Skocz do zawartości

Kupujemy auto z zadatkami na klasyka


r1sender

Rekomendowane odpowiedzi

Auto z zadatkami na klasyka, celuję w auta wyprodukowane do początku lat 90-tych ( im starszy chrupek tym lepiej ), a czemu, bo każdy ma swojego konika wink.gif. Zdaję sobie sprawę z wieku auta i tego, że ma swoje bolączki i deficyty ale nie przeraża mnie grzebanie, raz, że trochę umiem, dwa mam gdzie, trzy mam zawsze pod ręką fachową pomoc w postaci przyjaciela prowadzącego warsztat ok.gif.

Na placu boju zostały takie dziadki jak:

1/ e32 ,e 34

2/volvo serii 700

3/volvo serii 200

4/audi 100 cygaro

5/mercedes W124, W201, a W126 to marzenie

6/audi 100 cygaro ( tym akurat powoziłem jakiś czas, silniczek 5 cylindrowy 2.3 litra na mechanicznym wtrysku, bardzo miłe doznanie dla ucha ok.gif)

7/wv passat szczupak

Najchętniej widziane wersje benzynowe –warunek konieczny bez gazu, z pojemnością od 2 litrów wzwyż ( ale nie tak ostro jak KoNik zlosnik.gif) , w przypadku niektórych aut tylko takie były oferowane, od biedy może być też wolnossący ropniak. Nie przeraża mnie również mechaniczny wtrysk paliwa z tamtych czasów ani automaty chociaż preferowałbym manualne skrzynie biegów.

Zakładamy, że budżet na zakup to pomiędzy 5-7 tyś. PLN, a to dlatego, że po oględzinach kilku różnych egzemplarzy stwierdzam, że nie ma jakiś wielkich różnic pomiędzy autami za kilka tysięcy, a takimi gdzie właściciele cenią się na naście sick.gif w każdym coś jest do zrobienia. Więc wolę jak każdy zapłacić mniej ale resztę funduszy przeznaczyć na doprowadzenie auta do takiego stanu jak powinien być własną drogą, bo czasem z podziwu wyjść nie mogłem na patenty rzekomych fanów marki, np. listwy poprzykręcane blachowkrętami do karoserii czy na silikon poklejone screwy.gif.

I prośba do tych, którzy powozili/powożą takimi cudeńkami i chętnie podzielą się swoimi doświadczeniami, podpowiedzą na co zwrócić uwagę przy oglądaniu konkretnego modelu, jakie silniki sprawiają problemy, a które nie i tym podobne rady.

Dla każdego kto będzie usiłował nawracać mnie przy użyciu argumentów, że to stare trupy, trujące środowisko, nieekonomiczne czy niebezpieczne, pozbawione aktywnych i biernych systemów bezpieczeństwa informuję, że będę klikał powiadomienia za wypowiedzi „nie w temacie”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie biorę "bunkra" w140 w ogóle pod uwagę, bo mi się najzwyczajniej nie podoba

Jak to ise moze nie podobac? oink.gif

http://otomoto.pl/mercedes-benz-s-500-jak-nowa-s500-69tys-km-skora-C31389714.html

Kwintesencja klasyki skromny.gif

To szukaj W124,najlepiej na wąskiej listwie,pierwsze roczniki

W126 za taka kwote to będą zwłoki,w201 to taki pół merc

Audi ładne ale na wartości to nigdy nie zyska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Auto z zadatkami na klasyka, celuję w auta wyprodukowane do początku lat 90-tych ( im starszy

> chrupek tym lepiej ), a czemu, bo każdy ma swojego konika . Zdaję sobie sprawę z wieku auta i

> tego, że ma swoje bolączki i deficyty ale nie przeraża mnie grzebanie, raz, że trochę umiem,

> dwa mam gdzie, trzy mam zawsze pod ręką fachową pomoc w postaci przyjaciela prowadzącego

> warsztat .

> Na placu boju zostały takie dziadki jak:

> 1/ e32 ,e 34

> 2/volvo serii 700

> 3/volvo serii 200

> 4/audi 100 cygaro

> 5/mercedes W124, W201, a W126 to marzenie

> 6/audi 100 cygaro ( tym akurat powoziłem jakiś czas, silniczek 5 cylindrowy 2.3 litra na

> mechanicznym wtrysku, bardzo miłe doznanie dla ucha )

> 7/wv passat szczupak

> Najchętniej widziane wersje benzynowe –warunek konieczny bez gazu, z pojemnością od 2

> litrów wzwyż ( ale nie tak ostro jak KoNik ) , w przypadku niektórych aut tylko takie były

> oferowane, od biedy może być też wolnossący ropniak. Nie przeraża mnie również mechaniczny

> wtrysk paliwa z tamtych czasów ani automaty chociaż preferowałbym manualne skrzynie biegów.

> Zakładamy, że budżet na zakup to pomiędzy 5-7 tyś. PLN, a to dlatego, że po oględzinach kilku

> różnych egzemplarzy stwierdzam, że nie ma jakiś wielkich różnic pomiędzy autami za kilka

> tysięcy, a takimi gdzie właściciele cenią się na naście w każdym coś jest do zrobienia. Więc

> wolę jak każdy zapłacić mniej ale resztę funduszy przeznaczyć na doprowadzenie auta do takiego

> stanu jak powinien być własną drogą, bo czasem z podziwu wyjść nie mogłem na patenty rzekomych

> fanów marki, np. listwy poprzykręcane blachowkrętami do karoserii czy na silikon poklejone .

> I prośba do tych, którzy powozili/powożą takimi cudeńkami i chętnie podzielą się swoimi

> doświadczeniami, podpowiedzą na co zwrócić uwagę przy oglądaniu konkretnego modelu, jakie

> silniki sprawiają problemy, a które nie i tym podobne rady.

> Dla każdego kto będzie usiłował nawracać mnie przy użyciu argumentów, że to stare trupy, trujące

> środowisko, nieekonomiczne czy niebezpieczne, pozbawione aktywnych i biernych systemów

> bezpieczeństwa informuję, że będę klikał powiadomienia za wypowiedzi „nie w

> temacie”.

audi 100 Q

lub

volvo serii 900

lub

renault 25

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie na tym fenomen polega, że niby tak samo jak obecne, a inaczej, z klasą, a nie tandetą

> Polska i zagranica

ja CI już kiedyś pisałem że szukałbym E32 735i, ewentualnie E23?

http://otomoto.pl/bmw-728-oryginal-z-niemiec-C29641825.html

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oprocz Volvo 200 zaden z nich moim zdaniem nie jest klasykiem i pewnienie dlugo jeszcze nie bdzie

> .. ot stare auta bez klimatu IMO i co gorsza pelno tego na drodze

zgadzam się, natomiast co do volvo 200 to poliftowych tez jest multum zlosnik.gif przedliftowych natomiast praktycznie nie da się kupić grinser006.gif

> wybierz cos czego jezdzi malo i jest na prawde klasyczne

ja bym celował w E23 - praktycznie ich nie ma, są wygodne i w miarę szybkie a rozwiązania techniczne to prawie to samo co E28/E34/E30/E32 itd

no i mają wydech na środku zlosnik.gif

Ewentualnie Mercedes W116 ale z ceną będzie gorzej zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> On ma autentyczny przebieg!

Tylko co z tego? Jego utrzymanie w stanie na tyle odpowiednim, by zasługiwał na miano klasyka będzie kosztowało majątek. To taka sama historia jak z Audi A(S)8 pierwszej generacji - też można tanio kupić, ale żeby utrzymać bez drutowania, to trzeba regularnie worek kasy wynosić z domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko co z tego?

W sumie nic poza tym, że jak na takie auto z tego rocznika przebieg ma symboliczny, a co się przełoży z pewnością na ilość worków wyniesionych z domu niezbędnych na doprowadzenie go do stanu "igła"... 893goodvibes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W sumie nic poza tym, że jak na takie auto z tego rocznika przebieg ma symboliczny, a co się

> przełoży z pewnością na ilość worków wyniesionych z domu niezbędnych na doprowadzenie go do

> stanu "igła"...

Ja dość sceptycznie podchodzę do okazji, dlatego sądzę, że to auto może być akurat przed masą niezbędnych wydatków. Stąd atrakcyjna, wydawałoby się, cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pierwsze i najważniejsze, nie kupuj auta , które długo stało (w latach) i nie jeździło.

Jeżeli było dobrze zakonserwowane, to czemu nie? A poza tym czym się różni auto 20-letnie, które stało (no powiedzmy, że jeździło jednak od czasu do czasu, wszak 285 kkm ma), od auta 20-letniego, które jeździło i ma 600 kkm? hmm.gif Gumy do wymiany są i tu i tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pierwsze i najważniejsze, nie kupuj auta , które długo stało (w latach) i nie jeździło.

A umiesz jakoś uzasadnić swoją tezę?

Tylko prosiłbym w kontekście tego konkretnego wątku, czyli szukamy samochodu "z zadatkami na klasyka".

Z tego, co ja się orientuję, to najfajniejsze są tzw. barn finds, czyli egzemplarze, które przestały w szopie kilkanaście lat i nie są naprawiane u kowala, przemalowane na żółto czy z dołożonymi spojlerami od Calibry. Ceni się taki samochody za ich oryginalność oraz kompletność natomiast cały proces odnawiania i przywracania do życia po takim dłuuuugim postoju to sama przyjemność (choć i ogrom pracy).

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A umiesz jakoś uzasadnić swoją tezę?

> Tylko prosiłbym w kontekście tego konkretnego wątku, czyli szukamy samochodu "z zadatkami na

> klasyka".

> Z tego, co ja się orientuję, to najfajniejsze są tzw. barn finds, czyli egzemplarze, które

> przestały w szopie kilkanaście lat i nie są naprawiane u kowala, przemalowane na żółto czy z

> dołożonymi spojlerami od Calibry. Ceni się taki samochody za ich oryginalność oraz kompletność

> natomiast cały proces odnawiania i przywracania do życia po takim dłuuuugim postoju to sama

> przyjemność (choć i ogrom pracy).

> Pozdro

> Bartek

No OK, ale ten "ogrom pracy" w przypadku samochodu, który jeździł mało, jest jednak IMHO dużo mniejszy, niż w przypadku auta, które jeździło dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No OK, ale ten "ogrom pracy" w przypadku samochodu, który jeździł mało, jest jednak IMHO dużo

> mniejszy, niż w przypadku auta, które jeździło dużo.

To już uniwersyteckie rozważania. Wszystko zależy od konkretnego egzemplarza - jak był przechowywany i co w nim trzeba zrobić. Zdarzają się egzemplarze z pordzewiałymi gładziami cylindrowymi, a zdarzają się też rodzynki, w których tylko trzeba naładować akumulator, wymienić gumowe węże oraz oleje.

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wyżej wrzuciłem linkę do tematu.

> VW z podpisu.

moje E34 przestało w garażu ponoć 5 lat i więcej takiego auta bym nie kupił

i jeszcze bym sprawdził czy wyposażenie, kolor i rodzaj tapicerki zgadza sie z VIN bo w premium jest tyle odmian, że później dobranie głupiej zaślepki z boczka drzwi pod kolor bywa mission impossible (a w ASO już niedostępne lub cena zaporowa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aleś wymyślił. 5 albo i 7 tysięcy, a tu auta klasy wyższej same wymieniasz. Zdajesz sobie sprawę, jakie są niebezpieczne? Wiesz, ile to będzie palić, a jakie drogie części... A wtrysk mechaniczny yikes.gif

Zaraz, zaraz - nie odwodzić od pomysłu klasyka? No to nie doczytałem zlosnik.gif Więc IMO istnieją tylko dwa wyjścia (może cztery, ale w BMW i Volvo starych nawet nie siedziałem, więc nie wypowiem się nic a nic na ich temat):

Jeśli AUDI to tu masz przykład ze swego podwórka. Budżet trochę przekroczony, ale moim zdaniem warto. Jeśli nie dotykał się tego podwórkowy fachowiec, to masz wieczne auto, do tego dające dużo przyjemności z jazdy, brak rdzy, ogromne wnętrze i ponadczasowy wygląd. Silnik to już sam wiesz. Mój zdecydowany faworyt. Tylko uwaga - tego już prawie nie można dostać, jak się chce to trzeba przepłacić i nie marudzić.

Jeśli Mercedes to też nie miałbyś daleko obejrzeć. Mechanicznie auto nie do zabicia, co nie znaczy, że wsiądziesz i pojedziesz bez inwestycji. Tych, jeśli jazda ma być przyjemna, trochę czeka i o ile w przypadku mechaniki wszystko można zrobić i to bez większych problemów (typu wyjący most), to blacharsko trzeba dobrze zbadać, czy aby wszystko to nie trzyma się już tylko na lakierze. Dziurami przy otworach na lewarek nie trzeba się szczególnie przejmować, podobnie jak zgnitymi przednimi błotnikami w okolicach zderzak - lampa. Gorzej, jak zawieszenie nie ma się już czego trzymać. Z drugiej strony - jak nie będzie tragedii, to parę poprawek i na jakiś czas spokój, to naprawdę solidne auto. Uwaga - w środku w porównaniu z Audi po prostu ciasno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ... Lancia Thema coupe

Chyba pomyliłeś z Kappa Coupe bo Themy nie było w coupe a jak już jesteśmy przy Themie to na klasyka to tylko wersja 8.32 z silnikiem Ferrari ale to już nie te pieniądze. Poza tym autor wymienił konkretne modele i nie zastanawia się nad niczym innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.