Skocz do zawartości

czy bac sie 11-13 letniego diesla


angrius

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam konkretnego modelu auta: Cytryny c5 kombi. Do tej pory nie brałem pod uwagę w ogóle diesla bo boje sie o ewentualne koszty napraw. Czy wg Was słusznie? Gdybym sie przekonal do diesla to miałby zdecydowanie większy wybór...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam konkretnego modelu auta: Cytryny c5 kombi. Do tej pory nie brałem pod uwagę w ogóle diesla

> bo boje sie o ewentualne koszty napraw. Czy wg Was słusznie? Gdybym sie przekonal do diesla to

> miałby zdecydowanie większy wybór...

Jesli nie przeszkadza Ci przebieg 250-300kkm to zostaw sobie 2-3kPLN na ewentualne awarie i powinno byc OK.

W tym okresie chyba jedynie 2,0HDI bylo w C5, a to dosc pancerny motor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam konkretnego modelu auta: Cytryny c5 kombi. Do tej pory nie brałem pod uwagę w ogóle diesla

> bo boje sie o ewentualne koszty napraw. Czy wg Was słusznie? Gdybym sie przekonal do diesla to

> miałby zdecydowanie większy wybór...

Mogę na swoim przykładzie powiedzieć, że zupełnie nie żałuję zakupu 12 letniego diesla z (realnym) przebiegiem 260 tys. km. Teraz powoli zbliża się do 300 tys. i jedyne co mnie spotkało to koniec oryginalnego jeszcze sprzęgła (dwumasa o dziwo jest ok) oraz pękł jakiś wężyk przelewowy paliwa. Poza tym typowa eksploatacja jak wszelkie płyny, filtry, rolki i pasek osprzętu czy świece żarowe. A dodając że jest to Alfa Romeo to całość brzmi już zupełnie niewiarygodnie zlosnik.gif

Wszystko zależy jak ktoś dbał o auto wcześniej i jak było użytkowane, czyli tak jak z każdym innym autem niezależnie od tego co jest pod maską.

Jeśli mówimy o HDI to z moich kontaktów z tymi silnikami mam raczej same pozytywne odczucia, a kilku moich znajomych którzy mają 1.6 HDI też są bardzo zadowoleni. Z 2.0 raczej też nie było większych problemów. Dobrze pamiętam że tam w którejś wersji nie ma koła dwumasowego i zmiennej geometrii turbiny podobnie jak w 1.6 90 KM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mogę na swoim przykładzie powiedzieć, że zupełnie nie żałuję zakupu 12 letniego diesla z (realnym)

> przebiegiem 260 tys. km. Teraz powoli zbliża się do 300 tys. i jedyne co mnie spotkało to

> koniec oryginalnego jeszcze sprzęgła (dwumasa o dziwo jest ok) oraz pękł jakiś wężyk

> przelewowy paliwa. Poza tym typowa eksploatacja jak wszelkie płyny, filtry, rolki i pasek

> osprzętu czy świece żarowe. A dodając że jest to Alfa Romeo to całość brzmi już zupełnie

> niewiarygodnie

> Wszystko zależy jak ktoś dbał o auto wcześniej i jak było użytkowane, czyli tak jak z każdym innym

> autem niezależnie od tego co jest pod maską.

> Jeśli mówimy o HDI to z moich kontaktów z tymi silnikami mam raczej same pozytywne odczucia, a

> właściciele aut z tymi silnikami (1.6) których znam też są bardzo zadowoleni. Z 2.0 raczej też

> nie było większych problemów. Dobrze pamiętam że tam w którejś wersji nie ma koła dwumasowego

> i zmiennej geometrii turbiny podobnie jak w 1.6 90 KM?

2.0 HDI 90KM zupełny golasek od DKZ i zmiennych geo. Miałem Picasso z tym silnikiem, bezawaryjnie śmigało, teraz kącikowicz cytrynę tą ujeżdża i czasami się odzywa, więc chyba zadowolony smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2.0 HDI 90KM zupełny golasek od DKZ i zmiennych geo. Miałem Picasso z tym silnikiem, bezawaryjnie

> śmigało, teraz kącikowicz cytrynę tą ujeżdża i czasami się odzywa, więc chyba zadowolony

Ale czy ten silnik nie będzie za slaby do wazecego 1400kg auta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2.0 HDI 90KM zupełny golasek od DKZ i zmiennych geo.

No właśnie ok.gif To mocno upraszcza budowę silnika, a już sam stosunek mocy do pojemności pozwala sądzić że to trudny do zabicia silnik wink.gif Wiadomo że nie jest to też rakieta w jakiejś większej budzie, ale coś za coś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 2.0 HDI 90KM zupełny golasek od DKZ i zmiennych geo. Miałem Picasso z tym silnikiem, bezawaryjnie

> śmigało, teraz kącikowicz cytrynę tą ujeżdża i czasami się odzywa, więc chyba zadowolony

A w takim Partnerze Combispace wzięło i szlag trafiło z obrotem panewki (wcześniej coś pompa niedomagała itd., finał na jeździe testowej po naprawie) przy ~250kkm hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Podejrzenie o paliwo itd. Zakup używanego motoru z gwarancją sprawę rozwiązał i jeździ nadal i kolejnego właściciela waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale czy ten silnik nie będzie za slaby do wazecego 1400kg auta?

JAk nie masz zapędów rajdowych to da radę, zawsze możesz kupić 107 czy 109KM w C5 montowany, zrobić za 500zł chip na okolice 135-140 żeby bezpiecznie było i polatasz. A jednak awaryjność 2.0 jest niska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A w takim Partnerze Combispace wzięło i szlag trafiło z obrotem panewki (wcześniej coś pompa

> niedomagała itd., finał na jeździe testowej po naprawie) przy ~250kkm

> Podejrzenie o paliwo itd. Zakup używanego motoru z gwarancją sprawę rozwiązał i jeździ nadal i

> kolejnego właściciela

Ale nie tworzy to reguły...mi przy 190 tys się rozleciał w polecanym 1.6 TDCI, również panewka-człowiek madrzejszy o kolejny skill żeby zmieniać co 10 tys olej i chudszy o 6.5tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stąd dla równowagi przytoczyłem przygodę z własnego podwórka

> Wymiany oleju pilnowane, zasadniczo w ASO realizowane

Nt ASO i zmian oleju to trzeba by osobny wątek bo niektórzy tez dobrze grają... crazy.gif Nalezy wyjść z założenia że każde auto się psuje, potem wybrać te modele/silniki które mniej i w tych się obracać, obracać razem z panewkami bądź nie grinser006.gif znajomy teraz robi octavię 100 tys przebieg od nowości 1.9 tdi-panewki powiedziały banana-wave.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale czy ten silnik nie będzie za slaby do wazecego 1400kg auta?

Witam.

Ujeżdżam od ponad roku C5 (hatchback) z silnikiem 1,6 hdi (109km)

Traktując pojazd normalnie taka moc wystarcza w zupełności, ba... nawet załadowany maksymalnie

( 2 dorosłych, 2 dzieci + pół domu, czyli wyjazd dwutygodniowy) dał radę rozpędzić się do licznikowych 190 km/h.

W warunkach miejskich również zupełnie wystarczająca moc.

Ponadto akurat C5 nie jest modelem ( w mojej ocenie ) do agresywnej jazdy, to auto wręcz stworzone do dostojnego poruszania się smile.gif

Swojego (pierwszy mój diesel) kupiłem w listopadzie 2013 po jakiś 15 minutach oglądania.

Do dziś ...końcówka drążka (sprzedający upuścił bo już przy zakupie stukało, uszczelka do odlotu (0,5o zł), filtry, olej, 0,5l LDS i z fanaberii nowe obszycie kierownicy za 130 zł.

Auto już z wyciętym FAPem, turbo ze zmienną geometrią , dwumas... w tygodniu jeżdżę nim całe 7km do pracy i (tfu tfu odpukać nie chce się zepsuć )

właścicielem jestem 3, a przebieg w chwili zakupu .... ta daam 175 tyś (czyli wiadomo) ....obecnie 191 tyś km.. średnio 6,53l/100km ( prowadzę statystyki)

Przesiadka ze stilo 1,8 (133km) 2002 hatch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nt ASO i zmian oleju to trzeba by osobny wątek bo niektórzy tez dobrze grają...

Nie, nie, nie ta rozgrywka palacz.gif

> Nalezy wyjść z

> założenia że każde auto się psuje,

Tak.

> potem wybrać te modele/silniki które mniej i w tych się

> obracać, obracać razem z panewkami bądź nie

Nie. To można ewentualnie uwzględnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jaka macie opinie o silniku 2.2 hdi?

Z daleka. Nie ma on nic wspólnego z 2.0 HDI. Więcej "nowszych" technicznych rozwiązań, co na pocz były dość problematyczne, awarie wtryskiwaczy, osprzętu-generalnie dużo gorzej niż w 2.0 i mniej części zamiennych, również używanych czy regenerowanych. Chcesz mocniej-zachipuj 2.0 za 5 stówek tak jak Ci pisałem i lepiej na tym wyjdziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z daleka. Nie ma on nic wspólnego z 2.0 HDI. Więcej "nowszych" technicznych rozwiązań, co na pocz

> były dość problematyczne, awarie wtryskiwaczy, osprzętu-generalnie dużo gorzej niż w 2.0 i

> mniej części zamiennych, również używanych czy regenerowanych. Chcesz mocniej-zachipuj 2.0 za

> 5 stówek tak jak Ci pisałem i lepiej na tym wyjdziesz.

A jakieś opinie w temacie 2.0HDI np 109HP i 136Hp RHR? Pomijając moc który bardziej bezproblemowy. Mam zamiar kupić w tym roku C8/807 itp. z takim silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakieś opinie w temacie 2.0HDI np 109HP i 136Hp RHR? Pomijając moc który bardziej bezproblemowy.

> Mam zamiar kupić w tym roku C8/807 itp. z takim silnikiem.

109 to dobra poczciwa konstrukcja tyle że ma dwumasę, 136KM też są niezłe, szybko można mu dodać 20-30KM i 50-60Nm, lecz tutaj często pewnie trafisz na FAPa, obiło mi się o ucho, że były bez, ale nie spotkałem osobiście.

136KM już całkiem żwawo jedzie i sporo ciszej pracuje wg mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam.

> Ujeżdżam od ponad roku C5 (hatchback) z silnikiem 1,6 hdi (109km)

> Traktując pojazd normalnie taka moc wystarcza w zupełności, ba... nawet załadowany maksymalnie

> ( 2 dorosłych, 2 dzieci + pół domu, czyli wyjazd dwutygodniowy) dał radę rozpędzić się do

> licznikowych 190 km/h.

> W warunkach miejskich również zupełnie wystarczająca moc.

> Ponadto akurat C5 nie jest modelem ( w mojej ocenie ) do agresywnej jazdy, to auto wręcz stworzone

> do dostojnego poruszania się

> Swojego (pierwszy mój diesel) kupiłem w listopadzie 2013 po jakiś 15 minutach oglądania.

> Do dziś ...końcówka drążka (sprzedający upuścił bo już przy zakupie stukało, uszczelka do odlotu

> (0,5o zł), filtry, olej, 0,5l LDS i z fanaberii nowe obszycie kierownicy za 130 zł.

> Auto już z wyciętym FAPem, turbo ze zmienną geometrią , dwumas... w tygodniu jeżdżę nim całe 7km do

> pracy i (tfu tfu odpukać nie chce się zepsuć )

> właścicielem jestem 3, a przebieg w chwili zakupu .... ta daam 175 tyś (czyli wiadomo) ....obecnie

> 191 tyś km.. średnio 6,53l/100km ( prowadzę statystyki)

> Przesiadka ze stilo 1,8 (133km) 2002 hatch.

problemy jeszcze przed tobą .. uszczelki pod wtryskami, turbo i dwumas smile.gif tych 2 pierwszych możesz byc pewien.. a i dojdzie jeszcze wyciek z pod połówek głowic wink.gif

wybitnie nie udany diesel smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam konkretnego modelu auta: Cytryny c5 kombi. Do tej pory nie brałem pod uwagę w ogóle diesla

> bo boje sie o ewentualne koszty napraw. Czy wg Was słusznie? Gdybym sie przekonal do diesla to

> miałby zdecydowanie większy wybór...

jak Ci polecają 2.0HDI

to też Ci go polecę, a jak chcesz żeby to szybko przyspieszało to w budzie P206 ok.gif

MEGA!

Żałuję, że od rodziców takiego peżota nie wziąłem swego czasu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak Ci polecają 2.0HDI

> to też Ci go polecę, a jak chcesz żeby to szybko przyspieszało to w budzie P206

> MEGA!

> Żałuję, że od rodziców takiego peżota nie wziąłem swego czasu

Autor szuka C5 kombi, a Ty proponujesz 206 rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

Dobrze, ze nie Pande z LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 109 to dobra poczciwa konstrukcja tyle że ma dwumasę, 136KM też są niezłe, szybko można mu dodać

> 20-30KM i 50-60Nm, lecz tutaj często pewnie trafisz na FAPa, obiło mi się o ucho, że były bez,

> ale nie spotkałem osobiście.

> 136KM już całkiem żwawo jedzie i sporo ciszej pracuje wg mnie.

Będę chyba celował w RHR, jednak na vana te 109 koników ciut mało a RHR po programie już całkiem zacnie powinien śmigać no i skrzynia 6stka robi robotę ok.gif FAPa i innych gadżetów się nie boję bo to raczej wyleci przy zestawie startowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Autor szuka C5 kombi, a Ty proponujesz 206

Tak, całkiem interesujące hehe.gif

Nie no, P206 fajny jest (trochę się tym polatało, ale 1.4), ale do C5 to raczej tak bardziej przez okno hehe.gifhehe.gifhehe.gif

> Dobrze, ze nie Pande z LPG.

Uniwersalny pojazd - pasuje do każdego pytania palacz.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto przypomni koszty napraw zawieszenia w C5?

Tylko mi nie mówcie, że się nie psuje icon_rolleyes.gif , bo na forum mechaników które sobie przeglądam jest dużo wpisów o padaniu pomp (których jest kilka typów i nie pasują zamiennie), czujników położenia, wiązek, złącz, gruszek których to naprawa zapewne do tanich nie należy, a zanim się znajdzie kogoś kumatego to też można pół Polski zwiedzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakieś opinie w temacie 2.0HDI np 109HP i 136Hp RHR? Pomijając moc który bardziej bezproblemowy.

> Mam zamiar kupić w tym roku C8/807 itp. z takim silnikiem.

RHR to zupełnie inny silnik niż 109 KM obydwa bardzo dobre największą bolączką RHR/RHK są wtryski simensa/delphi. Kupuj będziesz zadowolony ja przynajmniej jestem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kto przypomni koszty napraw zawieszenia w C5?

> Tylko mi nie mówcie, że się nie psuje

Przejeździłem C5 8 lat i 170kkm, kupiłem jako 3-latka, sprzedałem jako 11-latka z przebiegiem 220kkm. Najważniejsze elementy zawieszenia się faktycznie nie psują. Do samego końca miałem fabryczne kolumny, pompę i gruszki.

Niestety po 8-mym lub 9-tym roku życia samochodu zaczęły się pocić, a później cieknąc hydrauliczne węże metalowo-gumowe. Wymieniłem 2: jeden za 700, drugi za 1100, zamienników brak (ceny bez robocizny). Większośc starych C5 ma pocące się te węże na łączeniu gumy z metalem. Mozna tak jeździć kontrolując LDS co parę tygodni, ale ja nie znoszę takich zaniedbań.

W 11-tym roku z powodu korozji pękł sztywny przewód płynu LDS przy tylnej osi, płyn uciekł i auto zjechało na glebę jak lowrider i musiała go zabierać specjalna niskopodwoziowa laweta.

Podsumowując: główne elementy zawieszenia są pancerne, ale z "osprzętem" nie jest już różowo gdy ma 10 lat i więcej.

Ogolnie to świetne auto, ale ten sztywny przewód LDS to tzreba by profilaktycznie wymianiać gdy auto ma 10 lat, w Klubie Cytrynki było kilka takich samych przypadków. Wymiana upierdliwa, trzeba m.in bak opuszczać. Elastyczne przewody metalowo-gumowe od LDS można obserwowac i zadziałać dopiero gdy się mocno pocą.

Auto fajne, ale gdy zaczynają się problemy to wymaga specjalistycznego, kumatego serwisu. U mnie generalnie do 8-mego roku życia auta, było bezproblemowo. Później auto około przebiegu 200kkm zaczynało wymagać już troskliwej ręki i inwestycji.

Auto ma tez inne zalety i wady, ale tu skupiłem się na hydraulice.

Do autora wątku: poszukaj moich starych postów o C5 na podforum Francowate.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jaka macie opinie o silniku 2.2 hdi?

Mój kolega z pracy miał takiego. C5 z tym silnikiem uczynił go "dieslo-phobem" hehe.gif Teraz jeździ zafirą z wolnossącą benzyną i tęskni jedynie za wygodą C5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój kolega z pracy miał takiego. C5 z tym silnikiem uczynił go "dieslo-phobem" Teraz jeździ

> zafirą z wolnossącą benzyną i tęskni jedynie za wygodą C5.

Ok to z 2.2 juz sie wyleczylem smile.gif a czy te 2.0 90km miał juz fapa i dwumas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie. Masz wyzej napsiane, one nawet zmiennej geo nie mają w turbinie.

A te wersje ok. 110km? Jak tak patrzę to więcej jest tych mocniejszych 2.0. Czytając co piszecie to chyba tez będę bral pod uwagę w takim razie ten motor...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A te wersje ok. 110km? Jak tak patrzę to więcej jest tych mocniejszych 2.0. Czytając co piszecie to

> chyba tez będę bral pod uwagę w takim razie ten motor...

110-tka (zasadniczo 107 lub 109KM) ma fabrycznie dwumasę. W tym wieku auta, może ona już być wymieniona na sztywny zamach + odp. sprzęgło.

FAP być może, ale nie musi. Nie ma reguły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój kolega z pracy miał takiego. C5 z tym silnikiem uczynił go "dieslo-phobem" Teraz jeździ

> zafirą z wolnossącą benzyną i tęskni jedynie za wygodą C5.

Większość obecnych diesle uczyni Cię dieslo-fobem.Jeśli autorowi podoba się model nie lepiej benzynkę? była tam jakaś duża chyba 3,0 food.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam konkretnego modelu auta: Cytryny c5 kombi. Do tej pory nie brałem pod uwagę w ogóle diesla

> bo boje sie o ewentualne koszty napraw. Czy wg Was słusznie? Gdybym sie przekonal do diesla to

> miałby zdecydowanie większy wybór...

Jakiego przebiegu by nie miał to 13 letniego diesla bym nie kupił. Chyba, że coś prostego bez wymyślnych wtrysków, gdzie można to w stodole naprawić. Gdyby to auto było serwisowane i znałbym jego pochodzenie to wtedy bym się nad nim zastanowił. Inaczej zdecydowanie nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Większość obecnych diesle uczyni Cię dieslo-fobem.

choć są od tego chlubne wyjątki, wspomniany tu w wątku 2.0 z PSA wyróżnia się na tle niemieckich konstrukcji które są workiem bez dna i co może zaskakujące ale 2.0dCi montowany m.in. w Lagunach IIFL i III w wersji 130 i 150KM jest też bezproblemowym silnikiem - ja pytałem o ten silnik w serwisie nieautoryzowanym Renault i goście przyznali, że te silniki mają już dobrze >200kkm i nic się nie dzieje. Ktoś donosił o problemach z panewkami w tym silniku, ale istnieje przypuszczenie, że jest to wynik raczej jazdy hołdującej nośnym hasłom eco-drivingu skoro to wyjątek a nie reguła (ciągłe przeciążanie ukł. korbowo-tłokowego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Większość obecnych diesle uczyni Cię dieslo-fobem.Jeśli autorowi podoba się model nie lepiej

> benzynkę? była tam jakaś duża chyba 3,0

Owszem byla ale nie jest polecana i tez moze być kosztowna w utrzymaniu. Az tak na osiągach mi nie zalezy. Podobno 1.8 i 2.0 są ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakieś opinie w temacie 2.0HDI np 109HP i 136Hp RHR? Pomijając moc który bardziej bezproblemowy.

> Mam zamiar kupić w tym roku C8/807 itp. z takim silnikiem.

Do C8/807 polecam im więcej mocy tym lepiej. Mam 140KM w Galaxym i jechać jedzie, to tyle co można powiedzieć. zlosnik.gif Załadowany już słabo i na autostradzie pali sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Owszem byla ale nie jest polecana i tez moze być kosztowna w utrzymaniu. Az tak na osiągach mi nie

> zalezy. Podobno 1.8 i 2.0 są ok

W takim razie 2,0 16v 140km powinno odpychać to auto.Raczej potrzebujesz jako rodzinne z tego co wyczytałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przejeździłem C5 8 lat i 170kkm, kupiłem jako 3-latka, sprzedałem jako 11-latka z przebiegiem

> 220kkm. Najważniejsze elementy zawieszenia się faktycznie nie psują. Do samego końca miałem

> fabryczne kolumny, pompę i gruszki.

> Niestety po 8-mym lub 9-tym roku życia samochodu zaczęły się pocić, a później cieknąc hydrauliczne

> węże metalowo-gumowe.

Może i tak być, ale dla kontrastu: moje C5 to rocznik 2003.

Przebiegu 250.000, od nowości w PL.

Cała hydraulika jest w stanie fabrycznym, ani ja ani poprzednik nic nie robione (żadnych wymian ani napraw) z elementami ściśle związanymi z hydro-zawieszeniem.

Pompa, przewody (jedynie przednie powroty są "skrócone" ale to kosmetyka), sfery, kolumny, czujniki, elektronika, wiązki - wszystko jest fabryczne, nieruszane, szczelne i sprawne.

Co ciekawe - auto kupiłem wiosną 2012 i od razu zaopatrzyłem się w dwie butelki LDS "na zaś, na dolewki".

Po prawie 3 latach i 100.000 km są nadal fabrycznie nieotwarte - po prostu co nie spojrzę (raz na pół roku z ciekawości) jest prawidłowy i - przynajmniej na oko - niezmienny poziom LDS w zbiorniczku.

A przewód gumowy od pompy wspomagania (ten sam płyn) jest faktycznie zapocony - najwyraźniej tą drogą ubywają mikroskopijne ilości tego płynu.

Żeby nie było różowo, to auto nie było bezawaryjne i wymagało kilku interwencji (zwłaszcza, że było wyjątkowo zapuszczone w dniu kupna). Ale żadnej ściśle z hydro-zawieszeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokladnie

Jakikolwiek stary diesel to zło no.gif Pomija auto Mirkowe,poflotowe etc.Codziennie słucham historii posiadaczy Dci-ków ,Tdi-ków .Bierz benzynę jeśli ci model pasuje i po sprawie ok.gifJak cię nie ciśnie kupno na już ,spokojnie poszukaj ok.gifCzasem znalezienie ładnego egzemplarza zajmuje kilka miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Będę chyba celował w RHR, jednak na vana te 109 koników ciut mało a RHR po programie już całkiem

> zacnie powinien śmigać no i skrzynia 6stka robi robotę FAPa i innych gadżetów się nie boję

> bo to raczej wyleci przy zestawie startowym.

w 807/C8 byl tez RHK ktory jest wersja RHRa bez FAP i z moca 120km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zmienię bo potrzebuje rodzinnego auta Z wielu opcji stwierdzam ze cytryna mi chyba najbardziej

> odpowiada mimo stereotypow

stereotyp?!

ja tego nie wyznaje...

Znaczek na masce nie ma dla mnie znaczenia... Jak ktoś dbał i obecny właściciel dba to auto będzie śmigać.

Jak nie... cóż... obecny poczuje to w portfelu.

tak samo jak z 10-letnimi dieslami...

Może, ale nie musi się psuć... Jak każde auto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może i tak być, ale dla kontrastu: moje C5 to rocznik 2003.

>>>cięcie

> wyjątkowo zapuszczone w dniu kupna). Ale żadnej ściśle z hydro-zawieszeniem.

ja z kolei najlepiej wspominam silnik, klasyczną dwulitrówkę benzynową 136km typ EW10J4, silnik totalnie bezproblemowy, idealnie współpracujący z LPG, jedyny malutki minus to zużycie oleju około 0,2l/1000km

wygoda, wyciszenie, fotele, wyposażenie (miałem topową wersję), telefon pokładowy na kartę SIM, navi RT3 pomimo że staroć to corocznie aktualizowana przez Navteq - świetnie się tym autem jeździło w trasy po Europie - ideał dla mnie pod tym względem, transatlantyk smile.gif

ogólnie C5 Mk1 jest słodko-gorzkie, świetny projekt, ktoś naprawdę nad tym autem pomyślał, ale wykonawstwo zawiodło w kilku kwestiach

miałem trochę problemów z automatem AL4 (elektrozawory i taśmy) ale bez generalki się obyło, i dotknęły mnie stałe przypadłości tego modelu: klapy mieszalnika klimy, wiecznie nie działający i nie dający się skutecznie naprawić hamulec ręczny, puchnące zaciski tylne, łożyska wahaczy tylnych, siłowniki tylnej klapy (te schowane w dachu) i padł ECU silnika za granicą w czasie podróży do Chorwacji sciana.gif

mój C5 miał 2 oblicza: do 8 roku idealnie bezawaryjny, po 8 roku "poleciało" wszystko wyżej wymienione+przewody hydrauliczne o których pisałem w poprzedniej wypowiedzi

plus dla nowego właściciela jest taki że kupił auto z prawie wszystkim powymienianym na nowe smile.gif

auto z PL, znane mi od nowości, rocznik 2003, przebieg 100% pewny, w moich rękach od 50kkm do 220kkm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do C8/807 polecam im więcej mocy tym lepiej. Mam 140KM w Galaxym i jechać jedzie, to tyle co można

> powiedzieć. Załadowany już słabo i na autostradzie pali sporo.

No dlatego RHR plus program lub RHR + większe turbo + program ok.gif Auto tylko na wakacje i długie trasy więc mocy musi być sporo ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.