gorex Napisano 9 Maja 2013 Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 Klimatyzacja działa idealnie, ale od trzech i pół roku nie była "serwisowana". Nie śmierdzi, chłodzi doskonale, ale na przeglądzie (powinienem napisać "przeglądzie") w ASO proponują też serwis klimy. Robić?? Nie robić bo jest dobrze a mogą zepsuć?? Zrobić gdzie indziej bo mniejsza szansa że nie zepsują?? Waham się......... Kiedyś w Renówce zrobiłem "przegląd klimatyzacji", kosztowało mnie to w sumie przeszło 600zł a klima od tamtego czasu już nie działała poprawnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 9 Maja 2013 Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 > Klimatyzacja działa idealnie, ale od trzech i pół roku nie była "serwisowana". > Nie śmierdzi, chłodzi doskonale, ale na przeglądzie (powinienem napisać "przeglądzie") w ASO > proponują też serwis klimy. > Robić?? Nie robić bo jest dobrze a mogą zepsuć?? Zrobić gdzie indziej bo mniejsza szansa że nie > zepsują?? > Waham się......... > Kiedyś w Renówce zrobiłem "przegląd klimatyzacji", kosztowało mnie to w sumie przeszło 600zł a > klima od tamtego czasu już nie działała poprawnie. po pierwsze, spójrz na ostatnie co napisałeś. Po drugie dowiedz się co to za serwis, mi kiedyś proponowali taki, co mierzą temperaturę w kratce, ogólną ocenę sprawności, stwierdzenie czy jest wyciek i w zasadzie tyle. A po trzecie, po co ruszać coś co działa? Klima sama da znać jak coś będzie nie halo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 9 Maja 2013 Udostępnij Napisano 9 Maja 2013 > Robić?? Nie robić bo jest dobrze a mogą zepsuć?? Zrobić gdzie indziej bo mniejsza szansa że nie > zepsują?? Odgrzybić i zdezynfekować (wurth i/lub ozonowanie). Czynnik można uzupełnić - ale w sumie jak niczego niepokojącego nie słychać,to bym z tej strony nie ruszał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Klimatyzacja działa idealnie, ale od trzech i pół roku nie była "serwisowana". > Nie śmierdzi, chłodzi doskonale, ale na przeglądzie (powinienem napisać "przeglądzie") w ASO > proponują też serwis klimy. > Robić?? Nie robić bo jest dobrze a mogą zepsuć?? Zrobić gdzie indziej bo mniejsza szansa że nie > zepsują?? > Waham się......... > Kiedyś w Renówce zrobiłem "przegląd klimatyzacji", kosztowało mnie to w sumie przeszło 600zł a > klima od tamtego czasu już nie działała poprawnie. W zdrowym układzie naturalny ubytek czynnika R134a wynosi 10-20% rocznie czyli straciłeś już minimum 30% a ja obstawiałbym że nawet 40-50%. To powoduje że układ działa, ale jest mniej wydajny a kompresor bardziej obciążony. Pojawia się też ryzyko że może ciśnienie spaść poniżej min i klima przestanie działać np. w największe upały. Umów się do jakiegoś niezależnego warsztatu gdzie mają sprawdzony sprzęt. Przed wizytą zorientuj się ile gazu powinno wejść, ile powinno być swobodnego oleju w układzie (tego który odsysa maszyna) oraz jaki powinien to być olej (do większości układów pasuje PAG46, ale są wyjątki). W wielu autach takie kompletne info znajduje się na naklejce gdzieś pod maską. Sprawdzony sprzęt + sprawdzone dane i praktycznie nie ma możliwości aby coś poszło nie tak. Problemy najczęściej zdarzają się w warsztatach typu "nabicie klimy 100pln" które mają niesprawną maszynę i oszczędzają na czasie i materiałach (próżnia 5-10min, zamiast dodać 25ml oleju dodają 1-2ml itd.). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 Sprawdź ciśnienie, dobij czynnik jeżeli jest taka potrzeba i tyle. Nic więcej nie trzeba robić, jeżeli klima działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bartłomiej Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 U mnie po trzech latach nieserwisowania klimatyzacji (wymieniałem wyłącznie filterek kabinowy) klima działała, ale okazało się, że ubyło sporo czynnika. A zatem miałem niższą wydajność całego układu. Po dopełnieniu czynnika klima chłodzi odczuwalnie lepiej, np na wyższych biegach wentylatora. Ciśnienia miałem OK. Pozdrawiam Bartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > W zdrowym układzie naturalny ubytek czynnika R134a wynosi 10-20% rocznie Ciekawe jest to co piszesz....wynika z tego, że w moim poprzednim aucie po 10 latach klimatyzacja działała nie potrzebując czynnika Odgrzybiałem regularnie co rok, przez 10 lat nie dotykałem się do uzupełnienia czynnika, a ona dalej chłodziła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grogi Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Ciekawe jest to co piszesz....wynika z tego, że w moim poprzednim aucie po 10 latach klimatyzacja > działała nie potrzebując czynnika Przy ubytku 10% rocznie, po dziesięciu latach zostaje jeszcze 35% czynnika. > Odgrzybiałem regularnie co rok, przez 10 lat nie dotykałem się do uzupełnienia czynnika, a ona dalej chłodziła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomrad Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Ciekawe jest to co piszesz....wynika z tego, że w moim poprzednim aucie po 10 latach klimatyzacja > działała nie potrzebując czynnika > Odgrzybiałem regularnie co rok, przez 10 lat nie dotykałem się do uzupełnienia czynnika, a ona > dalej chłodziła O ile pamiętam u Ciebie chodziła przez cały rok zima/lato. Może to jest powodem nie ubywania czynnika lub spowolnienia jego ubywania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > O ile pamiętam u Ciebie chodziła przez cały rok zima/lato. > Może to jest powodem nie ubywania czynnika lub spowolnienia jego ubywania ? Nie mam pojęcia czy to ma wpływ, ale fakt - klimy nigdy praktycznie nie wyłączałem. Oczywiście w zimie, przy ujemnych temp nie załączała się, ale generalnie guzika się nie dotykałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Przy ubytku 10% rocznie, po dziesięciu latach zostaje jeszcze 35% czynnika. > > Odgrzybiałem regularnie co rok, przez 10 lat nie dotykałem się do uzupełnienia czynnika, a ona > dalej chłodziła Przy 20% ubytku lekko ponad 10% nominalnej wartości - tak, czy siak klima zarówno w jednym jak i drugim przypadku nie powinna działać - a u mnie działała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > O ile pamiętam u Ciebie chodziła przez cały rok zima/lato. > Może to jest powodem nie ubywania czynnika lub spowolnienia jego ubywania ? w vitarce prawie nie używam klimy, może kilka razy w roku (auto więcej stoi niż jeździ, nieraz 2m nieodpalane ) klima po 5latach działa jak należy bez dotykania ale pojechałem na "serwis", pan podłączył maszynę, odessał i pyta się mnie ile ma napełnić po dłuższym czasie szukania w katalogach, internecie, mówi że nie wie wlał tyle ile podawali dla młodszego rocznika (dla grand vitary) na szczęście działa drugi rok, więc chyba trafił aha, zapłaciłem 200zł, bo jeszcze psiknął pianką w kratki szukał oczywiście filtra PP, którego nie ma ... dobrze że nie kazali płacić za wymianę w każdym razie ja prędko na serwis nie pojadę za to fordem jestem co rok, bo po ubytku 20-30% sprężarka już nie startuje pojemność układu to 740g, a ostatnio ściągnęli coś ponad 500g niestety 4rok nikt nie może znaleźć nieszczelności, bo ubytek jest jednak ciut duży w tym roku napełnię chyba z uszczelniaczem, albo sie naprawi albo zdechnie całkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Przy ubytku 10% rocznie, po dziesięciu latach zostaje jeszcze 35% czynnika. Dokładnie. Procenty to mnożenie przez 0,9 a nie odejmowanie 0,1 od początkowej ilości. Kiedyś byłem w Ikei i gdy stałem już do kasy to nagle padł system i wszystkie kasy wyłączono. Ludzie stoją i czekają do tych kas, 10 minut, 15 minut, 40 minut - nic. Wreszcie ruszyła 1 kasa. Pan stojący akurat w kolejce do niej stwierdził: no to ilość czynnych kas wzrosła o 100%. Taaaa, zero pomnożone przez 100000% to nadal zero... Typowe zadanie dla "wykształciuchów". Cenę pewnego towaru najpierw obniżono o 10% a potem podniesiono o 10%. Czy teraz towar kosztuje tyle samo co na początku? Tak - 90% odpowiedzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Ciekawe jest to co piszesz....wynika z tego, że w moim poprzednim aucie po 10 latach klimatyzacja > działała nie potrzebując czynnika > Odgrzybiałem regularnie co rok, przez 10 lat nie dotykałem się do uzupełnienia czynnika, a ona > dalej chłodziła Napisz jakie to auto albo ile było czynnika to wyliczę ile zostało gazu po 10 latach dla wariantu 10% ubytku rocznego bo widzę że z matematyką jesteś na bakier. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Napisz jakie to auto albo ile było czynnika to wyliczę ile zostało gazu po 10 latach dla wariantu > 10% ubytku rocznego bo widzę że z matematyką jesteś na bakier. Aha...mistrzu matematyki, szacunek Nie pamiętam ile czynnika wchodziło do Nubiry, bo o takim aucie mowa. Nawet jeżeli było to 1000g, to po tych 10 latach zostało 350g lub 100g przy ubytku 20%/rok. To i tak za mało do poprawnego chłodzenia, a tak zachowywała się moja klima - czyli po 10 latach chłodziła poprawnie. Ale oczywiście Ty teoretyzujesz a ja jeździłem tym autem i możemy sobie dyskutować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Aha...mistrzu matematyki, szacunek Wystarczy stara matura > Nie pamiętam ile czynnika wchodziło do Nubiry, bo o takim aucie mowa. Nawet jeżeli było to 1000g, > to po tych 10 latach zostało 350g lub 100g przy ubytku 20%/rok. To i tak za mało do poprawnego > chłodzenia, a tak zachowywała się moja klima - czyli po 10 latach chłodziła poprawnie. Ale > oczywiście Ty teoretyzujesz a ja jeździłem tym autem i możemy sobie dyskutować Zależy od samochodu. W jednym po 10 latach (od nowości) było 230/550g czynnika i właściciel twierdził że klima działała ciągle tak samo. Jednak po napełnieniu i jednym sezonie letnim sam stwierdził że jest lepiej tzn. ma lepszą wydajność i jakby mniej mocy zabiera (ma tam słaby silnik benzynowy). Każdy zrobi jak uważa za słuszne. Jeden woli wydać co 2-4 lata 150-200pln na porządny serwis klimy i mieć spokojną głowę a inny będzie jeździł do końca ryzykując np. uszkodzenie kompresora (jak np. czujnik niskiego ciśnienia nie zadziała - znam taki przypadek). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Wystarczy stara matura > Zależy od samochodu. W jednym po 10 latach (od nowości) było 230/550g czynnika i właściciel > twierdził że klima działała ciągle tak samo. Jednak po napełnieniu i jednym sezonie letnim sam > stwierdził że jest lepiej tzn. ma lepszą wydajność i jakby mniej mocy zabiera (ma tam słaby > silnik benzynowy). > Każdy zrobi jak uważa za słuszne. Jeden woli wydać co 2-4 lata 150-200pln na porządny serwis klimy > i mieć spokojną głowę a inny będzie jeździł do końca ryzykując np. uszkodzenie kompresora (jak > np. czujnik niskiego ciśnienia nie zadziała - znam taki przypadek). W lodówce też wymieniasz okresowo czynnik? Spróbuj, może też zacznie lepiej chłodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > W lodówce też wymieniasz okresowo czynnik? Spróbuj, może też zacznie lepiej chłodzić Żałosny jesteś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Żałosny jesteś też cię lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Semedi Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > W lodówce też wymieniasz okresowo czynnik? Spróbuj, może też zacznie lepiej chłodzić Nie chcę się wtrącać, ale przykład jest totalnie idiotyczny i bez sensu mój drogi. Porównanie lodówki do klimy w aucie jest takie, jak Fiata do samochodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Nie chcę się wtrącać, ale przykład jest totalnie idiotyczny i bez sensu mój drogi. Porównanie > lodówki do klimy w aucie jest takie, jak Fiata do samochodu Masz rację, spotkałem się z twierdzeniami, że fiat to nie samochód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > W lodówce też wymieniasz okresowo czynnik? Spróbuj, może też zacznie lepiej chłodzić W lodówce są tylko przewody metalowe. W samochodzie są także gumowe. Przez gumę gazy przenikają - niestety... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > W lodówce są tylko przewody metalowe. W samochodzie są także gumowe. Przez gumę gazy przenikają - > niestety... Ale ja to wszystko rozumiem, tylko nie mogę pojąć, że skoro klimatyzacja działa bez problemu, to są tacy, którzy mimo wszystko jadą wymieniać czynnik. Mało tego - jeżeli przykładowo do układu nominalnie wchodzi 500g, maszyna odsysa powiedzmy 400g a ludzie płacą jak za napełnienie pustego układu. To znaczy, że ich czynnik był zły? . Oczywiście - gdy układ zaczyna być mało wydajny lub przestaje chłodzić - należy jechać do serwisu, uzupełnić czynnik, olej do smarowania, odgrzybić. Jednak ja w każdym moim samochodzie zawsze odgrzybiam układ raz do roku (zazwyczaj wiosną) a na uzupełnienie bądź nabicie czynnika pojechałem jak dotąd 2 razy. Raz po ekplozji węża (czynnika nic nie zostało), drugi raz przed sprzedażą poprzedniego auta (tak, niektórzy powiedzą, ze głupi jestem, bo komuś zrobiłem prezent ). Była to wspomniana wcześniej nubira, która bez uzupełnienia czynnika jeździła 10 lat i chłodziła poprawnie. Uzupełniałem czynnik (nie pamiętam ile było, ale minimalnie mniej od wartości w instrukcji) tylko dlatego, że nie chciałem, by nowy kupujący, zresztą kolega z AK, chwilę po zakupie miał ewentualne problemy z klimatyzacją. Ale oczywiście każdy robi jak chce - kto zabroni wydawać 100-300zł raz do roku na wymianę czynnika w klimatyzacji, która dobrze działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 Czynnika się nie wymienia, on się nie psuje. W razie potrzeby uzupełnia się i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Czynnika się nie wymienia, on się nie psuje. W razie potrzeby uzupełnia się i tyle. Ja to wiem, jak widać inni wypowiadający się w tym wątku - nie bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Czynnika się nie wymienia, on się nie psuje. W razie potrzeby uzupełnia się i tyle. Eeee tam. Mechu Ci wytłumaczy że się starzeje W końcu można te parę stówek od jelenia ściągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Ja to wiem, jak widać inni wypowiadający się w tym wątku - nie bardzo Ja już nawet przestałem komentować, po prostu niech sobie ludzie wierzą w co chcą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Ja to wiem, jak widać inni wypowiadający się w tym wątku - nie bardzo Ty tak bredzisz po pijaku czy na trzeźwo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_guapo Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Ciekawe jest to co piszesz....wynika z tego, że w moim poprzednim aucie po 10 latach klimatyzacja > działała nie potrzebując czynnika > Odgrzybiałem regularnie co rok, przez 10 lat nie dotykałem się do uzupełnienia czynnika, a ona > dalej chłodziła To ją niwie wspomnę o lodówce Silesia z 1964, która działała do ok. 2000r aż uszczelka drzwi się nie zdematerializowala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Eeee tam. Mechu Ci wytłumaczy że się starzeje W końcu można te parę stówek od jelenia ściągnąć. Ostatnio chcieli mi w ASO wcisnąć "serwis klimatyzacji" za 200 zł Jak im powiedziałem, czym się zawodowo zajmuję, to przeprosili i z uśmiechem powiedzieli "trzeba wcześniej takie rzeczy mówić, nie wygłupialibyśmy się" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > W lodówce są tylko przewody metalowe. W samochodzie są także gumowe. Przez gumę gazy przenikają - > niestety... Owszem, ale bywa różnie. U mnie po 3 latach ciśnienie bez zmian, czyli ubytek jest znikomy. Ale są samochody, gdzie ucieka do 20% rocznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Chorzyn Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Klimatyzacja działa idealnie, ale od trzech i pół roku nie była "serwisowana". > Nie śmierdzi, chłodzi doskonale, ale na przeglądzie (powinienem napisać "przeglądzie") w ASO > proponują też serwis klimy. > Robić?? Nie robić bo jest dobrze a mogą zepsuć?? Zrobić gdzie indziej bo mniejsza szansa że nie > zepsują?? > Waham się......... > Kiedyś w Renówce zrobiłem "przegląd klimatyzacji", kosztowało mnie to w sumie przeszło 600zł a > klima od tamtego czasu już nie działała poprawnie. Jedź do kącikowicza (na GW polecanego ) i będziesz miał konkretnie zrobiony (z ozonowaniem, uzupełnianiem czynnika, UV itp, itd.) serwis za stosunkowo niewielkie pieniądze. Sprawdzone i bez bólu głowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exor Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 ja bym nic nie robil. jak beda problemy to wtedy dotykaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 Kurcze u mnie już 13 lat bez żadnego serwisu klimy. I odpukać wszystko działa dobrze. Ale mam dylemat, czy jechac w koncu na serwis. Czy zostawić jak dziala... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PAWELwaw84 Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 Na ostatnim nabijaniu klimy też miałem poniżej 30% czynnika, a chłodziła jak szalona, tylko jakoś tak głośno sprężarka pracowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > W zdrowym układzie naturalny ubytek czynnika R134a wynosi 10-20% rocznie Avensis I gen po 9 latach miał 410 g czynnika chłodzącego przy nominalnej wartości 450g. Coś Twoja teoria słabo się sprawdza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Aha...mistrzu matematyki, szacunek > Nie pamiętam ile czynnika wchodziło do Nubiry, bo o takim aucie mowa. Nawet jeżeli było to 1000g, > to po tych 10 latach zostało 350g lub 100g przy ubytku 20%/rok. To i tak za mało do poprawnego > chłodzenia, a tak zachowywała się moja klima - czyli po 10 latach chłodziła poprawnie. Ale > oczywiście Ty teoretyzujesz a ja jeździłem tym autem i możemy sobie dyskutować Poczekaj. Mój ojciec m camrę z 95go i klima działa do tej pory, raz nabijana. Ja mam avensis z 2008go i klima nienabijana już przestała chłodzić. Może kiedyś robili takie co działały przez lata, a teraz takie co trzeba co roku dopompowywać i dopłacać. Nie jestem pewien, ale mam takie nieodparte wrażenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Avensis I gen po 9 latach miał 410 g czynnika chłodzącego przy nominalnej wartości 450g. Coś Twoja > teoria słabo się sprawdza. To zależy od przewodów gumowych (tylko tamtędy ucieka czynnik). Jedni producenci stosują lepsze (teflon i takie tam), inni gorsze. Japończycy i Amerykanie stosują lepsze, Francuzi gorsze. Zależy od producenta. Są takie gumy, że ubytek czynnika wynosi mniej niż 1% rocznie, ale jak producent chce zarobic na serwisie klimatyzacji, to są i takie gumy, przez które ucieka 30% rocznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Może kiedyś robili takie co działały przez lata, a teraz takie co trzeba co roku dopompowywać i > dopłacać. Nie jestem pewien, ale mam takie nieodparte wrażenie. Dokładnie tak. Najlepszym czynnikiem w przypadku samochodów jest R-12, ale jest "nieekologiczny", więc został wycofany. A chodzi o to, że ten freon nie przedostaje się przez gumę, więc klimatyzacja jest właściwie bezobsługowa. I to się nie podobało producentom samochodów, więc wprowadzono R-134a. A prawdziwe jaja się zaczną przy nowym czynniku, który jest drogi, mniej wydajny i ucieka jeszcze bardziej A można nabić klimatyzację czynnikiem R-22 (wciąż leganym w USA czy na Ukrainie), ale o tym sza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karax Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Problemy najczęściej zdarzają się w warsztatach typu "nabicie klimy 100pln" które mają > niesprawną maszynę i oszczędzają na czasie i materiałach (próżnia 5-10min, zamiast dodać 25ml > oleju dodają 1-2ml itd.). w Raszynie swego czasy był gościu, który nabijał klimę podpinając ją bezpośrednio pod butlę i podgrzewając butlę palnikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > w Raszynie swego czasy był gościu, który nabijał klimę podpinając ją bezpośrednio pod butlę i > podgrzewając butlę palnikiem Po co? Podpinasz manometry, sprawdzasz ciśnienie i dobijasz z butli, jeżeli jest taka potrzeba. Jak podgrzewa butlę, to znaczy, że w butli jest zbyt małe ciśnienie, unikać takich "fachowców" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Poczekaj. > Mój ojciec m camrę z 95go i klima działa do tej pory, raz nabijana. > Ja mam avensis z 2008go i klima nienabijana już przestała chłodzić. > Może kiedyś robili takie co działały przez lata, a teraz takie co trzeba co roku dopompowywać i > dopłacać. Nie jestem pewien, ale mam takie nieodparte wrażenie. A Camry przypadkiem nie ma jeszcze czynnika R-12? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > A Camry przypadkiem nie ma jeszcze czynnika R-12? Nie ma. Od 93r zmieniano na R134a. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Po co? Podpinasz manometry, sprawdzasz ciśnienie i dobijasz z butli, jeżeli jest taka potrzeba. Samo ciśnienie nic nie mówi. W układzie może być 5 bar przy 1 kg czynnika, jak również przy 300 g czynnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 10 Maja 2013 Udostępnij Napisano 10 Maja 2013 > Ale ja to wszystko rozumiem, tylko nie mogę pojąć, że skoro klimatyzacja działa bez problemu, to są > tacy, którzy mimo wszystko jadą wymieniać czynnik. Płynu hamulcowego też nie wymieniasz? Jeśli wymieniasz, to popełniasz błąd, bo na starym płynie możesz i 10 lat hamować. > Mało tego - jeżeli przykładowo do układu > nominalnie wchodzi 500g, maszyna odsysa powiedzmy 400g a ludzie płacą jak za napełnienie > pustego układu. To znaczy, że ich czynnik był zły? . Nie, to znaczy, że trafili do nieodpowiedniego serwisu i ktoś robi ich w balona. > Oczywiście - gdy układ zaczyna być mało wydajny lub przestaje chłodzić - należy jechać do serwisu, > uzupełnić czynnik, olej do smarowania, odgrzybić. Serwis klimy polega też na usunięciu wilgoci z układu, a wilgoć nie jest sprzymierzeńcem klimatyzacji. Poza tym jeżdżąc nieświadomie z małą ilością czynnika w układzie prosimy się o problemy z kompresorem, bo ten nie jest odpowiednio smarowany. > Ale oczywiście każdy robi jak chce - kto zabroni wydawać 100-300zł raz do roku na wymianę czynnika > w klimatyzacji, która dobrze działa Wystarczy raz na dwa lata wydać 150 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > w Raszynie swego czasy był gościu, który nabijał klimę podpinając ją bezpośrednio pod butlę i > podgrzewając butlę palnikiem Też znam takiego I to na pewno nie ten sam bo po drugiej stronie rzeki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Samo ciśnienie nic nie mówi. W układzie może być 5 bar przy 1 kg czynnika, jak również przy 300 g > czynnika. Bzdura. Ciśnienie ma być WŁAŚCIWE. Jeżeli jest właściwe - ilość czynnika jest w normie. Fizyki nie oszukasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzaniec Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Płynu hamulcowego też nie wymieniasz? Jeśli wymieniasz, to popełniasz błąd, bo na starym płynie > możesz i 10 lat hamować. O płynie hamulcowym, jak i zdaje się oleju w silniku, to coś w instrukcji auta napisane jest...co jaki przebieg lub czas producent zaleca wymianę czynnika klimy? Przytoczysz jakiś zapis z instrukcji jakiegoś auta? > Wystarczy raz na dwa lata wydać 150 zł. Serwisujesz klimatyzacje, zgadlem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
el_guapo Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > A prawdziwe jaja się zaczną przy nowym czynniku, który jest drogi, mniej > wydajny i ucieka jeszcze bardziej I podobno jest cholernie łatopalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bodzlo Napisano 11 Maja 2013 Udostępnij Napisano 11 Maja 2013 > Bzdura. Ciśnienie ma być WŁAŚCIWE. Jeżeli jest właściwe - ilość czynnika jest w normie. Fizyki nie > oszukasz. chcial bym bardzo wierzyć w to co piszesz ale jednak moja praktyka mówi mi zupełnie co innego i zgadzam sie z kaczorkiem sam wczoraj odessałem 100g napełnilem 600 i jedyne co sie zmieniło to temperatura z nawiewów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.