Skocz do zawartości

Dojazdówka vs zestaw naprawczy.


MARS

Rekomendowane odpowiedzi

Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony? Wystarczy zestaw naprawczy? Ja wolałem dopłacić za dojazdówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony? Wystarczy zestaw

> naprawczy? Ja wolałem dopłacić za dojazdówkę.

Ja wożę puszkę z uszczelniaczem. Gumę łapię średnio raz na 10 lat = wystarcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony?

Moje jest takie, że na wypadek awarii wulkanizacyjnej jedynie koło zapasowe daje 100% pewność i możliwość kontynuowania jazdy. Zestaw naprawczy z kompresorem czy spray facepalm%5B1%5D.gif szacuję na góra 30%. Przez 30 lat za kółkiem gumę złapałem kilka razy, ale za każdym i tak jadąc na zapasowym miałem "duszę na ramieniu" grinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony? Wystarczy zestaw

> naprawczy? Ja wolałem dopłacić za dojazdówkę.

Zestaw naprawczy. A jak się nie da, to od tego mam assistance, zeby mnie do wulkanizatora dotoczyło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wożę puszkę z uszczelniaczem. Gumę łapię średnio raz na 10 lat = wystarcza.

Chyba, ze zlapiesz kapcia w niedziele i dajmy na to na Litwie, jak ja w zeszlym roku...

Na szczescie mialem ze soba zapas, bo zestaw naprawczy nie dal rady sick.gif

Przygody z assistance zajelyby pewnie kilka ladnych godzin grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja wożę puszkę z uszczelniaczem. Gumę łapię średnio raz na 10 lat = wystarcza.

2 miesiace temu zlapalem kapcia.dziura na jakies 10 cm dlugosci.w 10minut zmienilem kolo i kontynuowalem jazde.ciekawe ile zeszlo by mi ze sprayem hehe.gifpalacz.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozcięcie na boku i nie masz szans z zestawem naprawczym.

Takie uszkodzenie często nie występuje,ale się zdarza.

Ps ja dzisiaj prawie się zderzyłem z pustą 200L beczką po oleju,która wytoczyła się z posesji,a teoretycznie taka sytuacja nie powinna mieć miejsca,nawet statystycznie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony? Wystarczy zestaw

> naprawczy? Ja wolałem dopłacić za dojazdówkę.

Wszystkie przypadki złapania gumy jakie mi się przydarzyły w ciągu ostatnich 10 lat to było wpadnięcie w dziurę i zniszczenie opony.

Zestaw byłby bezużyteczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony? Wystarczy zestaw

> naprawczy? Ja wolałem dopłacić za dojazdówkę.

Ja mam standardowo zestaw w postaci pianki i kompresora.

To podobno pomaga, gdy dziurka niewielka.

Poważniejsze rozcięcie opony wiąże się z wezwaniem assistance, więc wożę w bagażniku koło - zimą letnie, a latem będę woził zimowe. W przyszłości zamierzam kupić dojazdówkę - na razie nie ma taniej niż 450zł.

Średnio raz na 2-3 lata łapię kapcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiszę dalszy ciąg: otóż ford oszczędza na osobach biorących zestaw naprawczy. Dopiero z instrukcji obsługi dowiedziałem się, że gdybym pożałował 200zł na dojazdówkę, to w gratisie fabryka "zabiera" również klucz do kół oraz podnośnik. I w tym momencie wszyscy kupujący drugi fabryczny komplet kół z oponami zimowymi albo są zdani na wulkanizatora albo na zakup podnośnika- sami kół nie zmienią. Do tego dochodzi wymiana pojemnika ze środkiem uszczelniającym w razie jego zużycia lub... przekroczenia daty ważności ( Marek- przez jaki okres można go używać? ). Bocznych uszkodzeń też ponoć to ustrojstwo nie uszczelni. Co będzie, gdy właśnie jedziemy na wakacje? Asistance? Już widzę, jak wszyscy bez dojazdówki je wykupują. Cieszę się, że wziąłem tę dojazdówkę. Uważam jednak, że w salonie powinno sie przedstawiać klientowi alternatywę ok.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dopiszę dalszy ciąg: otóż ford oszczędza na osobach biorących zestaw naprawczy. Dopiero z

> instrukcji obsługi dowiedziałem się, że gdybym pożałował 200zł na dojazdówkę, to w gratisie

> fabryka "zabiera" również klucz do kół oraz podnośnik. I w tym momencie wszyscy kupujący drugi

> fabryczny komplet kół z oponami zimowymi albo są zdani na wulkanizatora albo na zakup

> podnośnika- sami kół nie zmienią.

GM podobnie - zestaw z kompresorkiem zastępuje koło, podnośnik i klucz - te ostatnie musiałem dokupić - bo co mi po kole w bagażniku bez podnośnika i klucza. zlosnik.gif

Do tego dochodzi wymiana pojemnika ze środkiem

> uszczelniającym w razie jego zużycia lub... przekroczenia daty ważności ( Marek- przez jaki

> okres można go używać? ). Bocznych uszkodzeń też ponoć to ustrojstwo nie uszczelni. Co będzie,

> gdy właśnie jedziemy na wakacje? Asistance? Już widzę, jak wszyscy bez dojazdówki je wykupują.

> Cieszę się, że wziąłem tę dojazdówkę. Uważam jednak, że w salonie powinno sie przedstawiać

> klientowi alternatywę .

U mnie nie było takiej możliwości - sprzedawca doradził wziąć drugi komplet kół - jedno wożę w bagażniku, bo wnęka na koło jest za mała zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co sie wydarzy... Zestaw niby mało miejsca zajmuje, ale nie zawsze wystarczy.. Jezdze 7 lat, raz wbiła mi sie śruba, było słychac jak sie koło toczyło, dojechałem do wulkanizatora bo nie zesżło powietrze, także nawet nie zmieniałem na zapas... Drugim razem pękła spręzyna i opone rozerwało jak w cięzarówce, założyłem dojazdówke (pelny zapas tarłby i nic z tego) i dojechałem spokojnie do domu, zestaw nic by nie pomógł.. Ja uwazam ze dojazdówka jest lepsza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja uwazam ze dojazdówka jest

> lepsza...

Koło dojazdowe wydaje się być najlepszym rozwiązaniem! Jeżeli jakaś firma oszczędza na tym, to jakie inne oszczędności wprowadziła w samochodzie? panic.gif. Na przykład w Kia Cee'd pod podłogą bagażnika jest niewielkie zagłębienie, w którym siedzi dojazdówka, a w niej styropian z podnośnikiem, kluczem do kół, jakimś innym uniwersalnym i śrubokrętem dwustronnym serduszka.gif. Szkoda, że nie można tam już nic więcej upchnąć jak było w innych samochodach, gdzie komora miała kształt prostokąta. Jedyne, co może usprawiedliwić brak koła zapasowego, to bagażnik powiększony o całą jego wysokość, wtedy na zasadzie że "coś za coś". Samo wsadzenie sprayu zamiast koła to po prostu chamstwo i dziadostwo ze strony firmy, a żądanie za nie dopłaty nawet nie wiem jak nazwać facepalm%5B1%5D.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony? Wystarczy zestaw

> naprawczy? Ja wolałem dopłacić za dojazdówkę.

A ja zawsze wybrałbym normalne koło zapasowe. Nawet gdyby nie było na nie fabrycznego miejsca w bagażniku to i tak bym je woził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dam ci jeszcze jeden przykład oszczędności.

Auto standardowo ma felgi stalowe. W sytuacji, gdy dopłacasz za alusy, fabryka... zabiera ci stalówki spineyes.gif. Jak je chcesz, to dodatkowo płacisz- komplet ( felgi, opony, kołpaki i nakrętki ) kosztuje w dużej promocji prawie 2 tys.zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja zawsze wybrałbym normalne koło zapasowe. Nawet gdyby nie było na nie fabrycznego miejsca w

> bagażniku to i tak bym je woził.

Ja miałem do wyboru tylko dojazdówkę, a nie normalne pełnowymiarowe koło zapasowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> . Jak je chcesz, to dodatkowo płacisz- komplet ( felgi, opony, kołpaki i nakrętki )

> kosztuje w dużej promocji prawie 2 tys.zł.

Uważasz, że 2kpln za kompletne koła z firmowymi kołpakami i śrubami, to dużo? Nawet gdyby to były 15 cali to byłaby dobra cena!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Uważasz, że 2kpln za kompletne koła z firmowymi kołpakami i śrubami, to dużo? Nawet gdyby to były

> 15 cali to byłaby dobra cena!

Ale przeczytałeś dokładnie mój post? Ja za nie już zapłaciłem w cenie auta. Jak sobie dokupiłem alusy, to fabryka gratisowo zabiera te stalówki, kołpaki i nakrętki. Dlaczego? Chęć zysku i tyle. No chyba, że 15" alusy są aż tyle warte, że robią mi taką promocję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale przeczytałeś dokładnie mój post? Ja za nie już zapłaciłem w cenie auta. Jak sobie dokupiłem

> alusy, to fabryka gratisowo zabiera te stalówki, kołpaki i nakrętki. Dlaczego? Chęć zysku i

> tyle. No chyba, że 15" alusy są aż tyle warte, że robią mi taką promocję.

Też tak kilka razy robiłem ale to nie była zapłata za alusy, tylko dopłata do alusów. No i zabierając śruby do stalówek, przecież dają ci śruby do alu. Niestety takie ceny w ASO takie są crazy.gif Trzeba jednak przyznać, że fabryczne alufelgi są zdecydowanie lepszej jakości niż ten kitajski chłam po 300pln/szt.

Przy ostatnim aucie, miałem fabrycznie alu 16' i kupowałem drugi komplet na zimę. Gdybym miał możliwość kupna go za 2kpln, to bym na prawdę wysoko skakał. biglaugh.gif Prawie tyle to za same opony dałem. sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też tak kilka razy robiłem ale to nie była zapłata za alusy, tylko dopłata do alusów....

Też tak sobie to wytłumaczyłem i śpię spokojnie ok.gif.

P.S.

Za komplet felg stalowych z kołpakami i nakrętkami na początku chcieli prawie 3 tys.zł. "Utargowałem" na 1,5 tys.zł za felgi z oponami i 350zł za kołpaki z nakrętkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wszystkie przypadki złapania gumy jakie mi się przydarzyły w ciągu ostatnich 10 lat to było

> wpadnięcie w dziurę i zniszczenie opony.

> Zestaw byłby bezużyteczny.

Dokładnie! taki zestaw to może na germańskie autobany się nadaje, a nie na nasze cudne nawierzchnie. Ja bym w tego spreja nigdy nie wierzył. Ciekawe jak to się rozpręża przy -15-20stC hmm.gif Odmrażacz do szyb nie działa! no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też tak sobie to wytłumaczyłem i śpię spokojnie .

ok.gif

> Za komplet felg stalowych z kołpakami i nakrętkami na początku chcieli prawie 3 tys.zł.

Powiedziałbym, że cena raczej normalna bez urywania doopy>

> "Utargowałem" na 1,5 tys.zł za felgi z oponami i 350zł za kołpaki z nakrętkami.

Ta cena jest jak najbardziej dobra. Co do śrub, to u mnie pasują te same do obu kompletów. ok.gif A z kołpaków sam zrezygnowałem, z dwóch powodów: dużo szybciej rdzewieją felgi stalowe i jak dostał się między felgę, a kołpak mokry śnieg i w nocy zamarzł, to rano nie sposób go wydłubać i koło "biło" jak bananaevil.gif Dodam, że Sedici zachęca do harców po zaspach yay.gifzlosnik2.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zestaw naprawczy. A jak się nie da, to od tego mam assistance, zeby mnie do wulkanizatora

> dotoczyło...

Jesteś sobie na grzybach, parę kilometrów od asfaltu i najeżdżasz na sterczący korzeń (sytuacja autentyczna), przez tydzień by mnie nie znaleźli z tym asistancem, sam bym nie umiał wytłumaczyć ile razy skręcić po leśnych drogach. devil.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony? Wystarczy zestaw

> naprawczy? Ja wolałem dopłacić za dojazdówkę.

Pełne zapasowe, ew. dojazdówka. W razie potrzeby wymieniam koło w 10 minut, i jadę dalej. Z tym, że staram się raz na kilka miesięcy sprawdzić ciśnienie w kole zapasowym wink.gif

Ale rozumiem, że jeżeli ktoś jeździ np. tylko po mieście, i może sobie pozwolić na czekanie na assistance godzinę lub więcej w przypadku godzin szczytu, to może się tym nie przejmować. W trasę nigdy bym chyba nie pojechał bez normalnego zapasu.

Przykład z życia - w volvo s60 nie ma miejsca na normalne koło - jest tylko zestaw naprawczy. Rozwalona opona około 2-giej w nocy, na zadupiu na Słowacji. Szybka wymiana z innego samochodu, i na rano byliśmy w domu. Gdybyśmy mieli ściągać assistance, to pewnie nawet parę godzin by zeszło.

BTW, mam kompresorek continentala, z jakimś płynem naprawczym. Wiele miejsca nie zajmuje w bagażniku kombi, a w razie czego może się przydać do podpompowania koła jeżeli będę blisko wulkanizacji, lub innego samochodu jeżeli jedziemy w grupie (mało kto sprawdza ciśnienie w zapasie;) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony? Wystarczy zestaw

> naprawczy? Ja wolałem dopłacić za dojazdówkę.

Gumę złapałem raz. Rozcięte z 5 cm z boku opony i uszkodzona felga. Zestaw naprawczy skazałby mnie na lawetę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja jestem zwolennikiem pełnego koła zapasowego sam za takie dopłaciłem, można było olać sprawę i na

> zapas dać jedno koło z zimowką i tak by dało rade jeździć do momentu naprawy.

Ja miałem wybór: albo zestaw naprawczy albo dopłata za dojazdówkę. Nie było opcji wziąć pełnowymiarowe koło zapasowe. W moim wypadku dojazdówka wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba, ze zlapiesz kapcia w niedziele i dajmy na to na Litwie, jak ja w zeszlym roku...

> Na szczescie mialem ze soba zapas, bo zestaw naprawczy nie dal rady

> Przygody z assistance zajelyby pewnie kilka ladnych godzin

Nie jeżdżę na Litwę smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gumy zazwyczaj sie łapie na gwozdziach i innych kawalkach metalu.

Gratuluję czystych ulic- w naszym kraju, szczególnie na drogach powiatowych, zdarza się "złapać gumę". 200zł, to ile to jest dolarów? Skąpiłbyś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gratuluję czystych ulic- w naszym kraju, szczególnie na drogach powiatowych, zdarza się "złapać

> gumę". 200zł, to ile to jest dolarów? Skąpiłbyś?

Koło zapasowe waży. Co powoduje zawieszone zużycie paliwa. Dlatego nawet jak mam, to leży w garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koło zapasowe waży. Co powoduje zawieszone zużycie paliwa. Dlatego nawet jak mam, to leży w garażu.

No nie pisz, że w Ameryce oszczędza się paliwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Koło zapasowe waży. Co powoduje zawieszone zużycie paliwa. Dlatego nawet jak mam, to leży w garażu.

w ktoryms ze swoich watkow napisales o sobie jako Polaku-skapcu.ale zeby az tak hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja miałem wybór: albo zestaw naprawczy albo dopłata za dojazdówkę. Nie było opcji wziąć

> pełnowymiarowe koło zapasowe. W moim wypadku dojazdówka wystarczy.

w moim przyadku dopłata była 200zł więc newiele jednak trochę nie pomyslałem bo mam drugi komplet kó na zime więc wystarczyło wsadzić zimowe koło na zapas i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jeszcze pochwal się, czy z "oszczędności" zawsze jeździsz na rezerwie? Przecież pełny bak też

> swoje waży...

No fakt, 60 kg masy panic.gif Przez 100 kkm pewnie uzbierałoby się kilka tysięcy na paliwie! Szkoda, że nie ma KvM, on by to docenił rotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakie jest wasze zdanie odnośnie wyposażenia samochodu na wypadek przebicia opony? Wystarczy zestaw

> naprawczy? Ja wolałem dopłacić za dojazdówkę.

Koszt odholowania jest pewnie dużo większy niż dojazdówka więc wybór jest prosty wink.gif

HanYs

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Samo wsadzenie sprayu

> zamiast koła to po prostu chamstwo i dziadostwo ze strony firmy, a żądanie za nie dopłaty

> nawet nie wiem jak nazwać .

Niestety, taka tendencja (już co raz więcej producentów nie daje koła tylko kompresor + środek uczeszczalniający).. Ale wielu moich znajomych nigdy by samodzielnie koła nie zmienili - i tak wzywają assistance..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Niestety, taka tendencja (już co raz więcej producentów nie daje koła tylko kompresor + środek

> uczeszczalniający).. Ale wielu moich znajomych nigdy by samodzielnie koła nie zmienili - i tak

> wzywają assistance..

watpie by kobieta dala rade zmienic kolo wieksze niz 13 cali.sam wymieniajac w nocy 17 calowe mialem klopoty aby utrzymac je na tarczy i przykrecic pierwsza nakretke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.