Skocz do zawartości

Lotos wprowadza samoobsługę przy LPG


matadorRS

Rekomendowane odpowiedzi

> Czas najwyższy.

Też na to czekałem. Wkurza mnie, że podjeżdżam wieczorem albo o 6 rano, nikogo na stacji, wciskam dzwonek i jaśnie pan łaskawca wywleka się z kanciapy po 5 minutach. A ja stoję jak palant i czytam na czerwonym: dystrubutor nie jest jeszcze przystosowany do samodzielnego tankowania - wezwać obsługę. I jest to na BP, Statoilu, Shellu. W końcu się wk...wię i zacznę olewać te wywieszki... sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a jakie wozisz ?

> bo kiedyś rozmawiałem z gościem który lata pracuje przy LPG i mówił że złe rękawiczki są gorsze niż

> goła łapa

Ale o co chodzi? Dlaczego to takie groźne? Poważnie pytam bo nigdy nawet tankowania LPG nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale o co chodzi? Dlaczego to takie groźne? Poważnie pytam bo nigdy nawet tankowania LPG nie

> widziałem.

gaz jest pod ciśnieniem, jak źle zapniesz pistolet to ... można się "oblać" i odmrozić łapy

materiałowa rękawiczka nasiąknie dodatkowo gazem i zrobi jeszcze większe kuku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jedna z pracownic stacji opowiadala, ze kilka dni temu facet sam tankowal lpg i odjechal nie

> odpinajac kabla. Poniewaz stacja nie posiada kabla do samoobslugi to jest zakaztankowania

> samemu. Naprawa poszla z jego OC.

Ale jaki związek ma to że facet sam tankował i odjechał nie odpinając węża, z możliwością tankowania samemu i posiadaniem węża a właściwie to pistoletu/ nalewaka przystosowanego do samoobsługi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zauwazyliscie zapis podany w 1:00 tego filmu

> zakaz tankowania samodzielnego gdy mamy przejsciówke....

Ja zauważyłem, pewnie znów problem prawny. Obstawiam, że ustawodawca dopuścił obsługę połączenia pistolet-zawór przez klienta ale samo wkręcenie przejściówki już jest niedopuszczalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> gaz jest pod ciśnieniem, jak źle zapniesz pistolet to ... można się "oblać" i odmrozić łapy

> materiałowa rękawiczka nasiąknie dodatkowo gazem i zrobi jeszcze większe kuku

Niefajnie. no.gif

A gumowa/foliowa przed niczym nie chroni. To jakie najlepiej mieć? Narciarskie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I panu na filmiku w białych spodniach już do śmiechu może nie jest, jak się musi w taką pogodę sam

> wczołgiwać i usyfić.

Sam jest sobie winny, bo pewnie takie umiejscowienie zaworu to wymysł jego, a nie instalatora gazowni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale o co chodzi? Dlaczego to takie groźne? Poważnie pytam bo nigdy nawet tankowania LPG nie

> widziałem.

Nie jest groźne. Ja LPG sam tankowałem już pare lat temu i oblałem się gazem nie raz (gołe ręce) - trochę poparzyło, z 15 minut miałem czerwone ręce i stoponiowo przeszlo i tyle... ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jaki związek ma to że facet sam tankował i odjechał nie odpinając węża, z możliwością

> tankowania samemu i posiadaniem węża a właściwie to pistoletu/ nalewaka przystosowanego do

> samoobsługi?

Dystrybutor musi byc dostosowany do samoobslugi(przewod laczony) aby.mogla byc kartka z samoobsluga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jest groźne. Ja LPG sam tankowałem już pare lat temu i oblałem się gazem nie raz (gołe ręce) -

> trochę poparzyło, z 15 minut miałem czerwone ręce i stoponiowo przeszlo i tyle...

Na tej samej zasadzie mogę twierdzić, że polanie człowieka benzyną i podpalenie go jest bezpieczne dla zdrowia i życia bo kapnęło mi ze strzykawki i zaraz ugasiłem ten płomyczek.

Rozprężający się lpg jest bardzo niebezpieczny i może wywołać poważne oparzenia a że jakiś (lekkomyślnie podchodzący do kwestii bezpieczeństwa osobnik)* miał szczęście o niczym nie świadczy

* wstawić co się chce i co bardziej pasuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> przy tych nowych pistoletach jest zbędny

> zwróć uwagę, że co mówią w filmiku - nowe pistolety przy rozpinaniu nie upuszczą więcej jak 1ccm

No widzisz, czyli teoretycznie jest zbędny. A ile jeszcze osób nie będzie tego wiedziało mając doświadczenia z dotychczas stosowanymi, które upuszczają więcej? Ten kołnierz, nawet tak dla lepszego samopoczucia, uważam można dać. Tankuję sam w Europie, kołnierze są i czuję się pewniej ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jest groźne. Ja LPG sam tankowałem już pare lat temu i oblałem się gazem nie raz (gołe ręce) -

> trochę poparzyło, z 15 minut miałem czerwone ręce i stoponiowo przeszlo i tyle...

Nie do końca. Kiedyś przy pierwszym tankowaniu LPG klientce krzywo zapiąłem pistolet (a o to było łatwiej niż w przypadku takiego jak na filmiku, nieco inna konstrukcja "łapek" zapinających), to Bogu dzięki, że miałem grube, filcowo-skórzane rękawice i skórzaną kurtkę. A mimo to przez dobry miesiąc lub dwa prawa łapa była cała czerwona, potem fioletowa i na końcu brązowa, oraz zeszła mi z niej skóra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sam jest sobie winny, bo pewnie takie umiejscowienie zaworu to wymysł jego, a nie instalatora

> gazowni.

No niestety, mi renomowany zaklad powiedzial, ze nie beda ciac wzmocnien zderzaka i zalozuli wlew w deko lipnym miejscu (koncowka zderzaka, gdzie kat w stosunku do gleby jest ok 60 stopni).

Mialem wyjscie, nie zakladac u nich, ale nie chcialem u nikogo innego.

Zawsze znajdzie sie stacja, gdzie i tak beda tankowac (tak jak teraz np. noPb na Orlenach), najwyzej zaplace wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No niestety, mi renomowany zaklad powiedzial, ze nie beda ciac wzmocnien zderzaka i zalozuli wlew w

> deko lipnym miejscu (koncowka zderzaka, gdzie kat w stosunku do gleby jest ok 60 stopni).

> Mialem wyjscie, nie zakladac u nich, ale nie chcialem u nikogo innego.

> Zawsze znajdzie sie stacja, gdzie i tak beda tankowac (tak jak teraz np. noPb na Orlenach),

> najwyzej zaplace wiecej.

jak mialem LPG mialem wlew za zderzamiem rownolegle do ziemi, tak ze po omacku sie podpinalo, na 99% stacji sam tankowalem bo nie umieli tego podpiac, pistolet byl starego typu i tylko raz sie poparzyłem - takze kwestia wprawy w tankowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak mialem LPG mialem wlew za zderzamiem rownolegle do ziemi, tak ze po omacku sie podpinalo, na

> 99% stacji sam tankowalem bo nie umieli tego podpiac, pistolet byl starego typu i tylko raz

> sie poparzyłem - takze kwestia wprawy w tankowaniu.

Jak się jedzie do DE to mają pistolety typu włoskiego i te zakręcane niemieckiego - tankuje się samodzielnie i problemów z tym nie mają. Osłon dodatkowych nie zauważyłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie do końca. Kiedyś przy pierwszym tankowaniu LPG klientce krzywo zapiąłem pistolet (a o to było

> łatwiej niż w przypadku takiego jak na filmiku, nieco inna konstrukcja "łapek" zapinających),

> to Bogu dzięki, że miałem grube, filcowo-skórzane rękawice i skórzaną kurtkę. A mimo to przez

> dobry miesiąc lub dwa prawa łapa była cała czerwona, potem fioletowa i na końcu brązowa, oraz

> zeszła mi z niej skóra.

Dziwne. Dawno temu gdzieś w niemcowni byłem zmuszony po raz pierwszy zapiąć pistolet typu włoskiego. Nie bardzo mi to wychodziło, obsługi nie było pod ręką.... no to sobie wymyśliłem, że zapnę ten pistolet na sucho, na samą przejściówkę, żeby zobaczyć jak to działa. tongue.gif

W rezultacie łapę oblałem sobie prosto z pistoletu pod takim ciśnieniem jakie było w wężu.

Najgorszy z tej przygody był smród gazu, który towarzyszył mi przez resztę dnia. Łapa piekła z 15 minut i na tym się skonczyło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.