lisik Napisano 12 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2016 Czy spotkaliście się z takim zjawiskiem, że podczas jazdy np autostradą w deszczu przy jakimś dłuższym odcinku bez hamowania po wciśnięciu hamulca w pierwszej chwili macie wrażenie jakby siła hamowania wynosiła może z 20% tego czego oczekujecie wciskając pedał? Mazda cx-5 to pierwsze auto (nie pamietam jak było w matizie) w którym takie zjawisko na deszczu lub mokrej drodze występuje i nie wiem czy tak ma być. Już nie raz mi podnosiła ciśnienie jak jadąc np 160km/h wyjeżdźał mi na lewy pas tir a ja czułem w pierwszej chwili jakby się płyn zagotował. Po ok 0,5 sek zaczynają normalnie hamować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 12 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2016 Sporo jeżdżę autostradami i w żadnym aucie nie miałem takiego odczucia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 12 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2016 To normalne Merc mial nawet rozwiazanie, ktore co jakis czas suszylo tarcze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 12 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2016 Czy spotkaliście się z takim zjawiskiem, że podczas jazdy np autostradą w deszczu przy jakimś dłuższym odcinku bez hamowania po wciśnięciu hamulca w pierwszej chwili macie wrażenie jakby siła hamowania wynosiła może z 20% tego czego oczekujecie wciskając pedał? Mazda cx-5 to pierwsze auto (nie pamietam jak było w matizie) w którym takie zjawisko na deszczu lub mokrej drodze występuje i nie wiem czy tak ma być. Już nie raz mi podnosiła ciśnienie jak jadąc np 160km/h wyjeżdźał mi na lewy pas tir a ja czułem w pierwszej chwili jakby się płyn zagotował. Po ok 0,5 sek zaczynają normalnie hamować. Niektóre systemy ESP mają funkcję osuszania tarcz przy jeździe w deszczu ( co jakiś czas esp dociska klocki do tarczy) także jak najbardziej takie zjawisko jak opisujesz jest możliwe, aczkolwiek w żadnym moim aucie nigdy nie zauważyłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lisik Napisano 12 Listopada 2016 Autor Udostępnij Napisano 12 Listopada 2016 Sporo jeżdżę autostradami i w żadnym aucie nie miałem takiego odczucia. no wlasnie ja tez nie a to auto mam od nowosci i zawsze tak bylo ze sytuacja przewidywalna, wciskam hamulec odruchowo tak zeby delikatnie wyhamowac a tutaj prawie brak reakcji wiec tetno 160 i hamulec w podloge i po chwili łapie normalnie- tak jakby wilgoc wchodzila miedzy tarcze a klocek i musiala najpierw odparowac. To trwa krotka chwile ale jest na tyle wyrazne ze zdazy mocno przestraszyc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 12 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2016 Brzmi fatalnie. Sprawdź furę u jakiegoś sensownego magika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur_W_wa Napisano 12 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2016 To normalne zjawisko w wielu autach że przy długotrwałej jeździe na mokrym odkłada się cienki film wodny na tarczy. Wskazanym jest co jakiś czas osuszyć je przez delikatne uruchomienie. Było na kursie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K3 Napisano 12 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 12 Listopada 2016 Czy spotkaliście się z takim zjawiskiem, że podczas jazdy np autostradą w deszczu przy jakimś dłuższym odcinku bez hamowania po wciśnięciu hamulca w pierwszej chwili macie wrażenie jakby siła hamowania wynosiła może z 20% tego czego oczekujecie wciskając pedał? Mazda cx-5 to pierwsze auto (nie pamietam jak było w matizie) w którym takie zjawisko na deszczu lub mokrej drodze występuje i nie wiem czy tak ma być. Już nie raz mi podnosiła ciśnienie jak jadąc np 160km/h wyjeżdźał mi na lewy pas tir a ja czułem w pierwszej chwili jakby się płyn zagotował. Po ok 0,5 sek zaczynają normalnie hamować. Ja tak miałem raz w GP, po dłuższej jeździe autostradą, tyle że wtedy to raczej mi tarcze oblodziło. Śnieg padał, mróz i przy ostrym hamowaniu pierwsza sekunda bez żadnego hamowania, dopiero po chwili hamulce zlapaly. Ale wtedy wcześniej przejechałem ponad 100km na tempomacie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 13 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Czy spotkaliście się z takim zjawiskiem, że podczas jazdy np autostradą w deszczu przy jakimś dłuższym odcinku bez hamowania po wciśnięciu hamulca w pierwszej chwili macie wrażenie jakby siła hamowania wynosiła może z 20% tego czego oczekujecie wciskając pedał? Mazda cx-5 to pierwsze auto (nie pamietam jak było w matizie) w którym takie zjawisko na deszczu lub mokrej drodze występuje i nie wiem czy tak ma być. Już nie raz mi podnosiła ciśnienie jak jadąc np 160km/h wyjeżdźał mi na lewy pas tir a ja czułem w pierwszej chwili jakby się płyn zagotował. Po ok 0,5 sek zaczynają normalnie hamować. Jeździć, nie przejmować się, normalne w sprawnym samochodzie, bo tam, gdzie choćby lekko klocki o tarcze przycierają zjawisko nie występuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bergerac Napisano 13 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Czy spotkaliście się z takim zjawiskiem, że podczas jazdy np autostradą w deszczu przy jakimś dłuższym odcinku bez hamowania po wciśnięciu hamulca w pierwszej chwili macie wrażenie jakby siła hamowania wynosiła może z 20% tego czego oczekujecie wciskając pedał? Mazda cx-5 to pierwsze auto (nie pamietam jak było w matizie) w którym takie zjawisko na deszczu lub mokrej drodze występuje i nie wiem czy tak ma być. Już nie raz mi podnosiła ciśnienie jak jadąc np 160km/h wyjeżdźał mi na lewy pas tir a ja czułem w pierwszej chwili jakby się płyn zagotował. Po ok 0,5 sek zaczynają normalnie hamować. Przejechalem mnostwo km autostradami, roznymi autami i nigdy nie doswiadczylem podobnego zjawiska. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Prami Napisano 13 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Przejechalem mnostwo km autostradami, roznymi autami i nigdy nie doswiadczylem podobnego zjawiska. Widocznie w żadnym z tych aut nie było wlotów powietrza do chłodzenia tarcz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rafcio Napisano 13 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Normalne zjawisko. Dużo o tym się pisze na forach motocyklowych. Bo to niebezpieczne zjawisko dla młodych motocyklistów. Hamulce słabo łapią w pierwszej fazie hamowania po czym spanikowany kierowca dociska mocno klamkę i koło się blokuje. Tak samo może być w aucie. Wszystko zależy jak są zbudowane osłony tarcz i ile wody wpada na tarczę podczas jazdy. Co prawda w aucie tego nie doświadczyłem ale ma motocyklu owszem. Na szczęście nie spanikowałem tylko droga hamowania się wydłużyła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 13 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 13 Listopada 2016 Widocznie w żadnym z tych aut nie było wlotów powietrza do chłodzenia tarcz No właśnie: chciałem napisać o "aerodynamice" tarczy i okolic, że być może w jednym bolidzie jest inne "przewietrzanie" i stąd zjawisko występuje, bądź nie. A czy może mieć wpływ to, czy tarcza jest wentylowana, czy lita? chociaż w 2oo tarcz wentylowanych nie widziałem... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzychuk Napisano 14 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 przerobiłem taki temat w poprzednim samochodzie - było troche stresu na początku. okazało sie, że winowajcą były kloci hamulcowe - coś było nie tak z ich mieszanką, że "nasiąkała" wilgocią. po wymianie klocków na nowe temat ustąpił - polecam wycieczkę do zaprzyjaźnionego machanika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lisik Napisano 14 Listopada 2016 Autor Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 Czy tarcze nawiercane (nie nacinane) powinny cos poprawic czy nie maja związku z odprowadzeniem tej wilgoci/pary wodnej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bob_best Napisano 14 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 Czy spotkaliście się z takim zjawiskiem, że podczas jazdy np autostradą w deszczu przy jakimś dłuższym odcinku bez hamowania po wciśnięciu hamulca w pierwszej chwili macie wrażenie jakby siła hamowania wynosiła może z 20% tego czego oczekujecie wciskając pedał? Mazda cx-5 to pierwsze auto (nie pamietam jak było w matizie) w którym takie zjawisko na deszczu lub mokrej drodze występuje i nie wiem czy tak ma być. Już nie raz mi podnosiła ciśnienie jak jadąc np 160km/h wyjeżdźał mi na lewy pas tir a ja czułem w pierwszej chwili jakby się płyn zagotował. Po ok 0,5 sek zaczynają normalnie hamować. W Octavii problem nie występuje, ale wiem że auto ma zaprogramowane osuszanie tarcz poprzez zbliżenie klocków do tarcz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Planck Napisano 14 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 Czy tarcze nawiercane (nie nacinane) powinny cos poprawic czy nie maja związku z odprowadzeniem tej wilgoci/pary wodnej? Miałem nacinane i nawiercane w e60 - po ponad 100km jazdy A1 na tempomacie bez dohamowań również niemiło zaskoczył słabym hamowaniem w pierwszym momencie (nie pamiętam tylko czy to był deszcz czy mokro i mróz / śnieg). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2016 W Octavii problem nie występuje, ale wiem że auto ma zaprogramowane osuszanie tarcz poprzez zbliżenie klocków do tarcz Każde normalne auto tak ma. Czujnik deszczu + termometr i komputer dobiera odpowiedni program tak, by hamulce działały jak powinno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 15 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Każde normalne auto tak ma. Czujnik deszczu + termometr i komputer dobiera odpowiedni program tak, by hamulce działały jak powinno. Czyli auto bez czujnika deszczu jest nienormalne? Ja bym przyjal, ze moze 20% aut ma taka funkcjonalnosc. Cala EU jezdzi malymi autami klasy B albo premium dla managierow w podstawowych wersjach i IMO te auta nie maja. Zdarzaja sie prywatni wlasciciele, ktorzy kupuja auta >120/150k ale to najczesciej na firme i wtedy maja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Harp Napisano 15 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Miałem coś podobnego w BMW i to z czujnikiem deszczu, jakby miało to znaczenie. W Fiacie również więc traktuję to jako normalne zjawisko, które występuje bardzo sporadycznie i nigdy nie sprawiło dramatycznych wrażeń. Inne zjawisko jednak przyprawiło mnie raz o palpitacje a było to, jak przypuszczam, oblodzenie tarcz/klocków. Wystąpiło to po nocy, gdzie po mokrym dniu przyszedł mróz a ja parkowałem na żwirku jak u Jay'a. Wyjeżdżając z parkingu na drogę (prędkość spacerowa), zupełnie nie zadziałały hamulce, 0 reakcji i tak już na drodze cisnąłem jeszcze z 20m by auto się zatrzymało. Chwilę trwało zanim odzyskałem zaufanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volcan Napisano 15 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Czy spotkaliście się z takim zjawiskiem, że podczas jazdy np autostradą w deszczu przy jakimś dłuższym odcinku bez hamowania po wciśnięciu hamulca w pierwszej chwili macie wrażenie jakby siła hamowania wynosiła może z 20% tego czego oczekujecie wciskając pedał? Mazda cx-5 to pierwsze auto (nie pamietam jak było w matizie) w którym takie zjawisko na deszczu lub mokrej drodze występuje i nie wiem czy tak ma być. Już nie raz mi podnosiła ciśnienie jak jadąc np 160km/h wyjeżdźał mi na lewy pas tir a ja czułem w pierwszej chwili jakby się płyn zagotował. Po ok 0,5 sek zaczynają normalnie hamować. Czasem tak jest - mokra tarcza i klocki, w pierwszym momencie tarcza się grzeje i między tarczą a klockiem tworzy się poduszka gazowa, która po prostu odpycha klocek od tarczy. Tarcza nacinana szybko te gazy odprowadza i problemu nie ma, w przypadku litej gaz musi po prostu uciec. Czasem problem może potęgować klocek hamulcowy bardziej porowaty, niż produkty innych firm - wtedy po prostu jest o wiele więcej wody do odparowania i usunięcia. Paradoksalnie - najlogiczniejszą rzeczą, jaką można zrobić jest popuszczenie hamulca i dociśnięcie go z powrotem - wtedy cała para wodna z porów klocka błyskawicznie znika i hamulec wraca do normalnego stanu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 15 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Czyli auto bez czujnika deszczu jest nienormalne? W 2016 roku? Tak, to jest nienormalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wchpikus Napisano 15 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Mysle ze klocki do d.. ja nigdy tego nie mialem. Zreszta jak ma byc woda na wirujacych tarczach, przecie sila odsirodkowa zaraz ja usunie. Co do klockow sie zgodze, ze moha byc morke,choc przy takim hamowaniu zaraz schna, wiec albo klocki sa niedobrane do tarczy albo jakies felerne.. Sent from my SM-A510F using Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 15 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 W 2016 roku? Tak, to jest nienormalne. Nienormalne to jest takie generalizowanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K3 Napisano 15 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2016 Zreszta jak ma byc woda na wirujacych tarczach, przecie sila odsirodkowa zaraz ja usunie.Co do klockow sie zgodze, ze moha byc morke,choc przy takim hamowaniu zaraz schna, wiec albo klocki sa niedobrane do tarczy albo jakies felerne.. Patrz, a samolot jak lata, to skrzydła mogą ulec oblodzeniu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 16 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2016 W 2016 roku? Tak, to jest nienormalne. Nie trzeba czujnika. Przecież komputer i tak wie kiedy pada bo masz włączone wycieraczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 16 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 16 Listopada 2016 Nigdy w żadnym samochodzie tak nie miałem, starociu czy nowym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 17 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2016 W civicu tak miałem. Po wyjezdzie z myjni, albo wlasnie po dluzszej jezdzie w deszczu. W żadnym innym aucie tego nie spotkałem poza cifem wlasnie i matizem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 17 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2016 W 2016 roku? Tak, to jest nienormalne. Nienormalnie to dziala duza czesc tych czujnikow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 17 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 17 Listopada 2016 Nienormalnie to dziala duza czesc tych czujnikow Zależy od auta, oczywiście. W jednych działa idealnie, w innych do kitu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fenix8 Napisano 18 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 miałem takie zjawisko zawsze jak osłony tarcz uległy biodegradacji i zostały usunięte Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 18 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 Lepsze samochody w czasie deszczu lub niskich temperatur co jakiś czas delikatnie dociskają klocki do tarczy żeby ją wysuszyć/podgrzać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Artur_W_wa Napisano 18 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 Lepsze samochody w czasie deszczu lub niskich temperatur co jakiś czas delikatnie dociskają klocki do tarczy żeby ją wysuszyć/podgrzać.A taki np Mercedes to wprowadził kilkanaście lat temu, po to by w następnych modelach tego nie kontynuować, po to by to wprowadzić ponownie. Tak jak z czujnikiem zużycia klocków który kasuje na tylnej osi w niektórych modelach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 18 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 18 Listopada 2016 Czy spotkaliście się z takim zjawiskiem, że podczas jazdy np autostradą w deszczu przy jakimś dłuższym odcinku bez hamowania po wciśnięciu hamulca w pierwszej chwili macie wrażenie jakby siła hamowania wynosiła może z 20% tego czego oczekujecie wciskając pedał? Mazda cx-5 to pierwsze auto (nie pamietam jak było w matizie) w którym takie zjawisko na deszczu lub mokrej drodze występuje i nie wiem czy tak ma być. Już nie raz mi podnosiła ciśnienie jak jadąc np 160km/h wyjeżdźał mi na lewy pas tir a ja czułem w pierwszej chwili jakby się płyn zagotował. Po ok 0,5 sek zaczynają normalnie hamować. Jak najbardziej jest to możliwe, "nawet" na kursach PJ o tym wspominają. Niektóre samochody mają programy do likwidacji tego efektu, skuteczność bywa różna, odczuwalne efekty też zależnie od wielu czynników. To nawet po myjni trzeba zrobić (spróbować zahamować by osuszyć klocki/tarcze). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.