Skocz do zawartości

Kupno nowego samochodu


Adaźko

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka pytań odnośnie tematu:

- jakie są koszty przeglądów gwarancyjnych (za co się płaci, a za co nie i ile?)?

- jeżeli sam założę (w warsztacie oczywiście) instalację LPG to tracę gwarancję?

- jak wygląda zakup 4x25%? Jest nieoprocentowany, ale jest 5% prowizji i 5% ubezpieczenia kredytu?

- ile z reguły czeka się na samochód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka pytań odnośnie tematu:

> - jakie są koszty przeglądów gwarancyjnych (za co się płaci, a za co nie i ile?)?

to zalezy. Albo nic albo cos. Gorna granice ciezko podac. Inaczej bedzie w przypadku pandy a inaczej w bugatti

> - jeżeli sam założę (w warsztacie oczywiście) instalację LPG to tracę gwarancję?

zalezy od marki. Albo cala albo na czesc auta

> - jak wygląda zakup 4x25%? Jest nieoprocentowany, ale jest 5% prowizji i 5% ubezpieczenia kredytu?

zalezy od marki/dealera/umowy z bankiem

> - ile z reguły czeka się na samochód?

zalezy. Albo nic albo dlugo.

Zadales tak pytanie, ze nie da sie na nie odpowiedziec. Podaj chociaz marke auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka pytań odnośnie tematu:

> - jakie są koszty przeglądów gwarancyjnych (za co się płaci, a za co nie i ile?)?

> - jeżeli sam założę (w warsztacie oczywiście) instalację LPG to tracę gwarancję?

> - jak wygląda zakup 4x25%? Jest nieoprocentowany, ale jest 5% prowizji i 5% ubezpieczenia kredytu?

> - ile z reguły czeka się na samochód?

Dealerów na Śląsku nie ma? Przejdź się i spytaj. Będziesz miał wiarygodne informacje z pierwszej ręki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - jakie są koszty przeglądów gwarancyjnych (za co się płaci, a za co nie i ile?)?

Płaci się za przeglady. U mnie (Laguna) mały przegląd (wymiana oleju+filtry to 500 zł a duży .... jeszcze przede mną.

> - jeżeli sam założę (w warsztacie oczywiście) instalację LPG to tracę gwarancję?

Stracisz, chyba że założy ci ASO.

> - jak wygląda zakup 4x25%? Jest nieoprocentowany, ale jest 5% prowizji i 5% ubezpieczenia kredytu?

> - ile z reguły czeka się na samochód?

To zależy od marki auta. Np kredyt 50/50 obejmował tylko cenę auta. Czasami kredyt preferencyjny oznacza utratę całości lub czesci upustu na cenie auta (np w Mitsubishi). U Renault nie tracilo sie nic z upustu. Ale to trzeba zawsze sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiedzmy, że samochód z przedziału 48-55 kPLN.

> Próbuję zebrać jakies ogólne informacje.

Na podstawie Chevroleta:

- Koszt samego przeglądu to ok 300zł, do tego dochodza materiały, które możesz przywieźć swoje lub kupić w ASO.

- zwykle tracisz gwarancję na silnik. Do niektórych marek (np. Chevroleta) można założyć LPG w ASO (do wybranych silników) i wtedy warunki gwarancji się nie zmieniają.

- koszt kredytu 4x25% jak pytałem w Chevrolecie to ok 12-15% kredytowanej sumy. W przypadku 50/50 to 5% prowizji bez żadnych innych kosztów.

- jak jest na placu to klika dni na rejestrację, jak "do produkcji" to ok 2 miesięcy. Są jednak przypadki robienia sobie jaj z klientów - jak słynne wałki z Kia Sportage hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka pytań odnośnie tematu:

> - jakie są koszty przeglądów gwarancyjnych (za co się płaci, a za co nie i ile?)?

Zależy oczywiście od marki i klasy auta, a nie napisałeś o jakie auto chodzi.

> - jeżeli sam założę (w warsztacie oczywiście) instalację LPG to tracę gwarancję?

Zazwyczaj w teorii na silnik, w praktyce tracisz całą gwarancję na cały pojazd.

> - jak wygląda zakup 4x25%? Jest nieoprocentowany, ale jest 5% prowizji i 5% ubezpieczenia kredytu?

Wszystko jest opisane na pewno, wystarczy dokładnie przeczytać.

> - ile z reguły czeka się na samochód?

Z reguły 2-4 miesiące.

Zależy jakie auto itd.

Takich inforamcji udzieli Ci każdy dealer danej marki i tam szukłabym odpowiedzi, ewentualnie mail do producenta bezpośrednio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kilka pytań odnośnie tematu:

> - jakie są koszty przeglądów gwarancyjnych (za co się płaci, a za co nie i ile?)?

Płaci się za materiały i robociznę. Nie są to jakieś kosmiczne koszty w porównaniu z resztą wydatków.

W Chevrolecie było to 600-800zł za przegląd co 15kkm.

> - jeżeli sam założę (w warsztacie oczywiście) instalację LPG to tracę gwarancję?

tak, na elementy które mogły ulec uszkodzeniu - silnik, układ zasilania w paliwo, układ wydechowy itp.

> - jak wygląda zakup 4x25%? Jest nieoprocentowany, ale jest 5% prowizji i 5% ubezpieczenia kredytu?

zależy

w Chevrolecie tylko prowizja i obowiązkowy pakiet OC+AC

> - ile z reguły czeka się na samochód?

zależy

jeśli stoi na placu, to kilka dni

jeśli jest w Polsce to 2-3 tygodnie

jeśli dopiero produkuje się lub płynie statkiem, to nawet kilka miesięcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

powiecie na to: kup 3 latka. Bedziesz mial polowe taniej i tez nie bedziesz mial gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> powiecie na to: kup 3 latka. Bedziesz mial polowe taniej i tez nie bedziesz mial gwarancji.

Ale:

- nie mam możliwości kupna 4x25%

- nie wiem jaki samochód ma (prawdziwy) przebieg

- w ogóle nie znam przeszłości samochodu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

Hmmm, gdzie Ty widzisz duza oszczednosc?

Pewnie z max 500PLN rocznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Hmmm, gdzie Ty widzisz duza oszczednosc?

> Pewnie z max 500PLN rocznie...

Przegląd w ASO to 500-600 PLN co 15kkm = 1000-1200PLN na rok.

Do tego olej, filtry, etc., kolejne kilkaset zlotych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

Olbrzymia. Chyba że zepsuje się coś, co było od początku wadliwe, jest drogie, a na rynku wtórnym praktycznie niedostępne. O co nietrudno w nowych autach.

Tak jak np. padały wyświetlacze nawigacji w nowych Chevroletach Captiva. Nowy kosztuje 10 tys. zł. Już widzę jak ucieszyliby się ci, co chcieli zaoszczędzić.

hahaha.gifhahaha.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale:

> - nie mam możliwości kupna 4x25%

> - nie wiem jaki samochód ma (prawdziwy) przebieg

> - w ogóle nie znam przeszłości samochodu...

Rezygnowanie z własnej woli z gwarancji nowego auta to dla mnie nowa jakość. Dla mnie bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przegląd w ASO to 500-600 PLN co 15kkm = 1000-1200PLN na rok.

> Do tego olej, filtry, etc., kolejne kilkaset zlotych...

Sporo aut ma przeglady co 30kkm...

Oleje i filtry i tak musisz kupic nawet serwisujac samemu, wiec to zadna oszczednosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale:

> - nie mam możliwości kupna 4x25%

za to masz 50% ceny auta. Mozesz sobie znalezc inny kredyt albo sfinansowac to ze srodkow wlasnych.

> - nie wiem jaki samochód ma (prawdziwy) przebieg

da sie (i to bez wiekszego problemu) kupic auto z prawdziwym przebiegiem. Nie bedzie to cena z allegro ale nie jakos kosmicznie wieksza.

> - w ogóle nie znam przeszłości samochodu...

jw.

jak dla mnie najwieksza zaleta nowego auta jest to, ze mam gwarancje i fabryczny assistance oraz to, ze moge go skonfigurowac pod siebie. Gwarancja nie oznacza, ze auto nie bedzie sie psulo a to, ze usterki zostana naprawione za darmo. Jak rezygnujesz z autoryzowanego serwisu to na Tobie bedzie kwestia udowodnienia, ze auto bylo serwisowane zgodnie z zaleceniami producenta. Krotko mowiac albo placisz z wlasnej kieszeni albo udowadniasz, ze nie jestes koniem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przegląd w ASO to 500-600 PLN co 15kkm = 1000-1200PLN na rok.

> Do tego olej, filtry, etc., kolejne kilkaset zlotych...

Olej i filtry najczęściej i tak możesz mieć swoje. Zaoszczędzisz więc na robociźnie może kilkaset-tysiąc złotych. Na jedną naprawę nie wystarczy jeśli w okresie gwarancji coś padnie.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sporo aut ma przeglady co 30kkm...

> Oleje i filtry i tak musisz kupic nawet serwisujac samemu, wiec to zadna oszczednosc.

i ze mozesz je kupic gdzie indziej a w ASO brac tylko sama usluge zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Olej i filtry najczęściej i tak możesz mieć swoje. Zaoszczędzisz więc na robociźnie może

> kilkaset-tysiąc złotych. Na jedną naprawę nie wystarczy jeśli w okresie gwarancji coś padnie.

W sumie racja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

Jest to żadna oszczędność ok.gif

U mnie w Fabii przeglądy co 30.000 km.

Pierwszy chyba 600-700 zł.

Następny po 60.000 km 1000 zł z hakiem chyba.

Czyli przez 60.000 km wydane na serwis ok. 2000 zł.

Następny przegląd na 90.000 km za jakieś 600-700 zł.

Jak chcesz taniej to dajesz swój olej (na gtym najwięcej przycinają i filtry)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przegląd w ASO to 500-600 PLN co 15kkm = 1000-1200PLN na rok.

> Do tego olej, filtry, etc., kolejne kilkaset zlotych...

Napisz konkretnie o jaki maucie myślisz to będzie łatwiej Ci pomóc.

ALe te 500-600 to jest z materiałami !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie racja.

i omijaja Cie wszystkie akcje serwisowe jakie sa robione poza przywolawczymi. A ze tych ostatnich prawie nie ma to... sam sobie dopowiedz reszte.

U mnie akcja byla na tapicerke - inny odcien rolety bagaznika

mocowanie pasa bezpieczenstwa

oprogramowanie silnika

i pewnie jeszcze pare o jakich nie wiem.

Juz widze jak Pan Heniek Ci to robi za darmo... (juz nie mowie o dostepnosci do materialow i oprogramowania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

To zależy czy ASO jest z tych dobrych, czy z tych beznadziejnych.

Natomiast jeszcze nigdy nie widziałem żeby "swój" mechanik zakonserwował zawiasy czy zamki odpowiednim środkiem "w ramach przeglądu" grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

W dzisiejszych czasach trzeba na głowę upaść, aby rezygnować z gwarancji. Ja przedluze do 4 lat mimo że to kosztuje. Auto na F wiec. .. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W dzisiejszych czasach trzeba na głowę upaść, aby rezygnować z gwarancji. Ja przedluze do 4 lat

> mimo że to kosztuje. Auto na F wiec. ..

Ferrari ok.gif

Powodzi się to i na gwarancję 4 lata stać grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

Jak kto woli.

Ja dzięki gwarancji miałem pomalowaną maskę na nowo bo zacieki ze spryskiwaczy skutecznie wżarły się w lakier.

Zrobiłem też kilka innych mniejszych czy większych rzeczy dzięki gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

Trzeba tu przyjąć, że "swój" mechanik wykonuje swoją pracę lepiej niż agenci autoryzowani i być tego pewnym. Oczywiście jest to możliwe do spełnienia. No i najważniejsze to JAKI to samochód. Mając Dacię to żaden problem, pewnie się opłaci i samochód będzie w lepszym stanie, ale w przypadku Mercedesa czy Toyoty...to nie najlepszy pomysł. Model wychodzący z produkcji też jest już ogarnięty przez zdolną, polską kadrę, ale nowość...trzeba powierzyć wymieniaczom.

Ale kwestia jest szalenie indywidualna. Coś jak "ja biegam codziennie i boli mnie noga, a moja babcia paliła całe życie i ma 93 lata". zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

Tak oszczędność to tylko w wypadku gdy nic sie nie zepsuje, kiedys tak myślałem zrobić ale ostatecznie zrezygnowałem z pomysłu. I tym sposobem przy 40tys km miałem w aucie wymieniane wtryski,pompę,rozrzad i jeszcze kilka rzeczy - ASO wycenilo naprawę gwarancyjną na 20tys a samochod miał dopiero 6 miesięcy a wiec ja mimo dość częstych przeglądów w ASO nie zalowalem ze tam jeździłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

Zaryzykowałem z Lanosem i Pandą. Opłaciło się zlosnik.gif. Nad Cee'd-em jeszcze się zastanawiam, zobaczę ile zaśpiewają za wymianę oleju i sprawdzenie poziomu płynów hehe.giffacepalm%5B1%5D.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rezygnowanie z własnej woli z gwarancji nowego auta to dla mnie nowa jakość. Dla mnie bez sensu.

Osobom fizycznym może czasem bardziej się opłacać korzystać z praw konsumenta w oparciu o ustawę o sprzedaży konsumenckiej zamiast z gwarancji, która sobie wymyślił producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Stracisz, chyba że założy ci ASO.

To zależy. Niektóre firmy jak Opel czy Alfa, mają gaz fabryczny. Niektóre ASO oferują założenie LPG i informują że gwarancja jest. Tylko "zapominają" dodać, że gwarantem już nie jest importer tylko dane ASO. Taka historia była kilka miesięcy temu w Turbokamerze z ASO Citroena. Pan sprzedawca pominął pewne kwestie oferując auto z LPG. Zresztą po oględzinach przez fachowca okazało się, że wyjątkowo po partacku założono instalację. Tak więc trzeba bardzo uważać i wszystko brać na papierze od sprzedawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie racja.

nie wiem jak w innych markach, bo nowego kupiłem akurat Fiata. We Fiacie obowiązkowe przeglądy masz co 30 tys. km lub co 2 lata. Koszt przeglądu to 200-300pln za robociznę (pamiętaj też, że zawsze można negocjować i urwać kilka %). Materiały możesz mieć swoje. Pomyśl, czy w ogóle warto kombinować. Mnie się to zwróciło przy okazji gwarancyjnej wymiany amortyzatorów z przodu i tulei tylnej belki w trzecim roku gwarancji.

Do tego nawet jeżeli padnie Ci coś po gwarancji, to jeżeli serwisowałeś w ASO masz szanse na spore partycypacje w kosztach. Np. jeden kolega za naprawę skrzyni biegów zapłacił 1400pln zamiast około 3000 ztcp.

Po prostu kombinowanie się nie opłaca ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

Przeglądy to pikuś, droższe jest AC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i ze mozesz je kupic gdzie indziej a w ASO brac tylko sama usluge

Nie wiem jak u innych, ale u Opla w Abeximie nie było to zbyt opłacalne.

Jak zapytałem, czy mogę przynieść swoje filtry i olej to cena robocizny za przegląd szybowała w górę i w sumie na jedno wychodziło czy u nich zakupione, czy ze sobą przyniesione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

zalezy dla kogo, ja na gwarancji mialem remont silnika a tuz po gwarancji ale na koszt skody, wymiane kompletnego sprzegla.

IMO przez okres gwarancji nie warto robic gdzie indziej przegladow, ile zaoszczedzisz? 500 zl?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

Ja powiem tyle - to jest myślenie kogoś, kto koniecznie chce nówkę, ale go na nią nie stać. Krótkowzroczne myślenie, jak widzę po wpisach ludzi, którym na gwarancji wykonano naprawy wycenione na 10-tki tysięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo trzeba przetarg zrobić. Na pierwszy przegląd toyoty miałem ceny od 700 do 1000zł.

Na szczęście przegląd gwarancyjny w Oplu tylko raz robiłem... prawie po roku od zakupu jak mi się w trasie popsuł i wrócił na lawecie do ASO.

Następny już był po gwarancji u pana Henia, Zdzisia lub innego Ziutka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co powiecie na to: po kupnie nowego samochodu nie jeździmy na przeglądy do ASO tylko rezygnujemy

> z gwarancji i serwisujemy samochód u "swojego" mechanika?

> Jak by nie patrzeć jest to duża oszczędność...

Jak duża?

Nie żartuj.

Wydajesz kupę szmalu na auto i chcesz zaoszczędzić kilkaset zł?

Kupy to się nie trzyma.

Te przeglądy to naprawdę niewielki ułamek w kosztach utrzymania samochodu, gdzie główne pozycje to utrata na wartości, paliwo i ubezpieczenie.

A współczesne samochody potrafią się mocno popsuć już na gwarancji zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powiedzmy, że samochód z przedziału 48-55 kPLN.

Jeżeli stać cię na auto za ok. 50 tys zł to chyba i stać też na dodatkowy 1000 zł rocznie. To raptem 100 zł miesięcznie. Jeśli tak nie jest to o kupnie samochodu decyduje nie rozum tylko emocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak duża?

> Nie żartuj.

> Wydajesz kupę szmalu na auto i chcesz zaoszczędzić kilkaset zł?

> Kupy to się nie trzyma.

jak widać każdy musi się sam przekonać, że przesadne oszczędności dużo kosztują zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.