Skocz do zawartości

Nissan Leaf - czy ktokolwiek w Polsce tego uzywa?


CiniO

Rekomendowane odpowiedzi

Bo tak sobie kalkuluje.

Jesli bym sie przeprowadzil do Polski w przyszlym roku (a jest taka szansa choc mala - ale poteoretyzujmy), to bede mieszkal okolo 15km od centrum miasta.

Zakladajac, ze do miasta trzeba by skoczyc 2x dziennie codziennie, to auto by robilo jakies 60km dziennie.

Zwykly benzyniak spali mi powiedzmy te 7 litrow na 100km srednio, wiec miesiecznie 126 litrow - koszt przy cenie 5.20 to ponad 650zl na same paliwo. Do tego naprawy, serwis, itp...

A gdyby tak kupic powiedzmy 3 letniego Nissana Leaf.

Przy takim uzytkowaniu, powinien potrzebowac okolo 450kWh miesiecznie na ladowanie. Zakladajac, ze auto by sie ladowalo tylko w nocy na nocnej taryfie (powiedzmy 0.32zl za kWh) to wychodzi 144zl.

Oszczednosc 500zl miesiecznie na paliwie.

Porownujac z autem benzynowym naprawy i serwis tez duzo tanszy. Powiedzmy 1000zl mniej rocznie niz w przypadku auta benzynowego.

Wiec rocznie mamy oszczednosc 7000zl.

A 3 letniego Nissana Leaf, mozna juz teraz kupic w UK az okolo 8000 - 9000 funtow, czyli ponizej 45.000 zl. + koszt przywiezenia go i rejestracji, i nadal wychodzi ponizej 50k pln.

Podobnej wielkosci auto benzynowe 3 letnie, moze i mozna troche taniej kupic, ale biorac pod uwage oszczednosc 7000pln rocznie, to po roku czy dwoch, sie wyrowna, a potem bedzie juz czysta oszczednosc...

Czy gdzies jest jakis zonk, o ktorym nie pomyslalem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podobnej wielkosci auto benzynowe 3 letnie, moze i mozna troche taniej kupic, ale biorac pod uwage

> oszczednosc 7000pln rocznie, to po roku czy dwoch, sie wyrowna, a potem bedzie juz czysta

> oszczednosc...

> Czy gdzies jest jakis zonk, o ktorym nie pomyslalem?

Tak,

Leaf jest na płycie podłogowej Nissana Tiida, który kosztuje dokładnie połowę ceny Leaf-a grinser006.gif

No to teraz policz ile lat będzie się "spłacał" samochód elektryczny, i w którym roku (i po jakim przebiegu) zacznie generować oszczędności.

Dodatkowo słaba infrastruktura dla aut elektrycznych w Polsce bardzo ogranicza używanie tego pojazdu. Głupiej trasy Warszawa-Poznań-Warszawa tym czymś już nie ogarniesz icon_rolleyes.gif

Poza tym IMHO błędem jest zakładanie że elektryk będzie tańszy w serwisie i naprawach... Ok, niektóre przeglądy w ASO ma nieco tańsze ale przecież także będzie się zużywał (zawieszenie, opony itp).

IMHO lepiej iść w jakąś hybrydę jeśli już.

A i tu coś ktoś pisze o tym aucie w Polsce:

forum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak,

> Leaf jest na płycie podłogowej Nissana Tiida, który kosztuje dokładnie połowę ceny Leaf-a

> No to teraz policz ile lat będzie się "spłacał" samochód elektryczny, i w którym roku (i po jakim

> przebiegu) zacznie generować oszczędności.

przeciez policzył.

> Dodatkowo słaba infrastruktura dla aut elektrycznych w Polsce bardzo ogranicza używanie tego

> pojazdu. Głupiej trasy Warszawa-Poznań-Warszawa tym czymś już nie ogarniesz

a kogo trasy interesują jak takie auto rozważa?

> Poza tym IMHO błędem jest zakładanie że elektryk będzie tańszy w serwisie i naprawach... Ok,

> niektóre przeglądy w ASO ma nieco tańsze ale przecież także będzie się zużywał (zawieszenie,

> opony itp).

> IMHO lepiej iść w jakąś hybrydę jeśli już.

no tak. bo ta to sie zwróci kiedykolwiek smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przeciez policzył.

IMHO policzył zbyt optymistycznie.

> a kogo trasy interesują jak takie auto rozważa?

Po co mieć samochód w którym trzeba planować jak i kiedy się go użyje?

hmm.gif

Wracam z roboty i przez kilka godzin nigdzie się nie ruszę, bo muszę naładować baterie grinser006.gif

W zimę zastanawiam się czy po pracy jechać na zakupy, czy może wyskoczyć na basen, bo na jedno i drugie nie starczy akumulatorów.

Latem starczało...

> no tak. bo ta to sie zwróci kiedykolwiek

Nie wiem, tak strzelam...

Jak bym chciał dużo i tanio jeździć to bym wybrał diesla albo gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMHO policzył zbyt optymistycznie.

moze tak moze nie. ale nawet jeśli wziąć poprawkę to kwoty są spore

> Po co mieć samochód w którym trzeba planować jak i kiedy się go użyje?

ok, nie rozumiesz elektryka. ale kolega widać wie po co...

> Wracam z roboty i przez kilka godzin nigdzie się nie ruszę, bo muszę naładować baterie

> W zimę zastanawiam się czy po pracy jechać na zakupy, czy może wyskoczyć na basen, bo na jedno i

> drugie nie starczy akumulatorów.

jak chcesz znaleźć problem to znajdziesz... rozumiem że basen jest 30 km od sklepu i to po drugiej stronie miasta... zarówno basen i sklep - jedna sztuka...

ja np patrząc na przebiegi dzienne - w 99% przypadków elektrykiem bym ogarnął. a w tym 1% - taksi, spacer, cokolwiek... i dalej sie opłaca.

sam planuje w ciągu 5-10 lat wyposażyć się w "coś" elektrycznego. jeszcze nie wiem czy auto czy motocykl smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMHO policzył zbyt optymistycznie.

> Po co mieć samochód w którym trzeba planować jak i kiedy się go użyje?

> Wracam z roboty i przez kilka godzin nigdzie się nie ruszę, bo muszę naładować baterie

> W zimę zastanawiam się czy po pracy jechać na zakupy, czy może wyskoczyć na basen, bo na jedno i

> drugie nie starczy akumulatorów.

> Latem starczało...

> Nie wiem, tak strzelam...

> Jak bym chciał dużo i tanio jeździć to bym wybrał diesla albo gaz.

No ale wlasnie tak jak pisalem. Deklarowany zasieg to 160km.

Ja bede potrzebowal 60km. Max 90km (trzy razy do miasta ale to naprawde okazjonalnie o ile wogole).

Oczywiste, ze moze to byc tylko jako drugie auto i trzeba miec tez cos, czym mozna pojechac normalnie dalej w trase.

W tym momencie mamy 2 samochody i jeden z nich chyba od 3 lat nigdy nie byl dalej niz 20km od domu. Dziennie nigdy nie zrobil wiecej niz 80km przez ostatnie 3 lata. Moglbym go zamienic na Leafa spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam sceptycznie do elektrykow w PL warunkach nastawiony jestem, ale zaciekawily mnie Twoje rozwazania.

Rozumiem, ze to cudo czysto elektryczne jest, kiedy wiec mniej wiecej zakladasz wymiane baterii i jaki tego koszt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tam sceptycznie do elektrykow w PL warunkach nastawiony jestem, ale zaciekawily mnie Twoje

> rozwazania.

> Rozumiem, ze to cudo czysto elektryczne jest, kiedy wiec mniej wiecej zakladasz wymiane baterii i

> jaki tego koszt?

Nie wiem.

Ale patrzac na to, ze te Leafy juz jezdza chyba od 4 lat i jak narazie awarii akumulatora na calym swiecie bylo tyle, ze mozna na palcach jednej reki policzyc, to raczej nie powinno byc zle.

Dodatkowo, baterie uzywane w hybrydach (prisuach, insightach, etc) sa stosowane juz od ponad 15 lat, i sporo jeszcze z pierwszych lat produkcji caly czas dziala bardzo dobrze. Technologia baterii raczej podobna, wiec jest to dla mnie raczej pozytywny znak...

Jasne, ze takie auto elektryczne nie nadaje sie do wszyskiego.

Ale zakladajac, ze ktos ma garaz w ktorym moze co noc sobie go ładowac i nie jezdzi nim nigdie daleko, to jest to bardzo ciekawa alternatywa moim zdaniem.

Cena nowego z salonu w Polsce odstrasza i ekonomicznie nie mialoby to sensu. Nie zwroci sie nawet za 20 lat uzytkowania.

Ale ceny uzywanych z UK sa moim zdaniem bardzo zachecajace i moga sie zwrocic szybko...

I tych uzywek w UK (i moze nie tylko tam, ale tez u nas na kontynencie) bedzie coraz wiecej, bo sporo ludzi w 2011 i 2012 kupilo takie auto zeby pojezdzic 3 lata i beda go oddawac w rozliczeniu niedlugo, wiec rynek uzywek sie powinien troche rozruszac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem.

> Ale patrzac na to, ze te Leafy juz jezdza chyba od 4 lat i jak narazie awarii akumulatora na calym

> swiecie bylo tyle, ze mozna na palcach jednej reki policzyc, to raczej nie powinno byc zle.

Awarii może nie ale te baterie z czasem się eksploatują i spada ich pojemność, co za tym idzie zasięg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może przemyśl kupno roweru albo skutera?

Rower nie spala paliwa, w warunkach miejskich będziesz porównywalnie szybki, zyskasz na zdrowiu i zaoszczędzisz kupę kasy. W zimę wbrew obiegowej opinii również można jeździć.

Skuter podobnie choć oszczędności będą niższe.

Ewentualnie wrotki,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może przemyśl kupno roweru albo skutera?

> Rower nie spala paliwa, w warunkach miejskich będziesz porównywalnie szybki, zyskasz na zdrowiu i

> zaoszczędzisz kupę kasy. W zimę wbrew obiegowej opinii również można jeździć.

> Skuter podobnie choć oszczędności będą niższe.

> Ewentualnie wrotki,

zapomniałeś o hulajnodze. ew. nie padła propozycja zakupu wielbłąda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O ile?

> Z tego co wiem deklarowany zasieg to 160km.

> Ja potrzebuje 60km, wiec mysle ze az tak nawet na najwieksze mrozy nie spadnie.

Podobno nawet 70-80% zasięgu znika. Ludzie pisali ze w zimie mieli problem przejechać 50 km na w pełni naładowanych akumulatorach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, w zimie zasięg tego wynalazku gwałtownie maleje.

Już zwykła hybryda zimą to jest nie najlepszy pomysł. Jak u nas zimą mróz ścisnął spalanie wzrosło z "letnich" 5.2 l/100km do "mroźnych" ~9.8 l/100km. Generalnie elektryki i hybrydy to auta raczej albo na krótkie dystanse, albo na lato. Ile musi toto energii zużyć, żeby wnętrze rozgrzać do jakichś znośnych temperatur...

Bateria zimą wyczerpuje się zdecydowanie szybciej, nawet jak silnik spalinowy ją doładowuje (przy okazji pracy w celu ogrzania wnętrza) - to i tak byle jakie przyspieszenie zżera ją w mgnieniu oka. Teraz, jak mamy temperatury rzędu +15 stopni C - jestem w stanie w ruchu miejskim przejechać dobre 3 km bez włączania silnika spalinowego. Prędkość - do ok. 60 km/h.

Jesienią zmienili mi oprogramowanie i teraz mogę na samym prądzie jechać do prędkości ~136 km/h. A taki Prius - do ~72 km/h. Co z tego, jeśli prius pali ~4.6 l/100km... Nie rozumiem filozofii Forda. Tym bardziej, że wczoraj po raz 13. zostawiłem auto w serwisie... (w przeciągu 11 miesięcy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nawet mnie nie strasz...

Problem tkwi nie tylko w systemie M$ (Sync), ale i w paru innych eurokomunistycznych patentach.

Co nie zmienia faktu, że auto jest fajne, pojemne, w miarę żwawe, oszczędne no i naprawdę fajnie się tym jeździ. O ile się jeździ, o ile się akumulator nie rozładował albo hamulce działają...

Nowy recall się "kroi" - tym razem:

Code:


 SUBJECT: DEMONSTRATION / DELIVERY HOLD Advance Notice - Compliance Recall 14C03

Certain 2013-2014 Model Year C-MAX, Escape, Fusion, and MKZ Vehicles

Front Seat Back Frame Replacement

AFFECTED VEHICLES

Vehicle Model Year Assembly Plant Build Date Range

C-MAX 2013-2014 Michigan July 23, 2012 through May 28, 2013

Escape 2013-2014 Louisville June 5, 2012 through August 12, 2013

Fusion/MKZ 2013-2014 Hermosillo August 15, 2012 through September 10, 2013

Affected vehicles are identified in OASIS. In addition, for a list of vehicles assigned to your dealership, visit https://web.fsavinli...rconnection.com.

This information will be available on April 3, 2014.

REASON FOR THIS COMPLIANCE RECALL

Certain front driver and passenger seatback assemblies may have been produced with sub-standard weld joints attaching the seatback recliner mechanism to the seatback frame.

A sub-standard recliner to seatback frame weld joint may separate and the operator may notice noise in the seatback or a loose or leaning seatback.

Sub-standard recliner to seatback welds may also not meet the requirements of S4.2 of Federal Motor Vehicle Safety Standard 207,

potentially increasing the risk of injury in certain collisions.

SERVICE ACTION

DO NOT DEMONSTRATE OR DELIVER any of the affected vehicles involved in this compliance recall. It is anticipated that a complete Dealer Bulletin

will be provided to dealers in the second quarter of 2014, once parts to repair this condition are available.

NOTE: Parts are currently not available in sufficient quantities to support this compliance recall. In the interim period, if a vehicle arrives at your dealership

with a front seatback that exhibits a loose or leaning condition or for dealer stock vehicles with a customer sales contract,

please contact the Special Service Support Center.

CUSTOMER NOTIFICATION

Owners of record will be notified via first-class mail after repair instructions and parts ordering information have been provided to dealers.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wez pod uwage ze auto elektryczne i do tego z kierownica po zlej stronie bedzie niesprzedawalne w PL (chyba ze oddasz za browara). Jesli chcesz tym jezdzic az padna baterie to ok. Jesli nie... to szukaj czegos normalnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem.

> Ale patrzac na to, ze te Leafy juz jezdza chyba od 4 lat i jak narazie awarii akumulatora na calym

> swiecie bylo tyle, ze mozna na palcach jednej reki policzyc, to raczej nie powinno byc zle.

> Dodatkowo, baterie uzywane w hybrydach (prisuach, insightach, etc) sa stosowane juz od ponad 15

> lat, i sporo jeszcze z pierwszych lat produkcji caly czas dziala bardzo dobrze. Technologia

> baterii raczej podobna, wiec jest to dla mnie raczej pozytywny znak...

W hybrydach komputer aktywnie dba o stan naładowania. Jeśli bateria jest zbytnio wyładowana, to od razu można ją naładować. Takie podejście gwarantuje, że bateria pracuje w optymalnych warunkach i się nie zużywa.

Podobnego komfortu baterie w EV niestety nie mają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za dużo optymizmu w założeniach na każdym polu.

> Elektryki i hybrydy s a fajne ale ekonomicznego uzasadnienia jeszcze nie mają w szerokim

> kontekście.

Jechalem ostatnio taksowka Priusem IIgen, bardzo zwawo i dynamicznie + troche korkowania sie jak w godzinach porannego szczytu. Zapytalem o spalanie - 5,4 sie pojawilo na komputerku. IMO calkiem ladnie. Taka jazda zwykla benzyna pewnie bylaby 8-9, dieslem moze 7-8.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy gdzies jest jakis zonk, o ktorym nie pomyslalem?

nie wiem, ale moim zdaniem bez sensu? Jakie masz priorytety? Ma być za wszelką cenę oszczędnie? Kup matiza za 5 tys. pln, zainwestuj w zabezpieczenie antykorozyjne, LPG i będzie tanio. Jeździć się da, nawet od czasu do czasu w trasy ok.gif Zakup + lpg + pakiet startowy wyjdzie poniżej 10 tys. pln. Różnica w stosunku do 50 tys. pln przy Leafie nigdy Ci się na elektryku nie zwróci imho.

Jeżeli poza oszczędnością są inne wymagania, typu komfort, opracuj jakiś kompromis: kompakt za 20-30 tys. pln z LPG, albo jakimś w miarę prostym dieslem 1.6 i mocą w okolicach 100KM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Za dużo optymizmu w założeniach na każdym polu.

> Elektryki i hybrydy s a fajne ale ekonomicznego uzasadnienia jeszcze nie mają w szerokim

> kontekście.

Leaf ekonomicznie ma sens - nadpłata za elektryczność spłaca sie w USA po 3 latach. W Europie pewnie prędzej bo benzyna droższa. Ale elektryk w klimacie gdzie temperatury spadają ponizej 0C to pomyłka. Dlatego w USA sprzedają sie głownie na południu i w Kalifornii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Porownujac z autem benzynowym naprawy i serwis tez duzo tanszy. Powiedzmy 1000zl mniej rocznie niz

> w przypadku auta benzynowego.

Że co? Auto elektrycznie, na którym totalnie nikt się nie zna i w ogóle nie chce tego w PL dotknąć, łącznie z ASO Nissana, ma być tańsze w serwisie niż benzyna? Weź nie żartuj. To, że nie musisz wymieniać oleju nie sprawia, że auto jest bezobsługowe, a wystarczy że poleci jakiś czujnik i możesz liczyć zaskórniaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Leaf ekonomicznie ma sens - nadpłata za elektryczność spłaca sie w USA po 3 latach. W Europie

> pewnie prędzej bo benzyna droższa. Ale elektryk w klimacie gdzie temperatury spadają ponizej

> 0C to pomyłka. Dlatego w USA sprzedają sie głownie na południu i w Kalifornii.

Czyli finalnie sensu nie ma, bo PL daleko do Kalifornii ok.gif

Kibicuję EVką i hybrydą i pewnie będę jednym z pierwszych użytkowników,

jeśli sens ekonomiczny zrówna się z "zachcianką".

Kalkulowałem to kilkanaście razy i wniosek jak wyżej niestety na tą chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli finalnie sensu nie ma, bo PL daleko do Kalifornii

> Kibicuję EVką i hybrydą i pewnie będę jednym z pierwszych użytkowników,

> jeśli sens ekonomiczny zrówna się z "zachcianką".

> Kalkulowałem to kilkanaście razy i wniosek jak wyżej niestety na tą chwilę.

Ja juz w zeszlym roku kalkulowalem miedzy hybryda i dieslem w zeszlym roku jak kupowalem auto.

Ostateczny wybor stanal miedzy civic 2.2 i-ctdi oraz priusem II-gen - oba 2009 rocznik.

Prius wychodzil taniej w zakupie i taniej w utrzymaniu wg mojej kalkulacji.

Miejsca w srodku podobnie, chociaz moze ciut wiecej w civicu.

Koszt servisowania priusa sporo tanszy.

Jednak ostatecznie stanelo na civicu, ale decyzje podjalem wsumie 5 minut przed zakupem po tym jak oboma sie przejechalem. Chyba fakt ze civic sporo szybszy o tym zadecydowal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jesli bym sie przeprowadzil do Polski w przyszlym roku (a jest taka szansa choc mala - ale

> poteoretyzujmy), to bede mieszkal okolo 15km od centrum miasta.

Ja Leafa nie mam. Moi znajomi - podobnie. Ale znalazłem topik polskiego użytkownika:

http://www.goldenline.pl/grupy/Motoryzacja/samochody-elektryczne/nissan-leaf-okiem-posiadacza,3290306/

http://www.goldenline.pl/ramka/aHR0cDovL...nBocD90PTc3OA==

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja Leafa nie mam. Moi znajomi - podobnie. Ale znalazłem topik polskiego użytkownika:

> http://www.goldenline.pl/grupy/Motoryzacja/samochody-elektryczne/nissan-leaf-okiem-posiadacza,3290306/

> http://www.goldenline.pl/ramka/aHR0cDovL...nBocD90PTc3OA==

Dzieki za te linki.

Przeczytalem wsumie caly wątek z tego forum (22 strony).

Daje to jakis obraz na temat tego auta.

I potwierdza sie to co myslalem - do uzytkowania jako zwykle auto w tym do dalszych tras - raczej niebardzo.

Niespecjalnie bawiloby mnie zatrzymywanie sie w polowie trasy i ladowanie auta przez godzine. A tymbardziej szukanie miejsca gdzie mozna naladowac, proszenie sie o prad na stacjach benzynowych, w restauracjach, itp...

Albo co gorsza pukanie do przypadkowych drzwi u kogos czy by prądu nie porzyczyli, bo auto stanelo.

Ale zato tymbardziej potwierdza sie to co myslalem - do przebiegow do 60km dziennie, to auto raczej nadaje sie idalnie, nawet w zimie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy gdzies jest jakis zonk, o ktorym nie pomyslalem?

Ja znam tylko jedną rodzinę która ma Leaf-a. Zepsuł im się już trzy razy. sick.gif

A ,że w USA jest Lemon law to mają do wyboru nowe auto albo zwrot 100% kasy.

Co do jazdy to używali go tylko w mieście i nie było żadnych problemów z ładowaniem.

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzieki za te linki.

> Przeczytalem wsumie caly wątek z tego forum (22 strony).

> Daje to jakis obraz na temat tego auta.

> I potwierdza sie to co myslalem - do uzytkowania jako zwykle auto w tym do dalszych tras - raczej

> niebardzo.

> Niespecjalnie bawiloby mnie zatrzymywanie sie w polowie trasy i ladowanie auta przez godzine. A

> tymbardziej szukanie miejsca gdzie mozna naladowac, proszenie sie o prad na stacjach

> benzynowych, w restauracjach, itp...

> Albo co gorsza pukanie do przypadkowych drzwi u kogos czy by prądu nie porzyczyli, bo auto stanelo.

> Ale zato tymbardziej potwierdza sie to co myslalem - do przebiegow do 60km dziennie, to auto raczej

> nadaje sie idalnie, nawet w zimie.

Bo to nie jest auto na trasy tylko do kręcenia wokół komina.

Jeśli masz garaż z mocnym gniazdkiem, upatrzony leaf ma niestargane akumulatory to bierz i się nie zastanawiaj. W Polsce jeszcze mało popularne jest posiadania dwóch samochodów różnego przeznaczenia. Znacznie popularniejsze jest kupowanie "kombi w dieslu" na dojazdy do pracy bo przecież raz na rok przyjdzie przewieść pralkę lub wyjechać na działkę z łopatą i grabiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przeznaczenia. Znacznie popularniejsze jest kupowanie "kombi w dieslu" na dojazdy do pracy bo

> przecież raz na rok przyjdzie przewieść pralkę lub wyjechać na działkę z łopatą i grabiami.

moze dlatego, ze to sie po prostu nie oplaca? Po co mi dwa auta jak na raz moge jechac tylko jednym?

no chyba ze rozmawiamy o autach 10 letnich i starszych, ktore jak sie rozpadnie albo zniknie to wielkiego placzu nie bedzie. AC placic nie musisz, mozesz to trzymac gdziekolwiek. Wtedy nawet wskazane jest posiadanie wiecej niz jednego auta bo szanse, ze sie rozdupczy i nie bedzie czym jechac sa spore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> moze dlatego, ze to sie po prostu nie oplaca? Po co mi dwa auta jak na raz moge jechac tylko

> jednym?

A jeśli masz dwóch kierowców, z których drugi jeździ tylko do szkoły i po zakupy?

> no chyba ze rozmawiamy o autach 10 letnich i starszych, ktore jak sie rozpadnie albo zniknie to

> wielkiego placzu nie bedzie. AC placic nie musisz, mozesz to trzymac gdziekolwiek. Wtedy nawet

> wskazane jest posiadanie wiecej niz jednego auta bo szanse, ze sie rozdupczy i nie bedzie czym

> jechac sa spore.

Na tej zasadzie miałem renówkę, ale tylko z powodu jeżdżenia po mieście w ciasnocie. Paliwa paliła 3-4 L mniej, ale po dwóch latach i tak do interesu trzeba było dopłacić jakieś 4 tyś. natomiast niekwestionowana wygodą była jazda w ciasnych uliczkach Mokotowa i z tego względu było warto. Inni oczywiście mogą to uznawać za głupotę czy fanaberię, ale mam to gdzieś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jeśli masz dwóch kierowców, z których drugi jeździ tylko do szkoły i po zakupy?

to masz dwa auta bo masz 2 kierowcow. Natomiast kupowanie auta tylko na dojazdy do pracy majac drugie jako zamiennik jest bez sensu.

> Na tej zasadzie miałem renówkę, ale tylko z powodu jeżdżenia po mieście w ciasnocie. Paliwa paliła

> 3-4 L mniej, ale po dwóch latach i tak do interesu trzeba było dopłacić jakieś 4 tyś.

> natomiast niekwestionowana wygodą była jazda w ciasnych uliczkach Mokotowa i z tego względu

> było warto. Inni oczywiście mogą to uznawać za głupotę czy fanaberię, ale mam to gdzieś.

ja bym mogl kupic jakies male cos i meczyc sie jadac do roboty. Jak nie bede zmuszony to tego nie zrobie. Kupuje w sumie coraz wieksze auta i mam z tego spora frajde zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to masz dwa auta bo masz 2 kierowcow. Natomiast kupowanie auta tylko na dojazdy do pracy majac

> drugie jako zamiennik jest bez sensu.

> ja bym mogl kupic jakies male cos i meczyc sie jadac do roboty. Jak nie bede zmuszony to tego nie

> zrobie. Kupuje w sumie coraz wieksze auta i mam z tego spora frajde

Nie jesteś targetem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w PL zupełne nieporozumienie, w UK można poważnie o tym pomyśleć, zależnie gdzie kto jeździ bo

> (miejscami):

> można parkować za free

> można doładować za free

W Polsce tez miejscami mozna parkowac za free i tez miejscami mozna doładowac za free.

Ale i tak przy założeniu, ze bedzie sie tylko ładowało w domu, to ilość miejsc na mieście gdzie mozna ładować, nie ma specjalniego znaczenia...

Nie wiem wiec, skąd ci sie bierze ta ogromna różnica (PL - zupełne nieporozumienie, a zato w UK można pomyśleć) ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja juz w zeszlym roku kalkulowalem miedzy hybryda i dieslem w zeszlym roku jak kupowalem auto.

> Ostateczny wybor stanal miedzy civic 2.2 i-ctdi oraz priusem II-gen - oba 2009 rocznik.

> Prius wychodzil taniej w zakupie i taniej w utrzymaniu wg mojej kalkulacji.

> Miejsca w srodku podobnie, chociaz moze ciut wiecej w civicu.

> Koszt servisowania priusa sporo tanszy.

> Jednak ostatecznie stanelo na civicu, ale decyzje podjalem wsumie 5 minut przed zakupem po tym jak

> oboma sie przejechalem. Chyba fakt ze civic sporo szybszy o tym zadecydowal.

A jakie miales wrazenia z jazdy Priusem ? Sam mam dylemat i chyba niedlugo bede sie pozbywal A4 z 1.9 TDI ze wzgledu na tax - 673 euro vs 180 rocznie. I wlasnie zastanawiam sie nad Toyota hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jakie miales wrazenia z jazdy Priusem ? Sam mam dylemat i chyba niedlugo bede sie pozbywal A4 z

> 1.9 TDI ze wzgledu na tax - 673 euro vs 180 rocznie. I wlasnie zastanawiam sie nad Toyota

Miałem przyjemność zarówno Aurisem LSD i Priusem. Auris dużo bardziej cywilizowany, Prius kosmiczny ale oba auta zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie.

Prius mimo stereotypowej opinii jest naprawdę dość żwawy. Wkurzać może CVT, ale idzie się przyzwyczaić smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem przyjemność zarówno Aurisem LSD i Priusem. Auris dużo bardziej cywilizowany, Prius kosmiczny

> ale oba auta zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie.

> Prius mimo stereotypowej opinii jest naprawdę dość żwawy. Wkurzać może CVT, ale idzie się

> przyzwyczaić

Ciekaw jestem jak by miał się do mojego Audi z 147 konnym silnikiem. No i jak wyciszenie bo irlandzkie drogi są strasznie głośne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Używam... Więc chyba nie jest źle

Napisz coś więcej, może być priv. Jak spalanie, wyciszenie etc. Interesuje mnie wersja T4 rocznik 2010-2011. Z tego co widziałem miejsca jest sporo, pewnie nawet więcej niż w mojej A4. Jak to auto jeździ przy prędkości 120-140 km/h ? Bardzo głośno już jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisz coś więcej, może być priv. Jak spalanie, wyciszenie etc. Interesuje mnie wersja T4 rocznik

> 2010-2011. Z tego co widziałem miejsca jest sporo, pewnie nawet więcej niż w mojej A4. Jak to

> auto jeździ przy prędkości 120-140 km/h ? Bardzo głośno już jest?

Mam poprzednią generację (2004-2009), ale wrażeniami mogę się podzielić.

Spalanie: Przy takich prędkościach pali mi średnio (zaraz się zlecą znawcy, że kłamię grinser006.gif) 6l/100km. Po zwolnieniu do 100-120 spalanie spada do jakiejś 5l. Jeżdżę praktycznie tylko po mieście, często na odcinkach 1.5km - w takim cyklu spala mi średnio (bez napinki) 5.5-5.8l.

Głośność: to nie jest super wyciszony samochód... Do tego mam głośne opony. Przy jeździe ~130kmh silnika nie słychać, tylko wiatr i opony. Dopiero po depnięciu do dechy ICE wchodzi na jakieś 4500rpm i go słyszysz. Ja sobie cenię elastyczność tego rozwiązania i nie zawsze potrzebuję przyśpieszać z 100% mocy smile.gif

Dynamika: jest naprawdę nieźle, chociaż subiektywnie tego nie czujesz. Odpada jeden bodziec, bo przy przyśpieszaniu silnik nie wkręca się na obroty i wydaje się, że nic się nie dzieje. Wrażenie, że się męczy...

W środku: Miejsca jest naprawdę dużo, bagażnik też fajny. Do tego ma podwójną podłogę. Ale wygląd deski nie zasługuje na jakikolwiek komentarz...

Ten samochód to kwintesencja praktyczności. Spory, tani w zakupie, niezawodny (odpukać), tani w eksploatacji... Ale brakuje mi do szczęścia jakiegoś pazura.

Z niedogodności

- brak regulacji osiowej kierownicy

- regulacja pochylenia oparcia fotela jak w trabancie

- w G3 możesz mieć, przez trochę udziwnioną konsolę, ciut mniej miejsca na lewe kolano

- przez dzieloną szybę widoczność do tyłu jest trochę ograniczona

IMHO szukaj T-Spirit. Pal licho nawigację, ale wbudowany BT może się przydać. Będzie też miał sporo innych bajerów, którym pewnie nie użyjesz. A cena ta sama.

Sam za rok, dwa pewnie zmienię na coś nowszego - też pewnie Priusa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.