Skocz do zawartości

Przechwaliłem Insignie


bergerac

Rekomendowane odpowiedzi

A bez komputera nie probuja nawet zorientowac sie co sie dzieje? ;]

 

Kiedyś jak maluch stanął na drodze to się:

a) sprawdzało czy pompka daje paliwo, jak nie to poszła membrana -> wymiana na zapasową i jazda

b) sprawdzało czy jest iskra, jak nie to:

1. wymieniało świece -> i jazda

2. wymieniało cewkę -> i jazda

3. wymieniało palec rozdzielacza -> i jazda

4. regulowało przerwę na rozdzielaczu -> i jazda

5. wymieniało kondensator -> i jazda

c) sprawdzało czy nie poszedł przegub napędowy -> wymiana na zapasowy i jazda :)

 

Tak działał mój ojciec, w walizeczce miał w/w zapasowe elementy i komplet kluczy. :) Dało się bez komputera, internetu a nawet telefonów stacjonarnych bo nie każdy miał, a budka telefoniczna była też rzadkością i zdarzała się z urwaną słuchawką..... :) :) :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bez komputera nie probuja nawet zorientowac sie co sie dzieje? ;]

komputer jest jak cyganka zawsze prawdę powie mi ASO forda przerwany kabel też chciało znaleźć za pomocą komputera 3 godziny szukali, testowali i stwierdzili na koniec że jest błąd i trzeba przyjechać na cały dzień na diagnostykę, do nich. Ja w domu znalazłem i zlutowałem przerwany kabel i w godzinę samochód był sprawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to na pewno, ale wtedy się nie przyznają.

 

Ależ dlaczego? U mnie jak ASO Mucha miało wymienić popsutą centralkę alarmu to oświadczyli mi, że mam też uszkodzony wskaźnik poziomu paliwa i mogę u nich zamówić nowy zestaw zegarów za jedyne 1300zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jest trochę info. 

no to występuje to w autach które już trochę przejeździły

ta wydaje sie byc młoda bo po lifcie i jeszcze w leasingu

nie sądze by to było przyczyną, ale moge sie mylic ;)

 

edyta. teraz czytam dalej ze wprowadzili soft ktory wylaczal niskie cisnienie, szok :facepalm:8]

Edytowane przez Cinos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do napraw po gwarancji to zawsze warto próbować -> kuzyn w A5 2.0TFSI zgłosił po gwarancji że żre olej jak głupie (2 litry na 1000 kilometrów) i wymienili silnik. 

 

Tylko że to w UK także nie wiem jak w polsce to działa.

W Polsce jak chcesz to też wymieniają, ale Ty za to płacisz ;). Znajomy z tym samym się zgłosił, problem znany, tłoki się odkształcają bo materiał słaby. Widocznie tam to wada fabryczna u nas TTTM...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie każdy producent tak ma - BMW 1 też ma jakąś wadę że panewki padają (nie wiem jaki silnik - 1.6 Turbo być może). Słyszałem o gościu który sam to naprawił za nie mała kasę jak mu silnik padł a z miesiąc później dostał list że obowiązuje go akcja pogwarancyjna właśnie w związku z tą wadą fabryczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś jak maluch stanął na drodze to się:

a) sprawdzało czy pompka daje paliwo, jak nie to poszła membrana -> wymiana na zapasową i jazda

b) sprawdzało czy jest iskra, jak nie to:

1. wymieniało świece -> i jazda

2. wymieniało cewkę -> i jazda

3. wymieniało palec rozdzielacza -> i jazda

4. regulowało przerwę na rozdzielaczu -> i jazda

5. wymieniało kondensator -> i jazda

c) sprawdzało czy nie poszedł przegub napędowy -> wymiana na zapasowy i jazda :)

 

Tak działał mój ojciec, w walizeczce miał w/w zapasowe elementy i komplet kluczy. :)

 

 

No nie zawsze było tak kolorowo i pięknie...  :phi:  mnie maluch zawiódł dwa razy:  raz  "urwał" się pływak od tej blaszki, na której wisiał - paliwo przelewające się z gaźnika szybko wskazało winowajcę.  Natomiast drugi foch już nie był taki oczywisty, bowiem był się przerwał przewód biegnący z przerywacza do cewki WN (wersja bez rozdzielacza, cewka "podwójna"), ale tak perfidnie, że izolacja była cała, tylko żyła czasem przestawała przewodzić...  :bzik: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56zł :ok:

 

demontaż miski olejowej, wymiana uszczelki / gumy, olej + filtr, trochę silikonu i 800zł wychodzi :no:

 

Dlaczego wliczasz do takiej operacji olej z filtrem? Filtra nie można zostawić w spokoju? A olej można przecież zlać i wlać na nowo (filtrując go przy wlewaniu), albo też zaplanować całą operację i połączyć ją z przeglądem okresowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec akcji na dzisiaj. Auto w serwisie, ja dostalem zastepczy i jestem w domu ze szklanką whisky na ukojenie nerwow. Czas trwania akcji - 2 godziny. Syn z zona i bagazami odstawieni do domu, ja z autem do serwisu, tam czekal juz zastepczak. Dali mi jakiegos Fokusa. PZU sie spisalo, zobaczymy co jutro powie serwis. f4b51bcde5c4a217a4a04ea8548306c2.jpg

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

U nas zawsze auto zastepcze było min klasy Insygni, raz kolega dostał Punto, ale tylko na dojechanie do miasta, tam już czekało Mondeo. W większości przypadków był Passat.

 

Odnośnie Insygni, to nie jest tak źle, jeżeli to pierwsza awaria przy takim przebiegu. Nasze to już od ok 40kkm zaczynały lawety zaliczać. W jednym z przypadków byl efekt traktora, ale już nie pamiętam co to było ( jedna z turbin, DPF, jakiś czujnik, uszczelka czy coś z układem paliwowym ). Jak ktoś napisał głównym problemem tego auta jest jego silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diagnoza na teraz - uszkodzony czujnik temperatury spalin. W piątek mają dostać, zamontują i się okaże czy to jedyna usterka.

Hmmmmm.... Pisales ze Ci temp skoczyla w opisie... Czyzby tem oleum wskazywana na desce jako temp silnika byla de facto temp spalin... Cos mi sie nie klei ta teoria...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty, no nie traktuj mnie jak dyletanta :facepalm:

Komunikat nie dał się przewinąć. Wyświetlił tyle i nic więcej.

Moc - powiązane z komunikatem, po zatrzymaniu pojazdu wróciło do normy.

Płyn, olej - był. Samochód na bieżąco serwisowany zgodnie z zaleceniami producenta, tylko w ASO.

Nie no bron Boze... Glosno mysle i proboje polaczyc fakty z opisu w jakas sensowna calosc... Btw to jak z oleum 30 czy mniej u Ciebie... (chociaz przy takich traskach jak u Ciebie to nie powinno miec znaczenia w sumie...)

O to ciekawe z tym komunikatem :-o

Nie no ze serwis to rozumiem... Zastanawialem sie czy gdzies nie zwial np plyn chlodniczy... I na ostatnim serwisie jeszcze byl a w trakcie akcji gdzies tam powolutku dziurka na trasie splynal...

Relacjonuj relacjonuj bom ciekawy ciagu dalszego...

Hmmmmm.... Pisales ze Ci temp skoczyla w opisie... Czyzby tem oleum wskazywana na desce jako temp silnika byla de facto temp spalin... Cos mi sie nie klei ta teoria...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego wliczasz do takiej operacji olej z filtrem? Filtra nie można zostawić w spokoju? A olej można przecież zlać i wlać na nowo (filtrując go przy wlewaniu), albo też zaplanować całą operację i połączyć ją z przeglądem okresowym.

 

Nie żartuj że nie zmieniłbyś filtra i oleju przy zdjęciu miski ?? nie wyobrażam sobie takiej operacji bez wymiany w/w ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego wliczasz do takiej operacji olej z filtrem? Filtra nie można zostawić w spokoju? A olej można przecież zlać i wlać na nowo (filtrując go przy wlewaniu), albo też zaplanować całą operację i połączyć ją z przeglądem okresowym.

 

Już widzę jak w ASO przy demontażu miski mówię aby odlali olej do czystego pojemnika i zostawili stary filtr i to wszystko przy 2 letniej insigni za ponad 60k. :no:

 

Przegląd okresowy miałem dopiero za 10tyś, auto sprzedałem dość szybko z nowym czujnikiem a schowku, klient został oczywiście poinformowany o czekającej go wymianie przy przeglądzie właśnie :ok:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie przejrzałem te tematy na temat tej uszczelki pompa-smok na forum insigni i alfy i nie mogę zrozumieć jak przy dzisiejszej technologi można robić taki bubel 8]

A najciekawsze jest to, ze ludzie jeżdżą z tą usterką do ASO i jeszcze słono płacą za jej czasowe usunięcie. Przecież to producent auta powinien takie coś naprawić za darmo i na trwale a nie na kilka lat czy te 100kkm przebiegu. Są ogłaszane akcje serwisowe na jakieś bzdety a usterka grożąca zatarciem silnika się na to nie łapie :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy u nas sprzedaż jest na tyle marna, że się olewa klienta czy może klienci są tacy potulni? Może pozwy zbiorowe coś by zmieniły w podejściu do klienta w Polsce.

Wytapatalkowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy u nas sprzedaż jest na tyle marna, że się olewa klienta czy może klienci są tacy potulni? Może pozwy zbiorowe coś by zmieniły w podejściu do klienta w Polsce.

Wytapatalkowane.

Pewnie tak, ale jest ich zbyt malo zeby zmienic podejscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diagnoza na teraz - uszkodzony czujnik temperatury spalin. W piątek mają dostać, zamontują i się okaże czy to jedyna usterka.

U mnie jak uszkodzili ten czujnik przy wyjęciu turbo to po prostu auto było tylko zamulone do 2.5 tyś/obr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie miało się zepsuć tylko źle obliczyli czas ;]

 

Też mam takie zdanie.

Czy smok ciągnący olej z miski to jakaś nowinka techniczna? Pierwszy raz firma to robiła?

Kiedyś Fiat o ile pamiętam podobny bubel odwalił, ale to było w silniku z lat 80tych. Jak się zbyt szybko brało zakręty (nie pamiętam w którą stronę), to silnik jechał na sucho  :hehe:

Chyba to było 2.0 16V z Tipo/Coupe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wziął i padł... Wyświetlił kilka razy komunikat Pojazd wkrótce i tracił moc. Zatrzymanie i wyłączenie silnika pomogło, ale 60 km pod domem nagle skoczyła temperatura i pokzał się komunikat: Silnik przegrzany-wylacz silnik. Co ciekawe bylo to w momencie wjazdu na stacje benzynowa, wiec juz na niej zostalem. Chodzi jak traktor, czekam na assistance. Pierwszy raz w historii wielu aut, ponad 1 mln kilometrow na kolach zawiodlo mnie auto w trasie.

15b4477ec12fb6121dcbf497d685a749.jpg

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

 

Kiepsko. Jak miałem nexię i padła UPG to bez płynu na raty dojechałem do domu a potem do warsztatu.

Jak się przegrzewał, to tracił kompresję i gasł, a po ostygnięciu jechało się kilkanaście km dalej.

 

a w takiej zastawie - przeciekała chłodnica, to po prostu jeździło się z baniakiem wody i dolewało jak gasl.

Fajny był odgłos po dolaniu - taki szum gotującej się wody.

 

Potem nie spuściłem tej wody jesienią i przyszedł mróz. Jak woda zamarzła, to aż korek z chłodnicy wywaliło.

Ale po nagrzaniu było tylko kilka małych wycieków i jechało się dalej.

To były czasy i samochody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A najciekawsze jest to, ze ludzie jeżdżą z tą usterką do ASO i jeszcze słono płacą za jej czasowe usunięcie. Przecież to producent auta powinien takie coś naprawić za darmo i na trwale a nie na kilka lat czy te 100kkm przebiegu. Są ogłaszane akcje serwisowe na jakieś bzdety a usterka grożąca zatarciem silnika się na to nie łapie :hehe:

fiat zlewa na to , ale podejście opla jest genialne  , programują tak kompa ,  aby przy rozruchu silnika nie wywalał komunikatu niskiego ciśnienia oleju , bo objawem owej uszczelki smoka jest wywalanie błędu  przy i chwilę po  rozruchu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fiat zlewa na to , ale podejście opla jest genialne  , programują tak kompa ,  aby przy rozruchu silnika nie wywalał komunikatu niskiego ciśnienia oleju , bo objawem owej uszczelki smoka jest wywalanie błędu  przy i chwilę po  rozruchu

Jeśli 10% aut do końca gwarancji nie dojedzie, to naprawimy... Taniej niż wymieniać uszczelkę u wszystkich.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


fiat zlewa na to , ale podejście opla jest genialne , programują tak kompa , aby przy rozruchu silnika nie wywalał komunikatu niskiego ciśnienia oleju , bo objawem owej uszczelki smoka jest wywalanie błędu przy i chwilę po rozruchu

 

To jak w Fiacie. Punto miały serię wadliwych rozruszników, które powodowały zbyt duży spadek napięcia, przez co ECU wariował: wskazówka temp szła na max, zapalało się przegrzanie silnika i AFAIR wywalało check. Co zrobił FIAT ?

Wgrywał inny soft (po gwarancji odpłatnie) aby ignorował spadek napięcia :phi:

 


Tak off topic.

Masz już XC70 ?? Bo wiidzę że w podpisie się pojawił :ok:

U nas też już kolega od 2 tygodni powozi.
.

 

Jezeli to do mnie było :phi: , to tak odebrałem.

Opisywałem nawet wrażenia

https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/417055-xc70-d4-awd/#entry5952921

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak w Fiacie. Punto miały serię wadliwych rozruszników, które powodowały zbyt duży spadek napięcia, przez co ECU wariował: wskazówka temp szła na max, zapalało się przegrzanie silnika i AFAIR wywalało check. Co zrobił FIAT ?

Wgrywał inny soft (po gwarancji odpłatnie) aby ignorował spadek napięcia :phi:

 

 

trochę jednak inny kaliber , i w przypadku oszukiwania czujnika ciśnienia oleju fiat się nie odważył tego zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nówka, całkiem nieźle i cicho. Przyspieszenie - brak. Wnętrze - tandeta,głównie cała deska rozdzielcza. Nie wiem o co chodzi, ale w Fokusie wnętrze od jakiegoś czasu przypomina mi tandetne chińskie wieże stereo sprzedawane na rynkach. O reszcie napiszę później, bo na razie 10 km przejechałem ;)

pojeździłem kilka dni. Nie ma się do czego przyczepić. Pojazd przeciętny, ani dobry ani zły. Myślę, że jakość odpowiednia do ceny, wyglądu i przeznaczenia. Trochę mi nie pasuje układ kierowniczy i prowadzenie w zakrętach - przy większych prędkościach jest nie za pewnie. Silnik 1,6 benzyna więc szału nie ma, skrzynia jedynie 5 biegów, na autostradzie masakra. Jazda z prędkością 160 km/h już męczy - niby nie jest strasznie głośno, ale ten dźwięk silnika jest dla mnie nieprzyjemny i męczący.

O wyświetlaczu już pisałem więc nie będę się powtarzał. Fajny patent z wlewem paliwa, bardzo mi się podoba to Fordowskie rozwiązanie :ok: Wysokie spalanie, średnie mi wychodzi prawie 10 litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że tylko to padło :ok:

Ciekaw jestem czy usunięcie DPF likwiduje ten problem całkowicie. Kiedyś czytałem o tym czujniku to problem lubił powracać.

 

W pracy mamy 2 Insignie, jedna 1.4T, druga 2.0T, odpukać ale od dwóch lat nic się nie dzieje :) Dobrze, że jest przedłużona gwarancja ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, auto naprawione. Winny byl czujnik temperatury spalin przy DPF. Koszt naprawy ok. 600 zl.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Głupio że taka bzdura go uziemiła. IMO powinien wywalić jakiś błąd ale dalej jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głupio że taka bzdura go uziemiła. IMO powinien wywalić jakiś błąd ale dalej jechać.

gość na serwisie tłumaczył, że niestety tak musi być, bo złe odczyty temperatury spalin mogą doprowadzić do poważniejszej awarii. Dla mnie ściema i czuję pewien niesmak, ale co zrobić. W całej tej historii dobrze, że zdarzyło się już blisko domu, bo w weekend majowy przewaliłem ok. 2500 km. Dodatkowo pytałem o tą uszczelkę - twierdzi, że problem został wyeliminowany po FL. Gość twierdzi, że z jego historii nie zdarzyło się zatarcie silnika, tylko wyświetlające się błędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gość na serwisie tłumaczył, że niestety tak musi być, bo złe odczyty temperatury spalin mogą doprowadzić do poważniejszej awarii. Dla mnie ściema i czuję pewien niesmak, ale co zrobić. W całej tej historii dobrze, że zdarzyło się już blisko domu, bo w weekend majowy przewaliłem ok. 2500 km. Dodatkowo pytałem o tą uszczelkę - twierdzi, że problem został wyeliminowany po FL. Gość twierdzi, że z jego historii nie zdarzyło się zatarcie silnika, tylko wyświetlające się błędy.

Moje e91 jeździło od 2,5 tyś. ale nie stanęło i Vmax bezproblemowo  osiągało. Jednak dpf się nie wypalał i temperaturę pokazywał i -450 stopni na kompie. U mnie akurat był tylko przewód od tego przewodu ucięty bo mi gamonie w serwisie jak turbo wyjmowali to uszkodzili. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje e91 jeździło od 2,5 tyś. ale nie stanęło i Vmax bezproblemowo  osiągało. Jednak dpf się nie wypalał i temperaturę pokazywał i -450 stopni na kompie. U mnie akurat był tylko przewód od tego przewodu ucięty bo mi gamonie w serwisie jak turbo wyjmowali to uszkodzili. 

bawairsche to porządne auto, nie to co Opel ;)

 

a poważnie, to cieszę się, że to tylko to, bo się trochę strachu najadłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bawairsche to porządne auto, nie to co Opel ;)

 

a poważnie, to cieszę się, że to tylko to, bo się trochę strachu najadłem.

Jakie to czasy że czlowiek pęka na wieść o awarii :hmm:

Mialem chwilę suzuki alto-tam najdroższa usterka to wymiana silnika za równowarość polowy DPF-u :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, auto naprawione. Winny byl czujnik temperatury spalin przy DPF. Koszt naprawy ok. 600 zl.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bede teraz w maju na przegladzie to podpytam tych moich magikow...ale nie klei mi sie do tego ten dzweiek a'la traktor o ktorym pisales...

Poziom oleju w porzadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bede teraz w maju na przegladzie to podpytam tych moich magikow...ale nie klei mi sie do tego ten dzweiek a'la traktor o ktorym pisales...

Poziom oleju w porzadku?

olej OK. Serwis potwierdził ten dźwięk, dopytałem ich o to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, auto naprawione. Winny byl czujnik temperatury spalin przy DPF. Koszt naprawy ok. 600 zl.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

czułem ze to DPF, a mowiles ze na pewno nie ;)

w Mondeo kumpel mial tak samo, jakas grzalka padła, bo tam jest dopalanie w wydechu nie w silniku, zapchał się filtr i auto tez nie mialo siły jechać

wymiana grzałki, statyczne dopalenie i dziala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.