Skocz do zawartości

to jakieś szaleństwo (auta używane)


Roman XXL

Rekomendowane odpowiedzi

8 minutes ago, spad said:

 

Piszę to co mówi użytkownik Tiguana. Średnie spalanie ma w okolicach dychy i więcej, a jednocześnie narzeka na dynamikę diesla którego ma (2.0 190 KM). Nawet podpinał boxa, żeby coś tam wycisnąć więcej (auto na gwarancji, nie chciał zmieniać map), ale też bez szału. Finalnie box zrobił choinkę na zegarach i musiał do wywalić. Wspominał, że znajomy ma TSI też 2.0 i zbiera się lepiej a i spalanie sensowniej wyglądało. 

 

Wg mnie nie ma sensu porownywac spalania pomiedzy 2 roznymi uzytkownikami...

Ale jak komus diesel w Tiguanie spali 10 to obawiam sie, ze 2.0 TSI by wzielo 12-13 ;)

Chyba, ze glownie jezdzi na zimnym silniku w korkach, ale to nie wiem po co bral diesla ;]

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Piszę to co mówi użytkownik Tiguana. Średnie spalanie ma w okolicach dychy i więcej, a jednocześnie narzeka na dynamikę diesla którego ma (2.0 190 KM). Nawet podpinał boxa, żeby coś tam wycisnąć więcej (auto na gwarancji, nie chciał zmieniać map), ale też bez szału. Finalnie box zrobił choinkę na zegarach i musiał do wywalić. Wspominał, że znajomy ma TSI też 2.0 i zbiera się lepiej a i spalanie sensowniej wyglądało. 
Ujedzalem "ekonomiczne" tsi 1.5 150KM w połączeniu z dsg w budzie ateca.

Spalanie w porównaniu do diesla w podobnej budzie (blisko 100KM mocniejszego i z 4x4) ponad 2l więcej!

Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spad napisał:

 

Piszę to co mówi użytkownik Tiguana. Średnie spalanie ma w okolicach dychy i więcej, a jednocześnie narzeka na dynamikę diesla którego ma (2.0 190 KM). Nawet podpinał boxa, żeby coś tam wycisnąć więcej (auto na gwarancji, nie chciał zmieniać map), ale też bez szału. Finalnie box zrobił choinkę na zegarach i musiał do wywalić. Wspominał, że znajomy ma TSI też 2.0 i zbiera się lepiej a i spalanie sensowniej wyglądało. 

2.0 TSI pali malo tylko jak jezdzisz w kapeluszu w 2.0TDI mozna cisnac a spalanie mniejsze.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.06.2021 o 08:36, Pado napisał:

Auto równo dzis dwuletnie, kupione za 111 000pln, klient dawał 98 000...

 

A patrzyłeś może ile kosztuje dzisiaj dokładnie taki sam model nowy w VW? Pomijam kwestie dostępności, chodzi o porównanie samej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Piotrus napisał:

 

A patrzyłeś może ile kosztuje dzisiaj dokładnie taki sam model nowy w VW? Pomijam kwestie dostępności, chodzi o porównanie samej ceny.

 

mniej więcej tyle samo z tego co widziałem, czasami w podobniej cenie jest już z DSG, choć są oczywiście haczyki w postaci grup zawodowych...

 

wydaje mi się, że w przypadku t Roca problemem jest dostępność tych aut, 2 tyg temu jak sprawdzałem na stronie VW to stokowych aut było bardzo mało 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i ktoś tu miał rację. 

Auto nie poszło, bo miało malowany ( i co gorsza odkręcany) błotnik. Przerysowała mi kiedyś tam kobieta przy parkowaniu zderzak. Ryska była długości może 10 cm. Nic nie wgniecione. Zderzak został oryginalny, ale było malowanie błotnika przy okazji, bo coś tam widocznie też się zarysowało.  Auto miało iść do Jordanii, a tam ponoć żeby się sprzedało musi być blacharka nie ruszona. Oddałem zaliczkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Fili_P napisał:

Jestem fizolem. Kupiłem nowego diesla. Poprzedni ( też nowy ) diesel nie zaskoczył mnie przez 10 lat "wysoka cena naprawy". Wiem jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę. Co wygrałem? ;-)))

 

Mam też takich kolegów co są fanami ropy :). Jeden też kupił nowe auto z dieslem i to V8 :phi: ale fakt, że czasem nie ma wyboru. Inna inszość, że co innego nowe auto z gwarancją a co innego leciwy diesel.

 

3 godziny temu, Maciej__ napisał:

Tutaj to troche Cie poniosla fantazja ;]

W takim klocku to jednak diesel nadal spali sporo mniej, szczegolnie przy jazdach autostradowych ;)

Jakie silniki porownujesz?

 

Przy sprzedaży żony Lancii miałem okazję spotkać takiego fantastę. Jak usłyszał, że auto pali (automat)  8l na krótkich odcinkach w mieście to zaczął dumać czy to dla niego dobra opcja, bo tak dużo pali :phi:. Argumentował, że jego Touareg z dieslem to znacznie mniej pali :facepalm:. Bez sensu takie porównania ..

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Fili_P napisał:

Uwaga.
Jestem fizolem. Kupiłem nowego diesla. Poprzedni ( też nowy ) diesel nie zaskoczył mnie przez 10 lat "wysoka cena naprawy". Wiem jestem wyjątkiem potwierdzającym regułę. Co wygrałem? ;-)))

 

 

Talon na balon :) Jak trzaskasz km to ja nie widzę przeciwskazań. Diesle, zwłaszcza współczesne, EKO nie lubią krótkiej jazdy po mieście. Znam typa, który kupił 3 letnie BMW w dieslu mając do pracy... 600 metrów. Oczywiście w kombi. Żonie też kupił. Sedana. Oczywiście w dieslu. Ona ma więcej km do pracy, bo dokładnie 4. Kto bogatemu zabroni :)

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Pado napisał:

mniej więcej tyle samo z tego co widziałem, czasami w podobniej cenie jest już z DSG, choć są oczywiście haczyki w postaci grup zawodowych...

To niezły desperat z tamtego klienta ;) Ja wiem że te 13 tys trzeba zarobić, ale przy takiej kwocie to w życiu nie szukałbym używki, kosztem tych kilku miesięcy czekania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wujek napisał:

@bochumilmialem parę ocierek w różnych autach nigdy zdjęć nie robiłem. Jak mi ktoś, zaczął cmokac to mówiłem że 3km ode mnie jest salon tam są nowki. Jednak 10 letnie auto moze mieć różne przygody. Zwłaszcza jak sprowadzone. 

 

 

Ale ja się z Tobą zgadzam, tylko nie jestem zwolennikiem generalizowania. Nie każdy miał z autem przygody, nie każdy na aucie musi mieć wgniotki oraz obcierki. Możesz to nazwać szczęściem, możesz to nazwać fantastyką, ale czasami tak jest :)

 

Edytowane przez bochumil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, KvM napisał:

No i ktoś tu miał rację. 

Auto nie poszło, bo miało malowany ( i co gorsza odkręcany) błotnik. Przerysowała mi kiedyś tam kobieta przy parkowaniu zderzak. Ryska była długości może 10 cm. Nic nie wgniecione. Zderzak został oryginalny, ale było malowanie błotnika przy okazji, bo coś tam widocznie też się zarysowało.  Auto miało iść do Jordanii, a tam ponoć żeby się sprzedało musi być blacharka nie ruszona. Oddałem zaliczkę. 

Ciekawe... A co tam w tej Jordanii jakiś skup bezwypadkowych aut prowadzą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, kmwtw napisał:

Ja dzisiaj wystawiłem swojego Outlandera. Jak myślicie, czy podniesiona moc ze 140 na 180 KM może zachęcić do obejrzenia ogłoszenia, czy raczej zniechęcić?

 

To raczej zniechęca większość potencjalnych nabywców, bo zdaniem większości:

1. Bardziej wysilony silnik mniej pożyje.

2. Właściciel robi depnąć i szaleć, co przekłada się na większe zużycie podzespołów.

 

Dla kogoś kto jest w temacie może to być plusem (ale nie musi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, wladmar napisał:

Dla kogoś kto jest w temacie może to być plusem (ale nie musi).

Z modyfikacją softu jak z lpg- wielu ją chce ale muszą to zrobić i tak u "swojego" tunera.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Piotrus napisał:

To niezły desperat z tamtego klienta ;) Ja wiem że te 13 tys trzeba zarobić, ale przy takiej kwocie to w życiu nie szukałbym używki, kosztem tych kilku miesięcy czekania.

W życiu bym nie kupił używanego auta za stówę...też tego nie rozumiem, ale mój przykład pokazuje, że tacy klienci są

Pewnie aktywna gwarancja była też przynętą

Edytowane przez Pado
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kmwtw napisał:

Ciekawe... A co tam w tej Jordanii jakiś skup bezwypadkowych aut prowadzą?

tam są auta cholernie drogie przez akcyzę. Nawet na używane jest na poziomie 120 procent. Kraj ma poziom gospodarki na mieszkańca na poziomie połowy tego co w Polsce. Wyobraź sobie teraz że masz kupić trzyletniego Golfa za ok 400 tysięcy PLN. Kupił byś takiego, który nie jest idealny? Przy czym powtarzam co mi gość powiedział, nie weryfikowałem tego czy to prawda. Póki co nie zależy mi jakoś szczególnie na sprzedaży. 

 

 

Edytowane przez KvM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wujek napisał:

@bochumilmialem parę ocierek w różnych autach nigdy zdjęć nie robiłem. Jak mi ktoś, zaczął cmokac to mówiłem że 3km ode mnie jest salon tam są nowki. Jednak 10 letnie auto moze mieć różne przygody. Zwłaszcza jak sprowadzone. 

 

ja akurat zrobiłem i wysłałem fotkę przed odwiedzinami kupca. Zawsze robię, ale nie myślałem dotąd o tym w kontekście sprzedaży, tylko zabezpieczenia się na wszelki wypadek w razie jakichś problemów z ubezpieczeniem czy serwisem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, wujek napisał:

@bochumilmialem parę ocierek w różnych autach nigdy zdjęć nie robiłem. Jak mi ktoś, zaczął cmokac to mówiłem że 3km ode mnie jest salon tam są nowki. Jednak 10 letnie auto moze mieć różne przygody. Zwłaszcza jak sprowadzone. 

 

Takie rzeczy pisze się w ogłoszeniu, lub mówi od razu przez telefon.

Wtedy nikt nie ma prawa cmokać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, KvM napisał:

tam są auta cholernie drogie przez akcyzę. Nawet na używane jest na poziomie 120 procent. Kraj ma poziom gospodarki na mieszkańca na poziomie połowy tego co w Polsce. Wyobraź sobie teraz że masz kupić trzyletniego Golfa za ok 400 tysięcy PLN. Kupił byś takiego, który nie jest idealny? Przy czym powtarzam co mi gość powiedział, nie weryfikowałem tego czy to prawda. Póki co nie zależy mi jakoś szczególnie na sprzedaży. 

 

 

Jeździłbym autobusem, bo nawet jak to co, napisałeś w połowie jest prawdą to ich nie stać na żaden samochód, a już na pewno nie stać na wybrzydzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład szaleństwa używek

https://www.otomoto.pl/oferta/kia-ceed-dealer-kia-salon-pl-1-0t-gdi-wersja-m-biala-perla-vat-23-ID6DRg5J.html#7470fdf2e3

 

za to samo nowe z wyprzedaży rocznika 2 tyg temu zapłaciłem 71800...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mihail napisał:

Jeździłbym autobusem, bo nawet jak to co, napisałeś w połowie jest prawdą to ich nie stać na żaden samochód, a już na pewno nie stać na wybrzydzanie.

Większości ludzi tam oczywiście nie stać na żadne auto. Są jednak tacy których stać. W Polsce też są ludzie którzy kupują auto za milion i narzekają, że im drży podczas jazdy. I takich co kupują auto za milion jest u nas sporo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, KvM napisał:

tam są auta cholernie drogie przez akcyzę. Nawet na używane jest na poziomie 120 procent. Kraj ma poziom gospodarki na mieszkańca na poziomie połowy tego co w Polsce. Wyobraź sobie teraz że masz kupić trzyletniego Golfa za ok 400 tysięcy PLN. Kupił byś takiego, który nie jest idealny? Przy czym powtarzam co mi gość powiedział, nie weryfikowałem tego czy to prawda. Póki co nie zależy mi jakoś szczególnie na sprzedaży. 

 

 

 

Z ciekawości zajrzałem na stronę VW w Jordanii. Passat zaczyna się od ok. 170 kPLN. Problemem tam jest raczej to, że np. VW w swojej ofercie ma tylko Tiguana, Passata i Teramonta. Więc ssanie na małe i miejsie crossovery musi być realizowane używkami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, spad napisał:

 

Z ciekawości zajrzałem na stronę VW w Jordanii. Passat zaczyna się od ok. 170 kPLN. Problemem tam jest raczej to, że np. VW w swojej ofercie ma tylko Tiguana, Passata i Teramonta. Więc ssanie na małe i miejsie crossovery musi być realizowane używkami. 

No widzisz, jak kupowałem rzeczonego golfa, to passat się u nas zaczynał jakieś 50 procent taniej niż kwota jaka była w cenniku za Golfa z tym wyposażeniem (ma prawie wszystko co było łącznie z dcc i lepszym audio). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, kmwtw napisał:

Ja dzisiaj wystawiłem swojego Outlandera. Jak myślicie, czy podniesiona moc ze 140 na 180 KM może zachęcić do obejrzenia ogłoszenia, czy raczej zniechęcić?

 

Zniechęcić. Ja bym nie kupił używanego auta w którym ktoś dłubał. Zwłaszcza z kontrowersyjnym silnikiem.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Mihail napisał:

Takie rzeczy pisze się w ogłoszeniu, lub mówi od razu przez telefon.

Wtedy nikt nie ma prawa cmokać.

 

To jesteś jakimś wyjątkiem. Dla większości sprzedających rysy, wgniotki to normalne konsekwencje eksploatacji, więc nie poczuwają się aby takie informacje wrzucać w opisie. Mało tego, jest sobie oferta na Alfię w dieslu na otomoto. Wg tabelek moc silnika 170KM. To samo w opisie pod danymi. Z nr VIN wynika jednak, że auto ma 140KM. Dzwonię do sprzedającego i pytam o co chodzi. Odpowiada, że taką moc otrzymuje z automatu w serwisie OTOMOTO, bodajże po podaniu nr VIN. Pytanie zatem, dlaczego nie sprostował tego w opisie? Wniosek, każdy próbuje uatrakcyjnić ofertę maksymalnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.06.2021 o 19:55, wladmar napisał:

To raczej zniechęca większość potencjalnych nabywców,

 

Mnie zniechęca.

 

W dniu 7.06.2021 o 19:55, wladmar napisał:

bo zdaniem większości: 

 

Nie jestem większością, ale o tym za chwilę...

 

W dniu 7.06.2021 o 19:55, wladmar napisał:

1. Bardziej wysilony silnik mniej pożyje.

2. Właściciel robi depnąć i szaleć, co przekłada się na większe zużycie podzespołów.

 

Zbyt często taka dłubanina jest niestety mało profesjonalna i samochody po takich akcjach są w gorszym stanie niż "seria". 

 

W dniu 7.06.2021 o 19:55, wladmar napisał:

Dla kogoś kto jest w temacie może to być plusem (ale nie musi).

 

Zależy mocno od egzemplarza i właściciela. 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bochumil napisał:

To jesteś jakimś wyjątkiem. Dla większości sprzedających rysy, wgniotki to normalne konsekwencje eksploatacji, więc nie poczuwają się aby takie informacje wrzucać w opisie.

😁 Czego oczekujesz po 5-10 letnich samochodach?

Że samochód po zakupie w salonie zostanie poddany nałożeniu autodetalingowej ceramice lakieru, oklejeniu zderzaków przód tył, lamp oraz maski i progów folią bezbarwną?

A następnie trzymane pod kocem w ciepłym i przewiewnym garażu. Właściciel nigdy nie będzie miał dzieci bądź też wnuków bo poniszczą tapicerkę bądź porysują lakier przy drzwiach/klamkach bądź też wrzucając hulajnogi do bagażnika zahaczą o tylny zderzak.

Sam przy manewrowaniu/ otwieraniu na parkingu zamyślisz się i uderzysz o słupek i zrobisz wgniotkę.

 

Ładne auta to są katalogach, salonie i polskich komisach resztę weryfikuje życie.

  • Lubię to 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/7/2021 at 9:31 PM, wladmar said:

 

No i, oczywiście, ani instalacja LPG ani tuning nie zwiększają wartości przy sprzedaży. 

Tuning nie powiadasz? Czyli np. jak mam wersję Sport + pakiet Zender'a stylizacyjny to jest tańszy? Albo żeby nie było że fabryczny, to pełen pakiet Irmschera w jakiejś Vevtrze C wizualny i mechaniczny obniża cenę? Nie da się tak jednoznacznie ocenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, PiotrekDCI napisał:

😁 Czego oczekujesz po 5-10 letnich samochodach?

 

Jakbym szukał Skody z silnikiem 1.2 to bym niczego nie oczekiwał ;] Przypomnę, że temat w moim przypadku dotyczył Alfy Romeo. Dzisiaj będąc na przeglądzie miałem okazję podziwiania dość leciwej już Alfy Romeo 156, która również przyjechała na przegląd. Nie dość, że dojechała na własnych kołach to jeszcze nie posiadała żadnych zauważalnych wgniotek oraz rys. Chwilę później podjechało czarne Maserati Quattroporte. Wyobraź sobie, że również nie posiadało defektów blacharskich. Być może posiadacze włoskich aut inaczej podchodzą do eksploatacji. Temat na szerszą rozkminę, a nie forumowe heheszki.  

Edytowane przez bochumil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AstraC napisał:

Tuning nie powiadasz? Czyli np. jak mam wersję Sport + pakiet Zender'a stylizacyjny to jest tańszy? Albo żeby nie było że fabryczny, to pełen pakiet Irmschera w jakiejś Vevtrze C wizualny i mechaniczny obniża cenę? Nie da się tak jednoznacznie ocenić.

 

Chodzi mi głównie o chiptuning. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam np. BOX dedykowany Lexmaul do 2.2DTI to plus czy minus? Tutaj akurat po prostu pytam.

Nie ma specjalnie znaczenia czy dedykowany box, czy chip robiony u znanego tunera. W obu przypadkach masz bardziej wysilony silnik, a co za tym idzie większe prawdopodobieństwo usterek związanych z układem przeniesienia napędu (większy moment obrotowy). Sam mam wątpliwości czy zdecydowałbym się na auto po cziptuningu. Z jednej strony frajda z większego niutona, a z drugiej wątpliwości czy aby poprzedni właściciel używał go z głową Oczywiście najgorszą opcją jest czip-gotowiec wgrany z płyty dołączonej do kabla mpps, który można nabyć na portalach aukcyjnych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Jakbym szukał Skody z silnikiem 1.2 to bym niczego nie oczekiwał ;] Przypomnę, że temat w moim przypadku dotyczył Alfy Romeo. Dzisiaj będąc na przeglądzie miałem okazję podziwiania dość leciwej już Alfy Romeo 156, która również przyjechała na przegląd. Nie dość, że dojechała na własnych kołach to jeszcze nie posiadała żadnych zauważalnych wgniotek oraz rys. Chwilę później podjechało czarne Maserati Quattroporte. Wyobraź sobie, że również nie posiadało defektów blacharskich. Być może posiadacze włoskich aut inaczej podchodzą do eksploatacji. Temat na szerszą rozkminę, a nie forumowe heheszki.  
Chciałbym zobaczyć kiedyś Twój samochód kiedy będziesz sprzedawał tak kilku, kilkunastoletni.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym zobaczyć kiedyś Twój samochód kiedy będziesz sprzedawał tak kilku, kilkunastoletni.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka


Ale mnie nie interesuje co Ty byś chciał. Mnie interesuje co ja bym chciał To mój wybór, moje pieniądze, moje decyzje. Równie dobrze to ja chętnie zobaczyłbym w akcji zakupowej używanego samochodu tych wszystkich sympatyków wgniotek na aucie. Być może okazałoby się, że cmokają głośniej niż ja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ale mnie nie interesuje co Ty byś chciał. Mnie interesuje co ja bym chciał To mój wybór, moje pieniądze, moje decyzje. Równie dobrze to ja chętnie zobaczyłbym w akcji zakupowej używanego samochodu tych wszystkich sympatyków wgniotek na aucie. Być może okazałoby się, że cmokają głośniej niż ja
Żałuj że nie widziałeś. Ja widziałem już sporo kupujących u mnie auta i doszedłem do wprawy w ocenie czy ktoś chce kupić czy nie.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, bochumil napisał:


Ale mnie nie interesuje co Ty byś chciał. Mnie interesuje co ja bym chciał emoji16.png To mój wybór, moje pieniądze, moje decyzje. Równie dobrze to ja chętnie zobaczyłbym w akcji zakupowej używanego samochodu tych wszystkich sympatyków wgniotek na aucie. Być może okazałoby się, że cmokają głośniej niż ja emoji16.png

Pomijając już kwestie oczywistości, że auta używane będą miały jakieś mankamenty na karoserii to pytanie dlaczego nie chcesz kupić auta z takimi wadami i go sobie po swojemu zrobić? Moim zdaniem ważniejszy stan mechaniczny niż kilka wgniotek czy rys z którymi możesz jeździć i ich naprawa będzie tańsza niż taki moduł MA czy co innego. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bochumil napisał:

 

Jakbym szukał Skody z silnikiem 1.2 to bym niczego nie oczekiwał ;] Przypomnę, że temat w moim przypadku dotyczył Alfy Romeo. 

Teraz to jedziesz stereotypami az glowa boli.Mialem Giuliette a bezposrednio po niej  mam Skode z silnikiem 1,2 :facepalm:

Myslisz ze moj swiatopoglad motoryzacyjny zmienil sie nagle o 180 stopni?

Giuliette kupilem w stanie jakim Ty chcesz miec od pierwszego wlasciciela .Po 2 latach u mnie nie bylo chyba zadnego elementu karoserii ktory nie mialby sladow zycia na drodze.Nie wspominam pieknych alusow ktore musialy polegnac w starciu z kraweznikami.Niestety zycie to nie bajka -zwlaszcza jak sie ma 2 dzieci i psa:ee:

Sprzedalem ze spora strata -kupujacy nie marudzil bo wiedzial za ile kupuje.Czy doprowadzil karoserie do stanu fabrycznego-pewnie nie.

Teraz mam kure ktora swietnie prezentuje sie w 6 miesiecznym kurzu  na karoserii,ma na tyle wysoki profil opon ze z konfrontacji z kraweznikiem wychodzi zwyciesko i to co najwazniejsze-ten spokoj wewnetrzny gdy widze kolejna ryse :hehe: .Jazda takim autem to przyjemnosc w innym znaczeniu-zreszta sam opisywales wrazenia z jazdy testowej 3008 wiec mniej wiecej o taki rodzaj przyjemnosci mi chodzi.Tak wiec nie dziw sie ze Alfa moze byc w stanie niefabrycznym-nawet jej uzytkownicy sa to [oczywiscie nie ci z forum alfaholikow]  w przytlaczajacej wiekszosci zwyczajni ludzie ze zwyczajnymi problemami dnia codziennego.Tak jak juz pisal Stig-skup sie na stanie mechanicznym,kosmetyczne usterki mozesz naprawic w dobrej dla Ciebie chwili.Ja Giulietty szukalem pol roku-to kosmicznie dlugi czas zwazywszy ze zwykle auta kupuje w 15 minut.I sprzedawalem tez pol roku mimo pelnej historii serwisowej i swiezemu przegladowi :facepalm: Wnioski wyciagnij sam:dziekidzieki:

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, stig napisał:

Pomijając już kwestie oczywistości, że auta używane będą miały jakieś mankamenty na karoserii to pytanie dlaczego nie chcesz kupić auta z takimi wadami i go sobie po swojemu zrobić? Moim zdaniem ważniejszy stan mechaniczny niż kilka wgniotek czy rys z którymi możesz jeździć i ich naprawa będzie tańsza niż taki moduł MA czy co innego. 

 

Bo przecież rysy, wgniotki i zaniedbany wygląd zewnętrzny świadczą o fatalnym stanie mechanicznym i zapuszczeniu auta. Już mnie tutaj taki jeden fan włoskiej motoryzacji zwyzywał jak napisałem że kompletnie nie interesuje mnie wygląd zewnętrzny samochodu ale mechanika musi być na tip-top. Nie i koniec, zajechanym trupem jeżdżę, nie da się rozdzielić tych rzeczy. Nie pamiętam nicka pacana bo bym Ci go tutaj przywołał - od razu by Cię ustawił jak ma auto wyglądać;]

 

Są ludzie którzy mają swoje wyobrażenie, są gotowi kupić auto po detailingu przekonani że jak wszystko się błyszczy to na pewno dbane. Może kiedyś, ale od czasu setek zakładów wyciągających nawet auta popowodziowe na tip-top określanie stanu po wyglądzie nie ma sensu.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bizz napisał:

 

Bo przecież rysy, wgniotki i zaniedbany wygląd zewnętrzny świadczą o fatalnym stanie mechanicznym i zapuszczeniu auta. Już mnie tutaj taki jeden fan włoskiej motoryzacji zwyzywał jak napisałem że kompletnie nie interesuje mnie wygląd zewnętrzny samochodu ale mechanika musi być na tip-top. Nie i koniec, zajechanym trupem jeżdżę, nie da się rozdzielić tych rzeczy. Nie pamiętam nicka pacana bo bym Ci go tutaj przywołał - od razu by Cię ustawił jak ma auto wyglądać;]

 

Są ludzie którzy mają swoje wyobrażenie, są gotowi kupić auto po detailingu przekonani że jak wszystko się błyszczy to na pewno dbane. Może kiedyś, ale od czasu setek zakładów wyciągających nawet auta popowodziowe na tip-top określanie stanu po wyglądzie nie ma sensu.

 

Ale to właśnie dlatego handlarze uwielbiają plak i odkurzacz. Ludzie kupują co widzą a nie stan mechaniczny. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając już kwestie oczywistości, że auta używane będą miały jakieś mankamenty na karoserii to pytanie dlaczego nie chcesz kupić auta z takimi wadami i go sobie po swojemu zrobić? Moim zdaniem ważniejszy stan mechaniczny niż kilka wgniotek czy rys z którymi możesz jeździć i ich naprawa będzie tańsza niż taki moduł MA czy co innego. 

Oczywistości w postaci odprysków nie neguję. W dobie współczesnych lakierów eko jest to nieuniknione. Nie zgadzam się za to z twierdzeniem, że każde auto używane będzie miało wgniotki. To jest absurd. Auta które oglądałem miały większe przypały - niejasna przeszłość wypadkowa oraz problemy z silnikiem (brak mocy, telepanie silnika na wolnych obrotach). Oferowany egzemplarz z grupy na FB posiadał zmodyfikowany wydech łącznie z dyfuzorem. Nie rozumiem sytuacji kiedy ktoś kupuje auto, zaczyna je tuningować aby po niespełna pół roku od zakupu sprzedawać. Trafiłem na świetny egzemplarz 2.0 Multijet że skrzynią TCT ale się sprzedający rozmyślił i z przyczyn jak to określił osobistych auta sprzedać na razie nie zamierza. Największy problem to podaż i brak ofert w bliskiej okolicy. Większość ofert na AR pochodzi z Małopolski, przynajmniej takie mam wrażenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, bochumil napisał:


Oczywistości w postaci odprysków nie neguję. W dobie współczesnych lakierów eko jest to nieuniknione. Nie zgadzam się za to z twierdzeniem, że każde auto używane będzie miało wgniotki. To jest absurd. Auta które oglądałem miały większe przypały - niejasna przeszłość wypadkowa oraz problemy z silnikiem (brak mocy, telepanie silnika na wolnych obrotach). Oferowany egzemplarz z grupy na FB posiadał zmodyfikowany wydech łącznie z dyfuzorem. Nie rozumiem sytuacji kiedy ktoś kupuje auto, zaczyna je tuningować aby po niespełna pół roku od zakupu sprzedawać. Trafiłem na świetny egzemplarz 2.0 Multijet że skrzynią TCT ale się sprzedający rozmyślił i z przyczyn jak to określił osobistych auta sprzedać na razie nie zamierza. Największy problem to podaż i brak ofert w bliskiej okolicy. Większość ofert na AR pochodzi z Małopolski, przynajmniej takie mam wrażenie.

To nie moja sprawa przecież tylko sytuacja wygląda tak, że kupiłem szybciej w sumie dużo rzadszą wersje pewnego auta i to z moimi założeniami, że ma być krajowy z jasną przeszłością i polift niż Ty Alfę. I też ma kilka mankamentów na karoserii 😁

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, stig said:

To nie moja sprawa przecież tylko sytuacja wygląda tak, że kupiłem szybciej w sumie dużo rzadszą wersje pewnego auta i to z moimi założeniami, że ma być krajowy z jasną przeszłością i polift niż Ty Alfę. I też ma kilka mankamentów na karoserii 😁

 

Widocznie chciales kupic, a nie kupowac ;]

Dodatkowo masz swiadomosc, ze za dobre auto trzeba zaplacic odpowiednio wiecej niz srednia :ok:

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, spad napisał:

 

Ale to właśnie dlatego handlarze uwielbiają plak i odkurzacz. Ludzie kupują co widzą a nie stan mechaniczny. 

 

Dlatego przed sprzedażą oddam auto do detailingu, bo nie chce mi się użerać z pacanami. 

Auto ma cztery lata, czarny lakier i jest podrapane z każdej możliwej strony. Lusterka i drzwi od ciasnych bałkańskich dróg, klamki i drzwi od żony torebki, drzwi i błotniki od rowerów dzieci i żony parkujących w garażu obok auta dość tak nonszalancko powiedziałbym, bagażnik z tyłu od kładzenia zakupów, zderzak przód od dobijania do różnych przedmiotów, dokładka spód od krawężników, felgi zdarte też od krawężników. Syf w środku  bo co chwilę gdzieś jeździmy w komplecie z dzieciakami, a one uwielbiają np. pałki kukurydziane po drodze. 

Technicznie nigdy nie miałem bardziej zadbanego auta. Jest cały czas robione na bieżąco, zresztą większość jeszcze z gwarancji. Pewnie musiałbym z 10k opuścić żeby nie słuchać marudzenia, wolę zapłacić 3k na dobrą polerkę.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.