Skocz do zawartości

ile dokładacie do samochodu pewniaka - tzw: po rodzinie ?


tygrysek86

Rekomendowane odpowiedzi

ile jesteście w stanie dołożyć do “pewnego” samochodu ?

samochód ma 9 lat.

samochód po rodzinie.

rynkowo kosztuje około 15 tyś PLN ale za ten konkretny chcą 18 - bardzo dużo jak za inne podobne z allegro

właściciel od nowości PIERWSZY, samochód 100% bezwypadkowy, krajowy, nic nie malowane, uszanowany, garażowany, przebieg też pewny poniżej 200 tyś km

silnik 1.9 TDI

właściciel woła za samochód 18 tyś – CENA OSTATECZNA

Czy dołożylibyście za samochód sprawdzony, tzw: pewny 3 tyś pln ?

- pojęcie pewny przy 9 latach i prawie 200 tyś przebiegu nie istnieje... ALE tutaj wiem po kolei co i kiedy wymienione itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy dołożylibyście za samochód sprawdzony, tzw: pewny 3 tyś pln ?

> - pojęcie pewny przy 9 latach i prawie 200 tyś przebiegu nie istnieje... ALE tutaj wiem po kolei co

> i kiedy wymienione itd.

Tak bym dołożył. To , ze on chce więcej niż szroty z Allegro, nie znaczy, ze ceny na Allegro maja być wyznacznikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy dołożylibyście za samochód sprawdzony, tzw: pewny 3 tyś pln ?

czemu nie cool.gif, zawsze tak kupuję i nigdy nie narzekałem ok.gif

urwać z ceny na symboliczną flaszkę z ogórkiem zawsze trzeba , ale jak auto wiadomego pochodzenia to wolę dać wyższą cenę niż potem inwestować w pakiet startowy plus niespodzianki

teraz sprzedaję swoje i tanio nie oddam bo wiem o aucie wszystko i poprzednich właścicielach też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie kupił za cenę dużo wyższą. Mam złe doświadczenia. Raz już kiedyś zakupiłem takiego pewniaka po rodzinie, była to moja największa motoryzacyjna wtopa. Samochód znałem od pierwszego dnia wyjazdu z salonu, po 5 czy 6 latach go odkupiłem za cenę wyższą niż wtedy były najtańsze na allegro.

Po za tym jeśli się to okaże wtopa to się robi tak jakoś dziwnie nieprzyjemnie w rodzinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja bym nie kupił za cenę dużo wyższą. Mam złe doświadczenia. Raz już kiedyś zakupiłem takiego

> pewniaka po rodzinie, była to moja największa motoryzacyjna wtopa. Samochód znałem od

> pierwszego dnia wyjazdu z salonu, po 5 czy 6 latach go odkupiłem za cenę wyższą niż wtedy były

> najtańsze na allegro.

A czy cena była wyższa niż najdroższych na allegro? zlosnik.gif

dranio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile jesteście w stanie dołożyć do “pewnego” samochodu ?

Osobiście nie kupiłbym, jak i nie sprzedał samochodu "po rodzinie" (nie licząc najbliższej).

To tylko maszyna i nawet najbardziej zadbana może się skaszanić dzień po sprzedaży/zakupie.

Nie widzę sensu aby dla kilku złotych robić sobie kwas w przyszłości.

Inna sprawa, że mogę sobie pozwolić na serwisowanie samochodów bez zbytniej oszczędności, więc przykro by mi było patrzeć jak ktoś je później zapuszcza.

Rada która już padła wyżej - rzuć cenę jaką jesteś w stanie zapłacić i czekaj.

Ewentualnie - jeśli skończyłeś już 15-lat - podejmij decyzję samemu zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - pojęcie pewny przy 9 latach i prawie 200 tyś przebiegu nie istnieje... ALE tutaj wiem po kolei co

> i kiedy wymienione itd.

i ta wiedza jest warta odrobiny kasy , wiadomo, że zawsze coś się spsuć może , ale przynajmniej wiadomo co masz i czego się spodziewać

bo ja wolę pewny przebieg 300 kkm bo wiem co się może wysrać , niż 140 kkm skręcone z 600 i jeszcze składane z trzech silników i dwóch skrzyń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i ta wiedza jest warta odrobiny kasy , wiadomo, że zawsze coś się spsuć może , ale przynajmniej

> wiadomo co masz i czego się spodziewać

> bo ja wolę pewny przebieg 300 kkm bo wiem co się może wysrać , niż 140 kkm skręcone z 600 i jeszcze

> składane z trzech silników i dwóch skrzyń

I czterech nadwozi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Osobiście nie kupiłbym, jak i nie sprzedał samochodu "po rodzinie" (nie licząc najbliższej).

> To tylko maszyna i nawet najbardziej zadbana może się skaszanić dzień po sprzedaży/zakupie.

> Nie widzę sensu aby dla kilku złotych robić sobie kwas w przyszłości.

> Inna sprawa, że mogę sobie pozwolić na serwisowanie samochodów bez zbytniej oszczędności, więc

> przykro by mi było patrzeć jak ktoś je później zapuszcza.

> Rada która już padła wyżej - rzuć cenę jaką jesteś w stanie zapłacić i czekaj.

> Ewentualnie - jeśli skończyłeś już 15-lat - podejmij decyzję samemu

dokladnie

1 i ostani raz sprzedalem auto w rodzinie (nie licze rodzicow czy brata)

tesciu wzia auto od mnie (kupione nowe w salonie, serwisowane) pewne z cala historia i jak ostatnio (rok od kupna) musial kable wn i swiece wymienic (auto 13lat i 220kkm) to wyczulem w rozmowie ze powinienem parcytypowac w kosztach czesci i zobocizny bo mu szrot wcisnalem... facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile jesteście w stanie dołożyć do “pewnego” samochodu ?

> samochód ma 9 lat.

> samochód po rodzinie.

> rynkowo kosztuje około 15 tyś PLN ale za ten konkretny chcą 18 - bardzo dużo jak za inne podobne z

> allegro

> właściciel od nowości PIERWSZY, samochód 100% bezwypadkowy, krajowy, nic nie malowane, uszanowany,

> garażowany, przebieg też pewny poniżej 200 tyś km

> silnik 1.9 TDI

> właściciel woła za samochód 18 tyś – CENA OSTATECZNA

> Czy dołożylibyście za samochód sprawdzony, tzw: pewny 3 tyś pln ?

> - pojęcie pewny przy 9 latach i prawie 200 tyś przebiegu nie istnieje... ALE tutaj wiem po kolei co

> i kiedy wymienione itd.

Przy takiej cenie i wieku pojazdu maks tysiaka więcej. 20% więcej za "pewniaka", nie dziękuję, szukam w ogłoszeniach tańszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pewnie - jesli akurat takiego auta szukasz.

> 3kpln to koszt rozrzadu, plynów, filtrów i jednego wahacza - jesli tamto auto nie wymaga nakladu

> finansowego to warto.

Chyba 1000-1500 zł a nie 3000 zł za rozrząd, płyny i filtry do 9-letniego auta za 15 kpln.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba 1000-1500 zł a nie 3000 zł za rozrząd, płyny i filtry do 9-letniego auta za 15 kpln.

To akurat w niewielkim stopniu zależy od wieku auta i jego aktualnej wartości - bardziej od tego ile kosztowało jako nowe i jak bardzo jest popularne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba 1000-1500 zł a nie 3000 zł za rozrząd, płyny i filtry do 9-letniego auta za 15 kpln.

wszystko zależy od tego, jaki to samochód ... osobiście te 20% więcej bym zapłacił, jeżeli miałbym pewność co do dobrego stanu samochodu. W życiu zaliczyłem wpadkę związaną samochodem, który miały być w dobrym stanie, a miały pewne rzeczy ukryte (nie piszę o eksploatacji, która była do przewidzenia w tym wieku/przebiegu). Kosztowało mnie więcej niż 20% wartości w momencie zakupu, więc za pewność jestem w stanie tyle zapłacić. Inna sprawa, że niewiele jest osób, którym mógłbym tak zaufać smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i ta wiedza jest warta odrobiny kasy , wiadomo, że zawsze coś się spsuć może , ale przynajmniej

> wiadomo co masz i czego się spodziewać

> bo ja wolę pewny przebieg 300 kkm bo wiem co się może wysrać , niż 140 kkm skręcone z 600 i jeszcze

> składane z trzech silników i dwóch skrzyń

To ja dodam obiektywnie jako handlus coś od siebie. Trzeba brać poprawki w obie strony, raz, że warto bo wiadomo co tam siedzi, dwa, że tylko do pewnego stopnia i należy pamiętać, że to tylko maszyna. Piszę to z doświadczenia, nawet z ostatnich doświadczeń, nigdy nie wiadomo co się stanie. Miałem samochód z bardzo dobrym silnikiem, bezawaryjnym wg wszystkich internetów itd. Użytkowałem go dość długo, doinwestowałem go, porobiłem co trzeba, wszystko było "perfekt". Silnik mocny, turbina ładnie pompowała, nie kopcił, zawsze odpalał bez zająknięcia-dałbym sobie uciąć rękę za ten silnik...

...i nie miałbym teraz ręki. Pojechałem sobie na przejażdżkę rodzinną 400km w jedną stronę i co, i w drodze powrotnej wysrał się silnik, lawetowanie z autostrady, warsztat rozebrał i co się okazało?Panewka postanowiła się obrócić, jak już rozbabrali, to stwierdzili, że luz też na turbinie jest, więc pójdzie nowy rozrząd, remont, nowe turbo i tak oto z przejażdżki wróciłem 5,5 tys lżejszy. I tak tylko w duchu sobie pomyślałem, że dobrze się stało, że sam jechałem za kółkiem, że wiem jak to się stało itd, że nie sprzedałem tego auta i kupcowi w drodze powrotnej się tak nie stało, bo raz że bym nie uwierzył, że zaorał porządny silnik w kilkaset km, a dwa, że on by mi nie uwierzył, że sprzedałem mu dobre auto-a prawda byłaby po środku. Wyszedłbym na najgorszego handlarza i w sumie słusznie, choć winny bym się nie czuł. Także jak życie pokazuje samochód to tylko kupa złomu i druga kupa elektroniki, stać się może wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile jesteście w stanie dołożyć do “pewnego” samochodu ?

Chyba to mi musieliby dołożyć trochę kasy żebym wziął?

Samochodów się w rodzinie i wśród znajomych nie sprzedaje i nie kupuje. Tzn. czasami popełnia się takie głupstwo ale zwykle ma się nauczkę i więcej tego błędu nie robi.

wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba to mi musieliby dołożyć trochę kasy żebym wziął?

> Samochodów się w rodzinie i wśród znajomych nie sprzedaje i nie kupuje. Tzn. czasami popełnia się

> takie głupstwo ale zwykle ma się nauczkę i więcej tego błędu nie robi.

E tam, pół rodziny i kilkoro znajomych jeździ samochodami ode mnie i rozmawiamy, kolegujemy się i nikt do nikogo nie ma pretensji-warunek, powiedziałem wszystko co wiedziałem nt samochodu, a jak miałem go krótko i był z nieznanego źródła to nakazałem sprawdzić sobie gdzie tam chcą żeby nie było, no i nie ma pretensji, jeden znajomy nawet 2szt już ode mnie wziął, więc musi zadowolony niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To ja dodam obiektywnie jako handlus coś od siebie. Trzeba brać poprawki w obie strony, raz, że

> warto bo wiadomo co tam siedzi, dwa, że tylko do pewnego stopnia i należy pamiętać, że to

> tylko maszyna. Piszę to z doświadczenia, nawet z ostatnich doświadczeń, nigdy nie wiadomo co

> się stanie. Miałem samochód z bardzo dobrym silnikiem, bezawaryjnym wg wszystkich internetów

> itd. Użytkowałem go dość długo, doinwestowałem go, porobiłem co trzeba, wszystko było

> "perfekt". Silnik mocny, turbina ładnie pompowała, nie kopcił, zawsze odpalał bez

> zająknięcia-dałbym sobie uciąć rękę za ten silnik...

> ...i nie miałbym teraz ręki. Pojechałem sobie na przejażdżkę rodzinną 400km w jedną stronę i co, i

> w drodze powrotnej wysrał się silnik, lawetowanie z autostrady, warsztat rozebrał i co się

> okazało?Panewka postanowiła się obrócić, jak już rozbabrali, to stwierdzili, że luz też na

> turbinie jest, więc pójdzie nowy rozrząd, remont, nowe turbo i tak oto z przejażdżki wróciłem

> 5,5 tys lżejszy. I tak tylko w duchu sobie pomyślałem, że dobrze się stało, że sam jechałem za

> kółkiem, że wiem jak to się stało itd, że nie sprzedałem tego auta i kupcowi w drodze

> powrotnej się tak nie stało, bo raz że bym nie uwierzył, że zaorał porządny silnik w kilkaset

> km, a dwa, że on by mi nie uwierzył, że sprzedałem mu dobre auto-a prawda byłaby po środku.

> Wyszedłbym na najgorszego handlarza i w sumie słusznie, choć winny bym się nie czuł. Także jak

> życie pokazuje samochód to tylko kupa złomu i druga kupa elektroniki, stać się może wszystko.

Dlatego takie auto tym bardziej warto wziac na porzadny przeglad do warsztatu przed zakupemok.gif

Od momentu przegladu pretensje mozna miec juz tylko do siebie. To jest uzywana rzecz i wszystko moze sie stac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego takie auto tym bardziej warto wziac na porzadny przeglad do warsztatu przed zakupem

> Od momentu przegladu pretensje mozna miec juz tylko do siebie. To jest uzywana rzecz i wszystko

> moze sie stac.

W moim przypadku przegląd przeszedłby wzorcowo, nawet w warsztacie dieslowskim, zero jakichkolwiek niedomagań, kaprysów nic, a kilkaset km dalej banana-wave.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> rynkowo kosztuje około 15 tyś PLN ale za ten konkretny chcą 18 - bardzo dużo jak za inne podobne z

> allegro

Nie bierz. wink.gif

Jak auto uszanowane to bierz. 3 tysie to raptem koszt turbiny która zapewne w igiełce z alledrogo wys... sie szybciej.

Ja jak tylko mogę biorę auta serwisowane, uszanowane, po rodzinie , ze znaną mi historią serwisowa, płacąc wiecej. niż kosztują na allegro. Nigdy jeszcze sie nie zawiodłem.

Jak nie wieźmiesz to daj namiar może sam sie skuszę na TDI-ka:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bierz.

> Jak auto uszanowane to bierz. 3 tysie to raptem koszt turbiny która zapewne w igiełce z alledrogo

> wys... sie szybciej.

a jaką masz gwarancje że w tym przy 200kkm się nie w... ?

kupiłem pewne auto, niby serwis, gość uczciwy itd ... i sprzęgło padło po 120kkm icon_rolleyes.gif

auto robione w aso i wyszła rdza na tym co robione - drobna sprawa, ale jednak dłubane

auto o którym mowa ma 200kkm, niby nie dużo, ale jednak jest to przebieg przy którym się zaczynają wydatki icon_rolleyes.gif

najlepszym moim zakupem była vitara, totalnie bez żadnych papierów (ściągana z włoch)

auto 7lat jeździ praktycznie bezawaryjnie (rocznik 94)

fakt że sporo przepłaciłem, bo cena była jedną z wyższych na all (tyle że jako jedyna miała klimę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ile jesteście w stanie dołożyć do “pewnego” samochodu ?

> samochód ma 9 lat.

> samochód po rodzinie.

> rynkowo kosztuje około 15 tyś PLN ale za ten konkretny chcą 18 - bardzo dużo jak za inne podobne z

> allegro

> właściciel od nowości PIERWSZY, samochód 100% bezwypadkowy, krajowy, nic nie malowane, uszanowany,

> garażowany, przebieg też pewny poniżej 200 tyś km

> silnik 1.9 TDI

> właściciel woła za samochód 18 tyś – CENA OSTATECZNA

> Czy dołożylibyście za samochód sprawdzony, tzw: pewny 3 tyś pln ?

> - pojęcie pewny przy 9 latach i prawie 200 tyś przebiegu nie istnieje... ALE tutaj wiem po kolei co

> i kiedy wymienione itd.

Nic, dałbym tyle ile stoi rocznikowo na allegro, bo i tak więcej za niego nie wezmą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A na co Ci czwarty?(3 od Cinosa bierzesz)

Cinos nic nie daje znać więc szukam dalej...

Dziś byłem to oglądać Octavia I

I powiem, że auto w miarę godne uwagi jedynie lakier ładnie wycieniowany na grubość 50-60mikronów wszędzie jednakowo - dobra polerka była zlosnik.gif

W środku jedynie zużycie lekkie na drążku oraz panelu od drzwi kierowcy reszta bardzo ładna ok.gif

Brałbym go ale większość autem będzie jeździć mulher.gif i odrzuciła bo nie podoba jej się wewnątrz i powiedziała, że to dziadkowóz grinser006.gif

ps. jak masz coś godnego uwagi dawaj na PW - piszę serio ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jaką masz gwarancje że w tym przy 200kkm się nie w... ?

Dużo wiekszą niż po "pewniakach" z allegro.

Do tej pory miałem kilka aut "po rodzinie" i byłem mega zadowolony.

Skoro znam człowieka co autem jeździ, wiem co i jak serwisuje, to potrafię ocenić czy kupuję podpicowany wyplakowany złom połatany drutem czy auto które jeszcze pojeździ. Wtedy nawet powypadkowość mnie nie odstrasza bo wiem co i jak było uszkodzone i jak naprawione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dużo wiekszą niż po "pewniakach" z allegro.

> Do tej pory miałem kilka aut "po rodzinie" i byłem mega zadowolony.

> Skoro znam człowieka co autem jeździ, wiem co i jak serwisuje, to potrafię ocenić czy kupuję

> podpicowany wyplakowany złom połatany drutem czy auto które jeszcze pojeździ. Wtedy nawet

> powypadkowość mnie nie odstrasza bo wiem co i jak było uszkodzone i jak naprawione.

oczywiście stawiasz sprawę 0-1 spineyes.gif

z ogłoszenia też możesz kupić auto serwisowane, nie bite, z historią ... wiadomo że nie z tych najtańszych

w sumie znam kilka osób co kupiły auta od handlarzy, jakoś tragedii nie ma icon_rolleyes.gif

C-max'a kupiłem od pierwszego właściciela, poza sprzęgłem nic niespodziewanego się nie działo icon_rolleyes.gif (auto ma 10lat i 160kkm)

nie szukać okazji i będzie ok.gif

pytanie czy te 3kzł jest od średniej, czy od najdroższych ?

widzisz jak też myślałem że jak wiem "co było robione" to będzie git

niestety nawet najlepsza naprawa nie przywróci stanu fabrycznego i po kilku latach (8-9) wyszła ruda oslabiony.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> oczywiście stawiasz sprawę 0-1

> z ogłoszenia też możesz kupić auto serwisowane, nie bite, z historią ... wiadomo że nie z tych

> najtańszych

> w sumie znam kilka osób co kupiły auta od handlarzy, jakoś tragedii nie ma

> C-max'a kupiłem od pierwszego właściciela, poza sprzęgłem nic niespodziewanego się nie działo

> (auto ma 10lat i 160kkm)

> nie szukać okazji i będzie

> pytanie czy te 3kzł jest od średniej, czy od najdroższych ?

Ja myślę, że trochę odchodzimy od tematu - założenie tutaj jest takie - dajesz 18kpln za auto ktore jest w super stanie i pewne, czy dajesz 15 za auto, ktore pewne nie jest, bo jest zwykłym autem z ogłoszenia.

Jak dla mnie warunkiem wydania dodatkowych 3kpln jest to, że samochód jest tego wart. Czyli pewny, zadbany, nie wymagający żadnego wkładu.

Jeśli tego wkladu wymaga, to już sprawa się robi taka sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja myślę, że trochę odchodzimy od tematu - założenie tutaj jest takie - dajesz 18kpln za auto ktore

> jest w super stanie i pewne, czy dajesz 15 za auto, ktore pewne nie jest, bo jest zwykłym

> autem z ogłoszenia.

> Jak dla mnie warunkiem wydania dodatkowych 3kpln jest to, że samochód jest tego wart. Czyli pewny,

> zadbany, nie wymagający żadnego wkładu.

> Jeśli tego wkladu wymaga, to już sprawa się robi taka sobie.

ok.gif

dodatkowo nie wiem czy te 15 to cena średnia, czy "igła" z ogłoszenia, a średnia to 12kzł ?

bo wtedy robi się już 6kzł ekstra wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bierz.

> Jak auto uszanowane to bierz. 3 tysie to raptem koszt turbiny która zapewne w igiełce z alledrogo

> wys... sie szybciej.

> Ja jak tylko mogę biorę auta serwisowane, uszanowane, po rodzinie , ze znaną mi historią serwisowa,

> płacąc wiecej. niż kosztują na allegro. Nigdy jeszcze sie nie zawiodłem.

> Jak nie wieźmiesz to daj namiar może sam sie skuszę na TDI-ka:]

Co to znaczy auto uszanowane? Czasami spotykam się z takim zwrotem w ogłoszeniach aut i zastanawia mnie co ma autor na myśli. Rozumiem zadbane, serwisowane, ale uszanowane? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kupa złomu i druga kupa elektroniki, stać się może wszystko.

no i jeszcze tych... no ... kamieni.. i tak dalej

a na powaznie - mechanikiem nie jestem, jezdze do ASO raczej i jak ktos z rodziny bierze ode mnie auto to mu mowie, ze sie nie znam i ma sobie je sam tak przeswietlic zeby potem kwasow nie bylo - jedyny plus to historia pelna czasami az do przesady (np kwity z tankowan :-)))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Co to znaczy auto uszanowane? Czasami spotykam się z takim zwrotem w ogłoszeniach aut i zastanawia mnie co ma autor na myśli. Rozumiem zadbane, serwisowane, ale uszanowane?

Folia na siedzeniach i podłodze, jeżdżone tylko w słoneczne dni po uprzednio odkurzonych drogach, olej wymieniany co 1000 km, dywan perski w garażu, dedykowana puchowa kołdra do przykrywania na zimę ok.gif

O tym, że przy wsiadaniu do samochodu zmienia się obuwie, żeby nie pobrudzić gumowych dywaników nie muszę chyba wspominać, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.