Skocz do zawartości

Czym jest tak na prawdę opona całoroczna?


TWENTIS

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że w wątku o ścieralności opon poruszono temat opony całorocznej - zastanawiam się cały czas, jak to jest?

Opona całoroczna aby być taka jak zimówka musiała by być mieka do -30 st. twarda w +40 st, mieć cichy bieznik, dobrze odprowadzać wodę i mieć agresywny beiżnik na zimę.

Czyli rzeczy wzajemnie się wykluczające....

Wg. mnie aby opona była na cały rok musi mieć:

- agresywny bieżnik

- być miękka zimą

czyli generalnie oponie całorocznej bliżej do zimówki?

Czy ktoś miał zimówki, przesiadł się na całoroczne i ma napęd na jedną oś?

I jest ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W testach często widać, że opony całoroczne są lepsze od słabszych zimówek.

Więc IMO zamiast kupować 2 komplety tanich opon na zimę i na lato, lepiej kupić droższe opony wielosezonowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ktoś miał zimówki, przesiadł się na całoroczne i ma napęd na jedną oś?

> I jest ok?

Pisałem w innym wątku - mam i zimówki, i całoroczne na autach. Przy pogodzie jak dziś, nie widzę większej różnicy.

Latem jeszcze nie jeździłem na całorocznych. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ktoś miał zimówki, przesiadł się na całoroczne i ma napęd na jedną oś?

> I jest ok?

wiesz że opona oponie nie równa ? są różne zimówki są różne całoroczne, opony się starzeją itd

całoroczna będzie nieco gorsza na śniegu od typowej zimówki - mniej lamelek, twardsza mieszanka

ale już np nowa całoroczna może być porównywalna/lepsza jak 5letnia zimówka ?

całoroczne też są różne, jedne bardziej zbliżone do letnich inne do zimowych

115572299_1-250.jpg

115523669_1.jpg

115553956_1.jpg

115535596_1-250.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ktoś miał zimówki, przesiadł się na całoroczne i ma napęd na jedną oś?

> I jest ok?

Jezdzilem na zimowych, letnich i calorocznych autami przednionapedowymi (wszystkie opony jako nowe).

Przy normalnej/cywilnej jezdzie latem nie czulem roznic, zima na calorocznych kopalem sie na zasniezonych parkingach, po ktorych zimowki szly bez jakniecia.

Zima na lepszych drogach za bardzo roznic nie czulem, ale moze dlatego, ze podswiadomie jechalem ostrozniej niewiem.gif

Zimowe - budzetowki Barum Polaris 2, Sawa S3

Letnie - budzetowki Fulda Ecocontrol, Debica passio 2

Całoroczne - Goodyear vector 4seasons, budzetowki Nankang N607, Kumho Solus Vier (czy jakos tak).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako, że w wątku o ścieralności opon poruszono temat opony całorocznej - zastanawiam się cały czas,

> jak to jest?

> Opona całoroczna aby być taka jak zimówka musiała by być mieka do -30 st. twarda w +40 st, mieć

> cichy bieznik, dobrze odprowadzać wodę i mieć agresywny beiżnik na zimę.

> Czyli rzeczy wzajemnie się wykluczające....

> Wg. mnie aby opona była na cały rok musi mieć:

> - agresywny bieżnik

> - być miękka zimą

> czyli generalnie oponie całorocznej bliżej do zimówki?

> Czy ktoś miał zimówki, przesiadł się na całoroczne i ma napęd na jedną oś?

> I jest ok?

w mojej zony aucie (toledo II 1.6) zmiania z zimowek vredestein Q2 na caloroczne Kumho KH21

jest bardzo dobrze zima i dobrze latem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli generalnie oponie całorocznej bliżej do zimówki?

Myślę że tak.

Mam w Berlingo nawigatory i lepiej spisują się zimą niż latem, chociaż różnica w stos. do typowej zimówki na pewno jest wyczuwalna.

Do samochodu, który porusza się głównie po mieście, albo jest używany sporadycznie i nie przewiduję nim wyjazdów w rejony górskie, zdecydowanie założyłbym takie gumy.

Miałem też kiedyś Vredesteiny Quartac (czy jakoś tak), były też niezłe na mokrym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zima na calorocznych kopalem sie na

> zasniezonych parkingach, po ktorych zimowki szly bez jakniecia.

No tego się właśnie boję.

Mam taki parking pod blokiem i jeździmy też w góry na narty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokladnie tak. Nawet w niektorych testach bywaja lepsze od slabszych zimowek. Natomiast nie maja

> ABSOLUTNIE zadnego podejscia w kategoriach letnich do opon typu UHP.

Nie oczekuję tego.

Bardziej chciałbym wiedziec, czy realnie zastąpi zimówkę w przypadkach jak np.: nieubity śnieg [mam pełno pod domem]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wiesz że opona oponie nie równa ? są różne zimówki są różne całoroczne, opony się starzeją itd

No tak, ale weź pod uwagę, że po np.: 4 latach

mam 4 letnie opony [zakładam porównania zimówka <> całoroczna] gdzie zimówka przejechała realnie 16 tys km a całoroczna 50 tys km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W testach często widać, że opony całoroczne są lepsze od słabszych zimówek.

> Więc IMO zamiast kupować 2 komplety tanich opon na zimę i na lato, lepiej kupić droższe opony

> wielosezonowe.

Zakładając, że b.dobrą wielosezonówką jest GoodYear 4 seasons <> 2 komplety np.: GoodYear UG + Uniroyal Rainexpert to komplet pierwszy ~1300 zł , komplet drugi [8 opon] ~ 1500.

Więc IMO różnica żadna.

A w zimie jednak mam cały czas mniej zużyte zimówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pisałem w innym wątku - mam i zimówki, i całoroczne na autach. Przy pogodzie jak dziś, nie widzę

> większej różnicy.

> Latem jeszcze nie jeździłem na całorocznych.

Pytam, bo jeżdże w zimie w takie miejsca:

20130218_142137.jpg

i pytanie czy całoroczna da radę?

Druga kwestia jest taka:

Kupuję całoroczny komplet za 1300 zł [195/65/15]

np.: goodyear--vector-4seasons

opony-goodyear--vector-4seasons@600x600.jpg

Jeżdże na nich koło 70 tys km [strzelam]

To jest dla mnie koło 5 lat

Alternatywa jest 2 komplety

Każdy po koło 750 zł

czyli razem 1500 zł

Komplety starczają dłużej a zimówkę mam dłuższy czas mniej zużytą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zakładając, że b.dobrą wielosezonówką jest GoodYear 4 seasons 2 komplety np.: GoodYear UG +

> Uniroyal Rainexpert to komplet pierwszy ~1300 zł , komplet drugi [8 opon] ~ 1500.

> Więc IMO różnica żadna.

dolicz kpl felg i ew przekładki grinser006.gif

> A w zimie jednak mam cały czas mniej zużyte zimówki.

to zależy ile jeździsz, bo jak robisz 10kkm/rok, to zimówki będą miały 7, 8, 10 lat ?

za całoroczne zjeździsz w 5lat i kupisz nowe świeże hmm.gif

myślałem nad całorocznymi, ale ja jadnak sporo jeżdżę, ok 20kkm/rok więc spokojnie zjadę opony w 5lat

całoroczne trza by zmieniać co 2-3lata

weź też pod uwagę że całoroczne lepiej sprawdzą się w okresie jesiennym/zimowym gdy nie ma śniegu hmm.gif

a gdy jedziesz w góry zawsze można założyć łańcuchy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dolicz kpl felg i ew przekładki

albo jedno albo drugie

powiedzmy 400 zł za komplet felg [ale mam już je na zawsze]

> to zależy ile jeździsz, bo jak robisz 10kkm/rok, to zimówki będą miały 7, 8, 10 lat ?

chodziło mi o to, że przy przebiegu 12 tys km/rok to po np.: 5 latach zimowki mają koło 20 tys km a całoroczne 60 tys i sądzę, że już na śniegu nie ciągną

> za całoroczne zjeździsz w 5lat i kupisz nowe świeże

hmmm confused.gif

> myślałem nad całorocznymi, ale ja jadnak sporo jeżdżę, ok 20kkm/rok więc spokojnie zjadę opony w

> 5lat

> całoroczne trza by zmieniać co 2-3lata

To czemu nie chcesz?

> weź też pod uwagę że całoroczne lepiej sprawdzą się w okresie jesiennym/zimowym gdy nie ma śniegu

Wtedy już mam zimówki

> a gdy jedziesz w góry zawsze można założyć łańcuchy

Myslisz że wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytam, bo jeżdże w zimie w takie miejsca:

> i pytanie czy całoroczna da radę?

Eeee, no do prosiaka, to obowiązkowo zimówki. hehe.gifok.gif

A powaznie - dziś w W-wie było podobnie, dawały radę. ok.gif

> Druga kwestia jest taka:

> Kupuję całoroczny komplet za 1300 zł [195/65/15]

> np.: goodyear--vector-4seasons

> Jeżdże na nich koło 70 tys km [strzelam]

> To jest dla mnie koło 5 lat

> Alternatywa jest 2 komplety

> Każdy po koło 750 zł

> czyli razem 1500 zł

> Komplety starczają dłużej a zimówkę mam dłuższy czas mniej zużytą.

Navigator 2 w tym rozmiarze ok. 7 stówek. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego pytam - chciałbym, zeby osób wypowiedziało sie ze 100 a nie 3

Moim zdaniem całoroczne opłaca się kupić jak się jeździ stosunkowo mało (lub głównie po mieście) i niezbyt mocnym autem. Powinny się lepiej sprawdzać niż najtańsze komplety zimowych + letnich.

Jeżeli natomiast ma się czym pojechać (jeżeli chodzi o koniki) i jeździ się dużo i w szczególności poza miastem, to warto wydać więcej kasy na dobre zimówki i dobre opony letnie dla własnego bezpieczeństwa, komfortu jak i w sumie też z oszczędności - bo całoroczna opona w lecie będzie się prawdopodobnie trochę szybciej zużywać niż letnia - a jak ktoś połyka kilometry to będzie to odczuwalne i mimo że statystyk nie znam to podejrzewam, że w pewnych warunkach może dojść z powodzeniem do sytuacji, że za podobną kasę w przedziale iluśtam tys km. będzie można zużyć dwa komplety lepszych opon niż jeden całorocznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytam, bo jeżdże w zimie w takie miejsca:

> i pytanie czy całoroczna da radę?

Nowa prędzej da radę niż stara, 5-letnia zimówka.

Ostatniej zimy na 5-letnie zimówki musiałem w górach zakładać łańcuchy, gdzie inni wyjeżdżali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> albo jedno albo drugie

> powiedzmy 400 zł za komplet felg [ale mam już je na zawsze]

na jakie zawsze ? - na 5-10lat hmm.gif

potem sprzedajesz auto i ew odzyskasz trochę kasy na sprzedaży felg

> chodziło mi o to, że przy przebiegu 12 tys km/rok to po np.: 5 latach zimowki mają koło 20 tys km a

> całoroczne 60 tys i sądzę, że już na śniegu nie ciągną

to dojeździsz latem a na zimę świeże

> hmmm

robisz po 12kkm/rok, czyli w 10lat zrobisz 120kkm

zjeździsz 2kpl opon

z tym że całoroczne będa miały max 5lat

a zimówiki/letnie cały czas jeden kpl - 10lat

> To czemu nie chcesz?

bo jednak lepsze są chyba sezonowe ?

miałem felgi, miałem opony zmiana rozłożyła się na raty ( w jednym roku letnie, za rok zimowe)

> Wtedy już mam zimówki

ano właśnie, ale zimówka na mokrym jest lepsza do całorocznej ?

> Myslisz że wystarczy?

nie wiem, 5lat woziłem łańcuchy w bagażniku i ani razu nie założyłem

łańcuchy przydały się w aucie z RWD a jakimiś marnymi oponami bieżnikowanymi

IMO różnica nie jest duża (krótko miałem navigatory2 na osi napędowej, potem jeździły na tyle)

więc cała zabawa sprowadza sie do przebiegu i do tego czy chcesz bawić się w przekładanie

mam w drugim aucie opony całoroczne, choć bardziej "terenowo-szosowe", jeździ tym mulher.gif (tylny napęd, z dołączanym 4x4)

i daje radę, choć na ubitym śniegu/lodzie, zimówka IMO radzi sobie znacznie lepiej

w kopnym śniegu, czy na błocie pośniegowym jednak agresywny bieżnik górą

5c3fddd884770dc43963890d2e44a973.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tych aut co miałem na wielosezonówkach to:

-zimą słabsza od zimówki

-latem głośniejsza od letniej

Podzielam zdanie że taką oponę założyłbym do auta 2,3 w rodzinie, co jeździ na krótkich odcinkach , nie jeździ się po autostradach czy drogach szybkiego ruchu ze sporymi prędkościami (głośność), do auta "normalnego" 2 kpl opon, mimo że trochę drożej wyjdzie. Spokój ducha, bezpieczeństwo zimą, mniejszy stres w sytuacjach podbramkowych, a zimą np 30cm na hamowaniu może decydować o tym, czy nie mamy auta do naprawy.

Znasz powiedzenie "jak coś jest do wszystkiego..." I po części sprawdza się ono tutaj, ani nie jest super zimą, ani dobrze latem, po prostu "jest".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego pytam - chciałbym, zeby osóbn wypowiedziało sie ze 100 a nie 3

Mam zimowe opony goodyear excellence z roku 2007.Mają teraz ok 4,7-5,3 mm bieżnika,ale są już tak twarde,ze to ich ostatnia zima.

Jeżeli nie będzie tragedii to dojadę je latem.

Zastanawia mnie do jakiego poziomu zużycia opona wielosezonowa daje się eksploatować w warunkach zimowych,skoro zimowe dobrego producenta przy bieżniku ok 5mm nie mają już dużego marginesu bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czyli generalnie oponie całorocznej bliżej do zimówki?

Bazujac na Yokohamie (o sredniej opinii), ktora wkladaja do Subaru moge powiedziec, ze jest czyms posrednim, ale daleko jej do jednej i drugiej. Ja stosowalem przez 5 sezonow latem, w sumie nie bylo zle, ale na sliskich powierzchniach jak no w garazu piszczala i slizgala sie strasznie.

Kilka razy nie zdazylem zmienic na zimowki i bylo bardzo kiepsko, tak jak bym jezdzil na letnich tongue.gif - pisze pod katem jazdy po sniegu i brei. Roznica po zalozeniu zimowek wyrazna.

Moim zdaniem uniwersalne do miasta ok, ale ja osobiscie do trybu mieszanego bym nie zalozyl uniwersalnych nawet do AWD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w kopnym sniegu też?

jesli to jest miara to:

mieszkamy przy drodze gruntowej - nie odsniezanej

w tym roku seat nie dal rady tylko 2 razy wyjechac (musialem subaru najpierw przetrzec slady)

w poprzednie zimy (na oponach zimowych) ilosc dni kiedy nie moglismy wydostac sie seatem "z domu" byla podobna 2-3 razy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na HP toczy sie podobna dyskusja w wątku "kto juz na letnich"

Pozwolę sobie wkleić kawałek.

Kolega Kozodoj słusznie zauważył:

> Choć z całorocznymi też jest pewien problem, bo w pewnym momencie osiągną stan, gdy są jeszcze

> zupełnie dobre na lato, ale niespecjalne na zimę, więc problemu konieczności wymiany nie da

> się do końca rozwiązać tymi oponami. "

Moje obserwacje sa podobne:

>Dokładnie ten stan osiągnęły moje całoroczne Hankooki Optimo 4S.

>Pierwszej zimy byłem nimi zachwycony, nie zauważałem żadnych słabości względem zimówek.

>Kupiłem je jesienią 2010, przejechały więc 2x lato i 3x zimę, w sumie 35-40kkm. Bieżnik obecnie 5-6mm.

>Zachowanie na chwilę obecną:

>Na suchym - OK

>Na mokrym - OK

>Na śniegu - siła uciągu przy ruszaniu:OK, hamowanie: średnio ale akceptowalnie, podatność na uślizgi boczne na zakrętach: >słabo.

>Następnej zimy już raczej na nich nie przejeżdzę, ale spokojnie 2 sezony letnie można na nich zaliczyć.

>Przed następną zimą trzeba sobie odpowiedzieć czy:

>- kupuję nowe całoroczne

>- kupuję zimówki, a całoroczne dojeżdzam w 2 sezony letnie.

>Opony się sprawdziły, tym bardziej że kupiłem je bardzo tanio, ale osłabienie właściwości zimowych, przy zachowaniu właściwości >letnich na dobrym poziomie stanowi pewien kłopot..... "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Bazujac na Yokohamie (o sredniej opinii),

o marnej opini

ja mysle ze oznaczenie na tych oponach m+s jest moooooooooocno na wyrost

jezdze na tych "calorocznych" yokohamach geolander tylko latem 9na szczescie ostatni sezon) i nieodwazylbym sie zima w porownaniu do kumho kh21 roznica jest ogromna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytam, bo jeżdże w zimie w takie miejsca:

> Jeżdże na nich koło 70 tys km [strzelam]

> To jest dla mnie koło 5 lat

Kolego jak po 4 latach eksploatacji pojedziesz na oponie całorocznej w takie miejsce to skończysz w rowie lub na innym aucie czacha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> o marnej opini

> ja mysle ze oznaczenie na tych oponach m+s jest moooooooooocno na wyrost

> jezdze na tych "calorocznych" yokohamach geolander tylko latem 9na szczescie ostatni sezon) i

> nieodwazylbym sie zima w porownaniu do kumho kh21 roznica jest ogromna

Niestety kumho KH21 nie robią we wszystkich rozmiarach. Sam teraz ( jutro ) zakładam letnie bo znalazł sie kupie na moje 10-o letnie zimowe. Myślę za chwile zakładać wielosezonowe, albo AT. Na razie poczekam chwile bo z $$$ cienko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wg. mnie aby opona była na cały rok musi mieć:

> - agresywny bieżnik

> - być miękka zimą

> czyli generalnie oponie całorocznej bliżej do zimówki?

> Czy ktoś miał zimówki, przesiadł się na całoroczne i ma napęd na jedną oś?

> I jest ok?

Daewoo Nexia - seryjne zawieszenie + opony całoroczne - tragedia, wymiana amortyzatorów na twardsze + opony całoroczne - nadal kiepsko, uślizgi przy dynamicznej jeździe, hamowanie itp., zmiana opon na letnie w końcu autem można było wejść w zakręt bez przerażenia w oczach zlosnik.gif

Toyota Camry - nowe amortyzatory + opony całoroczne nie pamiętam jakie bo to było ok. 7 lat temu ale na pewno dość dobre - zimą bdb, w lecie podobne zachowanie jak w nexii, można było jeździć ale do dynamicznej jazdy po prostu się nie nadawały chyba, że ktoś lubi trochę andrenalinki jak go na zakręcie zarzuci zlosnik.gif zmiana opon na letnie przyniosła sporo korzyści, co do opon po 3 sezonach były nadal w bdb stanie, reasumując może coś poszło w lepszym kierunku ad. opon całorocznych ale ja zachowanie tych, konkretnych czyli moich opon porównałbym do zimowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czy ktoś miał zimówki, przesiadł się na całoroczne i ma napęd na jedną oś?

> I jest ok?

Jeżdże na całorocznych Kleber Quadraxer

prod4018.jpg

Z takimi oponami kupiłem obecne auto i byłem do nich nastawiony dość sceptycznie, ale zaryzykowałem i zostawiłem. Mieszkam w rejonach górskich, tej zimy zdarzyło mi się jeździć po górskich drogach w naprawde sporych śnieżycach i fatalnych warunkach. I tutaj opony mnie naprawdę miło zaskoczyły, na śniegu potrafią wiele i jeździ się na nich zupełnie bezstresowo, oczywiście mówiąc o normalnej w miarę dynamicznej jeździe.

Na suchym przy temp. ok 10 st zauważyłem że są faktycznie trochę głośne i to może byc ich największy minus. W lecie jeszcze na nich nie jeździłem. Mam teraz dylemat czy kupić komplet letnich czy zostawić te Klebery tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i pytanie czy całoroczna da radę?

IMHO tak. Podjazd do domu mam trochę pod górę - jak leży trochę kopnego śniegu to łatwiej mi się wjeżdżało Ibizą na Navigatorach2 niż Yeti na zimówkach (Michelin) - owszem, pewnie duża w tym zasługa ciężkiego diesla z przodu w Ibizie, ale Navigatorom nie mam nic do zarzucenia w warunkach zimowych.

Także bez problemu przejechałem drogę Trstena - Zuberec - Huty - Liptowski Mikulasz po białym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Komplety starczają dłużej a zimówkę mam dłuższy czas mniej zużytą.

Ale i opony masz starsze. Jeżeli 70 tysięcy przejeżdżasz w 5 lat, to sumarycznie na dwóch zrobisz powiedzmy 120-130 tysięcy km - tyle, że w 10 lat. Wychodzi na to, że opony raczej wyrzucisz ze starości, niż zużyjesz. Dobrą wielosezonówkę masz krócej (u mnie 60-70 tysięcy km to niewiele ponad 2 lata), więc nie zdąży stracić właściwości - głównie elastyczności mieszkanki. W przypadku ośki zastanawiałbym się jeszcze nad kompletem letnie - zimowe (bo tak zawsze jeździłem), w przypadku napędu na 4 łapy zdecydowanie wolę wielosezonówki. Poza tym, co pisałem wyżej - koła są po prostu duże i nie mam gdzie ich trzymać, samodzielna przekładka to męczarnia (są wielkie, ciężkie, auto wysokie, więc trzeba dość wysokie i stabilne podnośniki itp.), kolejki do gumiarzy "w sezonie" odstraszają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moim zdaniem całoroczne opłaca się kupić jak się jeździ stosunkowo mało (lub głównie po mieście) i

> niezbyt mocnym autem. Powinny się lepiej sprawdzać niż najtańsze komplety zimowych + letnich.

> Jeżeli natomiast ma się czym pojechać (jeżeli chodzi o koniki) i jeździ się dużo i w szczególności

> poza miastem, to warto wydać więcej kasy na dobre zimówki i dobre opony letnie dla własnego

> bezpieczeństwa,

dokładnie tak ok.gif

i myślę że to doskonałe podsumowanie tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejechałem 50kkm na Navigatorach2 i przy 4mm bieżnika jest bardzo duża różnica w porównaniu do zimówek (budżetowych).

Dla mnie wniosek jest jeden - całoroczne do auta, którym jeździ się naprawdę mało. W drugim aucie, gdzie mam zimowe i letnie, zimówki dojeżdżam najczęściej do 4-5mm, a letnie do 2,5-3mm, więc całoroczne trzeba wyrzucić szybciej, no może ktoś je kupi za 100zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do miasta jak dla mnie nie ma nic lepszego, zimą zachowuje się OK, latem jest niestety głośniejsza. Używam letnich zamiennie z zimowymi, używalem całorocznych i jestem jak najbardziej za, nadmieniając, że w trasie nigdy nie zamieniłbym letnich na całoroczne. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przejechałem 50kkm na Navigatorach2 i przy 4mm bieżnika jest bardzo duża różnica w porównaniu do

> zimówek (budżetowych).

> Dla mnie wniosek jest jeden - całoroczne do auta, którym jeździ się naprawdę mało. W drugim aucie,

> gdzie mam zimowe i letnie, zimówki dojeżdżam najczęściej do 4-5mm, a letnie do 2,5-3mm, więc

> całoroczne trzeba wyrzucić szybciej, no może ktoś je kupi za 100zł.

zgadzam sie co do trwałości całorocznych.

Jezdze średnio - ok 15tys km rocznie - i po ok 3 latach całoroczne faktycznie już się gorzej sprawują na sniegu. Ale, jak wspomniałem - jeżdzę duzo ale w zasadzie poza zimą - zimy nienawidzę, nie uprawiam sportów zimowych i nie ciągnie mnie nigdzie w tym okresie. Tylko praca-dom-zakupy.

Zmieniam więc całoroczne co 3 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> na jakie zawsze ? - na 5-10lat

> potem sprzedajesz auto i ew odzyskasz trochę kasy na sprzedaży felg

Odzyskam całość

> to dojeździsz latem a na zimę świeże

> robisz po 12kkm/rok, czyli w 10lat zrobisz 120kkm

> zjeździsz 2kpl opon

> z tym że całoroczne będa miały max 5lat

> a zimówiki/letnie cały czas jeden kpl - 10lat

No nie do konca - bo też je zmienię.

Generalnie jak pisałem po 5 latach mam zimówki z przebiegiem 16 tys albo całoroczne z przebiegiem 60 tys

> nie wiem, 5lat woziłem łańcuchy w bagażniku i ani razu nie założyłem

Zakładam regularnie.

Co ro ku jadę do najwyżej położonej wioski w PL

> więc cała zabawa sprowadza sie do przebiegu i do tego czy chcesz bawić się w przekładanie

Nie jest to żadne problem dla mnie.

Szczególnie, ze zimówki mam teraz nowe.

Więc nie sprzdam ich i nie kupię całorocznych

>> zimówka IMO radzi sobie znacznie lepiej

> w kopnym śniegu, czy na błocie pośniegowym jednak agresywny bieżnik górą

Tak - to podstawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale i opony masz starsze. Jeżeli 70 tysięcy przejeżdżasz w 5 lat, to sumarycznie na dwóch zrobisz

> powiedzmy 120-130 tysięcy km - tyle, że w 10 lat. Wychodzi na to, że opony raczej wyrzucisz ze

> starości, niż zużyjesz.

Pisałem, że zakładamy 5 lat

Zimówka ma wtedy 16 tys a całoroczna 60 tys

> Dobrą wielosezonówkę masz krócej (u mnie 60-70 tysięcy km to niewiele

> ponad 2 lata),

U mnie 5

>więc nie zdąży stracić właściwości - głównie elastyczności mieszkanki. W

> przypadku ośki zastanawiałbym się jeszcze nad kompletem letnie - zimowe (bo tak zawsze

> jeździłem), w przypadku napędu na 4 łapy zdecydowanie wolę wielosezonówki. Poza tym, co

> pisałem wyżej - koła są po prostu duże i nie mam gdzie ich trzymać,

pełono firm oferuje przechowanie opon

> samodzielna przekładka to

> męczarnia (są wielkie, ciężkie, auto wysokie, więc trzeba dość wysokie i stabilne podnośniki

Co ty Montser Trucka masz?

Ja załatwiam sprawę w 1h na luzie i 3 piwa.

I jeszcze syn mi pomaga i mamy zabawę.

Na parkingu przed blokiem

> itp.), kolejki do gumiarzy "w sezonie" odstraszają.

Jak masz drugie felgi to po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odzyskam całość

wątpię, chyba że kupisz wyjątkowo okazyjnie używane hmm.gif

mam w garażu jeszcze felgi z astry, właściwie dzisiaj w cenie złomu

> No nie do konca - bo też je zmienię.

tzn wywalisz oponę z przebiegiem niecałych 20kkm ? to jaki to ma sens ?

> Generalnie jak pisałem po 5 latach mam zimówki z przebiegiem 16 tys albo całoroczne z przebiegiem

> 60 tys

ano właśnie, czyli masz zimówki z kupą bieżnika, choć sama opona jest już stara

całoroczną zjeździsz i wywalisz

> Zakładam regularnie.

to będziesz zakładał dalej

> Szczególnie, ze zimówki mam teraz nowe.

to po co ta dysputa ?

jak masz zimówki to dalsze dywagacje są zbędne, bo dokupisz kpl letnich i wyjdzie podobna kasa co kupno całorocznych i sprzedaż zimówek które masz spineyes.gif

> Więc nie sprzdam ich i nie kupię całorocznych

j/w

widzisz ja mam podobną sytuację z mamy C1

auto robi ok 10kkm/rok lub mniej, ma teraz 2kpl opon sezonowych, ale opony mają już 6-7lat i szału nie robią, zwłaszcza zimówki na mokrym

myślałem sprzedać zimówki z felgami, przejeździć na letnich do jesieni i na jesień kupić całoroczne hmm.gif

problem jest tylko z modelem, tani navigator nie występuje w tym rozmiarze, trza iść w drogie firmowe i kpl całorocznych wyjdzie sporo drożej jak zimowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pisałem, że zakładamy 5 lat

> Zimówka ma wtedy 16 tys a całoroczna 60 tys

Zimą tak mało jeździsz? Przy tak małych przebiegach wychodzi na to, że ze względu na utratę choćby elastyczności gumy wyrzucisz po kilku latach zimówki z 7-8 mm bieżnikiem wink.gif

> U mnie 5

> pełono firm oferuje przechowanie opon

Po pierwsze nie wszędzie, po drugie - pozostaje problem "szału wymianowego" i kolejek z tym związanych.

> Co ty Montser Trucka masz?

Nie - tzw. "small SUV-a" smile.gif

> Ja załatwiam sprawę w 1h na luzie i 3 piwa.

> I jeszcze syn mi pomaga i mamy zabawę.

Opiekujesz się dzieckiem będąc pod wpływem alkoholu i jeszcze przymuszasz je do pracy w niebezpiecznych warunkach? wink.gif Dobra - żart... W godzinę dałoby się wymienić - nie ma problemu, poza tym, że musiałbym gdzieś te koła trzymać, potem je załadować do auta, potem poszukać jakiegoś placu, na którym a) nawierzchnia jest stabilna, b) nie jest pochyły, c) ochrona nie przyjdzie i nie powie "wyp...j" smile.gif

> Na parkingu przed blokiem

Ja mam parking po pierwsze cholernie ciasny - nie mieszczą się wszystkie auta mieszkańców i jako "wielkokołowy z wysokim zawieszeniem" parkuję najczęściej w miejscach dość kontrowersyjnych smile.gif Po drugie o ile uliczka dojazdowa jest asfaltowa, to sam parking jest wysypany czymś przypominającym żużel. Podnoszenie 2-tonowego auta na fabrycznym podnośniku w takich warunkach jest możliwe, ale po co sobie kłopotów narobić?

> Jak masz drugie felgi to po co?

Cena kompletu felg to mniej więcej cena kompletu opon (ciut mniej - mniej więcej 1700 złotych za chińszczyznę, gdy komplet dobrych opon to 2000 złotych). Po co sobie życie utrudniać i jeszcze dodatkowe pieniądze wydawać? niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.