mrBEAN Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 PO PRZED Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Nie. Nie masz pojęcia, jak to było poskładane. Zapewne byle jak najtaniej. Chwali się że nie zaznaczył bezwypadkowy, ale skręcenie z 72k mil na 70k km... chcesz się zadawać z człowiekiem który na wstępie Cię oszukuje i dać mu na tym zarobić? Pomyśl, co jeszcze ukrył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Na tej fotce tez licznik jest skrecony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Warto się nad tym pochylić ? > PRZED > PO Ja bym wolal zeby byl niezrobiony i samemu zlozyc. Wtedy przynajmniej wiesz co i jak. A tak mozna podejrzewac najtansza robote... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Ja tam widzę na liczniku jak na amerykańskiej stronie, 72 k mil. Na aukcji jest 70 k km. Nie masz pojecia ile napalonych osob na wielką igłę okazję się nie zorientuje na miejscu. Ciekawe, czy poduszka dziala, czy jest zaslepka i rezystor. Ja nie rozumiem sensu wydawania 44k PLN na cos, co bylo zlomem. Nie potrafie sobie wyobrazic siebie wydajacego takich pieniedzy na cos takiego. Ja rozumiem ze desperacja i ciezko kupic, ale lepiej nie brac nic wyrzucac pieniadze na zlom. Naprawde wolalbym nowego malego Hyundaia, Fiata, cokolwiek. No chyba, ze te 44k PLN to dla Ciebie pryszcz, ale wtedy to nie wiem po co szukasz uzywanego po wypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Brać, większość takich w Polsce jeździ i ludzie zadowoleni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Brać, większość takich w Polsce jeździ i ludzie zadowoleni Bo nie maja pojecia o realiach "rynku" Wg prasy i TV "mozna trafic" i "zdarza sie", "trzeba uwazac". Kupujacy nie wiedza, ze 99% tak wygladalo albo jest mocno skrecona. Ale zeby mnie sie trafilo? No MNIE? Mój MUSI być ok! To sie zdarza IM, nie MNIE. A potem policja się dziwi przed kamerą, jak po wypadku w Bydgoszczy, ze "takie duze nowe prawie (2004/2005) BMW" a cały tył odpadł i pasażerowie z tylej kanapy na drogę wypadli i zginęli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rado_ Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Masa ludzi nie ma żadnego pojęcia o motoryzacji i dlatego jestem w stanie zrozumieć dlaczego kupuje klepaki, ale pchać się w klepaka niewiadomego pochodzenia będąc tego świadomym, to nie rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Bo nie maja pojecia o realiach "rynku" Mają i doskonale zdają sobie sprawę co kupują. I naprawdę nie wszystkie auta na rynku wtórnym są składane z 3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Mają i doskonale zdają sobie sprawę co kupują. I naprawdę nie wszystkie auta na rynku wtórnym są > składane z 3. Wszystkie nie ale w przypadku aut z USA to mysle, ze spokojnie 90%... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Mają i doskonale zdają sobie sprawę co kupują. I naprawdę nie wszystkie auta na rynku wtórnym są > składane z 3. ale auto z fotek nie wygląda na poskładane z trzech on wcale mocno nie dostał tyle że oberwał w środek i to chyba dość wysoko, oba błotniki są nieuszkodzone pytanie jak mocno oberwał silnik i cały osprzęt, bo tu poszło całe uderzenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > on wcale mocno nie dostał tyle że oberwał w środek i to chyba dość wysoko, oba błotniki są > nieuszkodzone > pytanie jak mocno oberwał silnik i cały osprzęt, bo tu poszło całe uderzenie Oczywiście że nie dostał mocno. Nowe auta tak wyglądają po niewielkich stłuczkach. I nie chodzi o to że są złe tylko żeby zamortyzować energię uderzenia. Pytanie jak zostało naprawione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Warto się nad tym pochylić ? > PRZED > PO lekko pukniety, jak ladnie zrobiony to mozna jezdzic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Warto się nad tym pochylić ? > PRZED > PO odpuściłbym , zobacz jak wygląda komora silnika, to nie słuczka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Wszystkie nie ale w przypadku aut z USA to mysle, ze spokojnie 90%... Akurat w przypadku aut z USA jest możliwość weryfikacji stanu po dzwonie - zarówno ze zdjęć jak i z wpisów Carfax. Bez tego kupowanie niespodzianki zza oceanu wymaga wielkich jaj i kupy szczęścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Akurat w przypadku aut z USA jest możliwość weryfikacji stanu po dzwonie - zarówno ze zdjęć jak i z > wpisów Carfax. Bez tego kupowanie niespodzianki zza oceanu wymaga wielkich jaj i kupy > szczęścia. Ale ja nie mowie, ze nie ma. Jest naprawde duuuzo lepsza niz w przypadku sprowadzonych z EU, szkoda, ze po naszej stronie wody nie ma takiej scentralizowanej bazy. Nie zmienia to jednak faktu, ze z USA sprowadza sie w absolutnej wiekszosci auta rozbite mniej lub bardziej. Niestety czesciej bardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Akurat w przypadku aut z USA jest możliwość weryfikacji stanu po dzwonie - zarówno ze zdjęć jak i z > wpisów Carfax. Bez tego kupowanie niespodzianki zza oceanu wymaga wielkich jaj i kupy > szczęścia. W tym wypadku widać że była to szkoda całkowita, samochód został sprzedany jako złom. Problem w tym jak to ktoś naprawił. Moim zdaniem nie powinno się czegoś takiego naprawiać, powinien był pójść na części. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kamien Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > odpuściłbym , zobacz jak wygląda komora silnika, to nie słuczka stłuczka, stłuczka nawet podluznice nie ruszone bo po belce nie dostal jak ktos napisal audica przyjela cos na gore poskladalo maske i gore pasa przedniego na 99% silnika nie ruszylo z poduszek, co najwyzej chlodnica poprzyciskala jakies rurki od wody lub powietrza ew kable wymiana pasa + lampy + maska + chlodnica + duperele typu plaskitki, atrapy i zaslepki powinno zalatwic sprawe inna kwestia czy komp od poduszek zresetowany i zamias jaska nie siedzi powietrze ogolnie nie ma biedy, jak ktos ogarniety naprawial to fura jak nowa ps. w polsce jak sie ma czesci na miejscu to taka naprawa to 2 dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szafir Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Warto się nad tym pochylić ? > PRZED > PO Osobiscie napiszę że NIE. Oprócz tego co już wspomniano, dodam jescze: Ani słowa o należnościach celnych i VAT, czy zostały zapłacone czy nie a kwota do zapłacenia będzie duża. Oczywiscie jest niezarejestrowany i nawet jeśli jest oclone i opłacone to będzie z tym powazny problem, gdyż niektóre urzędy nie zarejestrują pojazdu z certyfikatem "SALVAGE CERTIFICATE" i to mimo przeprowadzonego badania technicznego w PL. Nawet kiedyś, jakieś 7 lat temu, gdy licytowaliśmy i sprowadzaliśmy dla klientów na potegę auta z USA (dolar był po 2 złote a nawet ciut mniej), zaczynały być z tym problemy. Kup samodzielnie wybrane auto z odpowiednim certyfikatem i napraw je sobie. Wcześniej zapytaj czy dany certyfikat umożliwi rejestrację. To auto formalnie w papierach nadal jest złomem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Brac w PL duzo gorsze jezdza i ludzie zadowoleni. Ja osobiscie za te pieniadze wzialbym jakies demo chevroleta, moze nowke fiata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Ja bym bral, szukam dla siebie takiego Sportbacka ale o 10 tys tanszego Ostatnio znajomi kupili tez Sportbacka po wypadku, ale sie okazalo ze nie ma zadnych poduszek wstawionych (handlarz wprost powiedzial), obnizyli cene i wzieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Ja tam widzę na liczniku jak na amerykańskiej stronie, 72 k mil. Na aukcji jest 70 k km. Nie masz > pojecia ile napalonych osob na wielką igłę okazję się nie zorientuje na miejscu. > Ciekawe, czy poduszka dziala, czy jest zaslepka i rezystor. > Ja nie rozumiem sensu wydawania 44k PLN na cos, co bylo zlomem. Nie potrafie sobie wyobrazic siebie > wydajacego takich pieniedzy na cos takiego. A czy samochod sie kupuje na cale zycie? 50k PLN to taka srednia półka cenowa jesli chodzi o auta, a co powiesz jak ludzie kupuja za 100k PLN auta po wiekszych wypadkach niz ten Audi mial??? Przeciez autem nie jezdzisz cale zycie, kupisz, pojezdzisz, sprzedasz. Kazde predzej czy pozniej bedzie mialo kolizje czy wypadek. Po co tak sie upierac i szukac bezwypadkowych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Nie zmienia to jednak faktu, ze z USA sprowadza sie w absolutnej wiekszosci auta rozbite mniej lub > bardziej. Niestety czesciej bardziej Nie ma się co oszukiwać - sprowadzanie innych czyni interes nieopłacalnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CyberKasztan_2077 Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > W tym wypadku widać że była to szkoda całkowita, samochód został sprzedany jako złom. Problem w tym > jak to ktoś naprawił. Moim zdaniem nie powinno się czegoś takiego naprawiać, powinien był > pójść na części. Gdyby Twoje zdanie podzielano po tej stronie oceanu to padłby polski przemysł blacharsko-lakierniczy i handel używanymi samochodami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris1983 Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 wedlug mnie wart moze 25-30tys zl,cena chora jak na auto ze stanow i po dzwonie.Wolal bym sam zwiezc uszkodzone i naprawiac wiem wtedy co mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcG Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Nie ma się co oszukiwać - sprowadzanie innych czyni interes nieopłacalnym. jeszcze jest mienie przesiedleńcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > jeszcze jest mienie przesiedleńcze Na które też się nie opłaca sprowadzać nie-rozbitków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcG Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Na które też się nie opłaca sprowadzać nie-rozbitków. magicy porozbierają przed wysłaniem i wygląda odpowiednio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Ja bym bral, szukam dla siebie takiego Sportbacka ale o 10 tys tanszego > Ostatnio znajomi kupili tez Sportbacka po wypadku, ale sie okazalo ze nie ma zadnych poduszek > wstawionych (handlarz wprost powiedzial), obnizyli cene i wzieli widzisz wszystko zależy od oczekiwań, jeden chce porządne auto a inny stosuje gównozjadztwo dlaczego mam jeżdzić autem powypadkowym, naprawianym niewiadomo jak, nie wiadomo przez kogo jeśli moge jeżdzić porządnym? Jeśli chodzi o takie naprawy to są robione przz ludzi, którzy maja na tym zarobić a nie przede wszystkim zgodnie ze sztuką, a nowy nabywca będzie miał furę na wypasie i to się liczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Brać, większość takich w Polsce jeździ i ludzie zadowoleni czego oczy nie widza temu serca nie zal. auto nie jest mocno uszkodzone. byłem kiedys kilka razy na parkingu urzedu celnego. Tam dopiero stały dzwony a własciwie to mega dzwony. po uderzeniu w bok gdzie nie było 1/3 auta. Najczesciej drogie auta typu MB ml, audi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K3 Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > skręcenie z 72k mil na 70k km... 1:1 przeliczyli ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > W tym wypadku widać że była to szkoda całkowita, samochód został sprzedany jako złom. Problem w tym > jak to ktoś naprawił. Moim zdaniem nie powinno się czegoś takiego naprawiać, powinien był > pójść na części. Jako zlom chyba nie - nasi magicy nie sciagaja aut z tytulem Junk bo tego nie mozna u nas zarejestrowac. Sciaga sie natomiast wszystko z tytulem Salvage. Fakt, ze czasem w US granica miedzy jednym a drugim troszke sie zaciera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exor Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Nie. Nie masz pojęcia, jak to było poskładane. Zapewne byle jak najtaniej. Chwali się że nie > zaznaczył bezwypadkowy, ale skręcenie z 72k mil na 70k km... chcesz się zadawać z człowiekiem > który na wstępie Cię oszukuje i dać mu na tym zarobić? Pomyśl, co jeszcze ukrył. A czy w allegro da się wprowadzić w milach? Podejrzewam, że sprzedający nawet nie pomyślał, że tam są inne jednostki i przepisał po prostu wartość. Zresztą na zdjęciach też widać wskazanie 72tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Ja tam widzę na liczniku jak na amerykańskiej stronie, 72 k mil. Na aukcji jest 70 k km. A da sie wybrac mile na Allegro? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > A da sie wybrac mile na Allegro? nie da sie. Tak samo jak sie nie da podac ceny w USD. Rozsadna osoba przeliczy bo nie jest to zaawansowana operacja matematyczna. IMHO "chwyt marketingowy". Klient przyjedzie to moze kupi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seth Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 To jakiś problem przeliczyć na km i przeliczoną wartość wpisać na Allegro? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nieboraku Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > IMHO "chwyt marketingowy". Klient przyjedzie to moze kupi. Moim zdaniem nie. Co pomysli "przecietny" Kowalski, gdy zobaczy na liniku 72k, a ktos mu tlumaczy, ze auto ma 116k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Moim zdaniem nie. Ile razy ostatnio kupowales uzywane auto w PL? Handlarza da sie poznac na kilometr. Dobrze, ze nie dopisane "nic nie stuka" i "igielka" Auto na handel, prawdopodobne problemy z rejestracja, zegary w milach i diabli wiedza jakie jeszcze roznice serwisowe. Dodatkowo auto naprawiane po kosztach (wiekszy zarobek) wiec nie wiadomo jakich niespodzianek sie mozna spodziewac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Seth Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Moim zdaniem nie. Co pomysli "przecietny" Kowalski, gdy zobaczy na liniku 72k, a ktos mu tlumaczy, > ze auto ma 116k Aha, w opisie też nie da się napisać, że na zdjęciu jest w milach przebieg tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Warto się nad tym pochylić ? > PRZED > PO Przeciez nie napisal ze bezwadkowy, spoko ogloszenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dranio Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Przeciez nie napisal ze bezwadkowy, spoko ogloszenie "Wielka okazja" dranio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 14 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Znajomy się podpalił na to auto. Ja wyraziłem swoje zdanie, teraz zobaczymy co się wydarzy. W weekend oględziny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marek13 Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 I jeszcze taki drobiazg jak światła, czy przednie lampy są wymienione? Potem różnice w częściach - nawet klapa tylna ma inne przetłoczenia pod tablicę rejestracyjną. Żarówki także są amerykańskie, no chyba, że wszystko to ledy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > widzisz wszystko zależy od oczekiwań, jeden chce porządne auto a inny stosuje gównozjadztwo > dlaczego mam jeżdzić autem powypadkowym, naprawianym niewiadomo jak, nie wiadomo przez kogo jeśli > moge jeżdzić porządnym? Bo go kupisz taniej. Dlatego. > Jeśli chodzi o takie naprawy to są robione przz ludzi, którzy maja na tym zarobić a nie przede > wszystkim zgodnie ze sztuką, a nowy nabywca będzie miał furę na wypasie i to się liczy Jak kupujesz auto na rok czy dwa, to nie ma znaczenia czy byl dobrze zrobiony. Jak na 5 lat to juz ma znaczenie, bo potem moga byc wydatki przy "poprawianiu" tych napraw. Jak dla mnie to moze byc auto bez poduszek (wystrzelone) albo z przebiegiem 400kkm - jak cena bedzie dobra to biore. Pod warunkiem ze zakladam ze zbyt dlugo nim jezdzic nie bede, bo jakbym chcial na pare lat to oczywiscie bym raczej szukal czegos pewnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dranio Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Bo go kupisz taniej. Dlatego. O ile taniej? Przecież na taki samochód trzeba wyłożyć grubo ponad 40 tys. dranio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > O ile taniej? Przecież na taki samochód trzeba wyłożyć grubo ponad 40 tys. Nie mowie konkretnie o tym z tego wątku - ten jest bardzo drogi, za drogi. Ale mowie ogolnie dlaczego ludzie kupuja auta "skladane" - bo kupują taniej. Pisalem o moich znajomych co wzieli wlasnie podobne A3 Sportback - kupili taniej o prawie 10 tys zł od cen z ich rocznika. Tylko bez poduszek powietrznych i paru innych rzeczy. Ale jezdza tak i nie zamierzaja tego dokladac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek_J Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > lekko pukniety, jak ladnie zrobiony to mozna jezdzic Chłopie, ale tu sami burżuje piszą, co po takiej stłuczce złomują Po podobnym zdarzeniu ściągnąłem z Austrii swoją A2 - nie narzekam - a na punkcie bezpieczeństwa i sprawności technicznej auta mam specyficzną schizę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
r1sender Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Ja bym wolal zeby byl niezrobiony i samemu zlozyc. Wtedy przynajmniej wiesz co i jak. A tak mozna > podejrzewac najtansza robote... na forum każdy tak napisze Wystarczy, że go kupi kompletny laik dla którego wygląd się liczy, a później go sprzeda. Większość aut w PL albo jest po dzwonie albo kosmicznym przebiegu czy innych przygodach. Wie tylko ten kto go sprowadzał i naprawiał co w nim jest Kumpel prowadzi warsztat blacharsko lakierniczy i prócz typowych usług, szuka aut podobnych do tego. Mając zaplecze w postaci sprzętu miedzy innymi ram można sobie grzebać Z tego co widzę u niego na warsztacie i tak jest dużo lepiej niż jakieś 15-20 lat wstecz. W tamtym okresie na warsztacie u mojego dziadka były takie auta których markę można było tylko po emblematach czy kołpakach rozpoznać i takie auta w większości się odbudowywało. Teraz już na złom, no chyba, że to jakieś Q7 czy inny luksus na kołach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 14 Grudnia 2012 Autor Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > Chłopie, ale tu sami burżuje piszą, co po takiej stłuczce złomują Po podobnym zdarzeniu > ściągnąłem z Austrii swoją A2 - nie narzekam - a na punkcie bezpieczeństwa i sprawności > technicznej auta mam specyficzną schizę Wymieniłeś poduszki i wszystkie czujniki na nowe ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 14 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 > na forum każdy tak napisze Przeciez nie mowie, ze wlasnorecznie Ale jak kupujesz rozbitego, sam kompletujesz czesci a robote wykonuje warsztat, do ktorego masz zaufanie to wiesz, ze nie bedzie lipy. A kupienie takiego poskladanego przez handlarza to jednak sporo wieksze ryzyko. Ale wiadomo, jest Audi, jest szacun przed sasiadami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.