el_diablo Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 Po dokładnie 10 latach i 28 dniach dojechałem do 100.000 km. Przy sprzedaży można by powiedzieć, że dziadek do kościoła w niedziele jeździł. Ale czy faktycznie... W rzeczywistości samochód tłuczony na codzień, tylko że głównie w mieście na krótkich odcinkach. Do tego dość dynamicznie i bez zbytniego pieszczenia. Dzięki "wbudowanej" niezawodności zniósł te 10 lat nieźle, ale bynajmniej nie twierdzę, że samochód z dwukrotnie większym przebiegiem robionym na trasach nie będzie w lepszym stanie wizualnym i technicznym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 Model, silnik, spalanie? KOszty? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rallyrychu Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 Wszystko ma napisane w podpisie. A o koszty to widzę el diablo się nie martwi, bo zatankowane do pełna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 1 godzinę temu, rallyrychu napisał: A o koszty to widzę el diablo się nie martwi, bo zatankowane do pełna Lancer może mieć albo pełno albo rezerwę, przy czym rezerwa zapala się po paru km od stanu "do pełna" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 11 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 1 godzinę temu, rwIcIk napisał: Model, silnik, spalanie? KOszty? Lancer 1.8 benzyna, skrzynia CVT, rocznik modelowy 2008. Koszty: - paliwo 51.700 zł - 0,52 zł/km (ale przy moim trybie użytkowania średnie spalanie to 10,9 l/100km) - obsługa i naprawy 14.500 zł - 0,14 zł/km - ubezpieczenie 17.200 zł - 0,17 zł/km - wyposażenie (2 kpl. opon zimowych, 1 kpl. opon letnich, hak) 6.750 zł - 0,07 zł/km - utrata wartości (wg wyceny ubezpieczyciela) 46.600 zł - 0,47 zł/km Naprawy: - 2 x tarcze i klocki przednie - 1 x klocki tylne - 1 x końcówki drążków - 1 x tuleje wahaczy - 2 x konserwacja antykorozyjna - 1 x żarówki mijania, pozycyjne i stop - 2 x drobna naprawa lakiernicza po obcierkach parkingowych Na chwilę obecną mam do zrobienia końcówki drążków i sworznie wahaczy. Do tego odpadły osłony termiczne wydechu i kuna wygryzła izolację klapy silnika Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fili_P Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 Sprzedajesz w najbliższym czasie i dlaczego nie?... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 11 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 1 minutę temu, Fili_P napisał: Sprzedajesz w najbliższym czasie i dlaczego nie? Nie. Bo na razie nie bardzo stać mnie na sensowny nowy, a ceny świeżych używanych są chore. A Lancer póki co można powiedzieć jest bezproblemowy w użytkowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacob24 Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 22 minuty temu, el_diablo napisał: (ale przy moim trybie użytkowania średnie spalanie to 10,9 l/100km) lpg toleruje? przy takim spalaniu aż się prosi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 16 minut temu, jacob24 napisał: lpg toleruje? przy takim spalaniu aż się prosi Nie, 1.8 MIVEC nie znosi LPG (zawory się wypalają). Byle specjalne fabryczne wersje pod LPG z inną głowicą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 11 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 14 minut temu, jacob24 napisał: lpg toleruje? przy takim spalaniu aż się prosi Teoretycznie nie. Były specjalne wersje pod lpg ze zmienioną głowicą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacob24 Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 46 minut temu, el_diablo napisał: Teoretycznie nie. Były specjalne wersje pod lpg ze zmienioną głowicą. Bezawaryjność w takim razie wynagradza wyższe spalanie:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 1 godzinę temu, el_diablo napisał: Lancer 1.8 benzyna, skrzynia CVT, rocznik modelowy 2008. Koszty: - paliwo 51.700 zł - 0,52 zł/km (ale przy moim trybie użytkowania średnie spalanie to 10,9 l/100km) - obsługa i naprawy 14.500 zł - 0,14 zł/km - ubezpieczenie 17.200 zł - 0,17 zł/km - wyposażenie (2 kpl. opon zimowych, 1 kpl. opon letnich, hak) 6.750 zł - 0,07 zł/km - utrata wartości (wg wyceny ubezpieczyciela) 46.600 zł - 0,47 zł/km Naprawy: - 2 x tarcze i klocki przednie - 1 x klocki tylne - 1 x końcówki drążków - 1 x tuleje wahaczy - 2 x konserwacja antykorozyjna - 1 x żarówki mijania, pozycyjne i stop - 2 x drobna naprawa lakiernicza po obcierkach parkingowych Na chwilę obecną mam do zrobienia końcówki drążków i sworznie wahaczy. Do tego odpadły osłony termiczne wydechu i kuna wygryzła izolację klapy silnika I to są warunki, gdzie aż prosi się o elektryka. 10 lat z jednym wozem, silna psychika Czas na drugie 100.000. Tylko to spalanie aż boli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luke16 Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 A ja 100 tys km wykrecilem w niecałe półtora roku xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacob24 Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 25 minut temu, mrBEAN napisał: I to są warunki, gdzie aż prosi się o elektryka. 10 lat z jednym wozem, silna psychika Czas na drugie 100.000. Tylko to spalanie aż boli co do elektryka przy tych warunkach jestem na tak, szczególnie po obejrzeniu jak fajnie radzi sobie Leaf 2018 w sprincie do 100 km/h. Natomiast nie kapuję tego 10 lat z jednym wozem - nic tutaj nie widzę dziwnego, ja akurat bym się pozbył ze względu na spalanie chyba, że byłby to jakiś "premium" - wtedy zaakceptowałbym takie i wyższe spalanie. Ja ciągle trzymam jednak Aveo bo mało pali i nie psuje się a jak się coś zadzieje to jest tani w naprawach. Jeżeli Dacia przez 2 lata będzie równie bezawaryjna a nie zakładam inaczej dopiero pomyślę co dalej z Aveo. Dzisiaj stuknęło 310 kkm. Najlepszy był tekst gościa spod Tesco - ooo Chebrolet, uwielbiam amerykańskie samochody pogadaliśmy chwilę, szybko skumał jednak, że to tzw. "dełuu" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majkiel Napisano 11 Marca 2019 Udostępnij Napisano 11 Marca 2019 33 minuty temu, mrBEAN napisał: I to są warunki, gdzie aż prosi się o elektryka. 10 lat z jednym wozem, silna psychika Czas na drugie 100.000. Tylko to spalanie aż boli Też tak mam - od listopada 2008. Tylko trochę więcej punciakiem przejechałem w tym czasie Silna psychika to jedno, a budowa która skutecznie opróżnia portfel ro drugie. Godzinę temu, wladmar napisał: Nie, 1.8 MIVEC nie znosi LPG (zawory się wypalają). Byle specjalne fabryczne wersje pod LPG z inną głowicą. A jakie znoszą? Albo czy inne wersje miały trochę mniejszy apetyt na paliwo ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 5 godzin temu, Majkiel napisał: A jakie znoszą? Albo czy inne wersje miały trochę mniejszy apetyt na paliwo ? Żadne. Był 1.5, który nie jedzie i 1.6, który jako tako jeździ i mniej pali. No i jeszcze był bardzo fajny diesel 1.8. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 12 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 5 godzin temu, Majkiel napisał: Silna psychika to jedno, a budowa która skutecznie opróżnia portfel ro drugie. Dokładnie. W moim przypadku zakup domu i jego remont. Spokojnie starczyło by na dobrze wyposażoną s-klasie albo jakieś Porsche - ale na to kredytu hipotecznego nie dają Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 12 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 6 godzin temu, mrBEAN napisał: I to są warunki, gdzie aż prosi się o elektryka. 10 lat z jednym wozem, silna psychika Czas na drugie 100.000. Tylko to spalanie aż boli Potrzebuje 350 km realnego zasięgu żeby czasami do stolicy pojechać. Ale poważnie rozważam używanego Outlander a PHEV jako następny samochód. Zwykle jeździłem samochodami dopóki nie zaczynały sprawiać problemów w codziennej eksploatacji - średnio wychodziło ok. 4 lat, ale to były raczej budżetowe używki. Lancer jak na razie nie sprawia. Z ekonomicznego punktu widzenia też im dłużej jeżdżę tym bardziej mi się to opłaca. Co do spalania, to przy moich przebiegach mógłbym i jakimś V8 jeździć. Zresztą w trasie nie jest tak źle - poniżej 8 da się zejść przy spokojnej jeździe. O ile nie wjedziemy na autostradę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 12 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 18 minut temu, wladmar napisał: Żadne. Był 1.5, który nie jedzie i 1.6, który jako tako jeździ i mniej pali. No i jeszcze był bardzo fajny diesel 1.8. 1.6 jest dość oszczędny. Teść ma w ASX i spalanie jest bardzo ok. Nowsze roczniki 1.8 140KM też podobno mniej palą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OZI Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 Nie. Bo na razie nie bardzo stać mnie na sensowny nowy, a ceny świeżych używanych są chore. A Lancer póki co można powiedzieć jest bezproblemowy w użytkowaniu.To ze dalej sa kupcy na nowe Lancer swiadczy jak w codziennym zyciu- nie wg pismakow- jest dalej bezproblemowy. A model jest z 2017, czyli nie bylo ‘ulepszen’ juz przez dwa lata modelowe.Numer 1 auto polecane auto jako niezawodne, tanie dla mlodych kierowcow... Camry jest druga.Sent from my iPhone using Tapatalk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 10 minut temu, el_diablo napisał: 1.6 jest dość oszczędny. Teść ma w ASX i spalanie jest bardzo ok. Nowsze roczniki 1.8 140KM też podobno mniej palą. Tak, byly wersje 1.8 143 KM i 140 KM. 140 pali nieco mniej, ale jest wyraznie zamulony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
awruK Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 10 godzin temu, el_diablo napisał: Lancer 1.8 benzyna, skrzynia CVT, rocznik modelowy 2008. Koszty: - paliwo 51.700 zł - 0,52 zł/km (ale przy moim trybie użytkowania średnie spalanie to 10,9 l/100km) - obsługa i naprawy 14.500 zł - 0,14 zł/km - ubezpieczenie 17.200 zł - 0,17 zł/km - wyposażenie (2 kpl. opon zimowych, 1 kpl. opon letnich, hak) 6.750 zł - 0,07 zł/km - utrata wartości (wg wyceny ubezpieczyciela) 46.600 zł - 0,47 zł/km Naprawy: - 2 x tarcze i klocki przednie - 1 x klocki tylne - 1 x końcówki drążków - 1 x tuleje wahaczy - 2 x konserwacja antykorozyjna - 1 x żarówki mijania, pozycyjne i stop - 2 x drobna naprawa lakiernicza po obcierkach parkingowych Na chwilę obecną mam do zrobienia końcówki drążków i sworznie wahaczy. Do tego odpadły osłony termiczne wydechu i kuna wygryzła izolację klapy silnika Miałem napisać że strasznie drogo wychodzi 1 km bo w autach klasy średniej na testach długodystansowych na 100 kkm wychodzi troche ponad 1 zł. Ale po chwili zastanowienie wychodzi że nie do końca. Oni te przebiegi robią w 2-3 lata w związku z czym koszt 1 km wychodzi znacznie mniejszy. Po prostu im więcej jeździsz tym taniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 Teraz, Lupus napisał: Miałem napisać że strasznie drogo wychodzi 1 km bo w autach klasy średniej na testach długodystansowych na 100 kkm wychodzi troche ponad 1 zł. Ale po chwili zastanowienie wychodzi że nie do końca. Oni te przebiegi robią w 2-3 lata w związku z czym koszt 1 km wychodzi znacznie mniejszy. Po prostu im więcej jeździsz tym taniej. Dlatego stawka za km ma sens pod warunkiem, ze porównujesz auta o podobnych przebiegach rocznych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 12 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 2 godziny temu, Maciej__ napisał: Dlatego stawka za km ma sens pod warunkiem, ze porównujesz auta o podobnych przebiegach rocznych. Dokładnie. Na 1km można porównywać jedynie koszty zmienne typu paliwo i naprawy (choć też nie do końca, bo niektóre czynności obsługowe zależą od czasu np. olej w skrzyni biegów w moim przypadku - co 100tys.km albo co 5 lat). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 20 godzin temu, jacob24 napisał: Natomiast nie kapuję tego 10 lat z jednym wozem - nic tutaj nie widzę dziwnego Ja widzę, bo dOOpa mnie swędzi już konkretnie jak już pojeżdżę tak 3-4 lata. Pomijając spalanie to trzymanie 10 lat, akurat z ekonomicznego punktu jest ok, i podziwiam. Możliwe, że z obecnym tyle wytrzymam, a nawet bym chciał mu zrobić taki długodystansowy test. I na pewno słabsza sytuacja finansowa by w tym pomogła. Natomiast jak będzie finansowo ok, to pewnie będę kombinował by spróbować coś nowego. Życie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 14 godzin temu, el_diablo napisał: Potrzebuje 350 km realnego zasięgu żeby czasami do stolicy pojechać. Ale poważnie rozważam używanego Outlander a PHEV jako następny samochód. Zwykle jeździłem samochodami dopóki nie zaczynały sprawiać problemów w codziennej eksploatacji - średnio wychodziło ok. 4 lat, ale to były raczej budżetowe używki. Lancer jak na razie nie sprawia. Z ekonomicznego punktu widzenia też im dłużej jeżdżę tym bardziej mi się to opłaca. Co do spalania, to przy moich przebiegach mógłbym i jakimś V8 jeździć. Zresztą w trasie nie jest tak źle - poniżej 8 da się zejść przy spokojnej jeździe. O ile nie wjedziemy na autostradę Na elektryka nie namawiam absolutnie, tylko patrząc na sposób eksploatacji i koszt paliwa, to aż się prosi. Do stolicy elektrykiem dojedziesz i wrócisz, je można doładowywać po drodze, i często w punkcie docelowym również. Na ten moment masz dwie ładowarki DC po drodze, a w stolycy tuziny. Lancer akurat bezawaryjny wóz, tylko żłop! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacob24 Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 19 minut temu, mrBEAN napisał: Natomiast jak będzie finansowo ok, to pewnie będę kombinował by spróbować coś nowego. Życie to zdradź którego będziesz chciał poddać testowi długodystansowemu - Imprę czy "elektryka? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 4 minuty temu, jacob24 napisał: to zdradź którego będziesz chciał poddać testowi długodystansowemu - Imprę czy "elektryka? Oczywiście EV, tym bardziej, jak czytam na AK, te tomy bzdur na ich temat Pierwszy raport na jesień, po pierwszych roku. Do Imprezy bym na paliwo nie wyrobił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacob24 Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 2 minuty temu, mrBEAN napisał: Oczywiście EV, tym bardziej, jak czytam na AK, te tomy bzdur na ich temat Pierwszy raport na jesień, po pierwszych roku. Do Imprezy bym na paliwo nie wyrobił Fajnie i nie fajnie, na pewno Imprezą jest całkiem inna jazda. Będę czekał na podsumowanie Hyundai`a - ciekawią mnie te auta jak narazie:-) co do paliwa zgadzam się - jako powiedzmy daily spalanie może dać w kość ale za to jest "fun" z jazdy - coś za coś. Powodzenia i bezawaryjności z EV Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 12 minut temu, jacob24 napisał: Fajnie i nie fajnie, na pewno Imprezą jest całkiem inna jazda. Będę czekał na podsumowanie Hyundai`a - ciekawią mnie te auta jak narazie:-) co do paliwa zgadzam się - jako powiedzmy daily spalanie może dać w kość ale za to jest "fun" z jazdy - coś za coś. Powodzenia i bezawaryjności z EV Imprezą sobie można pojeździć w weekendy i wtedy jest przyjemnie. Do robienia 30 kkm w rok, już przyjemność jest dyskusyjna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 40 minut temu, mrBEAN napisał: Na elektryka nie namawiam absolutnie, tylko patrząc na sposób eksploatacji i koszt paliwa, to aż się prosi. Do stolicy elektrykiem dojedziesz i wrócisz, je można doładowywać po drodze, i często w punkcie docelowym również. Na ten moment masz dwie ładowarki DC po drodze, a w stolycy tuziny. Lancer akurat bezawaryjny wóz, tylko żłop! Przy przebiegach rzedu 700-800km/msc to szkoda sobie w ogole glowe zawracac kosztami eksploatacji w postaci paliwa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 12 Marca 2019 Udostępnij Napisano 12 Marca 2019 13 minut temu, Maciej__ napisał: Przy przebiegach rzedu 700-800km/msc to szkoda sobie w ogole glowe zawracac kosztami eksploatacji w postaci paliwa... Znajomy, który kupił kiedyś benzynowego ogórka T1, też tak argumentował, po czasie zmienił zdanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwik Napisano 13 Marca 2019 Udostępnij Napisano 13 Marca 2019 Dnia 11.03.2019 o 19:50, el_diablo napisał: Po dokładnie 10 latach i 28 dniach dojechałem do 100.000 km. Będziesz musiał skręcić przebieg... do przodu Ja w epice, rocznik 2006 mam 139.000 km. Też będę kręcił na "standardowe" 178.000 sprzedając Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 13 Marca 2019 Udostępnij Napisano 13 Marca 2019 mój fiacior 11 rok zaraz skończy i 136tys km na blacie, też mam go od nowości Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 13 Marca 2019 Udostępnij Napisano 13 Marca 2019 13 godzin temu, Maciej__ napisał: Przy przebiegach rzedu 700-800km/msc to szkoda sobie w ogole glowe zawracac kosztami eksploatacji w postaci paliwa... Przy takich przebiegach jeep jeździ za 500zł a jakaś B klasa z lpg robiłaby to samo za 150zł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 13 Marca 2019 Udostępnij Napisano 13 Marca 2019 Teraz, bielaPL napisał: Przy takich przebiegach jeep jeździ za 500zł a jakaś B klasa z lpg robiłaby to samo za 150zł A rowerem byłoby za darmo... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dobromir Napisano 13 Marca 2019 Udostępnij Napisano 13 Marca 2019 1 godzinę temu, iwik napisał: Będziesz musiał skręcić przebieg... do przodu Ja w epice, rocznik 2006 mam 139.000 km. Też będę kręcił na "standardowe" 178.000 sprzedając Lepszy, lepszy, lepszy jestem, peugeot 207, 2006r. przebieg-98500 km. i zastanawiam się co z nim zrobić, niby stary to sprzedać, ale przebieg mały i nic się nie dzieje może jednak zostawić i więcej używać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 13 Marca 2019 Udostępnij Napisano 13 Marca 2019 1 godzinę temu, Maciej__ napisał: A rowerem byłoby za darmo... noo nie, rower trzeba kupić, browce wypić po powrocie do domu... czasem drożej wychodziło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lnk Napisano 13 Marca 2019 Udostępnij Napisano 13 Marca 2019 Moja Pani ujeżdża Yarka 2006r. Obecny przebieg 75200km. Rocznie auto robi 5-6kkm i w 100% w mieście. Na raz auto zrobiło więcej niż 100km może z 5 lat temu. Typowe użytkowanie to 3-5km stop/przerwa na dłuższy czas i tak w kółko. Jak mam być szczery w tym przypadku mały przebieg to nic dobrego, auto dostaje w kość ale w sumie póki co nic się dużego nie dzieje. Z awarii to wymieniłem chłodnice bo się mokra zaczynała robić + hamulce tył. W przypadku takich przebiegów na koszta lepiej nie patrzeć, koszta stałe/km wychodzą wysokie. Ale kiedy Pani chce to wsiada i jedzie gdzie chce. W realnym życiu szkoła/praca/zakupy/itp to chyba jedyne rozsądne wyjście trzymać takie miejskie taczki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DZIDA Napisano 15 Marca 2019 Udostępnij Napisano 15 Marca 2019 Moja Pani ujeżdża Yarka 2006r. Obecny przebieg 75200km. Rocznie auto robi 5-6kkm i w 100% w mieście. Na raz auto zrobiło więcej niż 100km może z 5 lat temu. Typowe użytkowanie to 3-5km stop/przerwa na dłuższy czas i tak w kółko. Jak mam być szczery w tym przypadku mały przebieg to nic dobrego, auto dostaje w kość ale w sumie póki co nic się dużego nie dzieje. Z awarii to wymieniłem chłodnice bo się mokra zaczynała robić + hamulce tył. W przypadku takich przebiegów na koszta lepiej nie patrzeć, koszta stałe/km wychodzą wysokie. Ale kiedy Pani chce to wsiada i jedzie gdzie chce. W realnym życiu szkoła/praca/zakupy/itp to chyba jedyne rozsądne wyjście trzymać takie miejskie taczki. jazz siostry z 2010 r. ma obecnie 45 tkm - rzeczywiste i udokumentowane.średnio robi 4 tkm na rok... Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 15 Marca 2019 Udostępnij Napisano 15 Marca 2019 44 minuty temu, DZIDA napisał: jazz siostry z 2010 r. ma obecnie 45 tkm - rzeczywiste i udokumentowane. średnio robi 4 tkm na rok... Przebijam - Citroen C3 mojej mamy - od nowości .. 2010r. - 38kkm - cieżko tam cokolwiek udokumentować, bo samochód miał wymieniane jedynie płyny/filtry poza ASO. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AstraC Napisano 20 Marca 2019 Udostępnij Napisano 20 Marca 2019 Jedna ciekawostka. Miałem styczność z wieloma samochodami, nowymi i używanymi i dochodzę do jednego wniosku, kupiony nowy i serwisowany przezemnie w wieku lat X, sprawował się zawsze lepiej od takiego, który kupiłem używany i miał również X lat. Nawet jeśli to był model teoretycznie bardziej awaryjny niż ten używany, myślę, że to jest dość istotna sprawa. Człowiek jak zdaje sobie sprawe, że kupuje coś na 3-4 lata, to chyba nawet podświadomie mniej szanuje i się mniej przejmuje bo ten czas "i tak wytrzyma", natomiast jak ja kupuje z przeznaczeniem użytkowania 6-8 lat to dbam bardziej, takie moje zdanie. Dodatkową ciekawostką jest to, że każdy samochód miał naprawę gwarancyjną. Astra H -> łącznik stabilizatora i cieknąca uszelka 3 stopu, Almera N16 linki hamulca ręcznego, Ford moduł haka, Meriva włącznik wstecznego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_diablo Napisano 20 Marca 2019 Autor Udostępnij Napisano 20 Marca 2019 7 godzin temu, AstraC napisał: dochodzę do jednego wniosku, kupiony nowy i serwisowany przezemnie w wieku lat X, sprawował się zawsze lepiej od takiego, który kupiłem używany i miał również X lat. Zwykle jest jakaś przyczyna, z powodu której ktoś wyzbywa się samochodu (i nie zawsze jest to koniec leasingu ). Poza tym samochód który zmienia właściciela często ma w swojej historii związany z tym okres albo przynajmniej epizod "ekonomicznej" obsługi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
arek_m Napisano 20 Marca 2019 Udostępnij Napisano 20 Marca 2019 Dnia 13.03.2019 o 10:48, iwik napisał: Będziesz musiał skręcić przebieg... do przodu Ja w epice, rocznik 2006 mam 139.000 km. Też będę kręcił na "standardowe" 178.000 sprzedając wujas w nubirze 98r 150kkm oddał na złom ...mimo takiego przebiegu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 20 Marca 2019 Udostępnij Napisano 20 Marca 2019 Dnia 12.03.2019 o 21:39, Maciej__ napisał: Przy przebiegach rzedu 700-800km/msc to szkoda sobie w ogole glowe zawracac kosztami eksploatacji w postaci paliwa... pisałem już kiedyś, napisze raz jeszcze... zarabiając np 10 tys, to tak jak piszesz... nie ma sobie co głowy zawracać. ale są też ludzie, którzy zarabiają 2 tys i muszą czymś jezdzić. sam robie przebiegi w granicach 900 km/msc i mam w pandzie lpg, bo nie lubie marnować pieniędzy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kokosz Napisano 20 Marca 2019 Udostępnij Napisano 20 Marca 2019 Będziesz musiał skręcić przebieg... do przodu Ja w epice, rocznik 2006 mam 139.000 km. Też będę kręcił na "standardowe" 178.000 sprzedając Na ile ja skręcę swoje 1.9tdi z 1996? W 9 lat przejechało 20kkm.Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.