Skocz do zawartości

Jak to w koncu jest z Subaru?


wlad

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, alastair napisał:

Subarowi guru mowia ze zawory reguluje sie gdy silnik zaczyna nierowno pracowac na wolnych obrotach a podcisnienie w ww. warunkach maleje. Ja tych objawow nie mam.

U mnie nie było tych objawów tylko wyszły fatalne spaliny. Po regulacji książkowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, sherif napisał:

Plus to chyba były modyfikacje robione pod wersje z lpg, sprzedawane w niektórych krajach.

to były wersje do których montowano dealerskie instalacje. Szły na rynki gdzie było duże prawdopodobieństwo montażu instalacji, niekoniecznie pod ''zamówienie''.

1 godzinę temu, alastair napisał:

nie zamierzam sie klocic odnosnie teori. Z tego co mozna wyczytac na forum Subaru praktyka jest taka ze wersje standardowe wymagaja o wiele czestszych regulacji (50 tys km, czasem 30) zwlaszcza gdy jest LPG i generalnie silnik szybciej robi sie halasliwy, rozklekotany. Fki sa bardziej polecane i juz. Byc moze wzmacniane gniazda nie sa jedyna zmiana.

 

Subarowi guru mowia ze zawory reguluje sie gdy silnik zaczyna nierowno pracowac na wolnych obrotach a podcisnienie w ww. warunkach maleje. Ja tych objawow nie mam.

wszystko ok, tylko zwróciłem Ci uwagę, że wzmacniane gniazda nie wpływają na zmniejszanie luzu, który się pojawia podczas pracy na LPG, tylko lepiej go znoszą. Nie wiem jakie przebiegi jest w stanie zrobić DOHC pomiędzy regulacjami, ale z osobistych doświadczeń różnych aut, swoich i znajomych widzę, że ogromny wpływ na przymykanie luzów ma styl jazdy i sposób eksploatacji i regulacja instalacji. W takim samym silniku jeden będzie regulował co 30kkm, a drugi co 50kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, alastair napisał:

Subarowi guru mowia ze zawory reguluje sie gdy silnik zaczyna nierowno pracowac na wolnych obrotach a podcisnienie w ww. warunkach maleje. Ja tych objawow nie mam.

IMHO to już za późno na regulację. U mnie zawsze serwis sprawdzał korekty +wyprzedzenie zapłonu, bazując na odczytach podejmowali decyzję regulować czy nie. Podobno nigdy nie było za późno. W 2.5 regulowałem co 45kkm (prosta regulacja) nigdy nie odczuwałem żadnych skutków ubocznych, silnik równo pracował.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Ozarek napisał:

to są silniki z tzw dziurą w obrotach i tak regulacja w DOHC wymaga zabawy z demontażem silnika, ale jak nie masz LPG to nie jest to coś upierdliwego, bo interwał jest długi.

Takie auta z gory u mnie odpadaja. Akceptowalne koszty jazdy sa tylko na LPG a taka regulacja .... to dziekuje.

 

W takim badz razie jakie silniki Subaru, albo do ktorego rocznika, maja normalnie ustawiany luz (hydro czy na srubke) lub ewentualnie szklankami ale normalnie bez wyciagania silnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, gregoryj napisał:

Takie auta z gory u mnie odpadaja. Akceptowalne koszty jazdy sa tylko na LPG a taka regulacja .... to dziekuje.

 

W takim badz razie jakie silniki Subaru, albo do ktorego rocznika, maja normalnie ustawiany luz (hydro czy na srubke) lub ewentualnie szklankami ale normalnie bez wyciagania silnika?

Na 100% prostą regulacje ma 2.5na w Legacy/Outback.

 

Te wyciąganie silnika wynika z układu boxera i dostępu przy podłużnicach, przy noPb to nie problem bo robi się to rzadko, przy lpg pojawia się problem. Co ciekawe serwis manual (Outback 3.0) mówi o regulacji bez wyciągania, ale prościej i szybciej jednak jest wyjąć silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, camel00 napisał:

 

Tryb rozumowania mamy podobny ;] chciałem WRX'a, znalazłem fajny egzemplarz od pierwszego właściciela, przejechałem się, przeszło mi. Samochód w którym kierowca i pasażer stykają się ramionami to nie jest samochód tylko popierdółka ;] Kupiłem Grand Cherokee. Minęło trochę czasu, Jeep się znudził, poszukałem Forester'a. Kupiłem wspomnianą wersję, EJ20F ecomatic (gaz fabryczny), oddziadowałem po poprzednim właścicielu, jeżdżę i nie mogę znaleźć powodu żeby go sprzedać. Nie jest jakiś wybitny, nie jest "fajny", ale ma (prawie) wszystko czego potrzebuję (automat, awd, prześwit, trochę miejsca w środku). Z perspektywy czasu i wydatków, stwierdzam, że powinienem kupić turbo (dla samego brzmienia, n/a nie brzmią jak Subaru). Aktualnie 161k km, luzów zaworowych nie ma, dziury w obrotach nie ma. Tzn może są, ale o tym nie wiem ;) Z minusów - części trochę droższe (ale bez przesady), serwis trochę upierdliwy (nie trudny, ale trzeba wiedzieć co się robi). W zasadzie jedyne co mnie niemiłego spotkało w tym samochodzie to combo z początku tego roku w postaci Opla kolegi z tyłu i Hondy z podporządkowanej z przodu ;] Zderzaki okazały się wytrzymalsze niż lakier, hamulce sprawniejsze niż myślałem.

Coś w tym stylu, juz 2 razy podchodziłem do zakupu WRX, w 2015 , wtedy zrezygnowalem kupilem E39, no i jezdze 2 lata ,  pomyslalem ze poszukam sobie kupie pojezdze jak nie spasuje to sprzedam zostawiajac e39. Niestety nie kupilem, tzn na sile bym kupil godzac sie na wieksze wady luz wiecej mniejszych wad. Myslalem ze bmw to marka zajechana przez mlodych ktorych nie stac na utrzymanie (i pewnie w jakims % tak jest ) ale subaru modelem impreza to przebija. Tuning na tuningu nie koniecznie z glowa, wyekploatowanie, korozja, a ogladalem egzemplaze od 17 do 27 (bugeye, bloby) i w sumie poza cena stan byl zblizony. O jakims udokumentowanym serwisie mozna zapomniec. Stwierdzilem ze 35 tys za auto z ~2002 nie zaplace bo IMO nie warto.
U mnie LPG bedzie wiec nie do konca mi sie to bedzie kalkulowac, tzn ten silnik 2.0 158. 2.5 to jednorozce. Moze podjade do najblizszego z ogloszen sie przymierze czy w ogole bedzie mi pasowalo bo po e39 moge sie nie odnalezc w japonskiej rzeczywistosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz tu popisywanie sie, tam proznosc, a 90-95% aut to auta z napedem na jedna os, z czego ponad 50% nigdy sie nie zakopala, a druga polowa zakopala sie 2-3 razy na kilkanascie-kilkadziesiat lat jezdzenia albo podeszla te 40 metrow raz w tygodniu, albo 2-3 razy w roku zeby przyniesc 3-4 walizki z auta, dodatkowe zabawki na plaze.

Mieszkajac w miescie i jezdzac rekreacyjnie gdzies w weekendy uwazam, ze jest to zbyteczne. Mieszkajac w gorach, zasniezonych rejonach, bezdrozach, wioskach-pipiduwach, gdzie nie ma asfaltowej drogi jest to obowiazkowe wyposazenie. Ktos kto kocha off-road, wycieczki jak ppmarian tez musi. Oczywiscie zawsze znajdzie sie usprawiedliwienie. Tu wujek utknal 3 lata temu na lace, tam ktos podjechal na parking 30 metrow dalej, wjechal blizej plazy 50 metrow, zrobil filmik na youtube jak Antara wjezdza po kamieniach (nie wiem po co), a wystarczy troche ruszyc mozgownica i nie wjezdzac w dziwne tereny ... Ale nie robmy z tego jakiejs demagogii, ze to zmienia zycie na lepsze o niewiadomo ile. Wystarczy troche pomyslec gdzie sie wjezdza i tyle

 

[mention=129742]ppmarian[/mention] czekamy na relacje z wyprawy. te ostatnie zdjecia mi sie podobaja. I zeby jakis diesel Subaru padl .... ;] to juz bylaby to najlepsza relacja na autokaciku :hehe:

 

 

b2a3f012fa16bdee42950becb5db5ae1.jpg&key=8ec1c6991e9bc26d5cd1a3086d4cccc85a933adfa54b9f24c1a4b92cac1fdbb8

 

3d2893532594ab4e6edfda3d2474a741.jpg&key=4292d6ffde886b63e09223aba9b412e0cfa5c939c93d26c6a595f605f432a2fb

 

0ca6d37ca6cdf638bfbca26b8136e9ad.jpg&key=eca8b608120753d5843d360843cafc919c52bef665dab289aa730860c4a29278

 

Dziś jest w planach dojazd na Nord Kapp o ile puszczą konwój. 3majcie kciuki za subaru !

 

wysłane z tel.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2/24/2018 o 08:38, ppmarian napisał:

Nowy Hilux poległ....

 

Subaraki jadą dalej!

 

wysłane z tel.

 

Dawaj wiecej fotek!! Ktora to tribeca? Ta ostatnia czy wczesniejsza? 

Tesknie troche za moja tribeca. Uwielbialem nia jezdzic podczas zim po Colorado :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2/16/2018 o 10:59, yacool napisał:

 

 

Pertyn Chwali XV. Ten nowy wydaje mi się zdecydowanie fajniejszy od poprzednika. Chyba jeszcze za wcześnie żeby wiedzieć czy będzie jakiś poruszany tutaj "fakap" ale wygląda na to że będzie dobrze. 

 

 

O nasze subaru :) Ten sam kolor. Kilka miesiecy temu zmienilismy Tribece na takiego wlasnie XV. Żona zakochana (to jej auto) a i ja gdy tylko jest okazja z checia wsiadam za kierownice. 

Bardzo fajne auto. Specjalnie czekalem na upgrade dosc dlugo bo o wiele bardziej podobal mi sie od porzedniego modelu. 

To nasze drugie subaru.. i szczerze powiem ze jak przyjdzie czas na zmiane mojejego accorda to chyba zdecyduje sie na legacy. 

Tribece zostawilismy w rozliczeniu jak miala prawie 10 lat. Z nami byla niecale 7, po za przeglądami nigdy nic robiłem z tego co pamiętam. Jedynie co mnie wkurzało to mały (jak na tak duży silnik) zbiornik paliwa i trzeszczące plastiki. Ale mimo to .. super auto. 

Salon który ją "przyjął", sprzedał ją dalej następnego dnia a pracownicy płakali jak odjeżdżała :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ppmarian napisał:

Tak

podziwiam, bo o ile jestem zwolennikiem całorocznych w naszym klimacie tak na tak daleką północ raczej postawiłbym na zimówkę.

Jak wrażenia i opinia o nich przy tak ekstremalnie zimowych warunkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe podsumowanie dla Tibeca 3.6

Od drzwi do drzwi 6870km

Średnie spalanie z kompa 11.3 z czego ok 2/3 na lpg

Nic się nie zepsuło

 

Wszyskie subaraki wróciły i własnych siłach.

 

Poza tankowania benzyny/ropy/lpg /płynu do spryskiwaczy

Jednokrotna pomoc startera przy porannym odpaleniu. Forek 2.0i

Dolaniu 1l oleju do 2.5T i 2.0i

Strzelił siłownik klapy bagażnika 2.5T

 

 

 

 

 

 

 

wysłane z tel.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podziwiam, bo o ile jestem zwolennikiem całorocznych w naszym klimacie tak na tak daleką północ raczej postawiłbym na zimówkę.
Jak wrażenia i opinia o nich przy tak ekstremalnie zimowych warunkach?

Ale to sa opony zimowe z dostosowaniem do jazdy latem. Nie myl tego z wielosezonowymi

Nie czułem żadnego dyskonfortu w stosunku do typowych markowych zimowek nawet na lodowej trasie Murmansk - Nord Kapp

Czy w Finlandii na kolejnych lodowych

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, ppmarian napisał:

Ale to sa opony zimowe z dostosowaniem do jazdy latem. Nie myl tego z wielosezonowymi

wiem, wiem. Mają 3PMSF więc spełniają wszelkie  przesłanki do nazwania ich zimówkami, ale jednak zastanawiałbym się gdzie jest kompromis.

Moje obecne 4S też spełniają 3PMSF i jest potężna różnica do poprzednich całorocznych bez tego, może dlatego mam jeszcze obiekcje - za małe doświadczenia zimowe z tym rodzajem opon.

58 minut temu, ppmarian napisał:

Nie czułem żadnego dyskonfortu w stosunku do typowych markowych zimowek nawet na lodowej trasie Murmansk - Nord Kapp
Czy w Finlandii na kolejnych lodowych

dobrze wiedzieć, taka opinia z boju jest najlepsza :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakieś przygotowania gruntowne samochodu na zimę? Inny olej? 


Poza nowym płynem chłodniczy do -37 i świeżym olejem 5w30 żadnego innego czary mary. Diesel dodawały szuwajsu do -45 do ropy.

Ogrzewanie bez problemu wyrabiam (silnik mam temp roboczą nawet na postoju a środku jazda bez kurtki). Mam wrażenie że przy -40 mogloby byc juz nie wystarczajace. i trzeba by przyswoić chłodnice. Finowie i Norwegowie w prawie każdym aucie maja karton na grillu jak i nas za PRLu :)



wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.02.2018 o 22:52, marcindzieg napisał:

Wersje z automatem nigdy nie miały symetrycznego AWD. Tam to działało trochę inaczej. Ale jest spięte na stałe tylko zmieniają się proporcje przód-tył.

 

To se kup jakies audi w quattro, będziesz mial normalne auto, bez kosmicznych rozwiązań których sam producent nie ogarnia, a nalrawi Ci je pierwszy z brzegu przechodzień za normalną kase.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
To se kup jakies audi w quattro, będziesz mial normalne auto, bez kosmicznych rozwiązań których sam producent nie ogarnia, a nalrawi Ci je pierwszy z brzegu przechodzień za normalną kase.

Mądrego to zawsze warto posłuchać...

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersje z automatem nigdy nie miały symetrycznego AWD. Tam to działało trochę inaczej. Ale jest spięte na stałe tylko zmieniają się proporcje przód-tył.

 

 

 

Nigdy nie warto odpuszczać 4x4 ;] Jakkolwiek głupio by to nie brzmiało, to każdy kto o samochodzie potrafi powiedzieć więcej niż "czerwony", po pierwszej zimie z AWD już do upośledzonych napędów z własnej woli nie wróci. Inna sprawa, że przydaje się zdecydowanie częściej niż nam się wydaje (deszcz, luźna nawierzchnia). Oczywiście, można jeździć bez niego… bez ABSu i poduszek powietrznych również, przecież nie używamy ich codziennie  

Poczytaj o AT z VTD

 

Mam taki taly naped ze skrzynia AT w Tribeca 3.6 45:55 i SVX 37:63

 

 

wysłane z tel.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tutaj, bo nie jest to sprawa na miarę nowego wątku a w sumie ciekawe zjawisko. Zrobiłem Forkiem eksperyment do którego nigdy nie mogłem się zmusić. Test ekonomicznej jazdy ;] 100 km po mieście i Łódź-Modlin-Łódź - na pełnym gazie; następnie dokładnie to samo ale tak ekonomicznie jak nigdy jeszcze nie jeździłem (miasto niemal przepisowo, autostrada 100-120 km/h). W pierwszym wariancie spalił 12.75 lpg w drugim 11.50 ;] #bezsensu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę tutaj, bo nie jest to sprawa na miarę nowego wątku a w sumie ciekawe zjawisko. Zrobiłem Forkiem eksperyment do którego nigdy nie mogłem się zmusić. Test ekonomicznej jazdy ;] 100 km po mieście i Łódź-Modlin-Łódź - na pełnym gazie; następnie dokładnie to samo ale tak ekonomicznie jak nigdy jeszcze nie jeździłem (miasto niemal przepisowo, autostrada 100-120 km/h). W pierwszym wariancie spalił 12.75 lpg w drugim 11.50 ;] #bezsensu

Albo z butem było z wiatrem a Eco pod wiatr + mizerne jakości gaz

Albo coś nie halo

Forek 2.0 "na pełnym bucie" na autostradzie spala +15 noPb a co dopiero lpg...

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, camel00 napisał:

Napiszę tutaj, bo nie jest to sprawa na miarę nowego wątku a w sumie ciekawe zjawisko. Zrobiłem Forkiem eksperyment do którego nigdy nie mogłem się zmusić. Test ekonomicznej jazdy ;] 100 km po mieście i Łódź-Modlin-Łódź - na pełnym gazie; następnie dokładnie to samo ale tak ekonomicznie jak nigdy jeszcze nie jeździłem (miasto niemal przepisowo, autostrada 100-120 km/h). W pierwszym wariancie spalił 12.75 lpg w drugim 11.50 ;] #bezsensu

ten pelny gaz to jakis slaby chyba. Kolega moja Impreza uzyskal 13.6/100 na autostradzie jadac 140-170 wiec do pelni mozliwosci daleko. Tez zauwazylem ze do ekojazdy SB nie ma przekonania. W miescie ciagnie przynajmniej 13-14 zeby nie wiem jak jezdzic (remap raczej nie pomogl, a przyznaje ze troche na to liczylem), na trasie minimum ktore da sie czasem uzyskac to 10/100, na autostradzie zwykle ok 12 (ale ja raczej szybko nie jezdze, 120-140 max). Wszystko LPG.

 

Taki urok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Vadero napisał:

 

To se kup jakies audi w quattro, będziesz mial normalne auto, bez kosmicznych rozwiązań których sam producent nie ogarnia, a nalrawi Ci je pierwszy z brzegu przechodzień za normalną kase.

Ale po co mam kupować auto które trzeba naprawiać skoro mam takie co nie trzeba? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no niestety Pany ale staly naped 4x4  pochlania pewne ilosci paliwa i  z tego co widze to nawet niemalo.    Dlatego tez, nie jestem wielkim zwolennikiem 4x4, bo kiedy ten naped jest nieoddzowny to okay, ale do zwyklej jazdy po miescie i wokol komina auto ma palic 1-1,5 wiecej, to tak jak z automatem. Jak ktos musi dobra, jak nie .... to juz niech placi a nie placze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, ppmarian napisał:

Poczytaj o AT z VTD

 

Mam taki taly naped ze skrzynia AT w Tribeca 3.6 45:55 i SVX 37:63

Ale tu chodzi o nazewnictwo. Symetryczny to 50:50. Twoje jakby nie patrzeć symetryczne nie są. Co oczywiście nie znaczy że nie są równie skuteczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, gregoryj napisał:

no niestety Pany ale staly naped 4x4  pochlania pewne ilosci paliwa i  z tego co widze to nawet niemalo.    Dlatego tez, nie jestem wielkim zwolennikiem 4x4, bo kiedy ten naped jest nieoddzowny to okay, ale do zwyklej jazdy po miescie i wokol komina auto ma palic 1-1,5 wiecej, to tak jak z automatem. Jak ktos musi dobra, jak nie .... to juz niech placi a nie placze

Chłopie - pisałem wyżej że idąc Twoim tokiem myślenia jedynym sensownym samochodem dla Ciebie jest Tico z LPG. Każdy inny będzie za dużo palił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, marcindzieg napisał:

Chłopie - pisałem wyżej że idąc Twoim tokiem myślenia jedynym sensownym samochodem dla Ciebie jest Tico z LPG. Każdy inny będzie za dużo palił.

Przestan bredzic z samego rana. Sam sprzedaj Subaru i kup 10x Tico z LPG. Stac mnie i na Subaru i na LPG do niego. Ale dla glupoty podjezdzania na wyzszy parking przy stoku narciarskim, albo wjezdzania dla szpanu w bloto albo snieg zeby z niego wyjechac nie bede kupowal 4x4.

 

Ktos pisze, ze Subaru na ecodriving sie nie nadaje, wiec odpowiadam i potwierdzam. U mnie przod naped w duzym kombi 2.0 n/a pali 1-3 LPG mniej. A Ty jestes kilka stron do tylu w tym watku i dalej myslisz  Tico z LPG. Moze kup taki, albo rower i przewietrz sie troche bo piekna zimowa pogoda i czyste powietrze w Kraku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, gregoryj napisał:

Sam sprzedaj Subaru i kup 10x Tico z LPG.

Ja nie płaczę w co drugim poście że nie kupię bo dużo pali. Ja mam i pali mi dużo. A Kiła jeszcze więcej. Do tego ropy. A mimo to mnie cieszy bo uważam że w samochodzie jest kilka ważniejszych rzeczy od samego spalania.  A Ciebie nikt nie namawia do kupowania czegokolwiek. To Ty się wcinasz w co drugim poście że nie kupisz wymyślając coraz bardziej absurdalnie argumenty. Chcesz ekonomiczny samochód - Skoda 1.4 TSi jednego z kolegów spaliła 4.1 benzyny na trasie. W mieście OK 6. Z LPG ciężko ale i tak wychodzi taniej od Twojego dużego kombi. Ale to nie temat o tym tylko o Subaru z 4x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, marcindzieg napisał:

Chcesz ekonomiczny samochód - Skoda 1.4 TSi jednego z kolegów spaliła 4.1 benzyny na trasie. W mieście OK 6. Z LPG ciężko ale i tak wychodzi taniej od Twojego dużego kombi. Ale to nie temat o tym tylko o Subaru z 4x4.

Dokladnie to temat o Subaru 4x4. Ja tu na forum wystepuje jako przecietny Kowalski z przecietnym wynagrodzeniem i wszystkimi tego konsekwencjami. Wiec wypowiadam sie z tego punktu widzenia i prostuje posty "nowobogackich", ktory stac na duzo wiecej i jeszcze wmawiaja innym ze ich rozwiazania sa super. Na koniec czytaja to tacy 'niekumaci', ktorych dzisiaj slyszalem w kuchni w pracy:  "jak to sie nazywa ten ... to co daje prad do akumulatora .... transformator, nie .... generator ......" ...... ;] serio o malo nie parsknalem smiechem. I nie byly to kobiety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, gregoryj napisał:

Ja tu na forum wystepuje jako przecietny Kowalski z przecietnym wynagrodzeniem i wszystkimi tego konsekwencjami.

Jestem przeciętnym Kowalskim z przeciętnym wynagrodzeniem ze wszystkimi tego konsekwencjami. A moje Subaru z 4x4 można kupić za 10 kzł. Na jego utrzymanie stać mnie bez wyrzeczeń. Czy żeby nie być nowobogackim mam sobie kupić rodzinne kombi z LPG za 5 kzł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, marcindzieg napisał:

Jestem przeciętnym Kowalskim z przeciętnym wynagrodzeniem ze wszystkimi tego konsekwencjami. A moje Subaru z 4x4 można kupić za 10 kzł. Na jego utrzymanie stać mnie bez wyrzeczeń. Czy żeby nie być nowobogackim mam sobie kupić rodzinne kombi z LPG za 5 kzł?

Kup Tico z LPG, spadniesz do rangi biedoty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcindzieg napisał:

Ale tu chodzi o nazewnictwo. Symetryczny to 50:50. Twoje jakby nie patrzeć symetryczne nie są. Co oczywiście nie znaczy że nie są równie skuteczne :)

 

"Symetryczny" w Subaru to sztuczka językowa bo chodzi o to że boxer jest wzdłużnie, skrzynia w osi, wszystkie mechanizmy w osi. I to jest ta symetria. Nie ma nic wspólnego z rozdziałem napędu. Ale "symetryczny awd" pięknie brzmi marketingowo a ludzie myślą że mają coś lepszego od innych.

;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
"Symetryczny" w Subaru to sztuczka językowa bo chodzi o to że boxer jest wzdłużnie, skrzynia w osi, wszystkie mechanizmy w osi. I to jest ta symetria. Nie ma nic wspólnego z rozdziałem napędu. Ale "symetryczny awd" pięknie brzmi marketingowo a ludzie myślą że mają coś lepszego od innych.
;]

Napiszę Tak: każde subaru ma lepszy napęd od outlandera :)

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, ppmarian napisał:


Napiszę Tak: każde subaru ma lepszy napęd od outlandera :)

wysłane z tel.
 

 

Hahaha, musiał się Outlander pojawić. A jakbym sprzedał Outlandera i kupił ośkę to Subaru stanie się od tego jeszcze lepsze a marketingowy bełkot o "Symetrycznym napędzie" bardziej wiarygodny?

;l

 

A co do napędu Subaru: nie każde. Znalazło się nawet takie, co przegrało z Hondą CRV.  ;l

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Hahaha, musiał się Outlander pojawić. A jakbym sprzedał Outlandera i kupił ośkę to Subaru stanie się od tego jeszcze lepsze a marketingowy bełkot o "Symetrycznym napędzie" bardziej wiarygodny?

;l

 

A co do napędu Subaru: nie każde. Znalazło się nawet takie, co przegrało z Hondą CRV.  ;l

 

 

 

Wiesz jakie mam zdanie o tych testach na rolkach?

 

Nie jednego utopionego/ zagotowanego haldex czy GKN widziałem tam gdzie subaru jechały dalej...

 

A co do osku to kuo bo przy takiej mocy / stylu używania auta w zupełności wystarczy

wysłane z tel.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:


Wiesz jakie mam zdanie o tych testach na rolkach?

 

Tak tak, wiem, test jest zły, bo przecież nie otwarty tylny dyferencjał.

;l

 

1 minutę temu, ppmarian napisał:

Nie jednego utopionego/ zagotowanego haldex czy GKN widziałem tam gdzie subaru jechały dalej...

 

No i pięknie. Tylko że to nie są auta do topienia i gotowania, bo w prawdziwym terenie pierwsze lepsze Suzuki Samurai je zje na śniadanie. To są auta żeby podjechać w mieście pod oblodzoną górkę zimą. No i tu może się okazać że zobaczysz niejednego Outbacka stojącego tam, gdzie CRV pojechała dalej...

:hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
No i pięknie. Tylko że to nie są auta do topienia i gotowania, bo w prawdziwym terenie pierwsze lepsze Suzuki Samurai je zje na śniadanie. To są auta żeby podjechać w mieście pod oblodzoną górkę zimą. No i tu może się okazać że zobaczysz niejednego Outbacka stojącego tam, gdzie CRV pojechała dalej...
:hehe:
 

To sa auta zeby komfortowo z rodzina zrobic 1200km po czym zjeżdżać z asfaltu i dojechac 3h pod górę po kamieniach i błocie żeby dojechać na camping dostępny tylko z buta lub dla lekkich terenowych 23539ec54b6320831f05cd48640d79c3.jpg



wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ppmarian napisał:


To sa auta zeby komfortowo z rodzina zrobic 1200km po czym zjeżdżać z asfaltu i dojechac 3h pod górę po kamieniach i błocie żeby dojechać na camping dostępny tylko z buta lub dla lekkich terenowych 23539ec54b6320831f05cd48640d79c3.jpg



wysłane z tel.
 

 

Do takich celów to jest Jeep w wersji Trailhawk a nie Subaru. No ale co kto lubi...

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Do takich celów to jest Jeep w wersji Trailhawk a nie Subaru. No ale co kto lubi...
:ok:

Tak ale wchodzimy w budżet lekko +100kPN wyższy

Ja dysponując taka kwota celowalbym w toyota LC V8 ale niestety za cienki w uszach jestem wiec pozostaje subaru...

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ppmarian napisał:


Tak ale wchodzimy w budżet lekko +100kPN wyższy

Ja dysponując taka kwota celowalbym w toyota LC V8 ale niestety za cienki w uszach jestem wiec pozostaje subaru...

wysłane z tel.
 

 

Nie do końca. Jeep Cherokee trailhawk jest w miarę bliski cenowo Forka XT. A Tribeca też nie kosztowała mało, w miarę porównywalnie do Grand Cherokee.

 

A propos Land Cruisera. Najnowszy model z bardzo przyzwoitym wyposażeniem jest od 189k i moim zdaniem to jest wręcz za darmo. A jeszcze lepiej wygląda nowy Rexton bo za tę cenę masz już tonę wypasu. A jak nie chcesz wypasu to masz dobre auto na ramie za 140-150k (a jeszcze będzie taniej bo tego nikt nie kupuje i będą wyprzedawać).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Ryb napisał:

A jeszcze lepiej wygląda nowy Rexton bo za tę cenę masz już tonę wypasu.

Wygląda fajnie ale jak z dostępnością serwisu? Bo LC naprawisz bez problemu w zasadzie wszędzie. Co do Jeepa - on nie jest wzorem bezawaryjności i raczej średnio nadaje się na takie wyprawy. Szef miał i strasznie pomstował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Nie do końca. Jeep Cherokee trailhawk jest w miarę bliski cenowo Forka XT. A Tribeca też nie kosztowała mało, w miarę porównywalnie do Grand Cherokee.
 
A propos Land Cruisera. Najnowszy model z bardzo przyzwoitym wyposażeniem jest od 189k i moim zdaniem to jest wręcz za darmo. A jeszcze lepiej wygląda nowy Rexton bo za tę cenę masz już tonę wypasu. A jak nie chcesz wypasu to masz dobre auto na ramie za 140-150k (a jeszcze będzie taniej bo tego nikt nie kupuje i będą wyprzedawać).

Pozostaje przy subaru może dlatego że w brew pozorom więcej ich widziałem na drogach w Rumuni, Bułgarii czy Macedoni a teraz Rosji Norwegi Finlandi niz Jeep'ow wiec coś w tym musi być...

A jeśli chodzi o LC to tylko v8

wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, marcindzieg napisał:

Wygląda fajnie ale jak z dostępnością serwisu? Bo LC naprawisz bez problemu w zasadzie wszędzie. Co do Jeepa - on nie jest wzorem bezawaryjności i raczej średnio nadaje się na takie wyprawy. Szef miał i strasznie pomstował.

 

LC może i naprawisz, ale nie V8. Naprawisz Prado, bo tych jeździ pełno wszędzie.

Jeep może i się psuje ale tego też tyle poszło w świat że mechanicy ogarniają. Tyle że ja zakładam kemping na górce wśród cywilizacji. Bo na prawdziwą wyprawę to bym brał Hiluxa, Defendera lub Wranglera. To jest klasa aut nie konkurujących z Subaru.

 

Ten SY to też nie auto wyprawowe, tylko na wakacje z kempingiem na górce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.