Skocz do zawartości

Tankowanie pod korek...


polcomp

Rekomendowane odpowiedzi

> z dolewkami,jest zdrowe dla autka,co mozna uszkodzic,zepsuc,czy nic sie nie dzieje,pytanie o ON i

> PB.

W instrukcji do mojego auta piszą, aby tankować do drugiego odbicia pistoletu i tak też robię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z dolewkami,jest zdrowe dla autka,co mozna uszkodzic,zepsuc,czy nic sie nie dzieje,pytanie o ON i

> PB.

Chodzi o dolewanie "do pełna" po odbiciu pistoletu? Po to jest to ustawione, żeby spełniało swoje zadanie i poza drugim strzałem w przypadku niepewności czy faktycznie mamy pełny zbiornik jest pozbawione sensu hehe.gif. Ile tam jeszcze wejdzie tego paliwa?, szklanka? zlosnik.gif Zawsze mnie zastanawia, po co ludzie jeszcze kombinują i leją zaglądając w dziurę czy widać paliwo hehe.gif. Chociaż z technicznego punktu widzenia, zwłaszcza jak zaraz odjedziemy ze stacji i spalimy tą "szklankę", jest to bez znaczenia i raczej nieszkodliwe zlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zawsze mnie zastanawia,

> po co ludzie jeszcze kombinują i leją zaglądając w dziurę czy widać paliwo .

Ja czasem tak robiłem, żeby dokładnie sprawdzić zużycie. Pistolety przy różnych dystrybutorach różnie odbijają, a pod korek wchodzi zawsze tyle samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o dolewanie "do pełna" po odbiciu pistoletu? Po to jest to ustawione, żeby spełniało swoje

> zadanie i poza drugim strzałem w przypadku niepewności czy faktycznie mamy pełny zbiornik jest

> pozbawione sensu . Ile tam jeszcze wejdzie tego paliwa?, szklanka? Zawsze mnie zastanawia,

> po co ludzie jeszcze kombinują i leją zaglądając w dziurę czy widać paliwo . Chociaż z

> technicznego punktu widzenia, zwłaszcza jak zaraz odjedziemy ze stacji i spalimy tą

> "szklankę", jest to bez znaczenia i raczej nieszkodliwe .

A widziałeś gośći na stacjach niedaleko granicy z Niemcami?

Bujają autem i stosując taką metodę "mieszczą" dodatkowych kilka litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z dolewkami,jest zdrowe dla autka,co mozna uszkodzic,zepsuc,czy nic sie nie dzieje,pytanie o ON i

> PB.

Właściwie zawsze tankuję "pod korek" i nic jeszcze nie popsułem grinser006.gif

Różnica między tankowaniem do odbicia, a "pod korek" to u mnie ok. 2 litry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A widziałeś gośći na stacjach niedaleko granicy z Niemcami?

> Bujają autem i stosując taką metodę "mieszczą" dodatkowych kilka litrów.

Kumpel z roboty tak robi.. zawsze mam z niego polew jak się na jakiejś stacji spotkamy hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A widziałeś gośći na stacjach niedaleko granicy z Niemcami?

> Bujają autem i stosując taką metodę "mieszczą" dodatkowych kilka litrów.

o ile pamiętam, to w ten sposób do Passata B4 lub B5 (nie pamiętam, ale chyba tego pierwszego) wchodziło ok. 20l więcej niż nominalna pojemność baku - blisko 100l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Pandzie można było zalać paliwem odpowietrzenie zbiornika i mieć kłopoty przy następnym

> tankowaniu.

Widziałem kilka razy (m.in. w Pandzie) jak gość lał, lał, aż nagle zaczęło paliwo walić spod podłogi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Fabii wchodzi jeszcze jakieś 12l czyli taka spora szklanka

Moja fabka ZAWSZE była tankowana łącznie z odpowietrzeniem (wchodziło w sumie ponad 50 litrów) i po 100kkm nie widać problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z moimi obserwacjami, jeżdżenie na pełnym baku zwiększa zużycie paliwa, bo to zawsze więcej kilogramów do uciągnięcia dla silnika. Niektórzy się z tego śmieją, bo wzrost nie jest znaczny (rzędu pół litra na 100 km) - ale jest!

Ja zawsze leję tylko tyle, żeby rezerwa się nie świeciła! 270751858-jezyk.gif

PS. Mam LPG i gaz zawsze do pełna biorę grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacjent Leon 1,9tdi-pojemność nominalna zbiornika 55l(w tym 8l rezerwa). Po naciśnięciu pistoletem zaworu odpowietrzającego wchodzi pod sam korek 61l czyli ok.6l więcej.Niby nie dużo,ale przy takim tankowaniu odwiedzam stacją tylko 2x w miesiącu. smile.gifNegatywnych skutków brak,może poza chlupaniem przy hamowaniu grinser006.gif ale rekompensuje mi to wskazówka od poziomu paliwa,która zaczyna się ruszać z pozycji max po przejechaniu ~240km. zlosnik.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niektórzy się z tego śmieją, bo wzrost nie jest znaczny

> (rzędu pół litra na 100 km) - ale jest!

Czyli jakby auto jeździło samo - bez kierowcy średniej budowy ciała, to by paliło 2 litry mniej wink.gif A jakby tak wyrzucić jeszcze koło zapasowe, fotele i parę innych rzeczy to by trzeba bardzo uważać, bo auto pewnie by zaczęło produkować paliwo.

Dla Twojej informacji - samochód dostawczy na pusto pali ok. 10 l/100 km, z ładunkiem około tony - półtorej pali około 11 l/100 km - w identycznych warunkach, przy identycznej prędkości itp. Tona ładunku przekłada się więc na spalanie większe o litr - więc trudno komukolwiek myślącemu logicznie przyjąć, że 40 litrów paliwa waży 500 kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widziałem kilka razy (m.in. w Pandzie) jak gość lał, lał, aż nagle zaczęło paliwo walić spod

> podłogi...

W Pandzie naturalnie po nalaniu paliwa po korek wali nim w kabinie grinser006.gif. Staram się przerywać tankowanie jak zaczyna być słychać charakterystyczne "siorbanie" świadczące o wychodzeniu paliwa po rurze do góry. W problem nie wnikam, bo to po 125p z 76 roku jest pierwszy i ostatni kupiony samochód z grupy Fiata facepalm%5B1%5D.gifzlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Potwierdzasz to, co napisałem - że niektórzy się z tego śmieją. I bardzo dobrze - śmiech to

> zdrowie.

Nawet się nie śmieję, bo to śmieszne nie jest smile.gif Natomiast jest bardzo proste wyjaśnienie takich wniosków - błędna metoda pomiarowa - choćby z tego względu, że litrażowanie samochodu "na lampkę" albo "na wskazóweczkę" obarczone jest właśnie minimum takim błędem, jaki podajesz jako zmniejszenie spalania smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem - ja tylko opisuję własne doświadczenia przy niezmiennym stylu jazdy. Na podstawie jednego doświadczenia nie wiem, czy odważyłbym się wysnuć taki wniosek. Piszę, jak jest, choć rzeczywiście sporo może zależeć od tego, na jakich autach owe próby były przeprowadzane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to nie w starych passatach, jak się najechało na coś jednym bokiem, żeby się przechylił, to

> wchodziło pare litrów?

To w każdym aucie tak można zrobić, dla przykładu jak chciałem sprawdzić spalanie A klasy żony i chciałem nalać "pod korek" to wlałem z 10 litrów więcej niż "ustawa przewiduje".

Tankowania powtórzyłem kilka razy i za każdym razem razem to samo, z tym że lałem nie z pistoletu a z bańki, zauważyłem że paliwo nie jest tak śpienione i wchodzi go więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja czasem tak robiłem, żeby dokładnie sprawdzić zużycie. Pistolety przy różnych dystrybutorach

> różnie odbijają, a pod korek wchodzi zawsze tyle samo.

Zwrociles uwage, ze na dystrybutorze jest napis "Minimalna dawka xxx dm3" ? Blad wskazania jest w przypadku ciurkania paliwa malym strumyczkiem bardzo duzy, juz lepiej lac do 1-2 odbicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W Pandzie można było zalać paliwem odpowietrzenie zbiornika i mieć kłopoty przy następnym

> tankowaniu.

Mam pande 2 lata i nie zauważyłem tego.

Panda podaje zbiornik paliwa 35 l. Zwykle od odbicia wchodzi jeszcze 2-3l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam pande 2 lata i nie zauważyłem tego.

> Panda podaje zbiornik paliwa 35 l. Zwykle od odbicia wchodzi jeszcze 2-3l.

a ja w słuzbowym aucie załatwiłem tak "odpowietrzanie". Póxniej tankowanie to mordęga, bo na pustym zbiorniku, pistolet odbijał co niecały litr sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o dolewanie "do pełna" po odbiciu pistoletu? Po to jest to ustawione, żeby spełniało swoje

> zadanie i poza drugim strzałem w przypadku niepewności czy faktycznie mamy pełny zbiornik jest

> pozbawione sensu . Ile tam jeszcze wejdzie tego paliwa?, szklanka?

Mój ojciec pieprzył się z Nexią przez 13 lat. Zbiornik miał teoretycznie chyba 50 litrów. Pierwszy strzał był zawsze przy 35 litrach. Więc tankowanie tych 15 litrów to była udręka, bo co chwila odbijało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z dolewkami,jest zdrowe dla autka,co mozna uszkodzic,zepsuc,czy nic sie nie dzieje,pytanie o ON i

> PB.

Zawsze leje z pustego baku do pelna, po pierwszym odbiciu i pierwszych 65-70 litrach jak sie przyslucham to slysze jakby sie w baku cos "pienilo" i we wlewie bulgotalo. Jak zaczekam jakies 10 sekund i zaczne dalej polewanie to potem wchodzi kolejne 5 litrow do drugiego odbicia. po drugim odbiciu jak jeszcze bede lal to do piatego odbicia to wejdzie kolejne 5 litrow. Tankuje tak od zawsze i nie zauwazylem skutkow ubocznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> z dolewkami,jest zdrowe dla autka,co mozna uszkodzic,zepsuc,czy nic sie nie dzieje,pytanie o ON i

> PB.

Pytanie - po co?

Uwaga - dolewasz małą strużką, a licznik nawija jak byś lał z wiadra, zwróć uwagę następnym razem. Licznik niby przekręcił pół litra, a tam góra ćwierć pociekło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie - po co?

> Uwaga - dolewasz małą strużką, a licznik nawija jak byś lał z wiadra, zwróć uwagę następnym razem.

> Licznik niby przekręcił pół litra, a tam góra ćwierć pociekło.

A kto mówi że strużką? wyjmuje pistolet do momentu az widze ze jak bede lał to nie będzie sie wylewać i nie ma zadnego problemu. mogę lać pełną parą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uwaga - dolewasz małą strużką, a licznik nawija jak byś lał z wiadra, zwróć uwagę następnym razem.

> Licznik niby przekręcił pół litra, a tam góra ćwierć pociekło.

Myślę, że wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię tak w każdym aucie, mówią że się tak nie powinno robić, ale mnie się

jeszcze nic nie stało. W obecnym wchodzi wówczas około 60 litrów, nominalnie

powinno 58. A tankuję tyle, bo wyjeżdżam zawsze do zera, czego też niby

nie powinno się robić i też nigdy nie miałem pecha zassać żadnych mitycznych

opiłek hehe.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chodzi o dolewanie "do pełna" po odbiciu pistoletu? Po to jest to ustawione, żeby spełniało swoje

> zadanie i poza drugim strzałem w przypadku niepewności czy faktycznie mamy pełny zbiornik jest

> pozbawione sensu .

W Getzie Żony odbija potrafi odbić przy pierwszym litrze "na pustym" zbiorniku... Radą jest włozenie pistoletu mniej więcej do połowy....

>Ile tam jeszcze wejdzie tego paliwa?, szklanka?

W getzie od pierwszego odbicia przy pistolecie wlozonym do połowy można podolewać jeszcze 7-8 litrów....IMO przy małym zbiorniku te 8 litrów ma swoje znaczenie - o ile nie podniecamy się wizytami na stacji benzynowej - bo ja traktuję to jako konieczność a nie coś co mnie rajcuje....

> po co ludzie jeszcze kombinują i leją zaglądając w dziurę czy widać paliwo .

W lagunie od pierwszego odbicia mozna dolac co najwyzej 1/2 litra i tu IMO nie ma to sensu - choc czasami dolewam - dla równego rachunku - choć wiem że w przypadku płacenia kartą nie ma to najmniejszego sensu...

> technicznego punktu widzenia, zwłaszcza jak zaraz odjedziemy ze stacji i spalimy tą

> "szklankę", jest to bez znaczenia i raczej nieszkodliwe .

Chyba że się coś zaleje czy przeleje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zgodnie z moimi obserwacjami, jeżdżenie na pełnym baku zwiększa zużycie paliwa, bo to zawsze więcej

> kilogramów do uciągnięcia dla silnika. Niektórzy się z tego śmieją, bo wzrost nie jest znaczny

> (rzędu pół litra na 100 km) - ale jest!

Śmieszne to nie jest bo w samochodach osobowych (szczególnie widać to w benzynowych), każde zwiększenie masy o 100kg powoduje wzrost zużycia paliwa o 1l/100km (w teorii). Jednak każdy może sobie sam przeprowadzić eksperyment, najlepiej w jeździe miejskiej, bo głównie ruszanie i pokonywanie w ten sposób sił bezwładności i zwiększonych oporów toczenia (wzrastają wraz z masą pojazdu) przekłada się na zwiększenie zużycia paliwa. W jeździe na trasie ze stałą prędkością oczywiście nie ukazuje tego problemu tak drastycznie. Zatem istotnie zatankowanie o 50l mniej do baku musi się przekładać na zmniejszenie zużycia paliwa.

Gdyby producenci samochodów nie musieli zwiększać ich mas (związane to z wymogiem instalowania coraz większej liczby gratów związanych z bezpieczeństwem) to obecnie samochody paliły by znacznie mniej niż to ma miejsce teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A widziałeś gośći na stacjach niedaleko granicy z Niemcami?

> Bujają autem i stosując taką metodę "mieszczą" dodatkowych kilka litrów.

Podobnie jak przywożący paliwo ze wschodu...

Koleżanka mieszkajaca pod Oleckiem mówiła że na stacjach w obwodzie Kaliningradzkim kiedyś były podstawi pod koło żeby przechylić samochód i zmieścić parę litrów więcej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie - po co?

> Uwaga - dolewasz małą strużką, a licznik nawija jak byś lał z wiadra, zwróć uwagę następnym razem.

> Licznik niby przekręcił pół litra, a tam góra ćwierć pociekło.

Z tym się nie zgodzę, być może zależy od dystrybutora. Tankowałem na kilku stacjach motorower kymco-zbiornik ma 4 litry a na wlocie jest jakaś siatka czy coś podobnego, w każdym razie trzeba lać naprawdę powoli, bo inaczej się nie mieści i żadnych niepokojących wskazań na dystrybutorze nie zauważyłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To zle myslisz. Toost ma racje.

To Ty źle myślisz, obaj nie macie racji. Tankuję tak od nie wiem jakiego czasu i nigdy nie widziałem takiego zdarzenia o jakim piszecie, co oznacza że jest to bzdurą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie - po co?

> Uwaga - dolewasz małą strużką, a licznik nawija jak byś lał z wiadra, zwróć uwagę następnym razem.

> Licznik niby przekręcił pół litra, a tam góra ćwierć pociekło.

Tak samo można zadać pytanie po co tankować za 100 zł, albo za 50 ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.