Skocz do zawartości

Doceranie nowego auta


MaserTi

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

Chciałbym usłyszeć waszą opinię na temat docierania nowego auta.

Otóż mam znajomego który kupił samochód z silnikiem 2.0 tfsi z 2014 jako nówkę.

Podczas rozmowy dowiedziałem się, że przez pierwsze 1000 km jeździ bardzo powoli nie przekraczając 3 tys obrotów i potem zmiana oleju. Wg. mnie nie ma w tym nic dziwnego. Po przejechaniu 1000 km przez kolejne 2 tys kilometrów nie przekraczał 3.5-4 tys i jeździł również ostrożnie. Po moim pytaniu kiedy ma zamiar korzystać z całego zakresu obrotomierza stwierdził, że po przekroczeniu 5 tys km. Waszym zdaniem takie postępowanie spowoduje lepsze ułożenie silnika czy raczej mu zaszkodzi?

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu. Zalezy jeszcze czy silnik zalany innym olejem w fabryce czy zwyklym. Pierwsze 1kkm czekac az sie rozgrzeje zeby palowac uzywac calego zakresu obrotomierza. Jak producent zaleca to zmienic olej po 1kkm jak nie zaleca to kasa wyrzucona w bloto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie,

> Chciałbym usłyszeć waszą opinię na temat docierania nowego auta.

> Otóż mam znajomego który kupił samochód z silnikiem 2.0 tfsi z 2014 jako nówkę.

> Podczas rozmowy dowiedziałem się, że przez pierwsze 1000 km jeździ bardzo powoli nie przekraczając

> 3 tys obrotów i potem zmiana oleju. Wg. mnie nie ma w tym nic dziwnego. Po przejechaniu 1000

> km przez kolejne 2 tys kilometrów nie przekraczał 3.5-4 tys i jeździł również ostrożnie. Po

> moim pytaniu kiedy ma zamiar korzystać z całego zakresu obrotomierza stwierdził, że po

> przekroczeniu 5 tys km. Waszym zdaniem takie postępowanie spowoduje lepsze ułożenie silnika

> czy raczej mu zaszkodzi?

> Pozdrawiam!

A co jest napisane w instrukcji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bez sensu. Zalezy jeszcze czy silnik zalany innym olejem w fabryce czy zwyklym. Pierwsze 1kkm

> czekac az sie rozgrzeje zeby palowac uzywac calego zakresu obrotomierza. Jak producent zaleca

> to zmienic olej po 1kkm jak nie zaleca to kasa wyrzucona w bloto.

To co producent zaleca, a to co jest dobre dla silnika to często dwie różne rzeczy grinser006.gif Chociażby zmiany oleju po 30kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Podczas rozmowy dowiedziałem się, że przez pierwsze 1000 km jeździ bardzo powoli nie przekraczając

> 3 tys obrotów i potem zmiana oleju.

W instrukcji nowego Clio jest napisane, żeby przez pierwszy tysiąc nie przekraczać trzech tys. obrotów i 120 km/h na piątym biegu. Oleju nie trzeba wymieniać przez dwa lata albo do 30 tys. km. biglaugh.gif. Ale z tym docieraniem to chyba maja rację grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To co producent zaleca, a to co jest dobre dla silnika to często dwie różne rzeczy Chociażby

> zmiany oleju po 30kkm.

miałeś kiedyś nowe auto?

Miałeś keidyś nowe auto z zalecanymi zmianami oleju co 30kkm?

Zaszkodziło mu to? Stało się coś silnikowi? cfaniaczek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałeś keidyś nowe auto z zalecanymi zmianami oleju co 30kkm?

> Zaszkodziło mu to? Stało się coś silnikowi?

Ale jaki problem jak ktoś ma wątpliwości grinser006.gif, wymienić ten olej za stówę w nowym samochodzie nawet po miesiącu, tysiącu, roku czy co tam sobie wymyśli? hehe.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jaki problem jak ktoś ma wątpliwości , wymienić ten olej za stówę w nowym samochodzie nawet po

> miesiącu, tysiącu, roku czy co tam sobie wymyśli?

chodzi o to, czy jak tego nei zrobi tylko będzie jeździl co te 30kkm, to czy cokolwiek sie silnikowi stanie.

IMO nie ma szans - 100 razy szybciej sie rozpadnie coś z osprzętu, elektroniki i innych glupot i sprzeda padło, niż silnik w ogóle odczuje rzadsze wymiany oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałeś kiedyś nowe auto?

> Miałeś keidyś nowe auto z zalecanymi zmianami oleju co 30kkm?

> Zaszkodziło mu to? Stało się coś silnikowi?

Temu kto kupił nowe to zwisa i powiewa czy wymieniać co 10k czy 30k km. I tak jemu raczej silnik nie padnie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Temu kto kupił nowe to zwisa i powiewa czy wymieniać co 10k czy 30k km. I tak jemu raczej silnik

> nie padnie

i raczej temu drugiemu i trzeciemu też nie... wink.gif

mam doświadczenie z kiepskimi autami, które robily duże przebiegi, niezawsze na zalecanym przez producenta oleju i akurat same silniki wytrzymywały to bez problemu. Wszystko inne w tych autach zdychało, ale silniki - bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedyś docieranie było powszechnie stosowaną praktyką, dziś producenci w większości twierdzą, że spasowanie elementów jest tak dokładne, że docieranie nie jest potrzebne, ja myślę, że nie zaszkodzi na pewno tym bardziej, że producent ma gdzieś to co stanie się z autem po gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie,

> Chciałbym usłyszeć waszą opinię na temat docierania nowego auta.

> Otóż mam znajomego który kupił samochód z silnikiem 2.0 tfsi z 2014 jako nówkę.

> Podczas rozmowy dowiedziałem się, że przez pierwsze 1000 km jeździ bardzo powoli nie przekraczając

> 3 tys obrotów i potem zmiana oleju. Wg. mnie nie ma w tym nic dziwnego. Po przejechaniu 1000

> km przez kolejne 2 tys kilometrów nie przekraczał 3.5-4 tys i jeździł również ostrożnie. Po

> moim pytaniu kiedy ma zamiar korzystać z całego zakresu obrotomierza stwierdził, że po

> przekroczeniu 5 tys km. Waszym zdaniem takie postępowanie spowoduje lepsze ułożenie silnika

> czy raczej mu zaszkodzi?

> Pozdrawiam!

Większość producentów zaleca delikatnie obchodzenie się z pedałem gazu przez pierwsze 1000-1500km i jest to logiczne. Nie wiem czy rozciąganie tego do 5000km ma sens, no chyba, że właściciel zamierza jeździć tym samochodem aż do jego zupełnego wyeksploatowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałeś kiedyś nowe auto?

> Miałeś keidyś nowe auto z zalecanymi zmianami oleju co 30kkm?

> Zaszkodziło mu to? Stało się coś silnikowi?

patrzyłeś kiedyś do wnętrza silnika w którym się tak rzadko wymienia olej? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałeś kiedyś nowe auto?

Miałem

> Miałeś keidyś nowe auto z zalecanymi zmianami oleju co >30kkm?

Miałem smile.gif

> Zaszkodziło mu to? Stało się coś silnikowi?

Koło zmiennych faz powiedziało 30.GIF

Nauczony doświadczeniem w następnych autach interwał skrócony do roku lub 15kkm, pierwsza wymiana po 1kkm ( za wymianę oleum po 1kkm mam permbana na mojasportage.pl adminowanej przez małego pyrdka w soulu grinser006.gif )

Ostatnio panowie w alfie próbowali mnie przekonać, żebym nie wymieniał oleju "bo przecież zrobione tylko 10kkm i tylko roku" , motor śmigany 80% po mieście - 1.4 T 170 KM...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Procedury producentów są takie, ze silnik przed odstawieniem na półkę do montażu, ma ścieżkę na której jest wstępnie docierany. Nie ma potrzeby więc zbytnio się tym przejmować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałeś kiedyś nowe auto?

> Miałeś keidyś nowe auto z zalecanymi zmianami oleju co 30kkm?

> Zaszkodziło mu to? Stało się coś silnikowi?

Miałem nowe auto, gdzie zalecano zmianę oleju planowo dopiero po 30 kkm (15 gdy eksploatowane w ciężkich warunkach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Waszym zdaniem takie postępowanie spowoduje lepsze ułożenie silnika

> czy raczej mu zaszkodzi?

> Pozdrawiam!

ani nie pomoze ani nie zaszkodzi

pomijajac ze fakt takiego pomyslu to idea kogos kto chyba ma bardzo duzo czasu i nie ma nic innego na glowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Otóż mam znajomego który kupił samochód z silnikiem 2.0 tfsi z 2014 jako nówkę.

> Podczas rozmowy dowiedziałem się, że przez pierwsze 1000 km jeździ bardzo powoli nie przekraczając

> 3 tys obrotów i potem zmiana oleju. Wg. mnie nie ma w tym nic dziwnego. Po przejechaniu 1000

> km przez kolejne 2 tys kilometrów nie przekraczał 3.5-4 tys i jeździł również ostrożnie. Po

> moim pytaniu kiedy ma zamiar korzystać z całego zakresu obrotomierza stwierdził, że po

> przekroczeniu 5 tys km. Waszym zdaniem takie postępowanie spowoduje lepsze ułożenie silnika

> czy raczej mu zaszkodzi?

IMO zamuli tylko silnik.

Ciekawe co piszą w instrukcji?

Może okazać się, że zrobi silnikowi gorzej, niż jeżdżąc normalnie w większym zakresie obrotów.

IMO po przekroczeniu 1000km, powinien dać silnikowi możliwość pracy nawet na max obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> patrzyłeś kiedyś do wnętrza silnika w którym się tak rzadko wymienia olej?

tak - widziałem zdjętą pokrywę zaworów w passku B6 2.0TDI z nalotem pod 400kkm, należącym do urzędu miasta w Tychach, wymiany co 30kkm - wyglądał normalnie, a co? wink.gif

Tak właśnie o tym oleju dyskutowaliśmy z panem w serwisie i wtedy mi go pokazał - auto miało generalnie dość, ale nie ze względu na sam silnik.

Ważne jest, że wymiany co 30kkm wymagają specjalnych olejów, jak lejesz inny olej niż zaleca producent, nie spełniający norm producenta to rzeczywiście możesz mu zaszkodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miałem nowe auto, gdzie zalecano zmianę oleju planowo dopiero po 30 kkm (15 gdy eksploatowane w

> ciężkich warunkach).

też miałem.

Pytam czy coś mu się stało od tego zmieniania co 30kkm wink.gif

BTW - ja zmieniałem co 15kkm zlosnik.gif ale ja jestem porypany.

Niemniej nie spotkałem się nigdy z uszkodzeniem silnika, spowodowanym jego eksploatacją zgodnie z zaleceniami producenta wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> też miałem.

> Pytam czy coś mu się stało od tego zmieniania co 30kkm

> BTW - ja zmieniałem co 15kkm ale ja jestem porypany.

> Niemniej nie spotkałem się nigdy z uszkodzeniem silnika, spowodowanym jego eksploatacją zgodnie z

> zaleceniami producenta

Ja tez mieniałem olej co 15 kkm. ok.gif

Ale nie zmieniałem po dotarciu, bo tego nie zalecał producent.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałeś kiedyś nowe auto?

> Miałeś keidyś nowe auto z zalecanymi zmianami oleju co 30kkm?

> Zaszkodziło mu to? Stało się coś silnikowi?

do ilu najwięcej dojechałeś takim samochodem od nowości?

Z ciekawości pytam, bo jak tylko do końca gwarancji/150kkm to mało miarodajny jesteś.

Rozmowa n/t/t może się zacząć jak przejechałeś od nowości, bez remontu silnika z wymianami oleju co 30kkm - 300kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> do ilu najwięcej dojechałeś takim samochodem od nowości?

> Z ciekawości pytam, bo jak tylko do końca gwarancji/150kkm to mało miarodajny jesteś.

dlaczego jest mało miarodajny? Czy to jest jakaś wyjątkowa eksploatacja? zakładając taki średni przebieg 20 tys. km rocznie, to jest ponad 7 lat jazdy autem. To nie jest miarodajne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałeś kiedyś nowe auto?

miałeś grinser006.gif

> Miałeś keidyś nowe auto z zalecanymi zmianami oleju co 30kkm?

miałeś hehe.gif

> Zaszkodziło mu to? Stało się coś silnikowi?

zmartwienie było właściciela, a nie mnie, czyli użytkownika swiety.gif

dCi by Renault i kłopoty przy zmianach co 30kkm, co 4-5 zmiana remont/wymiana silnika blush.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> do ilu najwięcej dojechałeś takim samochodem od nowości?

> Z ciekawości pytam, bo jak tylko do końca gwarancji/150kkm to mało miarodajny jesteś.

> Rozmowa n/t/t może się zacząć jak przejechałeś od nowości, bez remontu silnika z wymianami oleju co

> 30kkm - 300kkm.

punto II - 600kkm

Grande punto bodajże 370kkm (albo 270kkm - nie pamiętam)

Yaris II - obecnie 220kkm i jedzie dalej.

Wszystkie serwisowane w ASO zgodnie z zaleceniami producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> patrzyłeś kiedyś do wnętrza silnika w którym się tak rzadko wymienia olej?

Ja patrzyłem. BMW e46 2.0 D przebieg 400tys z małymi groszami, silnik na castrolu (tylko nie edge najtańszy), wszyściutko czyściusieńkie, w posiadaniu kolegi był od ponad 200 tys, a zakupił go z full serwisem w NL.

I teraz po takim widoku trochę padły moje stereotypy np nt oleju castrol, bo jak wiadomo superowy jakiś nie jest i często syfił silnik nagarem, a tu było extra.

Druga sprawa to właśnie większe przebiegi między wymianami-zupełnie nie zrobiły wrażenia na tym silniku.

Teraz moja teoria jest taka, że jak ktoś sporo jeździ, to zmiany co 30tys nie zaszkodzą, najgorzej będzie dla tych silników co ludzie zrobią te 30 tyś np w 5 lat i w tym czasie nie zmienią oleju.

Do założyciela: Co do docierania-ten tysiąc km jest zazwyczaj na tzw ułożenie się elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja patrzyłem. BMW e46 2.0 D przebieg 400tys z małymi groszami, silnik na castrolu (tylko nie edge

> najtańszy), wszyściutko czyściusieńkie, w posiadaniu kolegi był od ponad 200 tys, a zakupił go

> z full serwisem w NL.

> I teraz po takim widoku trochę padły moje stereotypy np nt oleju castrol, bo jak wiadomo superowy

> jakiś nie jest i często syfił silnik nagarem, a tu było extra.

> Druga sprawa to właśnie większe przebiegi między wymianami-zupełnie nie zrobiły wrażenia na tym

> silniku.

> Teraz moja teoria jest taka, że jak ktoś sporo jeździ, to zmiany co 30tys nie zaszkodzą, najgorzej

> będzie dla tych silników co ludzie zrobią te 30 tyś np w 5 lat i w tym czasie nie zmienią

> oleju.

> Do założyciela: Co do docierania-ten tysiąc km jest zazwyczaj na tzw ułożenie się elementów.

Mam takie same zdanie.

NP. zalecenia mojego byłego passata były 30kkm/2 lata.

O ile zgadzam sie z tymi 30kkm jeśli są robione w czasie do roku czasu, to 2 lat bym nie jeździł bez przeglądu - może i olej to wytrzyma, bo pewnie ktoś to sprawdził i wyliczył, skoro tak zalecają, ale nigdy nie jeździłbym 2 lata na jednym filtrze przeciwpyłkowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam takie same zdanie.

> NP. zalecenia mojego byłego passata były 30kkm/2 lata.

W moim też, tylko ja świadomie przeszedłem na interwał 15 kkm, miałem 1.9 TDI, podliczyłem, że w cenie LL mam 2 zmiany dobrego oleju co 15tys, jeździłem 70% tras, ale akurat wychodziło mi co 6 mies zmiana, więc tak świadomie uczyniłem.

> O ile zgadzam sie z tymi 30kkm jeśli są robione w czasie do roku czasu, to 2 lat bym nie jeździł

> bez przeglądu - może i olej to wytrzyma, bo pewnie ktoś to sprawdził i wyliczył, skoro tak

> zalecają, ale nigdy nie jeździłbym 2 lata na jednym filtrze przeciwpyłkowym.

Ano właśnie, a teraz z innej beczki. Znam gigusia, co w vectrze B 2.0 diesel ze znaną kiepską pompą vp44 oleju nie zmienia wcale od paru lat, jedynie co jakiś czas coś tam doleje jak się mało robi, a nie bierze mu wiele.

Jeździ nawet dość dużo bo pewnie z 20-25tys rocznie mu wychodzi, rodzina 200km od miejsca zamieszkania, codzienne dojazdy do pracy, samochód ma z 8 lat już i silnik ma się dobrze. niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Procedury producentów są takie, ze silnik przed odstawieniem na półkę do montażu, ma ścieżkę na

> której jest wstępnie docierany. Nie ma potrzeby więc zbytnio się tym przejmować.

Oczywiście wiesz lepiej niż producent, bo zapis w instrukcji auta zaleca docieranie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> IMO zamuli tylko silnik.

> Ciekawe co piszą w instrukcji?

> Może okazać się, że zrobi silnikowi gorzej, niż jeżdżąc normalnie w większym zakresie obrotów.

> IMO po przekroczeniu 1000km, powinien dać silnikowi możliwość pracy nawet na max obrotach.

co Wy macie z tym zamuleniem silnika ? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to ja jestem bardziej poypany, bo zmieniam olej co 10tkm

Ostatnio mam skośnookie auta, gdzie fabryka zaleca co 15 tys. km. ok.gif

Ale nawet w europejskich, które miały rzadziej zalecane, wymieniałem co 15 tys. km.

Co 10 tys. km może bym się skusił na wymiany, ale w starym dieslu smile.gif

W nowszym dieslu też wymieniałem co 15 tys. km, choć olej już wcześniej wyglądał an smolisty - ale to taki urok diesla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zobacz co ile km wymienia się olej w "dużych" pojazdach - kwestia odpowiedniego oleju i

> odpowiedniego filtra.

Jakie obroty silnika są w tych "dużych" pojazdach? Kręcisz ciągniki i autobusy do 4krpm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ważne jest, że wymiany co 30kkm wymagają specjalnych olejów, jak lejesz inny olej niż zaleca

> producent, nie spełniający norm producenta to rzeczywiście możesz mu zaszkodzić.

Jest bowiem dyskretna różnica w laniu co 30kkm oleju który zaleca producent, oraz w laniu co 30kkm jakiegoś lotosa z tesco za 8zł/l.

Swoją drogą, ciągniki ciężarówek co ile wymieniają olej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie,

> Chciałbym usłyszeć waszą opinię na temat docierania nowego auta.

> Otóż mam znajomego który kupił samochód z silnikiem 2.0 tfsi z 2014 jako nówkę.

> Podczas rozmowy dowiedziałem się, że przez pierwsze 1000 km jeździ bardzo powoli nie przekraczając

> 3 tys obrotów i potem zmiana oleju. Wg. mnie nie ma w tym nic dziwnego. Po przejechaniu 1000

> km przez kolejne 2 tys kilometrów nie przekraczał 3.5-4 tys i jeździł również ostrożnie. Po

> moim pytaniu kiedy ma zamiar korzystać z całego zakresu obrotomierza stwierdził, że po

> przekroczeniu 5 tys km. Waszym zdaniem takie postępowanie spowoduje lepsze ułożenie silnika

> czy raczej mu zaszkodzi?

> Pozdrawiam!

Na pewno nie zaszkodzi, ale 5 tys km to przesada, jakieś 1000-1500 km wystarczy.

Docierałem w ten sposób 3 auta, w tym jedno N/A i dwa turbo.

W rezultacie wszystkie z nich miały na hamowni odrobinę więcej mocy

niż większość egzemplarzy tego samego modelu na tej samej hamowni.

Wystarczy jako argument? IThankYou.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ostatnio mam skośnookie auta, gdzie fabryka zaleca co 15 tys. km.

> Ale nawet w europejskich, które miały rzadziej zalecane, wymieniałem co 15 tys. km.

> Co 10 tys. km może bym się skusił na wymiany, ale w starym dieslu

> W nowszym dieslu też wymieniałem co 15 tys. km, choć olej już wcześniej wyglądał an smolisty - ale

> to taki urok diesla.

ja się tak nie trzymam ściśle przebiegu, staram się wymieniać olej nie rzadziej niż co 15 tys i nie częściej niż co 10 tys. A robię to przy okazji jakiś wizyt w serwisie, jak ostatnio np. na sprawdzenie klimy, czy inną wymianę klocków. Ostatnio przejechałem 11 tys. na oleju. Nawet po takim niewielkim przebiegu słyszę, że silnik pracuje ciszej na nowym oleju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> kiedyś docieranie było powszechnie stosowaną praktyką, dziś producenci w większości twierdzą, że

> spasowanie elementów jest tak dokładne, że docieranie nie jest potrzebne,

Nieprawda, np. na kierownicy Focusa RS miałem naklejoną przez producenta karteczkę,

żeby nie przekraczać x obr. przez x km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz moja teoria jest taka, że jak ktoś sporo jeździ, to zmiany co 30tys nie zaszkodzą, najgorzej

> będzie dla tych silników co ludzie zrobią te 30 tyś np w 5 lat i w tym czasie nie zmienią

> oleju.

Ale każdy znany mi chyba nowy samochód sam krzyknie że trzeba mu zmienić olej. Przebieg (i ogólnie zużycie oleju) jest czynnikiem pierwszym, czynnikiem drugim jest czas. O starych parchach nie ma co dyskutować, bo przecież i tak nie mają one tyle przelotu ile na budziku, więc ciężko powiedzieć jaki realnie wpływ na stan techniczny samochodu miała częsta bądź rzadka zmiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W moim też, tylko ja świadomie przeszedłem na interwał 15 kkm, miałem 1.9 TDI, podliczyłem, że w

> cenie LL mam 2 zmiany dobrego oleju co 15tys, jeździłem 70% tras, ale akurat wychodziło mi co

> 6 mies zmiana, więc tak świadomie uczyniłem.

Też robiłem co 15kkm w 2.0TDI, ale lałem olej LL - ten sam co leje sie przy zmianie co 30kkm. Ale jak pisałem jestem nienormalny zlosnik.gif

> Ano właśnie, a teraz z innej beczki. Znam gigusia, co w vectrze B 2.0 diesel ze znaną kiepską

> pompą vp44 oleju nie zmienia wcale od paru lat, jedynie co jakiś czas coś tam doleje jak się

> mało robi, a nie bierze mu wiele.

> Jeździ nawet dość dużo bo pewnie z 20-25tys rocznie mu wychodzi, rodzina 200km od miejsca

> zamieszkania, codzienne dojazdy do pracy, samochód ma z 8 lat już i silnik ma się dobrze.

ma fuksa, albo jakis pancerny ten silnik. widzialem jakies filmiki o amerykańcach, którzy jeździli i wcale nie zmieniali latami oleju - potem po rozebraniu silnika w środku była jedna wielka kupa zaschniętego g*. nie mam pojęcia jak te trybiki tam chodziły w tym...

Inna sprawa to stare silniki montowane w nowych autach - np taki 1.8tdci ktory jest przecież silnikiem z początku lat 90tych (1.8D, 1.8TD), zbudowany i przystosowany do smarowania tym co wtedy bylo dostępne - czyli roztopionym smalcem. Robili go do 2010 roku i wtedy już był lany olej spełniający najnowsze normy. mniemam że jakby ktoś przez 200kkm nie zmieniał oleju w tym silniku, tylko raz zalał ten nowoczesny olej, to też by sie mu nic nie stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.