Skocz do zawartości

Podobno masowo niszczymy fotoradary!


MarCo

Rekomendowane odpowiedzi

> Nie wiem jak Wy ale ja z czymś takim spotykam sie pierwszy raz !

Kilkukrotnie spotkałem się ze zniszczonymi radarami. Notorycznie był zamalowywany w Markach w Wawie, na drodze Wawa-Lublin ktoś zdemolował swego czasu (35-37 km), w Antolce (KRK-Kiel).

Jeszcze kilka przypadków pamiętam, ale miejsc z pamięci nie przywołam

Zamalowywanie farbą też często jest zauważalne zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak Wy ale ja z czymś takim spotykam sie pierwszy raz !

Kilka sztuk widziałem uszkodzonych, nie dziwię się ludziom, tak dla jasności ok.gif

Chcą, niech niszczą, oni w razie czego odpowiadają, mnie to jakoś nie interesuje za mocno grinser006.gif

Nie popieram, ani też nie neguję takiego zachowania skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Taaaaa... Masowe niszczenie... 8 przypadków w 2011, 1 przypadek w 2012 i 5 przypadków w 2013... Na

> całą Polskę. Faktycznie masowe zjawisko...

No właśnie znowu coś się nam się wmawia żeby dokręcić kolejną śrube ok.gifsmirk.gif

Tak jak walka z prędkością i niezbędne w każdej ilości fotoradary ok.gif

Oczywiście dla naszego dobra ok.giffacepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najczęsciej widywałem raczej drobne psikusy wink.gif

- zamalowanie obiektywu (a w zasadzie szkła przed nim)

- zaklejenie szkła naklejką z meskim organem płciowym wink.gif

- zaklejenie płytą CD

Bywały grubsze uszkodzenia - parę lat temu, na krajowej 22 sporo radarów zostało podpalonych.

A najciekawszy przypadek był w Kłaninie niedaleko Koszalina. Jakiemuś dostawczakowi słup z multanovą strzelił fotę. Gość się zdenerwował, wyjął bebechy z maszyny i ruszył w dalszą podróż. Namierzyli go za pomocą monitoringu w Koszalinie i znaleźli w Mielnie. Miał jeszcze pamiątki m.in. w postaci HDDka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie znowu coś się nam się wmawia żeby dokręcić kolejną śrube

> Tak jak walka z prędkością i niezbędne w każdej ilości fotoradary

> Oczywiście dla naszego dobra

ja wiem, że wszyscy chcą naszego dobra... Ale ja nie dam go sobie odebrać biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oby niszczyli więcej Może zróbmy jakąś zorganizowaną akcje

E tam nie możemy im dawać powodów do kolejnych kretyńskich posunięć ,,dla naszego dobra a ich pełnej kieszeni" no.gif

Wystarczy jak dotychczas jeździć przepisowo i nie nabijać im kabzy mandatami ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> fotoradar na skrzyzowaniu pułkowej i woycickiego w Warszawie regularnie był niszczony kilka lat

> temu. Teraz juz niestety nie jest.

No właśnie, mijam go regularnie. Ktoś nie dawał mu spokoju i zamalowywał. Wyglądało to czasami jak obstrzał z markera paintballowego. Ale teraz jest spokój. Czyżby sprawcę złapali?

Pozdro

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> E tam nie możemy im dawać powodów do kolejnych kretyńskich posunięć ,,dla naszego dobra a ich

> pełnej kieszeni"

> Wystarczy jak dotychczas jeździć przepisowo i nie nabijać im kabzy mandatami

Nie da rady buu.gif W maju ja - 300zł. W czerwcu moja mulher.gif - 300zł. Ah te fotoradary zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie, mijam go regularnie. Ktoś nie dawał mu spokoju i zamalowywał. Wyglądało to czasami jak

> obstrzał z markera paintballowego. Ale teraz jest spokój. Czyżby sprawcę złapali?

Sprawca się znudzil , zmienil prace i tamtędy nie przejezdza, przeprowadzil. Może być wiele powodów. Ale dlaczego sądzisz że go złapali? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie da rady W maju ja - 300zł. W czerwcu moja - 300zł. Ah te fotoradary

Musi jakiś felerny ten Twój fotoradar być ! hmm.gif

Ale czy to już masowa akcja niszczenia tych diabelskich pomiotów czy tylko bicie piany przez naszego ministra finansów ? grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niszczenie z premedytacja czegokolwiek jest glupota.

> Pomysl ile w ten sposob marnuje sie kasy.

Większej głupoty niż stawianie fotoradarów to chyba już nie ma. Ja rozumiem na trasie poza miastem ale w miastach na 50tce czy nawet 30tce już są. Nawet w Szwecji jest to zrobione bardziej "humanitarnie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Da radę. W życiu ja nic, moja "" - nic

Ja też nigdy nie dostałem fotki z radaru a ostatni mandat za prędkość 5 lat temu ale i tak jestem przeciwnikiem fotoradarów bo w naszym wykonaniu jest to chamskie wyłudzanie kasy. Ulicznych oszołomów można wyłowić w inny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie znowu coś się nam się wmawia żeby dokręcić kolejną śrube

> Tak jak walka z prędkością i niezbędne w każdej ilości fotoradary

> Oczywiście dla naszego dobra

Ale skoro przestrzegasz przepisów, to co cię to ? Może stać co 10 m i nic Ci nie zrobi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

> To nie stacjonarne nas trafiają, tylko te ukryte za przystankami czy krzakami przez SM

Przecież te też są oznaczone. Tak ciężko uważać przez te kilkaset metrów?

Rozumiem jak byście dostali z tych mobilnych od ITD (coś ich ostatnio nie widać)...

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krawiec

Ten w Antolce to dalej pogięty chyba jest...

W podkrakowskich Michałowicach kilka tygodni temu wsadzili wkład... na nastepny dzień już był zamalowany czerwoną farbą i taki jest do dzisiaj.

Inna sprawa że np. na "7" z KRK do WAW postepuje powoli biodegradacja tych zółtych masztów... ruda je wcina aż miło... Zastanawiam sie po co było wywalać kase i je stawiać. Oczywiście nikt już na nie nie zwraca uwagi (będzie żniwo jak tam kiedyś ITD coś wstawi).

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale skoro przestrzegasz przepisów, to co cię to ? Może stać co 10 m i nic Ci nie zrobi...

Pewnie masz rację tylko kase na te zabawy z fotoradarami wyciągają i tak z naszych kieszeni ok.gifsmirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale skoro przestrzegasz przepisów, to co cię to ? Może stać co 10 m i nic Ci nie zrobi...

Bo robi się patologia. Znam miejsce, gdzie było ograniczenie do 50 km/h bez fotoradaru i dochodziło do wypadków (zazwyczaj kończących się bardzo niewesoło). Co zrobiły służby postawiły fotoradar i ograniczyły prędkość do 40 km/h. Problem polegał na tym, że wypadki miały miejsce przy 50 km/h x2 lub nawet x3 . I niech ktoś mi napisze, że ograniczenia do 40 km/h to nie zwykły skok na kasę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasiłki pogrzebowe, naprawy zniszczonych dróg też idą z naszej kieszeni. Nie mówiąc o ludzkim życiu.

Abstrahując od fotoradarów - w każdym mieście (chyba) można zgłaszać drogowe absurdy, u mnie np. zaczęli robić ostatnio przegląd takich miejsc i trochę znaków powyrzucali. Niemniej to czynnik ludzki jest słabym ogniwem - nie wytrzyma jak poczeka przed linią, wyprzedzi 1 km dalej a nie na zakręcie... zyskujemy sekundy na trasie, a stracić można życie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote:

W związku z niszczeniem fotoradarów GITD stracił już ponad 600 tysięcy złotych, dlatego pojawił się pomysł, aby je ubezpieczyć. W przetargu oferty złożyły właśnie trzy firmy ubezpieczeniowe. Trwa wybór zwycięzcy - mamy poznać go w ciągu kilku tygodni.

Ubezpieczenie ma objąć 125 fotoradarów, które stoją już przy polskich drogach, i 60 urządzeń, które pojawią się przy trasach do końca września. Wartość wszystkich to prawie 30 milionów złotych.

Wymagania dla ubezpieczycieli są bardzo wyśrubowane. Umowa musi obejmować między innymi powódź, trzęsienie ziemi, rażenie piorunem, ale także kradzież, wandalizm czy uderzenie pojazdu - w tym także samochodów Inspekcji Transportu Drogowego.


I znowu ktos zarobi na całym interesie. Tym razem firmy ubezpieczeniowe. Jak myslicie, kto poniesie koszty polis?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie stacjonarne nas trafiają, tylko te ukryte za przystankami czy krzakami przez SM

trzeba bylo jechac przepisowo, a zdaje sie ze jest jakis punkcik ktory zakazuje sie im chowac, widzialem na YT przypadek jak osobowym zaparkowali przed suszarka bo ta stala blisko posesji to gosc celowo ja zaslonil swoim na protest, usunac go nie mogli wiec sami sie przeniesli

co do tematu, czy chowanie sie moze byc uzasadniona podstawa do odmowy przyjecia bo nie wladza strzelajac z reki nie stosuje sie do przepisow? no i czy byl wczesniej znak?

Stojacy na "grilu" to wiem ze znak musi byc, niebiescy nie, ale jak strzela z ręki to musza byc widoczni. Obok mnie regularnie stoją i jak ktos nie zwraca uwagi łapie się na grila, auto stoi 50 m dalej i nie musza sie chować, z daleka ich widac a jednak zbiory mają regularne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> trzeba bylo jechac przepisowo,

> co do tematu, czy chowanie sie moze byc uzasadniona podstawa do odmowy przyjecia bo nie wladza

> strzelajac z reki nie stosuje sie do przepisow? no i czy byl wczesniej znak?

> Stojacy na "grilu" to wiem ze znak musi byc, niebiescy nie, ale jak strzela z ręki to musza byc

> widoczni.

Ależ sam sobie odpowiedziałeś, odpowiadając komu innemu: > trzeba bylo jechac przepisowo, grinser006.gifbiglaugh.gif

A co do chowania, braku oznakowania... jak to pisał pewien user z ego większym, niż kula ziemska hehe.gifgrinser006.gif czy to wszystko powoduje, że wykroczenia nie było? Kogo obchodzą uchybienia proceduralne... kasa ma być - to jest, nie ważne, że nie do końca zgodnie z wytycznymi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak Wy ale ja z czymś takim spotykam sie pierwszy raz !

Jakby fotoradary służyły poprawie bezpieczeństwa to bym się tym przejmował. Skoro służą dojeniu kasy od kierowców, podatki z paliw i inne zamiast na poprawę stanu dróg (czyli także na poprawę bezpieczeństwa) idą na inne cele, to nie interesuje mnie to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierdu, pierdu,

Weź znajdź i wyłóż kilkaset miliardów, jak nie wiecej, na drogi i popraw od razu bezpieczeństwo. I do tego czasu co - hulaj dusza, robimy co chemy?

Ja twierdze (choć swiety nie jestem, i zdarza mi się czasem jak mnie poniesie, niestety przycisnąć- walcze z tym), że fotoradary i odcinkowy pomiar prędkości w miastach i na drogach, to niestety jedyne lekarstwo na debili którzy np na 50 tce, zapi... grubo powyżej setki, bo droga prosta, pogoda ładna, widoczność super i co sie wogóle moze stać, a po za tym mam powyżej 100 koni pod maską - to gdzie mam je wykorzystać, no i zawsze się spieszę, zapracowany jestem a zdążyć muszę, a w ogóle to w tym kraju żyć się nie da- wszędzie ograniczenia i korki a w innych państwach to sobie można robić co się chce i tam są same autostrady, szosy 4 pasmowe.

Każdy taki mądry, skok na kase, ble, ble, ble.

Oczęta się dopiero otwierają kiedy mu taki debil -rajdowiec kogoś z rodziny zabije (poł biedy jak sam się rozwali) albo zrobi kaleke z dziecka, matki czy żony, bo za nic miał ograniczenia i w poważaniu życie innych- śpieszył się na obiadek, mecz w TV albo na randkę z kochanką, no i wogóle chciał pokazać jaki to z niego macho gdy pędził setą i wyprzedzał wszystkich frajerów co to jeździć po męsku nie umieją i drogę tylko blokują w tych swoich wozidełkach

Skok na kasę? A kto wam każe płacić i dawać tą kasę???

Zgadzam sie ze fotoradary to za mało aby poprawić bezpieczeństwo- odcinkowy pomiar prędkości jest o wiele lepszy

To tyle. Teraz czekam na bana, albo na zlinczowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem jak Wy ale ja z czymś takim spotykam sie pierwszy raz !

Kolejny wspaniały pomysł z tym ubezpieczeniem claps.gif

Straty coraz mniejsze, a ubezpieczyciel jeżeli nawet pobierze składkę w wysokści 2%, to będzie wspomniane 600tys zł, ale składki do zaplacenia screwy.gif

Znowy chyba ktoś komuś dał w lapę, a my się na to złożymy crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pierdu, pierdu,

Piszesz na Motokąciku więc zachowaj poziom.

> Weź znajdź i wyłóż kilkaset miliardów, jak nie wiecej, na drogi i popraw od razu bezpieczeństwo. I

> do tego czasu co - hulaj dusza, robimy co chemy?

Fotoradary niech będą ale wraz z porządnymi drogami. Już wiele lat środki z podatków które wcześniej wymieniłem, idą na inne cele niż na poprawę infrastruktury. W wielu krajach przystępujących z nami np do UE to się lepiej udało. U nas drogi są bardzo drogie, niekiedy budowy idą jak po grudzie. Przychodzi mi jeszcze na myśl pewien list otwarty chyba do dyrektora GDDKiA, który niedawno miałem okazję przeczytać i aż się włos na głowie jeży jak się to czyta.

Niedawno ujawniono że nowe oddawane drogi nie spełniają SIWZ - łapówki idą albo do instytucji sprawdzających wykonanie drogi. Więc jak ma to przetrwać kilka lat w dobrym stanie? W Polsce budowa dróg jest kosztowna ale jakoś nie widać w moich stronach za tym idącą jakością. Nie muszę daleko szukać - wątek o niedawno oddanym odcinku niedaleko mnie przebiegającej S17 jest na Grupie Lubelskiej na Autokąciku.

Inną kwestią są np pijani kierowcy i wg mnie zbyt łagodne ich osądzanie. Jeszcze czym innym jest przyzwolenie społeczne/rodzin, na prowadzenie po pijaku.

Idąc dalej chęcią poprawy bezpieczeństwa można zapytać o stan aut jeżdżących u nas, to jak diagności podchodzą do swojej pracy, to jak nie zwraca się uwagi na oślepiające auta ksenonami z allegro i multum innych.

Zresztą może niedługo założę wątek w nieco zbieżnym temacie.

Łatwiej jest naszym rządzącym stworzyć ogólnopolski system fotoradarów, jak fabryka masowo drukować zdjęcia i wysyłać je kierowcom, niż stworzyć przyzwoity system dróg krajowych. Zmienia się to ostatnio i trzymam kciuki żeby było już tylko lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fotoradary niech będą ale wraz z porządnymi drogami. ...

Tym jednym zdaniem pokazałeś, że nie zrozumiałeś, o czym pisał kolega e_norbert.

Co ma wspólnego ograniczenie prędkości przy np. szkole z budowaniem "porządnych dróg"? Jak będzie zła, to będziesz przy takiej szkole jechał z nadmierną prędkością? Może na złość Tuskowi??? Pomyśl trochę, bo jak zabijesz człowieka, to inaczej będziesz pisał. Ale wtedy będzie za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tym jednym zdaniem pokazałeś, że nie zrozumiałeś, o czym pisał kolega e_norbert.

To on nie zrozumiał o co mi chodzi. Zauważ że nie piszę ani słowa o ograniczeniu prędkości, a to właśnie on o tym pisze. Napisałem zupełnie o czym innym pierwszy, bo to on odpisał na mojego posta, więc kto kogo nie zrozumiał?

Każdy z nas ciągnie temat w swoją stronę. Uważam że jeśli nakłada się podatki w paliwie, to płacący je ma prawo oczekiwać poprawy stanu dróg, żeby co i raz nie remontować zawieszenia, nie prostować felg czy martwić się czy droga będzie odśnieżona dziś czy jednak jutro, bo znów zaskoczy drogowców.

> Co ma wspólnego ograniczenie prędkości przy np. szkole z budowaniem "porządnych dróg"?

Ale co mnie to obchodzi? Ani słowem nie podjąłem tematu ograniczenia prędkości. Czytanie ze zrozumieniem widzę to problem.

> Jak będzie

> zła, to będziesz przy takiej szkole jechał z nadmierną prędkością? Może na złość Tuskowi???

> Pomyśl trochę, bo jak zabijesz człowieka, to inaczej będziesz pisał. Ale wtedy będzie za

> późno.

Pomyśl to Ty na jaki temat mi odpisujesz hehe.gif Czytaj ze zrozumieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Spokojnie. Odpisałeś na jego ostatni post i tylko do tego się odniosłem. On pisał o

> bezpieczeństwie i jego słowa popieram.

Bezpieczeństwo też uważam że jest ważne i nie mam zamiaru popierać ludzi przeginających na drogach.

Niestety u nas wiele przepisów jest martwych i poniekąd stworzenie lepszej infrastruktury poprawiłoby bezpieczeństwo: np tworzenie tras z m.in. dwoma pasami jezdni w jedną stronę.

Bo tak jak wspomniałem, lepiej doić od kierowców jeszcze więcej, niż postarać się o lepsze drogi.

Martwię się tylko co będzie jak powstaną autostrady i zostaną wprowadzone opłaty. Oby było stać nas aby po nich jeździć. Może rozwiązaniem także dobrym byłyby trasy ekspresowe hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to wszystko rozumiem ok.gif.

Upieram się przy kontroli prędkości w faktycznie potrzebnych miejscach, a nie np. 100 m przed końcem terenu zabudowanego, z czego "terenem zabudowanym" to on jest na papierze. Rząd "wrzucił" podatek drogowy w cenę paliwa, aby ci jeżdżący więcej "składali" się na drogi ( ale jakoś "Kowalski" specjalnie tego nie zauważa ), a co jakiś czas słychać durne pomysły wskrzeszenia tego podatku ( był od pojemności silnika ). Ktoś ma nas za głupców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja to wszystko rozumiem .

> Upieram się przy kontroli prędkości w faktycznie potrzebnych miejscach, a nie np. 100 m przed

> końcem terenu zabudowanego, z czego "terenem zabudowanym" to on jest na papierze. Rząd

> "wrzucił" podatek drogowy w cenę paliwa, aby ci jeżdżący więcej "składali" się na drogi ( ale

> jakoś "Kowalski" specjalnie tego nie zauważa ), a co jakiś czas słychać durne pomysły

> wskrzeszenia tego podatku ( był od pojemności silnika ). Ktoś ma nas za głupców?

Oczywiście. Dla rządzących zwykli obywatele to najwyraźniej stado baranów do strzyżenia. Zresztą nie ma się co dziwić. Przykład? W Łodzi miało byc referendum w sprawie odwołania pani prezydent. I co? Nic nie wyszło, bo zabrakło wymaganej ilości podpisów. Bo ludzie u nas "mysla" tak - "a co tam bede łaził na jakies wybory czy coś podpisywał. I tak kazdy kradnie" facepalm%5B1%5D.gif No i rzadzący czują sie bezkarni

A nie pomysli taki jeden z drugim, że odwołanie kogoś z dobrze płatnego i prestiżowego stanowiska będzie dotkliwa kara i podziała odstraszająco? I że nie wszyscy politycy są tacy sami?

Od lat kierowcy sie zastanawiaja co dzieje sie z pieniędzmi pobieranymi w postaci podatku drogowego. Bo drogi jakie sa kazdy widzi - od lat dziurawe. Co prawda wiele wyremontowano i zbudowano wiele nowych, ale to za pieniądze z Unii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bezpieczeństwo też uważam że jest ważne i nie mam zamiaru popierać ludzi przeginających na drogach.

> Niestety u nas wiele przepisów jest martwych i poniekąd stworzenie lepszej infrastruktury

> poprawiłoby bezpieczeństwo: np tworzenie tras z m.in. dwoma pasami jezdni w jedną stronę.

> Bo tak jak wspomniałem, lepiej doić od kierowców jeszcze więcej, niż postarać się o lepsze drogi.

> Martwię się tylko co będzie jak powstaną autostrady i zostaną wprowadzone opłaty. Oby było stać nas

> aby po nich jeździć. Może rozwiązaniem także dobrym byłyby trasy ekspresowe

A ja już dawno zauważyłem, że w Polsce niepotrzebne są autostrady i ekspresówki bo pomimo ich braku prędkości rozwijane przez pojazdy są zachowane jakby one były smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.