Skocz do zawartości

Wypadek śmiertelny i procedury....


PiotrekPanda

Rekomendowane odpowiedzi

Tak mniej więcej auto wygląda po wypadku. Chyba nawet zgłoszę szkode a AC, wtedy mam większą pewność na szkodę całkowitą niż z OC sprawcy, bo bardzo na taką liczę.... Nie chce po prostu oglądać już tego auta a tym bardziej jeszcze go naprawiać itp. Poza tym co widać na zdjęciach: uszkodzone drzwi pasażera, słupek przedni prawy, reling dachowy i porysowany dach. Poduszki całe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh współczuję Ci , trochę wygląda strasznie pokoereszowana. A chyba był ładny egzemplarz... Jak byś był w moich stronach zapraszam na piwo.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po całce, kupi ją jakiś handlarz z licytacji i autko najpewniej wróci na rynek

Sam bym to kupił szukając takiego kombi. Nowa maska, zderzak i błotnik, kosmetyka słupka. Nie wierzę, że rzeczoznawca zakwalifikuje to na całkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh współczuję Ci , trochę wygląda strasznie pokoereszowana. A chyba był ładny egzemplarz... Jak byś był w moich stronach zapraszam na piwo.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Dość długo szukałem bo chcialem miec szklany dach, navi xenon i ładny kolor .... i ten egzemplarz właśnie to miał i tylko 110tys potwierdzonego przebiegu ; (

Wpadnę kiedyś nad morze to sie wypije ;)

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam bym to kupił szukając takiego kombi. Nowa maska, zderzak i błotnik, kosmetyka słupka. Nie wierzę, że rzeczoznawca zakwalifikuje to na całkę.

Felga i drzwi do wymiany, nakladka progu połamana, Szyba pasażera porysowana, dach porysowany, reling uszkodzony, nie wiem co z pasem przednim i prawym zawieszeniem.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mniej więcej auto wygląda po wypadku. Chyba nawet zgłoszę szkode a AC, wtedy mam większą pewność na szkodę całkowitą niż z OC sprawcy, bo bardzo na taką liczę.... Nie chce po prostu oglądać już tego auta a tym bardziej jeszcze go naprawiać itp. Poza tym co widać na zdjęciach: uszkodzone drzwi pasażera, słupek przedni prawy, reling dachowy i porysowany dach. Poduszki całe.

 

kurde, ładne autko. Po spotkaniu z motocyklistą na 100% konstrukcja ani żadne ważne elementy nie są naruszone, to tylko zniszczenia zewnętrzne. Ja bym starał się naprawić, chyba że już z jakiegoś powodu masz dość tego auta, albo go nie lubisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po całce, kupi ją jakiś handlarz z licytacji i autko najpewniej wróci na rynek

Dokładnie, dwa tygodnie temu właśnie poszedł mój mondziak mk4 po całce handlarz otwarcie poinformował, że go zrobi i pcha do ludzi. Zresztą sam stwierdzi, że taki mondeo Pb pójdzie bez żadnego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak go się zapyta co było robione to pewnie powie "nie wiem, nie znam tego auta"

Panie igła dla żony brałem ale za duży i kolor nie ten. Wie Pan jak te baby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak go się zapyta co było robione to pewnie powie "nie wiem, nie znam tego auta"

 

Nie mam zamiaru rozwijać w tym temacie wątku nt. oszustów - handlarzyn, ale niestety - jak napisałeś - taka jest prawda. Wiadomo, że nie każdego stać, żeby co kilka lat kupować nowe auto, ale dziwię się ludziom, że w "komisie" dają się ogłupić tępakowatym ludziom sukcesu, którzy rżną głupa mówiąc, że "nie wiem, czy był bity, nie wiem czy licznik był cofnięty, nie wiem bo nim nie jeździłem, nie wiem ......" i udaje się sprzedać naiwnemu człowiekowi zajechanego paścia kupionego za psie pieniądze od jakiego turasa, albo poskładanego u zaprzyjaźnionego mechanika z kilku rozbitków, a kupujący zaraz po zakupie jest przekonany, że zrobił interes życia, ale tylko do czasu jak za kilka tygodni złom zacznie się sypać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem właśnie na komisariacie. W sobotę biegły sądowy przeprowadził oględziny auta, zarówno biegły jak i pani prokurator wyraziła zgodę aby w dniu dzisiejszym zabrać auto z parkingu policyjnego do warsztatu. Szkoda zgłoszona, oględziny będą miały miejsce równo za tydzień. Policjant powiedział że czekają za informacją od pani prokurator i umarzają sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem właśnie na komisariacie. W sobotę biegły sądowy przeprowadził oględziny auta, zarówno biegły jak i pani prokurator wyraziła zgodę aby w dniu dzisiejszym zabrać auto z parkingu policyjnego do warsztatu. Szkoda zgłoszona, oględziny będą miały miejsce równo za tydzień. Policjant powiedział że czekają za informacją od pani prokurator i umarzają sprawę.

 

Czyli OK :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem e-mal właśnie od PZU, oględziny auto planowane są na 2016-08-03 (akurat w mój urlop) :facepalm:  jak tak pogrywają to chyba czas brać auto zastępcze.... :no:

podrzuć to pudło do mnie na plac, dam ci 2kzł za niego i pozbędziesz sięproblemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


oględziny auto planowane są na 2016-08-03

 

napisz do nich wiadomość przez ten ich serwis online

 

mi zaplanowali ostatnio oględziny na "za 8 dni", napisałem ładną prośbę i termin przesunięty na "za 2 dni" :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem e-mal właśnie od PZU, oględziny auto planowane są na 2016-08-03 (akurat w mój urlop) :facepalm: jak tak pogrywają to chyba czas brać auto zastępcze.... :no:

Standardowo zaniżą wartość auta przed kolizją do tego podwyższą wartość tego co pozostało i wypłacą różnice a dalej będziesz się bujał żeby łaskawie wypłacili pozostałą kasę. Przerabiałem ostatnio szkodę całkowitą z AC w Pzu i nie życzę tego najgorszemu wrogowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardowo zaniżą wartość auta przed kolizją do tego podwyższą wartość tego co pozostało i wypłacą różnice a dalej będziesz się bujał żeby łaskawie wypłacili pozostałą kasę. Przerabiałem ostatnio szkodę całkowitą z AC w Pzu i nie życzę tego najgorszemu wrogowi.

 

Bez przesady. Ja też przerabiałem w zeszłym roku w PZU, trzeba trochę wymienić z nimi korespondencji, ale ostatecznie odzyskałem całą kwotę bez większych problemów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Ja też przerabiałem w zeszłym roku w PZU, trzeba trochę wymienić z nimi korespondencji, ale ostatecznie odzyskałem całą kwotę bez większych problemów

Na moją korespondencję nie było żadnego odzewu, brak kontaktu z opiekunem szkody, na infolinii czeski film nic nie wiedzą bo ciągle jakaś aktualizaja systemu. Totalny chaos, pora zmienić ubezpieczyciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardowo zaniżą wartość auta przed kolizją do tego podwyższą wartość tego co pozostało i wypłacą różnice a dalej będziesz się bujał żeby łaskawie wypłacili pozostałą kasę. Przerabiałem ostatnio szkodę całkowitą z AC w Pzu i nie życzę tego najgorszemu wrogowi.

 

A ja nie narzekam na likwidację szkody całkowitej w PZU. Wartość auta przed szkodą X była taka sama jak 4 miesiące wcześniej przy zawieraniu umowy. Wystawili wrak na aukcje i tam uzyskał jakąś wartość Y. Stwierdzili, że gdybym sprzedał go sam bez pośredników, to jego wartość rzeczywista byłaby większa o 15% (Z=Y+15%). Wypłacili mi kwotę bezsporną (X-Z) i skontaktowali z licytującym wrak, który odkupił ode mnie wrak za wylicytowaną wartość Y. Wysłałem kopię umowy sprzedaży i dopłacili te brakujące 15%. Tak, że teoretycznie wyszedłem na zero. Całość trwała jakieś 1,5 miesiąca ale miałem auto zastępcze tylko na 7 dni. Teraz dopłacam do auta zastępczego na cały czas likwidacji szkody, więc pewnie chcąc oszczędzić uwinęliby się szybciej.

 

Edycja: Dodam, że nie straciłem żadnych zniżek, gdyż miałem wykupione ubezpieczenie zniżek, które kosztuje jakieś niewielkie pieniądze.

 

pozdro

wookash84

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO to nie calka. Naprawa zamknie sie w 20k nawet jakby wiecej to to auto jest warte wiecej. Choc nie odrozniam tych nowych BMW rownie dobrze moze yc rocznik 2007.

oj wątpie aby w 20 tyś naprawa się zamknęła na oryginalnych częściach:  koszt samej nowej lampy kompletnej to ponad 4tyś zł, do tego maska, drzwi, błotnik, szyba czołowa, szyba boczna, spryskiwacz, zderzak + 2szt kratki + halogen + grill, nadkole, płyta pod silnik, filtr powietrza, słupek przedni, migacz w błotnik, lusterko, felga, reling, coś z zawieszenie bo koło leży i krzywo patrzy.... Do lakierowania ok, 6-7 elementów.

 

Wczoraj odbyły się oględziny (takie wstępne) miałem dostać kosztorys na e-mal wieczorem, ale cisza do tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO to nie calka. Naprawa zamknie sie w 20k nawet jakby wiecej to to auto jest warte wiecej. Choc nie odrozniam tych nowych BMW rownie dobrze moze yc rocznik 2007.

 

w mojej AVE koszt naprawy przodu po 'tyknieciu' samym rogiem auta sarenki, czyli wymiana reflektora, wymiana spryskiwacza reflektora, wymiana zaluzji wlotow powietrza plus jakies tam poprawki to ponad 10kpln a tutaj pogiete blachy, szyby, sporo malowania... imho 20kpln moze byc malo. Pytanie tez co pod maska... bo moze jednak strefy zgniotu troche wziely na siebie wtedy koszty rosna geometrycznie :) Lekkie strzelenie sluzbowym volvo xc60 w tyl golfa kosztowal nas ponad 40kpln , a auto wygladalo na praktycznie nie ruszone... niestety pas przedni mocno dostal i stad koszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mojej AVE koszt naprawy przodu po 'tyknieciu' samym rogiem auta sarenki, czyli wymiana reflektora, wymiana spryskiwacza reflektora, wymiana zaluzji wlotow powietrza plus jakies tam poprawki to ponad 10kpln a tutaj pogiete blachy, szyby, sporo malowania... imho 20kpln moze byc malo. Pytanie tez co pod maska... bo moze jednak strefy zgniotu troche wziely na siebie wtedy koszty rosna geometrycznie :) Lekkie strzelenie sluzbowym volvo xc60 w tyl golfa kosztowal nas ponad 40kpln , a auto wygladalo na praktycznie nie ruszone... niestety pas przedni mocno dostal i stad koszta.

Znajomy naprawiał c4 po spotkaniu z psem. ASO wystawiło rachunek na 28 kpln...

2x lampa ksenonowa skrętna, spryskiwacze, chłodnice, zderzak i trochę plastików...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy naprawiał c4 po spotkaniu z psem. ASO wystawiło rachunek na 28 kpln...

2x lampa ksenonowa skrętna, spryskiwacze, chłodnice, zderzak i trochę plastików...

 

Złodziejskie ceny w ASO są legendarne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru rozwijać w tym temacie wątku nt. oszustów - handlarzyn, ale niestety - jak napisałeś - taka jest prawda. Wiadomo, że nie każdego stać, żeby co kilka lat kupować nowe auto, ale dziwię się ludziom, że w "komisie" dają się ogłupić tępakowatym ludziom sukcesu, którzy rżną głupa mówiąc, że "nie wiem, czy był bity, nie wiem czy licznik był cofnięty, nie wiem bo nim nie jeździłem, nie wiem ......" i udaje się sprzedać naiwnemu człowiekowi zajechanego paścia kupionego za psie pieniądze od jakiego turasa, albo poskładanego u zaprzyjaźnionego mechanika z kilku rozbitków, a kupujący zaraz po zakupie jest przekonany, że zrobił interes życia, ale tylko do czasu jak za kilka tygodni złom zacznie się sypać.

dlatego wole auto jak najnowsze albo nowe, choć słabsze czy mniej prestiżowe niż sciagana super hiper od dziadka z wermachtu uzywke.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO to nie calka. Naprawa zamknie sie w 20k nawet jakby wiecej to to auto jest warte wiecej. Choc nie odrozniam tych nowych BMW rownie dobrze moze yc rocznik 2007.

20 000 na pewno by nie starczyło by to dobrze naprawić.

W maju firmowe BMW trafiło do naprawy po tym jak na autostradzie, z jadącej tuż przed ciężarówki, spadły jakieś śmieci. Samochód wyglądał na delikatnie uszkodzony (porysowany błotnik, drzwi, połamany zderzak) i był jezdny. W ASO po rozbiórce ujawniło się dużo dodatkowych szkód i naprawa na ponad 15 k (lakierowanie zderzak + błotnik + drzwi, nowy zderzak, wzmocnienie zderzaka, halogen, połamany reflektor, nadkole, listwa progu, jakieś spinki, listewki itp). Pierwotny kosztorys rzeczoznawcy to chyba było ze 3 000.

Ja bym się spodziewał, że tu realnie wyjdzie z 30 000 zł szkód - nowe błotnik, zderzak, maska, słupek, szyba, plastiki, wzmocnienie, przedni pas, dużo pracy dla blacharza i lakiernika.

 

@@PiotrekPanda - 14 000 to z ich strony żart. IMO masz duże szanse na całkę i że pozbędziesz się tego samochodu. Wartość samochodu też podejrzewam, że Ci zaniżyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@@PiotrekPanda - 14 000 to z ich strony żart. IMO masz duże szanse na całkę i że pozbędziesz się tego samochodu. Wartość samochodu też podejrzewam, że Ci zaniżyli.

 

co tylko można było jest w kosztorysie z zamiennika :no:  tylko nie wiem co teraz zrobić, czy jechać do warsztatu aby oni zrobili swój kosztorys gdzie wyjedzie całka na 99%, czy holować auto do ASO BMW gdzie oni zrobią na 100% całkę, czy pisać teraz pismo o zagospodarowanie (nie wiem czy mogę przy tak niskiej kwocie kosztorysu w porównaniu do wartości auta),

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co tylko można było jest w kosztorysie z zamiennika :no:  tylko nie wiem co teraz zrobić, czy jechać do warsztatu aby oni zrobili swój kosztorys gdzie wyjedzie całka na 99%, czy holować auto do ASO BMW gdzie oni zrobią na 100% całkę, czy pisać teraz pismo o zagospodarowanie (nie wiem czy mogę przy tak niskiej kwocie kosztorysu w porównaniu do wartości auta),

Załatw kosztorys z ASO albo PZMotu (na pewno Cię to parę setek będzie kosztować) i zrobią całkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załatw kosztorys z ASO albo PZMotu (na pewno Cię to parę setek będzie kosztować) i zrobią całkę.

 

Mogę mieć kosztorys z warsztatu który ma umowę z PZU i u nich właśnie stoi auto, wiec może pojadę do nich i powiem że chce naprawiać auto na fakturach i niech zrobią kosztorys, wtedy całka wyjedzie bez niczego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę mieć kosztorys z warsztatu który ma umowę z PZU i u nich właśnie stoi auto, wiec może pojadę do nich i powiem że chce naprawiać auto na fakturach i niech zrobią kosztorys, wtedy całka wyjedzie bez niczego...

Skoro mają z nimi umowę, to jest spora szansa, że zaakaceptują kosztorys bez szemrania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co tylko można było jest w kosztorysie z zamiennika :no:  tylko nie wiem co teraz zrobić, czy jechać do warsztatu aby oni zrobili swój kosztorys gdzie wyjedzie całka na 99%, czy holować auto do ASO BMW gdzie oni zrobią na 100% całkę, czy pisać teraz pismo o zagospodarowanie (nie wiem czy mogę przy tak niskiej kwocie kosztorysu w porównaniu do wartości auta),

Zle zrobiles. Jedz do ASO i niech wycenia. Podpisz upowaznienie i nic Cie nie interesuje. Odbierasz naprawione auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załatw kosztorys z ASO albo PZMotu (na pewno Cię to parę setek będzie kosztować) i zrobią całkę.

Co ma kosztowac? Jedziesz do ASO zglaszasz szkode i nic Cie nie obchodzi. To ASO sie boksuje z ubezpieczycielem. Wiadomo nie zostanie na akumulator ale bedzie zrobione ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma kosztowac? Jedziesz do ASO zglaszasz szkode i nic Cie nie obchodzi. 

Zwłaszcza jak nie ma udziału własnego, czyli odbiera bezgotówkowo  :ok: . W tym przypadku tak właśnie bym zrobił. Nawet jak nie zechce już tego samochodu, to wystawiony po naprawie ze zdjęciami uszkodzonego, sprzeda się chyba najlepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma kosztowac? Jedziesz do ASO zglaszasz szkode i nic Cie nie obchodzi. To ASO sie boksuje z ubezpieczycielem. Wiadomo nie zostanie na akumulator ale bedzie zrobione ok.

Ale on nie chce tego samochodu wiec dlaczego ma go naprawiac. Dlaczego skoro naprawa wyjdzie ze 3x kpln on ma sie zadowolic 14 skoro nikt mu za 28 wraku nie kupi? Czemu ma byc zmuszany do naprawy auta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale on nie chce tego samochodu wiec dlaczego ma go naprawiac. Dlaczego skoro naprawa wyjdzie ze 3x kpln on ma sie zadowolic 14 skoro nikt mu za 28 wraku nie kupi? Czemu ma byc zmuszany do naprawy auta?

Nikt go do niczego nie zmusza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale on nie chce tego samochodu wiec dlaczego ma go naprawiac. Dlaczego skoro naprawa wyjdzie ze 3x kpln on ma sie zadowolic 14 skoro nikt mu za 28 wraku nie kupi? Czemu ma byc zmuszany do naprawy auta?

Nikt go do niczego nie zmusza...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt go do niczego nie zmusza...

W sumie to trochę się dziwię firmom ubezpieczeniowym, bo one chyba zgodnie z umową mają obowiązek zlikwidować szkodę, czyli jak rozumiem doprowadzić pojazd do stanu przed szkodą? Ja na miejscu ubezpieczyciela naprawił bym to BMW u "mietka" na używanych częściach (bo przed wypadkiem też były już używane) i oddał klientowi. Z tych przyznanych 14-tu tysięcy zostało by mi pewnie na odbudowę jeszcze takich dwóch  :ok: . Ludzie nie szanują pieniędzy  :facepalm: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ma kosztowac? Jedziesz do ASO zglaszasz szkode i nic Cie nie obchodzi. To ASO sie boksuje z ubezpieczycielem. Wiadomo nie zostanie na akumulator ale bedzie zrobione ok.

Tak, tak. Oczywiście. Tylko żeby się nie zdziwił. Jak oddałem motocykl do ASO na naprawę bezgotowkową, to najpierw się TU GENERALI zgodziło, a po naprawie zanegowało wymienioną część. To właściciel zleca naprawę i to od niego warsztat będzie żądał dopłaty brakującej kwoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


To właściciel zleca naprawę i to od niego warsztat będzie żądał dopłaty brakującej kwoty.

 

to zależy od warszatu! Są takie, którym podpisujesz stosowne upoważnienie i one potem się szarpią i sądzą z TU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak. Oczywiście. Tylko żeby się nie zdziwił. Jak oddałem motocykl do ASO na naprawę bezgotowkową, to najpierw się TU GENERALI zgodziło, a po naprawie zanegowało wymienioną część. To właściciel zleca naprawę i to od niego warsztat będzie żądał dopłaty brakującej kwoty.

Niestety nie zgadzam sie. Rzeczoznawca z salonu i to oni sie uzeraja nie Ty. Wiec kiepski warsztat miales. Dodatkowo warto czasem doplacic do AC i miec normalnego ubezpieczyciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I będzie siedziało do końca życia. Dasz sobie radę, ale uważaj ze "służbami"! Przy wszelkich kontaktach udawaj "normalnego". Przy jakichkolwiek oznakach słabości możesz zostać skierowany na badania psychotechniczne z egzaminem na PJ włącznie :old: .

W takich przypadkach psychotechniczne jest obowiązkowa.

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co tylko można było jest w kosztorysie z zamiennika :no:  tylko nie wiem co teraz zrobić, czy jechać do warsztatu aby oni zrobili swój kosztorys gdzie wyjedzie całka na 99%, czy holować auto do ASO BMW gdzie oni zrobią na 100% całkę, czy pisać teraz pismo o zagospodarowanie (nie wiem czy mogę przy tak niskiej kwocie kosztorysu w porównaniu do wartości auta),

Wstawiaj do ASO i niech oni ciągną temat. Mi sześcioletnią skodę octavię z przebiegiem ponad 300 kkm zrobili na oryginałach i ubezpieczyciel nie szemrał  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.