Skocz do zawartości

Tanie autko do 1200PLN - a taka Hundzia?


Herbatnik

Rekomendowane odpowiedzi

Taki temat do przedyskutowania.

Autko trzeba kupić w ciągu najbliższego tygodnia, góra dwóch. Budżet - powiedzmy, że maksimum 1200PLN i nie ma opcji dozbierania czy dołożenia. Samochód ma służyć tylko do jeżdżenia po mieście w promieniu 20km od domu. Używane będzie maksymalnie kilka miesięcy. Potem do luda albo będzie sobie stało bo jeść nie woła smile.gif

Z wymagań:

- cena maksymalna 1200PLN (w przypadku autka z budą może być 2tys).

- Nie może to być Tico (CC/SC od biedy ujdą)

- spalane drugorzędne

- przydałoby się wspomaganie, aczkolwiek konieczne nie jest.

- zakup w Warszawie i najbliższych okolicach

W planach osoby, która che takie autko kupić jest jakiś litrowy Peugeot 205 albo jakieś małe Maruti. Nie wiem czy to dobry pomysł, zwłaszcza z Suzuki.

Da się coś sensownego w tym budżecie kupić, tak żeby nie zepsuło się po 5 kilometrach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W grupie Fiata rozglądałbym się też za Tipo/Tempra/Uno/Delta MK2. Bratu udało się kupić Deltę za 1000PLN i jeździ od 2 lat po naprawdę minimalnych kosztach obsługi, w dodatku LPG na pokładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Da się coś sensownego w tym budżecie kupić, tak żeby nie zepsuło się po 5 kilometrach?

Lanos ok.gif Ewentualnie Matiz, jeżeli Lanos za duży. Za taką kasę każde auto będzie na pewno mniej lub więcej skorodowane, ale mechanicznie powinno być OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest jeszcze jedna opcja. Autko dwuosobowe, dostawcze do 2tys. Jakieś Kangoo, Berlingo, Combo...

Dostawczak za 2 tysiące będzie totalnie zajeżdżony - tak bardzo, że nawet "na VAT-1" nie opłacało się trzymać poprzedniemu właścicielowi wink.gif - i w to bym się nie pchał, chociaż może udać się trafić coś w miarę jeżdżącego. Oczywiście też będzie poobijane, zardzewiałe, środek będzie straszny i trzeba liczyć się z wadami typu niedziałający osprzęt elektryczny, jakieś braki wyposażenia itp. itd.

No i jeszcze jedno - w takim budżecie (osobowy za 1200 / dostawczy za 2000) na pewno auto będzie miało wypowiedziane OC i z przeglądem będzie krucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Da się coś sensownego w tym budżecie kupić, tak żeby nie zepsuło się po 5 kilometrach?

da się

ja za mniejszy budżet kupiłem saxo, sprzedałem praktycznie bez straty

przejrzyj sobie olx.pl w odległości nie dalej jak 10 km od domu

i nie nastawiać się na konkretne marki tylko szukać czegokolwiek z długim przeglądem i we w miarę dobrym stanie

choć stan to akurat pojęcie drugorzędne przy aucie za taką kwotę

http://olx.pl/oferta/fiat-uno-CID5-ID8QlCd.html#bdec4ba7f9

http://olx.pl/oferta/lada-lada-2107-z-85...html#bdec4ba7f9

http://olx.pl/oferta/srzedam-CID5-ID9bGE7.html#c46baf602c

http://olx.pl/oferta/peugeot-partner-1-4-gaz-1999-r-CID5-ID9cqhW.html#3cf28725da

http://olx.pl/oferta/kia-carens-ho-ciez-fa-vat-1-8-b-lpg-klima-CID5-ID7ibZw.html#3cf28725da

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W cenie poniżej 10 kzł należy szukać auta w dobrym stanie (blacharka, silnik, zawieszenie, elektryka) nie kierując się marką. W cenie poniżej 2kzł ważny jest długo ważny przegląd, OC i pełny bak zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty na poważnie? Za 1200 złotych? I co, może jeszcze żeby miało progi, podłogę i ewentualnie szansę na niepognite przewody hamulcowe? Ubezpieczenie i przegląd? Szczerze i od serca - daj sobie spokój. Mając taki budżet wskazane jest spożytkować go na taxi, przewóz osób, bilet miesięczny na MPK i alkohol. Nie masz za bardzo szans kupić za to samochodu, który będzie jednocześnie i sprawny, i na tyle zdrowy że nie wypadniesz z fotelem, bez padniętego czegoś w mechanice itd. Przecież rower w tesco tyle kosztuje. IMO najlepiej dać sobie spokój, bo z 1200 w dwa dni zrobi się 2500, jak okaże się że tam ani przeglądu, akumulatora, kierunkowskazów ani opon nie ma. Może mój głos w dyskusji różni się od wszystkich powyżej, ale to nie wynika z lektury allegro, ale z życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przesadzasz. jest ciężko, ale nie aż tak jak mówisz. sam będę niedługo sprzedawał cc mojej tesciowej za podobne pieniądze. 98r, progi i bak po wymianie, olej i świece zmienione, nowe wkładki w zamkach, nowe przednie lampy, bo w starych odbłyśniki sie poobrywały, przebieg 90 tys, przegląd przeszedł bez problemu. pojezdzi jeszcze pare ładnych lat, tylko opony trzeba kupić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote:

tylko opony trzeba kupić


Quote:

blacharsko do ogarnięcia progi i ranty błotnikow, oraz dziura obok katalizatora


Tak jak pisałem. Dla przeciętnego użytkownika bez paru dodatkowych groszy w kieszeni - czyt. między 500 a 1000 zł to wymienione wyżej wady stanowią dość poważny problem w przedłużeniu przeglądu technicznego i dalszej eksploatacji. Dla ogarniętego garażowego mechanika to za to sam miód móc sobie progi zmienić i błotniki poszpachlować, ale nawet on materiału za darmo nie dostanie.

Do czego zmierzam - gołe 1200 zł przeznaczone na kupno auta raczej nie roku jego jakiejkolwiek eksploatacji - przypadki cudowne potwierdzające regułę pozwolę sobie taktownym milczeniem pominąć.

PS. Dziś oglądałem auto za 4000 zł - z opisu idealne technicznie, jedyny problem z blachą (poszpachlowałbym i pomalowałbym sobie bez problemu, cena nieduża więc luz) - a w rzeczywistości to tylko podejść na pięć metrów, odbezpieczyć granat, rzucić i uciekać od tego trupa należało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - przypadki cudowne potwierdzające regułę pozwolę sobie taktownym milczeniem pominąć.

Ogólnie się zgadzam - z jednym małym "ale". grinser006.gif

Użytkownicy posiadający wiekowe, ale sprawne auta, też są zmuszeni przez "rynek" sprzedawac swoje wozidła za cenę strupów. Także nie nazwałbym tego cudem, a raczej przypadkiem/fartem czy refleksem po wystawieniu ogłoszenia. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lanos Ewentualnie Matiz, jeżeli Lanos za duży. Za taką kasę każde auto będzie na pewno mniej lub

> więcej skorodowane, ale mechanicznie powinno być OK.

rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

Proszę Cie, ja wiem że daewoo są świetne w stosunku cena/jakość ale lanos za 1200 to chyba wrak hehe.gif

Tomir, zerknij na stare twingo I, CC, Fiesta MK3 ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Proszę Cie, ja wiem że daewoo są świetne w stosunku cena/jakość ale lanos za 1200 to chyba wrak

> Tomir, zerknij na stare twingo I, CC, Fiesta MK3

CC kilka fajnych wydaje się być w okolicy, Twingo bryndza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> da się

> ja za mniejszy budżet kupiłem saxo, sprzedałem praktycznie bez straty

> przejrzyj sobie olx.pl w odległości nie dalej jak 10 km od domu

> http://olx.pl/oferta/fiat-uno-CID5-ID8QlCd.html#bdec4ba7f9

Ten Uno wydaje się fajny. I bliziutko jest. hmm.gifhmm.gifhmm.gif

OK. Paka odpada. Zostańmy przy osobówkach.

PS. Wracając do transportu publicznego czy taksówek, o których ktoś wyżej pisał -

Autkiem będą czasami podróżować dwa psy boksery więc taksówki, które przez wybrany okres teoretycznie kosztowałyby pewnie podobnie odpadają. Transportem publicznym z dwoma ostro postrzelonymi bokserami, które jak widzą ludzi to ze szczęścia dostają mega haju nie odważyłbym się sam jeździć zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ogólnie się zgadzam - z jednym małym "ale".

> Użytkownicy posiadający wiekowe, ale sprawne auta, też są zmuszeni przez "rynek" sprzedawac swoje

> wozidła za cenę strupów. Także nie nazwałbym tego cudem, a raczej przypadkiem/fartem czy

> refleksem po wystawieniu ogłoszenia.

Tak, ja wiem że dużo ludzi ma stare, ale w miarę sprawne i zadbane auta. Tylko jest jeden niewielki problem: weź i takie kup, a nie daj Panie z ogłoszenia w internecie. Bo to jest tak: patrzysz, a sąsiad ma fajną Skodę Favorit. Nie ma dziur, co trzy dni jedzie na działkę i wraca o własnych siłach. No to myślisz: ja też sobie kupię taką Skodę, przecież tysiąc złotych to wszystko co to jest warte. Znajdujesz ogłoszenie i jedziesz po identyczną Skodę Favorit jak ma sąsiad. Tylko na miejscu okaże się, że ta do sprzedania nie ma podłogi, opony odwrotne do sezonu i bez bieżnika, akumulator właśnie się skończył, podobnie jak przegląd i OC, nie działają światła stopu a jak odpalisz z kabli to albo strzeli gazem albo zadymi pół osiedla olejem na niebiesko, a kosztuje 1700 zł do negocjacji na... 1650 zł. Więc spytasz sąsiada przy okazji, czy swojej i za dwa tysie by nie oddał, bo ładna i jeździ. W odpowiedzi słyszysz w zależności od osobowości sąsiada albo prychnięcie z epitetem o nieokreślonym zabarwieniu albo szczere wyznanie: w życiu panie kochany, co ja za dwa tysiące dostanę a tu wszystko dobrze.

I biada temu, kto po takie tanie auto uda się do handlarza, albo jeszcze gorzej komisu i będzie oczekiwał "czegokolwiek". Tam, jak coś kosztuje tysionc pinćset to nie bez powodu, po prostu własciciel poprzedni dostał stówę więcej jak na złomie i to powód, dla którego to auto można dalej kupić w całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zarty sobie robisz z tym 1200pln?

> Chcesz powaznej dyskusji jakie auto warte jest uwagi w cenie ponizej 300 EUR

Jakbym sobie robił żarty to bym na HP założył wątek "Auta do 1200PLN, które polecamy i te, których warto unikać" zlosnik.gif

Nie będę na kilka miesięcy kupował auta za 5tys. sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakbym sobie robił żarty to bym na HP napisał

> Nie będę na kilka miesięcy kupował auta za 5tys.

to kup co masz pod reka i tyle. toz to i tak szrot bedzie….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakbym sobie robił żarty to bym na HP założył wątek "Auta do 1200PLN, które polecamy i te, których

> warto unikać"

> Nie będę na kilka miesięcy kupował auta za 5tys.

Tomir - źle kombinujesz. wink.gif

Zwiększ budżet, a skup się na autach, które potem odsprzedasz z niewielką (bądź bez) stratą. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tomir - źle kombinujesz.

> Zwiększ budżet, a skup się na autach, które potem odsprzedasz z niewielką (bądź bez) stratą.

Czytamy ze zrozumieniem:

maksimum 1200 i nie ma opcji dołożenia lub dozbierania

Po za tym jest duża szansa, że kupując auto za 1000PLN sprzedam je po pół roku z mniejszą stratą niż kupując auto droższe. No chyba, żebym jakiegoś fajnego youngtimera za kilka tysi upolował. Ale takiego bym po pół roku nie sprzedawał pewnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taki temat do przedyskutowania.

> Autko trzeba kupić w ciągu najbliższego tygodnia, góra dwóch. Budżet - powiedzmy, że maksimum

> 1200PLN i nie ma opcji dozbierania czy dołożenia.

> .....

> Da się coś sensownego w tym budżecie kupić, tak żeby nie zepsuło się po 5 kilometrach?

Jak najbardziej, można znaleźć w tej kwocie sprawne auto. Tylko czy wystarczy kupującemu fartu, żeby znalazł swojego rodzynka w ciągu tygodnia? Trzeba się modlić o cud. Serio!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taki temat do przedyskutowania.

> Autko trzeba kupić w ciągu najbliższego tygodnia, góra dwóch. Budżet - powiedzmy, że maksimum

> 1200PLN i nie ma opcji dozbierania czy dołożenia. Samochód ma służyć tylko do jeżdżenia po

> mieście w promieniu 20km od domu. Używane będzie maksymalnie kilka miesięcy. Potem do luda

> albo będzie sobie stało bo jeść nie woła

> Z wymagań:

> - cena maksymalna 1200PLN (w przypadku autka z budą może być 2tys).

> - Nie może to być Tico (CC/SC od biedy ujdą)

> - spalane drugorzędne

> - przydałoby się wspomaganie, aczkolwiek konieczne nie jest.

> - zakup w Warszawie i najbliższych okolicach

> W planach osoby, która che takie autko kupić jest jakiś litrowy Peugeot 205 albo jakieś małe

> Maruti. Nie wiem czy to dobry pomysł, zwłaszcza z Suzuki.

> Da się coś sensownego w tym budżecie kupić, tak żeby nie zepsuło się po 5 kilometrach?

http://olx.pl/oferta/ladny-polonez-od-1w...html#69a0a5b6a5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten Uno wydaje się fajny. I bliziutko jest.

> OK. Paka odpada. Zostańmy przy osobówkach.

> PS. Wracając do transportu publicznego czy taksówek, o których ktoś wyżej pisał -

> Autkiem będą czasami podróżować dwa psy boksery więc taksówki, które przez wybrany okres

> teoretycznie kosztowałyby pewnie podobnie odpadają. Transportem publicznym z dwoma ostro

> postrzelonymi bokserami, które jak widzą ludzi to ze szczęścia dostają mega haju nie

> odważyłbym się sam jeździć

kumpel ostatnio kupił takiego od grzyba za chyba 800 pln

oponki całoroczne, coś koło 80kkm przebiegu

przegląd chyba na pół roku, ubezpieczenie coś koło kilku miesięcy

co ciekawe fura garażowana i nie śmigana zimą więc zero rdzy

PS: a czemu Toyką nie chcesz jeździć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty na poważnie? Za 1200 złotych? I co, może jeszcze żeby miało progi, podłogę i ewentualnie szansę

> na niepognite przewody hamulcowe? Ubezpieczenie i przegląd? Szczerze i od serca - daj sobie

> spokój.

przesadzasz

za 1k pln Saxo z silnikiem 1.4

rdza powierzchowna, brak dziur

dwa komplety kół, porządne radio

zrobiła przez 2,5 roku może niewiele ale przez ten czas była jedna awaria - brak masy

ogarnięta za 25 pln

auto sprzedane za 800 pln

za 1,6k pln kupiony Rover 200 z silnikiem 1.4 i wtryskiem gazu LPG

ten to wypas bo nawet klimę miał

przez rok zrobił już coś koło 5kkm

z racji, że to auto zostanie na dłużej porobione kilka rzeczy ale nie były one konieczne do codziennego turlania

Uno 1.0

bez rdzy, garażowane i nie jeżdżone zimą

w środku stan jak nówka, circa 80 kkm przebiegu

kupione za 800 pln z olx

do tej pory zrobiło chyba już dyszkę

to tyle ode mnie skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kuzyn robi tak już kilka ładnych lat że kupuje auta za max 1200PLN, pojeździ nim kilka miesięcy i sprzedaje, jeszcze na żadnym nie stracił. Trochę zna się na mechanice i jest w stanie określić stan samochodu. Zawsze jest opcja że odda na złom i dostanie za nie 800-1000PLN. Zazwyczaj są to jakiś Golf 3, BMW, Felicja, Brawo itp. Czasami są to całkiem przyzwoite autka którymi jeszcze ktoś pojeździ z mniejszym ryzykiem straty większej kwoty bo w przypadku większej awarii zawsze można zezłomować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobremu przyjacielowi udało się za ta kasę kupić od dziadka renault 5 1.4.

Jeździł rok, auto się nie wysypało, w międzyczasie przegląd przeszło. Jeździłby dalej, ale była przygoda. Z wymian tylko olej zmienił i filtr oleju oraz powietrza. Szukaj w jakiś papierowych anonsach czy czyms podobnym, tam wielu dziadków sprzaedaje swoje cudeńka 270751858-jezyk.gif I nie przywiązuj się do marki, R5 to tylko przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kumpel ostatnio kupił takiego od grzyba za chyba 800 pln

> oponki całoroczne, coś koło 80kkm przebiegu

> przegląd chyba na pół roku, ubezpieczenie coś koło kilku miesięcy

> co ciekawe fura garażowana i nie śmigana zimą więc zero rdzy

> PS: a czemu Toyką nie chcesz jeździć?

Avką cały czas jeździ żona zlosnik.gif. Po prostu przez najbliższe 2-3 miesiące potrzebne drugie autko dla mnie i czasami do wożenia psów. Co prawda jest jeszcze motocykl w odwodzie ale nie zawsze się da na 2 kółkach, poza tym zanim zrobię papiery to pewnie jeszcze ze 2 miesiące miną.

No nic, do końca miesiąca mam nadzieję, że coś znajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu można poradzić? Wbijasz na olx, ustawiasz cenę maksymalną 1200 PLN, promień 10 km od miejsca zamieszkania (czy tam ile potrzeba) i ogień uzbroj_zlo.gif Co nie kupisz to i tak będzie źle cool.gif

EDIT: Uno to porządny kawał auta ok.gif Jak znajdziesz bez (dużej ilości 270751858-jezyk.gif) rdzy to będziesz jeździł waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A taka Hundzia? Drożej ale po sąsiedzku ją mam więc pewnie nawet na pieszo mógłbym się kopsnąć na

> oględziny. Miała jakiegoś dzwona jak widać.

> http://olx.pl/oferta/sprzedam-honde-civic-v-CID5-ID8fpat.html#3e6b218539

jak odpala, skręca, hamuje i nogi nie wypadają to brać i jeździć ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A taka Hundzia? Drożej ale po sąsiedzku ją mam więc pewnie nawet na pieszo mógłbym się kopsnąć na

> oględziny. Miała jakiegoś dzwona jak widać.

> http://olx.pl/oferta/sprzedam-honde-civic-v-CID5-ID8fpat.html#3e6b218539

W sumie jak na piechotkę możesz się tam przejść to idź zobacz. Trzeba się przyzwyczajać do spacerów, bo kupując auto za 1200zł trzeba mieć zapasowy środek transportu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.