Skocz do zawartości

Alkohol - dzień po...


slawekw

Rekomendowane odpowiedzi

"Prawdziwą plagą naszych dróg są pijani kierowcy" - taki tekst słyszymy/czytamy prawie codziennie.

Zastanówmy się jednak, ilu z tych pijanych (i złapanych) kierowców to hardkorowcy wsiadający bezpośrednio po wychyleniu kilku głębszych, a ilu to osoby które dzień wcześniej coś spożyły i zostały zatrzymane podczas rutynowej kontroli bądź przy okazji kolizji.

Normą jest przecież, że wieczorem pijemy alkohol (2-3 piwa, kilka drinków, butelkę wina na dwoje), kładziemy się spać a rano - 8 godzin później - wsiadamy za kierownicę.

Ile wtedy możemy mieć promili we krwi ?

To oczywiście zależy od wielu zmiennych: masy ciała, metabolizmu, ilości wypitego alkoholu itd...

Znam wiele osób, które twierdzą że po wypiciu 0,5 litra piwa wystarczy poczekać godzinę i można prowadzić.

A po ostrej imprezie (czyli powyżej 0.5 wódki na głowę) wystarczy się przespać i zjeść śniadanie - i już można jechać.

Ile w tym prawdy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po ostrej imprezie (czyli powyżej 0.5 wódki na głowę) wystarczy się przespać i zjeść śniadanie -

> i już można jechać.

Może jak ma się 18lat, teraz(33l) jak dam w palnik w piątek to do samochodu wsiadam w niedzielę po południu a najchętniej dopiero w poniedziałek i nie chodzi tu o jakieś pomiary - zwyczajnie tak odczuwam.

Moje parametry to 180cm/110kg.

Pozdrawiam BAS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "Prawdziwą plagą naszych dróg są pijani kierowcy" - taki tekst słyszymy/czytamy prawie codziennie.

> Zastanówmy się jednak, ilu z tych pijanych (i złapanych) kierowców to hardkorowcy wsiadający

> bezpośrednio po wychyleniu kilku głębszych, a ilu to osoby które dzień wcześniej coś spożyły i

> zostały zatrzymane podczas rutynowej kontroli bądź przy okazji kolizji.

> Normą jest przecież, że wieczorem pijemy alkohol (2-3 piwa, kilka drinków, butelkę wina na dwoje),

> kładziemy się spać a rano - 8 godzin później - wsiadamy za kierownicę.

> Ile wtedy możemy mieć promili we krwi ?

> To oczywiście zależy od wielu zmiennych: masy ciała, metabolizmu, ilości wypitego alkoholu itd...

> Znam wiele osób, które twierdzą że po wypiciu 0,5 litra piwa wystarczy poczekać godzinę i można

> prowadzić.

> A po ostrej imprezie (czyli powyżej 0.5 wódki na głowę) wystarczy się przespać i zjeść śniadanie -

> i już można jechać.

> Ile w tym prawdy ?

Alkohol spala sie srednio w tempie 10-14g na godzineok.gif

W 0,5 wodki masz 200g czystego alkoholu, wiec latwo sobie policzyc wink.gif

A tak na serio to wszystkie te wyliczenia sa niewiele warto, lepiej odzalowac kilka stow i kupic alkomat grinser006.gif

A co do samych statystyk to i tak z 50% stanowia rowerzysci...

Ci co wsiadaja zaraz po piciu to i tak beda to dalej robic, bo to raczej margines...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może jak ma się 18lat, teraz(33l) jak dam w palnik w piątek to do samochodu wsiadam w niedzielę po

> południu a najchętniej dopiero w poniedziałek i nie chodzi tu o jakieś pomiary - zwyczajnie

> tak odczuwam.

> Moje parametry to 180cm/110kg.

> Pozdrawiam BAS

To prawda, z wiekiem to sie pogarsza grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszytko zależy od masy człowieka i możliwości spalania alkoholu przez niego. Możesz mieć 0 promila a po piciu 2 dniowym być jak wyciśnięty przez magiel i do jazdy za bardzo się nie nadawać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Znam wiele osób, które twierdzą że po wypiciu 0,5 litra piwa wystarczy poczekać godzinę i można

> prowadzić.

Pewnie sporo w tym prawdy, dorosły mężczyzna ważący > 80kg po 1 piwie pewnie w większości przypadków w ogóle nie przekroczy niedozwolonego progu stężenia we krwi

> A po ostrej imprezie (czyli powyżej 0.5 wódki na głowę) wystarczy się przespać i zjeść śniadanie -

> i już można jechać.

> Ile w tym prawdy ?

Tutaj nic ogólnego się nie da stwierdzić.

Za dużo zmiennych: ile powyżej 0,5 litra, jaki organizm, godzina startu i końca "libacji", czas od końca libacji do jazdy.

Spanie i śniadanie to tutaj nic nie mają do rzeczy moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdyby tylko jego wskazania były pewne...

Pewna to jest smierc i podatkiok.gif

Te alkomaty raczej nie wskazuja precyzyjnie, ale raczej nie pokazuja 0.00 jezeli jeszcze cos jest an rzeczy...

Anyway, lepsze to niz nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie sporo w tym prawdy, dorosły mężczyzna ważący > 80kg po 1 piwie pewnie w większości przypadków w ogóle nie przekroczy niedozwolonego progu stężenia we krw

Z pewnością nie. Minimum to 2 h.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewna to jest smierc i podatki

> Te alkomaty raczej nie wskazuja precyzyjnie, ale raczej nie pokazuja 0.00 jezeli jeszcze cos jest

> an rzeczy...

> Anyway, lepsze to niz nic.

Ano własnie nie do końca - zależy w którą stronę się mylą. wink.gif

Jak "coś" jeszcze masz, a pokaże Ci 0.00, to wsiadasz i tracisz PJ. spineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A po ostrej imprezie (czyli powyżej 0.5 wódki na głowę) wystarczy się przespać i zjeść śniadanie -

> i już można jechać.

> Ile w tym prawdy ?

Zero prawdy

różnie organizm spala, znam takich co po ostrej imprezie na drugi dzień mieli jeszcze 1,5 promila a inni już zero... także jak jedziesz na drugi dzień to myślę że tak z ćwiartkę to max można chlusnąć i to tak do 22,23 zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z pewnością nie. Minimum to 2 h.

Twierdzisz, że po np 50 albo 100 minutach od wypicia jednego browara mam więcej niż 0,2 promila? Szczerze wątpię.

A po 2 godzinach to raczej mam absolutne zero.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam alkomat i z tego co widzę u mnie to wszystko zależy od tego ile zjem i czy tylko piję czu też tańczę. Po wypiciu wieczorem 0.5 zazwyczaj rano mam okolice 0.4 - 0.5 promila. Śniadanie, prysznic, jakiś spacer i schodzi do zera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twierdzisz, że po np 50 albo 100 minutach od wypicia jednego browara mam więcej niż 0,2 promila?

> Szczerze wątpię.

> A po 2 godzinach to raczej mam absolutne zero.

Piwo potrzebuje więcej czasu żeby wyszło w krwi ale też organizm dłużej je wydala. Dlatego po 2 godzinach możesz mieć 0 bo alko jeszcze nie weszło do krwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> "Prawdziwą plagą naszych dróg są pijani kierowcy" - taki tekst słyszymy/czytamy prawie codziennie.

> Zastanówmy się jednak, ilu z tych pijanych (i złapanych) kierowców to hardkorowcy wsiadający

> bezpośrednio po wychyleniu kilku głębszych, a ilu to osoby które dzień wcześniej coś spożyły i

> zostały zatrzymane podczas rutynowej kontroli bądź przy okazji kolizji.

> Normą jest przecież, że wieczorem pijemy alkohol (2-3 piwa, kilka drinków, butelkę wina na dwoje),

> kładziemy się spać a rano - 8 godzin później - wsiadamy za kierownicę.

> Ile wtedy możemy mieć promili we krwi ?

Dzisiaj rano dmuchałem w ramach akcji "trzeźwy poranek" - aparat nie wykazał wczorajszych 2 piw smile.gif

> To oczywiście zależy od wielu zmiennych: masy ciała, metabolizmu, ilości wypitego alkoholu itd...

> Znam wiele osób, które twierdzą że po wypiciu 0,5 litra piwa wystarczy poczekać godzinę i można

> prowadzić.

> A po ostrej imprezie (czyli powyżej 0.5 wódki na głowę) wystarczy się przespać i zjeść śniadanie -

> i już można jechać.

> Ile w tym prawdy ?

Zależy, zależy, zależy.

Od organizmu danego osobnika, masy ciała, samopoczucia, podkładu i przede wszystkim od czasu.

Ja przyjmuję u siebie - każde piwo lub 50g wódki to minimum 2h.

A dla pewności mam alkomat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ile w tym prawdy ?

Nie wiem jaki trzeba mieć metabolizm żeby po 0,5 wódki wypitej wieczorem rano bez wahania wsiąść za kierownicę. Ja wczoraj miałem problem z dojściem do kibla. grinser006.gif

Życie pokazuje, że chwilę po wyjęciu ustnika alkomatu z ust zdarzają się cuda. Kumpel godzinę po wypiciu jednego piwa wydmuchał >0,2, inny po dwóch zobaczył same zera. Ten pierwszy posturą przypomina boksera, drugi waży 75 kg przy 180 cm wzrostu. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twierdzisz, że po np 50 albo 100 minutach od wypicia jednego browara mam więcej niż 0,2 promila?

> Szczerze wątpię.

Piszesz o stężeniu alkoholu we krwi czy w wydychanym powietrzu ???

Bo to może być (i zazwyczaj jest) różnica...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh, tez zawsze sie boje, mysle i kombinuje...

kilka miesiecy temu wieczorem kolo 23 wypilem 2 x 0,66 piwka, o 6:45 dmuchalem... troche sie cieplo zrobilo, ale wynik zerowy zlosnik.gif

jak jakies wieksze picie sie zapowiada to robie tak, zeby do tej 12tej chociaz nie musiec siedziec za kierownica

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twierdzisz, że po np 50 albo 100 minutach od wypicia jednego browara mam więcej niż 0,2 promila?

> Szczerze wątpię.

> A po 2 godzinach to raczej mam absolutne zero.

Żebyś Ty wiedział ilu równie pewnych jak Ty dało się zaskoczyć. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak jakies wieksze picie sie zapowiada to robie tak, zeby do tej 12tej chociaz nie musiec siedziec

> za kierownica

Jak jeżdżę na moto to mam zasadę, że min. 24h wcześniej abstynencji.

Z autem różnie bywa - zdarza się wypić 2-3 piwa (lub szklaneczkę whisky) i rano jechać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Żebyś Ty wiedział ilu równie pewnych jak Ty dało się zaskoczyć.

No na szczęście ja rozważam to tylko w teorii

Zdaję sobie sprawę, że tego się nie da precyzyjnie wyliczyć, dlatego stosuję najogólniejszą zasadę: piłeś, nie jedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spokojnie, piwo pijam tylko wieczorami, nigdy potem nie wsiadam za kółko.

> a podany przez Ciebie kalkulator policzył:

> godzin alkoholu

> 0 - 0,26

> 1 - 0,11

> 2 - 0,00

godzin alkoholu

0 0,74‰

1 0,59‰

2 0,44‰

3 0,29‰

4 0,14‰

5 0,00‰

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twierdzisz, że po np 50 albo 0,2 promila?

Z bardzo dużą dozą prawdopodobieństwa masz powyżej choć to też zależy od piwa smile.gif Znajomy policial.gif robił na sobie takie testy i po Tyskim czy Lechu godzina to było troche za krótko by zejść poniżej 0,2 a jest z niego kawał dryblasa tak z 190 cm. Po czeskich browarach było lepiej ale to sikacze.

Co do alkomatów to takie za 100 czy 200 zł są wystarczające. Z dokładnością jest może nie za dobrze ale jeśli pokaze 0 to już będzie wystarczająco by sie nie załapać na 0,2 na policyjnym. To też z jego praktyki smile.gif dlatego taki alkomat mam na wyposazeniu auta smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jakie dane wprowadziłeś?

> bo ja odpowiadające 0,5 litra piwa 4% 90kg mężczyzna

a skąd masz piwo 4% ?

liczy się czas spożywania, piwo wypite na raz skoczy dość szybko i w ok 4h wyparuje

u siebie zakładam że 0,5L piwa to 4h, dwa piwa to 8h itd

czyli jak mam jechać rano to max 2 piwa

filmik na temat spożywania, emitowany w tvp kraków ok.gif

http://www.tvp.pl/krakow/motoryzacja/jedz-bezpiecznie/wideo/17-iv-2011/4344189

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chetnie zobaczyl inne statystyki.

Z tych wszystkich zlapanych za jazde po %%% chcialbym zobaczyc rozgraniczenie ilu z nich mialo w nastepujacych granicach

- 0.02% do 0.05%.

- 0.05% do 0.08%

- powyzej 0.08%.

Bo o pijakach na drogach slyszymy duzo, ale moim zdaniem tak naprawde zagrozenie niasa tylko ci trzeciej grupy.

Poprostu jestem ciakawy jaki % zlapanych to ci co mieli powyzej 0.08%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainwestowałem w porządny alkomat z czujnikiem elektrochemicznym i wykonałem już ponad dwieście pomiarów rano.

Obecnie znam już swój organizm na tyle ze po samopoczuciu potrafię okreslić poziom alkoholu u siebie z dokładnością do 0,2 promila.

Wyznaje jednak zasadę - jeśli alkomat pokazuje cokolwiek rano (nawet 0,001) to nie jade. Musi być 0.

Ostatnio w poniedziałek pokazał dokładnie 0,130 promila. Efekt - do pracy na pieszo (mam w miarę blisko) zamiast samochodem.

Ogólnie jestem zdziwiony szybkością metabolizmu - u mnie poziom alko szybko spada i utrzymuje się bardzo krótko. Nie mniej jednak zdarza się, choc obecnie już bardzo sporadycznie, że po zakonczonym piciu o 22.00 kładę się spać a rano o 10.00 alkomat pokazuje ponad 1 promil. Ale to już naprawdę mocne picie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba coś Ci się pomyliło

nie precyzyjnie to napisałem, chodzi o to że czas - wypicie - przetrawienie (wychodzi coś w badaniu alkomatem) - wydalenie (nic nie wychodzi) jest w przypadku piwa dłuższy niż w przypadku czystego alkoholu.

Dlatego może być tak że w godzinę, dwie po wypiciu piwa na alkomacie nic nie wyjdzie a za kolejną godzinę wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sylwka piłem od 18 - 01 w nocy, zrobiliśmy po ok. 0.5-0,6 litra (cholera wie czy nie więcej) na głowę + 2 piwka.

O 6 rano miałem 2,01 promila wg dość dobrego, dokładnego alkomatu, świeżo po serwisie. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj na wiosce zrobili kajce praseciw pijakom. Zlapali 5ciu i każdy twierdzi że pił wczraj do wieczora na ostatkach... Ogolnie znajomy policjant opowiadał że około 75% zabranych prawek to efekt poprzedniego dnia. Zresztą sąsiad teścia nigdy nie pije jak jedzie. na jesieni łyknał rano dwa piwka, a potem odśnieżał i poszło 0,7 na dwóch. Złapali go następnego dnia i 0,85... Koleś sie nie zgadzał i wzieli go na krew a tam 0,82... Prawko zabrali i wogóle i był w mocnym szoku bo skończył picie o 19 i to przy ciezkiej robocie, a złapali o 9 z hakiem rano i nie czuł upojenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wypiciu 3,5 litra piwa do godziny 22:30 a 8:20 alkomat policyjny wykazywał 0,00 ok.gif

Wszystko zależy od przemiany materii, kumpel po 3litrach miał 0,4 zlosnik.gif

Test wykonywany dwa razy dzień po dniu i wyniki takie same zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To wszytko zależy od masy człowieka i możliwości spalania alkoholu przez niego. Możesz mieć 0

> promila a po piciu 2 dniowym być jak wyciśnięty przez magiel i do jazdy za bardzo się nie

> nadawać.

Zalezy też od tego, jaki alkohol sie piło, czy na pusty zoładek czy z zakaskami zlosnik.gif, no i czy bierzemy srodki typu Antykac, 2KC ,

BTW taka stronka - z ta acetylocysteiną (np. ACC max) to chyba ściema zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nigdy nie jeżdżę przynajmniej do 14stej jeżeli poprzedniego dnia wypiłem do 22giej. Dlaczego? - Bo nie mam zaufania do alkomatów policyjnych. Taka elektronika zawsze się może pomylić. Lepiej już w takiej sytuacji udać się na krew. Tak samo

Gdzieś czytałem o lasce którą złapali gdy jechała na rowerze z piwem w ręku - wyszło na alkomacie ponad 5 promili a to było jedyne piwo jakie piła, tyle że była w połowie puszki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzieś czytałem o lasce którą złapali gdy jechała na rowerze z piwem w ręku - wyszło na alkomacie

> ponad 5 promili a to było jedyne piwo jakie piła, tyle że była w połowie puszki...

A ja slyszalem, ze w Afryce bija murzynow rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Normą jest przecież, że wieczorem pijemy alkohol (2-3 piwa, kilka drinków, butelkę wina na dwoje),

> kładziemy się spać a rano - 8 godzin później - wsiadamy za kierownicę.

To nie jest norma!!

Piłeś - nie jedź!!!

I nie kombinuj!!!

Denerwują mnie posty w stylu: "ile mogę wypić"???

A potem tłumaczenia: tongue.gifrzecież tylko jedno piwko!

\

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie jest norma!!

> Piłeś - nie jedź!!!

> I nie kombinuj!!!

> Denerwują mnie posty w stylu: "ile mogę wypić"???

> A potem tłumaczenia: rzecież tylko jedno piwko!

> \

Moim zdaniem to jest norma.

Piles - nie jedz!!! Ja sie z tym nie zgadzam.

Wszystko zalezy ile sie pilo i kiedy sie chce jechac.

Po 1 piwie jade odrazu. Jeszcze niedawno jezdzilem po dwoch, ale sie przepisy zmienily i juz nie wolno.

Wieczorem jak wypije 3 lub 4, to spokojnie rano jade i nie musze sie martwic czy przekrocze limit czy nie, bo wiem ze nie przekrocze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem to jest norma.

> Piles - nie jedz!!! Ja sie z tym nie zgadzam.

> Wszystko zalezy ile sie pilo i kiedy sie chce jechac.

> Po 1 piwie jade odrazu. Jeszcze niedawno jezdzilem po dwoch, ale sie przepisy zmienily i juz nie

> wolno.

> Wieczorem jak wypije 3 lub 4, to spokojnie rano jade i nie musze sie martwic czy przekrocze limit

> czy nie, bo wiem ze nie przekrocze.

Jaka norma?

Skoro "musisz" wypić przed wyjazdem, to znaczy,że jesteś uzależniony! Jesteś zagrożeniem dla innych!!! Nie chodzi o przekroczenie limitu!!! Chodzi o bezpieczeństwo dla innych!!!

Trudno pojąć???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.