twinsen Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > jeżdżę tak od lat i nigdy mi powietrza nie ubyło. jeśli sie coś wbije, to bedzie kapeć. cisnienie > sprawdzam, przy zmianie kół z zimy na lato i na odwrót, i zawsze jest takie jak powinno Nieodpowiedzialne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > Nieodpowiedzialne U mnie są czujniki ciśnienia = nie muszę sprawdzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > U mnie są czujniki ciśnienia = nie muszę sprawdzać. No wiesz, trudno żeby w Fiacie był taki wynalazek futurologiczny. Dlatego sprawdzam sam. Średnio raz na miesiąc muszę albo upuścić, albo dopompować. Ot fizyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > Jasne. W razie wypadku życie zweryfikuje trakcję. > Ciśnienie należy kontrolować choćby przy każdej zmianie pogody > z upalnej na chłodną... Nawet nie wiesz jakie mogą być różnice... I może jeszcze zmieniać powietrze z letniego na zimowe? Kontrola co 10tyś lub kilka tygodni wystarcza. A jak za mało to widać na oko, wtedy można zmierzyć i dopompować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > co innego klima- bo tego gołym okiem nie widać, czy jest czynnik i czy nie za mało Zaczyna słabiej chłodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kukcio Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > No wiesz, trudno żeby w Fiacie był taki wynalazek futurologiczny. A u mnie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubajg Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > Kontrola co 10tyś lub kilka tygodni wystarcza. A jak za mało to widać na oko, wtedy można zmierzyć > i dopompować. To żeś teraz dowalił, kontrola co 10 tyś lub kilka tygodni Ja uważam że raz na miesiąc trzeba sprawdzić choćby dla świętego spokoju, i uwierz mi że wiele osób nie zauważa niskiego ciśnienia w oponie i tak jeździ. Swoją drogą po jakimś czasie, jak ktoś to olewa to opony nadają się na śmietnik, bo są popękane po bokach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > To żeś teraz dowalił, kontrola co 10 tyś lub kilka tygodni > Ja uważam że raz na miesiąc trzeba sprawdzić choćby dla świętego spokoju, i uwierz mi że wiele osób > nie zauważa niskiego ciśnienia w oponie i tak jeździ. Swoją drogą po jakimś czasie, jak ktoś > to olewa to opony nadają się na śmietnik, bo są popękane po bokach. Nie wiem skąd bierze się to olewactwo powietrzno-oponowe. To przecież elementarne bezpieczeństwo nas, naszych bliskich Ludziom tak strasznie nie chce się sprawdzić, choćby żeby się _upewnić_, że wszystko jest w porządku. To chyba jednak takie polskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubajg Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > Nie wiem skąd bierze się to olewactwo powietrzno-oponowe. > To przecież elementarne bezpieczeństwo nas, naszych bliskich > Ludziom tak strasznie nie chce się sprawdzić, choćby żeby się _upewnić_, > że wszystko jest w porządku. To chyba jednak takie polskie Ludzie nie rozumieją że opony to jedyne co łączy ich super wypasione mocne i bezpieczne bryki z asfaltem. Olewać to można ciśnienie w oponach rowerowych, tam można sobie co najwyżej złapać kapcia. Ale autem można przy okazji zabić trochę przypadkowych osób. Nie mówie że różnica 0,2 bar spowoduje jakieś kolosalne zmiany w prowadzeniu, ale wystarczy że ze starości rozleci się wentylek albo pognie felga na dziurze i można nie zauważyć ani nie wyczuć dużo większych ubytków ciśnienia. No ale temat jest o klimie, na szczęście ona nie ma wpływu na bezpieczeństwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > No ale temat jest o klimie, na szczęście ona nie ma wpływu na bezpieczeństwo Jak nie ma jak ma? Pojedziesz np. 700 km bez klimy vs z klimą? Wiesz jaka jest różnica jak wysiadasz z auta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubajg Napisano 23 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 23 Lipca 2013 > Jak nie ma jak ma? Pojedziesz np. 700 km bez klimy vs z klimą? > Wiesz jaka jest różnica jak wysiadasz z auta? Wiem, taki wypas jak klimę posiadam od pół roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ociec Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Czujnik ciśnienia jest, jak za małe to nie uruchomi sprężarki Czujnik ciśnienia sprawdza ciśnienie czynnika,a nie ilość oleju i ciśnienie układu smarowania sprężarki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oim Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > I może jeszcze zmieniać powietrze z letniego na zimowe? > Kontrola co 10tyś lub kilka tygodni wystarcza. A jak za mało to widać na oko, wtedy można zmierzyć > i dopompować. Zostaw takie rady dla siebie, słuchając takich "speców" można zrobić sobie lub innym sporą krzywdę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > (...) > No ale temat jest o klimie, na szczęście ona nie ma wpływu na bezpieczeństwo A ja sądzę, że jedno i drugie ma ze sobą wiele wspólnego. IMO ludzie którym samoistnie ubywa/przybywa czynnika w układzie klimatyzacji i muszą go wymieniać/uzupełniać co sezon to są ci sami, którym samoistnie ubywa/przybywa powietrza w oponach i muszą to co chwila korygować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mdyrka Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > No wiesz, trudno żeby w Fiacie był taki wynalazek futurologiczny. dlaczego trudno... w Bravo był (w opcji), teraz coraz więcej aut, nawet kompaktów to ma - system zwykle oparty na czujnikach ABS (często dość problematyczny w eksploatacji - vide Laguna "królowa lawet" II) > Dlatego sprawdzam sam. Średnio raz na miesiąc muszę albo upuścić, > albo dopompować. Ot fizyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > A ja sądzę, że jedno i drugie ma ze sobą wiele wspólnego. > IMO ludzie którym samoistnie ubywa/przybywa czynnika w układzie klimatyzacji i muszą go > wymieniać/uzupełniać co sezon to są ci sami, którym samoistnie ubywa/przybywa powietrza w > oponach i muszą to co chwila korygować. Powietrza nie przybywa, ale zwiększa się ciśnienie w danej temperaturze, więc jeśli napompowałeś na wiosnę do 2,0, to w lecie przy +35 pewnie będziesz miał znacznie, znacznie więcej i auto będzie Ci pływać po drodze, nie mówiąc już o tym że zużywać się będzie raczej środek opony, a boki nie, czyli opony popsujesz dość szybko. W drugą mańkę czyli jak pod koniec lata napompujesz do 2,0 to zanim zmienisz na zimówki, ciśnienie może spaść tak drastycznie, że będiesz jechał na flakach mimo że nie będize tego w ogóle widać. Jedno gwałtowne hamowanie i pojedziesz nie tam gdzie chcesz, albo jeszcze co gorszego. Ja nazywam taką niefrasobliwość w podejściu do ciśnienia w ogumieniu, jako świadomą ignorancję. Albo lenistwem i nieodpowiedzialnością... Olej ludzie dolewają, bo wiedzą że bez oleju silnik może się zatrzeć, ale już jeśli chodzi o opony, klimatyzację - gdzieś ta świadomość umyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Powietrza nie przybywa, ale zwiększa się ciśnienie w danej temperaturze, > więc jeśli napompowałeś na wiosnę do 2,0, to w lecie przy +35 pewnie będziesz > miał znacznie, znacznie więcej Ile więcej? Na moje oko jakieś 5-10%. > i auto będzie Ci pływać po drodze, nie mówiąc > już o tym że zużywać się będzie raczej środek opony, a boki nie, czyli opony > popsujesz dość szybko. Przy wymienionej wyżej róznicy raczej nie będzie to miało wpływu na nic. > W drugą mańkę czyli jak pod koniec lata napompujesz > do 2,0 to zanim zmienisz na zimówki, ciśnienie może spaść tak drastycznie, > że będiesz jechał na flakach mimo że nie będize tego w ogóle widać. I znów. O ile? Na moje oko podobnie jak wyżej. Pomijając już fakt, że trudno o "drastyczny spadek ciśnienia", którego nie widać. > Jedno > gwałtowne hamowanie i pojedziesz nie tam gdzie chcesz, albo jeszcze co gorszego. > Ja nazywam taką niefrasobliwość w podejściu do ciśnienia w ogumieniu, > jako świadomą ignorancję. Albo lenistwem i nieodpowiedzialnością... > Olej ludzie dolewają, bo wiedzą że bez oleju silnik może się zatrzeć, ale już > jeśli chodzi o opony, klimatyzację - gdzieś ta świadomość umyka. Równie dobrze można pompować azotem. Wpływ takiego zabiegu na realne warunki pracy jest tak samo iluzoryczny. Wahania ciśnień są po prostu za małe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Powietrza nie przybywa, ale zwiększa się ciśnienie w danej temperaturze, > więc jeśli napompowałeś na wiosnę do 2,0, to w lecie przy +35 pewnie będziesz > miał znacznie, znacznie więcej i auto będzie Ci pływać po drodze, Fizykę to przespałeś w szkole ? Jak ciśnienie się zwiększy to auto nie będzie na pewno pływało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Fizykę to przespałeś w szkole ? Jak ciśnienie się zwiększy to auto nie będzie na pewno pływało. Ja zrobiłem eksperyment kiedyś i napompowałem do 3,0. Auto latało po drodze jak chciało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Ile więcej? Na moje oko jakieś 5-10%. > Przy wymienionej wyżej róznicy raczej nie będzie to miało wpływu na nic. > I znów. O ile? Na moje oko podobnie jak wyżej. > Pomijając już fakt, że trudno o "drastyczny spadek ciśnienia", którego nie widać. > Równie dobrze można pompować azotem. Wpływ takiego zabiegu na realne warunki pracy jest tak samo > iluzoryczny. > Wahania ciśnień są po prostu za małe. Są na tyle duże, że są zauważalne. Zauważalne po tym jak opona się ugina pod ciężarem auta i po tym, jak opony reagują na nierówności terenu, co wpływa na komfort jazdy. Ja pilnuję ciśnienia i w co jakiś czas reguluję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Są na tyle duże, że są zauważalne. > Zauważalne po tym jak opona się ugina pod ciężarem auta i po tym, jak opony reagują na nierówności > terenu, co wpływa na komfort jazdy. > Ja pilnuję ciśnienia i w co jakiś czas reguluję. Znalazłem nawet tabelę. Nie pomyliłem się - od kilku do kilkunastu procent różnicy. Tak samo może wpływać na obciążenie opon zatankowanie auta do pełna. jakiś tekst Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Znalazłem nawet tabelę. Nie pomyliłem się - od kilku do kilkunastu procent różnicy. Tak samo może > wpływać na obciążenie opon zatankowanie auta do pełna. > jakiś tekst Nie znam tabelek. Widzę uginającą się oponę, dopompowuję. Czuję, że jest za twardo upuszczam. Staram się by w różnych temp. zewn. ciśnienie było na min. zalecanego przez producenta - lubię komfort Ciśnienie sprawdzam na zimnych kołach, po postoju w zacienionym miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Nie znam tabelek. > Widzę uginającą się oponę, dopompowuję. Czuję, że jest za twardo upuszczam. Staram się by w różnych > temp. zewn. ciśnienie było na min. zalecanego przez producenta - lubię komfort > Ciśnienie sprawdzam na zimnych kołach, po postoju w zacienionym miejscu. u mnie sie plinuje samo. Czujniki maja dość sporą tolerancję ustawiona fabrycznie bo w zaleznosci od obciazenia / predkosci sa zalecane lekko inne cisnienia. Trzymam sie wartosci posrednich caly czas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > u mnie sie plinuje samo. Czujniki maja dość sporą tolerancję ustawiona fabrycznie bo w zaleznosci > od obciazenia / predkosci sa zalecane lekko inne cisnienia. Trzymam sie wartosci posrednich > caly czas. zauważyłem, że w moim aucie czujnik informuje o spadku ciśnienia w kole (domyślnie przebicie) jeśli ciśnienie spadnie o 0,5 atm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Nie znam tabelek. > Widzę uginającą się oponę, dopompowuję. Czuję, że jest za twardo upuszczam. Staram się by w różnych > temp. zewn. ciśnienie było na min. zalecanego przez producenta - lubię komfort > Ciśnienie sprawdzam na zimnych kołach, po postoju w zacienionym miejscu. jeszcze pytanie gdzie pompujesz ostatnio wydawało mi się że jest twardo, więc pojechałem na stacje i faktycznie 3.5bara to upuściłem do tych z tabliczki i auto siadło, zrobiło się miekko ale opony mocno jednak się ugięły wziąłem czujnik który kiedyś kupiłem i zrobiłem pomiar - 1.6 do 1.2 bara wychodzi że manometr na stacji pokazywał głupoty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Czujnik ciśnienia sprawdza ciśnienie czynnika,a nie ilość oleju i ciśnienie układu smarowania > sprężarki. A to nie ten sam układ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Zostaw takie rady dla siebie, słuchając takich "speców" można zrobić sobie lub innym sporą > krzywdę.. Jakoś od dwudziestukilku lat mi się nie trafiło. Ciśnienie w kołach kontroluje jak napisałem, czy to cud że jeszcze żyję? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > To żeś teraz dowalił, kontrola co 10 tyś lub kilka tygodni > Ja uważam że raz na miesiąc trzeba sprawdzić choćby dla świętego spokoju, i uwierz mi że wiele osób > nie zauważa niskiego ciśnienia w oponie i tak jeździ. Swoją drogą po jakimś czasie, jak ktoś > to olewa to opony nadają się na śmietnik, bo są popękane po bokach. Miesiąc to 4 tygodnie, a 4 to kilka. Gdzie dowaliłem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Ludzie nie rozumieją że opony to jedyne co łączy ich super wypasione mocne i bezpieczne bryki z > asfaltem. > Olewać to można ciśnienie w oponach rowerowych, tam można sobie co najwyżej złapać kapcia. Ale > autem można przy okazji zabić trochę przypadkowych osób. > Nie mówie że różnica 0,2 bar spowoduje jakieś kolosalne zmiany w prowadzeniu, ale wystarczy że ze > starości rozleci się wentylek albo pognie felga na dziurze i można nie zauważyć ani nie wyczuć > dużo większych ubytków ciśnienia. No to ja mam jakiś dar normalnie, bo ubytek ciśnienia o 0.3-.0.4 bara wyczuwam na kierownicy i wzrokowo. W kołach mam 2.3 i jak jest 2.0 to widzę i czuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Powietrza nie przybywa, ale zwiększa się ciśnienie w danej temperaturze, > więc jeśli napompowałeś na wiosnę do 2,0, to w lecie przy +35 pewnie będziesz > miał znacznie, znacznie więcej i auto będzie Ci pływać po drodze, nie mówiąc > już o tym że zużywać się będzie raczej środek opony, a boki nie, czyli opony > popsujesz dość szybko. W drugą mańkę czyli jak pod koniec lata napompujesz > do 2,0 to zanim zmienisz na zimówki, ciśnienie może spaść tak drastycznie, > że będiesz jechał na flakach mimo że nie będize tego w ogóle widać. Jedno > gwałtowne hamowanie i pojedziesz nie tam gdzie chcesz, albo jeszcze co gorszego. > Ja nazywam taką niefrasobliwość w podejściu do ciśnienia w ogumieniu, > jako świadomą ignorancję. Albo lenistwem i nieodpowiedzialnością... > Olej ludzie dolewają, bo wiedzą że bez oleju silnik może się zatrzeć, ale już > jeśli chodzi o opony, klimatyzację - gdzieś ta świadomość umyka. Nie wiem jakie Tym masz opony i jakie powietrze ale u mnie po napompowaniu w kwietniu przy 10st 2.3 bara, w lipcu przy 35st jest dalej 2.3 bara. Zwiększa się dopiero podczas jazdy po nagrzaniu opony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubajg Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Miesiąc to 4 tygodnie, a 4 to kilka. Gdzie dowaliłem? A robisz w miesiąc 10 tyś. km? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kubajg Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > No to ja mam jakiś dar normalnie, bo ubytek ciśnienia o 0.3-.0.4 bara wyczuwam na kierownicy i > wzrokowo. > W kołach mam 2.3 i jak jest 2.0 to widzę i czuję. Ja też, ale mowa o ludziach którzy nawet wizualnie nie widzą "flaka", a co dopiero żeby to wyczuli w czasie jazdy. Tacy ludzie tym bardziej powinni mieć wbite do głowy, że ciśnienie w kołach trzeba kontrolować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > jeszcze pytanie gdzie pompujesz > ostatnio wydawało mi się że jest twardo, więc pojechałem na stacje i faktycznie 3.5bara > to upuściłem do tych z tabliczki i auto siadło, zrobiło się miekko ale opony mocno jednak się > ugięły > wziąłem czujnik który kiedyś kupiłem i zrobiłem pomiar - 1.6 do 1.2 bara > wychodzi że manometr na stacji pokazywał głupoty Mam swoją pompkę z manometrem i spr. jeszcze osobnym manometrem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > A robisz w miesiąc 10 tyś. km? Nie, a co to zmienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Mam swoją pompkę z manometrem i spr. jeszcze osobnym manometrem dość często jeżdżę zza wysokim ciśnieniem, np na wakacjach gdy jedziemy z pełnym obciążeniem pompuje 2.8 na tył (wg producenta) a w ciągu tygodnia trza się gdzieś pojechać autem i bez sensu spuszczać do 2.3 w praktyce codziennie musiał bym pompować i upuszczać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Ja też, ale mowa o ludziach którzy nawet wizualnie nie widzą "flaka", a co dopiero żeby to wyczuli > w czasie jazdy. > Tacy ludzie tym bardziej powinni mieć wbite do głowy, że ciśnienie w kołach trzeba kontrolować. Wydawało mi się, że rozmawiam ze świadomymi posiadaczami samochodów, dla których pewne rzeczy są normalnością. Pomińmy tych co kapcia są w stanie stwierdzić jedynie manometrem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > dość często jeżdżę zza wysokim ciśnieniem, np na wakacjach gdy jedziemy z pełnym obciążeniem > pompuje 2.8 na tył (wg producenta) > a w ciągu tygodnia trza się gdzieś pojechać autem i bez sensu spuszczać do 2.3 > w praktyce codziennie musiał bym pompować i upuszczać Ja nie pompuję tak dużo, bo Chevrolety mają zalecane równe ciśnienia na przód i tył. Lacetti załadowane miało zalecane 2,3 zamiast 2,1. A w Cruze podają, że dla komfortu ciśnienie powinno być 2,2 a do ekologicznej jazdy 3,0. Pamiętam, że w Astrze były zalecenia by dopompowywać tył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Ja nie pompuję tak dużo, bo Chevrolety mają zalecane równe ciśnienia na przód i tył. > Lacetti załadowane miało zalecane 2,3 zamiast 2,1. A w Cruze podają, że dla komfortu ciśnienie > powinno być 2,2 a do ekologicznej jazdy 3,0. > Pamiętam, że w Astrze były zalecenia by dopompowywać tył zarówno w astrze jak i w c-max'ie mam różne ciśnienia z pełnym i pustym autem w c-maxie przy pełnym ma być 2.4; 2.8, nieobciążone ma chyba 2.1 i 2.1 a ponieważ jeżdżę z kempingiem to tyłu staram się pilnować (50-70kg na haku) w fieście którą teraz ujeżdżam też jest rozbicie na pełne i puste ciekawe jest to do "ekologicznej jazdy 3,0" ? jak to się ma do opinii AK że nie należy "dmuchać" za dużo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > jak to się ma do opinii AK że nie należy "dmuchać" za dużo ? Opinie na AK są różne i niekoniecznie zgodne z rzeczywistością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 W instrukcji fabrycznej Fiata Stilo jest napisane, żeby na pusto pompować po 1,9 na koło. Ja pompuję 2,0 i kontroluję to raz na tydzień-dwa i albo dopompowuję albo upuszczam. Przy maksymalnym obciążeniu, o ile dobrze pamiętam zalecają po 2,3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > W instrukcji fabrycznej Fiata Stilo jest napisane, żeby na pusto pompować po 1,9 na koło. > Ja pompuję 2,0 i kontroluję to raz na tydzień-dwa i albo dopompowuję albo upuszczam. > Przy maksymalnym obciążeniu, o ile dobrze pamiętam zalecają po 2,3. a upuszczasz to niby dlaczego? przybywa Ci powietrza w ciągu tygodnia - dwóch? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > ciekawe jest to do "ekologicznej jazdy 3,0" ? > jak to się ma do opinii AK że nie należy "dmuchać" za dużo ? Co to znaczy za dużo? Jeśli producent podaje max 3,0 to nie powinno być za dużo. Ja i tak pompuje minimum zalecane, czyli 2,2 - lubię komfort, gdy opony miękko wybierają nierówności. Te 3,0 pewnie jest po to, by bić rekordy niskiego spalania, ale ciekawi mnie, czy wtedy opona nie będzie się nierówno zużywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > a upuszczasz to niby dlaczego? przybywa Ci powietrza w ciągu tygodnia - dwóch? np. temp. zmienia się, więc i ciśnienie zmienia się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > np. temp. zmienia się, więc i ciśnienie zmienia się nie przesadzaj. o ile nie pompował przy -30 a sprawdzał po szybkiej jezdzie w 30 stopniach, to roznice są pomijalne. ja nie sprawdzam cisnienia wcale - czuje jak mam za malo w prowadzeniu auta. a poza tym to mi pompują jak zmieniam zimowki/letnie i tak latam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Co to znaczy za dużo? > Jeśli producent podaje max 3,0 to nie powinno być za dużo. > Ja i tak pompuje minimum zalecane, czyli 2,2 - lubię komfort, gdy opony miękko wybierają > nierówności. > Te 3,0 pewnie jest po to, by bić rekordy niskiego spalania, ale ciekawi mnie, czy wtedy opona nie > będzie się nierówno zużywać. ano właśnie, powiedzmy że std jest te 2.2, napompowanie 3.0 żeby było eko a gdzie bezpieczeństwo inna sprawa że np sprawdzasz rano, gdzie temp jest powiedzmy 15'C, a potem w trasę, gdzie temp asfaltu ma ok 50'C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > nie przesadzaj. o ile nie pompował przy -30 a sprawdzał po szybkiej jezdzie w 30 stopniach, to > roznice są pomijalne. Nie są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > ano właśnie, powiedzmy że std jest te 2.2, napompowanie 3.0 żeby było eko a gdzie bezpieczeństwo > inna sprawa że np sprawdzasz rano, gdzie temp jest powiedzmy 15'C, a potem w trasę, gdzie temp > asfaltu ma ok 50'C W trasie, w wyniku podniesienia temp. kół, ciśnienie w oponach podnosi się o klika dziesiątych. Ale ja sprawdzam zawsze na zimnych kołach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Nie są Są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Są Skąd wiesz, jeśli nie kontrolujesz ciśnienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
format Napisano 24 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 24 Lipca 2013 > Nawet w to mi sie nie chce bawic.... Po prostu nie robie nic, nigdy w zadnym z aut, ktore mialem... Zauważ że w Polsce większość samochodów nie ma oryginalnych instalacji AC, bo z tych po poważnych wypadkach (a większość samochodów w Polsce to auta powypadkowe) nie zostaje nic. Stąd większość problemów z AC, które w cywilizowanym świecie nie występują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.