CZUCZU Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Wczoraj 3 letnia ravka siostry przy przebiegu niecałych 60 tysięcy wyzionęła ducha. Spaliło się na trasie sprzęgło przy prędkości 90 na godzinę. Auto jechało stałą prędkością, w pewnym momencie smród i laweta.. Siostra nareszcie się wyleczyła z ravki. Jak nie amortyzatory do wymiany co 20 tysięcy, to pompa wody do wymiany po dwóch latach, lakier jak ze zdrapki tak się łatwo rysuje a teraz to. Przy okazji wyszło że tarcze hamulcowe zmieniane przy 40 tysiącach są całkowicie starte bo zaciski przednie słabo odbijają. Aso chciałoby 4 tysiące o ile to sprzęgło a nie dwumas ale auto już u mojego mechanika Siostra miała każda generacje ravki i ta była ostatnia, jakość tego auta jest po prostu tragiczna. Ojciec ma benzynową verso i po 2ch latach pompa wody wmagała wymiany bo była przegnita Takie oczy mechanik zrobił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Kobieta i spalone sprzęgło.... Hmmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Kobieta i spalone sprzęgło.... Hmmmm Kobieta która zjeździła całą europę i zrobiła jakieś 500 - 600 tysięcy kilometrów i to jej pierwsze sprzęgło.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Dziwisz sie? Toyota... Przy 13kkm wypadniety zawor, przebity tlok, zarysowane gladzie (FRM wiec niehonowalne), zalatwiona glowica. To jest wlasnie Toyota w realu a nie marketingu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 To dlaczego moja 11-letnia, od 3,5 roku i 50kkm się zepsuć nie chce, i to w dodatku zagazowana? Nawet zawieszenia nie ruszałem. 130kkm oryginalnego przebiegu. Może po prostu teraz już takie paździerze robią :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > To dlaczego moja 11-letnia, od 3,5 roku i 50kkm się zepsuć nie chce, i to w dodatku zagazowana? > Nawet zawieszenia nie ruszałem. 130kkm oryginalnego przebiegu. Może po prostu teraz już takie > paździerze robią :/ Widac lepiej trafiles Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Kobieta która zjeździła całą europę i zrobiła jakieś 500 - 600 tysięcy kilometrów i to jej pierwsze > sprzęgło.. Znam kobietę, która jeździ od kilkudziesięciu lat, a potrafi przejechać pół miasta na jedynce, zanim się zorientuje, że trzeba dwójkę zapiąć. Tak więc, ilość lat-kilometrów za fajerą nie zawsze jest wyznacznikiem dobrych umiejętności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tommy__ Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Wczoraj 3 letnia ravka siostry przy przebiegu niecałych 60 > tysięcy wyzionęła ducha. Następna świętość po VAG'u, Mit Toyoty upada...Jeszcze chwila i się okaże, że Łady są ok Tylko z czego to wynika ? Auta coraz droższe a co raz gorzej wykonane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tommy__ Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Kobieta i spalone sprzęgło.... Hmmmm No bez przesady, moja żona też tnie sprzęgło ale w jej autach ponad 100 kkm wytrzymują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > To dlaczego moja 11-letnia, To jest odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > To dlaczego moja 11-letnia, od 3,5 roku i 50kkm się zepsuć nie chce, i to w dodatku zagazowana? > Nawet zawieszenia nie ruszałem. 130kkm oryginalnego przebiegu. Może po prostu teraz już takie > paździerze robią :/ No popatrz. Więc może moja teoria się sprawdza. (teraz do wszystkich hejterów samochodów na "F") Może to nie marka ma znaczenie, a dbanie o samochód i nieco szczęścia przy wylosowaniu niewadliwego egzemplarza. Przejechałem 130kkm Felicją, 140kkm Clio (i to "tragicznym" dci), puki co 90kkm Fiatem Sedici i poza jakimiś drobnymi pierdołami nie miałem problemów. Znam też przypadek kolegi, właściciela "bezawaryjnego" samochodu "ftedeiku", który wpakował w niego połowę jego wartości i ciągle boi się im dalej wyjechać. Z moich obserwacji wynika, że sporo marek aut w marketingu opiera się na dawnych legendach. Podczas gdy babole zdarzają się również w autach premium. Toyota zawsze kojarzyła się z prostą koncepcją ale perfekcyjnym wykonaniem. Zgadza się, ale 20 lat temu, kiedy japońskie samochody składali Japończycy, a nie Turcy, Hindusi, Polacy czy inna "tania" siłą robocza. Więc bezawaryjność auta zależy bardziej od dbałości o nie niż od znaczka na masce. Przykładem są "trojaczki z Kolina", może ktoś stwierdzić, że Toyota Aygo psuje się mniej niż Citroen C1? Taka jest moja koncepcja, ta koncepcja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
supiotr Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Dziwisz sie? Toyota... (...) Ja się dziwię , dobrze że moje Toyoty tego nie wiedzą, podobnie jak te jeżdżące w mojej rodzinie i wśród współpracowników (zrobił się toyotowy klan ). No, ale są to benzynowe kilkuletnie sztuki, a nie najnowsze generacje (poza jednym niemal nowym Avenem na ropę) i może dlatego jeżdżą, jeżdżą i jeżdżą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aragorn Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Sprawa sprzed kilku lat - flota ponad 100 Toyot, Corolle E12 oraz Yarisy I. Silniki zarówno diesle jak i benzynowe. Samochody dostawały z reguły ostro po tyłku. Nie przypominam sobie jakiejkolwiek awarii - wszystko jeździło tylko na przeglądy do ASO i wio. Więc albo masz mega pecha, albo jakość Toyoty spadła na łeb na szyję od 2007 roku, albo...jeździć to trzeba umieć Edyta - przypomnialem sobie jedno nasze auto, Avensisa D4 1 generacji. W ciągu 100 kkm dwukrotnie wymieniano w nim silnik, bo bydle zacierało się na sztywno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Moje yarisy tez pancerne były. Olej i tyle w serwisie. Yaris 2 nieco gorzej. A yaris 3 nie sprawdzane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Ehh ona potrafi jeździć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dobromir Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Ehh ona potrafi jeździć A ja Ci wierze, miałem Corolle z 2002 i bardzo fajnie się tym jeździło ale, sprzęgło było kiepściutkie (raz wymieniłem po zakupie auta, zrobiłem jakieś 40 tys w 3 lata i znów było do wymiany-pewnie też nie umiem jeździć mimo, kilkunastu lat jazdy). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muzz Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 albo po prostu trafilą na taki egzemplarz pechowy...zdarza się i tak... pompy wody toyota wymieniała za free bo wiedzą o tej usterce...chyba nawet po 3 latach i 100kkm jeżeli samochód był serwisowany w ASO... każda marka teraz ma swoje wpadki i lepsze i gorsze strony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > albo po prostu trafilą na taki egzemplarz pechowy...zdarza się i tak... > pompy wody toyota wymieniała za free bo wiedzą o tej usterce...chyba nawet po 3 latach i 100kkm > jeżeli samochód był serwisowany w ASO... > każda marka teraz ma swoje wpadki i lepsze i gorsze strony... Przede wszystkim chodzi o statystykę, nie ma samochodow niezawodnych, sa tylko psujące sie statystycznie mniej lub bardziej. Tak samo z ludźmi - statystycznie człowiek żyje 88 lat. Czy to oznacza ze ja dożyje tego wieku? Kupując samochód warto patrzeć na statystyki - szanse ze trafimy cos co sie psuje sa mniejsze. Ale nei zerowe! Równie dobrze mozna kupić Dacia w której przez 5 lat nie zepsuje sie nic jak i Toyote w której w ciagu 5 lat padnie silnik i skrzynia. Ale szanse na oba te zdarzenia sa małe. Dlatego wnioskowanie o niezawodnosci pojazdów danej marki na podstawie własnych doświadczeń jest śmieszne (choc z drugiej strony fajnie miec samochód ktory sie nie psuje). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gassper Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Mam na służbie E12 1.6 VVTI z 2002r,z nalotem 356kkm i na razie nic niepokojącego nie stwierdziłem,normalna eksploatacja,poprzezednik także E12 ale D4D wytrzymał prawie 500kkm,Z tego co mi wiadomo sprzęgło zmieniane tylko raz,ale samochód robił tylko trasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Może po prostu teraz już takie > paździerze robią :/ Dokładnie. Coraz większy syf robią. Tak sobie patrzyłem po różnych markach. Czy można kupić coś rodzinnego/mini/vanowatego z fajną benzyną pod LPG i w dodatku z automatem? Nie można. Np. taki Espace. Tylko diesle. Albo nowy Scenic - jakieś TCE niewiadomo co to jest a automaty tylko CVT z dCi. C8, 807 - chyba przestali robić. Amerykański Voyager przestał być amerykański i jako Lancia też Alhambra/Galaxy/Sharan - też same diesle a jak benzyny to nie lubiące LPG. Czas umierać... Chcą być tacy ECO - to niech, do cholery, trolejbusy od nowa wybudują. W Wawie kiedyś były i się komuś nie podobały. A na takim Krymie to jedna linia ma 80 km długości... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HelixSv Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Przede wszystkim chodzi o statystykę, nie ma samochodow niezawodnych, sa tylko psujące sie > statystycznie mniej lub bardziej. Tak samo z ludźmi - statystycznie człowiek żyje 88 lat. Czy > to oznacza ze ja dożyje tego wieku? > Kupując samochód warto patrzeć na statystyki - szanse ze trafimy cos co sie psuje sa mniejsze. Ale > nei zerowe! Równie dobrze mozna kupić Dacia w której przez 5 lat nie zepsuje sie nic jak i > Toyote w której w ciagu 5 lat padnie silnik i skrzynia. Ale szanse na oba te zdarzenia sa > małe. Dlatego wnioskowanie o niezawodnosci pojazdów danej marki na podstawie własnych > doświadczeń jest śmieszne (choc z drugiej strony fajnie miec samochód ktory sie nie psuje). oczywista oczywistość ale dobrze przeczytać głos rozsądku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > oczywista oczywistość > ale dobrze przeczytać głos rozsądku. Tyle że w sumie nie wiem co kolega chciał przekazać przez swój post poza tym że w RAV4 po 60 tys. km spaliło się sprzęgło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HelixSv Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Tyle że w sumie nie wiem co kolega chciał przekazać przez swój post poza tym że w RAV4 po 60 tys. > km spaliło się sprzęgło? Chyba właśnie tylko tyle, taka historia nieszczęśliwego egzemplarza. Bardziej bym się przeczepił do stwierdzenia, że niezawodność Toyoty to "marketingowy bełkot". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Sprawa sprzed kilku lat - flota ponad 100 Toyot, Corolle E12 oraz Yarisy I. Moi mechanicy twierdzą, że E12 to ostatnie dobre Toyoty... Ale takie gadanie to się często słyszy o różnych samochodach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > pompy wody toyota wymieniała za free bo wiedzą o tej usterce...chyba nawet po 3 latach i 100kkm Mnie wymienili bak za free w 9-cio letnim, uzywanym samochodzie, bo przerdzewiał a samochód miał regularne przeglądy w ASO! Jest tak jak pisze MarekF - statystyka. Niektórym Laguny II się wcale nie psują. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Moi mechanicy twierdzą, że E12 to ostatnie dobre Toyoty... Ale takie gadanie to się często słyszy o > różnych samochodach. O nowych modelach będzie wiadomo czy są dobre czy nie dopiero za kilka lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gala Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 A moj wujek jest gornikiem i jezdzi honda Ile znasz przypadkow padu sprzegla przy podobnym pzebiegu w rav4? Rozmiem, za auto po gwarancji? Ja znam avena 2 gdzie dwukrotnie wymieniano silnik, ravki gdzie wylecial wal napedowy z winy niedbalstwa mechanika i przypadek camry z 500 kkm gdzie gosc wymienia tylko oliwe i smiga. Ot sanochod sie zepsul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Ot sanochod sie zepsul Dokladnie tak. Jedyne co to ten marketing niezawodnosci Toyoty, ktory ciagle pokutuje a jest zwyczajna bzdura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Nie uwazam ze jest bzdura, z obserwacji aut sluzbowych w porownaiu do np. Forda, Opla, czy nawet Skody. Przy czym moi mechanicy, spece od Hondy, twierdza ze niezawodnosc Toyoty w statystykach bierze sie z 'cichej' podmiany elementow na przegladach - takie naprawy o ktorych sie nie informuje klienta i nie wlicza w statystyki. I ze stad bierze sie wyzsza cena. Czy ja wiem, teoretycznie jest to do zrobienia... Poki co Toyota sobie mnie kupila jako przyszlego klienta na nowe auto, ta wymiana baku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Dokladnie tak. Jedyne co to ten marketing niezawodnosci Toyoty, ktory ciagle pokutuje a jest > zwyczajna bzdura. http://autos.jdpower.com/ratings/dependability.htm Na 18 kategorii, w 7 wygrała Toyota (Scion i Lexus to też Toyota). I tak jest rok w rok. O czymś to świadczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > świadczy... Może o tym, co napisałem powyżej? Ja tam nie wiem, ale Toyocie po prostu ufam. I wiem że jak nową kupię, to jakość serwisu jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Nie uwazam ze jest bzdura, z obserwacji aut sluzbowych w porownaiu do np. Forda, Opla, czy nawet > Skody. Przy czym moi mechanicy, spece od Hondy, twierdza ze niezawodnosc Toyoty w statystykach > bierze sie z 'cichej' podmiany elementow na przegladach - takie naprawy o ktorych sie nie > informuje klienta i nie wlicza w statystyki. I ze stad bierze sie wyzsza cena. Czy ja wiem, > teoretycznie jest to do zrobienia... > Poki co Toyota sobie mnie kupila jako przyszlego klienta na nowe auto, ta wymiana baku. Po moich przygodach nigdy wiecej Toyoty. Nie do zabicia to sa silniki Hondy, a nie Toyotowe z gownolitu, co przy byle ostrzejszej eksploatacji sie koncza. A jakos silnika w Type-R czy S2000 nie potrafilem zepsuc nawet przy regularnym torowym katowaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > http://autos.jdpower.com/ratings/dependability.htm > Na 18 kategorii, w 7 wygrała Toyota (Scion i Lexus to też Toyota). I tak jest rok w rok. O czymś to > świadczy... Moze i swiadczy. Moja przygoda swiadczy zas dobitnie o czym innym. A jak zbadalem temat to okazalo sie, ze moj przypadek nijak nie byl odosobniony. Jedno moge jednak Lexusowi przyznac - takiego podejscia do klienta nie ma zadna "normalna" marka. Ale to Lex a nie Toyota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gala Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Nie uwazam ze jest bzdura, z obserwacji aut sluzbowych w porownaiu do np. Forda, Opla, czy nawet > Skody. Przy czym moi mechanicy, spece od Hondy, twierdza ze niezawodnosc Toyoty w statystykach t > bierze sie z 'cichej' podmiany elementow na przegladach - takie naprawy o ktorych sie nie > informuje klienta i nie wlicza w statystyki. I ze stad bierze sie wyzsza cena. Czy ja wiem, > teoretycznie jest to do zrobienia... > Poki co Toyota sobie mnie kupila jako przyszlego klienta na nowe auto, ta wymiana baku. A mowi kto za ta cicha wymiane placi? Dealer? Importer? Fabryka? Wiekszej bzdury dawno nie slyszalem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Moze i swiadczy. Moja przygoda swiadczy zas dobitnie o czym innym. A jak zbadalem temat to okazalo > sie, ze moj przypadek nijak nie byl odosobniony. Jedno moge jednak Lexusowi przyznac - takiego > podejscia do klienta nie ma zadna "normalna" marka. Ale to Lex a nie Toyota. U nas Toyota też rozpieszcza klientów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Następna świętość po VAG'u, Mit Toyoty upada...Jeszcze chwila i się okaże, że Łady są ok Tylko z > czego to wynika ? Auta coraz droższe a co raz gorzej wykonane Droższe?! Chyba na Kubie - bo w cywilizowanym świecie dostajesz coraz więcej za tyle samo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > U nas Toyota też rozpieszcza klientów. Ogolnie macie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > A moj wujek jest gornikiem i jezdzi honda > Ile znasz przypadkow padu sprzegla przy podobnym pzebiegu w rav4? Obecnie dwa bo wujkowi to samo się stało ravka z tego samego rocznika i ma 50 tysięcy nalatane, pad nastąpił w trzecim roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HanYs Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Przede wszystkim chodzi o statystykę, nie ma samochodow niezawodnych, sa tylko psujące sie > statystycznie mniej lub bardziej. Weź jeszcze pod uwagę ,że w Polsce ludzie przeważnie kupują auta używane z niewiadomym przebiegiem. Jeśli dane auto ma na liczniku 50kkm ,a w rzeczywistości 200kk to nie dziwne ,że coś się wysypie . Tym bardziej ,że nie było kompletnie nic robione. HanYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
format Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Weź jeszcze pod uwagę ,że w Polsce ludzie przeważnie kupują auta używane z niewiadomym przebiegiem. > Jeśli dane auto ma na liczniku 50kkm ,a w rzeczywistości 200kk to nie dziwne ,że coś się wysypie . > Tym bardziej ,że nie było kompletnie nic robione. Miałem właśnie zapytać o to czy auto na pewno zostało kupione jako nowe, ale doszedłem do wniosku, że pytany niezależnie od realiów i tak odpowie, że tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Miałem właśnie zapytać o to czy auto na pewno zostało kupione jako nowe, ale doszedłem do wniosku, > że pytany niezależnie od realiów i tak odpowie, że tak. Każde było przez kogoś kupione jako nowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
format Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Każde było przez kogoś kupione jako nowe... Nie no, poważnie?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tommy__ Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Droższe?! Chyba na Kubie - bo w cywilizowanym świecie dostajesz coraz więcej za tyle samo... Ciekawe masz spostrzeżenia, płacę za auto 3 razy więcej niż 10 lat temu... Przykład za felicję w 99 zapłaciłem 27 tysi a teraz za octavię 90, więc gdzie masz tu taniej ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AxiT Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Kobieta która zjeździła całą europę i zrobiła jakieś 500 - 600 tysięcy kilometrów i to jej pierwsze > sprzęgło.. można napisać kiedyś powinien być ten pierwszy raz, ale a kolegę w Toyocie i jak chciała siostra dobra RAVke to trza było z roku 2000 kupić. Albo lepiej 4runera z lat 90 wtedy to były toyotki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CZUCZU Napisano 5 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 Miała po kolei wszystkie i teraz tą najnowsza miała brac ale się wyleczyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
muzz Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Ciekawe masz spostrzeżenia, płacę za auto 3 razy więcej niż 10 lat temu... Przykład za felicję w 99 > zapłaciłem 27 tysi a teraz za octavię 90, więc gdzie masz tu taniej ??? 10 lat temu to był 2003/2004 a nie 99. I porównaj ceny odpowiadających samochodów. Felicji blizej chyba do fabii? Poza tym nie bierzesz pod uwagę utraty wartości pieniądza. I szybko ta różnica z 3 razy stopnieje. Poza tym w te 90 tys. to najtańsza wersja? Z reszta teraz w najtańszej dostajesz wiele wiecej w standardzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aragorn Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Po moich przygodach nigdy wiecej Toyoty. Nie do zabicia to sa silniki Hondy, a nie Toyotowe z > gownolitu, co przy byle ostrzejszej eksploatacji sie koncza. A jakos silnika w Type-R czy > S2000 nie potrafilem zepsuc nawet przy regularnym torowym katowaniu. a co ty miales za Toyke, bo jakos mi to umkneło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > 10 lat temu to był 2003/2004 a nie 99. > I porównaj ceny odpowiadających samochodów. Felicji blizej chyba do fabii? > Poza tym nie bierzesz pod uwagę utraty wartości pieniądza. > I szybko ta różnica z 3 razy stopnieje. > Poza tym w te 90 tys. to najtańsza wersja? Z reszta teraz w najtańszej dostajesz wiele wiecej w > standardzie. Mozna jeszcze porownac do rapid w 99 rodzice kupili dwa auta, matiza za 24kzl i astre classic za 42kzl dziś za podobne pieniadze kupis sie podobne auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > To dlaczego moja 11-letnia, i tyle w temacie. Znam taka co ma jeszcze 10 lat więcej i przebiegu do pierwszego zaglądania do silnika miła 470 000km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2014 > Ehh ona potrafi jeździć nie, no wierzę Przykład który podałem to taka humorystyczna extrema, chociaż jak najbardziej prawdziwa. A na poważnie, to w czteronapędówce łatwo przypalić sprzęgło. Szczególnie jak ma złączone 4x4, to ciężko "zamielić" kołami. W związku z tym, jak moment jest spory, to coś musi się uślizgnąć. Jeżeli nie koła, to sprzęgło. Kilka razy tak plus słaba jakość sprzęgła i awaria gotowa. Dziwne tylko, że padło bezobjawowo przy jednostajnej jeździe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.