Skocz do zawartości

850k km Toyota od serwisu do serwisu…


OZI

Rekomendowane odpowiedzi

Duzo, malo? 1.8l 100kW Altis aka Corolla MY2006

 

dbc0af177fee7b006558c09c4a8b23f8.jpg

 

 

 

Service co 10k… wg ksiazki producenta…

 

Ustereki:

 

- ok 300k km temu zegarek Toyota przestal dzialac, olany,

- rok I troche temu przednie siedzenie kierowcy wymienione …wilgotnosc rozwalila gabke,

 

Reszta nic, (wg wlasiciela) - standardowa obsluga Service Toyota co 10k km - chociaz imvho amartyzatory mozna by wymienic… trzesie troche….

 

11 kompletow opon…

 

Wlasnie idzie na sprzedaz, import do Afghanistan, zeby miec 2 zycie…

 

7d62d07b7cc951312e42a347462a1659.jpg

 

Nastepca kupiony, tez Toyota ale imvho nie ma mowy zeby MY23 wytrzymal tak 850k km …

 

Blacha jak u mnie w GR Yaris, polowe urwali, plastik w srodku sie wygina….

 

Jednym slowem’postep’

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, OZI napisał(a):

Duzo, malo?

przebieg nie mały

47 minut temu, OZI napisał(a):

Service co 10k… wg ksiazki producenta…

 

ten serwis + toyota = długa użytkowość

48 minut temu, OZI napisał(a):

Blacha jak u mnie w GR Yaris, polowe urwali, plastik w srodku sie wygina….

 

tu minus że taki średni w środku, może warto dopłacić do lexa jak się tyle siedzi w aucie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, OZI napisał(a):

Jednym slowem’postep’

 

Przecietny klient na nowa Corolle nie potrzebuje, zeby ona wytrzymala 850kkm, co wiecej nie potrebuje pewnie nawet 30% tego przebiegu.

Z jednej strony przebieg imponujacy, z drugiej spedzac tyle czasu w takim kiepskim aucie to tez nic fajnego.

PS. Ta wytrzymala 2 miliony ;]

https://www.drive.com.au/news/toyota-corolla-cracks-two-million-kilometres-in-new-zealand/

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

 

Przecietny klient na nowa Corolle nie potrzebuje, zeby ona wytrzymala 850kkm, co wiecej nie potrebuje pewnie nawet 30% tego przebiegu.

Z jednej strony przebieg imponujacy, z drugiej spedzac tyle czasu w takim kiepskim aucie to tez nic fajnego.

PS. Ta wytrzymala 2 miliony ;]

https://www.drive.com.au/news/toyota-corolla-cracks-two-million-kilometres-in-new-zealand/

 

biorąc pod uwagę, że to trwało 16 lat, to 850 tys. km to jakieś 50-55 tys. km rocznie. Sporo, ale żaden wyczyn dla kogoś kto dużo jeździ w pracy. Ktoś tu nawet na AK pisał, że więcej robi rocznie Yarisem. Ale fakt, jak już się tyle jeździ i tyle czasu spędza w samochodzie to dobrze by było żeby nie był on starą corollą ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, maro_t napisał(a):

Ale fakt, jak już się tyle jeździ i tyle czasu spędza w samochodzie to dobrze by było żeby nie był on starą corollą ;]

znam typa co robi po 50kkm rocznie ale ma inny sposób na to

kupuje fury do 10 tys zł no i tak ze 3 lata na maxa eksploatuje, a serwis się sprowadza tylko do naprawy czegoś jak auto nie może jechać... olej to tylko dolewa jak ubywa... a potem auto na szrot jak już zaczyna klękać

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bielaPL napisał(a):

znam typa co robi po 50kkm rocznie ale ma inny sposób na to

kupuje fury do 10 tys zł no i tak ze 3 lata na maxa eksploatuje, a serwis się sprowadza tylko do naprawy czegoś jak auto nie może jechać... olej to tylko dolewa jak ubywa... a potem auto na szrot jak już zaczyna klękać

 

Słaby pomysł. No chyba że komuś nie zależy, żeby być gdzieś na czas. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, wladmar napisał(a):

 

Słaby pomysł. No chyba że komuś nie zależy, żeby być gdzieś na czas. 

Wbrew pozorom jak kupisz prosty silnik w takim kompakcie to nie ma się co popsuć tak żeby stanął na amen. Tak robi pół świata nikt nie robi pakietów startowych czy wymienia na zapas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wujek napisał(a):

Wbrew pozorom jak kupisz prosty silnik w takim kompakcie to nie ma się co popsuć tak żeby stanął na amen. Tak robi pół świata nikt nie robi pakietów startowych czy wymienia na zapas

 

Tak, tak, kompakt za 10 kzł robiący 50 kkm rocznie nie psuje się i nie stanie w trasie... Bajki wiejskich handlarzy.

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, wladmar napisał(a):

 

Tak, tak, kompakt za 10 kzł robiący 50 kkm rocznie nie psuje się i nie stanie w trasie... Bajki wiejskich handlarzy.

co więcej to nie trasy ;] gość serwisuje pralki i jeździ w koło komina ze szpejem... a jak się coś sypie to też często sam dłubie... obecnie ujeżdża ople 2 generacji (patrząc na astrę)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, OZI napisał(a):

Reszta nic, (wg wlasiciela) - standardowa obsluga Service Toyota co 10k km

 

Serwis co 2,5 miesiąca.

Bym się pociął ;]

 

Jeżdżę dużo mniej, ale miałem raz auto które wymagało wymiany oleju co 7500km. Ciągle w głowie miałem "już niedługo, muszę wcześniej wstać, żeby przed pracą zawieźć auto" ;] K A T A S T R O F A

 

Zdecydowanie bym wolał zamiast tak długowiecznej Toyoty z serwisem co 10kkm, jakieś Reno (czy coś innego) z serwisem co 30kkm, które by się rozpadło po 300kkm ;)

Przy takim stylu jazdy oczywiście.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wladmar napisał(a):

 

Tak, tak, kompakt za 10 kzł robiący 50 kkm rocznie nie psuje się i nie stanie w trasie... Bajki wiejskich handlarzy.

 

Bedą się psuły różne paski, elektryka, wspomaganie, światła, zawieszenie, itp. 

Wszystko co się może zepsuć w nastoletnim aucie.

Silnikowi jednak na takim dystansie będzie raczej obojętne, czy wymieniasz nadal olej co 10kkm czy co 30kkm ;]

Prędzej do ruiny nerwowej doprowadzi Cię cała masa innych dupereli ;]

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bielaPL napisał(a):

co więcej to nie trasy ;] gość serwisuje pralki i jeździ w koło komina ze szpejem... a jak się coś sypie to też często sam dłubie... obecnie ujeżdża ople 2 generacji (patrząc na astrę)

 

A, to jeden z tych, co "panie, samochód mi się zepsuł, jutro będę"? 

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, kravitz napisał(a):

Zdecydowanie bym wolał zamiast tak długowiecznej Toyoty z serwisem co 10kkm, jakieś Reno (czy coś innego) z serwisem co 30kkm, które by się rozpadło po 300kkm ;)

Zobaczylibyśmy co byś wolał, jakbyś mieszkał w takiej Australii, dojeżdżał 100 km i nie byłoby assistance na każde pierdnięcie. Jedna noc na pustkowiu z Reno i szybko by Ci przeszło.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał(a):

Zobaczylibyśmy co byś wolał, jakbyś mieszkał w takiej Australii, dojeżdżał 100 km i nie byłoby assistance na każde pierdnięcie. Jedna noc na pustkowiu z Reno i szybko by Ci przeszło.

 

Jakbym miał dojeżdżać po 100km przez busz, to na 100% bym nie jeździł autem z ponad 800kkm nalotu. Nieważna marka.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kravitz napisał(a):

 

Jakbym miał dojeżdżać po 100km przez busz, to na 100% bym nie jeździł autem z ponad 800kkm nalotu. Nieważna marka.

Nie chodzi o auto które ma tylko które zrobi bez problemu. A problemem jest kiepskie wnętrze i częsty serwis.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, OZI napisał(a):

Duzo, malo? 1.8l 100kW Altis aka Corolla MY2006

Słyszałem o Subaru z podobnym przebiegiem.

U nas pewnie szybciej ruda by zjadła. Z autami też różnie bywa. Kolegi mama miałem Corolle (Made in Japan) z końcówki lat 90, uznawaną za mega trwałą. Przy 50kkm padła skrzynia, potem się coś z silnikiem działo, także różnie bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, wladmar napisał(a):

 

A, to jeden z tych, co "panie, samochód mi się zepsuł, jutro będę"? 

być może ;] w każdym razie gość ma taki model już od długiego czasu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, maro_t napisał(a):

 

biorąc pod uwagę, że to trwało 16 lat, to 850 tys. km to jakieś 50-55 tys. km rocznie. Sporo, ale żaden wyczyn dla kogoś kto dużo jeździ w pracy. Ktoś tu nawet na AK pisał, że więcej robi rocznie Yarisem. Ale fakt, jak już się tyle jeździ i tyle czasu spędza w samochodzie to dobrze by było żeby nie był on starą corollą ;]

 

dzień dobry

122 tyś km w rok Yarisem, ale mam wrażenie że mimo upływu dwóch lat nadal bolą mnie uszy;]

  • Lubię to 2
  • Haha 3
  • zszokowany 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, kravitz napisał(a):

 

Serwis co 2,5 miesiąca.

Bym się pociął ;]

 

Jeżdżę dużo mniej, ale miałem raz auto które wymagało wymiany oleju co 7500km. Ciągle w głowie miałem "już niedługo, muszę wcześniej wstać, żeby przed pracą zawieźć auto" ;] K A T A S T R O F A

 

Zdecydowanie bym wolał zamiast tak długowiecznej Toyoty z serwisem co 10kkm, jakieś Reno (czy coś innego) z serwisem co 30kkm, które by się rozpadło po 300kkm ;)

Przy takim stylu jazdy oczywiście.

 

Dla mnie gorsze od serwisu było tankowanie, minimum raz dziennie, częściej dwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, wladmar napisał(a):

 

Tak, tak, kompakt za 10 kzł robiący 50 kkm rocznie nie psuje się i nie stanie w trasie... Bajki wiejskich handlarzy.

 

No przecież wujek jeździ 50 po mieście swoją cuprą, więc dlaczego ta druga historia wydaje ci się niewiarygodna?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sprzedawałem Yarisa z przebiegiem 350kkm, to przyjechał właściciel OSK, którego flota yarisow ma około 700kkm i jeździ bez problemu. Zapłacił za mało jeżdżonego yarisa i zadowolony pojechał

Tego Yaris/Echo/Vitz? Czy just nowszej generacji?

4ce59a44dedea737081371dcaade1a02.jpg

4530d2f11f8305092a0d61e6d456810d.jpg


Pol Taxi w mniej rozwinietej czesci Africa to terse wlasnie to…

1c999c6b98b61c599390b26ef6b050d2.jpg


Sent from my iPhone using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Serwis co 2,5 miesiąca.
Bym się pociął ;]
 
Jeżdżę dużo mniej, ale miałem raz auto które wymagało wymiany oleju co 7500km. Ciągle w głowie miałem "już niedługo, muszę wcześniej wstać, żeby przed pracą zawieźć auto" ;] K A T A S T R O F A
 
Zdecydowanie bym wolał zamiast tak długowiecznej Toyoty z serwisem co 10kkm, jakieś Reno (czy coś innego) z serwisem co 30kkm, które by się rozpadło po 300kkm
Przy takim stylu jazdy oczywiście.

Dlatego Renault w tej czesci swiata de facto nie istnieje.

Ba nawet u mnie na wsi, Renault to de facto Nissan Xtrial - Made in Korea przed Samsung.

Owszem pojawiaja Sie jakies Made in Turkey czy EU ale zazwyvzaj po sprzedaniu 100-150 sztuk po cichu znikaja z www/rynku.

Olej + filter jest tani…


Sent from my iPhone using Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu minus że taki średni w środku, może warto dopłacić do lexa jak się tyle siedzi w aucie?

To Teksi na sredniej wsi w Malaysia

d99e1e623fb67d9dab2f0c1474ac0b21.jpg

3f0d2f460e9749fb7e6973192e6e6c5d.jpg

Generalnie powienienes siedzic z tylu

Ludzi postura mniejsza, wiec I nie jest imvho nie wygodnie.. ale trend jak wszedzie - nowe generacje taxi to MPV …


Sent from my iPhone using Tapatalk
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, bielaPL napisał(a):

co więcej to nie trasy ;] gość serwisuje pralki i jeździ w koło komina ze szpejem... a jak się coś sypie to też często sam dłubie... obecnie ujeżdża ople 2 generacji (patrząc na astrę)

tu lata temu był ktoś kogo żona weterynarz jeździła po wioskach i trzaskała też jakieś chore ilości kkm. Jak mnie pamięć nie myli robili podobnie z autami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2022 o 08:11, Maciej__ napisał(a):

 

Przecietny klient na nowa Corolle nie potrzebuje, zeby ona wytrzymala 850kkm, co wiecej nie potrebuje pewnie nawet 30% tego przebiegu.

Z jednej strony przebieg imponujacy, z drugiej spedzac tyle czasu w takim kiepskim aucie to tez nic fajnego.

PS. Ta wytrzymala 2 miliony ;]

https://www.drive.com.au/news/toyota-corolla-cracks-two-million-kilometres-in-new-zealand/

 

Ciekawe ile silników na te 2 mln wymienili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, nikt-znany napisał(a):

tu lata temu był ktoś kogo żona weterynarz jeździła po wioskach i trzaskała też jakieś chore ilości kkm. Jak mnie pamięć nie myli robili podobnie z autami.

ta grunt żeby odpalał i koła nie odpadały, naprawdę z niektórymi usterkami można długo jeździć ;] 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, kravitz napisał(a):

 

Bedą się psuły różne paski, elektryka, wspomaganie, światła, zawieszenie, itp. 

Wszystko co się może zepsuć w nastoletnim aucie.

Silnikowi jednak na takim dystansie będzie raczej obojętne, czy wymieniasz nadal olej co 10kkm czy co 30kkm ;]

Prędzej do ruiny nerwowej doprowadzi Cię cała masa innych dupereli ;]

 

 

Pomiajając już, że trzeba kupić opony i rozrząd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, kravitz napisał(a):

 

Jakbym miał dojeżdżać po 100km przez busz, to na 100% bym nie jeździł autem z ponad 800kkm nalotu. Nieważna marka.

 

 

Może jest łowcą wenszy i się nie boi 😏

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, wujek napisał(a):

Wbrew pozorom jak kupisz prosty silnik w takim kompakcie to nie ma się co popsuć tak żeby stanął na amen. Tak robi pół świata nikt nie robi pakietów startowych czy wymienia na zapas

No niby tak, ale dziwnym trafem po długich korkach w lecie na autostradach to na poboczu na awaryjnych najczęściej nie stoją nowe premiumy tylko właśnie strucle co im się płyn zagotował itp. Moich dwóch kolegów ma proste silniki 1.6 MPI w VW/Skoda, jeden i drugi nie potrafi nawet tych 50 kkm przejechać bez kosztownych napraw. Co chwile coś w nich robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, komor napisał(a):

No niby tak, ale dziwnym trafem po długich korkach w lecie na autostradach to na poboczu na awaryjnych najczęściej nie stoją nowe premiumy tylko właśnie strucle co im się płyn zagotował itp. Moich dwóch kolegów ma proste silniki 1.6 MPI w VW/Skoda, jeden i drugi nie potrafi nawet tych 50 kkm przejechać bez kosztownych napraw. Co chwile coś w nich robią.

Zobacz jak stare auta wyglądają chociażby we Włoszech. Myślisz ze to kurnik a chłop wsiada i odjeżdża. U nas z zewnątrz perełka a mechanicznie rozpacz. Obok ozi napisał ze toyota 850kkm przejechała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujek napisał(a):

Zobacz jak stare auta wyglądają chociażby we Włoszech. Myślisz ze to kurnik a chłop wsiada i odjeżdża. U nas z zewnątrz perełka a mechanicznie rozpacz. Obok ozi napisał ze toyota 850kkm przejechała. 

Toyota tak ;]

Stara Toyota :old:

 

Te nowe to już ten sam kibel co reszta, choć dalej kibel co mniej trzeba czyścić :ok: I byle nie kibel z dieslem ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał(a):

 

Wystarczy zrobic dodatkowa konserwacje podwozia i problem korozji rozwiazany...

A nawet bez tego pewnie z 10-15 lat wytrzyma bez problemu.

 

tylko kto kupując nową 15 lat temu zabezpieczał podwozie... mało kto.

Poza tym zabezpieczyć a "zabezpieczyć". Na rynku jest mnóstwo mistrzów co g@wnolepek zachlapią podwozie i skasuję 700zł mówiąc "konserwacja zrobiona, będziesz pan zadowolony"... tylko to nie ma nic wspólnego z drobiazgowym i skutecznym zabezpieczeniem, a tylko takie ma sens.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, nikt-znany napisał(a):

 

tylko kto kupując nową 15 lat temu zabezpieczał podwozie... mało kto.

Poza tym zabezpieczyć a "zabezpieczyć". Na rynku jest mnóstwo mistrzów co g@wnolepek zachlapią podwozie i skasuję 700zł mówiąc "konserwacja zrobiona, będziesz pan zadowolony"... tylko to nie ma nic wspólnego z drobiazgowym i skutecznym zabezpieczeniem, a tylko takie ma sens.

 

 

Ja mowie o przypadku, jak ktos chce kupic nowe auto i nim jezdzic 15 lat lub wiecej...

Co prawda nie znam nikogo takiego, ale tu co chwila pojawiaja sie takie argumenty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Ja mowie o przypadku, jak ktos chce kupic nowe auto i nim jezdzic 15 lat lub wiecej...

Co prawda nie znam nikogo takiego, ale tu co chwila pojawiaja sie takie argumenty ;)

A ja znam co najmniej dwie. Jeden jest lekarzem. Kupił Forestera w 2013. Jeździ do tej pory i planuje zmienić za trzy lata bo tego bierze córka jak zrobi PJ. A wcześniej miał 3 auta w ciągu dwóch lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał(a):

A ja znam co najmniej dwie. Jeden jest lekarzem. Kupił Forestera w 2013. Jeździ do tej pory i planuje zmienić za trzy lata bo tego bierze córka jak zrobi PJ. A wcześniej miał 3 auta w ciągu dwóch lat.

 

9+3 to dopiero 12 ;) A tak na serio, to argumentem miala byc korozja, ktorej pewie nadal nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

9+3 to dopiero 12 ;) A tak na serio, to argumentem miala byc korozja, ktorej pewie nadal nie ma.

Bo z nimi jest dziwnie. Ja kupiłem w 2017 takiego z 2008. Tragedii nie było, zabezpieczyłem i dalej jest w miarę OK. Rok później kupiłem Imprezę z 2010 i tam praktycznie w ogóle korozji nie było. Też zabezpieczyłem, oglądałem ostatnio i jest OK. Także mity o rdzewieniu są chyba przesadzone a 10 lat to wytrzyma bez dotykania.

Zresztą konik miał 2005. A tu już prawie pełnoletni. I też bez rdzy. Ale ludzie twierdzą że rdzewieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał(a):

Bo z nimi jest dziwnie. Ja kupiłem w 2017 takiego z 2008. Tragedii nie było, zabezpieczyłem i dalej jest w miarę OK. Rok później kupiłem Imprezę z 2010 i tam praktycznie w ogóle korozji nie było. Też zabezpieczyłem, oglądałem ostatnio i jest OK. Także mity o rdzewieniu są chyba przesadzone a 10 lat to wytrzyma bez dotykania.

Zresztą konik miał 2005. A tu już prawie pełnoletni. I też bez rdzy. Ale ludzie twierdzą że rdzewieją.

 

Ano wlasnie, problemy sa zapewne glownie w autach po roznych przygodach, gdzie byla ingerencja w blacharke.

Jak auto od nowosci i nic nie bylo ciete, spawane, szpachlowane to poza powierzchnowna korozja na spodzie nic nie powinno sie dziac.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2022 o 06:43, OZI napisał(a):

...Ustereki:  - ok 300k km temu zegarek Toyota przestal dzialac, olany,

- rok I troche temu przednie siedzenie kierowcy wymienione …wilgotnosc rozwalila gabke,

Reszta nic, (wg wlasiciela) - standardowa obsluga Service Toyota co 10k km - chociaz imvho amartyzatory mozna by wymienic… trzesie troche….

11 kompletow opon…

Nie bardzo chce się wierzyć, że sprzęgło i hamulce są nadal fabryczne. Jedyne wytłumaczenie, że cały czas długimi odcinkami i po zupełnym odludziu użytkownik jeździł.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.