Skocz do zawartości

Zamiana 5-letniego EV


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 17.11.2021 o 20:24, mrBEAN napisał:

I w sumie Niro byłoby najrozsądniejsze  i wystarczające w zupełności, ale to FWD mnie męczyło i wyszło to 😁

Super się prezentuje :ok:, gratuluje.

Jak bym wybierał EV to też byłby to nr1 :).

Czekamy na jakieś pierwsze wrażenia.

Edytowane przez sherif
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, mrBEAN napisał:

Co jest ładne i dobre w takim razie? :)


Mi się Tesla model S z elektryków podoba jedynie na tyle, ze kupiłbym dla wyglądu.

Jest tez dobra.

 

Model 3 od biedy ujdzie, ale jako coś co bym przełknął a nie coś co bym chciał.

 

Inne przykłady mi do głowy nie przychodzą. Same dziwadła.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, kinias napisał:

A co z Ioniq'iem się stało? Został jako 2 auto?

 

Jak to co? Zrzucony ze skarpy. Pięcioletnie EV to jest już przecież kompletny złom, utylizacja akumulatorów, kobalt, metale ziem rzadkich, umierające dzieci w Afryce i Bełchatowie :papa:

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kinias napisał:

A co z Ioniq'iem się stało? Został jako 2 auto?

Z żalem sprzedany, i nadal tęsknię :) 

Powinien jeździć przy domu przez najbliższe dziesięciolecia ale logistycznie i finansowo nie miało to sensu, niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, mrBEAN said:

Z żalem sprzedany, i nadal tęsknię :) 

Powinien jeździć przy domu przez najbliższe dziesięciolecia ale logistycznie i finansowo nie miało to sensu, niestety.

 

Jak utrata wartosci wzgledem tego za ile wyjechal z salonu i u Ciebie?

Ty go chyba kupowales jako uzywke?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Jak utrata wartosci wzgledem tego za ile wyjechal z salonu i u Ciebie?

Ty go chyba kupowales jako uzywke?

Względem ceny za ile był w cenniku to 50% w dół w 5 lat, u mnie 33% od ceny zakupu jako 2 latka z 22500 km, u mnie sprzedany przy 120000 km jako 5 latek.

Byłoby mniej ale dopłaty u nas i na zachodzie, ciągle rozwijająca się technologia itd., ogólnie dobrze oszacowałem (kupując) za ile sprzedam.

To auto było absurdalnie drogie jako nowe, ale z każdym miesiącem użytkowania rozumiałem coraz bardziej dlaczego. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, mrBEAN said:

Względem ceny za ile był w cenniku to 50% w dół w 5 lat, u mnie 33% od ceny zakupu jako 2 latka z 22500 km, u mnie sprzedany przy 120000 km jako 5 latek.

Byłoby mniej ale dopłaty u nas i na zachodzie, ciągle rozwijająca się technologia itd., ogólnie dobrze oszacowałem (kupując) za ile sprzedam.

To auto było absurdalnie drogie jako nowe, ale z każdym miesiącem użytkowania rozumiałem coraz bardziej dlaczego. 

 

Czyli nie odbiega to raczej, ani na plus ani na minus, od spalinowych aut :ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.11.2021 o 11:12, wujek napisał:

A jak oceniasz asystentow jazdy? 

1000 km zrobione to coś można wstępnie ocenić.

 

Aktywny tempomat: bardzo płynnie wytraca prędkość i przyspiesza (można to zaprogramować lub dostosowuje się do stylu jazdy)

Utrzymanie pasa ruchu: różnie, ogólnie dobrze ale zdarza się, że nie jest idealnie, VAG ma to lepiej rozwiązane mam wrażenie.

Ogólnie nienachalny i pozwala długo jechać, do tego mało piszczy, to na plus. 

Na autostradzie po kliknięciu kierunkowskazu potrafi sam zmienić pas, nawet fajnie to działa, choć robi to spokojnie bardzo :) 

Największy bajer to wyjazd w miejsca parkingowego prostopadle do ruchu, monituje, ostrzega o nadjeżdżającym pojeździe, rowerzyście, a nawet pieszym na chodniku i w razie potrzeby zatrzymuje auto.  

W kwestiach typowych dla EV ma bardzo rozbudowany system zarządzania rekuperacją. Regulacja łopatkami przy kierownicy, 4 tryby w tym i-pedal i tryb AUTO, który jest już naprawdę mocno zaawansowany, do tego stopnia, że powiązany jest z kamerą od aktywnego tempomatu oraz rozpoznaje wzniesienia zjazdy/podjazdy i ogólnie ukształtowanie terenu oraz ruch przed pojazdem. Zaawansowane to jest dość mocno i działa już logicznie. 

Jak się zagapimy na światłach i auto przed nami odjedzie, to daje komunikat, żeby może jednak ruszyć też ;) 

Jak jest ciasno czy inna sytuacja, to można wyjechać autem sterując z pilota stojąc na zewnątrz. Niby zbędny bajer, ale w sumie mogą być sytuacje, że może to być przydatne. 

HUD z rozszerzoną rzeczywistością nawet niezły, szczególnie na autostradzie się z tym dobrze jedzie. 

System kamer 360* dobra jakość i możliwość podglądu w różnych kierunkach. 

 

Ogólnie to jest nadal koreański poziom, tylko już z plusikiem ;) 

 

 

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiana Ioniqa 28 kWh. Chcę by zużywał nie więcej niż o 50% energii na 100 km od Ioniqa, żeby miał zasięg chociaż o 100% większy, ze 2x-3x tyle mocy, napęd na 2x więcej osi, i żeby naprawdę się nie opłacał i miał nadal wentylowane fotele
Co proponujecie?
Era

Wysłane z mojego SM-A526B przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, mrBEAN said:

Ogólnie to jest nadal koreański poziom

 

Poziom to będzie, jak zapodasz zdjęcia z Tybetu, jak jedziesz na tym asystencie 200 km/h, robiąc siku w butelkę, bo nie można tracić czasu.

Szkoda, że te gretowe ekooszołomy zmuszają nas do zamknięcia pięknego rozdziału motoryzacji. :swieca: :piesc:

 

Edytowane przez HelixSv
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Czyli nie odbiega to raczej, ani na plus ani na minus, od spalinowych aut :ok:

 

 

Hmm, no chyba odbiega ;)

Mój spalinowy Golf kupiony w roku 2018 za 71k, po trzech latach (z uwagi też i na inflację) niewiele stracił i nie zanosi się, aby za półtora roku był wart 35k, nawet jakby się inflacja zatrzymała ;)

 

Z drugiej strony mam porównanie do eGolfa, który kupiłem jako dwuletnie demo za 114k o ile dobrze pamiętam, a nowy był za 160k.

Elektryki więcej tracą na wartości niestety.

 

Cena nowej technologii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, kravitz napisał:

Elektryki więcej tracą na wartości niestety.

 

Zależy które. Tanie elektryki tracą dość normalnie. Roczne Tesle na rynku wtórnym sprzedają się i wyżej niż cena nowego auta. Jest ogromne ssanie na auta.

  • Lubię to 1
  • bakłażan 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, format napisał:

 

Zależy które. Tanie elektryki tracą dość normalnie. Roczne Tesle na rynku wtórnym sprzedają się i wyżej niż cena nowego auta. Jest ogromne ssanie na auta.

 

Jaki jest sens kupowania takiej rocznej Tesli drożej, jak sam widzisz że czeka się relatywnie krótko na auto?

W porównaniu do jakiejś Skody Octavii czy nowego zwykłego Golfa, gdzie terminy są na czerwiec do odbioru (jestem akurat na etapie tego drugiego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, kravitz napisał:

Jaki jest sens kupowania takiej rocznej Tesli drożej, jak sam widzisz że czeka się relatywnie krótko na auto?

 

Według mnie to dość proste. Od stycznia wchodzi nowy ład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Hmm, no chyba odbiega
Mój spalinowy Golf kupiony w roku 2018 za 71k, po trzech latach (z uwagi też i na inflację) niewiele stracił i nie zanosi się, aby za półtora roku był wart 35k, nawet jakby się inflacja zatrzymała
 
Z drugiej strony mam porównanie do eGolfa, który kupiłem jako dwuletnie demo za 114k o ile dobrze pamiętam, a nowy był za 160k.
Elektryki więcej tracą na wartości niestety.
 
Cena nowej technologii.
Podstawowe wersję wyposażenia i silników zawsze tracily mniej...
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, format napisał:

 

Według mnie to dość proste. Od stycznia wchodzi nowy ład.

 

To nie ma sensu, chyba że ja czegoś nie rozumiem.

Biorąc nową Teslę, Golfa czy co tam ktoś chce, wpłaca maksymalną wpłatę leasingową teraz do końca grudnia. To jest 45% wartości auta.

Odlicza sobie wszystkie podatki po staremu od tej wartości.

Daje to pewne pole do popisu, bo może brać nawet i Tesle S jak chce, bo i tak z tymi 45% zmieści się w limicie, który chyba jest ustawiony na 250k.

 

A biorąc auto używane, musi szukać takiego które kupi od kogoś na FV.

Nawet jak ktoś chce odstąpić leasing, to i tak już ten ktoś sobie te podatki od tej wpłaty początkowej odliczył, więc ten nowy własciciel może sobie odliczyć tylko ze 2-3x w tym roku, a od nowego roku już może być gorzej, jak jest jakąś jdg.

 

Nie widzę sensu tego nadal.

Jak coś to właśnie nowe i można sobie poczekać, bo i tak sobie odliczył jeszcze w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, kravitz napisał:

 

Hmm, no chyba odbiega ;)

Mój spalinowy Golf kupiony w roku 2018 za 71k, po trzech latach (z uwagi też i na inflację) niewiele stracił i nie zanosi się, aby za półtora roku był wart 35k, nawet jakby się inflacja zatrzymała ;)

 

Z drugiej strony mam porównanie do eGolfa, który kupiłem jako dwuletnie demo za 114k o ile dobrze pamiętam, a nowy był za 160k.

Elektryki więcej tracą na wartości niestety.

 

Cena nowej technologii.

 

Można tak porównać ale nie do końca się powinno.

Bo przykładowo w 2014 moja 4 letnie Octavia straciła lekko ponad 40% ale wpływ na to miało to, że była ponadprzeciętnie wyposażona. 

Przeciętna Octavia w tym okresie zapewne straciła mniej.

 

Druga kwestia to ostatnie lata to bardzo tanie spalinowe, które zaczęły teraz drożeć, zresztą z elektrykami podobnie.

W elektrykach jeszcze mieszają mocno dopłaty szczególnie te na zachodzie, a doszły teraz nasze.

Gdyby rynek naturalnie sobie funkcjonował to utrata wartości w Ioniqu byłaby wyraźnie niższa. Leafa sprzedałem w cenie zakupu, po pół roku jazdy. 

A gdyby technologie się szybciej rozwijały, to byłaby wyższa ;)

 

Aktualnie mam lekki problem z oszacowaniem wartości w przyszłości, bo zbyt nerwowe i zmienne czasy nastały.

Jak będą prąd wyłączać jak w Austrii zapowiadają, to takie EV6 z bankiem energii circa 60 kWh będzie mogło zasilić dom przez tydzień,

a potem na Lidla przywieźć na kolejny tydzień. To wartość może nawet wzrosnąć :phi:

Tesle 3 np. na razie mega się trzymają, ale prawdopodobnie powinno trochę się schłodzić, jak ruszy Berlin.

Z drugiej strony inflacje, dostępność itd. Ciężko rokować w tym momencie. 

Nowe i drogie auta zawsze traciły na wartości i tu nie ma wielkiej filozofii. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mrBEAN napisał:

Bo przykładowo w 2014 moja 4 letnie Octavia straciła lekko ponad 40% ale wpływ na to miało to, że była ponadprzeciętnie wyposażona. 

Przeciętna Octavia w tym okresie zapewne straciła mniej.

 

Tylko że taka była polityka koncernów, aby wysoką cenę elektryków ukrywać w bogatym wyposażeniu.

Tak samo było z eGolfem, który ma kupę wyposażenia mi niepotrzebnego. Ale eGolfa w bieda wersji nie sprzedawali.

A skoro się nie dało kupić bieda wersji, to jednak należy przyjąć, że elektryki sporo tracą na wartości, właśnie przez politykę koncernów w chwili sprzedaży tych samochodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, kravitz napisał:

Tylko że taka była polityka koncernów, aby wysoką cenę elektryków ukrywać w bogatym wyposażeniu.

To nie do końca prawda.

Leafy podstawowe zubożyli, cena została taka sama. Podstawowe corsy są w tej samej specyfikacji co spalinówki, cena +50k PLN lekko licząc.

Sprzedaje się cała produkcja pomimo absurdalnie wysokiej ceny, więc producenci wykorzystują sytuację i ciągną kasę.

Edytowane przez iwik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, iwik napisał:

To nie do końca prawda.

Leafy podstawowe zubożyli, cena została taka sama. Podstawowe corsy są w tej samej specyfikacji co spalinówki, cena +50k PLN lekko licząc.

Sprzedaje się cała produkcja pomimo absurdalnie wysokiej ceny, więc producenci wykorzystują sytuację i ciągną kasę.


Ale piszesz porownanie teraz do tego co było.

A ja pisze o tym co było ;)

A było w elektrykach na bogato i stad te spadki na wartości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, format napisał:

 

Według mnie to dość proste. Od stycznia wchodzi nowy ład.

Nowy lad nie ma tu nic do rzeczy, bo ma sie liczyc moment zakonczenia/wykupu a nie rozpoczecia. Dlatego teraz wszyscy ktorzy moga to wykupuja w tym roku zeby sie na stare zasady zalapac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, zinger said:

Nowy lad nie ma tu nic do rzeczy, bo ma sie liczyc moment zakonczenia/wykupu a nie rozpoczecia. Dlatego teraz wszyscy ktorzy moga to wykupuja w tym roku zeby sie na stare zasady zalapac.

 

Swoja droga to ciezki rok sie zapowiada dla dilerow...

Juz teraz sprzedaz mocno siadla przez braki aut i przerwy w produkcji, a jeszcze sporo osob na JDG pewnie przestanie wymieniac co 3-4 lata na nowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Swoja droga to ciezki rok sie zapowiada dla dilerow...

Juz teraz sprzedaz mocno siadla przez braki aut i przerwy w produkcji, a jeszcze sporo osob na JDG pewnie przestanie wymieniac co 3-4 lata na nowe.

Ceny pojda do gory, fizyczni dalej beda kupowali a firmy na najmy sie przerzuca. A po 3 latach bedzie sporo uzywek na rynku za 80% nowego ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Swoja droga to ciezki rok sie zapowiada dla dilerow...

Juz teraz sprzedaz mocno siadla przez braki aut i przerwy w produkcji, a jeszcze sporo osob na JDG pewnie przestanie wymieniac co 3-4 lata na nowe.


Tez tak to widze, ale moze twórcza ekonomia znowu mnie czymś zaskoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, kravitz said:

 

Tylko że taka była polityka koncernów, aby wysoką cenę elektryków ukrywać w bogatym wyposażeniu.

Tak samo było z eGolfem, który ma kupę wyposażenia mi niepotrzebnego. Ale eGolfa w bieda wersji nie sprzedawali.

A skoro się nie dało kupić bieda wersji, to jednak należy przyjąć, że elektryki sporo tracą na wartości, właśnie przez politykę koncernów w chwili sprzedaży tych samochodów.

 

Nie zapominajmy, że zarobek koncernu to sprzedaż samochodów, części i serwisowanie. W wypadku EV udział dwóch ostatnich jest stosunkowo niski, więc muszą odbijać sobie na wyższej cenie aut. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Poziom to będzie, jak zapodasz zdjęcia z Tybetu, jak jedziesz na tym asystencie 200 km/h, robiąc siku w butelkę, bo nie można tracić czasu.
Szkoda, że te gretowe ekooszołomy zmuszają nas do zamknięcia pięknego rozdziału motoryzacji. :swieca: :piesc:
 
Bez przesady. Wystarczy wro-jastarnia na jednym baku w 5 - 5.30h

W tym sezonie 7 razy potwierdzone.

Czy dodatkowy postoj 0.30-1h (pytanie czy 1 ladowanie starczy) zawaliby moj świat? Nie, ale po co budzić śpiących pasażerów? Dlaczego mam krócej spać lub lub jeść śniadanie na cpn a nie na miejscu nad zatoka? I do tego płacić za takie EV dużo dużo wiecej ?

I ja tu nie widzę siebie teraz w ev.

EV jako 2. auto w domu - tak. Tu zalety przewyższają wady (cena)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ppmarian napisał:

Bez przesady. Wystarczy wro-jastarnia na jednym baku w 5 - 5.30h

W tym sezonie 7 razy potwierdzone.

Czy dodatkowy postoj 0.30-1h (pytanie czy 1 ladowanie starczy) zawaliby moj świat? Nie, ale po co budzić śpiących pasażerów? Dlaczego mam krócej spać lub lub jeść śniadanie na cpn a nie na miejscu nad zatoka? I do tego płacić za takie EV dużo dużo wiecej ?

I ja tu nie widzę siebie teraz w ev.

EV jako 2. auto w domu - tak. Tu zalety przewyższają wady (cena)

 

Każdy ma jakieś tam priorytety i listę wymagań.

Jakbym ja miał taki problem, że mam się raz doładować przez godzinę w drodze do Jastarni, to by nie był dla mnie problem ;]

 

Dla mnie przeszkodą jest drastycznie spadający zasięg np z jazdą z rowerami. 

Kilkukrotne ładowanie w trasie do Cro, czy Francji (nie tam nie jadę z rowerami na dachu, proszę nie łączyć tych punktów ;]....ale z boxem z nartami już tak...do Włoch )

Zamiast przelotu na raz, mam już wtedy gwarantowany przelot z noclegiem.

Czy to dramat? Nie, ale zmusza do zmiany sposobu podróżowania i destynacji.

Dla mnie sama jazda na wakacje jest już przyjemnością, którą pewnie bym stracił, bo bysmy wybrali samolot i tyle.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Każdy ma jakieś tam priorytety i listę wymagań.
Jakbym ja miał taki problem, że mam się raz doładować przez godzinę w drodze do Jastarni, to by nie był dla mnie problem ;]
 
Dla mnie przeszkodą jest drastycznie spadający zasięg np z jazdą z rowerami. 
Kilkukrotne ładowanie w trasie do Cro, czy Francji (nie tam nie jadę z rowerami na dachu, proszę nie łączyć tych punktów ;]....ale z boxem z nartami już tak...do Włoch )
Zamiast przelotu na raz, mam już wtedy gwarantowany przelot z noclegiem.
Czy to dramat? Nie, ale zmusza do zmiany sposobu podróżowania i destynacji.
Dla mnie sama jazda na wakacje jest już przyjemnością, którą pewnie bym stracił, bo bysmy wybrali samolot i tyle.
Temat ciągnięcia campingu, rzewozenia boxa na dachu czy rowerów przemilaczam przez grzeczność.

Dokładnie jak mnie nie nie zmusi to dlaczego mam sobie sam ograniczać możliwości i dokładać utrudniej ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:

Dokładnie jak mnie nie nie zmusi to dlaczego mam sobie sam ograniczać możliwości i dokładać utrudniej ?

 

No są dwie chyba tylko prawidłowe odpowiedzi:

1. Bo przez całą resztę czasu jeździsz taniej

2. Bo przez całą resztę czasu jeździsz przyjemniej

 

I dla mnie to jest takie błędne koło.

Nie wiem czy jednak nie kupić T3 i skończyć temat, a na wakacje, najwyżej wziąć jakiegoś Golfa z wypożyczalni ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
No są dwie chyba tylko prawidłowe odpowiedzi:
1. Bo przez całą resztę czasu jeździsz taniej
2. Bo przez całą resztę czasu jeździsz przyjemniej
 
I dla mnie to jest takie błędne koło.
Nie wiem czy jednak nie kupić T3 i skończyć temat, a na wakacje, najwyżej wziąć jakiegoś Golfa z wypożyczalni ;]
No właśnie nie większość. Sumarycznie więcej robię kkm "dla przyjemności" niż dom-praca-dom
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, ppmarian napisał:

Temat ciągnięcia campingu, rzewozenia boxa na dachu czy rowerów przemilaczam przez grzeczność.

 

Ja tymczasem pozwolę sobie, przez grzeczność, przemilczeć temat ciągnięcia naczepy TIR na 34 europalety! :old:

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, ppmarian napisał:

EV jako 2. auto w domu - tak. Tu zalety przewyższają wady (cena)

Jak dla mnie 2x20 minut dziennie spędzone w aucie nie jest warte dodatkowych 50k PLN w cenie zakupu. 

Ale może kiedyś tyle będę zarabiał w tydzień i wtedy zmieni mi się pkt widzenia. :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka. Kia w instrukcji podaje już realne i uczciwe wartości zasięgu. 
Teraz czekać jeszcze tylko na zasięg WLTP zima, bo tego zdecydowanie brakuje w danych, a uważam, że powinno być :) 

 

Swoją drogą tłumaczenie tej instrukcji jest hit 😅

 

 

E4091736-F22C-4A90-AE83-6602923ADD45.jpeg

0CECDA8A-48C9-4461-A23B-CB7D5E40A27D.jpeg

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.