Skocz do zawartości

Plastelinowe DSG7


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to jest :)

 

Zagadnąłem jedną z polskich firm (chyba znaną) co można zrobić z moim kapeluszem.

Octavia 1.4 TSI 140 KM + DSG

 

Otrzymałem taką odpowiedź:

"Witam,poniżej przedstawiam Panu naszą ofertę:

Stage 1
-oprogramowanie sterownika silnika (180-190Ps, 310-320Nm) - 1800zł brutto
Stage 2+ (220-230Ps, 330-350Nm)
- oprogramowanie sterownika silnika
- kompletny układ wydechowy
- zmodyfikowana turbosprężarka PERUN TURBO
Cena za kompletny Stage 2+ to 10000 zł brutto z pomiarami na hamowni. "
 
Wieść internetowa niesie, że DSG7 są plastelinowe, więc dopytałem czy aby na pewno takie modyfikacje,
moja skrzynia uniesie, i otrzymałem taką odpowiedź:
 
"Witam,skrzynia świetnie sobie radzi z jednostkami małolitrażowymi takimi jak 1.4TSI. Wykonanie przez nas Stage1 lub Stage2+ tak jak podaliśmy w mailu nie wiąże się z większym ryzykiem jej uszkodzenia."
 
Jakaś papuga mi odpisuje, czy chłop jednak wie co pisze? :hmm:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mrBEAN napisał:

Bardzo fajnie, i jeśli faktycznie skrzynia ma nie klęknąć to chyba bym się zdecydował.

 

Napisze Ci, że klęka - to nie zrobisz. Napiszę że będzie ok - to skasuje 1800 zł...

 

Jakbym robił sam, to maksymalnego momentu bym nie ruszał, tylko przytrzymał go dłużej na obrotach, do ~5500. Mocy maksymalnej będzie tyle samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, grogi napisał:

 

Napisze Ci, że klęka - to nie zrobisz. Napiszę że będzie ok - to skasuje 1800 zł...

 

Jakbym robił sam, to maksymalnego momentu bym nie ruszał, tylko przytrzymał go dłużej na obrotach, do ~5500. Mocy maksymalnej będzie tyle samo.

 

To jest raczej szanująca się firma i 1800 zł przychodu vs niepocieszony klient to raczej słaby interes dla nich.

Aczkolwiek pytam, bo krążą opinie, że 250 Nm to Panie max dla tej skrzyni.

 

Może jakiś gimnazjalista mi odpisuje więc wstępnie weryfikuję.

Dalsza weryfikacja też nastąpi u innych źródeł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mrBEAN napisał:

To jest raczej szanująca się firma i 1800 zł przychodu vs niepocieszony klient to raczej słaby interes dla nich.

Aczkolwiek pytam, bo krążą opinie, że 250 Nm to Panie max dla tej skrzyni.

 

Może jakiś gimnazjalista mi odpisuje więc wstępnie weryfikuję.

Dalsza weryfikacja też nastąpi u innych źródeł.

 

Napisał chłop, że chip nie wiąże się z większym ryzykiem uszkodzenia... Też wieść internetowa niesie, że skrzynia prędzej czy później klęknie. Z chipem czy bez - więc ryzyko z chipem większe nie jest... ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, grogi napisał:

 

Napisał chłop, że chip nie wiąże się z większym ryzykiem uszkodzenia... Też wieść internetowa niesie, że skrzynia prędzej czy później klęknie. Z chipem czy bez - więc ryzyko z chipem większe nie jest... ;P

 

Jeśli ma klęknąć, to klęknie chwilę po modach.

Jeśli nie, tzn., że skrzynie są ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Chorzyn napisał:

A ten S1 to z modyfikacja sterownika DSG ? Bo ta skrzynia to czasem żyje własnym życiem i warto by ja było "uporządkować" ;] 

Była nie dawno akcja serwisowa i wgrywają nowy soft na najbliższym przeglądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to jest
 
Zagadnąłem jedną z polskich firm (chyba znaną) co można zrobić z moim kapeluszem.
Octavia 1.4 TSI 140 KM + DSG
 
Otrzymałem taką odpowiedź:
"Witam,poniżej przedstawiam Panu naszą ofertę:
Stage 1 -oprogramowanie sterownika silnika (180-190Ps, 310-320Nm) - 1800zł brutto Stage 2+ (220-230Ps, 330-350Nm) - oprogramowanie sterownika silnika - kompletny układ wydechowy - zmodyfikowana turbosprężarka PERUN TURBO Cena za kompletny Stage 2+ to 10000 zł brutto z pomiarami na hamowni. "   Wieść internetowa niesie, że DSG7 są plastelinowe, więc dopytałem czy aby na pewno takie modyfikacje, moja skrzynia uniesie, i otrzymałem taką odpowiedź:   "Witam,skrzynia świetnie sobie radzi z jednostkami małolitrażowymi takimi jak 1.4TSI. Wykonanie przez nas Stage1 lub Stage2+ tak jak podaliśmy w mailu nie wiąże się z większym ryzykiem jej uszkodzenia."   Jakaś papuga mi odpisuje, czy chłop jednak wie co pisze? :hmm:  
 
Bierz S1, naprawdę wystarczy do cywilnej jazdy.

Wysłane z mojego NEM-L21 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8/11/2017 o 22:09, mrBEAN napisał:

Jak to jest :)

 

Zagadnąłem jedną z polskich firm (chyba znaną) co można zrobić z moim kapeluszem.

Octavia 1.4 TSI 140 KM + DSG

 

Otrzymałem taką odpowiedź:

"Witam,poniżej przedstawiam Panu naszą ofertę:

Stage 1
-oprogramowanie sterownika silnika (180-190Ps, 310-320Nm) - 1800zł brutto
Stage 2+ (220-230Ps, 330-350Nm)
- oprogramowanie sterownika silnika
- kompletny układ wydechowy
- zmodyfikowana turbosprężarka PERUN TURBO
Cena za kompletny Stage 2+ to 10000 zł brutto z pomiarami na hamowni. "
 
Wieść internetowa niesie, że DSG7 są plastelinowe, więc dopytałem czy aby na pewno takie modyfikacje,
moja skrzynia uniesie, i otrzymałem taką odpowiedź:
 
"Witam,skrzynia świetnie sobie radzi z jednostkami małolitrażowymi takimi jak 1.4TSI. Wykonanie przez nas Stage1 lub Stage2+ tak jak podaliśmy w mailu nie wiąże się z większym ryzykiem jej uszkodzenia."
 
Jakaś papuga mi odpisuje, czy chłop jednak wie co pisze? :hmm:

 

 

S1 cena spoko ale s2 do 1.4 bym nie kupil.

Tyle samo wezma za 400+ w 2.0 tfsi bo to takie sake mody jak na 230 w 1.4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.08.2017 o 22:09, mrBEAN napisał:

"Witam,skrzynia świetnie sobie radzi z jednostkami małolitrażowymi takimi jak 1.4TSI. Wykonanie przez nas Stage1 lub Stage2+ tak jak podaliśmy w mailu nie wiąże się z większym ryzykiem jej uszkodzenia."

W sumie napisał prawdę.

Skrzynia świetnie radzi sobie z małolitrażowymi oraz nie ma większego ryzyka jest uszkodzenia. Bo to pewne, że się uszkodzi. Bo co mu zrobisz, jak się posypie? Przecież gwarancji nie dał. To taka typowa nowomowa, która ma uspokoić klienta, a jak poszedłbyś z mailem do sądu, to jest do wybronieniam.

Z jakiegoś powodu VAG dławi moment obrotowy w 1.8 w wersji z DSG do 250 Nm, mimo że ten silnik z manualem ma 320 Nm. Dla wersji 280 Nm (stare 2.0) jest już 6-biegowa DQ250 z mokrymi sprzęgłami.

Osobiście znam kilku delikwentów, którzy mają DQ200 i wymieniali już sprzęgła - wliczając w to mnie; zakładałem tu nawet wątek na ten temat. Już czuję, że czeka mnie kolejna wymiana, a nie jeżdżę jak wariat i silnik mam niemodyfikowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, mrBEAN napisał:

 

Może tu jest problem? 

😜

Na pewno tu jest problem.

Ale rozwiązaniem nie jest tuning ani wariacka jazda - z relacji kolegi tuningowca, jego znajomy taki scenariusz przerabiał i skrzynię wymieniał co kilka miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.08.2017 o 22:51, sdss napisał:

S1 już fajnie wygląda:)

S1 już czuć ładnie szczególnie od połowy obrotomierza, DSG pracuje tak samo(tu mam inne) spalanie na tempo 0,2l większe.

Warto tylko używać min. PB98 i nie używać castrola edge 5w30:-) 304km/383nm-342km/411nm.

Start-stop wyłączalny i włączalny z przycisku, po zgaszeniu i zapaleniu nadal jest wyłączony, Esp off całkowicie w opcji sportowej- 2800brutto.

Mowa jak mniemam o CS;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec
2 godziny temu, grogi napisał:

Suche sprzęgła zabija ciężkie auto w połączeniu z ruchem miejskim... Jak ktoś tłucze przebiegi na trasie, to sprzęgła aż tak nie klękają...  

Ruch miejski i jazda na tzw "pół sprzęgle" czyli pełzanie. Co ciekawe kumpel mówił że jeździł nowym VW z DSG i dziad nie pełza już. Trzeba dotknąć gazu aby ruszył, potem się toczy do ponownego zatrzymania. 

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, krawiec napisał:

Ruch miejski i jazda na tzw "pół sprzęgle" czyli pełzanie. Co ciekawe kumpel mówił że jeździł nowym VW z DSG i dziad nie pełza już. Trzeba dotknąć gazu aby ruszył, potem się toczy do ponownego zatrzymania. 

 

Krawiec

Miał po prostu włączonego auto-holda... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, krawiec napisał:

Ruch miejski i jazda na tzw "pół sprzęgle" czyli pełzanie. Co ciekawe kumpel mówił że jeździł nowym VW z DSG i dziad nie pełza już. Trzeba dotknąć gazu aby ruszył, potem się toczy do ponownego zatrzymania. 

Żeby jeszcze szybciej zarżnąć sprzęgła, sterownik wrzuca II bieg nawet wtedy, gdy ruszy się i jedzie bez wciskania gazu - wtedy jedzie na półsprzęgle.

Innego wyjaśnienia niż świadomy sabotaż nie ma, bo przecież obroty są takie same - minimalne.

Autohold, o którym piszesz, nie ma tu żadnego znaczenia - po prostu nie trzeba cisnąć hamulca, żeby nie jechał.

Co ciekawe, samo pełzanie w dsg jest dodane sztucznie, żeby upodobnić zachowanie do hydrokinetyków. "Naturalnie" dsg nie pełza, bo się rozsprzęgla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pawel1984 napisał:

S1 już czuć ładnie szczególnie od połowy obrotomierza, DSG pracuje tak samo(tu mam inne) spalanie na tempo 0,2l większe.

Warto tylko używać min. PB98 i nie używać castrola edge 5w30:-) 304km/383nm-342km/411nm.

Start-stop wyłączalny i włączalny z przycisku, po zgaszeniu i zapaleniu nadal jest wyłączony, Esp off całkowicie w opcji sportowej- 2800brutto.

Mowa jak mniemam o CS;-)

 

CS ;)

Ogólnie temat odpuszczę, bo jeszcze gwarancja, a i tak jedzie to bardzo rozsądnie.

Natomiast potencjał robi wrażenie 👍

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chłopu nie ufał, że się nie uszkodzi - wyższy moment szybko zje Ci sprzęgła. Nie bez powodu w 1.8 swego czasu w zestawieniu z manualem miało 320 Nm, a z DSG 250 Nm. Jeżeli ktoś ostro jeździ to zdarza się, że jeszcze na gwarancji ma problem ze sprzęgłami w tej skrzyni przy niechipowanym silniku. 

W sumie - jak Ci zje pierwsze sprzęgła, to możesz je sobie wtedy wymienić na bardziej wytrzymałe - są na rynku już gotowe wzmocnione elementy.

S1 da Ci już świetne osiągi do codziennej jazdy :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby jeszcze szybciej zarżnąć sprzęgła, sterownik wrzuca II bieg nawet wtedy, gdy ruszy się i jedzie bez wciskania gazu - wtedy jedzie na półsprzęgle.
Innego wyjaśnienia niż świadomy sabotaż nie ma, bo przecież obroty są takie same - minimalne.
Autohold, o którym piszesz, nie ma tu żadnego znaczenia - po prostu nie trzeba cisnąć hamulca, żeby nie jechał.
Co ciekawe, samo pełzanie w dsg jest dodane sztucznie, żeby upodobnić zachowanie do hydrokinetyków. "Naturalnie" dsg nie pełza, bo się rozsprzęgla.


Wiele lat temu VW wprowadził pierwsza generacje DSG - bez "pełzania". Robiłem jazdę testową tym i po tym jak ze trzy razy w korku o mały włos bym komuś w zderzaku się nie zatrzymał podziękowałem. Tym się nie dało w korku jeździć. Po puszczeniu hamulca się staczał do tylu (było pod górkę), dodanie gazu powodowało skok do przodu. Dobrze ze wprowadzili to "pełzanie" bo inaczej by się tym jeździć nie dało.


Sent from my iPhone using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec
5 godzin temu, Florydziak napisał:

 


Wiele lat temu VW wprowadził pierwsza generacje DSG - bez "pełzania". Robiłem jazdę testową tym i po tym jak ze trzy razy w korku o mały włos bym komuś w zderzaku się nie zatrzymał podziękowałem. Tym się nie dało w korku jeździć. Po puszczeniu hamulca się staczał do tylu (było pod górkę), dodanie gazu powodowało skok do przodu. Dobrze ze wprowadzili to "pełzanie" bo inaczej by się tym jeździć nie dało.
 

 

Dziwne rzeczy waść piszesz. DSG to dwa zrobotyzowane manuale, wiec powinno to jeździć jak manual, tyle że nie trzeba wajchą mieszać. Pełzanie w tym wynalazku jest zupełnie zbędne i tylko zarzyna sprzęgła. Jak manualem w korkach też będziesz jechał na pół sprzęgle to równie szybko je zarżniesz. Sterownik powinien zacząć ruszać po dotknięciu gazu z "mocą" zależną od głębokości wciśnięcia pedału. 

Mnie osobiście pełzanie w automatach wkurza i w sumie nie wiem czy są auta które mają auto-hold taki na stałe a nie tylko zapobiegający staczaniu się na pochyłościach przez kilka sekund. 

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jazda na jedynce w okolicach obrotów jałowych to jakieś 6-7 km/h. W sam raz do turlania się. Bez polsprzegla, bez niszczenia czegokolwiek.

 

Jeśli pełzanie w DSG jest zrobione inaczej, to zaprogramował to geniusz postarzania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec
1 minutę temu, grogi napisał:

Jazda na jedynce w okolicach obrotów jałowych to jakieś 6-7 km/h. W sam raz do turlania się. Bez polsprzegla, bez niszczenia czegokolwiek.

 

Jeśli pełzanie w DSG jest zrobione inaczej, to zaprogramował to geniusz postarzania...

U mnie w automacie na zimnym silniku pełzanie to czasami i 20km/h. Trzeba strasznie uważać zwłaszcza jak się cofa.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam dwa samochody z automatem i właśnie uważam, że pełzanie to świetna sprawa, w szczególności w korkach albo przy manewrowaniu...nie trzeba półsprzęgła i gazu używać tylko puszczasz hamulec, czasami delikatnie wystarczy dotknąć gaz...dla niewprawionych pod górkę też łatwiej...

ilu ludzi tyle opinii...

z resztą fajnie pokazali takie dziwne działanie automatu jak manuala w top gear...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio pojeżdżam automatem, który moim zdaniem pełza zbyt szybko - trzeba uważać w korku czy spod świateł, by za wcześnie nie zdjąć nogi z pedału hamulca. Także przy cofaniu trzeba przyhamowywać. Ale ja nie mam wprawy z automatami i nie jestem obyty z tym autem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Florydziak napisał:

Wiele lat temu VW wprowadził pierwsza generacje DSG - bez "pełzania". Robiłem jazdę testową tym i po tym jak ze trzy razy w korku o mały włos bym komuś w zderzaku się nie zatrzymał podziękowałem. Tym się nie dało w korku jeździć. Po puszczeniu hamulca się staczał do tylu (było pod górkę), dodanie gazu powodowało skok do przodu. Dobrze ze wprowadzili to "pełzanie" bo inaczej by się tym jeździć nie dało.

Akurat szukasz przyczyn nie tam, gdzie trzeba.

Pełzanie w tym przypadku wymusza trzymanie hamulca - przecież możesz to robić też wtedy, gdy nie masz pełzania. Ale też nie musisz trzymać hamulca, gdy jest równo - a gdy się staczasz, można użyć ręcznego.

Zatem dodali pełzanie zmuszając do takiej a nie innej obsługi danego scenariusza zamiast dać wybór. Ja obecnie dodatkowo wrzucam N dzięki temu beznadziejnemu pełzaniu, którego sobie nigdy nie życzyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, grogi napisał:

Jazda na jedynce w okolicach obrotów jałowych to jakieś 6-7 km/h. W sam raz do turlania się. Bez polsprzegla, bez niszczenia czegokolwiek.

 

Jeśli pełzanie w DSG jest zrobione inaczej, to zaprogramował to geniusz postarzania...

Jest zrobione inaczej - można by jechać na I z obrotami 800, ale wrzuca II i też obroty 800. Czuć po drganiach, że rżnie sprzęgła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, rwIcIk napisał:

Ostatnio pojeżdżam automatem, który moim zdaniem pełza zbyt szybko - trzeba uważać w korku czy spod świateł, by za wcześnie nie zdjąć nogi z pedału hamulca. Także przy cofaniu trzeba przyhamowywać. Ale ja nie mam wprawy z automatami i nie jestem obyty z tym autem :)

 


Pełzanie czy jest czy nie to nie jest większy problem.
Spróbujcie automatami i pseudo automatami podjechać pod wysoki 10 cm krawężnik pod ostrym kątem z minimalną prędkością...
Zachowując tą prędkość po wskoczeniu na krawężnik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec
9 godzin temu, pawel_78 napisał:


Pełzanie czy jest czy nie to nie jest większy problem.
Spróbujcie automatami i pseudo automatami podjechać pod wysoki 10 cm krawężnik pod ostrym kątem z minimalną prędkością...
Zachowując tą prędkość po wskoczeniu na krawężnik...

Bez problemu. Tylko trzeba sobie zdawać sprawę z tego jak hydrokinetyk się zachowuje. W skrzyniach zrobotyzowanych takich jak DSG ten problem nie powinien występować.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, pawel_78 napisał:


Pełzanie czy jest czy nie to nie jest większy problem.
Spróbujcie automatami i pseudo automatami podjechać pod wysoki 10 cm krawężnik pod ostrym kątem z minimalną prędkością...
Zachowując tą prędkość po wskoczeniu na krawężnik...

Zastanawiam się jaki w tym jest problem. Ja przed wjechaniem na krawężnik zawsze zatrzymuję się praktycznie do zera - czy miałem manual czy DSG czy jak okazyjnie powoziłem samochodem z klasycznym automatem. Po dotknięciu kołem krawężnika puszczam hamulec, daję gazu i wjeżdża. W manualu puszczałem hamulec, zapinałem jedynkę, puszczałem sprzęgło i trochę gazu. Tu automat operuje sprzęgłem i włącza 1 bieg za mnie. Gdzie jest problem? :hmm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość krawiec

Hydrokinetyk to takie bydle które do pewnych obrotów nie jest skore do przekazywania jakiegoś wielkiego momentu na koła. Przy oporach jakie stawia krawężnik i niskich obrotach wszystko idzie w piach. Trzeba dołożyć gazu wtedy wjedzie. Ale jak ktoś nie wyczuje że na ten krawężnik właśnie wjeżdża i przytrzyma dalej gaz to wyrwie dość ostro do przodu/tyłu.

 

Mniej więcej to samo (raczej mniej) dzieje się na płaskim ale na zimnym silniku. Wrzucisz wsteczny a zwiększone obroty spowodują że auto wyrwie do tyłu. Ja np. jak wyjeżdżam z garażu to muszę trzymać hamulec.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, krawiec napisał:

Hydrokinetyk to takie bydle które do pewnych obrotów nie jest skore do przekazywania jakiegoś wielkiego momentu na koła. Przy oporach jakie stawia krawężnik i niskich obrotach wszystko idzie w piach. Trzeba dołożyć gazu wtedy wjedzie. Ale jak ktoś nie wyczuje że na ten krawężnik właśnie wjeżdża i przytrzyma dalej gaz to wyrwie dość ostro do przodu/tyłu.

 

Mniej więcej to samo (raczej mniej) dzieje się na płaskim ale na zimnym silniku. Wrzucisz wsteczny a zwiększone obroty spowodują że auto wyrwie do tyłu. Ja np. jak wyjeżdżam z garażu to muszę trzymać hamulec.

 

Mam przekładnię hydrostatyczną w traktorku. I rzeczywiście jest problem z wjazdem do bud. gospodarczego, gdzie jest spory próg. Muszę wjeżdżać z rozpędu. Ale nie wiem czy to dobry przykład :hmm:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, krawiec napisał:

Bez problemu. Tylko trzeba sobie zdawać sprawę z tego jak hydrokinetyk się zachowuje. W skrzyniach zrobotyzowanych takich jak DSG ten problem nie powinien występować.

 

Krawiec

Bez problemu. Z ACC sam pełza w korku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 8/11/2017 o 23:24, mrBEAN napisał:

 

To jest raczej szanująca się firma i 1800 zł przychodu vs niepocieszony klient to raczej słaby interes dla nich.

Aczkolwiek pytam, bo krążą opinie, że 250 Nm to Panie max dla tej skrzyni.

 

Może jakiś gimnazjalista mi odpisuje więc wstępnie weryfikuję.

Dalsza weryfikacja też nastąpi u innych źródeł.

piękne jest to ze przeciez klient będzie niepocieszony przez VAG nie przez nich :) oni zawsze będą mogli napisać: "Trafił Pan na felery egzemplarz skrzyni".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASG w VW up!, czyli zautomatyzowany manual nie ma pelzania. Ma hill holder i moim zdaniem ruszanie ma perfekcyjnie zaprogramowane. Nie stacza się do tyłu(hill holder), do przodu rusza łagodnie, na swiatłach nie trzeba trzymac hamulca.

Oczywiście zmiany biegów sa wolne, jak to w jednosprzęglówce, ale brak pełzania to moim zdaniem wielka zaleta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 17.08.2017 o 09:02, Manx napisał:

Zastanawiam się jaki w tym jest problem. Ja przed wjechaniem na krawężnik zawsze zatrzymuję się praktycznie do zera - czy miałem manual czy DSG czy jak okazyjnie powoziłem samochodem z klasycznym automatem. Po dotknięciu kołem krawężnika puszczam hamulec, daję gazu i wjeżdża. W manualu puszczałem hamulec, zapinałem jedynkę, puszczałem sprzęgło i trochę gazu. Tu automat operuje sprzęgłem i włącza 1 bieg za mnie. Gdzie jest problem? :hmm:


Problem w tym że musisz być bardziej skupiony niż ustawa przewiduje... :P


i o wiele bardziej ogarnięty niż osoby jeżdżące automatem bo manuala  nie ogarniają...

Ta czynność  to tak trochę jak wyjęcie czegoś zanim będzie za późno :P .


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie prezycyjnego manewrowania w ciasnych miejscach bez funkcji pełzania. Nie rozumiem dlaczego tak martwicie się o sprzęgła - przecież DSG w momencie postoju i trzymania wciśniętego hamulca wysprzęgla się całkowicie i nic się wtedy nie zużywa. W momencie zwalniania hamulca (kiedy siła nacisku na pedał jest odpowiednio mała - pełzanie się aktywuje). Jeśli komuś zależy żeby zminimalizować zużycie sprzęgieł, trzeba zmienić styl jazdy i np. nie przesuwać się w korku co chwilę o 20 - 30 cm (z ang. tzw "inching") tylko robić to rzadziej. To samo dotyczy zreszta sprzęgła w skrzyni manualnej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.