Skocz do zawartości

Volvo S60 2.5 T czy Passat CC


wesol

Rekomendowane odpowiedzi

Co byście wybrali i dlaczego?? Volvo rocznik 2013 w góre po lifcie (mój faworyt)silnik 2.5 T benzyna, automat, , Passat 2011 w góre również po lifcie. Z tym ,że Passat raczej diesel , którego nie lubie   bo benzyny są wiadomo, pijące olej, a i bezpośredni wtrysk w zasadzie wyklucza sensowną instalacje gazową, która jest dla mnie priorytetem, DSG też mnie zbytnio nie podnieca a wiem ,że generuje koszty. Co jeszcze dla mnie bardzo ważne to fakt ,że Volvo jeździ znacznie mniej a więc auto oryginalniejsze , Passatów jest jak u ruskich rakiet.

Co sądzicie o "prestiżu" tych dwóch aut??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wesol napisał:

Co byście wybrali i dlaczego?? Volvo rocznik 2013 w góre po lifcie (mój faworyt)silnik 2.5 T benzyna, automat, , Passat 2011 w góre również po lifcie. Z tym ,że Passat raczej diesel , którego nie lubie   bo benzyny są wiadomo, pijące olej, a i bezpośredni wtrysk w zasadzie wyklucza sensowną instalacje gazową, która jest dla mnie priorytetem, DSG też mnie zbytnio nie podnieca a wiem ,że generuje koszty. Co jeszcze dla mnie bardzo ważne to fakt ,że Volvo jeździ znacznie mniej a więc auto oryginalniejsze , Passatów jest jak u ruskich rakiet.

 

Passata. Bo większy. Z silnikiem TSI bo IMO lepiej pasuje do CC. Gazu bym nie dawał bo np. taki 1.4 TSI mało pali. Zresztą do takiego auta IMO gaz nie pasuje.

 

3 minuty temu, wesol napisał:

Co sądzicie o prestiżu tych dwóch aut??

 

Zwykłe dupowozy klasy średniej nigdy nie były i nie są prestiżowe. Nie były nawet te 8 lat temu jak były nowe, a tym bardziej nie są teraz, gdy jeździ nimi trzeci właściciel. Kup tego, który Ci się bardziej podoba, a słów "prestiż" czy "premium" nie używaj, to nie narazisz się na śmieszność.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Passata miałem i było to auto poprawne. Dobrze się prowadziło, nie najgorzej wyciszone. Był to bardzo przewidywalny samochód. Przyznam, że dobrze mi się nim jeździło. Ale jeździ tego tyle, że czasem na parkingu się zastanawiasz czy ten co tam stoi to Twój czy nie. 

Nigdy nie miałem Volvo, ale chciałbym. I własnie w benzynie. Dlatego ja bym wybrał benzynę. Silnik, o którym piszesz to dobra jednostka i można to fajnie podkręcić. Volvo na pewno będzie miało większy prestiż niż Pasek. 

Koniecznie przejedź się jednym i drugim. A kupisz pewnie to co Ci się trafi w lepszej kondycji, wersji itp itd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, wesol napisał:

Passat 2011 w góre również po lifcie. Z tym ,że Passat raczej diesel , którego nie lubie   bo benzyny są wiadomo, pijące olej,

Podchodząc uczciwie do tematu, trzeba rozróżnić że nie wszystkie benzyny biorą olej.

Największy problem był z 1.8 tsi.

Mój 1.4 tsi nie bierze oleju, od wymiany do wymiany nie dolewam nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 2 egzemplarze CC z 1,8 TSI - problem olejowy nie występował.
Obydwa auta krajowe, z historią ASO.
Silnik bardzo dobrze pasujący do charakteru auta, normalnie eksploatowany pali 6,5-8,5 l benzyny.

Auto nieźle wyciszone, zdecydowana różnica na korzyść CC względem zwykłej wersji.

Świetne fotele.

Bliżej temu do Audi niż innych VW.

W Volvo na pewno ciekawszy środek. 
No i jeśli bierzesz pod uwagę T5 z silnikiem R5 to zdecydowanie przyjemniejszy dźwięk silnika będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, volkov napisał:

Zdecydowanie. Ja bym nie kaleczył auta LPG. Szczególnie takiego. 

Ale to już wola i decyzja kupującego co zrobi ze swoim samochodem. 

 

Bez przesady, ja tez fanem LPG nie jestem, ale co tutaj sie niby kaleczy? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Bez przesady, ja tez fanem LPG nie jestem, ale co tutaj sie niby kaleczy? ;]

Kaleczysz komfort długiej jazdy bez tankowania ;]

miałem auto z LPG i lubiłem w nim tylko oszczędną jazdę. Poza tym wkurzało mnie tankowanie co ok 300 km. Jak w motocyklu.

Jeżdżę benzyną i na baku robię ok 600 km. I to jest jeszcze za mało bo wolałbym tankować co 1000 km. 

Dodatkowo nie lubię tej butli w bagażniku zamiast koła. Lubię mieć koło na zmianę. Nigdy jeszcze nie zmieniałem ale podświadomie lubię być zabezpieczony. A w bagażniku nie chciałbym wozić. 

Idealnym rozwiązaniem jest zbiornik gazu i benzyny w miejscu baku. Ale wtedy małe przebiegi się robi na jednym tankowaniu. I koło się zamyka ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wesol napisał:

Co byście wybrali i dlaczego?? Volvo rocznik 2013 w góre po lifcie (mój faworyt)silnik 2.5 T benzyna, automat, , Passat 2011 w góre również po lifcie. Z tym ,że Passat raczej diesel , którego nie lubie   bo benzyny są wiadomo, pijące olej, a i bezpośredni wtrysk w zasadzie wyklucza sensowną instalacje gazową, która jest dla mnie priorytetem, DSG też mnie zbytnio nie podnieca a wiem ,że generuje koszty. Co jeszcze dla mnie bardzo ważne to fakt ,że Volvo jeździ znacznie mniej a więc auto oryginalniejsze , Passatów jest jak u ruskich rakiet.

Co sądzicie o "prestiżu" tych dwóch aut??

Mnie się bardzo volvo podoba do tego silnik 2,5 T fajnie chodzi . Co do CC mam jedno zastrzeżenie - wysoki jesteś ?? ja tak średnio bo mam 182 cm i przyjazdach passatem wsiadając ze 3 razy przyłożyłem głową w kant dachu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Oscar_ napisał:

Mnie się bardzo volvo podoba do tego silnik 2,5 T fajnie chodzi . Co do CC mam jedno zastrzeżenie - wysoki jesteś ?? ja tak średnio bo mam 182 cm i przyjazdach passatem wsiadając ze 3 razy przyłożyłem głową w kant dachu ...

Mam 180cm i od zawsze jeżdze autami typu Coupe więc to akurat nie problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wesol napisał:

Mam 180cm i od zawsze jeżdze autami typu Coupe więc to akurat nie problem.

W robocie kolega ma CC i czasem zamieniamy się autami (oba firmowe). Po przesiadce z Xc70 CC jest dla mnie niewygodny (mam 183cm), wsiadanie i wysiadanie uciążliwe - trzeba się czegoś łapać i łatwo przyłożyć w słupek. Jak dla mnie TDI (190KM) to porażka, w szczególności w jeździe miejskiej, zdecydowanie lepiej jeździ mi się Passatem TSI lub moim D5. Środek jakiś taki ponury, choć niby wszystko ma co trzeba, afair jest 4os (po środku jest schowek odsuwany). Nie mam porównania do S60, ale zdecydowanie wolę moje XC70, które było kupowane w tym samym czasie co CC i do tego (po rabatach) deko tańsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, volkov napisał:

Kaleczysz komfort długiej jazdy bez tankowania ;]

miałem auto z LPG i lubiłem w nim tylko oszczędną jazdę. Poza tym wkurzało mnie tankowanie co ok 300 km. Jak w motocyklu.

Jeżdżę benzyną i na baku robię ok 600 km. I to jest jeszcze za mało bo wolałbym tankować co 1000 km. 

Dodatkowo nie lubię tej butli w bagażniku zamiast koła. Lubię mieć koło na zmianę. Nigdy jeszcze nie zmieniałem ale podświadomie lubię być zabezpieczony. A w bagażniku nie chciałbym wozić. 

Idealnym rozwiązaniem jest zbiornik gazu i benzyny w miejscu baku. Ale wtedy małe przebiegi się robi na jednym tankowaniu. I koło się zamyka ;]

Znów zaczynasz wojnę?

Niech każdy jeździ na czym chce.

Napisze Ci tylko, że Insignie na LPG tankuje co ok 450-500km w mieście a w trasie nawet 600km (55l do zatankowania), czyli tyle co Ty na benzynie. Butla we wnęce na koło, więc pełnowymiarowy zapas w bagażniku.

Astra ma 45l zbiornik i niewiele mniej km przejedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, wesol napisał:

Dokładnie. Już to wcześniej napisalem. A to dlatego , ze kupna benzyny z Europy to niemal niewykonalne. Prawie same diesle.

W Europie byly, do 2015 roku 2.5 litrowe pieciogarowe benzyny, oznaczone jako T5, ale tylko z napedem na 4 kola.

 

Z tych dwoch aut wybral bym... Volvo. Jezdzilem takim S60 i bardzo dobrze sie prowadzi, dzieki AWD. Poszukaj tylko wersji z wyswietlaczem zamiat zegarow - lepiej to wyglada - jak dla mnie. AW80 czy AW81 nie ma sie co bac. Jest dosyc tania w naprawie, jak znajdziesz dobrego mechanika, ktory ogarnia te skrzynie. 

 

Jak szukasz auta z US, to warto sie rozejrzec za T6 R-design, Silnik to 3 litrowa rzedowka, praktycznie ten sam co w europejskiej wersji Polestar, tylko troche przymulony z moca.

 

Jesli chodzi o prestiz, to bardziej Volvo niz VW. Ja o to nie dbam i maoje nastepne auto to bedzie Volvo (drozsze) albo BMW (tansnsze). Ale uwazaj, dla niektorych osob wierzcholek prestizu to kaudi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, ZUBERTO napisał:

Znów zaczynasz wojnę?

Niech każdy jeździ na czym chce.

Napisze Ci tylko, że Insignie na LPG tankuje co ok 450-500km w mieście a w trasie nawet 600km (55l do zatankowania), czyli tyle co Ty na benzynie. Butla we wnęce na koło, więc pełnowymiarowy zapas w bagażniku.

Astra ma 45l zbiornik i niewiele mniej km przejedzie.

Ta insygnia to ci pali ile LPG?

@ZUBERTO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HARDTECHNO napisał:

Ta insygnia to ci pali ile LPG?

@ZUBERTO

Tak trudno podzielic, zamiast o krowie pisac?

W trasie nie szalejac bez problemu da sie uzyskac 55/6=~9,2l, a przepisowo to i w 8 sie zmiesci. Tak, swoje wazy (1625kg w DR), ale przy plynnej jezdzie w trasie ta waga niewiele na spalanie wplywa, co innego miasto i swiatla non stop.

W miescie nie szalejac 11-12 i w góre lekko depnac (Uwaga, miasto to Białystok, Nie Warszawa czy Krakow).

Gdyby palila 6 jak sugerujesz, to mogłbym 900km na 1 tankowaniu przejechac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Ryb napisał:

 

Passata. Bo większy. Z silnikiem TSI bo IMO lepiej pasuje do CC. Gazu bym nie dawał bo np. taki 1.4 TSI mało pali. Zresztą do takiego auta IMO gaz nie pasuje.

Dlaczego nie pasuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, fanlan napisał:

Dlaczego nie pasuje?

 

Bo CC jest ładny i elegancki (przynajmniej z założenia - miał być ekstrawagancką wersją Passata). A IMO gaz nie pasuje do ładnych i eleganckich samochodów. Ładne i eleganckie samochody (zwłaszcza będące odpowiednikami takich samych ale zwyczajnych) kupuje się głównie po to, żeby nimi powiedzieć "wydałem więcej tylko po to, żeby było estetycznie - jestem wyżej w piramidzie Masłowa". Więc oszczędzając na takim aucie zaprzecza się sensowi jego istnienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ryb napisał:

 

Bo CC jest ładny i elegancki (przynajmniej z założenia - miał być ekstrawagancką wersją Passata). A IMO gaz nie pasuje do ładnych i eleganckich samochodów. Ładne i eleganckie samochody (zwłaszcza będące odpowiednikami takich samych ale zwyczajnych) kupuje się głównie po to, żeby nimi powiedzieć "wydałem więcej tylko po to, żeby było estetycznie - jestem wyżej w piramidzie Masłowa". Więc oszczędzając na takim aucie zaprzecza się sensowi jego istnienia.

 

 

Hmm, ale to jest nadal Passat a nie jakies Porsche 911 czy inne Lamborghini ;]

Rownie dobrze, mozna by Twoja arguemntacje przylozyc do zakupu BMW czy  Mercedesa z dieslem zamiast noPB :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Hmm, ale to jest nadal Passat a nie jakies Porsche 911 czy inne Lamborghini ;]

 

No nie. To jest Passat w wersji "drożej tylko po to, żeby było ładnie". 

 

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

Rownie dobrze, mozna by Twoja arguemntacje przylozyc do zakupu BMW czy  Mercedesa z dieslem zamiast noPB :facepalm:

 

Mercedes też ma CLS dla tych, dla których klasa E jest za mało estetyczna. O ile sens istnienia dowolnego BMW czy Mercedesa może być różny (ot, wygodny dupowóz dla bogatszego managera) to sens istnienia wersji identycznej technicznie ze zwykłym autem ale droższej wyłącznie z tego powodu że inaczej wygląda jest IMO jeden - pokazać, że stać Cię na to, żeby Twój samochód wyglądał nietuzinkowo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ryb napisał:

Mercedes też ma CLS dla tych, dla których klasa E jest za mało estetyczna. O ile sens istnienia dowolnego BMW czy Mercedesa może być różny (ot, wygodny dupowóz dla bogatszego managera) to sens istnienia wersji identycznej technicznie ze zwykłym autem ale droższej wyłącznie z tego powodu że inaczej wygląda jest IMO jeden - pokazać, że stać Cię na to, żeby Twój samochód wyglądał nietuzinkowo.

 

I zalozenie LPG, ktorego nawet nie widac z zewnatrz nagle to zmienia? :hehe:

Pomijam juz fakt, ze za niedlugo takie CC bedzie mozna kupic za przyslowiowa czapke sliwek, bo najstarsze egzemplarze maja juz pewnie z 10+ lat ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maciej__ napisał:

 

I zalozenie LPG, ktorego nawet nie widac z zewnatrz nagle to zmienia? :hehe:

 

Obciach na stacji, obciach przed marketem (do podziemnego garażu nie wjedziesz), jak jeszcze ktoś poczuje LPG (co się zdarza to już obciach do potęgi).   (<- ironia)

:hehe:

 

Cytuj

Pomijam juz fakt, ze za niedlugo takie CC bedzie mozna kupic za przyslowiowa czapke sliwek, bo najstarsze egzemplarze maja juz pewnie z 10+ lat ;]

 

I co z tego? Zauważ że autor wątku woli niepewnego bo sprowadzonego z USA Passata CC zamiast wybrać sobie zwykłego Passata, który jest technicznie identyczny, których ma na otomoto na pęczki, gdzie znajdzie na pewno auto w lepszym stanie, z lepszą historią i przy tym w niższej cenie.

Gdyby ta czapka śliwek się nie liczyła to nikt by nie planował takiego nielogicznego ruchu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, wesol napisał:

Co sądzicie o "prestiżu" tych dwóch aut??

normalne sedany jakich wiele, gdzieś gdzie biednie to może będzie wow, w Warszawie zginiesz w tłumie i się nie wyróżnisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ryb napisał:

 

Obciach na stacji, obciach przed marketem (do podziemnego garażu nie wjedziesz), jak jeszcze ktoś poczuje LPG (co się zdarza to już obciach do potęgi).   (<- ironia)

:hehe:

 

 

I co z tego? Zauważ że autor wątku woli niepewnego bo sprowadzonego z USA Passata CC zamiast wybrać sobie zwykłego Passata, który jest technicznie identyczny, których ma na otomoto na pęczki, gdzie znajdzie na pewno auto w lepszym stanie, z lepszą historią i przy tym w niższej cenie.

Gdyby ta czapka śliwek się nie liczyła to nikt by nie planował takiego nielogicznego ruchu.

 

Nie zgodzę się z niepewnym autem z USA, jest Carfax gdzie uzyskuje sie pełna wiedzę o aucie, z autem z Europy jest w tym temacie dużo trudniej. A zwykły Passat nie wchodzi w grę , gdyż jest to auto bardzo oklepane a ja lubie auta oryginalne, dlatego też Volvo jest moim faworytem, dlatego też jęzdze do tej pory autami  Coupe, bo są one nietuzinkowe, oryginalne i poprostu ładne, niestety dorastam, rodzina się powiększa i muszę kupić coś bardziej praktycznego ale do końca nie chce rezygnować ze swoich priorytetów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wesol napisał:

Nie zgodzę się z niepewnym autem z USA, jest Carfax gdzie uzyskuje sie pełna wiedzę o aucie, z autem z Europy jest w tym temacie dużo trudniej.

 

Zapominasz że jest na pęczki Passatów z Polski, gdzie możesz spokojnie znaleźć egzemplarz którego historię dasz radę prześwietlić jak tylko chcesz. Ja Cię broń boże nie namawiam na zmianę priorytetów, zauważam tylko że ważniejsze jest to, żeby to był model CC niż to żeby to był model z pewną historią. Nie ma w tym nic złego jeśli ktoś chce akurat CC.

 

3 minuty temu, wesol napisał:

A zwykły Passat nie wchodzi w grę , gdyż jest to auto bardzo oklepane a ja lubie auta oryginalne, dlatego też Volvo jest moim faworytem, dlatego też jęzdze do tej pory autami  Coupe, bo są one nietuzinkowe, oryginalne i poprostu ładne, niestety dorastam, rodzina się powiększa i muszę kupić coś bardziej praktycznego ale do końca nie chce rezygnować ze swoich priorytetów.

 

No i z tym się zgadzam, to jest to co wyżej napisałem. Passat CC to taki Passat w którym na pierwszym miejscu jest estetyka.  :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Hmm, ale to jest nadal Passat a nie jakies Porsche 911 czy inne Lamborghini ;]

Rownie dobrze, mozna by Twoja arguemntacje przylozyc do zakupu BMW czy  Mercedesa z dieslem zamiast noPB :facepalm:

Ale powiem Ci że jeździłem tym cc jak tylko wszedł do sprzedaży .Na stacji pod Gdańskiem z autokaru wysypała się wycieczka niemieckich emerytów i robiła zdjęcia ;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wesol napisał:

Nie zgodzę się z niepewnym autem z USA, jest Carfax gdzie uzyskuje sie pełna wiedzę o aucie, z autem z Europy jest w tym temacie dużo trudniej. A zwykły Passat nie wchodzi w grę , gdyż jest to auto bardzo oklepane a ja lubie auta oryginalne, dlatego też Volvo jest moim faworytem, dlatego też jęzdze do tej pory autami  Coupe, bo są one nietuzinkowe, oryginalne i poprostu ładne, niestety dorastam, rodzina się powiększa i muszę kupić coś bardziej praktycznego ale do końca nie chce rezygnować ze swoich priorytetów.

Uwazasz, ze kupisz auto bez przygod z USA? Nie oplaca sie targac dobrego auta przez ocean. Laduje sie widlakiem do kontenera rozbiera co sie da zeby obnizyc wartosc i sprzedaje w PL. I teraz uwaga najczesciej deski klejone a poduchy uzywane. Nikt nie da gwarancji ze wogole wystrzeli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wujekcybul napisał:

Uwazasz, ze kupisz auto bez przygod z USA? Nie oplaca sie targac dobrego auta przez ocean. Laduje sie widlakiem do kontenera rozbiera co sie da zeby obnizyc wartosc i sprzedaje w PL. I teraz uwaga najczesciej deski klejone a poduchy uzywane. Nikt nie da gwarancji ze wogole wystrzeli.

Nie łudzę sie. Ale wiem jak jest,był uszkodzony. Nie mam nic przeciwko żeby kupic auto uszkodozne co nie znaczy ,ze totalnie. Coś lekko uszkodoznego a w Carfaxie mozna to dokladnie sprawdzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wesol napisał:

Nie łudzę sie. Ale wiem jak jest,był uszkodzony. Nie mam nic przeciwko żeby kupic auto uszkodozne co nie znaczy ,ze totalnie. Coś lekko uszkodoznego a w Carfaxie mozna to dokladnie sprawdzic.

Lekko uszkodzone nie trafiaja do PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, wujekcybul napisał:

Lekko uszkodzone nie trafiaja do PL.

a gdzie wg Ciebie ?

 

Sprowadza się wszystko, to klient decyduje czego oczekuje czy ma być tanio, czy być dobrze. Miałem styczność z serwisem co sprowadzał auta z US danej marki, były mocne rozbitki i po innych pożarach na części, były po średnich dzwonach do naprawy, były też auta z porysowanymi bokami, które wymagały jedynie poprawek lakierniczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.