Skocz do zawartości

Fenomen passsata


marekpol1

Rekomendowane odpowiedzi

> A to C jak Centrum rozumiem, czy to tak po rozbiorach zostały jakieś podziały na lepsiejszych i

> gorszych?

Źle rozumiesz i możesz poprosić o wyjaśnienie " I to zacofanie jest tym większe, im dalej na wschód.". To cytat, a nie moje słowa.

> Należę zatem do nielicznych szanujących swoje pieniądze, bo kasa wydana na eksploatację samochodu,

> który nie jest klasykiem czy hobby tylko pojazdem użytkowym służącym na dojazdy do

> pracy,zakupy etc to jest wydatek i jeśli kupuję auto to szacuję koszty eksploatacji...

Najwyraźniej jesteś reliktem o którym pisał Igorek. W sumie chyba poproszę, byś wyjaśnił to co napisałeś, ponieważ ja pisałem między innymi właśnie o kosztach i przekonaniu, że nie VW będzie droższe.

> A nie jest?

Nie jest.

> Kup za 10 tyś mazdę np 626 i passata B5, przygotuj oba do jazdy po zakupie, czyli tzw

> pakiet startowy, podziel się spostrzeżeniami tutaj. Silniki wybierz podobne diesle lub

> benzyny, dowolnie.

Wiesz, doprowadzanie do stanu używalności jakichś padak to nie to samo co normalna eksploatacja. Mam nawet 626 w domu i nie jest droższa w eksploatacji niż B4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najwyraźniej jesteś reliktem o którym pisał Igorek. W sumie chyba poproszę, byś wyjaśnił to co

> napisałeś, ponieważ ja pisałem między innymi właśnie o kosztach i przekonaniu, że nie VW

> będzie droższe.

A to przeczytaj sobie swój post odnoszący się do części i ich dostępności i że nieliczni na to patrzą...to była tylko moja odpowiedź do tego, że ja patrzę na ceny części do bolidu który zamierzam użytkować, bo przykryć kocykiem by stał i się nie psuł można każdy, ale już jak się robi kilkadziesiąt tyś w roku i tankuje, serwisuje się "za swoje" a nie np korporacyjne pieniądze to zaczyna mieć to znaczenie i ludzie zaczynają tym się interesować, naturalne jest również, że auto popularne będzie tańsze w ogólnym utrzymaniu od takich co jest im mało na rynku wtórnym i to począwszy od części a kończąc na robociźnie, nie bez znaczenia jest również dostęp do kumatych mechaników co porządnie zdiagnozują nowoczesne auto, które jest naszpikowane elektroniką, a wiadomo, że mechanik też człowiek i ogarnia lepiej to z czym ma styczność na co dzień, dlatego szybciej znajdziesz magika dobrego od forda czy VW niż od hyundaia,mazdy czy nawet toyoty-to są niestety fakty, jeszcze trudniej jak mowa o dieslu i usterce ukł paliwowego, tutaj o dobrych mechaników jeszcze trudniej.

> Wiesz, doprowadzanie do stanu używalności jakichś padak to nie to samo co normalna eksploatacja.

Przeczytaj jeszcze raz powoli, bo to jednak chyba Ty nie rozumiesz. Pakiet startowy-podstawowe części rozrząd, jakiś termostat, płyny, ewentualnie jakieś np amorki-czyli to co powinniśmy zmienić po zakupie (rozrząd, płyny,filtry) lub może zajdzie potrzeba (hamulce, naprawa zawieszenia). To nie jest doprowadzanie padaki do ładu, tylko zwykły pierwszy serwis pozakupowy.

> Mam nawet 626 w domu i nie jest droższa w eksploatacji niż B4.

alien.gif Jasssssneeee.....co nie zmienia faktu, że jest to bardzo poprawne auto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to przeczytaj sobie swój post odnoszący się do części i ich dostępności i że nieliczni na to

> patrzą...

Quote:

Problem może być z ceną pewnych elementów (i przekonaniem o tym, że np. w japończykach jest drogo).


Coś tutaj jest niejasnego? Tak, być może niektóre elementy wyjdą drożej, ale ogólnie wcale drożej nie jest i często wystarcza na dłużej.

(...)

> styczność na co dzień, dlatego szybciej znajdziesz magika dobrego od forda czy VW niż od

> hyundaia,mazdy czy nawet toyoty-to są niestety fakty, jeszcze trudniej jak mowa o dieslu i

> usterce ukł paliwowego, tutaj o dobrych mechaników jeszcze trudniej.

Obraziłeś się na Polskę C - tam być może takie problemy jeszcze występują, ale generalnie od dawna nie ma problemów z serwisowaniem wymienionych marek, a jak się trafi ciekawy problem w VW to też możesz długo szukać rozwiązania.

> Przeczytaj jeszcze raz powoli, bo to jednak chyba Ty nie rozumiesz. Pakiet startowy-podstawowe

> części rozrząd, jakiś termostat, płyny, ewentualnie jakieś np amorki-czyli to co powinniśmy

> zmienić po zakupie (rozrząd, płyny,filtry) lub może zajdzie potrzeba (hamulce, naprawa

> zawieszenia). To nie jest doprowadzanie padaki do ładu, tylko zwykły pierwszy serwis

> pozakupowy.

Chcesz mi napisać, że wielowahacz w B5 będzie tańszy niż McPherson w 626? Rozrząd w nim będzie droższy niż w 626, może klocki, tarcze? Płynów to te japończyki biorą 2x więcej?

> Jasssssneeee.....

Spoko hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziś własnie rozmawiałem z kumplem na temat Passatów (z resztą bardzo w Szwecji popularnych).

> Doszliśmy do oczywistego wniosku, że są nudne, i że kupują je ludzie, którzy chcą po prostu zwykły

> dobry samochód i nie mają fantazji ani wyobraźni, aby pomyśleć o czymś innym.

> Kupują taki jaki ma sąsiad czy ktoś z rodziny i tyle...

Właśnie dlatego się zastanawialem nad Passatem. Żeby się nie wyróżniać. Wbrew temu co tu niektórzy piszą, że mozna tym imponować sąsiadom. Jakim cudem, skoro pełno tegp po drogach jeździ?

Poza tym Passat ma całkiem niezłą cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wydaje mi się, że nigdy nie jechales Passatem. A już na pewno nie TDI.

Ale to prawda ze TDI jest bardzo cichy w srodku - naprawdę rewelacyjnie wyciszony. Tak jak Twinsen pisze, nawet przy 150 jest cichutko.

Co innego na zewnątrz jak stoimy obok niego zlosnik.gif masakra wtedy ten hałas no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale to prawda ze TDI jest bardzo cichy w srodku - naprawdę rewelacyjnie wyciszony. Tak jak Twinsen

> pisze, nawet przy 150 jest cichutko.

> Co innego na zewnątrz jak stoimy obok niego masakra wtedy ten hałas

A nieprawda, bo ja uważam, że TDI halasuje i wibruje. A z systemem start-stop to już w ogóle masakra.

VW ma przy tym na tyle fajne silniki TSI, że kontrast jest wręcz dramatyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> Problem może być z ceną pewnych elementów (i przekonaniem o tym, że np. w japończykach jest

> drogo).

> Coś tutaj jest niejasnego? Tak, być może niektóre elementy wyjdą drożej, ale ogólnie wcale drożej

Skoro już tak wybiórczo lecisz to chodziło o to

Quote:

Czasy problemów z dostępnością części dawno minęły i chyba tylko nieliczni tak na temat patrzą.


> nie jest i często wystarcza na dłużej.

Znaczy, że co-na rozrządzie dłużej pojeździsz, czy jak?Skąd te wnioski?

> Obraziłeś się na Polskę C - tam być może takie problemy jeszcze występują, ale generalnie od dawna

> nie ma problemów z serwisowaniem wymienionych marek, a jak się trafi ciekawy problem w VW to

> też możesz długo szukać rozwiązania.

Generalnie to ja daleki jestem od obrażania to po pierwsze, po drugie to zasygnalizowałem tylko że mieszkamy w PL-jesteśmy równi. A ty chrzanisz o Polsce C i problemach tam niewiem.gif że niby jakich?Że tam nie ma ASO i mechaników tylko kowale? hehe.gif

Z ogólnym serwisowaniem nie ma żadnego problemu, ale miałem niedawno problem z 1 autem, i odbiłem się od kilku fachmanów co to powinni ogarniać tylko TO, przynajmniej wszędzie się tym chwalą i dopiero któryś z kolei się podjął i ogarnął, acha i było to "w Polsce C" czyli Centralnej, bo szukałem w Wawie i okolicach hehe.gif

> Chcesz mi napisać, że wielowahacz w B5 będzie tańszy niż McPherson w 626?

Tak, dokładnie to chcę Ci napisać.

> Rozrząd w nim będzie

> droższy niż w 626, może klocki, tarcze? Płynów to te japończyki biorą 2x więcej?

Chyba tańszy będzie rozrząd niż w 626 wink.gif zrób sobie jakieś podsumowanie kiedyś części i zobaczysz, w różnych konfiguracjach od najtańszych, do markowych najdroższych, zadzwoń potem do 3-5 wybranych zakładów mechanicznych i poproś o wycenę wymiany tych części w tych 2 autach. Wnioskami z badań podziel się na AK skoro nie chcesz wierzyć na słowo.

I nie myl pakietu startowego z reanimacją ulepów grinser006.gif

> Spoko

20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie dlatego się zastanawialem nad Passatem. Żeby się nie wyróżniać. Wbrew temu co tu niektórzy

> piszą, że mozna tym imponować sąsiadom. Jakim cudem, skoro pełno tegp po drogach jeździ?

> Poza tym Passat ma całkiem niezłą cenę.

ten cud nazywa się zazdrość. Passat ma wyrobioną opinię i przeciętny Polak zazdrości sąsiadowi Passata, a w TDI to juz w ogóle szał panic.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie do końca w temacie, ale opowiem o mojej niedawnej styczności z VW.

Kolega chciał kupić niedrogie (ok 7 tyś) auto.

Oglądaliśmy m.in. dwa POLO z końca lat 90-tych, ciut nowsze od mojego UNO, z mniejszym przebiegiem.

Gdyby któryś z nich, był w stanie choćby takim jak moje Uno mające blisko ćwierć miliona kilometrów przebiegu, może byłby brany pod uwagę. Po prostu tragedia i nie mówię o niedoskonałościach powłoki lakierniczej czy gładkości blachy.

Może nie są to złe auta, ale na pewno nie są jakoś lepsze czy trwalsze od innych. Golfy II czy Passaty B3 były trudne do zajechania, ale nowsze - moim zdaniem niekoniecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skąd więc to uwielbienie wg. badań i na ulicach (bo jeździ tego na pęczki) i nienawiść na forum?

Mam taką teorię, że

- VW jeżdżą "statyści". Ludzie którzy się rodzą, robią to co inni i umierają

- właściciele Skody nie lubią samych siebie.

O ile pierwsze jest w miarę oczywiste, to wyjaśnię drugie: siedziałem kiedyś w Octavii II, po 15 sekundach zrobiło mi się autentycznie smutno i wiedziałem, że już nic dobrego mnie w tym dniu nie spotka, nie wynajdę lekarstwa na raka, nie zrobię niczego szalonego, po nijakiej pracy wrócę do żony której nie lubię zlosnik.gif Nie potrafię tego wyjaśnić, jakiś azbest w morzu plastiku czy coś. Te auta mówią do kierowcy "Jesteś przeciętny, pogódź się z tym".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, jak muchy .

Też o tym myślałem. grinser006.gif Z tą różnicą, że volkswageny (gł. golfy i passaty) może nie tyle są gówniane, co okropnie nudne. Mam nadzieję, że pojawiające się "cultstylowe" golfy II i III są pozytywną zapowiedzią zmian w tym względzie i równie popularne staną się również takowe passaty.

> Witaj w klubie .

20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam taką teorię, że

> - VW jeżdżą "statyści". Ludzie którzy się rodzą, robią to co inni i umierają

> - właściciele Skody nie lubią samych siebie.

> O ile pierwsze jest w miarę oczywiste, to wyjaśnię drugie: siedziałem kiedyś w Octavii II, po 15

> sekundach zrobiło mi się autentycznie smutno i wiedziałem, że już nic dobrego mnie w tym dniu

> nie spotka, nie wynajdę lekarstwa na raka, nie zrobię niczego szalonego, po nijakiej pracy

> wrócę do żony której nie lubię Nie potrafię tego wyjaśnić, jakiś azbest w morzu plastiku czy

> coś. Te auta mówią do kierowcy "Jesteś przeciętny, pogódź się z tym".

wspolczuje ci ze musisz sie dowartosciowywac autem.ale da sie z tym zyc ok.gif

a ten lek na raka wynalazles juz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale co chcesz usłyszeć? Przecież tylko pyskówkę wywołasz tym wątkiem.

> Zastanów się - twoja historia życia i posiadania aut wygląda tak - Maluch, CC, Punto. Albo inna

> wersja - Maluch, matiz, Mazda 323.

> Teraz zastanów się co czuje facet wysiadający z CC i wsiadający do takiego Grande punto - przecież

> to kosmos jest. Absolutny wyczes. A tu nagle ktoś mu próbuje mówić, że to jego auto cieńkie

> jest - jak cieńkie jak nie ma lepszego (nie ma bo on nie jeździł, więc nie ma) - no i wojna

> gotowa

> Co do passków - większość trolujących jakie to te passaty kupiate samochód ten widziały tylko na

> parkingu, albo jak stoi obok na światłach. Ale absolutnie nie przeszkadza im to wypowiadać się

> na ich temat.

Pojawiłeś się , i znów mam dobry humor ok.gif Święte słowa tak bym to skwitował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając 100 tysięcy na samochód, na pewno

> wybrał bym Kia Optimę.

w sensie miałeś 100 tys i kupiłeś optime, czy gdybasz?

bo ja, na ten przykład miałem przed passatem sonate (prawie to samo co optima) i, kupiłem jednak passata

kia o hyundai, z nowymi modelami (i40 i optima) z cenami pojechali w górę zbyt mocno (deliaktnie mówiąc)

sonata, jako nowa kosztowała nie całe 70 tyś zł (wyprzedaż rocznika) teraz za podobno wyposażonego i40 trzeba dać blisko 100

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może nie do końca w temacie, ale opowiem o mojej niedawnej styczności z VW.

> Kolega chciał kupić niedrogie (ok 7 tyś) auto.

> Oglądaliśmy m.in. dwa POLO z końca lat 90-tych, ciut nowsze od mojego UNO, z mniejszym przebiegiem.

> Gdyby któryś z nich, był w stanie choćby takim jak moje Uno mające blisko ćwierć miliona kilometrów

> przebiegu, może byłby brany pod uwagę. Po prostu tragedia i nie mówię o niedoskonałościach

> powłoki lakierniczej czy gładkości blachy.

> Może nie są to złe auta, ale na pewno nie są jakoś lepsze czy trwalsze od innych. Golfy II czy

> Passaty B3 były trudne do zajechania, ale nowsze - moim zdaniem niekoniecznie.

Porównanie sobie wymyśliłeś , nie ma co. Wziąłeś pod uwagę, że to UNO które porównywaliście do POLO było już pewnie ze 3 razy malowane ? Uno gniło na potęgę, porównanie do niego innego samochodu w kontekście lakieru czy ,,gładkości'' blachy to niezły skecz bym powiedział.

Ale każdy kupuje co mu pasuje, ja z Fiatów wyleczyłem się czas jakiś temu, jak dla mnie ta marka pomimo kilku udanych rzeczy jak niektóre silniki to nadal marka niszowa z tendencją do ,,pikowania'' w dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi pokrótce o to, że jak właściciel

> warzywniaka dorobi się trochę grosza to kupi Passata,

znasz wszystkich właścicieli warzywniaków?

a tak na temat

mówisz o używanych samochodach

bo, jeśli mówimy o nowych , to podobnie wyposażony C5 kosztuje tyle co passat (przy czym w benzynie jak dobrze pamiętam 1,6 turbo jest w C5, citroen jest wolniejszy od passata 1,4 turbo + kompresor i więcej pali)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mając wybór między Passkiem a AR159, biorę Alfę

> nie produkują już 159

Nie pisałem o nowej, tylko np. dwuletniej grinser006.gif

Poza tym u mnie w rejonie w praktycznie każdej zagrodzie jest coś VAGa, tyle że bardziej pełnoletnie biglaugh.gif

Z grupy VAG gdybym miał coś kupić -używany, nie nowy, to albo Seata, albo Audi, choć w seacie plastiki są niezbyt ciekawe, a we wnętrzu spędzam troszkę czasu crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mając 100 tysięcy na samochód, na pewno

> w sensie miałeś 100 tys i kupiłeś optime, czy gdybasz?

> bo ja, na ten przykład miałem przed passatem sonate (prawie to samo co optima) i, kupiłem jednak

> passata

> kia o hyundai, z nowymi modelami (i40 i optima) z cenami pojechali w górę zbyt mocno (deliaktnie

> mówiąc)

> sonata, jako nowa kosztowała nie całe 70 tyś zł (wyprzedaż rocznika) teraz za podobno wyposażonego

> i40 trzeba dać blisko 100

Ja się w takiej sytuacji zdecydowałem na Renault Latitude. W końcu i tak nie kupiłem bo w ostatniej chwili znalazłem Epikę ale Passat przegrał z Renault właśnie.

A porównywałem:

Passat 1.4TSI Comfortline z kilkoma niezbędnymi dodatkami (wielofunkcyjna kierownica, telefon itp.)

oraz

Renault Latitude 2.0 benzyna Expression.

Renault wygrał przede wszystkim rozmiarami. Passatowi przydałoby się kilka cm więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Passatowi przydałoby się kilka cm więcej.

> Passat wewnątrz na szerokość jest taki sam jak Octa 3

Na to nie zwróciłem uwagi, z przodu jest wygodnie. Za to z tyłu moje dziecko potrafiłoby kopnąć w zagłówek (fotelik z bazą, więc siedziało dość wysoko). W Latitude czy Epice mu się to nie udawało. Za to Passat ma większy bagażnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedys tak bylo ze VW produkowal bardzo dobre auta i ja mialem passata B2 i bylo to auto nie do zajechania.Pozniej B3 i to samo

POzniejsze wersje juz mialy slabe zawieszenie.Obecnie widac ze juz passatów b6 tak duzo na drogach nie jezdzi jak kiedys gdy VW krolowalo.

ALe chetnie bym przeygarnal takiego nowego paska:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skąd więc to uwielbienie wg. badań i na ulicach (bo jeździ tego na pęczki) i nienawiść na forum?

> Sercem kupilibyście alfę a rozumem jednak vw?

ja kupuję zawsze to, co mi się najbardziej spodoba w kwocie, którą dysponuję. Nie patrzę na znaczki, na opinie. Mam gdzieś powszechne opinie, jak będę miał pecha, to każdy się może psuć.

> Czy useria AK jest niereprezentatywna grupą w

> PL? Jeździcie 15 letnimi fiatami i nie macie odwagi przyznać się, że vw jednak mogłoby sie Wam

> spodobać?

jeżdżę 5 letnim fiatem, którego mam od nowości. Jak go kupowałem to nie byłem nastawiony na żadną markę. Odwiedzałem salony większości najpopularniejszych marek, w tym VW, z którego chyba najszybciej wyszedłem. hehe.gif

> Ja osobiście nie jeżdżę ani vw ani alfą.. to tak w kwestii wyjaśnienia

ja też nie. Ale mam nadzieję, że następna u mnie będzie Alfa ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro już tak wybiórczo lecisz to chodziło o to Quote:

> Czasy problemów z dostępnością części dawno minęły i chyba tylko nieliczni tak na temat patrzą.

Ty traktujesz to wybiórczo, a to tylko fragment wyrwany z kontekstu. Co do Polski C to widzę że jakiś uczulony jesteś i jak widzę to dość poważnie zaważyło na błędnej interpretacji tego co napisałem wcześniej Igorkowi. Rozrządy w np. w Toyotach starczają na dłużej niż w VW (szczególnie jeśli mowa o starszych modelach) koszty utrzymania czy tego Twojego pakietu startowego też nie są wyższe, jeżeli mowa o normalnych samochodach, a nie o 'reanimacji ulepów'. Stąd nie widzę uzasadnienia do kurczowego trzymania się VW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do mnie nic takiego one nie mówią. A VW to bardzo porządne auta,

> po Stilo mam nadzieję mieć jakiegoś i to ze skrzynią DSG, która mi się

> nie popsuje

pewnie tak jak mojemu koledze tylko ze w seacie - jaka franca przy/w skrzyni dsg - bagatela 10 tys - szczescie w nieszczesciu ze uznano w ramach gwarancji bo samochod na lawecie przywizl doslownie 3 dni po koncu gwarancji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Passatowi przydałoby się kilka cm więcej.

> Passat wewnątrz na szerokość jest taki sam jak Octa 3

to się zgadza

wewnątrz mogło by być trochę obszerniej. cała konkurencja (może z wyjątkiem accorda) ma w środku więcej troche miejsca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> jak dobrze pamiętam 1,6 turbo jest w C5, citroen jest wolniejszy od passata 1,4 turbo +

> kompresor i więcej pali)

Tak masz rację, citroenowsko/peugeotowski 1.6 THP zrobiony w kooperacji z BMW cierpi na powazne błędy w początkowych 2 latach produkcji, nie jest nic lepszy od TSI.

W C5 nie ma w tej chwili silnika benzynowego godnego uwagi.

Takich przypadków poważnych błędow konstrukcyjnych w EU motoryzacji jest tak wiele, że klienci powinni negatywnie zagłosować za pomocą portfeli.

W US taki producent by sie nie wypłacił, ale EU to jakis inny świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to się zgadza

> wewnątrz mogło by być trochę obszerniej. cała konkurencja (może z wyjątkiem accorda) ma w środku

> więcej troche miejsca

I Insigni oraz Laguny, które są wręcz okrutnie ciasne z tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jednocześnie wg. badań obecny pasek to najbardziej uwielbiany samochód w PL. Marzenie wielu

> kierowców....

Wielu ale nie wszystkich.

> Skąd więc to uwielbienie wg. badań i na ulicach (bo jeździ tego na pęczki)

Dobre pytanie. Pewnie większość sądzi, że VW (każdy i zawsze) jest technicznie lepszy niż jakiś (każdy i zawsze) fracnuz czy alfa.

Ja tak nie uważam, sądzę że są absolutnie porównywalne.

> Sercem kupilibyście alfę a rozumem jednak vw?

Rozumem alfę (nie każdą). Sercem to chyba rzecz gustu.

> Czy useria AK jest niereprezentatywna grupą w

> PL?

Moim zdaniem tak właśnie jest.

Zresztą to widać "rejonami". W wielkich miastach, np Wawa, Gdańsk, Wrocław rozkład "das Auto" VS wynalazki jest zgoła inny niż np. w mniejszym powiecie gdzieś np. w zachodniopomorskim, albo pod Biłgorajem.

O ile w takiej Wawie auta niemieckie poprzeplatane są wszelkiego rodzaju włoszczyzną, francusczyzną, koreańszczyzną czy japonią w ilościach dużych, to dajmy na w Lęborku spotkane miejscowe auto będzie na 99% z grupy VAG lub BMW lub Mercedesem - ostatecznie ale już niechętnie Oplem.

> Jeździcie 15 letnimi fiatami i nie macie odwagi przyznać się, że vw jednak mogłoby sie Wam

> spodobać?

Jeszcze niadawno, przez 4 lata, jeździłem 15 letnim fiatem i był wyjątkowo wdzięczny i bezproblemowy, sprzedany przez brak klimy głównie.

A że nieprestiżowy - fakt i mam odwagę się do tego przyznać.

VW Passata czy Golfa używanego nie kupię nigdy, nie z jakiejś nienawiści ale z pragmatyki, po prostu ceny są z kosmosu, za takie same pieniądze mam dwa porównywalne francuzy.

Jest tyle innych rzeczy za które można przepłacać z większa frajdą niż za auto - a właściwie znaczek na masce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> VW Passata czy Golfa używanego nie kupię nigdy, nie z jakiejś nienawiści ale z pragmatyki, po

> prostu ceny są z kosmosu, za takie same pieniądze mam dwa porównywalne francuzy.

> Jest tyle innych rzeczy za które można przepłacać z większa frajdą niż za auto - a właściwie

> znaczek na masce.

Źle na to patrzysz. Jak kupujesz drożej to później tez drożej możesz sprzedać. Więc wychodzi na jedno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale próbujesz porównać polski rynek z zachodnim czy po prostu patrzysz na ten polski i uważasz, że

> jest całkiem OK?

Wiem jak wygląda rynek i tutaj i tam.

> Bo ja na zachodzie widzę dużą różnorodność marek i modeli, dużo samochodów,

> które niby stworzone do czegoś innego a używane jako zwykłe pojazdy, bo np. ktoś miał chęć

> poczuć się lepiej dojeżdżając do pracy akurat Porsche.

Rynek zachodni jest ciekawszy, ale wynika to z wyższego poziomu materialnego mieszkańców, stąd np. Porsche do dojazdów do pracy. A drugi przyjedzie Aygo smile.gif

> A w Polsce są stereotypy i wieczne

> udowadnianie. Jak ktoś ma Imprezę, to musi być głośna, mocna i szybka. Jak ma topową wersję

> jakiegoś kompakta to na pewno będzie zapierdzielał ile się da, łamiąc przepisy. Francuz na

> pewno będzie się psuł, japończyk będzie drogi w naprawach a Passat to odwieczny synonim

> dobrobytu. Na zachodzie są samochody drogie i tanie, z małym i dużym przebiegiem, sprawne i do

> naprawy. W Polsce co byś nie kupił to prawdziwe uznanie zyskasz dopiero po tym jak dopowiesz,

> że był tańszy, lepszy i w ogóle okazja.

Wiesz, takie podejście prezentuje niewielka cześć społeczeństwa. Samochód w Polsce już dawno stał się powszechnie dostępny i niczego nikomu udowadniać nie trzeba.

> Pozwól, że zachowam swoje zdanie o mentalności i bezguście Polaków.

Twoje zdanie, możesz takie mieć. Uważaj tylko z tymi uogólnieniami i przyjrzyj się dokładnie jak obecnie wygląda sytuacja w tej materii.

> Jak również o Twoim

> subiektywnym postrzeganiu polskiego rynku motoryzacyjnego. Dziękuję

Dowolną opinię drugiej osoby możesz nazwać subiektywną. Tak, to Twoja subiektywna opinia. Dziękuję hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Po prostu jest kilka rzeczy które w porównaniu do np. mojego Fiata w VW nie istnieją:

> - w środku jest cicho, jak zamknie się drzwi, to nie słychać rozmowy blisko auta, nawet dość

> głośnej

> - jeśli to TDI, to nigdy nie wibruje kierownica, silnik jest doskonale wytłumiony pod tym względem

> - jakość kokpitu to niebo a ziemia w porównaniu z moim Stilo

> - przy 150 km/h nadal jest cicho, w Stilo trzeba już do siebie krzyczeć.

> - wielowahacz z tyłu powoduje niesamowity komfort

> - jakość spasowania elementów po wielu latach nadal jest dobra.

> I takie proste rzeczy powodują, że ludzie kochają te auta.

POpraw to pierwsze zdanie,. bo wynikałby z niego, że to w Stilo właśnie jest tak dobrze a VW nigdy tego nie bedzie mieć zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nu tak insignie też rozważałem

> jeszcze mniej miejsca niż w passacie (subiektywnie)

Insignia jest dla mnie zwyczajnie ciasna z przodu. To pewnie subiektywne wrażenie, ale cóż poradzę wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Źle na to patrzysz. Jak kupujesz drożej to później tez drożej możesz sprzedać. Więc wychodzi na

> jedno.

Nie zgodzę się.

Mowa o używanych. Nie zwykłaem zmieniać co rok, użytkuję lat kilka.

Jak kupię Passata za 30.000 to za 3-4 lata sprzedam go za 20.000

Jak kupię C5 za 15.000 to za 3-4 lata sprzedam za (niech będzie że tylko 7.500)

Założyłem z okładem, że VW straci 1/3 wartości a Cytryna 1/2 (co zapewne nie jest prawdą, może być odwrotnie) ale MIMO TO na niemcu stracę 10.000 a na francuziku tylko 7.5

O mrożeniu kapitału nie wspomnę.

Przy czym C5 od passata różni wiele rzeczy, ale jak dla mnie to porównywalny segment, jakość wykonania i awaryjność.

I jak tu kupić Passata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale i więcej na tym stracisz biorąc pod uwagę złotówki a nie procenty.

Dokładnie o tym pisałem wyżej.

I to przy założeniu, że faktycznie z tymi procentami to prawda.

Ale od pewnego wieku auta to przestaje być prawdą.

Wartość popularnego auta w funkcji czasu spada do granicy wartości złomu, który oscyluje w granicach 1500zł bez względu na markę wink.gif

Innymi słowy czy to Golf czy Stilo, po 20 latach różnica w cenie może wynieść skrzynkę browara - jeżeli jeździ lub jednego browara - jeżeli stoi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dokładnie o tym pisałem wyżej.

> I to przy założeniu, że faktycznie z tymi procentami to prawda.

Z czym się również zgadzam ok.gif

> Ale od pewnego wieku auta to przestaje być prawdą.

> Wartość popularnego auta w funkcji czasu spada do granicy wartości złomu, który oscyluje w

> granicach 1500zł bez względu na markę

> Innymi słowy czy to Golf czy Stilo, po 20 latach różnica w cenie może wynieść skrzynkę browara -

> jeżeli jeździ lub jednego browara - jeżeli stoi

W dużym przybliżeniu można to tak opisać hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochodami jeżdżę od ponad 25 lat i nigdy nie miałem niemieckiego ani japońskiego samochodu. Porażają mnie ich ceny. Wychodzę z założenia, że przy obecnej technologii jakość wszystkich jest porównywalna. A jeżeli nawet nie to nie jest to różnica adekwatna do różnicy w cenie. Miałem Fiaty, od 12 lat jeżdżę koreańskimi i nie miałem i nie mam powodów do narzekań.

Znam atrakcyjniejsze cele na wydanie nadmiaru pieniędzy, niż pakowanie ich w samochody. Samochód to tylko środek do przemieszczania się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Większość userri oczywiście go zjechała. Że brzydki, bez polotu,

> "powodzenia nie wróżę", przód podobny do niemieckiego hełmu , wole Alfę..... tak pisaliście.

> Jednocześnie wg. badań obecny pasek to najbardziej uwielbiany samochód w PL. Marzenie wielu

> kierowców....

> Skąd więc to uwielbienie wg. badań i na ulicach (bo jeździ tego na pęczki) i nienawiść na forum?

Bo ludzie podchodzą do tematu pragmatycznie. Samochód ma przede wszystkim jeździć. Stąd też taka popularność skody i wzrastająca popularność koreańców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O ile w takiej Wawie auta niemieckie poprzeplatane są wszelkiego rodzaju włoszczyzną,

> francusczyzną, koreańszczyzną czy japonią w ilościach dużych, to dajmy na w Lęborku spotkane

> miejscowe auto będzie na 99% z grupy VAG lub BMW lub Mercedesem - ostatecznie ale już

> niechętnie Oplem.

Z tym się zgodzę. Zdecydowana większość to grupa VAG, zaczynając od Golfa II po B5, Audi 80 i Merca. Opli też dużo, nawet starszych Fordów ale już niby popularny Lanos był obiektem rzadkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O ile w takiej Wawie auta niemieckie poprzeplatane są wszelkiego rodzaju włoszczyzną,

> francusczyzną, koreańszczyzną czy japonią w ilościach dużych, to dajmy na w Lęborku spotkane

> miejscowe auto będzie na 99% z grupy VAG lub BMW lub Mercedesem - ostatecznie ale już

> niechętnie Oplem.

Dobry przykład wink.gif bo właśnie u mnie w mieścinie passków i innych VAG-ów jest multum a np takie Nissany Primera P11.144 jeżdżą dosłownie dwie sztuki smile.gif podobnie jest z innymi japoncami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.