Skocz do zawartości

Co sądzicie o jeździ na zimówkach tylko na 1 osi ?


Apachos

Rekomendowane odpowiedzi

bo często widze taki widok że auta maja tylko przednie koła na zimówkach a tylne na letnich.....

powiem szczerze że kiedyś zrobiłem taki manewr jak jeszcze jeździłem Alfa że na tył założyłem letnie a przód zimowe

w zimowych warunkach wszedłem żwawo w zakręt i delikatnie dotknąłem rękawa i dupę tak mi rzuciło że kątrowac to sobie mozna było - okręciło mnie o 180 czy nawet 36o nie pamiętam dokładnie...

po założeniu z powrotem zimowych na tył mogłem sobie śmigać bokami do woli i nie było żadnego problemu z wychodzeniem z poślizgów.

Suma sumarum zimówki tylko na 1 osi chyba nie sa za specjalne sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odradzam.

Co z tego ze os napedza - przewaznie przod lepiej nas wyciagnie np. z zaspy . jak w troszke ciezszej sytuacji zupelnie nie bedziemy panowac nad fruwajacym nam tyłem pojazdu.

Albo kpl , albo w ogole - moje zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to tak jakby chodzić w zime w jednym sandale ze skarpetkami i jednym bucie zimowym zlosnik.gif

skoro kogś stać na auto ( obojetnie jakie) to do jasnej anielki niech niech będzie go stać na utrzymanie tegoż auta i kupno opon

kolega z pracy kupił bmw e 46, śmiga na letnich bo brakło kasy na zimówki, ciągle marudzi, że mu się kontrola trakcji załącza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo komplet zimówek a jeśli już ktoś chce oszczędzać to lepiej komplet całorocznych.

a jak nie stać na opony to po co komu samochód. jest to pewien koszt utrzymania auta, który trzeba wkalkulować w jego eksploatajcę tak samo jak paliwo, przeglądy i ewentualne naprawy.

co rusz widać jednego z drugim "oszczędnego" jak nie może wyjechać z parkingu, ruszyć spod świateł, podjechać pod małe wzniesienie. nie mówię już o ekstremalnych sytuacjach w których dochodzi do kolizji czy wypadków. nie powinien taki wyjeżdzać autem. baaa... jestem zdania że tacy kierowcy powinni być karani przez policję mandatami!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli na osi przedniej, napędzanej to pewnie łatwiej poruszać się po "kopnym" śniegu i latwiej z zaspy wyjechać.

Jeśli już ktoś nie chce wydawać kasy na 4 zimówki to takie rozwiązanie wydaje się nieco lepsze niż jazda na 4 letnich oponach.

Aczkolwiek "wydaje mi się", bo nie praktykowałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo często widze taki widok że auta maja tylko przednie koła na zimówkach a tylne na letnich.....

> powiem szczerze że kiedyś zrobiłem taki manewr jak jeszcze jeździłem Alfa że na tył założyłem

> letnie a przód zimowe

> w zimowych warunkach wszedłem żwawo w zakręt i delikatnie dotknąłem rękawa i dupę tak mi rzuciło że

> kątrowac to sobie mozna było - okręciło mnie o 180 czy nawet 36o nie pamiętam dokładnie...

> po założeniu z powrotem zimowych na tył mogłem sobie śmigać bokami do woli i nie było żadnego

> problemu z wychodzeniem z poślizgów.

> Suma sumarum zimówki tylko na 1 osi chyba nie sa za specjalne

tata tak oszczędzał grinser006.gif

wrażenia podobne do Twoich, ogólnie w zakrętach masakra

co ciekawe, miałem w astrze z tyłu całoroczne i jeździło się OK hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie zimówki niewiele dadzą. Może pomogą wyjechać na parkingu z zaspy, ale tylko z niezbyt wielkiej, gdyż duża zaspa wymagać będzie pomocy kogoś silnego (lub z silnym pojazdem).

Jeśli chcemy jeżdzić zimą gdy jest dużo śniegu, to komplet zimówek.

Jeśli decydujemy się zimą jeżdzić sporadycznie i tylko wtedy, gdy jest dobra pogoda lub wyraźnie dodatnie temperatury i nie ma sniegu, to lepiej nie zmieniać i pozostawić letnie. Zimowe nam wóczas niepotrzebne.

W drugim przypadku zaoszczędzimy niepotrzebnego kupowania 2 zimówek: korzyść z 2 zimówek niewielka a taki wydatek chyba nic by i tak nie dał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie 2 zimówek na przód w przednim napędzie to szukanie sobie guza. Jak uczyłem się hamować lewą nogą to miałem wsadzone na tył lato, ponieważ łatwiej było wprowadzić auto w poślizg. W codziennej jeździe jest to bezsensowne bo oś na której znajduje się lato staje się nerwowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny pomysł! zlosnik.gif W ten sposób robimy z auta tzw. dragster - bez problemu przyspiesza i żwawo pomyka na prostej ale ni cholery nie potrafi skręcać. zlosnik.gif

A poważniej - kiedyś testowałem takie rozwiązanie. Na pierwszym zakręcie "odniosłem wrażenie, że coś tu nie gra", a na kolejnym "po uważnym rozejrzeniu się po okolicy bez poruszania głową" byłem już tego pewien. zlosnik.gif Szybciutko dokupiłem pozostałe 2 gumy... ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli na osi przedniej, napędzanej to pewnie łatwiej poruszać się po "kopnym" śniegu i latwiej z

> zaspy wyjechać.

I wówczas zimowe opony na przedniej osi dadzą Ci złudne poczucie dobrej przyczepności, podczas gdy nagle z niewiadomych przyczyn zacznie Cię wyprzedzać Twój własny tył. Nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli na osi przedniej, napędzanej to pewnie łatwiej poruszać się po "kopnym" śniegu i latwiej z

> zaspy wyjechać.

> Jeśli już ktoś nie chce wydawać kasy na 4 zimówki to takie rozwiązanie wydaje się nieco lepsze niż

> jazda na 4 letnich oponach.

> Aczkolwiek "wydaje mi się", bo nie praktykowałem.

przod odpowiada za ruszanie, ale to tyl jest odpowiedzialny za prowadzenie w zakretach i hamowanie. zakladanie tylko jednej pary opon zimowych to idiotyzm, tak samo jak jazda na letnich w zimie .. juz lepiej caloroczne, chociaz to chyba nie nasz klimat, gdzie snieg potrafi zalegac na drogach miesiacami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo często widze taki widok że auta maja tylko przednie koła na zimówkach a tylne na letnich.....

wolałbym taki wariant niż 4 x letnie zlosnik.gif tyle sądzę

jak ktoś potrafi się obejść, to i na samych obręczach pojedzie grinser006.gif a jak nie to mu 4x4 i łańcuchy nie pomogą... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wolałbym taki wariant niż 4 x letnie tyle sądzę

> jak ktoś potrafi się obejść, to i na samych obręczach pojedzie a jak nie to mu 4x4 i łańcuchy nie

> pomogą...

ostatnio po obfitych opadach sniegu na parkingu przed bankiem zakopala sie babka w subaru foresterze ... gdy ja swoim fiacikiem smignalem obok niej nie wzruszony biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ostatnio po obfitych opadach sniegu na parkingu przed bankiem zakopala sie babka w subaru

> foresterze ... gdy ja swoim fiacikiem smignalem obok niej nie wzruszony

no widzisz, a post wcześniej nazwałeś jazdę na letnich idiotyzmem, a też się bezpiecznie da bez pługu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no widzisz, a post wcześniej nazwałeś jazdę na letnich idiotyzmem, a też się bezpiecznie da bez

> pługu

nie mam pojecia na jakich oponach jechala.. zatrzymalem sie z nia, poczekalem czy uda sie jej ruszyc, po czym ominalem i pojechalem dalej ... za duze bydle do pchania, a kierowczyni malo atrakcyjna wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo często widze taki widok że auta maja tylko przednie koła na zimówkach a tylne na letnich.....

Sądzę, że świetnie się można wypierniczyć na takim zestawie.

Wziąłem kiedyś służbówkę i nieświadomy takiego zestawu wypadłem na Myśliwieckiej z zakrętu zabierając ze sobą płotek i slupek z chodnika, a wszystko to przy szalonych 30 km/h zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wszystko... to zależy zlosnik.gif chociaż patrząc na wątek to troche się wyłamię...

We fieście mam taki układ i bardzo sobie chwalę - auto o podsterownej charakterystyce zmieniło ją na delikatnie nadsterowną co zdecydowanie bardziej mi odpowiada. Nie odnotowałem też raczej podobnych dramatów jak piszący tutaj w wątku i jeszcze się nie zdarzyło żeby mnie "sponiewierało" wtedy gdy sam tego sobie nie życzyłem grinser006.gif

A "zależy" dlatego że w aucie do pokonywania długich tras wolę jednak układ 4xzima bo przy wyższych prędkościach jest to pewniejsze i nie wymaga zwiększonego skupienia, w śnieżnym mieszczuchu, ew. na krótkie trasy i prędkości tak do 110km/h dwie zimówki chyba nawet bardziej mi się podobają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>

> ew. na krótkie trasy i prędkości tak do 110km/h dwie zimówki chyba nawet bardziej mi się

> podobają.

po przyhamowaniu na zjeździe ze śliskiej górki, jakby cię tył wyprzedził, to byś zmienił zdanie

Przeżyłem coś takiego jadąc z "oszczędnym" kumplem jego Felicją, ani prędkość nie była wielka, ani przesadnie ostro nie hamował, ot lekko wcisnął pedał hamulca i w jednym momencie zmieniliśmy kierunek jazdy. biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo często widze taki widok że auta maja tylko przednie koła na zimówkach a tylne na letnich.....

> powiem szczerze że kiedyś zrobiłem taki manewr jak jeszcze jeździłem Alfa że na tył założyłem

> letnie a przód zimowe

> w zimowych warunkach wszedłem żwawo w zakręt i delikatnie dotknąłem rękawa i dupę tak mi rzuciło że

> kątrowac to sobie mozna było - okręciło mnie o 180 czy nawet 36o nie pamiętam dokładnie...

> po założeniu z powrotem zimowych na tył mogłem sobie śmigać bokami do woli i nie było żadnego

> problemu z wychodzeniem z poślizgów.

> Suma sumarum zimówki tylko na 1 osi chyba nie sa za specjalne

ja tak miałem przez chwilę

założyłem na przód zimowe, a na tyle jeszcze letnie (zimowe w drodze 3dni kurierem), to mogłem bez ręcznego zawracać na placu prawie w miejscu biglaugh.gif

na drodze tył uciekał mocno - do tego musiałem się ostro nakręcić aby wyprostować maszynę

teraz na zimowych też tyłek lata, ale to przez lekki tył

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kiedyś mialem tylko 2 zimówki na przodzie w CC700 - auto było jako trzecie w domu i jeździło sie

> nim tylko po mieście z Vmax= 60km/h. Układ sprawdzal sie zdecydowanie lepiej niz 4ry letnie

> opony...ale o wyjeździe w trase na takim zestawie nie było mowy...

Jeździłem tico 3 lata na 2 zimówkach testowałem zestawienie zimówki na przodzie/zimówki na tyle i zdecydowanie wolałem jeździć z zimówkami na przodzie. Fakt, że auto staje się bardziej nadsterowne, ALE lepiej HAMUJE niż samochód na 4 letnich i w mieście może to nie raz uratować tyłek, a do tego można wszędzie wyjechać w przeciwieństwie do 4 letnich i wcale przy hamowaniu na prostej drodze/z górki tył nie wyprzedza, a jak ktoś gada jakiś bullshit, że jechał z kolegą x skodą i ich tył wyprzedzi to niech kolega sobie hamulce najpierw naprawi bo zapewne nierówno biorą, a poza tym jest korektor siły hamowania tyłu i przy naprawdę LEKKIM wciskaniu hamulca najpierw zblokuje przód, a potem tył i tak czy tak auto jest stabilne, ale nie wnikam bo to głupie gdybanie mi się przez 3 lata nic takiego nie zdarzyło, a jeździłem praktycznie w KAŻDYCH warunkach pod górkę zaśnieżoną, z górki i nie było cyrków, ale jeździć to też trzeba umieć bo też mam takiego kumpla co ma e36 1.8 i nie ogarnia tego samochodu kompletnie zimą, a jego ojciec śmiga nim jak po sznurku wink.gif

Generalnie uważam, że jeśli ktoś potrafi jeździć i wie co to jest lekka kontra i przede wszystkim PŁYNNA jazda i PŁYNNE kręcenie kierownicą to zimówki na przodzie w FWD jeśli auto jest typowo MIEJSKIE i jeździ do 50-60km/h zdadzą egzamin lepiej niż 4 letnie, ale, żeby jeździć w takim zestawieniu trzeba mieć MÓZG i umiejętności pewne - dla totalnych laików nie polecam. Zresztą powiedzieli kiedyś przynajmniej raz mądrze w TVN Turbo... Jeśli już zakładamy tylko 2 zimówki to dla "przeciętnych" kierowców zawsze na tył, a jeśli ktoś ogarnia nadsterowność to można na przód w przypadku FWD i zgadzam się z nimi w 100%.

Natomiast uważam, że do normalnych samochodów czyli nie pokroju tico, które jeździ TYLKO po mieście w korkach należy zakładać 4 zimówki i się nie szczypać bo jak ktoś już stwierdził jak kogoś stać na samochód to musi go być stać na opony i zgadzam się z tym dlatego teraz w Bravie mam 4 zimówki i spokój. Natomiast jak jeździłem tico to w trasy miałem drugi samochód w domu na 4 zimówkach i swoim miejskim przecinakiem nawet wolałem jeździć sobie w takim zestawieniu 2/2, żeby sobie trenować poślizgi, uczyć się poprawnych reakcji itp. więc nie chciałem nawet 4 zimówek bo mi pasował układ lekko nadsterownego tyłu i nigdy nikogo nie tknąłem, nawet zderzaka z tej przyczyny nie zarysowałem, a po mieście trochę pojeździłem w zimowych warunkach bo to była dla mnie frajda ok.gif Zresztą... popytajcie kierowników RWD jak jest zimą nawet na 4 zimówkach ile razy gdzieś im dupą poniesie i to jest podobne zachowanie auta jak FWD z zimówkami z przodu i letnimi na tyle ot cała historia bo FWD z 4 zimówkami, żeby zarzucić tyłem to musi być jakaś bardzo nietypowa sytuacja, żeby to zrobić bez ręcznego oczywiście nie twierdzę, że się nie zdarza i zależy to też od konkretnego samochodu.

Ps. nie jestem zwolennikiem zimówek na jednej osi co też powinno wyniknąć z przeczytania dokładnie mojego tekstu, ale jeśli ktoś by miał wątpliwości to piszę, ale chciałem po prostu przedstawić drugą stronę medalu bo niektórzy potrafią tylko spamować, a nigdy nic nie jest tylko białe albo tylko czarne czasami też są odcienie szarości w życiu.

Pozdrawiam piwo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po przyhamowaniu na zjeździe ze śliskiej górki, jakby cię tył wyprzedził, to byś zmienił zdanie

> Przeżyłem coś takiego jadąc z "oszczędnym" kumplem jego Felicją

Nadsterowność zawsze odbierana jest "straszniej" przez pasażerów, stąd może mocniej to przeżyłeś grinser006.gif "Pare" razy już się tak okręciłem, tyle że zawsze w kontrolowanych warunkach i przy prędkościach grubo przekraczających te z którymi normalnie bym "nachodził" taki zakręt, ale to własnie po to żeby się później nie bać że w normalnej jeździe Cię tył wyprzedzi... to już raczej trzeba być niezłym artystą żeby coś takiego wykonać, chociaż dzisiaj akurat widziałem jak się pan też własnie felicją obrócił na zwykłym zakręcie, może cos jest nie tak z tym modelem poprostu grinser006.gif

Najlepsza metoda jak Cię tył wyprzedza to po prostu więcej gazu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jakie letnie - z jakiej gumy, bo różnice są szczególnie widoczne właśnie w warunkach zimowych! idea.gif

Zarzucanie tyłem bez użycie ręcznego ok.gif

Ogólnie jeśli ktoś chce się powabić i potrafi!!! to robić, to jest to zestaw idelany grinser006.gif

Ale w jeździe na co dzień, może się bardzo źle skończyć i jest to złe połączenie.

Chyba, że tak jak napisałem letnia jest z miękkiej gumy, to będzie dobrze trzymać.

Przetestowane, mam porównanie różnych opon i naprawdę różnica w trakcji jest spora w zależności od modelu opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wersja ekonomiczna, dla nieświadomych.

Dla mnie to byla wersja ekonomiczna dla świadomych zlosnik.gif. 2 lata temu jak kupiłem w listopadzie nowy samochód to kasy starczyło już tylko na 2 opony zimowe. Przejeździłem tak bezproblemowo całą zimę mając cały czas świadomość, że z tyłu są letnie i na ośnieżonej drodze w zakręty trzeba wchodzić wolniej ok.gif Na następną zimę dorobiłem się już drugiej pary zimówek zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem zlosnik.gif

Opcja 2 zimówki + 2 całoroczne w Astrze Caravan - ciężkie auto z LPG w miejsce koła zapasowego - bezproblemowo dawało radę ok.gif

Golf 2 - dwie bardziej łysawe i szersze na tyle, 2 węższe i z większą ilością miecha na przodzie -operowałem gazem i kierownicą a auto chodziło jak bmw czy inny RWD. Maluch 2 starsze gumy na przodzie, 2 nowsze na tyle - trakcja była ale nie przy skrętach zlosnik.gif

Ostatni dość drastyczny test letniego układu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo często widze taki widok że auta maja tylko przednie koła na zimówkach a tylne na letnich.....

> powiem szczerze że kiedyś zrobiłem taki manewr jak jeszcze jeździłem Alfa że na tył założyłem

> letnie a przód zimowe

> w zimowych warunkach wszedłem żwawo w zakręt i delikatnie dotknąłem rękawa i dupę tak mi rzuciło że

> kątrowac to sobie mozna było - okręciło mnie o 180 czy nawet 36o nie pamiętam dokładnie...

> po założeniu z powrotem zimowych na tył mogłem sobie śmigać bokami do woli i nie było żadnego

> problemu z wychodzeniem z poślizgów.

> Suma sumarum zimówki tylko na 1 osi chyba nie sa za specjalne

Osobiście wolę po jednej zimówce na oś, po przekątnej...

A co, niech każda oś ma trochę luksusu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co inni odpisali ale kolega z pracy tydzień temu skasował w ten sposób lagunę na prostej drodze. Lekki ruch kierownicą i .. oparł się na drzewie...

Chyba wiec nie warto, mimo nawet dobrych umiejętności i doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo często widze taki widok że auta maja tylko przednie koła na zimówkach a tylne na letnich.....

Ja tak mam.

> powiem szczerze że kiedyś zrobiłem taki manewr jak jeszcze jeździłem Alfa że na tył założyłem

> letnie a przód zimowe

> w zimowych warunkach wszedłem żwawo w zakręt i delikatnie dotknąłem rękawa i dupę tak mi rzuciło że

> kątrowac to sobie mozna było - okręciło mnie o 180 czy nawet 36o nie pamiętam dokładnie...

No dobrze. Tylko po co ten rękaw? Po założeniu 4 letnich tez tak przejeżdżasz każdy zakręt? To, że cię obróciło świadczy tylko o tym, że nie byłes w stanie odpowiednio szybko i sprawnie założyć kontry.

> po założeniu z powrotem zimowych na tył mogłem sobie śmigać bokami do woli i nie było żadnego

> problemu z wychodzeniem z poślizgów.

Moje letnie z tyłu są prawie łyse. Jakoś się da, chyba, że sie spóźnię z kontrą albo zbyt mocno rzucę kierownicą ale to już nie wina opon tylko moja.

> Suma sumarum zimówki tylko na 1 osi chyba nie sa za specjalne

dają dużo zabawy a do tego służy moje auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli na osi przedniej, napędzanej to pewnie łatwiej poruszać się po "kopnym" śniegu i latwiej z

> zaspy wyjechać.

> Jeśli już ktoś nie chce wydawać kasy na 4 zimówki to takie rozwiązanie wydaje się nieco lepsze niż

> jazda na 4 letnich oponach.

> Aczkolwiek "wydaje mi się", bo nie praktykowałem.

Wydaje Ci się. Niestety miałem okazję mieć taką konfigurację w swoim nowo nabytym aucie.

Szybciutko kupiłem 4 zimowe gumki.

Autentycznie bezpieczniej czułbym się mając 4 letnie opony niż przód zima tył lato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Albo zakładasz 4 zimówki albo idziesz na autobus. Nie ma innego wyjscia. Koniec, kropka.

Widzisz, jednak są tacy którzy twierdzą, że fajnie im się jeździ.

Ja jednak wolę mieć trochę większą kontrolę pojazdu, szczególnie że nie jeżdżę sam ale z córką i żoną - i nie chciałbym też zrobić krzywdy innym uczestnikom ruchu przez swoją "oszczędność".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo często widze taki widok że auta maja tylko przednie koła na zimówkach a tylne na letnich.....

Ja kiedys miałem gorszy hardkor... zlosnik.gif

Siadłem do auta z przedmnimi kolcowanymi a tylnymi letnimi.....

Oczywiscie auto nie moje bo wym widzial co jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bo często widze taki widok że auta maja tylko przednie koła na zimówkach a tylne na letnich.....

> powiem szczerze że kiedyś zrobiłem taki manewr jak jeszcze jeździłem Alfa że na tył założyłem

> letnie a przód zimowe

> w zimowych warunkach wszedłem żwawo w zakręt i delikatnie dotknąłem rękawa i dupę tak mi rzuciło że

> kątrowac to sobie mozna było - okręciło mnie o 180 czy nawet 36o nie pamiętam dokładnie...

> po założeniu z powrotem zimowych na tył mogłem sobie śmigać bokami do woli i nie było żadnego

> problemu z wychodzeniem z poślizgów.

> Suma sumarum zimówki tylko na 1 osi chyba nie sa za specjalne

nie pamiętam jaki to był odcinek Bonda, ale w jednym jechał połówką renówki po paryżu. Do tego można sobie porównać jazdę z zimówkami na jednej osi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem tak kiedyś w poprzednim autku (zimówki z przodu) i nie było tragedii. Jeśli letnie na tyle są w dobrym stanie i pamięta się o tym, że zimówki są tylko z przodu to nic nie powinno się stać. W tej chwili jeżdżę na 4 zimowych i raczej nie wrócę już do modelu 2 zimowe x 2 letnie, ale uważam że jeśli kogoś nie stać na zakup 4 zimówek od razu to jazda przez jakiś czas na 2 zimowych i 2 letnich jest lepszym rozwiązaniem niż 4 letnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.