Skocz do zawartości

Problem z wyborem Avensis czy Insignia


dobromir

Rekomendowane odpowiedzi

to jest najlepsze  ;] kumpel jak kupowałem Insignię to się napinał z tyłu i mówi: ciągle walę głową w dach, się nie da to siedzieć itp. Ja: OK, rozumiem, ale ja jeżdżę za kierownicą, dla mnie jest idealne. Z tyłu będzie jeździł mój syn, zanim urośnie to już zmienię auto. Minął miesiąc, pojechaliśmy na narty. Z racji pełnego obłożenia (czterech facetów) ten kumpel usiadł z tyłu. Wysiadamy w Szpindlu, pytam: jak tam głowa ? On: a nieeee, jakoś tak jak się siedzi normalnie to jest w porządku  :hehe:

 

Ale jak dla mnie jest trochę klaustrofobicznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak dla mnie jest trochę klaustrofobicznie. 

Przyznaję, dzisiaj oglądałem, fajnie w środku wygląda, ale ilość miejsca mnie przeraża, bo mam wrażenie, że w moim plusie jest więcej miejsca dla ludzi. Auto tak dokładnie obudowane ładnymi plastikami, że bałem się, że mnie zaraz zgniotą, ale za wygląd daje 5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 182 cm wzrostu i ani z przodu za kierownicą ani z tyłu nie bije głową w dach , nie wiem jak wy wsiadacie lub co robicie w środku podskakujecie ? , zawsze ,możecie spróbować wsiąść do Peugeota 407 sw , tak jest nisko osadzony że jak wsiadałem to waliłem w uszczelkę od drzwi , dobrze że ona tam jest bo bym chodził z rozwaloną głową :( to tyle , jak wam ciasno i środek przytłacza to zapraszam do citroena c4 2011r tam zobaczycie gdzie jest deska , prawie na kolanach mojej żony :) 

 

pozdrawiam wszystkich miłych i niemiłych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


a po pół roku nadal się zastanawiam, co mają ludzie na myśli pisząc, że w tylnym rzędzie ciasnawa?

bez problemu wchodza 2 dorosłe osoby. Jak komu mało miejsca to neich kupi VW T5.

 

Może sie nie zastanawiaj, tylko porównaj z innymi samochodami podobnej wielkości.

Ja nie mam super wzrostu, jedynie 178cm, ale kalosz na 46 i Insigni w tylnym rzędzie nogi nie mieszczą mi się pod fotelami, muszę jechać okrakiem, kiedy ktoś siedzi z przodu i też nie ma fotela cofniętego do końca. Jest to "komfort" kompakta, bo tyle samo miejsca na nogi miałem w golfie 5.

W Passacie czy w Oktawii siedzi się normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja trochę jeździłem taką 1.8. Spalanie po Krakowie 12-15. Na autostradzie 10-11. Żre i nie jedzie.

Czytałeś przecież że bzdury piszemy i to nie możliwe.Uzytkownik insigni twierdzi żeśmy takowej na oczy nie widzieli bo stał na autostradzie godzinę w korku na autostradzie w Chorwacji i wie ile takie auto w korku pali ;l

Edytowane przez oskarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałeś przecież że bzdury piszemy i to nie możliwe.Uzytkownik insigni twierdzi żeśmy takowej na oczy nie widzieli bo stał na autostradzie godzinę w korku na autostradzie w Chorwacji i wie ile takie auto w korku pali ;l

 

Nie będę bronił nikogo w tej dyskusji, bo nie jeździłem Insignią 1.8, ale Wy jeździliście nimi trochę, oni mają je na własność i trzaskają nimi więcej km, więc dla mnie jako osoby co nie miała są bardziej wiarygodni. Daj jakieś argumenty, sprawdź spalanie średnie na spritmonitor.de albo co, bo tak to się nie dogadacie.

 

Ja mogę powiedzieć że Astra H 1.6T kombi paliła 10-10.5l/100km benzyny 98 Ultimate i 12 do 12.5l zwykłej 95.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałeś przecież że bzdury piszemy i to nie możliwe.Uzytkownik insigni twierdzi żeśmy takowej na oczy nie widzieli bo stał na autostradzie godzinę w korku na autostradzie w Chorwacji i wie ile takie auto w korku pali ;l

Ja pierd... człowieku wyluzuj , nie wiem jak poruszasz sie samochodem czy pedał gazu w podłoge i jazda czy inaczej , ale mówie Ci że ja mam średnie spalanie w Insigni 9.4 więc o co Ci chodzi większość po mieście i w korkach , ja pier.... jakie to ma znaczenie czy stoje 15 minut w korku np. w Katowicach czy Warszawie , ja wiem że na tym forum to zawsze znajdzie się ktoś co bedzie pier,,,,, trzy po trzy , mam Insignie ponad rok i nie bronie tu marki itp. ale pisze jak człowiek uczciwie , a ty sie wpier... i wiesz lepiej , jak Ci Insignia pali 14 litrów to sobie kup rower bedzie Ci palił 0 litrów , tyle w temacie , nie wiem o co Ci chodzi i czemu masz taki uraz do Insigni ale to twoja sprawa , dla mnie spalanie 10 litrów paliwa to dużo wiec załozyłem gaz i pali mi w mieście 12 litrów i też bedziesz dywagował czy co ?

Ludzie takie baje piszą że jak ja szukałem samochodu to wszystkie były na nie , czyli najlepiej walić z buta , bo rower trzeba by było mnie za 10 tys bo inne to szroty :( masakra jacy sa teraz ludzie

 

pozdrawiam i życze powodzenia w życiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No. Mi w warszawskich korkach Corolla 1.4 paliła 10l.

Wiec w 14l w duuzo cięższej i większej insygni jestem wstanie zrozumieć.

Volvo v40 t4 paliło mi 14l na tych samych odcinkach.

Znajomemu takie samo Volvo pali po Warszawie 8-9l ale jeździ poza godzinami szczytu - na 6 rano i wraca po 14.

I ciekawostka. Pug 607 z automatem 3.0 paliło kumplowi 24 do nawet 28l w zimie na krótkich odcinkach w Warszawie.

Wszystkie samochody ujeżdżanie normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy średnim spalaniu warto podawać również średnia prędkość

Dla śr. spalania 8l/100km mojego 1,8 pokazuje średnią prędkość 48 km/h - jazda miejsko/podmiejska.

Gdy w trasie głównie po drogach krajowych schodzę do 7,5l/100km, średnia prędkość wychodzi 75 km/h.

Ale na autostradzie, gdy średnia dochodzi do 100km/h, spalanie rośnie do 12l/100km. ;]

No ale Cruze jest ciut lżejszy od Insigni, blisko 200 kg lżejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla śr. spalania 8l/100km mojego 1,8 pokazuje średnią prędkość 48 km/h - jazda miejsko/podmiejska.

Gdy w trasie głównie po drogach krajowych schodzę do 7,5l/100km, średnia prędkość wychodzi 75 km/h.

Ale na autostradzie, gdy średnia dochodzi do 100km/h, spalanie rośnie do 12l/100km. ;]

No ale Cruze jest ciut lżejszy od Insigni, blisko 200 kg lżejszy.

To strasznie dużo pali Ci to auto!

Ok 2 litry więcej niż 1.4 tsi.

Edytowane przez Lexsensei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To strasznie dużo pali Ci to auto!

Ok 2 litry więcej niż 1.4 tsi.

No niestety.

Po pierwsze Cruze waży 1,4 t (hatchback ma prawie 4,5 m długości). Po drugie mam skrzynię tylko 5 biegów. No i sam silnik nie zoptymalizowany pod kątem spalania mimo, że posiada i zmienny kolektor dolotowy, i zmienne fazy rozrządu. No ale to konstrukcja na cały świat, nie na Europę. Tam nie przejmują się tak kosztami paliwa. Poniżej 7 nigdy nie udało mi się zejść ;]

Za to w zakupie był tani - 52 tzł, więc zostało na paliwo. Mogłem założyć LPG, ale jakoś nie założyłem   :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz za tyle to mozna sobie kupic klase B i to raczej w sredniej specyfikacji...

Gdy patrzę w cenniki, to oczom nie wierzę - za kompakta z jako takim wyposażeniem trzeba dać około 70 kzł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy patrzę w cenniki, to oczom nie wierzę - za kompakta z jako takim wyposażeniem trzeba dać około 70 kzł.

 

Moze Tipo od Fiata troche namiesza, jak wycenia go sensownie w wersji HTB i czy SW.

Bo obecnie to faktycznie bez 70kPLN to raczej nic ciekawego sie nie znajdzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierd... człowieku wyluzuj , nie wiem jak poruszasz sie samochodem czy pedał gazu w podłoge i jazda czy inaczej , ale mówie Ci że ja mam średnie spalanie w Insigni 9.4 więc o co Ci chodzi większość po mieście i w korkach , ja pier.... jakie to ma znaczenie czy stoje 15 minut w korku np. w Katowicach czy Warszawie , ja wiem że na tym forum to zawsze znajdzie się ktoś co bedzie pier,,,,, trzy po trzy , mam Insignie ponad rok i nie bronie tu marki itp. ale pisze jak człowiek uczciwie , a ty sie wpier... i wiesz lepiej , jak Ci Insignia pali 14 litrów to sobie kup rower bedzie Ci palił 0 litrów , tyle w temacie , nie wiem o co Ci chodzi i czemu masz taki uraz do Insigni ale to twoja sprawa , dla mnie spalanie 10 litrów paliwa to dużo wiec załozyłem gaz i pali mi w mieście 12 litrów i też bedziesz dywagował czy co ?

Ludzie takie baje piszą że jak ja szukałem samochodu to wszystkie były na nie , czyli najlepiej walić z buta , bo rower trzeba by było mnie za 10 tys bo inne to szroty :( masakra jacy sa teraz ludzie

pozdrawiam i życze powodzenia w życiu

Przecież ja nigdzie nie napisałem że to złe auto ty takie są realia jazdy w Warszawie. Cmax 1.8 pali mi wg kompa 10.8 - 11.2

I jeżdżę spokojnie ale w godzinach szczytu. Napisałem tylko żeby ktoś się nie spodziewał spalania rzędu 8 litrów w mieście. Tylko tyle. Mnie się insygnia podoba i fajnie się nią jeździ ale trzeba wiedzieć ile będzie palić w takich warunkach.

I jest zasadnicza różnica czy w korku stoisz 15 minut na trasie którą pokonujesz w godzinę czy 50 minut.

P.s.sie tak nie napinaj bo to nie zdrowe ;)

Edytowane przez oskarek
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja nigdzie nie napisałem że to złe auto ty takie są realia jazdy w Warszawie. Cmax 1.8 pali mi wg kompa 10.8 - 11.2

I jeżdżę spokojnie ale w godzinach szczytu. Napisałem tylko żeby ktoś się nie spodziewał spalania rzędu 8 litrów w mieście. Tylko tyle. Mnie się insygnia podoba i fajnie się nią jeździ ale trzeba wiedzieć ile będzie palić w takich warunkach.

I jest zasadnicza różnica czy w korku stoisz 15 minut na trasie którą pokonujesz w godzinę czy 50 minut.

P.s.sie tak nie napinaj bo to nie zdrowe ;)

Ja sie nie spinam , tylko pisze uczciwie jak jest u mnie , nie żyłuje samochodu , raczej jazda samochodem normalna i takie mam spalanie , widzisz dla mnie 10 litrów spalanie to już jest dużo i założyłem gaz . Także jak komuś spala 14 litrów to albo gaz albo do ludzi :) , mój kolega ma Insignie w kombi diesla ale tak mu daje popalić że mi szkoda tego samochodu , ja napewno bym nigdy od niego nie kupił nawet za połowe ceny , ale co jest dobre spala mu 8 litrów .

Może Warszawa ma inne drogi bardziej po górkę i dla tego wychodzi spalanie 14 litrów , nie wiem , w Peugeocie jak miałem gaz to spalał mi dokładnie 10.5 litra gazu , a ludzie pisali że to jest nie możliwe :) , co jest dobre to to że w trasie spalał gazu 10 litrów , także nie było różnicy , tu w oplu odczuwał różnice czy jadę w trasie czy w mieście ale gaz nie jest taki drogi także nie odczuwam aż tak , teraz rozglądam się za Audi coś około rocznika 2012 i jak widze co ludzie piszą to mnie boli :) ale ok może ja trafiam na zadbane egzemplarze , bo nie oszukujmy sie ale każdy samochód jaki miałem szukałem ponad rok :)

 

pozdrawiam

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie nie spinam , tylko pisze uczciwie jak jest u mnie , nie żyłuje samochodu , raczej jazda samochodem normalna i takie mam spalanie , widzisz dla mnie 10 litrów spalanie to już jest dużo i założyłem gaz . Także jak komuś spala 14 litrów to albo gaz albo do ludzi :) , mój kolega ma Insignie w kombi diesla ale tak mu daje popalić że mi szkoda tego samochodu , ja napewno bym nigdy od niego nie kupił nawet za połowe ceny , ale co jest dobre spala mu 8 litrów .

Może Warszawa ma inne drogi bardziej po górkę i dla tego wychodzi spalanie 14 litrów , nie wiem , w Peugeocie jak miałem gaz to spalał mi dokładnie 10.5 litra gazu , a ludzie pisali że to jest nie możliwe :) , co jest dobre to to że w trasie spalał gazu 10 litrów , także nie było różnicy , tu w oplu odczuwał różnice czy jadę w trasie czy w mieście ale gaz nie jest taki drogi także nie odczuwam aż tak , teraz rozglądam się za Audi coś około rocznika 2012 i jak widze co ludzie piszą to mnie boli :) ale ok może ja trafiam na zadbane egzemplarze , bo nie oszukujmy sie ale każdy samochód jaki miałem szukałem ponad rok :)

 

pozdrawiam

 

Ale brednie  :facepalm:  Na trasie tyle samo co w mieście? Chyba że "miasto" to wieś :hehe: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może Warszawa ma inne drogi bardziej po górkę i dla tego wychodzi spalanie 14 litrów , nie wiem , w Peugeocie jak miałem gaz to spalał mi dokładnie 10.5 litra gazu , a ludzie pisali że to jest nie możliwe , co jest dobre to to że w trasie spalał gazu 10 litrów , także nie było różnicy , tu w oplu odczuwał różnice czy jadę w trasie czy w mieście ale gaz nie jest taki drogi także nie odczuwam aż tak ,

Chyba nigdy w mieście w godzinach szczytu nie byłeś.

Moje AVE 2.2DCat we Wrocławiu pali od 9 do 13.5 ropy na 100km. W lecie mniej w zimie więcej. Średnia prędkość na zbiorniku jak jeżdżę tylko w mieście (robię reset przy tankiwaniu) to jakieś około 20-30 km/h. W trasie po Europie zachodniej (tempomat na 140 i więcej) tak z 8.5/100 a po Polsce (tempomat na 100) najmniej miałem około 7/100km. Niestety taka uroda duzego Turbo diesla od Toyoty że lubi popić :) mnie nie przeszkadza, ale rozumiem że to może być problem :) . Kolega który ma podobne auto ale mieszka w Niemczech i dojeżdża codziennie do pracy kilkadziesiąt kilometrów autostradą zeznaje że jemu średnio pali raczej kolo 7 a najmniej miał 6.5/100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile tam masz km? 170? Słabo ze zużyciem paliwa w tym dieslu

 

150KM z hydraulicznym automatem. Mnie spalanie nie przeszkadza, litr w jedna czy druga strone to przy 1kkm to raptem 40-50pln roznicy ;) W lecie po miescie latam glownie motocyklem, a w zimie w ogole niewiele jezdze... auto kupilem dosc okazyjne i z przeznaczeniem glownie na dalsze rodzinne wyjazdy i sie doskonale sprawdza - ze wzgledu na konie, niutony, automat, radarowy tempomat, asystent pasa ktory potrafi lekko pokierowac autem a poza tym pika jak przekraczam linie bez kierunkowskazu, wystarczajaco duzo miejsca w kabinie i w bagazniku dla rodziny 2+2 ;) itp. Spalanie przyszlo w pakiecie i zostalo zaakceptowane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja po pół roku nadal się zastanawiam, co mają ludzie na myśli pisząc, że w tylnym rzędzie ciasnawa?

bez problemu wchodza 2 dorosłe osoby. Jak komu mało miejsca to neich kupi VW T5.

Mały bagażnik? - wchodzą i walizki i torby, oczywiście jak widać bagażnik jest ścięty lekko, więc pewnie Avensis czy Passat lepiej wykorzystuje jego powierzchnię, ale ja nie nie używam auta tak jak VANa, no może czasami przewioze jakieś meble, krzesła, sprzęty AGD, wszystko wchodzi.

Fakt, jest cięższa niż konkurencja i przez to więcej pali, ale moja średnio w mieście Wawa między 7 a 8, więc nie ma tragedii, w trasie od 5,5 do 7(zależne od prędkości).

Ja nie miałem takiego dylematu jak autor, moje auto miało mieć 4x4, Octavia za droga(nie wiem czemu), Passat za drogi(wiem wiem, prestiż kosztuje), Outback-jakoś do ich diesle nie mam przekonania.

 

ty masz ta wersje 250 km 4x4 i pali ci w wawie 8 litrow ???

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nigdy w mieście w godzinach szczytu nie byłeś.

Moje AVE 2.2DCat we Wrocławiu pali od 9 do 13.5 ropy na 100km. W lecie mniej w zimie więcej. Średnia prędkość na zbiorniku jak jeżdżę tylko w mieście (robię reset przy tankiwaniu) to jakieś około 20-30 km/h. W trasie po Europie zachodniej (tempomat na 140 i więcej) tak z 8.5/100 a po Polsce (tempomat na 100) najmniej miałem około 7/100km. Niestety taka uroda duzego Turbo diesla od Toyoty że lubi popić :) mnie nie przeszkadza, ale rozumiem że to może być problem :) . Kolega który ma podobne auto ale mieszka w Niemczech i dojeżdża codziennie do pracy kilkadziesiąt kilometrów autostradą zeznaje że jemu średnio pali raczej kolo 7 a najmniej miał 6.5/100.

17 pali mi we Wro w takich warunkach legend 3.5l. Automat i tylko 4 biegi. Kosmos spalanie tej Toyki.

Widze ze tylko tsi zostaje. Tak jak tdi produkuje paliwo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo jak na takie auto i silnik. Mi tyle palił 2,5 td w Voyager po Wrocławiu jazda w godzinach szczytu. Chyba że masz styl jazdy zero jedynkowy?

Może mało wyraźnie napisałem. To spalanie to wlasnie w szczycie we Wrocławiu :) wiec jakiejś dramatycznej różnicy między 2.2 litra a twoim 2.5 nie ma :)

17 pali mi we Wro w takich warunkach legend 3.5l. Automat i tylko 4 biegi. Kosmos spalanie tej Toyki.

Widze ze tylko tsi zostaje. Tak jak tdi produkuje paliwo ;)

Pali ile wleje :) a faktycznie od wielu posiadaczy tdi/tsi słyszałem że ich silniki w korkach to praktycznie na powietrze jeżdżą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Znów wątek o moim, ulubionym, ukochanym Oplu. ;]  Wiecie, że w Insi nawet guziki na kierownicy są na opak? Samochody z nudnej cywilizacji zachodniej mają sterowanie głośnością pod lewym kciukiem, a np. tempomat pod prawym. A nasza, kochana "Isia" ma głośność pod prawym, tempomat pod lewym.

Był okres, że szczerze myślałem, iż projektował to ktoś, kto trzeźwy tylko bywa. No przecież jeśli jadę po mieście, mieszam prawą ręką tymi biegami to ułatwieniem jest, aby operację podgłośnienia najnowszego Justina zrobić lewą ręką...bo jeśli prawą...to mogę to zrobić pokrętłem na desce. Ale ostatnio zrozumiałem, że w tych detalach Insi jest ukryte drugie dno. Myśląc rzeczowo, wszystko, ale to wszystko w tym aucie jest nie tak. Wszystko jest trudniej, gorzej, wolniej, ciaśniej...i tego jest tak...nie pasuje słowo "dużo"...bo tego jest tak...wszystko, że irytacja zamienia się w fascynację.  :)

Co trzeba zrobić, żeby pokochać Insię? Trzeba włączyć w głowie tryb...coś a'la Monty Python. Np. jeśli swędzi Was lewa łopatka to nie możecie chcieć podrapać się prawą ręką. Musicie wtedy chcieć spuścić wodę w ubikacji naciskając spłuczkę kijem od miotły i wierzyć, że swędzenie ustąpi. W tym stanie umysłu Insignia jest naprawdę super autem, jazdą nią przygodą, a kupowanie jej odkrywaniem nowych lądów. Żadnej racjonalności, żadnej, chłodnej, nudnej kalkulacji. Amiga, Mac, Prawo i Sprawiedliwość oraz Insignia to nie są rzeczy, to stany umysłu. To świat, w którym czarne dziury są płytkie jak kałuża.

Avensis vs. Insignia? Avensis jest symbolem sprowadzenia człowieka do perfekcyjnej maszyny, która w umyśle, sercu i na całym ciele ma słowo "procedura". Insignia jest czymś, czego DaVinci, Einstein, Maria Curie oraz "dżej kej" nie byliby w stanie zrozumieć w żadnym calu. Ale zagłębienie się w nią pokazuje nam jak bardzo ludzcy jesteśmy.

 

Pozdrawiam. ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Znów wątek o moim, ulubionym, ukochanym Oplu. ;]  Wiecie, że w Insi nawet guziki na kierownicy są na opak? Samochody z nudnej cywilizacji zachodniej mają sterowanie głośnością pod lewym kciukiem, a np. tempomat pod prawym. 

 

W Citroenie tez tempomat jest z lewej strony, a glosnosc z prawej.

Nigdy mi nawet przez mysl nie przeszlo, ze to ma jakiekolwiek znaczenie  ;l

Jak bedzie odwrotnie to po 1 dniu sie przyzwyczaje i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Citroenie tez tempomat jest z lewej strony, a glosnosc z prawej.

Nigdy mi nawet przez mysl nie przeszlo, ze to ma jakiekolwiek znaczenie  ;l

Jak bedzie odwrotnie to po 1 dniu sie przyzwyczaje i tyle.

W Cruze mam tempomat po lewej, radio/telefon po prawej - mi pasuje :)

Podobny problem jest z dźwignią wycieraczek - w Yarisie było odwrotnie (góra/dół) niż mam w Cruze i miałem w Lacetti. Nie było problemu z obsługą ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O! Znów wątek o moim, ulubionym, ukochanym Oplu. ;]  No przecież jeśli jadę po mieście, mieszam prawą ręką tymi biegami to ułatwieniem jest, aby operację podgłośnienia najnowszego Justina zrobić lewą ręką...bo jeśli prawą...to mogę to zrobić pokrętłem na desce.

To co ty masz za miasto, że ciągle musisz wahlować biegami i nie masz czasu zrobic głośniej czy ciszej?

Może kup "automata"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Citroenie tez tempomat jest z lewej strony, a glosnosc z prawej.

Nigdy mi nawet przez mysl nie przeszlo, ze to ma jakiekolwiek znaczenie  ;l

Jak bedzie odwrotnie to po 1 dniu sie przyzwyczaje i tyle.

Mi z kolei tempomat po lewej bardzo pasuje. W każdym aucie tak miałem i jest bardzo ok :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


To co ty masz za miasto, że ciągle musisz wahlować biegami i nie masz czasu zrobic głośniej czy ciszej?

Miasto jak każde inne, ale diesel + 6 biegów nie pozwala zatęsknić za lewarkiem.


Może kup "automata"

Automat nie jest lekarstwem na brak wyobraźni. Dobra, jadę automatem. W prawej ręce trzymam...niech będą lody Bambino. Dlaczego w prawej? Bo lewą operuję kierownicą i dźwignią kierunkowskazów. Naturalne jest, żeby również lewą ręką zmieniać głośność. Ale tylko "Isia" mobilizuje nas, żeby nauczyć się dawać głośniej patyczkiem od loda i jednocześnie nie utytłać kierownicy. :hehe: Bo życie nie ma być łatwe, musi być przygodą usłaną wyzwaniami. Thank you Adam Opel. :facepalm:  ;]  ;l

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, powoli rozglądam się za nowym (używanym od 2009 r.) autem interesują mnie kombi, benzyna (do 2.0 raczej z pierwszych lat produkcji) wybrałem te 2 powyższe modele, może ktoś kto takie posiada napisze parę słów to może będzie łatwiej mi się zdecydować czego szukać....

Aveną T25 jeździłem 7 lat. Kupiłem półroczną. Przez te 7 lat tylko raz nie wyjechałem z parkingu bo zostawiłem włączone światła w piątek i poniedziałek nie chciała ze mną gadać (akumulator ładowany powoli dwa dni przeżył mimo, że miał już sześć lat). Samochód mega wygodny, stabilny, trwały. Skręcała jak barka na jeziorze. Silnik 2.0 przy 90km/g palił 6l, przy 120 7.5, a powyżej 140 8.5-9L na setkę. W mieście mieściłem się w 10L, kiedyś dałem po garach i przy dynamicznej jeździe i troche korka spaliła 11.5.

Jak pisałem, przez te 7 lat samochód mnie na drodze nigdy nie zostawił. Zwykłe rzeczy eksploatacyjne robiłem na czas, czasem przesadnie. Jedyne co padło dwa razy to syrenka alarmu montowana w salonie. Teraz przy sprzedaży okazało się, że zaczyna puszczać chłodnica (500-800zł). Silnik mega elastyczny, na trasie nie wymagał redukowania, przy czym należy nadmienić, że z przełykaniem nie mam problemu i żeby ślinę przełknąć nie muszę mieć przyspieszenia jak w bolidzie F1.

Co ciekawe przy sprzedaży auta 8mio letniego odzyskałem 30% ceny salonowej.

Ja zwyczajnie avensis moge polecić.

W sumie sprzedałem ją ... nie wiem czemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miasto jak każde inne, ale diesel + 6 biegów nie pozwala zatęsknić za lewarkiem.

 

 

Automat nie jest lekarstwem na brak wyobraźni. Dobra, jadę automatem. W prawej ręce trzymam...niech będą lody Bambino. Dlaczego w prawej? Bo lewą operuję kierownicą i dźwignią kierunkowskazów. Naturalne jest, żeby również lewą ręką zmieniać głośność. Ale tylko "Isia" mobilizuje nas, żeby nauczyć się dawać głośniej patyczkiem od loda i jednocześnie nie utytłać kierownicy. :hehe: Bo życie nie ma być łatwe, musi być przygodą usłaną wyzwaniami. Thank you Adam Opel. :facepalm:  ;]  ;l

 

Pozdrawiam.

Wiesz, kiedyś to nawet czytałem Twoje "recenzje" aut, mogły być, to było nieco inne spojrzenie nić tych gazeciarzy.

Ale tak Ci napisze, że teraz wymyślasz już bzdety, tylko po to, żeby się przyczepić.

A może lecisz autostradą, muzyczka sobie cyka, prawą ręke trzymasz na kolanie lubej,a luba lewą na twoim prawym kolanie, wolnym od gazu, bo właśnie pod lewą ręką masz sterowanie tempomatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, powoli rozglądam się za nowym (używanym od 2009 r.) autem interesują mnie kombi, benzyna (do 2.0 raczej z pierwszych lat produkcji) wybrałem te 2 powyższe modele, może ktoś kto takie posiada napisze parę słów to może będzie łatwiej mi się zdecydować czego szukać....

Jezdziles juz jednym i drugim?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezdziles juz jednym i drugim?

Nie :)  widzisz wychodzę z założenia, że skoro kiedyś jeździłem maluchem to każdym autem dam radę się poruszać. Jeżeli chodzi o silnik to dla mnie najważniejsze jest aby nie był awaryjny a to czy będę miał 9 czy 13 do setki to nieważne. Najważniejsze dla mnie jest wnętrze a to ciężko ocenić po kilku minutach oglądania i dlatego ten wątek bo tylko ktoś kto na codzień jeździ takimi autami może coś ciekawego zauważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi z kolei tempomat po lewej bardzo pasuje. W każdym aucie tak miałem i jest bardzo ok :ok:

Tempomat w lewej i radio w prawej (tak mam w Astrze i Corsie) moim zdaniem jest uzasadniony i wygodniejszy gdyż;

 

- Radio w prawej - przy radiu i tak gmeram prawą, bez wzwględu na to czy na kierownicy czy na panelu radia - więc po co miksować ręce (raz lewa raz prawa...) Poza tym nie dajmy się zwariować, zmiana głośności czy też stacji/utworu to nie jest to co ma bezwzględne pierwszeństwo nad inncymi czynnościami podczas prowadzenia samochodu, i jak przez kilka sekund kierowca zajmie się czymś innym niż dlubanie w radiu to świat się nie zawali.

 

-Tempomat - wolę mieć w lewej gdyż podczas zmiany biegów prawą ręką mogę jednocześnie sterować tempomatem (przyspieszać, zwalniać, przywracać poprzedni nastaw, wyłączać). Tempomat pod prawą ręką powodowałby że nie mógłbym tych czynnosci wykonywać jednocześnie.

 

Temat maleje na znaczeniu w przyadku posiadania w pełni aktywnego tempomatu i skrzyni automatycznej.

Edytowane przez MAJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tempomat w lewej i radio w prawej (tak mam w Astrze i Corsie) moim zdaniem jest uzasadniony i wygodniejszy gdyż;

 

- Radio w prawej - przy radiu i tak gmeram prawą, bez wzwględu na to czy na kierownicy czy na panelu radia - więc po co miksować ręce (raz lewa raz prawa...) Poza tym nie dajmy się zwariować, zmiana głośności czy też stacji/utworu to nie jest to co ma bezwzględne pierwszeństwo nad inncymi czynnościami podczas prowadzenia samochodu, i jak przez kilka sekund kierowca zajmie się czymś innym niż dlubanie w radiu to świat się nie zawali.

 

-Tempomat - wolę mieć w lewej gdyż podczas zmiany biegów prawą ręką mogę jednocześnie sterować tempomatem (przyspieszać, zwalniać, przywracać poprzedni nastaw, wyłączać). Tempomat pod prawą ręką powodowałby że nie mógłbym tych czynnosci wykonywać jednocześnie.

 

Temat maleje na znaczeniu w przyadku posiadania w pełni aktywnego tempomatu i skrzyni automatycznej.

 

A Galaxy ma tempomat na kierownicy, z dwóch stron. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo chciałeś mieć coś nowego? To bardzo zdrowe podejście :)

 

To chyba jedyny powód. Brakuje mi troche lusterek składanych elektrycznie, chyba wymienie te co mam na te od prestiża.

Edytowane przez Toost
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geniusze z forda ;) tez tak mam w Focusie

 

Widziałem już różne i z różnych korzystałem - podoba mi się rozwiązanie Opla z tempomatem na przełączniku kierunków - co prawda ubogie sterowanie i nie ma tylu funkcji, za to mega intuicyjne i funkcjonalne. :ok: Teraz od Astry IV, Insigni etc. już jest na kierownicy jak gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.