Skocz do zawartości

Auta sprowadzane - warto


volkov

Rekomendowane odpowiedzi

Macie z nimi doświadczenia?

Warto kupić auto od gościa, który sprowadza auta z Belgii, Francji?

Nie mam za bardzo doświadczenia z takimi handlarzami. Jak udaje im się na nich zarabiać? Kupują tam jakieś szroty i składają, kręcą itd? Czy to są rzeczywiście dobre i dobrze wyposażone auta?

Auta, które miałem do tej pory zawsze kupowałem krajowe. Rodzice kiedyś kupili Vectrę sprowadzaną bodajże z Niemiec i była ok.

Jakie macie doświadczenia i przejścia z takimi autami i handlarzami?

Warto? Są dobre auta czy wszystkie kombinowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Macie z nimi doświadczenia?

> Warto kupić auto od gościa, który sprowadza auta z Belgii, Francji?

> Nie mam za bardzo doświadczenia z takimi handlarzami. Jak udaje im się na nich zarabiać? Kupują tam

> jakieś szroty i składają, kręcą itd? Czy to są rzeczywiście dobre i dobrze wyposażone auta?

> Auta, które miałem do tej pory zawsze kupowałem krajowe. Rodzice kiedyś kupili Vectrę sprowadzaną

> bodajże z Niemiec i była ok.

> Jakie macie doświadczenia i przejścia z takimi autami i handlarzami?

> Warto? Są dobre auta czy wszystkie kombinowane?

bylo.gifbylo.gifbylo.gif po wielekroć. grinser006.gif

Sprawdź ceny w krajach, z których chcesz ciągnąć i sam Sobie odpowiedz. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście wolę krajowe samochody, może nie jest to jedyne słuszne wyjście, ale z reguły auta pochodzą od właścicieli, którzy mieli je od roku wzwyż, taka osoba więcej może powiedzieć o samochodzie niż człowiek, który de facto tylko przywiózł samochód lub wrócił nim na kołach.

Z reguły aut nieuszkodzonych nie opłaca się sprowadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> po wielekroć.

> Sprawdź ceny w krajach, z których chcesz ciągnąć i sam Sobie odpowiedz.

no właśnie wchodziłem dzisiaj na parę stron i ceny są wysokie. Nawet wyższe niż u nas. Dlatego co muszą sprowadzać handlarze, że jeszcze na tym zarabiają..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie wchodziłem dzisiaj na parę stron i ceny są wysokie. Nawet wyższe niż u nas. Dlatego co

> muszą sprowadzać handlarze, że jeszcze na tym zarabiają..

Z reguły (przynajmniej z FR) auta powypadkowe.

Nie trzeba dużego dzwona, żeby we FR auto trafiło do recyclingu, widocznie tam klepanie aut jest rzeczą nieopłacalną - lepiej sprzedać do Europy Wschodniej, gdzie odbudowa aut uszkodzonych (inaczej zwana picowaniem) działa w najlepsze.

W PL auto jest potem oferowane jako bezwypadkowe.

Mam świadomość, że to nie 100%, jednak w ogromnej większości tak to wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z reguły (przynajmniej z FR) auta powypadkowe.

> Nie trzeba dużego dzwona, żeby we FR auto trafiło do recyclingu, widocznie tam klepanie aut jest

> rzeczą nieopłacalną - lepiej sprzedać do Europy Wschodniej, gdzie odbudowa aut uszkodzonych

> (inaczej zwana picowaniem) działa w najlepsze.

> W PL auto jest potem oferowane jako bezwypadkowe.

> Mam świadomość, że to nie 100%, jednak w ogromnej większości tak to wygląda.

Znajomy kupił w PL sprowadzonego z FR Mercedesa C-klasa 204 sedan 2008 uderzonego lekko przodem (ale 2 poduszki i napinacz wyskoczyły). W trakcie naprawy okazało się, że był to już drugi dzwon tego auta bo to co wymieniali było z 2010 roku smile.gif

Moim zdaniem można kupić w kraju dobre auto, ale czasami nawet dłużej niż rok trzeba poszukać. Czasami już cena mówi wszystko. Jeśli ktoś sprzedaje auto sprowadzone z D a tam podobne auta zaczynają się od np. 13kEUR a u nas ktoś wystawia za równowartość 11kEUR to ewentualny kupujący sam jest sobie winien, bo przecież doliczyć trzeba jeszcze koszty sprowadzenia, akcyza, recykling itd.

Od czasu do czasu pojawiają się oferty, że ktoś sam pojechał do D i np. kupił jak mój kolega bezwypadkowego Accorda w idealnym stanie. Pojeździł jakiś czas i wystawia na sprzedaż bo dziecko będzie i bagażnik za mały. Tylko że jak wystawił na sprzedaż za tyle aby wyszedł na zero to nie miał ani jednego telefonu. Taki klimat frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Handlarze przywoza raczej tylko auta ktore moga za granica wyrwac tanio.

A tanio moga je wyrwac, bo albo auto ma duzy przebieg albo jest stukniete lub kompletnie rozbite. Zadko sa inne powody.

Z tego powodu moim zdaniem lepiej szukac krajowego auta tak jak mowisz od pierwszego czy drugiego wlasciciela z pewna historia i nawet za to zaplacic troche wiecej.

Inna sprawa jest, ze nic nie stoi na przeszkodzie jechac za granice i tam kupic auto, w dobrym stanie z przyzowitym przebiegiem. Tylko czeba liczyc sie z tym, ze takie auto bedzie drozsze niz podobne oferowane przez handlarze z Polsce sprowadzone. Jednak "podobne" bedzie tylko pozornie.

Ja 2 lata temu pojechalem do UK i tam kupilem sobie auto 3 letnie poleasingowe z pelne historia serwisowa, gwarancja i potwierdzeniem ze auto nie bylo rozbite, naprawiane i ma prawdziwy przebieg (za co dealer bral odpowiedzialnosc).

Kosztowalo troche drozej, ale warto bylo IMO bo auto juz 2 rok jezdzi bezproblemowo.

U siebie bym takie za tyle nie kupil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tanio moga je wyrwac, bo albo auto ma duzy przebieg albo jest stukniete lub kompletnie rozbite.

> Zadko sa inne powody.

Są jeszcze samochody których niemcy nie kupują - bo stare, bo rdza podchodzi, bo słabe wyposażenie. Taki samochód może stać i się nie sprzedawać i potrafi być sprzedany za bezcen pomimo, że jest bezwypadkowy w oryginalnym lakierze i niskim przebiegu. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Macie z nimi doświadczenia?

> Warto kupić auto od gościa, który sprowadza auta z Belgii, Francji?

> Nie mam za bardzo doświadczenia z takimi handlarzami. Jak udaje im się na nich zarabiać? Kupują tam

> jakieś szroty i składają, kręcą itd? Czy to są rzeczywiście dobre i dobrze wyposażone auta?

> Auta, które miałem do tej pory zawsze kupowałem krajowe. Rodzice kiedyś kupili Vectrę sprowadzaną

> bodajże z Niemiec i była ok.

> Jakie macie doświadczenia i przejścia z takimi autami i handlarzami?

> Warto? Są dobre auta czy wszystkie kombinowane?

Najgorsze auto na jakie trafiłem z kupowanych przez siebie to było krajowe od pierwszego właściciela. Trzy auta były sprowadzone, jedno z nich kupowałem od handlarza i złego słowa nie mogę powiedzieć. W sumie nie patrzę od kogo kupuję, auto jedzie do mechanika po wstępnych oględzinach i tyle. Jeżeli jedzie z zachodu bezwypadek to trzeba się liczyć z przebiegiem, ale jak kupuję 10-letnie auto to z góry zakładam, że jego przebieg to 200-250 kkm i nie patrzę na zegar jeżeli jest mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie wchodziłem dzisiaj na parę stron i ceny są wysokie. Nawet wyższe niż u nas. Dlatego co

> muszą sprowadzać handlarze, że jeszcze na tym zarabiają..

Odpowiedź jest prosta: złom, szrot, rozbitki, szmelc i dziadostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odpowiedź jest prosta: złom, szrot, rozbitki, szmelc i dziadostwo.

Zapominacie o sytuacji, gdzie handlarz-importer/grupa kupuje auta w hurcie.

jak biorą 5-10 sztuk to i możliwości negocjacji ceny są inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej samemu sobie przywiezc.Ale licz sie z tym zeby to sie oplacalo trzeba kupic auto po lzejszym lub wiekszym dzwonie. Auta krajowe przewaznie slabo u nas wyposazone,chyba ze kogos kreci panda z LPG:)

Handlarze czasem maja cos interesujacego,maja ta przewage ze biora czasem hurtowe ilosci od turkow itp. i maja lepsze ceny w Niemczech czy Francji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Macie z nimi doświadczenia?

z handlarzami nie mam

ale mam kolegę co sobie sprowadza jedno auto w roku, świeże po jakimś niewielkim podrapaniu, szykuje , pojeździ i sprzedaje i przesiada się na następne, nie ma nigdy problemów ze sprzedaniem bo znajomi wiedzą wszystko o samochodzie , w zasadzie można brać w ciemno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapominacie o sytuacji, gdzie handlarz-importer/grupa kupuje auta w hurcie.

> jak biorą 5-10 sztuk to i możliwości negocjacji ceny są inne.

Ja tak kupiłem swoje wozidło. Kolega brał już któreś auto z kolei w niemieckim aso z placu używanych i stargowaliśmy cenę do 2/3 z ogłoszenia. I nawet paliwa nie spuścili i akumulatora nie wykręcali hehe.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Są jeszcze samochody których niemcy nie kupują - bo stare, bo rdza podchodzi, bo słabe wyposażenie.

> Taki samochód może stać i się nie sprzedawać i potrafi być sprzedany za bezcen pomimo, że jest

> bezwypadkowy w oryginalnym lakierze i niskim przebiegu.

potwierdzam, bida wersje można wyhaczyć w dobrych pieniądzach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Warto kupić auto od gościa, który sprowadza auta z Belgii, Francji?

Zrób sobie wycieczkę do nijakiego Kiełbasy z Dąbrowy Tarnowskiej.

Pobierzesz wtedy lekcję p.t.: "auta z Francji i Belgii w dobrej cenie".

Uprzedzę fazit z wyprawy zlosnik.gif : nigdy więcej nie spojrzysz na samochód z Beneluksu, który ma "dobrą cenę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zrób sobie wycieczkę do nijakiego Kiełbasy z Dąbrowy Tarnowskiej.

> Pobierzesz wtedy lekcję p.t.: "auta z Francji i Belgii w dobrej cenie".

> Uprzedzę fazit z wyprawy : nigdy więcej nie spojrzysz na samochód z Beneluksu, który ma "dobrą

> cenę".

Pacz pan, ja mam takie auto od 3 lat, diesel z Belgii od handlarza, niezawodne, nie psuje się, ani myślę sprzedawać. I czego to dowodzi? Niczego.. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na handel w PL to nie za bardzo

Nie rozbite, ładne, bogato wyposażone, zadbane z 1szej ręki to albo pod konkretne zamówienie dla świadomego klienta albo dla siebie można brać ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie będę pisal zbyt wiele w tym temacie, bo każdy zna moje zdanie, ale napiszę w skrócie - ja

> osobiście krajowego auta bym nie kupił. Bida wersja i tyle. Jak dla mnie tylko sprowadzone

popieram , lepsze sprowadzone , mam stilo z niemiec , ful wypas jak to u nich , i serwis do końca niemiec robił , auto nie wytłuczone jest i nie dziadowane na częściach jak w polsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ceny nierozbitych sa dosyc spore,z dwojga zlego juz bym wolal od handlarza w PL

W przypadku handlarza w PL dochodzi jeszcze przeważnie ryzyko z "wałkiem" VAT-marża nie do sprawdzenia, chyba że wystawia fakturę +23% VAT. Drugi temat to często umowa "na Niemca" z czym również wiąże się pewne ryzyko. Dlatego uważam, że wchodzi w grę tylko albo faktura +23% VAT albo zakup od osoby prywatnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę kupić auto od handlarza, który przywiózł je z "Zachodu" i mieć dobre wyposażenie, pewność, że było dobrze serwisowane a co najważniejsze bez korozji, która przez naszą sól wchodzi gdzie się da już po kilku zimach.

Dlaczego handlarze sprzedają w cenie takiej, jak w ogłoszeniach zagranicznych, albo nawet taniej, a przecież muszą jeszcze zarobić? To proste, poza ulepami złożonymi z trzech innych aut (takie auto to się poznaje bez czujnika lakieru), oni mają inne układy ze sprzedawcami za granicą. Mają tam swoich ludzi, którzy szukają aut np po małej kolizji (zbita lampa, połamany zderzak, czy wgniecione drzwi), mają swoich ludzi, którzy współpracują z towarzystwami ubezpieczeniowymi. Turek polskiemu handlarzowi odda auto nawet 40-50% taniej, niż człowiekowi z ulicy.

Na co dzień widzę od spodu, jak wyglądają auta krajowe kilkuletnie, a jak wyglądają starsze przywiezione z zagranicy. Zdecydowanie lepszy jest stan tych drugich, nawet, jak mają większe i skręcone przebiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Macie z nimi doświadczenia?

Z kilkoma już miałem i jestem baaardzo zadowolony.

> Warto? Są dobre auta czy wszystkie kombinowane?

Warto, nawet bardzo tylko należy pamiętać, że: "Niemiec" nie sprzedaje tanio bez powodu. Auta albo są rozbite albo uszkodzone mechanicznie. Ewentualnie skorodowane.

Dlatego najbezpieczniej kupować od handlarza samochód po małym dzwonie i zrobić we własnym zakresie.

Jest największe prawdopodobieństwo, że to jedyna przyczyna taniej sprzedaży chociaż nie należy zapominać o pozostałych i też sprawdzić pod ich kątem dokładnie.

Są tacy hurtownicy, którzy przywożą masowo takie auta i ich nie naprawiają. Od nich trzeba kupować, zwracając uwagę na dopełnienie formalności, o których już wspomniano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem kiedyś auto od pierwszej właścicielki w Polsce. Okazało się, że wymaga wkładu.

Innym razem kupiłem od znajomego handlarza - wymagało mniejszego wkładu.

Na plus tego z zachodu - większy wypas.

No i to sprowadzane, nie było okazją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Macie z nimi doświadczenia?

Ja mam.

Jeśli szukasz auta w niskiej cenie to sobie daruj.

Jeśli zaś szukasz auta dobrego to musisz wiecej zapłacić . Inaczej sie nie da.

Mam auto ściągane z Niemiec w 2009 roku i hula aż miło. Drugie mam z Beneluxu od 2 lat i też sobie chwalę. Ale dla niektórych jestem frajerem bo zapłaciłem sporo wiecej niż za okazje z allegro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie będę pisal zbyt wiele w tym temacie, bo każdy zna moje zdanie, ale napiszę w skrócie - ja

> osobiście krajowego auta bym nie kupił. Bida wersja i tyle. Jak dla mnie tylko sprowadzone

To fakt chociaż już się to zmienia i auta krajowe też mają dobre wyposażenia. Jeszcze jest to widoczne w małych samochodach.

Czy jednak warto kupować auto z dobrym wyposażeniem kosztem ewentualnych kwiatków powypadkowych?

Ty jako handlarz powinieneś nam najlepiej powiedzieć jak to wygląda i w jakim stanie są ściągane auta z zachodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupujesz auto prawda? Sprawdzasz więc jego historie po VIN, sprawdzasz jego stan techniczny i jak

> są ok to bierzesz. Proste.

> A filozofów z AK jakbys miał słuchac to bys teraz się z pandy z LPG cieszył...

Racja tylko niektórych aut (tak słyszałem) sprowadzanych np. z Belgii nie sprawdzisz u nas po VIN bo nie ma historii w bazie naszych dealerów.

Tak słyszałem i nie wiem czy tyczy to wszystkich marek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a co najważniejsze bez korozji, która przez naszą sól wchodzi gdzie się da już po kilku zimach.

Ale że co? Że w innych krajach nie solą dróg? Człowieku solą 5 razy mocniej! Przykładowo w Austrii, gdzie byłem w ubiegłym tygodniu, były opady śniegu jednego dnia. Drogę posolili tak konkretnie, że następnego dnia rano asfalt był suchy jaj pieprz i biały od soli. I to zwykłą lokalną drogę. Autostrady konkretniej sypią.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty jako handlarz powinieneś nam najlepiej powiedzieć jak to wygląda i w jakim stanie są ściągane

> auta z zachodu.

jak brane w hurcie to to co sie trafi, jak rozbite to zalezy od Mirka czy lekkie przypadki czy takie jak AutoBanik. Perełki sa w wiekszosci wsrod rodziny,sasiadow itp sprzedawane albo rezerwowane dla familii z Polszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale że co? Że w innych krajach nie solą dróg? Człowieku solą 5 razy mocniej! Przykładowo w Austrii,

> gdzie byłem w ubiegłym tygodniu, były opady śniegu jednego dnia. Drogę posolili tak

> konkretnie, że następnego dnia rano asfalt był suchy jaj pieprz i biały od soli. I to zwykłą

> lokalną drogę. Autostrady konkretniej sypią.

> mar00ha

Nie zapominaj, ze tam nawet sol jest lepsza niz u nas grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zapominaj, ze tam nawet sol jest lepsza niz u nas

A jak! A jaka agresywna jest. Raz przejechałem autobusem, który miał taki otwarty bagażnik na narty z tyłu, zaraz po soleniu drogi. Było to jakoś popołudniu. Rano na krawędziach nart miałem już niezły rdzawy nalot.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mit z czasów, kiedy jakiekolwiek importowane auto było "łał" w Polsce.

Czyżby? Obadaj wyposażenie polskich krajowych 7-10 latkow na ogloszeniach a potem tych samych marek sprowadzonych. Lista wyposażenia jest diametralnie różna. U nas malo kogo stac na dopłate 4tys do klimatronika albo 3tys do podgrzewanych siedzen. W takich kilku latkach czasem nie ma nawet wspomagania kierownicy (fabia, panda, yaris, corsa itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Racja tylko niektórych aut (tak słyszałem) sprowadzanych np. z Belgii nie sprawdzisz u nas po VIN

> bo nie ma historii w bazie naszych dealerów.

> Tak słyszałem i nie wiem czy tyczy to wszystkich marek.

Może kiedyś tak było, ale teraz w dobie globalizacji, internetów itp to mało prawdopodobne . Mam auto z Belgii i przed zakupem sprawdziłem historię choroby. Co prawda nieoficjalnie, bo to Audi i u nas takie dane są przez importera uważane za Top Secret ale nie jest to niemożliwe. Parę lat temu sprawdzałem belgijskiego Opla i też sie dało ale tylko dane z napraw gwarancyjnych bo GM nie miał wtedy innej bazy danych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ci Turcy biorą auta skąd? Też mają taniej bo hurtem? I "mają dojścia"?

Wejdź sobie na aukcje samochodów poleasingowych. Zobaczysz ile kosztują auta w hurcie. Warunek jest taki, że bierzesz całą lorę. Zdarza się, że na osiem aut jedno to padaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.