Herbatnik Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 Takie pytanko. Żonka jeździ Avensisem 2.0 D4D. Autko zbliża się do 150tys, Toyota zaleca więc "duży" przegląd (w tym modelu przeglądy są co 15tys). Czyli oprócz tradycyjnego sprawdzenia poszczególnych punktów pojazdu tj. hamulców, pasków, zawieszenia, wymiany oleju dochodzi: - wymiana płynu hamulcowego, - wymiana płynu chłodniczego - wymiana świec W ASO Toyoty "duży" przegląd to koszt koło 1800-1900PLN Oddałem więc autko do zaprzyjaźnionego warsztatu 300m od domku, w którym robiłem dotychczas wszystkie moje auta począwszy od Malucha na Solarze skończywszy. Poprosiłem o wymianę wszystkich płynów i dokładne przejrzenie auta łącznie z podpięciem pod kompa bo pojawił się błąd hamulca postojowego. No i dzwoni do mnie, że wszystko zrobione, autko do odebrania. Hamulce ok, postojowy ok, wszystko posprawdzane, wymieniony olej, filtry oleju, przeciwpyłkowy i powietrza. Zawołał za wszystko 500 zeta. Pytam go a co ze świecami, płynem hamulcowym i chłodniczym. Mówi, że świece ok, płyny zostały sprawdzone, zachowują wszystkie swoje właściwości i nie ma potrzeby ich wymiany. Wierzę mu, bo facet wyjątkowo uczciwy, nie naciąga na kasę i nigdy nie miałem z nim problemów. A wiedząc co robią i jak kantują mechanicy (oglądam program "Będzie pan zadowolony" ) pewnie byliby tacy, co świece i płyny by zostawili a i tak za wymianę skasowali a Tomir nawet by się nie kapnął, bo i jak. W ASO Toyoty płyny by wymienili pewnie bez sprawdzania (no bo producent zaleca i trzeba odhaczyć wszystkie punkty przeglądu). I tu rodzi się pytanie. Na jakiej podstawie producent określa interwał wymiany płynów. No bo skoro płyny zachowują w pełni swoje właściwości to po co je wymieniać? Żeby nakręcać kasę autoryzowanym serwisom? Czy może jednak jest tu jakieś drugie dno, i taka wymiana rzeczywiście coś zmienia w eksploatacji auta, nawet gdy wlany płyn jest jeszcze OK? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 Toyota zaleca wymianę płynu hamulcowego co 2 lata a chłodzącego co 5-6 lat. Świece co 150-160 tys. Km. Wiec wszystko sie zgadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herbatnik Napisano 28 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Toyota zaleca wymianę płynu hamulcowego co 2 lata a chłodzącego co 5-6 lat. Świece co 150-160 tys. > Km. Wiec wszystko sie zgadza. No wiem, że się zgadza, bo jak pisałem to zgodne z książką serwisową Toyoty. Ale skoro płyny chłodniczy i hamulcowy zachowują w pełni swoje właściwości, świece są ok to po co wymieniać? Nie mam powodów by nie wierzyć mechaniorowi, do którego odstawiłem samochód, bo takie gadanie przecież nie leży w jego interesie (jakby mi wymienił płyny i świece to zarobiłby przecież więcej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BoRuCh Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Takie pytanko. Żonka jeździ Avensisem 2.0 D4D. Autko zbliża się do 150tys, Toyota zaleca więc > "duży" przegląd (w tym modelu przeglądy są co 15tys). Czyli oprócz tradycyjnego sprawdzenia > poszczególnych punktów pojazdu tj. hamulców, pasków, zawieszenia, wymiany oleju dochodzi: > - wymiana płynu hamulcowego, > - wymiana płynu chłodniczego > - wymiana świec > W ASO Toyoty "duży" przegląd to koszt koło 1800-1900PLN > Oddałem więc autko do zaprzyjaźnionego warsztatu 300m od domku, w którym robiłem dotychczas > wszystkie moje auta począwszy od Malucha na Solarze skończywszy. Poprosiłem o wymianę > wszystkich płynów i dokładne przejrzenie auta łącznie z podpięciem pod kompa bo pojawił się > błąd hamulca postojowego. > No i dzwoni do mnie, że wszystko zrobione, autko do odebrania. Hamulce ok, postojowy ok, wszystko > posprawdzane, wymieniony olej, filtry oleju, przeciwpyłkowy i powietrza. Zawołał za wszystko > 500 zeta. > Pytam go a co ze świecami, płynem hamulcowym i chłodniczym. Mówi, że świece ok, płyny zostały > sprawdzone, zachowują wszystkie swoje właściwości i nie ma potrzeby ich wymiany. Wierzę mu, bo > facet wyjątkowo uczciwy, nie naciąga na kasę i nigdy nie miałem z nim problemów. A wiedząc co > robią i jak kantują mechanicy (oglądam program "Będzie pan zadowolony" ) pewnie byliby tacy, > co świece i płyny by zostawili a i tak za wymianę skasowali a Tomir nawet by się nie kapnął, > bo i jak. > W ASO Toyoty płyny by wymienili pewnie bez sprawdzania (no bo producent zaleca i trzeba odhaczyć > wszystkie punkty przeglądu). I tu rodzi się pytanie. Na jakiej podstawie producent określa > interwał wymiany płynów. No bo skoro płyny zachowują w pełni swoje właściwości to po co je > wymieniać? Żeby nakręcać kasę autoryzowanym serwisom? Czy może jednak jest tu jakieś drugie > dno, i taka wymiana rzeczywiście coś zmienia w eksploatacji auta, nawet gdy wlany płyn jest > jeszcze OK? Ja po co dwuletniej wymianie plynu hamulcowego odczuwam poprawę hamowania, wiec jesli silnik miałby w ten sam sposób odczuć poprawę po wymianie plynu chlodniczego to dla tych 50zl szkoda tego nie robic, szczególnie raz na 150kkm czy 5 lat, ile to wyjdzie 10zl rocznie i 0,0003 grosza na kilometr ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > No wiem, że się zgadza, bo jak pisałem to zgodne z książką serwisową Toyoty. Ale skoro płyny > chłodniczy i hamulcowy zachowują w pełni swoje właściwości, świece są ok to po co wymieniać? > Nie mam powodów by nie wierzyć mechaniorowi, do którego odstawiłem samochód, bo takie gadanie > przecież nie leży w jego interesie (jakby mi wymienił płyny i świece to zarobiłby przecież > więcej). Z jednej strony zachowuja wlasciwosci, a z drugiej pewnie zbieraja przez lata troche syfu. Wg mnie to sa tak tanie rzeczy, ze raz na kilka lat mozna to spokojnie wymienic Wez pod uwage, ze taki mechanik moze to ocenic dosc pobieznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jerzy Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Takie pytanko. Żonka jeździ Avensisem 2.0 D4D. Autko zbliża się do 150tys, Toyota zaleca więc > "duży" przegląd (w tym modelu przeglądy są co 15tys). Czyli oprócz tradycyjnego sprawdzenia > poszczególnych punktów pojazdu tj. hamulców, pasków, zawieszenia, wymiany oleju dochodzi: > - wymiana płynu hamulcowego, > - wymiana płynu chłodniczego > - wymiana świec > W ASO Toyoty "duży" przegląd to koszt koło 1800-1900PLN > Oddałem więc autko do zaprzyjaźnionego warsztatu 300m od domku, w którym robiłem dotychczas > wszystkie moje auta począwszy od Malucha na Solarze skończywszy. Poprosiłem o wymianę > wszystkich płynów i dokładne przejrzenie auta łącznie z podpięciem pod kompa bo pojawił się > błąd hamulca postojowego. > No i dzwoni do mnie, że wszystko zrobione, autko do odebrania. Hamulce ok, postojowy ok, wszystko > posprawdzane, wymieniony olej, filtry oleju, przeciwpyłkowy i powietrza. Zawołał za wszystko > 500 zeta. > Pytam go a co ze świecami, płynem hamulcowym i chłodniczym. Mówi, że świece ok, płyny zostały > sprawdzone, zachowują wszystkie swoje właściwości i nie ma potrzeby ich wymiany. Wierzę mu, bo > facet wyjątkowo uczciwy, nie naciąga na kasę i nigdy nie miałem z nim problemów. A wiedząc co > robią i jak kantują mechanicy (oglądam program "Będzie pan zadowolony" ) pewnie byliby tacy, > co świece i płyny by zostawili a i tak za wymianę skasowali a Tomir nawet by się nie kapnął, > bo i jak. > W ASO Toyoty płyny by wymienili pewnie bez sprawdzania (no bo producent zaleca i trzeba odhaczyć > wszystkie punkty przeglądu). I tu rodzi się pytanie. Na jakiej podstawie producent określa > interwał wymiany płynów. No bo skoro płyny zachowują w pełni swoje właściwości to po co je > wymieniać? Żeby nakręcać kasę autoryzowanym serwisom? Czy może jednak jest tu jakieś drugie > dno, i taka wymiana rzeczywiście coś zmienia w eksploatacji auta, nawet gdy wlany płyn jest > jeszcze OK? Facet wymienił Ci olej i skasował 500zł, jakby wymienił inne płyty to narobiłby sie 3 razy tylea zarobiłby 100zł więcej, a i Ty nie byłby zadowolony bo wykoczyłbyś przynajmniej z 1000zł i więcej do niego nie przyjechał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aviator Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 Ale gdzie płyn hamulcowy zachowuje właściwości? W zbiorniczku? To niezbyt miarodajna ocena, bo zawodniony jest bardziej przy zaciskach. Płyn chłodniczy może i nie zamarznie, ale dodatki przeciwkorozyjne pewnie przestały działać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krawiec Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 Hamulcowy pije wode... Teraz wszyscy zalecają co 2 lata... Krawiec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Na jakiej podstawie producent określa > interwał wymiany płynów. No bo skoro płyny zachowują w pełni swoje właściwości to po co je > wymieniać? A skąd masz pewność że zachowują ? To że płyn chłodniczy nadal nie zamarza przy jakiejś temperaturze to nie oznacza że nadal ma odpowiednie właściwości antykorozyjne. A płyn hamulcowy, jestem ciekawy czy został odpowiednio przebadany aby stwierdzić że jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Herbatnik Napisano 28 Maja 2015 Autor Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > A skąd masz pewność że zachowują ? > To że płyn chłodniczy nadal nie zamarza przy jakiejś temperaturze to nie oznacza że nadal ma > odpowiednie właściwości antykorozyjne. > A płyn hamulcowy, jestem ciekawy czy został odpowiednio przebadany aby stwierdzić że jest ok. przebadany jakimś testerem sprawdzającym zawilgocenie i temperaturę wrzenia. Jakieś takie ustrojstwo w walizeczce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > No wiem, że się zgadza, bo jak pisałem to zgodne z książką serwisową Toyoty. Ale skoro płyny > chłodniczy i hamulcowy zachowują w pełni swoje właściwości, świece są ok to po co wymieniać? > Nie mam powodów by nie wierzyć mechaniorowi, do którego odstawiłem samochód, bo takie gadanie > przecież nie leży w jego interesie (jakby mi wymienił płyny i świece to zarobiłby przecież > więcej). Nie ma możliwości prostego sprawdzenia tego że płyn chłodniczy ma swoje właściwości. Tzn. można sprawdzić że ma właściwą temperaturę zamarzania, ale nie da się sprawdzić że ma odpowiednią ilość preparatów zabezpieczających przed korozją. Podobnie z płynem hamulcowym - można sprawdzić temperaturę wrzenia, ale nie da się prosto sprawdzić ile zostało dodatków antykorozyjnych. Mądry Polak po szkodzie. Lepiej nie zmieniać płynów bo pan Henio tak mówi i ignorować zalecenia producenta. A jak potem się samochód sypie to opowiada się o słabej jakości. Silniki Toyoty rdzewieją... Układy hamulcowe Toyoty rdzewieją... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Hamulcowy pije wode... Teraz wszyscy zalecają co 2 lata... > Krawiec Przede wszystkim chodzi o właściwości antykorozyjne a nie higroskopijność. Dodatki antykorozyjne się zużywają i po dwóch latach płyn nie chroni układu przed korozją. Podobnie z płynem chłodniczym. Dziwne że Tomio wymienia olej, przecież pan Henio może sprawdzić i powiedzieć że jest zupełnie dobry... W Polsce istnieje ciekawa tendencja do ignorowania zaleceń wszystkiego - ignoruje się zalecenia producenta (bo pan Henio wie lepiej i jest mądrzejszy niż cała armia inżynierów), lekarza (pani Jadzia z kiosku powiedziała że trzy zdrowaśki są lepsze od antybiotyku, a ona wie lepiej niż ktoś kto ukończył studia medyczne), inżyniera ruchu drogowego (przecież w tym miejscu można bezpiecznie setką lecieć, ograniczenie do 50 to głupota) i tym podobne. A potem oczywiście wina wszystkich, tylko nie ignoranta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielei_punto Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Nie mam powodów by nie wierzyć mechaniorowi, do którego odstawiłem samochód, bo takie gadanie > przecież nie leży w jego interesie (jakby mi wymienił płyny i świece to zarobiłby przecież > więcej). To akurat jest trudne do oceny, bo być może zwyczajnie nie chciało mu się wykonywać tych dodatkowych czynności za parę groszy więcej. A powód, żeby mu nie wierzyć, masz jeden, ale za to dobry - i sam o nim wspomniałeś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ccLot Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > przebadany jakimś testerem sprawdzającym zawilgocenie i temperaturę wrzenia. Jakieś takie > ustrojstwo w walizeczce. Pewnie próbka wzięta ze zbiorniczka, a nie z zacisku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomata Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 Poza tym płyny powiedzmy ze trzymią parametry. Ale czy pan Henio zagwarantuje ze za rok dalej będą trzymać? A nowe mają dwa lata pewne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Hamulcowy pije wode... Teraz wszyscy zalecają co 2 lata... > Krawiec odkąd autem jeżdżę tak było - 2.lata/60kkm dla hamulcowego DOT4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 Dzisiaj świece są dobre a jutro może się elektroda ułamać Z płynami jest różnie ale świece to wymieniam tak jak książka przewiduje a przy gazie skracam czas wymiany o połowę. Która świeca będzie w pełni sprawna po 150kkm? Chyba, że w Toyocie są jakieś platynowo-irydowe czy coś tego typu. Co do płynu hamulcowego to wg mnie jest to najczęściej zaniedbywany płyn. Obecnie, na któregokolwiek producenta płynu nie spojrzeć to interwały wynoszą od nawet roku do 3 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > przebadany jakimś testerem sprawdzającym zawilgocenie i temperaturę wrzenia. Jakieś takie > ustrojstwo w walizeczce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 o hamulcowym już pisałem 2.lata/60kkm można jeździć niby dłużej i przy miejskiej jeździe wiele nie stracisz, ale i tak 4.lata to imho max. Płyn jest higroskopijny, a przy cenie ok 10pln/0,5l przyzwoitego płynu nie ma powodu oszczędzać. Chłodniczy to inna bajka i trzeba patrzeć co podaje producent konkretnego płynu. Są płyny o przedłużonym interwale pod rygorem niemieszania z innymi. Jak wymieszasz, nawet z innym o podobnej trwałości, to producenci zalecają wymianę do 2.lat. Płyn poza temperaturą krzepnięcia ma jeszcze jakieś tam właściwości antykorozyjne, skoro producent zaleca wymianę po 5-6.latach to wypadałoby się tego trzymać. Świece też się zużywają, mogą wyglądać dobrze po 150kkm, trzymać przerwę, ale będą już wygrzane, coraz więcej mikropęknięć na izolatorze i ryzyko ukręcenia albo oderwania stopki wzrasta. Koszty wymiany też nie są przesadnie wielkie, a żeby sprawdzić i tak trzeba wykonać dokładnie te same czynności to po co wkręcać stare? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Dzisiaj świece są dobre a jutro może się elektroda ułamać > Z płynami jest różnie ale świece to wymieniam tak jak książka przewiduje a przy gazie skracam czas > wymiany o połowę. Która świeca będzie w pełni sprawna po 150kkm? Chyba, że w Toyocie są jakieś > platynowo-irydowe czy coś tego typu. 2.0 D4D - to diesel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > 2.0 D4D - to diesel No tak, nie doczytałem Tak to jest jak człowiek nie siedzi w dieslach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lukasz1t Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > o hamulcowym już pisałem 2.lata/60kkm można jeździć niby dłużej i przy miejskiej jeździe wiele nie > stracisz, ale i tak 4.lata to imho max. Płyn jest higroskopijny, a przy cenie ok 10pln/0,5l > przyzwoitego płynu nie ma powodu oszczędzać. Oszczędność w tym wypadku wynika nie z ceny płynu, tylko z kosztu jego wymiany, zachodu z tym związanego, oraz tego, że raczej nie ma odczuwalnych zmian na plus. Poza tym taka typowa wymiana, czyli przepompowanie przez odpowietrzniki w zaciskach pozostawi jednak sporo starego płynu w newralgicznych miejscach. Żeby tak konkretnie wymienić płyn na nowy to trzeba byłoby w zasadzie rozbierać zaciski, przedmuchać układ, złożyć i zalać nowym płynem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Takie pytanko. Żonka jeździ Avensisem 2.0 D4D. Autko zbliża się do 150tys, Toyota zaleca więc > "duży" przegląd (w tym modelu przeglądy są co 15tys). Czyli oprócz tradycyjnego sprawdzenia > poszczególnych punktów pojazdu tj. hamulców, pasków, zawieszenia, wymiany oleju dochodzi: > - wymiana płynu hamulcowego, > - wymiana płynu chłodniczego > - wymiana świec > W ASO Toyoty "duży" przegląd to koszt koło 1800-1900PLN > Oddałem więc autko do zaprzyjaźnionego warsztatu 300m od domku, w którym robiłem dotychczas > wszystkie moje auta począwszy od Malucha na Solarze skończywszy. Poprosiłem o wymianę > wszystkich płynów i dokładne przejrzenie auta łącznie z podpięciem pod kompa bo pojawił się > błąd hamulca postojowego. > No i dzwoni do mnie, że wszystko zrobione, autko do odebrania. Hamulce ok, postojowy ok, wszystko > posprawdzane, wymieniony olej, filtry oleju, przeciwpyłkowy i powietrza. Zawołał za wszystko > 500 zeta. > Pytam go a co ze świecami, płynem hamulcowym i chłodniczym. Mówi, że świece ok, płyny zostały > sprawdzone, zachowują wszystkie swoje właściwości i nie ma potrzeby ich wymiany. Wierzę mu, bo > facet wyjątkowo uczciwy, nie naciąga na kasę i nigdy nie miałem z nim problemów. A wiedząc co > robią i jak kantują mechanicy (oglądam program "Będzie pan zadowolony" ) pewnie byliby tacy, > co świece i płyny by zostawili a i tak za wymianę skasowali a Tomir nawet by się nie kapnął, > bo i jak. > W ASO Toyoty płyny by wymienili pewnie bez sprawdzania (no bo producent zaleca i trzeba odhaczyć > wszystkie punkty przeglądu). I tu rodzi się pytanie. Na jakiej podstawie producent określa > interwał wymiany płynów. No bo skoro płyny zachowują w pełni swoje właściwości to po co je > wymieniać? Żeby nakręcać kasę autoryzowanym serwisom? Czy może jednak jest tu jakieś drugie > dno, i taka wymiana rzeczywiście coś zmienia w eksploatacji auta, nawet gdy wlany płyn jest > jeszcze OK? WG mnie i tak zapłaciłeś jak za zboże, zważywszy że chłodniczy i hamulcowy nie zostały wymienione. 500 zł za wymianę płynów....Może zostanę mechanikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > przebadany jakimś testerem sprawdzającym zawilgocenie i temperaturę wrzenia. Jakieś takie > ustrojstwo w walizeczce. Sprawdzony jak sprawdzony, ja bym wymienił. Nie masz pojęcia jak zasyfiały potrafi być płyn hamulcowy po jakimś czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Oszczędność w tym wypadku wynika nie z ceny płynu, tylko z kosztu jego wymiany, zachodu z tym > związanego, oraz tego, że raczej nie ma odczuwalnych zmian na plus. Poza tym taka typowa > wymiana, czyli przepompowanie przez odpowietrzniki w zaciskach pozostawi jednak sporo starego > płynu w newralgicznych miejscach. Żeby tak konkretnie wymienić płyn na nowy to trzeba byłoby w > zasadzie rozbierać zaciski, przedmuchać układ, złożyć i zalać nowym płynem. Najlepszego. Nikt tak nie robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Najlepszego. > Nikt tak nie robi. No raczej nikt, bo zaraz dojdzie koszt wymiany uszczelek w zaciskach i ewentualnie jeszcze tłoczki, uszczelki przewodów elastycznych i już mamy lekko 150zł w częściach, razem z płynem i robocizną wyjdzie 400zł za taką przyjemność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
camel00 Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > WG mnie i tak zapłaciłeś jak za zboże, zważywszy że chłodniczy i hamulcowy nie zostały wymienione. > 500 zł za wymianę płynów....Może zostanę mechanikiem? To chyba z częściami? > (...)filtry oleju, przeciwpyłkowy i powietrza. Zawołał za wszystko 500 zeta. (...) Filtry stówkę, olej stówkę, robota 3 stówki ...w sumie i tak drogo jak na 15min roboty Ja ostatnio zmieniłem olej, filtr oleju, powietrza, kabinowy, klocki+tłoczki przód, płyn hamulcowy, świece, przy okazji sprawdziłem luzy zaworowe, stan rozrządu i komputera (ew. błędy) i poszło 700zł za robotę, 950zł za części Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > Oszczędność w tym wypadku wynika nie z ceny płynu, tylko z kosztu jego wymiany, zachodu z tym > związanego, oraz tego, że raczej nie ma odczuwalnych zmian na plus. koszty klasycznej wymiany jakieś straszne też nie są, nie pamiętam ile płaciłem za kpl hamulców z płynem, ale strasznie dużo nie było. Zmiany będą, czy będą bardzo odczuwalne czy mniej to inna rzecz. Z drugiej strony teraz płyn hamulcowy robi też za medium w układzie sprzęgła, a tu już zmiany mogą być bardziej odczuwalne. > Poza tym taka typowa > wymiana, czyli przepompowanie przez odpowietrzniki w zaciskach pozostawi jednak sporo starego > płynu w newralgicznych miejscach. Żeby tak konkretnie wymienić płyn na nowy to trzeba byłoby w > zasadzie rozbierać zaciski, przedmuchać układ, złożyć i zalać nowym płynem. bez przesady, pewnie że trochę zostanie, ale tak samo zostaje trochę oleju silnikowego w misce, w skrzyni czy w napędach. Zawsze gdzieś są zakamarki, a jednak płyny w układach się wymienia i nikt z tego powodu nie rozbiera danego układu do ostatniej śrubki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > - wymiana płynu hamulcowego, Należy robić co 2-3 lata niezależnie od przebiegu ani wyniku testu wrzenia. > - wymiana płynu chłodniczego Wymiana po zalecanym przebiegu lub czasie niezależnie od poprawnej temp. zamarzania. Z czasem dodatki antykorozyjne tracą swoje właściwości. > - wymiana świec Wymiana co zalecany przebieg albo czas. Jeżeli dotychczasowy przebieg jest mały a przewidywany przebieg nadal będzie mały to można jedynie je wykręcić i wkręcić ponownie. Jeżeli minął zalecany przebieg to świece należy bezwzględnie wymienić. Jeżeli nawet po 150kkm świece są dobre to czy będą również dobre po kolejnych 150kkm? To praktycznie nie jest możliwe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 28 Maja 2015 Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 > przebieg nadal będzie mały to można jedynie je wykręcić i wkręcić ponownie. Jeżeli minął > zalecany przebieg to świece należy bezwzględnie wymienić. Jeżeli nawet po 150kkm świece są > dobre to czy będą również dobre po kolejnych 150kkm? To praktycznie nie jest możliwe! Skoro mowa o D4D to chyba z tymi świecami to trochę przesada, jak się któraś spali to wymieni, po co wymieniać dobre na dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 29 Maja 2015 Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 > No wiem, że się zgadza, bo jak pisałem to zgodne z książką serwisową Toyoty. Ale skoro płyny > chłodniczy i hamulcowy zachowują w pełni swoje właściwości, świece są ok to po co wymieniać? LR podaje, że bodajże co 3 lata należy wymienić chłodniczy, ale myślę, że te 2-3 lata, jeśli trzyma parametry, to można przedłużyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 29 Maja 2015 Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 > LR podaje, że bodajże co 3 lata należy wymienić chłodniczy, ale myślę, że te 2-3 lata, jeśli trzyma > parametry, to można przedłużyć. to się tyczy płynu fabrycznego, jak zalejesz np. Prestone to trzymasz się tego co pisze na jego bańce. Tu nie chodzi tylko o trzymanie temp. krzepnięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 29 Maja 2015 Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 > Ale gdzie płyn hamulcowy zachowuje właściwości? W zbiorniczku? To niezbyt miarodajna ocena, bo > zawodniony jest bardziej przy zaciskach. no ale bez przesady, gdzie mechanik ma sprawdzić płyn, wysysać z zacisków? nie popadajmy w paranoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polarny Napisano 29 Maja 2015 Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 > Hamulcowy pije wode... Teraz wszyscy zalecają co 2 lata... > Krawiec Skodowskie ASO zaleca co 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 29 Maja 2015 Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 > Skodowskie ASO zaleca co 3 lata. Pierwszy raz po 3 latach, później co 2 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aviator Napisano 29 Maja 2015 Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 > no ale bez przesady, gdzie mechanik ma sprawdzić płyn, wysysać z zacisków? nie popadajmy w paranoje Dlatego nie ma co sprawdzać w zbiorniczku, tylko profilaktycznie wymienić co dwa lata. Koszt nie jest powalający. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 29 Maja 2015 Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 > Poprosiłem o wymianę > wszystkich płynów i dokładne przejrzenie auta łącznie z podpięciem pod kompa bo pojawił się > błąd hamulca postojowego. > No i dzwoni do mnie, że wszystko zrobione, autko do odebrania. Hamulce ok, postojowy ok, wszystko > posprawdzane, wymieniony olej, filtry oleju, przeciwpyłkowy i powietrza. Zawołał za wszystko > 500 zeta. > Pytam go a co ze świecami, płynem hamulcowym i chłodniczym. Mówi, że świece ok, płyny zostały > sprawdzone, zachowują wszystkie swoje właściwości i nie ma potrzeby ich wymiany. Wg serwisówki Toyoty co przegląd zdejmuje się zacisk i np. sprawdza stan osłony tłoczka, a dodatkowo należy odkręcić i przepompować każdy odpowietrznik. Odpowiedz sobie teraz na pytanie dlaczego facet, o ile działał zgodnie z serwisówką i rozbierał hamulce i przepompowywał każdy odpowietrznik nie wymienił całego płynu i oszczędził tobie 20 zł za litr ... A płyn hamulcowy w zbiorniczku prawdopodobnie miałeś od zeszłego przeglądu, bo po przepompowywaniu dolewają "pod korek" i może stąd "nie ma potrzeby wymiany". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 29 Maja 2015 Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Bez histerii, podejrzewam, że znajdzie się sporo aut, nawet kilkunastoletnich co mają jeszcze płyn fabryczny i co... nadal jeżdżą i nawet jakoś hamują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekm Napisano 30 Maja 2015 Udostępnij Napisano 30 Maja 2015 > Bez histerii, podejrzewam, że znajdzie się sporo aut, nawet kilkunastoletnich co mają jeszcze płyn > fabryczny i co... nadal jeżdżą i nawet jakoś hamują Tyle, ze pewnie maja niewymienialny plyn hamulcowy, tj. wymienialny razem z zaciskiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 30 Maja 2015 Udostępnij Napisano 30 Maja 2015 > Bez histerii, podejrzewam, że znajdzie się sporo aut, nawet kilkunastoletnich co mają jeszcze płyn > fabryczny i co... nadal jeżdżą i nawet jakoś hamują U mojej mamy w Astrze H jest jeszcze oryginalny płyn hamulcowy z 2006 roku W przyszłym tygodniu go wymienię. Mimo wszystko tak dobrych hamulców w innym aucie nie spotkałem. Nawet w pracy mamy Astrę H młodszą o rok i hamulce takie nie są. Auto dosłownie staje dęba. Automamy ma 91kkm przebiegu i nadal są oryginalne klocki i tarcze. Jeśli przyjdzie czas zmiany tarcz to założę 308mm (obecnie 280mm), bo zmiana polega tylko na wymianie jarzm, nawet klocki są te same dla tarcz 280 i 308. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.