Skocz do zawartości

Help! Auto wyrzygało olejem i płynem chłodzącym


Cherokee18

Rekomendowane odpowiedzi

> znajomy od roku chce sprzedac Passata z 2005r z 2,0TDI, wiekszosc sie odwraca na piecie jak słyszy

> jaki silnik jest na pokładzie

a sąsiad kupił ostatnio i trafił na jakąś akcje serwisową i coś mu tam powymieniali za free ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Już kiedys słyszałem, że na forum alfaholicy to nie ma co wierzyć userom, bo wiele wałków było

Poprzedni właściciel miał to auto 3-4 miesiące i przez ten czas pucował je dla mnie. Miałem odebrać jak będzie gotowe. Nie wiem czy wiedział o tej wadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poprzedni właściciel miał to auto 3-4 miesiące i przez ten czas pucował je dla mnie. Miałem odebrać

> jak będzie gotowe. Nie wiem czy wiedział o tej wadzie.

I uznałeś, że to pewne auto? Wybacz, ale ... ciśnie mi się na klawisze, że się dałeś na własne życzenie przerobić. :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety dałem dupy Przyznaję się bez bicia.

I tak i nie, być może dziwny zbieg okoliczności. Kiedyś koledze w drugim dniu użytkowania po zakupie strzelił pasek w omedze B (w 2003 roku 5letnia omega swoje kosztowała), remoncik 2500zł bo 14 zaworów pogieło-sprzedający nie mógł o tym wiedzieć. Tak samo tutaj, objawy mogły być np przybywało oleju lub mogło nie być i usterka powstała nagle. Można gdybać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tak i nie, być może dziwny zbieg okoliczności. Kiedyś koledze w drugim dniu użytkowania po

> zakupie strzelił pasek w omedze B (w 2003 roku 5letnia omega swoje kosztowała), remoncik

> 2500zł bo 14 zaworów pogieło-

14 zaworów? to pewnie nie strzelił na biegu jałowym silnika hehe.gif tylko "trochę wyżej"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 14 zaworów? to pewnie nie strzelił na biegu jałowym silnika tylko "trochę wyżej"

Poszedł w czasie jazdy, 2 dzień użytkowania więc zapewne i but.gif był, a 2.0 16V żeby jechało trzeba było podkręcić wyżej...Pech i kuniec frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję bo nie dawno przechodziłem to samo.Zakupiłem na początku roku Lybrę i nie nacieszyłem się zbytnio.Kupiłem drugi silnik i wymieniłem a po odpaleniu okazał się szrot bokser.gifrotfl.gif Myślałem że wybuchnę.Pojechałem oddać i w drodze powrotnej kupiłem następny z przebiegiem 103 tyś i po włożeniu poklepał chwilkę popychaczami i teraz zacząłem już jeździć.

Co prawda moje koszty nie są porównywalne z Twoimi,ale jak na mój budżet to ładnie mi to kieszeń wyczyściło.Jedyny plus to robiłem to sam więc trochę ojro zostało.Auto od dobrego klubowicza ..... horse.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jedyny plus to robiłem to sam więc trochę ojro zostało.Auto od dobrego klubowicza

> .....

Bo wszelkiej maści klubowicze dzielą się na 2 grupy:

1. Fanów marki, znających się na rzeczy, pucujących i chuchających na swoje auta, mają samochody przeinwestowane w bdb stanie

2. Fanów którzy zostali zmuszeni do zostania fanem marki, bo kupili cofanego i/lub powypadkowego sztrucla nadziewając się na minę, jak zaczęło się sypać to szukali pomocy na forach marki by było taniej, no i potem zostali zagorzałymi klubowiczami-CI właśnie opychają potem "dziadostwo", słynne z tego jest forum mondeo (piszę zawsze ich wspominając, bo dawno na jednym forum na tyle niekompetencji, niewiedzy, ignorancji i dziecinady nie spotkałem smile.gif

Oczywiście można kupić też samochód od fana z podpunktu 1 i za 2-3 dni może coś paść, wtedy można mówić po prostu o pechu, i nieświadomości sprzedającego-takich sytuacji jest mało, ale mogą się zdarzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Współczuję bo nie dawno przechodziłem to samo.

Obserwowałem Twój temat. Kosztowało Cię to chyba sporo nerwów, czasu i jakby nie patrzeć kasy. Oby Ci się kręciło ok.gif

Jadę jutro obejrzeć silnik od Saaba 9-3, po numerach wydaje się być taki sam jak mój zgon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> taki remont w TS w AR z grubej rury tez potrafi zrobic drenaz w portfelu, do tego nie kumaty

> mechanik i można sie tylko załamac

No i benzyna raczej z rzadka daje tyle radości z jazdy co diesel. Chyba, że jest wolnossące 3.0, wtedy to jedzie jakoś, albo jakaś turbinka, która generuje już podobne koszty co Diesel. Ja tam wybieram turbodyszla - ecobusty czy inne twinaire będą padać szybciej niż lagunowe 1.9 dCi, dam sobie łapę uciąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ecobusty czy inne twinaire będą padać szybciej niż lagunowe 1.9

> dCi, dam sobie łapę uciąć.

Też tak mi się wydaje, tym bardziej, że np. Oplowski 1.6 Turbo po zalaniu niskooktanowej benzyny potrafi narobić niezłego bigosu z tłokami. Tylko patrzeć, jak to samo dopadnie innych producentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też tak mi się wydaje, tym bardziej, że np. Oplowski 1.6 Turbo po zalaniu niskooktanowej benzyny

> potrafi narobić niezłego bigosu z tłokami. Tylko patrzeć, jak to samo dopadnie innych

> producentów.

mówisz patrzeć, a ledwo co się człowiek rozejrzy, to widzi 1.4 TSI flagowy silnik aut bez wad w mniemaniu polaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To interesująca teoria. Czyli zupełnie nowy jest najgorszy?

A czego nie rozumiesz ??

Chyba nie chcesz porównywać nowego silnika z takim o jakimś przelocie.

Mi chodziło o to że im nowszy tym więcej pierdół dla ekologii, im więcej pierodół to nagle się okazuje że ta ekologia o kant doopy się nadaje bo nie dość że skomplikowane to awaryjne i na dodatek to co miało być ekologiczne nagle się okazuje że wymaga samooczyszczenia/dopalania co powoduje zwiększone zużycie paliwa i zwiększone zanieczyszczenie.

Nie wspomnę już o syfie jaki się odkłada w silniku, powoduje zniszczenia i skraca jego żywotność no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A czego nie rozumiesz ??

> Chyba nie chcesz porównywać nowego silnika z takim o jakimś przelocie.

> Mi chodziło o to że im nowszy tym więcej pierdół dla ekologii, im więcej pierodół to nagle się

> okazuje że ta ekologia o kant doopy się nadaje bo nie dość że skomplikowane to awaryjne i na

> dodatek to co miało być ekologiczne nagle się okazuje że wymaga samooczyszczenia/dopalania co

> powoduje zwiększone zużycie paliwa i zwiększone zanieczyszczenie.

> Nie wspomnę już o syfie jaki się odkłada w silniku, powoduje zniszczenia i skraca jego żywotność

Czyli chodzi ci o nowe diesle, bo w benzynowych problemy o których piszesz nie występują. Nie mam doświadczenia z dieslami wiec powstrzymam sie od komentarzy. Ale nowe silniki benzynowe sa zwykle znacznie trwalsze od starych. Pomimo całej tej elektroniki i mechaniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli chodzi ci o nowe diesle, bo w benzynowych problemy o których piszesz nie występują. Nie mam

> doświadczenia z dieslami wiec powstrzymam sie od komentarzy. Ale nowe silniki benzynowe sa

> zwykle znacznie trwalsze od starych. Pomimo całej tej elektroniki i mechaniki.

Bo w benzynowych występują inne usterki, i śmiem twierdzić że ta "trwałość" to jest na krótką metę no.gif co zresztą już czasami słychać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bo w benzynowych występują inne usterki, i śmiem twierdzić że ta "trwałość" to jest na krótką metę

> co zresztą już czasami słychać

Nie zauważyłem, wrecz przeciwnie - im nowszy samochód tym mniej z nim problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zauważyłem, wrecz przeciwnie - im nowszy samochód tym mniej z nim problemów.

W Europie jest inaczej - im nowsze auto, tym jakość i trwałość jest ale bardziej krótkoterminowa, tzn. gwarancja + trochę, a później to najlepiej do huty. Tzn nie powinno i raczej nie będzie się psuć - ale w ściśle określonym czasie.

To co klient widzi np wykończenie wnętrza robi się jakościowo dobre, natomiast tam gdzie wzrok nie sięga - jest coraz gorzej.

Ale czasem zdarza się,że producent pomyli się w obliczeniach, i to co miało sypać się po gwarancji, sypie się w czasie gwarancji.

W zasadzie nie wiadomo co teraz kupić przy założeniu długoterminowej eksploatacji - chyba nie należy takiej zakładać, lecz pogodzić się z designerskimi zabawkami na max 6-7 lat. Piszę o autach produkowanych współcześnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przyjdzie Putin to i dziadka mroza nie będzie

Niestety zdarzają się takie sytuacje w nieoczekiwanych momentach. U znajomego po ponad roku odpalił auto i wyjechał z bramy i strzeliła klapka. Wysłał kolektor do Gdańska przerobili za ok 500zł. Tłok jeden w zasadzie, delikatnie oberwał. Głowica do obróbki. Poskładane jak Pan Bóg przykazał nowe śruby, uszczelki itd. Trochę go szarpnęło po kieszeni choć sam jest mechanikiem a po paru miesiącach strzeliła całkiem świeża pompa wody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecne, nowe silniki benzynowe idą w tym samym kierunku co diesle.

Już teraz mamy w benzynie wtrysk bezpośredni, który ma pompę wysokiego ciśnienia i wtryskiwacze wrażliwe na jakość i czystość benzyny, EGR przez który zarastają zawory w głowicy, turbosprężarki o trwałości wcale nie większej jak w TD, w większych silnikach koła dwumasowe. Jestem przekonany, że wyżyłowane turbobenzyny z wtryskiem bezpośrednim odbiją się wszystkim podobnie jak diesle. I jak wiadomo nawet LPG nie chce w tym chodzić hehe.gif

Już niedługo nie będzie czym jeździć, gdy stare samochody z prostymi silnikami wyginą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nowe silniki benzynowe sa

> zwykle znacznie trwalsze od starych. Pomimo całej tej elektroniki i mechaniki.

Kurcze a moj staruszek lanos nabil juz 264 tys z czego 200 na LPG i jak jezdzil 12 lat temu tak jezdzi yikes.gif

Aaaa...oleju "bierze" na 15 tys ok litr z max na min schodzi

To te nowe silniki z pińcet bez remontu nakulaja:))

Wymienialem uszczelke pod pokrywa zaworow, koszt 120zl w ASO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziękuję dobranoc

> II i III cylinder zjechany

> Prawdopodobnie przyczyną był wcześniej zapchany dpf.

Miałeś jakieś wcześniejsze objawy tego zapchanego dpf-a, coś pisałeś o brakach mocy.

Chodzi mi o to czy sterownik silnika zgłaszał usterkę, czy check się palił, czy olej był rozrzedzony przez paliwo, czy były wypalania dpf-u hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli chodzi ci o nowe diesle, bo w benzynowych problemy o których piszesz nie występują. Nie mam

> doświadczenia z dieslami wiec powstrzymam sie od komentarzy. Ale nowe silniki benzynowe sa

> zwykle znacznie trwalsze od starych. Pomimo całej tej elektroniki i mechaniki.

Jakos smiem w to watpic czy nowe silniki benzynowe zrobia po 500 tys czy po 1mln km. Nie oszukujmy sie czym wiecej [motyla noga] tym wiecej sie psuje,stare silniki byly prostsze i trwalsze . Nowe samochody,silniki projektuje sie tak zeby po 150tys juz sie sypaly i o tym juz od jakiegos czasu wiadomo bo producenci chca zarabiac na czesciach zamiennych i zwiekszyc podaz nowych aut. Zyjesz troche w innym swiecie hehe grinser006.gif.Chyba ze u was te amerykanskie sa inne od europejskich wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie wiem czy to się kupy trzyma i czy jest to możliwe ale opcja jest taka, że paliwo zmieszało się

> z olejem + spaliny cofały się do komory spalania?! Mechanik sam nie wie co się mogło stać,

> to jego przypuszczenie.

jeśli mamy auto z DPFem to należy często kontrolowac stan oleju i przyglądać się czy nie przybywa. U mnie jak pojawił się problem z DPFem to 3 razy z rzędu zmieniałem olej po ok 4 kkm przebiegu, potem filtr wyleciał. Także przybywające paliwo byłoby do zauważenia.

Jeśli zaś chodzi o zapchany filtr i cofające się spaliny do komory spalania to wydaje mi się to mało prawdopodobne, w pierwszej kolejności dałoby się to odczuć na turbosprężarce, albo by ulegla uszkodzeniu albo auto nie chciało jechać.

Skąd to przytarcie cylindrów? Problem ze smarowaniem, uszkodzone pierścienie czy coś wpadło od góry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałeś jakieś wcześniejsze objawy tego zapchanego dpf-a, coś pisałeś o brakach mocy.

> Chodzi mi o to czy sterownik silnika zgłaszał usterkę, czy check się palił, czy olej był

> rozrzedzony przez paliwo, czy były wypalania dpf-u

Na drugi dzień po kupnie auto totalnie straciło moc. Strach było ruszać z zielonego taki muł, pamiętam jak spod świateł dziadzio z babcią CC700 zrobili mnie jak chcieli, a na pewno nie ścigali się. Winny okazał się zapchany dpf, który to od razu został wycięty. Od tamtego czasu były chwilowe braki mocy i niebieski dym podczas ruszania.

Żaden check nie świecił się, nie sypał dosłownie ani jednym błędem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jeśli mamy auto z DPFem to należy często kontrolowac stan oleju i przyglądać się czy nie przybywa.

> U mnie jak pojawił się problem z DPFem to 3 razy z rzędu zmieniałem olej po ok 4 kkm

> przebiegu, potem filtr wyleciał. Także przybywające paliwo byłoby do zauważenia.

DPF'em "nacieszyłem" się 1 dzień. Raczej wykluczam moją ingerencję w zepsucie auta, tym bardziej, że nigdy nie był przeze mnie katowany.

> Skąd to przytarcie cylindrów? Problem ze smarowaniem, uszkodzone pierścienie czy coś wpadło od

> góry?

Do komory nic nie wpadło. Po 8k km na bagnecie ubyło odrobinę oleju. Podczas wyprzedzania nic a nic nie dymił.

Nie wiem skąd to przytarcie, mechanik twierdzi, że musiało być odkąd kupiłem auto. Zresztą, nie miałem żadnej awaryjnej sytuacji z tym autem, poziomy płynów trzymał, spalał umiarkowanie ilości paliwa. Dręczyły go tylko chwilowe braki mocy (co miało wskazywać na uszkodzony któryś z czujników) i problemy z odpalaniem na zimnym (znany problem, który może dotyczyć słabego aku, rozrusznika, lejących wtrysków, uszkodzonych czujników, przekaźników - praktycznie wszystkiego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> DPF'em "nacieszyłem" się 1 dzień. Raczej wykluczam moją ingerencję w zepsucie auta, tym bardziej,

> że nigdy nie był przeze mnie katowany.

> Do komory nic nie wpadło. Po 8k km na bagnecie ubyło odrobinę oleju. Podczas wyprzedzania nic a nic

> nie dymił.

> Nie wiem skąd to przytarcie, mechanik twierdzi, że musiało być odkąd kupiłem auto. Zresztą, nie

> miałem żadnej awaryjnej sytuacji z tym autem, poziomy płynów trzymał, spalał umiarkowanie

> ilości paliwa. Dręczyły go tylko chwilowe braki mocy (co miało wskazywać na uszkodzony któryś

> z czujników) i problemy z odpalaniem na zimnym (znany problem, który może dotyczyć słabego

> aku, rozrusznika, lejących wtrysków, uszkodzonych czujników, przekaźników - praktycznie

> wszystkiego).

Lejący wtrysk (problem z porannym odpalaniem) może doprowadzić do przytopienia tłoka (dużo paliwa w stosunku do powietrza, co w dieslu prowadzi to wysokiej temp. w komorze spalania), a właśnie na zdjęciach które wstawiłeś, ślad na gładzi wygląda jakby tłok się przytopił lub co najmniej spuchł i przytarł gładź.

Ale to są tylko moje teoretyczne rozważania. Z drugiej strony korekty wtryskiwaczy, które pokazywałeś wcześniej nie wskazywałyby na lejący wtrysk.

Ja bym rozebrał dół tego silnika w celu weryfikacji tłoków i pierścieni, oraz sprawdził wtryski w warsztacie, który się tym specjalizuje, oni będą wiedzieć, czy któryś wtrysk lał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Lejący wtrysk (problem z porannym odpalaniem) może doprowadzić do przytopienia tłoka (dużo paliwa w

> stosunku do powietrza, co w dieslu prowadzi to wysokiej temp. w komorze spalania), a właśnie

> na zdjęciach które wstawiłeś, ślad na gładzi wygląda jakby tłok się przytopił lub co najmniej

> spuchł i przytarł gładź.

> Ale to są tylko moje teoretyczne rozważania.

Mechanik mówi, żeby na razie nie martwić się korektami bo mogły polecieć przez nieszczelności.

Oglądałem silnik o oznaczeniu Z19DTH, jedyna różnica jaką zauważyłem to kolektor, ja mam plastik a w tym był metalowy. Da radę to podmienić czy szukać identycznego jak mam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jedyna różnica jaką zauważyłem to kolektor, ja mam plastik a

> w tym był metalowy. Da radę to podmienić czy szukać identycznego jak mam?

najlepiej szukać metalowego kolektora bez klapek ze 156FL 1,9 jtd16v 140KM \ stilo jtd16v 140KM , pasuje P&P , przetestowane na forum AH przez kilkunastu userów ;

a jeśli już chcesz klapki zostawić , to zostaw metalowy kolektor , bo właśnie tylko z tych nowszych plastikowych urywały się klapki ,

no chyba że twój plastikowy ma wywalone klapki to może zostać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mechanik mówi, żeby na razie nie martwić się korektami bo mogły polecieć przez nieszczelności.

> Oglądałem silnik o oznaczeniu Z19DTH, jedyna różnica jaką zauważyłem to kolektor, ja mam plastik a

> w tym był metalowy. Da radę to podmienić czy szukać identycznego jak mam?

a może by jakiegoś anglika na przeszczep kupić ? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak na każdym forum "fanów marki", którzy są fanami tej marki którą akurat mają. Co ja się za

> ulepów z forum Hondy naoglądałem to

Ototo. Oglądałem accorda z forum tego modelu. Naliczyłem 5 elementów do malowania na już, a auto wystawiał w stanie "bardzo dobrym". Ruda go podżerała i parę innych rzeczy było do zrobienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Obserwowałem Twój temat. Kosztowało Cię to chyba sporo nerwów, czasu i jakby nie patrzeć kasy. Oby

> Ci się kręciło

> Jadę jutro obejrzeć silnik od Saaba 9-3, po numerach wydaje się być taki sam jak mój zgon.

Też Ci życzę szybkiego i taniego powrotu do śmigania alfą.

Może zadzwoń na ten szrot co ja kupiłem silnik,bo jak szukałem do swojego to widziałem tam jakiś 1.9 16V więc może by coś miał.

Miejscowość Ropczyce

Quote:

Więcej informacji od godz. 9-17 pod numerem tel. 787 427 890 , 790 333 245 zapraszam!!!


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mechanik mówi, żeby na razie nie martwić się korektami bo mogły polecieć przez nieszczelności.

> Oglądałem silnik o oznaczeniu Z19DTH, jedyna różnica jaką zauważyłem to kolektor, ja mam plastik a

> w tym był metalowy. Da radę to podmienić czy szukać identycznego jak mam?

Odezwij się do Pablo Garage, jest z Mińska Mazowieckiego, ma warsztat i zajmuje się głównie Włoszczyzną. Może będzie miał jakiś silnik, ewentualnie części do naprawy Twojego. Konkretna i solidna firma. wink.gif

Pablo Garage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie chcę się pchać w dodatkowe koszty i później powoli odzyskiwać kasę. Nie za bardzo też mam na to

> czas.

Poczekaj, poczekaj....

Popatrz sobie na ceny angoli bo może się okazać że cały będzie w cenie silnika więc może się bardziej będzie opłacać niż sam silnik, a resztę sprzedasz w całości bez silnika lub na części

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.