Andrzej Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Witam Jak często odgrzybiacie klimatyzację ? Pytam bo mam pierwszy raz samochód z klimatyzacją. Klimatyzacja była odgrzybiana w ASO i zmieniany filtr PP 4 miesiące temu. Po załączeniu klimy nic nie czuć, ale jak wyłączę to już wajet Nie przyłożyli się w serwisie, czy to normalne już po 4 miesiącach ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr1982 Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > Witam > Jak często odgrzybiacie klimatyzację ? Pytam bo mam pierwszy raz samochód z klimatyzacją. > Klimatyzacja była odgrzybiana w ASO i zmieniany filtr PP 4 miesiące temu. Po załączeniu klimy > nic nie czuć, ale jak wyłączę to już wajet > Nie przyłożyli się w serwisie, czy to normalne już po 4 miesiącach ? zasadnicze pytanie czy odgrzybili bo odgrzybili czy skasowali za odgrzybienie a nic nie zrobili Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Napisano 9 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > zasadnicze pytanie czy odgrzybili bo odgrzybili czy skasowali za odgrzybienie a nic nie zrobili Wydaje się że tak ładnie pachniało ale tym się nie kieruje Może zrobili to mało dokładnie i dlatego na tak krótko starczyło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > Wydaje się że tak ładnie pachniało ale tym się nie kieruje > Może zrobili to mało dokładnie i dlatego na tak krótko starczyło granat Ci wrzucili pewnie i tydzień pachniało, po czym wróciło do stanu pierwotnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Napisano 9 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > granat Ci wrzucili pewnie i tydzień pachniało, po czym wróciło do stanu pierwotnego. co to ten granat ? pytam poważnie na ASO robili by takie numery ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotr1982 Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > Wydaje się że tak ładnie pachniało ale tym się nie kieruje > Może zrobili to mało dokładnie i dlatego na tak krótko starczyło chyba pies pogrzebany w metodzie jak "odgrzybiali" mi w aso to psikali jakąś pianką chyba tak żeby tylko "pachniało" i po jakimś czasie po wyłączeniu klimy był charakterystyczny smród więc następnym razem podziękowałem za "serwis" klimatyzacji w aso natomiast jak pojechałem do serwisu co się tylko klimą zajmuje to wyozonowali mi dokładnie środek i cały zeszły sezon był spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karolKK Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > co to ten granat ? pytam poważnie > na ASO robili by takie numery ? granat to potoczna nazwa preparatu w sprayu do odgrzybiania i odświeżania samochodowej wentylacji. Jest to pojemnik około 150ml jak dezodorant, tylko że jak wciśniesz to spust blokuje się w pozycji wciśniętej, dopóki nie wyleci cała zawartość pojemnika. Samochód wówczas jest zamknięty, pracuje silnik i dmuchawa na max z obiegiem wewnętrznym. Takie preparaty kosztują od 7-30zł za pojemnik. Nie wiem czy ASO by to robiło czy nie, wiem tylko jedno - prawidłowo odgrzybiona klima nie śmierdzi tak szybko z powrotem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Fiata mamy już prawie dwa lata. Jak został kupiony to wymieniony był tylko filtr. Czy Niemiec wcześniej coś robił to tego nie wiem. Jakoś nic nie czuć niepokojącego oprócz tego, że po uruchomieniu przez chwilę nawiewa wilgotne powietrze co jest normalnym zjawiskiem. Po chwili już wszystko hula jak trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > natomiast jak pojechałem do serwisu co się tylko klimą zajmuje to wyozonowali mi dokładnie środek i > cały zeszły sezon był spokój A u mnie ozonowanie nie pomogło. Mimo, że zrobione porządnie to efektu brak. Poprzednio po stosowaniu pianki Wurth smrodu nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > Jak często odgrzybiacie klimatyzację ? Pytam bo mam pierwszy raz samochód z klimatyzacją. > Klimatyzacja była odgrzybiana w ASO i zmieniany filtr PP 4 miesiące temu. Po załączeniu klimy > nic nie czuć, ale jak wyłączę to już wajet > Nie przyłożyli się w serwisie, czy to normalne już po 4 miesiącach ? Mam auto od nowości od niemal 5 lat. Raz w roku wymieniam filtr PP i tyle. Klima chłodzi i nie śmierdzi. Na zadane wyżej pytanie mogę swobodnie odpisać - nigdy nie odgrzybiałem klimatyzacji. Tyle, że ja włączyłem ją jeszcze przed wyjazdem z salonu i guziczka "auto" nie ruszałem do dziś. mar00ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Napisano 9 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > Tyle, że ja włączyłem ją jeszcze przed wyjazdem z salonu i guziczka "auto" nie ruszałem do dziś. i tu być może jest klucz do sukcesu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Napisano 9 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > A u mnie ozonowanie nie pomogło. Mimo, że zrobione porządnie to efektu brak. Poprzednio po Też rozważam ozonowanie ale wielu ludzi twierdzi że niewiele dało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stebel Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Ja raz w roku robie taki zabieg: I jeszcze nie mialem problemu ze smierdzaca klima. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kondi Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > Mam auto od nowości od niemal 5 lat. Raz w roku wymieniam filtr PP i tyle. Klima chłodzi i nie > śmierdzi. > Na zadane wyżej pytanie mogę swobodnie odpisać - nigdy nie odgrzybiałem klimatyzacji. > > mar00ha Coś w tym jest, Rodzice (już drugi samochód) nigdy nie przywiązywali wagi do czyszczenia, odgrzybiania klimatyzacji. Przez 5 lat w poprzednim, 3 lata w obecnym - zero smrodu. U mnie niestety co najmniej 3 razy w sezonie muszę się bawić w ozonowanie, nie , żeby było to bardzo uciążliwe (mam osobisty ozonator) ale zawsze ... EDYTA: W stanie parownika jak na powyższym filnie nie uwierzę, że psiknięcie siuwaksem zdziała cuda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qrak Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > Witam > Jak często odgrzybiacie klimatyzację ? raz do roku z wymiana filtra pp - wiosna. samodzielnie..psikanie na parownik klimy srodkiem do dezynfekcji sprzetu medycznego Incidin (zabija grzyby/wirusy itd) srodek_klima Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
konger Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > samodzielnie..psikanie na parownik klimy srodkiem do dezynfekcji sprzetu medycznego Incidin (zabija > grzyby/wirusy itd) Kiedyś o podobnym środku z firmy Wurth czytałem, ale do tej pory nie wiem, jak to jest napsikać na parownik. Tamto pisali, że psika się do środka, czy zatem gaz nie wyleci po jego rozkręceniu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > Też rozważam ozonowanie ale wielu ludzi twierdzi że niewiele dało a dobrze sprawdzone ujście skroplin ? W clió też szybko smród po ozonowaniu i innych zabiegach wracał. Dopiero wyczyszczenie odpływu problem zlikwidowało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 > Kiedyś o podobnym środku z firmy Wurth czytałem, ale do tej pory nie wiem, jak to jest napsikać na > parownik. Tamto pisali, że psika się do środka, czy zatem gaz nie wyleci po jego rozkręceniu ? A to była pianka czy jakiś spray? Pianka ma w zestawie rurkę, wprowadza się ją przez odpływ do parownika i tam dopiero wstrzykuje piankę (przynajmniej w toyocie). Jak dotąd pomagało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karan Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 zrob sam: kup srodek do odgrzybiania (pianke) z dluga rurka Zlokalizuj ujscie wody z parownika (pewnie gdzies z dolu na scianie grodziowej) Wsadz rurke do oporu w zaaplikuj pianke, ze zacznie wypychac ja z tego otworu Zostaw na kilkanascie minut i popraw jeszcze raz Na zakonczenie granat Nie aplikuj pianki w kanaly wentylacyjne bo pozalewasz silniczki od klapek wentylacji lub co gorsza poplynie na bezpieczniku (jak u kolegi ) Jak zacznie dalej smierdziec to zdemontowac wiatrak, dostac sie do parownika i oczyscic syf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polleck Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 Najskutecznijeszą metodą odgrzybiania jest ozonowanie profesjonalnym ozonatorem (są różne, te małe - domowe nie wytwarzają wystarczającej ilości ozonu żeby zabieg był skuteczny). Polega to na tym, że wytworzony ozon (trójtlenek - O3) zabija bakterie, zarazki, grzyby utleniając je tym dodatkowym atomem tlenu. Likwiduje w ten sposób źródło smrodu, a nie maskuje jak środki w sprajach lub odgrzybianie "ultradźwiękami". Owszem czasem trzeba powtórzyć zabieg, ale to skrajne przypadki zapuszczonego auta. Bardzo ważną rzeczą jest wymiana filtra PP w momencie ozonowania, bo w nim siedzi 90% grzybów. Wiem co piszę, bo zajmuję się ozonowaniem na codzień i klienci są zadowoleni i wracają. Polecam wyozonować auto u profesjonalisty i cieszyć się brakiem smrodku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Smigiel Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 Jedyną w 100% pewną i skuteczną metodą na odgrzybienie / usunięcie syfu z parownika i obudowy parownika jest dostanie się tam z chemią i bezpośrednie czyszczenie. Część aut ma bezpośredni dostęp do parownika po zdjęciu filtra PP, w części da się to zrobić w kilka/kilkanaście minut rozbierając część kokpitu i np. wentylator. W reszcie zawsze można się dostać przez odpływ wody. Cała reszta - ozonowanie, granaty, generatory pary (ultradźwięki) to proteza. W wielu przypadkach zadziała ale w co najmniej połowie nie będzie zadawalającego efektu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
groszek28 Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Witam > Jak często odgrzybiacie klimatyzację ? Pytam bo mam pierwszy raz samochód z klimatyzacją. > Klimatyzacja była odgrzybiana w ASO i zmieniany filtr PP 4 miesiące temu. Po załączeniu klimy > nic nie czuć, ale jak wyłączę to już wajet > Nie przyłożyli się w serwisie, czy to normalne już po 4 miesiącach ? Ja polecam ozonowanie, ale tylko w takim zakładzie gdzie mają "mocny" ozonator, czyli taki, który wytwarza dużo ozonu. Ile teraz już nie pamiętam, ale kiedys zgłębiłem temat i jest spora różnica pomiędzy urządzeniami. Kiedyś ozonowanie wystarczało na dwa lata i dopiero po tym okresie zaczynało delikatnie czuć zaduch z kratek. Potem chciałem przyoszczędzić i kupiłem na gruponie ozonowanie. Niestety zrobione było jakimś lipnym urządzeniem i efektu nie było żanego. Od tej pory odgrzybiam sam. Kupiłem polecany tutaj środek na grzyby i pleśń w markecie budowlanym, demontuję w aucie schowek i wiatrak i mam dostęp do parownika. Psikam na niego dość obficie raz w roku i jak narazie problemów z nieprzyjemnym zapachem nie mam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Wiem co piszę, bo zajmuję się ozonowaniem na codzień i klienci są zadowoleni i wracają. Jak wracają, to chyba znaczy, że zabieg nie daje trwalego efektu? mar00ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Snowflake_ Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > zasadnicze pytanie czy odgrzybili bo odgrzybili czy skasowali za odgrzybienie a nic nie zrobili bardziej bym obstawial ze "odgrzybyli" ta klime jakas pianka a nie pozadna maszyna. Pianka to "se" mozna psiknac w nawiewy i bedzie zapaszek przez jakies 2-3 dni. Trzeba dostac sie do rurki odprowadzajacej wode ze skraplacza i najlepiej ozonowac u mnie w okolicy ozonowanie kosztuje 80 zl i jest swiety spokoj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
polleck Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Jak wracają, to chyba znaczy, że zabieg nie daje trwalego efektu? > mar00ha Oczywiście, nic nie daje trwałego efektu, co sezon może się zagrzybić, filtr się brudzi i nie ma na to siły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Jak często odgrzybiacie klimatyzację ? Ja nie odgrzybiam, bo nie muszę. Po prostu gaszę silnik razem z klimą, a nie jak większość wyłącza klimę kilka minut przed dojazdem i potem musi odgrzybiać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Ja nie odgrzybiam, bo nie muszę. Po prostu gaszę silnik razem z klimą, a nie jak większość wyłącza > klimę kilka minut przed dojazdem i potem musi odgrzybiać . coś odwrotnie przeczytałeś albo na opak zrozumiałeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > coś odwrotnie przeczytałeś albo na opak zrozumiałeś Ja to właśnie doskonale rozumiem i ogarniam zjawiska fizykochemiczne w układzie klimatyzacji samochodowej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Ja to właśnie doskonale rozumiem i ogarniam zjawiska fizykochemiczne w układzie klimatyzacji > samochodowej . lanosa też ogarnąłeś, że zapuściłeś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > lanosa też ogarnąłeś, że zapuściłeś Akurat klima była w nim do końca sprawna i od nowości bezobsługowa! Lanos miał plastikowe kanały, a na plastiku grzyby nie rosną . Od 98 roku klima była dwa razy "przepompowana", rok temu wymieniony osuszacz przez wymianę nagrzewnicy. Poza tym wszystko fabryczne i działa do dzisiaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Ja to właśnie doskonale rozumiem i ogarniam zjawiska fizykochemiczne w układzie klimatyzacji > samochodowej . Oświeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Oświeć. No co chcesz wiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 Zaraz przyjdzie MarekFloryda i stwierdzi, że on nigdy z klimą nic nie robił, bo po co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > No co chcesz wiedzieć? kiedy zacznie Ci śmierdzieć w kijankach po kilku latach takiego użytkowania klimy strach ją włączyć tak wali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skrimin Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Najskutecznijeszą metodą odgrzybiania jest ozonowanie profesjonalnym ozonatorem (są różne, te małe > - domowe nie wytwarzają wystarczającej ilości ozonu żeby zabieg był skuteczny). Polega to na > tym, że wytworzony ozon (trójtlenek - O3) zabija bakterie, zarazki, grzyby utleniając je tym > dodatkowym atomem tlenu. Likwiduje w ten sposób źródło smrodu, a nie maskuje jak środki w > sprajach lub odgrzybianie "ultradźwiękami". Metoda dziala tylko w teorii- likwiduje zrodlo smrodu na 1 dzien a gdy uzytkownik zacznie nastepnego dnia uzywac klimatyzacji problem od razu wraca $$$. Pieniadze w bloto, tak jak i wszystkie dezodoranty. Chcac zlikwidowac zrodlo trzeba zlikwidowac odkladanie sie wilgoci w systemie po kazdym uzyciu klimatyzacji. Czyli uzywac klimy czesciej niz tylko w lecie, udrazniac przewod odprowadzajacy wode oraz przedmuchiwac system po kazdym uzyciu. Suchy system = brak grzyba i przykrego zapachu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Skrimin Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Zaraz przyjdzie MarekFloryda i stwierdzi, że on nigdy z klimą nic nie robił, bo po co Ja od 25 lat mam auta z klima, nigdy nic nie robilem i problemow nie mam. I praktycznie nie znam nikogo kto by sie takimi pierdolami zajmowal. Ludzie w Polsce maja za duzo wolnego czasu i stad te wszystkie problemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > kiedy zacznie Ci śmierdzieć w kijankach po kilku latach takiego użytkowania klimy strach ją > włączyć tak wali Kiją jeździ stara z małym i nie włącza klimy, bo mały zaraz kicha . Nawet nie wiem, czy ta klima jeszcze działa . Jak by tego nie rozpatrywać, to wyłączenie klimatyzacji przed zatrzymaniem powoduje rozprowadzanie całej wilgoci z parownika po zimnych kanałach wentylacyjnych, osadza się na nich rosa i grzyby rosną jak po deszczu, stąd potem zapach "brudnej szmaty", odgrzybianie i tym podobne zabiegi . Gaś silnik z klimą i problem zniknie . Ja wiem, że to burzy pewną "urban legend" ale tak jest! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 no właśnie jest tak jak piszesz tylko z tą różnicą, że dzieje się tak jak wyłączysz klimę równo z końcem jazdy. Chwilę przed zakońćzeniem dajesz szansę, żeby powietrze z zewnątrz wyrównało temperaturę tychże plastików i osuszyło ze skroplin. Jak nie wierzysz to popatrz jak woda jeszcze skapuje z odpływu pod auto w przypadku gdy robisz tak jak Ty, a potem zrób sposobem w który powątpiewasz. Pomijam, że wysiadanie ze auta na zewnątrz i fundowanie sobie szoku termicznego nie jest zdrowe w jedną i drugą stronę czyli z gorącego w chłód i chłodu na gorąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > No co chcesz wiedzieć? "Ja to właśnie doskonale rozumiem i ogarniam zjawiska fizykochemiczne w układzie klimatyzacji samochodowej" O to to i jak to powoduje smród i jak się przed nim uchronić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Pomijam, że wysiadanie ze auta na zewnątrz i fundowanie sobie szoku termicznego nie jest zdrowe w > jedną i drugą stronę czyli z gorącego w chłód i chłodu na gorąc. A to jest zupełnie inna sprawa na inną dyskusję! Bo kto normalny robi z wnętrza samochodu lodówkę? A robi tak 90% obsługiwaczy nowo nabytych aut z klimą . "Mam klimę, to musi być zimno" . Kliimatronik czy manual - nie ma znaczenia . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > O to to i jak to powoduje smród i jak się przed nim uchronić. No jak widzisz czytając wyżej czy niżej można! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > No jak widzisz czytając wyżej czy niżej można! U mnie nie można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > U mnie nie można. Bo samo się robi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Bo samo się robi! Nie robi. Jak zapomnę wyłączyć to potem wali jak z silosu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2014 > Zaraz przyjdzie MarekFloryda i stwierdzi, że on nigdy z klimą nic nie robił, bo po co Dokładnie tak. W domowej lodowce tez nie zmieniam freonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2014 W Fiacie ani żona ani ja nie wyłączamy klimatyzacji przed zatrzymaniem. Jakoś nic nie chce śmierdzieć. Od roku mamy ten samochód i był wymieniany tylko filtr kabinowy. Nawet nie wiem czy niemiecki właściciel coś grzebał przy klimatyzacji. Według mnie cześć kierowców po prostu ma chyba zbyt wrażliwy nos i to wszystko. Każde niewielkie wyczucie zbyt wilgotnego powietrza odbierają prawie tak jakby wielka huba wyrosła na parowniku. To, że początkowo trochę inaczej pachnie to normalna rzecz. Trzeba trochę poczekać zanim klimatyzacja wymieni całe powietrze w kabinie, ustabilizuje się temperatura i wszystko zacznie dobrze pracować. Poza tym, jak już jesteśmy przy czyszczeniu, to porządne wyczyszczenie klimatyzacji polega na rozebraniu kokpitu i wyczyszczeniu wszystkich kanałów i parownika szczotką i szmatą. Fizycznie trzeba usunąć kurz, nalot, brud, a nie psikać jakimś szuwaksem czy, jak to się teraz pięknie mówi, ozonować. No tak, ale nikt nie będzie przecież rozkręcał pół samochodu, bo to czasu ni ma, a klient nie będzie czekał nie wiadomo ile. No i kosztowałoby to milion pincet talarów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
oxxxz Napisano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2014 > zasadnicze pytanie czy odgrzybili bo odgrzybili czy skasowali za odgrzybienie a nic nie zrobili stawiam na to drugie, niestety to w tzw. "serwisach" dość typowe zachowanie, okradania w żywe oczy, kasowanie pieniędzy za coś czego się nie zrobiło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fender Napisano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2014 > A to jest zupełnie inna sprawa na inną dyskusję! Bo kto normalny robi z wnętrza samochodu lodówkę? > A robi tak 90% obsługiwaczy nowo nabytych aut z klimą . "Mam klimę, to musi być zimno" . > Kliimatronik czy manual - nie ma znaczenia . Nie ma być zimno tylko komfortowo Jeden czuje się komfortowo w 30 stopniach, drugi w 18. Ktoś tu kiedyś usiłował udowodnić, że klimatyzacja służy do tego by schłodzić wnętrze o 4-5 stopni poniżej temperatury na zewnątrz bo jeśli schładza się bardziej to jest to zabójcze dla zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2014 > Dokładnie tak. W domowej lodowce tez nie zmieniam freonu. W domowej lodówce wszystkie rurki są metalowe. W klimie samochodowej niektóre są z gumy. A ta niestety ma pewną przepuszczalność gazów. Wiem, tego w Ameryce uczą dopiero na doktoracie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 11 Kwietnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2014 > Dokładnie tak. W domowej lodowce tez nie zmieniam freonu. Też mam wrażenie, że ten cały "coroczny serwis klimy" w postaci wymiany czynnika to jakaś bzdura. Ja tego nie robię, ba, poprzedni właściciel też nie robił, auto ma 10 i przez ten czas raz miało taki zabieg - jak je kupiłem, żeby sprawdzić czy czynnik jest. A znajomi co roku jeżdżą... Nie ma nic takiego napisane w instrukcji mojego samochodu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.