Skocz do zawartości

Ile warta jest pieczątka?


mirekp

Rekomendowane odpowiedzi

Tak się zastanawiam.Mam kolejną wymianę oleju + filtry: olejowy, powietrza, ppyłkowy, klocki przód i olej w skrzyni biegów/manualna/.

Serwis Hyundai wycenił w/w na 1260,- netto.

Kupując w/w części w sklepie zapłacę 680,-brutto,a w ASO FIAT /szwagier będzie wymieniał/ 220,-

Czy warto dla uzyskania pieczątki Hyundai potwierdzającym przebieg 75kkm przepłacać?

Auto Hyundai Santa Fe 2011.Sprowadzony z Francji w 2012 z przebiegiem 18tkm /osobiście/.

Wysłałem zapytanie dotyczące gwarancji, to otrzymałem odp., ze będzie rozpatrywana w chwili zajścia zdarzenia/usterki.

Czy dla pieczątki warto przepłacać?

Wiem, że spora część kupców zwraca na to uwagę.W końcu to moje 40-te auto. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam.Mam kolejną wymianę oleju + filtry: olejowy, powietrza, ppyłkowy, klocki przód i olej w skrzyni biegów/manualna/.

Serwis Hyundai wycenił w/w na 1260,- netto.

Kupując w/w części w sklepie zapłacę 680,-brutto,a w ASO FIAT /szwagier będzie wymieniał/ 220,-

Czy warto dla uzyskania pieczątki Hyundai potwierdzającym przebieg 75kkm przepłacać?

Auto Hyundai Santa Fe 2011.Sprowadzony z Francji w 2012 z przebiegiem 18tkm /osobiście/.

Wysłałem zapytanie dotyczące gwarancji, to otrzymałem odp., ze będzie rozpatrywana w chwili zajścia zdarzenia/usterki.

Czy dla pieczątki warto przepłacać?

Wiem, że spora część kupców zwraca na to uwagę.W końcu to moje 40-te auto. :D

nie pamiętam gdzie ale w poniedziałek gdzieś w necie wp albo onet było wyliczenie. Niby racja, że auto serwisowane w ASO miało wyżsżą cenę. Dla przykładu była kalkulacja jakiegoś francuza ok 10 letniego. Z kalkulacji i średniej z cen aut wystawionych w ogłoszeniach wyszło, że auto z historią z ASO było droższe o ok. 1200 zł no może 1500 zł. Policz teraz sobie ile takich przeglądów zrobisz w ASO i ile zapłacisz, policz ile takich przeglądów zrobi Ci szwagier. Jeden wynik porównaj z drugim  :skromny:

 

jednak onet http://moto.onet.pl/czy-aso-sie-oplaca/33grjn

Edytowane przez r1sender
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno olalem ASO wybierajac opcje "szwagier" z pieczatka.

Ile gwarancji masz na tego Hultaja, ze tak pekasz?

W razie W ASO pewnie i tak sie wypnie na ta gwarancje, tak jak w Oplu uslyszalem, ze mimo przegladow perforacyjnych u nich robionych moga mi gwarancji na blachy nie uznac bo olej wymienialem gdzie indziej..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech szwagier klepnie pieczątkę z ASO Fiat i zrobi wpis-efekt będzie zadowalający.

Samochód będzie miał książkę podbijaną w "lewych" serwisach, a  w ASO historię uciętą na 2015? Takie samochody omija się szczególnie szerokim łukiem  :phi: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód będzie miał książkę podbijaną w "lewych" serwisach, a  w ASO historię uciętą na 2015? Takie samochody omija się szczególnie szerokim łukiem  :phi: .

 

Bo?Większość zakładów obecnie prowadzi bazy klientów, gdzie można sobie wziąć wydruk napraw, druga opcja to faktury potwierdzające wpisy. Pieczątka z ASO to nie wszystko i jak się trafi wałkowicz to i tak zrobi przekręt, cofnie pomiędzy serwisami i historię będziesz miał całą w ASO a przebieg prawdziwy razy 3. Dla mnie książka wypełniona pieczątkami ASO wcale nie jest jakimś wyznacznikiem, ok-jeśli ma potwierdzenie w bazie i jest wydruk, wtedy ta wiarygodność wzrasta, jednak nie można przekreślać samochodu, bo ktoś zrezygnował z ASO, które w zależności od marki może mieć chore ceny za usługi i części i aftermarket porządnych części producentów dających na pierwszy montaż często gęsto jest 50% tańszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo wymień tylko olej, przywieź swój z filtrem i pewnie za ~50-90 zł będziesz miał pieczątkę, resztę napraw zrób gdzie chcesz.

 

no nie do końca, bo skoro to przegląd na "ileś tam" kkm to mają jakieś tam ''swoje'' zestawienie czynności i cenę za przegląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja grzecznie jeździłem do końca gwarancji, ostatni przegląd z wymianą oleju miałem przy 84 kkm, potem przerzuciłem się na okoliczny serwis oponiarski z drobną mechaniką. Do tej pory oszczędziłem na pewno spory kawałek $, ale przede wszystkim sporo czasu zmarnowanego  na wielogodzinne przeglądy, gdzie auto stało i się patrzyło na mechaników, którzy robili inne auta w między czasie :out:

 

Może raz zrobili to w godzinę, a obecnym serwisie wymiana kompletu z filtrem paliwa i kabinowym (20m) zamyka się maksymalnie w ok. 45 minutach.

 

Moja rada: Jak gwarancja już się skończyła to pozostaw ASO w spokoju :jump:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód będzie miał książkę podbijaną w "lewych" serwisach, a  w ASO historię uciętą na 2015? Takie samochody omija się szczególnie szerokim łukiem  :phi: .

patrz, ja robiłem tak ze wszystkimi autami które miałem tzn. mam wpisy w książce serwisowej z jak to mówisz "lewych" serwisów + faktury z przebiegiem - nidy nie miałem problemu ze sprzedażą auta... 

wystarczy nie kombinować tylko pokazac faktury i klient sam się znajduje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam.Mam kolejną wymianę oleju + filtry: olejowy, powietrza, ppyłkowy, klocki przód i olej w skrzyni biegów/manualna/.

Serwis Hyundai wycenił w/w na 1260,- netto.

Kupując w/w części w sklepie zapłacę 680,-brutto,a w ASO FIAT /szwagier będzie wymieniał/ 220,-

Czy warto dla uzyskania pieczątki Hyundai potwierdzającym przebieg 75kkm przepłacać?

Auto Hyundai Santa Fe 2011.Sprowadzony z Francji w 2012 z przebiegiem 18tkm /osobiście/.

Wysłałem zapytanie dotyczące gwarancji, to otrzymałem odp., ze będzie rozpatrywana w chwili zajścia zdarzenia/usterki.

Czy dla pieczątki warto przepłacać?

Wiem, że spora część kupców zwraca na to uwagę.W końcu to moje 40-te auto. :D

 

Nie warto.Kupowałem auto od 1 własciciela z ksiazka serwisowa i fakturami z 10lat.Nawet do tego nie zajrzałem bo wiadomo 

ze książki i pieczątki mozna samemu zrobić.Nie raz było tu pisane ze auto zadbane i nie zadbane ma taka sama wartość rynkowa.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam.Mam kolejną wymianę oleju + filtry: olejowy, powietrza, ppyłkowy, klocki przód i olej w skrzyni biegów/manualna/.

Serwis Hyundai wycenił w/w na 1260,- netto.

Kupując w/w części w sklepie zapłacę 680,-brutto,a w ASO FIAT /szwagier będzie wymieniał/ 220,-

Czy warto dla uzyskania pieczątki Hyundai potwierdzającym przebieg 75kkm przepłacać?

Auto Hyundai Santa Fe 2011.Sprowadzony z Francji w 2012 z przebiegiem 18tkm /osobiście/.

Wysłałem zapytanie dotyczące gwarancji, to otrzymałem odp., ze będzie rozpatrywana w chwili zajścia zdarzenia/usterki.

Czy dla pieczątki warto przepłacać?

Wiem, że spora część kupców zwraca na to uwagę.W końcu to moje 40-te auto. :D

pamiętaj, że ASO umyje i wysprząta auto! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brudnym zabłoconym samochodem wjadą pod szczotki. Dziękuję za takie mycie.

oesu. ale optymistyczna wizja...

ASO nie ma przecież automatycznych myjni.. przynajmniej ja nie widziałem takiego... natomiast wielokrotnie widziałem panów ze szmatkami na tyłach szykujących auta po serwisie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oesu. ale optymistyczna wizja...

ASO nie ma przecież automatycznych myjni.. przynajmniej ja nie widziałem takiego... natomiast wielokrotnie widziałem panów ze szmatkami na tyłach szykujących auta po serwisie...

 

mało widziałeś... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mało widziałeś... ;)

no ok. nie widziałem przypadków ekstremalnych zaniedbań i wałków w ASO na własne oczy, ale to nie zmienia jednak faktu, że w większości wypadków nie ma tragedii :)

poza tym łojezu... myjnia automatyczna. no tragedia! :)

btw. wiecie że ja żartuję z tym myciem jako "zaletą" ASO ;) bo korzyść za 50 PLN raczej nie pokrywa ich stawek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 zł to trochę dużo, jeżeli w Wawie jestem w stanie umyć porządnie samochód z hydrowoskiem na koniec a do tego ręcznie...

15 zł to maks za automat

są inne zalety...np. łatwiej sprzedać samochód z ponadnormatywnym przebiegiem w wyższej cenie niż średnia na rynku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 zł to trochę dużo, jeżeli w Wawie jestem w stanie umyć porządnie samochód z hydrowoskiem na koniec a do tego ręcznie...

15 zł to maks za automat

automat rozumiem też odkurza i sprząta wnętrze? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzę z założenia, że mnie tego lakieru wystarczy, więc nie wzbraniam się przed myjniami automatycznymi.

Lubię, jak mi ASO umyje :)

Dla wrażliwych, są myjnie automatyczne, które najpierw dużym ciśnieniem zmywają zgrubnie brud, a dopiero potem myją szczotkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wychodzę z założenia, że mnie tego lakieru wystarczy, więc nie wzbraniam się przed myjniami automatycznymi.

Lubię, jak mi ASO umyje :)

Dla wrażliwych, są myjnie automatyczne, które najpierw dużym ciśnieniem zmywają zgrubnie brud, a dopiero potem myją szczotkami.

ale się fajny OT zrobił ;)

tak w sumie to ja nic nie mam przeciwko myjniom automatycznym. aczkolwiek jak sięgnę pamięcią - na automacie ostatnio byłem Focusem (czyli jakieś 6 lat temu) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam.Mam kolejną wymianę oleju + filtry: olejowy, powietrza, ppyłkowy, klocki przód i olej w skrzyni biegów/manualna/.

Serwis Hyundai wycenił w/w na 1260,- netto.

Kupując w/w części w sklepie zapłacę 680,-brutto,a w ASO FIAT /szwagier będzie wymieniał/ 220,-

Czy warto dla uzyskania pieczątki Hyundai potwierdzającym przebieg 75kkm przepłacać?

Auto Hyundai Santa Fe 2011.Sprowadzony z Francji w 2012 z przebiegiem 18tkm /osobiście/.

Wysłałem zapytanie dotyczące gwarancji, to otrzymałem odp., ze będzie rozpatrywana w chwili zajścia zdarzenia/usterki.

Czy dla pieczątki warto przepłacać?

Wiem, że spora część kupców zwraca na to uwagę.W końcu to moje 40-te auto. :D

zależy jak kto chce, ja bym nie jeździł do ASO, chyba że kupiłbym nówke w salonie. Sam jak kupuje to niby spoko jak jest książka ale nie patrze na nią jak na wyrocznie, sprawdzasz auto wg swoich kryteriów i kupujesz , a po co komuś faktury z 10 poprzednich lat na wycieraczki to nie mam pojęcia i ich nie zbieram

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam.Mam kolejną wymianę oleju + filtry: olejowy, powietrza, ppyłkowy, klocki przód i olej w skrzyni biegów/manualna/.

Serwis Hyundai wycenił w/w na 1260,- netto.

Kupując w/w części w sklepie zapłacę 680,-brutto,a w ASO FIAT /szwagier będzie wymieniał/ 220,-

Czy warto dla uzyskania pieczątki Hyundai potwierdzającym przebieg 75kkm przepłacać?

Auto Hyundai Santa Fe 2011.Sprowadzony z Francji w 2012 z przebiegiem 18tkm /osobiście/.

Wysłałem zapytanie dotyczące gwarancji, to otrzymałem odp., ze będzie rozpatrywana w chwili zajścia zdarzenia/usterki.

Czy dla pieczątki warto przepłacać?

Wiem, że spora część kupców zwraca na to uwagę.W końcu to moje 40-te auto. :D

No i po sprawie .Oleje, filtry, klocki wymienione za 180,- + pieczątka ASO Fiat w książce. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po sprawie .Oleje, filtry, klocki wymienione za 180,- + pieczątka ASO Fiat w książce. :)

 

A zrobili cały przegląd czy tylko wymienili powyższe? Bo wymiana oleju to nie przegląd mimo że w skład przeglądu wchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po sprawie .Oleje, filtry, klocki wymienione za 180,- + pieczątka ASO Fiat w książce. :)

Tylko po co? Moje aktualne ASO Kia i Renault nie wpisują przeglądów ani napraw do książek. Obie mam czyste. Każdy może sobie sprawdzić historię samochodów w dowolnym serwisie, w Renault nawet na stronie internetowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie warto.Kupowałem auto od 1 własciciela z ksiazka serwisowa i fakturami z 10lat.Nawet do tego nie zajrzałem bo wiadomo 

ze książki i pieczątki mozna samemu zrobić.Nie raz było tu pisane ze auto zadbane i nie zadbane ma taka sama wartość rynkowa.

 

.

 

100% racji

 

Brudnym zabłoconym samochodem wjadą pod szczotki. Dziękuję za takie mycie.

 

 

Dokladnie... pozwolić żeby w ASO umyli samochod to tragedia.. nie wiem jak ludzie się na to godzą...

 

oesu. ale optymistyczna wizja...

ASO nie ma przecież automatycznych myjni.. przynajmniej ja nie widziałem takiego... natomiast wielokrotnie widziałem panów ze szmatkami na tyłach szykujących auta po serwisie...

 

 

Widziales jakimi szmatami szorują lakier ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100% racji

Dokladnie... pozwolić żeby w ASO umyli samochod to tragedia.. nie wiem jak ludzie się na to godzą...

Widziales jakimi szmatami szorują lakier ?

A czy Ty widziałeś jakimi narzędziami brudnymi pracuje Mietek? I jakiej jakosci pasty do rak używa? Wiesz jakie tego są skutki!?

Eh. Czytajac AK mozna wyciągnąć wnioski ze po oddaniu auta do ASO: na 100% odbierzesz popsute... i na 120% porysowane... a do tego szef zmiany na 150% nie zmienia bielizny codziennie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy Ty widziałeś jakimi narzędziami brudnymi pracuje Mietek? I jakiej jakosci pasty do rak używa? Wiesz jakie tego są skutki!?

Eh. Czytajac AK mozna wyciągnąć wnioski ze po oddaniu auta do ASO: na 100% odbierzesz popsute... i na 120% porysowane... a do tego szef zmiany na 150% nie zmienia bielizny codziennie!

A najlepsze naprawy to u Heńka w stodole za dwa browary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko po co? Moje aktualne ASO Kia i Renault nie wpisują przeglądów ani napraw do książek. Obie mam czyste. Każdy może sobie sprawdzić historię samochodów w dowolnym serwisie, w Renault nawet na stronie internetowej.

Dokładnie,  moje ASO Opla też udostępnia moje auto na swojej stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oesu. ale optymistyczna wizja...

ASO nie ma przecież automatycznych myjni.. przynajmniej ja nie widziałem takiego... natomiast wielokrotnie widziałem panów ze szmatkami na tyłach szykujących auta po serwisie...

Moje ASO też nie ma automatycznej myjni. Biedny ten serwis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zrobili cały przegląd czy tylko wymienili powyższe? Bo wymiana oleju to nie przegląd mimo że w skład przeglądu wchodzi.

"Ptaszki odfiksowane" na checkliście :hehe: , a czy poza nimi jest cokolwiek więcej zrobione?

Dla mojego bolidu jest teraz przewidziana kontrola luzów zaworowych. Problem w tym, że przyjadę z rozgrzanym silnikiem, a serwisówka podaje luzy dla silnika zimnego.

Ciekawe, jaki ASO ma sposób na schłodzenie silnika do temp. otoczenia? :nie_wiem: 

Odfiksowane będzie, zapłacone również, a pod pokrywę zaworów nikt nawet nie zajrzy... ot cały przegląd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"

Dla mojego bolidu jest teraz przewidziana kontrola luzów zaworowych. Problem w tym, że przyjadę z rozgrzanym silnikiem, a serwisówka podaje luzy dla silnika zimnego.

Ciekawe, jaki ASO ma sposób na schłodzenie silnika do temp. otoczenia? :nie_wiem:

Podpinają na krótko wentylatory, zamykają maskę i po pół godzinie masz "przedmuchany" do akceptowalnej temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ptaszki odfiksowane" na checkliście :hehe: , a czy poza nimi jest cokolwiek więcej zrobione?

Dla mojego bolidu jest teraz przewidziana kontrola luzów zaworowych. Problem w tym, że przyjadę z rozgrzanym silnikiem, a serwisówka podaje luzy dla silnika zimnego.

Ciekawe, jaki ASO ma sposób na schłodzenie silnika do temp. otoczenia? :nie_wiem:

Odfiksowane będzie, zapłacone również, a pod pokrywę zaworów nikt nawet nie zajrzy... ot cały przegląd.

 

Nie wiem, u mnie zawsze robią co najmniej kilka dodatkowych rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogą nie mieć. ASO, do którego zaglądałem, zamiast lejka do oleju używało... odciętej butelki typu PET... :hehe: hi:

Bo pewnie w 99% olej leją pistoletami z centralnej rozlewni a jak klient przywiezie swój olej to wtedy sobie radzą z "wynalazkami".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, a niby dlaczego każdy miałby mieć możliwość sprawdzać moje auto? Jak będzie potrzeba dostanie kody i se sprawdzi.

 

Dlatego, ze tak twierdzi Amazaque:

 

"Każdy może sobie sprawdzić historię samochodów w dowolnym serwisie, w Renault nawet na stronie internetowej."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego, ze tak twierdzi Amazaque:

 

"Każdy może sobie sprawdzić historię samochodów w dowolnym serwisie, w Renault nawet na stronie internetowej."

W Oplu aż tak dobrze nie ma :)

Jest historia w necie, ale trzeba mieć hasła ostępowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.