Skocz do zawartości

Wyższe mandaty


Makar25

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.tvn24.pl/przygotowano-projekt-ustawy-zwiekszajacej-wysokosc-mandatow,506464,s.html

Co o tym myślicie?

Z danych statystycznych prędkość nie jest tak groźna, najwięcej wypadków zdarza się na przejściach dla pieszych. Jestem za karaniem bezwzględnym zarówno za jazdę po alkoholu, brak uprawnień i groźne cwaniactwo drogowe ( wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych,skręty z pasów które nakazują inny kierunek jazdy itp) Chore ograniczenia prędkości służą w większości nabijaniu kasy do budżetu a nie poprawie bezpieczeństwa. Dlaczego stawiane są ograniczenia np na zakręcie do 40 km/h a możesz je pokonywać z prędkością 80 bez żadnych problemów i stwarzania zagrożeń, czemu obszary zabudowane ciągną się kilometrami poprzez łąki i nieużytki? Czemu zamiast remontować dziurawe drogi ustawia się znaki ograniczające prędkość. I na koniec czemu szanownych posłów obowiązuje immunitet wtedy gdy popełnia wykroczenie drogowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlaczego stawiane są ograniczenia np na

> zakręcie do 40 km/h a możesz je pokonywać z prędkością 80 bez żadnych problemów i stwarzania

> zagrożeń, czemu obszary zabudowane ciągną się kilometrami poprzez łąki i nieużytki?

Bo urzędnicy mają to w głębokim poważaniu. Mamy totalny rozdźwięk pomiędzy domniemaną przyczyną a skutkami wypadków. Prędkość odpowiada za wypadki? No to łapiemy na 3-pasmówce z ograniczeniem do 50, na której nigdy wypadku nie było. A sorry - był. Ktoś zapitalał 200.

I w ten sposób kółko głupoty i hipokryzji się kręci - a prawdziwi piraci mają się dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niech będą wyższe mandaty, ale bez punktów.

Punkty muszą zostać.

Ze względu na różne zarobki wysokość mandatu jest różnie odczuwalna. Ale od razu uprzedzając, mandaty nie mogą być uzależnione od zarobków bo konstytucja zapewnia równe traktowanie wobec prawa, a bezrobotny student lub dresiarz żyjący z renty babci albo biznesmen nie wykazujący dochodów tez ma płacić jak każdy na etacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Punkty muszą zostać.

> Ze względu na różne zarobki wysokość mandatu jest różnie odczuwalna. Ale od razu uprzedzając,

> mandaty nie mogą być uzależnione od zarobków bo konstytucja zapewnia równe traktowanie wobec

> prawa, a bezrobotny student lub dresiarz żyjący z renty babci albo biznesmen nie wykazujący

> dochodów tez ma płacić jak każdy na etacie.

W Szwecji ta kwestia jest, o ile sie nie myle, uzalezniona od dochodow. Tam nie ma rownego traktowania wobec prawa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> http://www.tvn24.pl/przygotowano-projekt-ustawy-zwiekszajacej-wysokosc-mandatow,506464,s.html

> Co o tym myślicie?

Że rozwiązania niekoniecznie podążają w dobrym kierunku?

> Z danych statystycznych prędkość nie jest tak groźna,

Jest bardzo groźna, szczególnie w miastach...

> najwięcej wypadków zdarza się na przejściach

> dla pieszych.

Czy przypadkiem prędkość nie jest jedną z przyczyn? Oczywiście jest wiele innych, ale kreatywna próba wyłączenia tego elementu to fałszowanie rzeczywistości.

> Jestem za karaniem bezwzględnym zarówno za jazdę po alkoholu,

Widzę, że propaganda ma się dobrze, tymczasem mamy bardzo niski odsetek jeżdżących po alkoholu, że o sprawcach pod wpływem nie wspomnę.

> brak uprawnień

Jak ta walka ma się przekładać na bezpieczeństwo? Oczywiście, nie jestem zwolennikiem jazdy bez uprawnień, ale walczyć mamy z brakiem bezpieczeństwa na drogach, a co za tym idzie najpierw z głównymi przyczynami, a nie sztucznymi, które są bardzo medialne.

> i

> groźne cwaniactwo drogowe ( wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych,skręty z pasów które

> nakazują inny kierunek jazdy itp)

Jak najbardziej.

> Chore ograniczenia prędkości służą w większości nabijaniu

> kasy do budżetu a nie poprawie bezpieczeństwa.

Tak, nagminne przekraczanie prędkości w miastach to z powodu chorym ograniczeń? Za jazdę 30km/h powyżej ograniczenia w mieście, powinno być więcej punktów, prawko na półkę np. na miesiąc. Mandat za to nie musi być specjalnie dotkliwy, za to za recydywę powinno być stosownie więcej.

> Dlaczego stawiane są ograniczenia np na

> zakręcie do 40 km/h a możesz je pokonywać z prędkością 80 bez żadnych problemów i stwarzania

> zagrożeń,

To że można niektóre z nich pokonać w opinii kierowcy 80km/h nie świadczy o tym, że nie ma podstaw do zastosowanego ograniczenie. Zresztą systematycznie różne bzdury są likwidowane.

> czemu obszary zabudowane ciągną się kilometrami poprzez łąki i nieużytki?

Znowu jednostkowe przypadki i również tam gdzie można prędkość się podnosi. Wystarczy trochę pojeździć po kraju.

> Czemu

> zamiast remontować dziurawe drogi ustawia się znaki ograniczające prędkość.

Drogi się remontuje, buduje nowe i trzeba być ślepym by tego nie widzieć, a jeżeli droga jest w fatalnym stanie to nie dziwne, że ograniczenie ktoś postawił.

> I na koniec czemu

> szanownych posłów obowiązuje immunitet wtedy gdy popełnia wykroczenie drogowe?

Ma być inaczej, ale zawsze można zostać posłem hehe.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Punkty muszą zostać.

> Ze względu na różne zarobki wysokość mandatu jest różnie odczuwalna. Ale od razu uprzedzając,

> mandaty nie mogą być uzależnione od zarobków bo konstytucja zapewnia równe traktowanie wobec

> prawa, a bezrobotny student lub dresiarz żyjący z renty babci albo biznesmen nie wykazujący

> dochodów tez ma płacić jak każdy na etacie.

Dałoby się to obejść bo jeśli progi podatkowe są konstytucyjne to i mandaty można tak ustawić żeby były zależne od dochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ze względu na różne zarobki wysokość mandatu jest różnie odczuwalna. Ale od razu uprzedzając,

> mandaty nie mogą być uzależnione od zarobków bo konstytucja zapewnia równe traktowanie wobec

> prawa, a bezrobotny student lub dresiarz żyjący z renty babci albo biznesmen nie wykazujący

> dochodów tez ma płacić jak każdy na etacie.

ale gdzie jest ta równość, albo co jest jej wyznacznikiem?

Mandat w stałej kwocie jest równym traktowaniem?

Przecież ktoś kto zarabia minimalną pensję odczuje mandat w obecnej formie (500,-), a wg. nowych pomysłów nie będzie miał za co przeżyć miesiąca.

Ten kto zarabia średnią, jakoś sobie poradzi, a jakiś prezesik mający 20k+/mc nadal nie zauważy mandatu w budżecie domowym.

Więc gdzie jest granica równości? IMVHO mandat powinien być nakładany % od dochodu, kierowany do US, który określi kwotę kary.

Do tego zabezpieczenie w prawie na takich, którzy tego dochodu nie wykazują, bolesne zabezpieczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale gdzie jest ta równość, albo co jest jej wyznacznikiem?

> Mandat w stałej kwocie jest równym traktowaniem?

> Przecież ktoś kto zarabia minimalną pensję odczuje mandat w obecnej formie (500,-), a wg. nowych

> pomysłów nie będzie miał za co przeżyć miesiąca.

> Ten kto zarabia średnią, jakoś sobie poradzi, a jakiś prezesik mający 20k+/mc nadal nie zauważy

> mandatu w budżecie domowym.

> Więc gdzie jest granica równości? IMVHO mandat powinien być nakładany % od dochodu, kierowany do

> US, który określi kwotę kary.

> Do tego zabezpieczenie w prawie na takich, którzy tego dochodu nie wykazują, bolesne

> zabezpieczenie.

Jeśli bezrobotny przejedzie pieszego na przejściu oraz prezes dużej firmy przejedzie pieszego na przejściu to który pieszy będzie bardziej nieżywy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli bezrobotny przejedzie pieszego na przejściu oraz prezes dużej firmy przejedzie pieszego na

> przejściu to który pieszy będzie bardziej nieżywy?

ale dlaczego zadajesz pytanie, które wykroczenie jest ważniejsze? Oba są równe, tylko kara dla obu sprawców powinna być równie dotkliwa.

Sąd nie pyta Cię wydając wyrok jak długa odsadka nie zaszkodzi Twoim interesom.

Dla bezrobotnego 500,- to jest odczuwalna kara, wspomniany prezes tyle wydaje na stacji benzynowej na jeden bak paliwa.

Odniesienie kwot mandatów do dochodu jest podobnym mechanizmem jak pkt karne. Jest narzucona górna granica i każdy dostaje po równo wedle zasług. Z mandatami % byłoby tak samo, tylko wyznacznikiem górnym byłoby 100% dochodu, ale nadal każdy dostaje po równo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niech będą wyższe mandaty, ale bez punktów.

Nieważne są kwoty mandatów, za to niech będzie więcej punktów właśnie.

25 punktów za przekroczenie o 30 km/h i więcej

czyli z automatu- bez sądu- odbierane prawo jazdy na 2 lub 3 miesiące

i od razu się uspokoi IThankYou.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Szwecji ta kwestia jest, o ile sie nie myle, uzalezniona od dochodow.

Mylisz się.

Polskie media często błędnie informują, jakoby wysokość mandatów za prędkość

była uzależniona od dochodów w całej Skandynawii. Jest tak tylko w Finlandii.

> Tam nie ma rownego traktowania wobec prawa?

O to właśnie chodzi: kara zależna od zarobków to jest NIERÓWNE traktowanie wobec prawa nono.gif

Jest to wymierzanie RÓŻNYCH kar za te same przewinienia.

To kara ma być wg prawa taka sama, a nie jej dotkliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale gdzie jest ta równość, albo co jest jej wyznacznikiem?

> Mandat w stałej kwocie jest równym traktowaniem?

> Przecież ktoś kto zarabia minimalną pensję odczuje mandat w obecnej formie (500,-), a wg. nowych

> pomysłów nie będzie miał za co przeżyć miesiąca.

> Ten kto zarabia średnią, jakoś sobie poradzi, a jakiś prezesik mający 20k+/mc nadal nie zauważy

> mandatu w budżecie domowym. Więc gdzie jest granica równości?

To może różnicujmy cenę mleka, chleba, mięsa zależnie od zarobków,

skoro to "niesprawiedliwe", że ktoś odczuwa ich ceny bardziej? cfaniaczek.gif

To, o czym piszesz, to komunistyczna "sprawiedliwość społeczna",

która ma tyle wspólnego ze sprawiedliwością w pojęciu prawnym,

co krzesło z krzesłem elektrycznym smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mylisz się.

> Polskie media często błędnie informują, jakoby wysokość mandatów za prędkość

> była uzależniona od dochodów w całej Skandynawii. Jest tak tylko w Finlandii.

> O to właśnie chodzi: kara zależna od zarobków to jest NIERÓWNE traktowanie wobec prawa

> Jest to wymierzanie RÓŻNYCH kar za te same przewinienia.

> To kara ma być wg prawa taka sama, a nie jej dotkliwość.

I jak rozwiazano ta kwestie w Finlandii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Idiotycznie.

> Np. dyrektor Nokii za 75 km/h na 50-ce zapłacił około pół miliona złotych mandatu.

Efekt zostal osiagniety. Odczul kare i prawdopodobne, ze bedzie dostosowywal predkosc.

Gdyby mial zaplacic 1500 zl, to rownie dobrze mogliby nie wypisywac mandatu.

Ale nie chce oceniac. Interesuje mnie, jesli ktos wie, jak to zostalo rozwiazane prawnie, ze jest nie do podwazenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdyby mial zaplacic 1500 zl, to rownie dobrze mogliby nie wypisywac mandatu.

Nie jeśli np. za trzy takie przewinienia w ciągu 2 lat straciłby prawo jazdy na kilka miesięcy.

Pewnie tak też tam jest. Bo jest tak np. w Szwecji.

> Ale nie chce oceniac. Interesuje mnie, jesli ktos wie, jak to zostalo rozwiazane prawnie, ze jest

> nie do podwazenia.

Szczegółów prawnych nie znam, ale zobrazuję Ci problem:

Mandat jest oparty o ostatnią zatwierdzoną deklarację podatkową.

Oznaczać to może oparcie o dochody sprzed aż dwóch lat.

W tym przypadku mandat oparto na dochodzie z roku, w którym wspomniany

dyrektor sprzedał opcje w Nokii na sumę w przeliczeniu około 60 mln zł.

Ale w roku, w którym dostał mandat zarabiał pewnie 1/60-tą tego.

Jasno na tym przykładzie widać, że mandat za niewinne w końcu wykroczenie

może w najgorszym przypadku nawet spowodować osobiste bankructwo.

Dalekie to jest od jakiejkolwiek sprawiedliwości nono.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Czemu

> zamiast remontować dziurawe drogi ustawia się znaki ograniczające prędkość.

Dlatego, że wtedy nie trzeba remontować drogi, zwiększa się lub utrzymuje poziom bezpieczeństwa ograniczając prędkość, ale tylko na papierze.

Np. DK18 w kierunku niemieckiej granicy jest super, i ograniczenia nie ma, w drugą stronę jest kosmos jeszcze za czasów hitlera i ograniczenie do 70 km/h i miejscowe do 50 km/h (w tym miejscu można wyskoczyć autem ponad drogę grinser006.gif).

Lecz "najbezpieczniejsza" jest tam jazda ok. 130 km/h bo zawieszenie działa jeszcze jako tako i da się panować nad autem, poniżej tak wali autem, że można dostać ataku epilepsji hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czemu zamiast remontować dziurawe drogi ustawia się znaki ograniczające prędkość.

Dokładnie tak zrobiono kilka lat temu w Sztokholmie, wprowadzając 30 km/h

na większości podrzędnych uliczek. Kilka lat później dokładnie widać, że ich utrzymanie

znacznie się pogorszyło - bo inne są wymagania co do dróg 30 niż 50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To może różnicujmy cenę mleka, chleba, mięsa zależnie od zarobków,

> skoro to "niesprawiedliwe", że ktoś odczuwa ich ceny bardziej?

> To, o czym piszesz, to komunistyczna "sprawiedliwość społeczna",

> która ma tyle wspólnego ze sprawiedliwością w pojęciu prawnym,

> co krzesło z krzesłem elektrycznym

Nic z tych rzeczy. Kara jest jasno określona jest to ustalony % od dochodu. Nie ma żadnego różnicowania. Każdy przekraczając prędkość zapłaci taką samą karę tylko jej wymiar będzie inny, mający na celu edukację i dotarcie do konkretnego człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chore ograniczenia prędkości służą w większości nabijaniu

> kasy do budżetu a nie poprawie bezpieczeństwa. Dlaczego stawiane są ograniczenia np na

> zakręcie do 40 km/h a możesz je pokonywać z prędkością 80 bez żadnych problemów i stwarzania

> zagrożeń, czemu obszary zabudowane ciągną się kilometrami poprzez łąki i nieużytki? Czemu

> zamiast remontować dziurawe drogi ustawia się znaki ograniczające prędkość. I na koniec czemu

> szanownych posłów obowiązuje immunitet wtedy gdy popełnia wykroczenie drogowe?

Młody jesteś to myślisz w ten sposób... pożyj trochę, zaczniesz myśleć rozsądniej skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale w roku, w którym dostał mandat zarabiał pewnie 1/60-tą tego.

> Jasno na tym przykładzie widać, że mandat za niewinne w końcu wykroczenie

> może w najgorszym przypadku nawet spowodować osobiste bankructwo.

> Dalekie to jest od jakiejkolwiek sprawiedliwości

i w prawie nie przewidziano opcji odwołania od wysokości w oparciu o aktualne dane?

2. lata Wam zatwierdzają zeznania? To już w naszym zacofanym kraju wstępne wprowadzenie trwa do 3mcy (termin na zwrot nadpłaty więc zeznanie musi być już w systemie, czyli można na jego podstawie obliczać mandaty)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i w prawie nie przewidziano opcji odwołania od wysokości w oparciu o aktualne dane?

> 2. lata Wam zatwierdzają zeznania? To już w naszym zacofanym kraju wstępne wprowadzenie trwa do

> 3mcy (termin na zwrot nadpłaty więc zeznanie musi być już w systemie, czyli można na jego

> podstawie obliczać mandaty)

Nie wiem dokładnie jak jest w Finlandii, ale pewnie podobnie jak w Szwecji:

zwyczajny pracownik składa deklarację w maju, decyzję ma w czerwcu.

Ale jak tylko masz akcje, firmę albo coś innego "dziwnego", to dajmy na to za 2014

składasz deklarację w maju 2015, a decyzję masz najwcześniej w grudniu 2015,

najpóźniej w marcu 2016.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic z tych rzeczy. Kara jest jasno określona jest to ustalony % od dochodu. Nie ma żadnego

> różnicowania. Każdy przekraczając prędkość zapłaci taką samą karę tylko jej wymiar będzie

> inny, mający na celu edukację i dotarcie do konkretnego człowieka.

Nie.

To nie jest "taka sama kara", lecz próba stworzenia kary tak samo ODCZUWALNEJ dla każdego.

A to ogromna różnica.

Prawo manipulujące (niezmierzalną) odczuwalnością kary, przestaje być prawem,

a zaczyna być socjoekonomicznym eksperymentem, który bije dość ślepo- jak pokazuje

przykład dyrektora Nokii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nieważne są kwoty mandatów, za to niech będzie więcej punktów właśnie.

> 25 punktów za przekroczenie o 30 km/h i więcej

> czyli z automatu- bez sądu- odbierane prawo jazdy na 2 lub 3 miesiące

> i od razu się uspokoi

To prawda.

Myslę, że najlepszym wyjściem byłoby zwiększenie liczby punktów za przewinienia, bo wobec pkt karnych jesteśmy wszyscy równi.

Powiedzą, że i tak będą jeździć bez prawa jazdy.

No to tydzień aresztu za jazdę bez prawa jazdy.

Za recydywę miesiąc.

Dla kogo to będzie nieuczciwe/faworyzujące?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale gdzie jest ta równość, albo co jest jej wyznacznikiem?

> Mandat w stałej kwocie jest równym traktowaniem?

> Przecież ktoś kto zarabia minimalną pensję odczuje mandat w obecnej formie (500,-), a wg. nowych

> pomysłów nie będzie miał za co przeżyć miesiąca.

Jeśli chodzi o odczucia to dla mnie mandat 10zł to tragedia, a dla dresiarza co oficjalnie nic nie zarabia a realnie jeździ BME M3 5 tys to pierdnięcie.

I co wtedy?

Mieszasz zarabianie z karami. To równie dobrze biednemu gwałcicielowi dasz mniej lat niż bogatemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nic z tych rzeczy. Kara jest jasno określona jest to ustalony % od dochodu. Nie ma żadnego

> różnicowania. Każdy przekraczając prędkość zapłaci taką samą karę tylko jej wymiar będzie

> inny, mający na celu edukację i dotarcie do konkretnego człowieka.

Nie rozumiesz pojęcia kary i równości prawnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Efekt zostal osiagniety.

Nie, bo bezrobotny za to samo przewinienie, a nawet gorsze nie dostał by nic, bo nic nie zarabia.

Znaczy niepracujący studenciak może szaleć jak Frog i śmiać Ci się w twarz, no chyba, ze Ty też nic nie zarabiasz, albo zarabiasz na boku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie, bo bezrobotny za to samo przewinienie, a nawet gorsze nie dostał by nic, bo nic nie zarabia.

> Znaczy niepracujący studenciak może szaleć jak Frog i śmiać Ci się w twarz, no chyba, ze Ty też nic

> nie zarabiasz, albo zarabiasz na boku.

Można by wprowadzić zamianę mandatu na areszt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powinno być:

1) Wyższe mandaty w zamian za punkty.

2) Dotkliwsze kary za prowadzenie po spożyciu alkoholu, lecz podniesienie limitu do 0,5

3) Zniesienie obowiązku zapiania pasów (tu każdy ryzykuje swoim życie i nikomu nic do tego)

4) Zniesienie zakazu rozmowy przez komórki

5) W przypadku samochodów ciężarowych za zły stan techniczny karanie zarówno właścicieli pojazdów, jak i prowadzących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powinno być:

> 1) Wyższe mandaty w zamian za punkty.

Nie. Punkty są bardzo potrzebne, bo są ludzie których kasa nie wystraszy odpowiednio.

> 2) Dotkliwsze kary za prowadzenie po spożyciu alkoholu, lecz podniesienie limitu do 0,5

Tak. Ja bym olał wyrywkowe kontrole, za to w razie wypadku alkohol powinien być okolicznością za którą się idzie do pudła.

> 3) Zniesienie obowiązku zapiania pasów (tu każdy ryzykuje swoim życie i nikomu nic do tego)

Nie. Jak się zagapię i wjadę w kolesia który miał pasy to będzie stłuczka. Jak z braku pasów on trafi do szpitala to będę miał zarzuty z KK.

> 4) Zniesienie zakazu rozmowy przez komórki

Egzekwowanie zakazu z całą surowością, nie tak jak teraz. angryfire.gif

> 5) W przypadku samochodów ciężarowych za zły stan techniczny karanie zarówno właścicieli pojazdów,

> jak i prowadzących.

Właścicieli bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powinno być:

> 1) Wyższe mandaty w zamian za punkty.

Czyli wykupienie się z przewinień, licencja dla bogatych na jazdę jak im się podoba.

Nie tędy droga.

> 2) Dotkliwsze kary za prowadzenie po spożyciu alkoholu, lecz podniesienie limitu do 0,5

Tu jestem za. Absolutna większość krajów ma 0,5.

Skończyłoby to lament jak dużo to niby kierowców jeździ "na gazie" akurat w Polsce.

> 3) Zniesienie obowiązku zapiania pasów (tu każdy ryzykuje swoim życie i nikomu nic do tego)

> 4) Zniesienie zakazu rozmowy przez komórki

Dawno nie widziałem takiego mentalnego gruchu z kapustą spineyes.gifzlosnik.gif

Piszesz np. że każdy ryzykuje własnym życiem nie zapinając pasów i można się z tym zgodzić,

ale za chwilę sobie zaprzeczasz, postulując zniesienie zakazu rozmowy przez komórki bez handsfree-

a to przecież naraża życie wszystkich uczestników ruchu icon_rolleyes.gif

> 5) W przypadku samochodów ciężarowych za zły stan techniczny karanie zarówno właścicieli pojazdów,

> jak i prowadzących.

A niby dlaczego ograniczać to tylko do ciężarówek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A niby dlaczego ograniczać to tylko do ciężarówek?

Ciężarówek, busów bo tych jest najwięcej, ale zgoda wszystkich pojazdów.

Co do telefonów to czemu nie? CB można używać, nawigacją można się bawić, Jeść można (nie dotyczy tak zwanych zawodowych kierowców)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powinno być:

> 1) Wyższe mandaty w zamian za punkty.

Na odwrót - dla osób biednych to tak. ok.gif

> 2) Dotkliwsze kary za prowadzenie po spożyciu alkoholu, lecz podniesienie limitu do 0,5

Absolutnie nie, w Polsce z tego 0.5 robili by tak że 1.5 było by standardem.

> 3) Zniesienie obowiązku zapiania pasów (tu każdy ryzykuje swoim życie i nikomu nic do tego)

Ale jak by przeżył to ja będę płacił składki na NFZ żeby jego latami leczyli?

> 4) Zniesienie zakazu rozmowy przez komórki

Nie! Zagraża wtedy wszystkim!

> 5) W przypadku samochodów ciężarowych za zły stan techniczny karanie zarówno właścicieli pojazdów,

> jak i prowadzących.

Tutaj się zgadzam. Powinien być karany głównie właściciel. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ciężarówek, busów bo tych jest najwięcej, ale zgoda wszystkich pojazdów.

> Co do telefonów to czemu nie? CB można używać, nawigacją można się bawić, Jeść można (nie dotyczy

> tak zwanych zawodowych kierowców)

Owszem - zabronić wszystkich zajęć zajmujących ręce, a nie będących jazdą ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 5) W przypadku samochodów ciężarowych za zły stan techniczny karanie zarówno właścicieli pojazdów,

> jak i prowadzących.

> A niby dlaczego ograniczać to tylko do ciężarówek?

A co z wynajętymi pojazdami? Nie mówię o wynajmie na 3 dni, ale np. na 6 miesięcy, gdy obowiązkiem użytkownika jest dbanie o stan techniczny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na odwrót - dla osób biednych to tak.

A dlaczego dla biednych tak? Jet równość.

> Absolutnie nie, w Polsce z tego 0.5 robili by tak że 1.5 było by standardem.

Dlatego po przekroczeniu 0,5 bezwzględnie surowe kary. Teraz jak ktoś wypije 1 piwo (DOSŁOWNIE 1) to jazda po pijaku. To zakłamuje prawdziwość prowadzenia po pijaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A co z wynajętymi pojazdami? Nie mówię o wynajmie na 3 dni, ale np. na 6 miesięcy, gdy obowiązkiem

> użytkownika jest dbanie o stan techniczny...

Jak wziął auto z wypożyczalni to powinien terminów badań technicznych, za które będzie płacić wypożyczający.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.