Skocz do zawartości

Pieszy z bezwględnym pierwszeństwem na przejściu..


delco

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze przecież tak było, ze jak nie wiesz, kto ma pierwszeństwo, to ma tramwaj :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale   Nowe przepisy wejdą w życie od 1 stycznia 2017 r. 

 

;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Bardzo niebezpieczna zmiana przepisów. Niestety konieczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty tak ogólnie czy o tym tramwaju?

 

Ogólnie. Uważam, że pierwszeństwo pieszego przed nadjeżdżającym autem jest bardzo niebezpieczne dla samego pieszego. On będzie z tego korzystał, co to jego uprawnienie, a kierowca i tak będzie go miał w dupie i pojedzie po staremu. Po pieszym.

 

Ale skoro nie ma innego sposobu na umożliwienie pieszemu przekroczenia jezdni to spróbujmy rozwiązań ostatecznych.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ogólnie. Uważam, że pierwszeństwo pieszego przed nadjeżdżającym autem jest bardzo niebezpieczne dla samego pieszego. On będzie z tego korzystał, co to jego uprawnienie, a kierowca i tak będzie go miał w dupie i pojedzie po staremu.

Zwłaszcza że pewnie Ty tez obse4rwujesz pieszych którzy nawet nie mysla spojrzeć w strone z której nadjeżdża ew może nadjechac pojazd - bo mają pierwszeństwo... A tym czasem wystarczy że raz na milion trafi sie przypadek  że kierowca nie ustapi i kto zginie? Teraz pewnie nie będa patrzyli nawet wchodząc na przejscie...

i niech sie raz na milion trafi :pijany, gapa, wariat.... albo niech po ludzku nie zauwazy pieszego bo bedzie pod słońce....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie. Uważam, że pierwszeństwo pieszego przed nadjeżdżającym autem jest bardzo niebezpieczne dla samego pieszego. On będzie z tego korzystał, co to jego uprawnienie, a kierowca i tak będzie go miał w dupie i pojedzie po staremu. Po pieszym.

 

Ale skoro nie ma innego sposobu na umożliwienie pieszemu przekroczenia jezdni to spróbujmy rozwiązań ostatecznych.

 

Zeby to mialo sens, to wg mnie najpierw powinni na wszystkich przejsciach przez drogi wielopasmowe zamontowac sygnalizacje.

Mam obecnie widok z biura na takie przejscie bez swiatel przez 3 pasy i co sie tam dzieje to jest naprawde dramat :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza że pewnie Ty tez obse4rwujesz pieszych którzy nawet nie mysla spojrzeć w strone z której nadjeżdża ew może nadjechac pojazd - bo mają pierwszeństwo... A tym czasem wystarczy że raz na milion trafi sie przypadek  że kierowca nie ustapi i kto zginie? Teraz pewnie nie będa patrzyli nawet wchodząc na przejscie...

i niech sie raz na milion trafi :pijany, gapa, wariat.... albo niech po ludzku nie zauwazy pieszego bo bedzie pod słońce....

 

No właśnie. Ta nowelizacja jest dobra dla mnie bo daje mi szansę, że trafię na kierowcę, który mnie przepuści, częściej niż teraz (obecnie 1/30). Ale nie będę za wszelką cenę pchał się na przejście.

 

Nie jest natomiast dla tępych lemingów, którzy zapatrzeni w ekran komórki będą kroczyć przed siebie "bo mają pierwszeństwo".

 

Obawiam się więc, że ofiarami nowelizacji padnie wielu niczemu niewinnych kierowców, którzy przy obecnych przepisach w miarę możliwości pieszego przepuszczali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeby to mialo sens, to wg mnie najpierw powinni na wszystkich przejsciach przez drogi wielopasmowe zamontowac sygnalizacje.

Mam obecnie widok z biura na takie przejscie bez swiatel przez 3 pasy i co sie tam dzieje to jest naprawde dramat :facepalm:

 

Ale tradycyjne przejście dla pieszych jest świetnym rozwiązaniem. Efektywne, tanie, gwarantuje płynność ruchu. Niestety wymaga myślenia od pieszego i kierowcy, a rzadko się zdarza, żeby dwóch myślących trafiło na siebie na drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tradycyjne przejście dla pieszych jest świetnym rozwiązaniem. Efektywne, tanie, gwarantuje płynność ruchu. Niestety wymaga myślenia od pieszego i kierowcy, a rzadko się zdarza, żeby dwóch myślących trafiło na siebie na drodze.

 

O tym wlasnie mowie.

Niestety w naszych realiach nie mozna liczyc, ze sprawe zalatwi zdrowy rozsadek :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym wlasnie mowie.

Niestety w naszych realiach nie mozna liczyc, ze sprawe zalatwi zdrowy rozsadek :no:

 

IMO w przypadku chęci kierowców do przepuszczania pieszych jest coraz lepiej. Ale przy tej skali takich przypadków to może być zwykły błąd statystyczny. ;)

 

Tak czy tak wciąż uważam, że lepiej jest edukować, niż budować przejścia podziemne/kładki. Na szczęście cena i protesty mieszkańców miast skutecznie leczą drogowców z takich pomysłów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Nie jest natomiast dla tępych lemingów, którzy zapatrzeni w ekran komórki będą kroczyć przed siebie "bo mają pierwszeństwo".

Z pół roku temu bylem bezposrednim swiadkiem "potrącenia na przejściu" -  kobieta stała przy prz4ejściu - chyba sprawdzając coś w komórce i nagle zrobiła krok wprost pod samochód jadacy przede mną... - jeszcze i ona i jakaś inna piesza pyszczyły że kierowca jechal jak wariat - jechal tak jak i ja ok 30 km/h na 50 km/h  na szczeście babie nic sie istotnego nie stało a policja po obejrzeniu nagrania z mojej kamery i z kamery  poszkodowanego oceniła własciwie kto był winny (wiem narazilem sie Cinosowi pisząc dobrze o Policji ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie podobnie jak z autobusami wyjeżdżającymi z zatoki przystanku.

Trzeba ustępować i większość nauczyła się to robić.

Kierowca autobusu nie może wyjechać nie sprawdzając czy może.

Pieszy też będzie miał obowiązek upewnienia się, że nie wchodzi prosto pod koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety wymusi to na kierowcach montowanie kamerek do samochodów :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dobrze. Krok w stronę cywilizacji.

 

 

To ja piszę się na kurs czytania w myślach - skąd mam wiedzieć, czy ktoś stojący przy przejściu ma zamiar przejść, czy tutaj się z kimś umówił, czy właśnie uzgadnia z żoną, że ta podrzuci mu zapomniany portfel do pracy, czy musi wrócić tym przejściem do domu.

Chory przepis z tym, że muszę odczytywać intencje pieszego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pół roku temu bylem bezposrednim swiadkiem "potrącenia na przejściu" -  kobieta stała przy prz4ejściu - chyba sprawdzając coś w komórce i nagle zrobiła krok wprost pod samochód jadacy przede mną... - jeszcze i ona i jakaś inna piesza pyszczyły że kierowca jechal jak wariat - jechal tak jak i ja ok 30 km/h na 50 km/h  na szczeście babie nic sie istotnego nie stało a policja po obejrzeniu nagrania z mojej kamery i z kamery  poszkodowanego oceniła własciwie kto był winny (wiem narazilem sie Cinosowi pisząc dobrze o Policji ;))

No właśnie , tylko kamerka :ok: .

A przy okazji - jakie konsekwencje grożą pieszemu za wtargniecie na jezdnię? Zwłaszcza, gdy dojdzie do wypadku?

Dla mnie uchwalenie takich przepisów jest chore, bo jak widać to kolejna bezmyślna kalka Zachodu. Tak jak np. likwidacja kart motorowerowych i rowerowych dla dorosłych. Na drogach pojawiło się pełno motorowerzystów i rowerzystów kompletnie nie znających przepisów. I dlatego przywrócono uprawnienia dla kierujących motorowerami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

wczoraj takiego " miałem " na widelcu ... był tak zajęty egzekwowaniem przyszłych przepisów że  nawet czerwone światło mu nie przeszkodziło w przejściu przed maską ...

 

 

w sumie dobrze dla niego i dla mnie że gadałem przez telefon i jechałem " normalnie" bo by się strachu najadł trochę lebiega ...

 

 

 

nawet turdefrans się zatrzymał a pieszy spacerkiem szuruburu przez przejście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja piszę się na kurs czytania w myślach - skąd mam wiedzieć, czy ktoś stojący przy przejściu ma zamiar przejść, czy tutaj się z kimś umówił, czy właśnie uzgadnia z żoną, że ta podrzuci mu zapomniany portfel do pracy, czy musi wrócić tym przejściem do domu.

Chory przepis z tym, że muszę odczytywać intencje pieszego.

Nie musisz. Jak zobaczysz kogoś w pobliżu przejścia to się zatrzymaj. Jak już się zatrzymasz a on nie idzie to możesz wtedy zapytać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliżając się do przejścia noga z gazu i w gotowości do hamowania.

Tanie idą czasy.

Nie. Zblizajac sie do przejscia nalezy zachowac sie jak przy wlaczaniu sie do ruchu jesli w promieniu 50 metrow bedzie jakis pieszy ktory potencjalnie moze miech ochote przejsc.

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To 70 to nie jest prędkość obowiązkowa lecz maksymalna. Jeśli komuś problem sprawia wyhamowanie może jechać wolniej.

Chyba bardziej chodź o to ze będzie wiecej wypadkow bo ktos komuś w kufer jedzie bo się nie będzie spodziewal naglego zahamowania. A wiemy jak jest. Dużo osób nie utrzymuje bezpiecznej odległości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie , tylko kamerka :ok: .

A przy okazji - jakie konsekwencje grożą pieszemu za wtargniecie na jezdnię? Zwłaszcza, gdy dojdzie do wypadku?

Dla mnie uchwalenie takich przepisów jest chore, bo jak widać to kolejna bezmyślna kalka Zachodu. Tak jak np. likwidacja kart motorowerowych i rowerowych dla dorosłych. Na drogach pojawiło się pełno motorowerzystów i rowerzystów kompletnie nie znających przepisów. I dlatego przywrócono uprawnienia dla kierujących motorowerami.

 

Wlasnie w tym rzecz, ze nie do konca bezmyslna.

W Irlandii nie ma jakichs szegolowych przepisow dotyczacych pierwszenstwa pieszych, itd.

Ale jesli potracisz pieszego jadac pojazdem, to jest to twoja wina. PIeszym wolno przechodzic przez jezdnie gdzie im sie podoba.

 

I wbrew pozorom dziala to bardzo dobrze. Liczba zabitych pieszych na drogach jest drastycznie mniejsza niz w Polsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejścia dla pieszych są dobrze oznaczone. Często oprócz znaku przy przejściu jest wcześniej ustawiony znak ostrzegawczy.

Wystarczy patrzeć na znaki i być gotowym na wyhamowanie przed przejściem, a nie powinno nić złego się stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba bardziej chodź o to ze będzie wiecej wypadkow bo ktos komuś w kufer jedzie bo się nie będzie spodziewal naglego zahamowania. A wiemy jak jest. Dużo osób nie utrzymuje bezpiecznej odległości

A tak może być, racja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety każdy z was musi kiedyś wyjść z auta i przejść po pasach. I co wtedy???

Ja dużo chodzę po mieście (mam małe dziecko) i dochodząc do przejścia zawsze zatrzymuję się czekając, żeby przejechał pojazd. On potrzebuje więcej energii do ponownego ruszenia, niż ja, zatrzymując krok, na 3 sekundy. Czasem, jak ja to nazywam "do usrania uprzejmi" zatrzymują się, żebym przeszedł, wtedy nie robię zamieszania i szybkim krokiem przechodzę, ale wolałbym, żeby kierowca jechał mimo wszystko. Mnie korona nie spadnie, jak przystanę na chwilę. Takie małe spostrzeżenie, kobiety za kółkiem nigdy mi się nie zatrzymują przed przejściem, mężczyźni ok. 50/50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.