Skocz do zawartości

Prostownik z Lidla


51cent

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, 51cent napisał:

 

 

zrób "tiuning" foty i wklej ta:

 

image.png.00c875e0179591c13499ac4ecefe1d91.png

 

;]:phi::hehe:;);l

To już Lidl niech poprawia. Pewnie grafik nie był kumaty w tych sprawach :hehe:

 

 

A jeśli chodzi o sam prostownik to w sumie mam takie 3 szt, z czego jeden z wyświetlaczem, a dwa to starsze modele te z diodami. Każdy działa i nie narzekam na nie ;)

Każdy tego typu sprzęt ma jeden minus, a mianowicie za cienkie przewody do podłaczania akumulatora. Kiedyś z ciekawości podpiąłem miernik pod ładowany akumulator to różnica była prawie 0,5V - mniej na akumulatorze. Musiał być spadek napięcia na przewodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, volf6 napisał:

A "ustawienia" wracają w nich po zaniku napięcia sieciowego? W tych pierwszych (starszych) nie wracały, może te nowsze mają już to poprawione?

Nie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, denus napisał:

różnica była prawie 0,5V - mniej na akumulatorze

u mnie sprawdzając dwoma miernikami wychodziło 0.2V więcej na akumulatorze niż na wyświetlaczu, więc pewnie jest spory rozrzut

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIgdy nie mialem automatycznego.

Fakt, te co mam to juz wiekowe, ciezkie wiec pomysl na maly, automat

I teraz pytanie.

Skoro automat a mam aku 77Ah to czy po 10h ladowania pokaze pelny czy np bedzie ladowal 14 h az pokaze pelny?

Drugi w moto mam 11 albo 14 Ah 12V to ile h to sie ladowac bedzie?

Szkola mowi 1/10 pijemnosci Aku i 10 h ladowania aby nie zasiarczyc  ponoc.

Dzieki za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, fanlan napisał:

Skoro automat a mam aku 77Ah to czy po 10h ladowania pokaze pelny czy np bedzie ladowal 14 h az pokaze pelny?

Zależy od stopnia wyładowania oraz zużycia akumulatora. Porządnie wyładowane tak małym prądem to będzie musiał ładować sporo dłużej a i tak całkowicie nie naładuje. Masz tu test i nawet renomowana i droga ładowarka elektroniczna naładuje akumulator w 80%:) 

https://www.youtube.com/watch?v=Z7A7_4ppWm8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, fanlan napisał:

NIgdy nie mialem automatycznego.

Fakt, te co mam to juz wiekowe, ciezkie wiec pomysl na maly, automat

I teraz pytanie.

Skoro automat a mam aku 77Ah to czy po 10h ladowania pokaze pelny czy np bedzie ladowal 14 h az pokaze pelny?

Drugi w moto mam 11 albo 14 Ah 12V to ile h to sie ladowac bedzie?

Szkola mowi 1/10 pijemnosci Aku i 10 h ladowania aby nie zasiarczyc  ponoc.

Dzieki za odpowiedz.

Wczoraj akurat ładowałem całkowicie padnięty akumulator ok. 50Ah, więc napiszę jak ta zabawa wyglądała taką prostą ładowarką ;)

Podłączyłem ładowarkę pod rozładowany akumulator do około 6V. Przeważnie te ładowarki nie ładują, gdy akumulator ma poniżej 10V.

Moja ruszyła, wykryła 6V i zaczęła ładować jak akumulator 6V ;] Po chwili stwierdziła, że naładowała :hehe:

No i teraz miałem dwie opcje:

1. Przynieść ciężki, niewygodny, wiekowy prostownik, który nie będzie o nic pytał, tylko zacznie ładować i niech się dzieje co chce, albo

2. Kombinować z podłączeniem akumulatorka żelowego, o którym już wspominałem w tym temacie.

Wybrałem bramkę numer 2, bo wydawała mi się bezpieczniejsza i po prostu chciałem sprawdzić czy to zadziała.

Podłączyłem kablami dodatkowy akumulatorek 14Ah pod rozładowany. Kontrolki na desce ożyły, miernik pokazywał jakieś niecałe 12V w instalacji, zakręcić rozrusznikiem się nie dało.

Do klem akumulatora w aucie podłączyłem prostownik, który teraz wykrył już napięcie 12V i pozwolił włączyć jeden z 3 trybów ładowania: 0,8A, 3,8A lub 3,8 zima. Wybrałem ostatni

i zostawiłem tak podłączony układ na 40 minut. Po tym czasie odłączyłem dodatkowy akumulatorek, napięcie pokazywane na ładowarce spadło z 13,8V na 13, 6V ale ładowała dalej bez problemu. ładowanie trwało około 8h i po tym czasie ładowarka sygnalizowała, że przeszła w tryb podtrzymania.

Przypuszczam, że ponowne włączenie i wybranie trybu 0,8A pozwoli jeszcze ładować akumulator, bo w tym trybie pokazuje 3 z 5 kresek naładowania.

Auto odpaliło :)

Takie są proste ładowarki, czasem trzeba pokombinować, żeby w ogóle dało się z nich skorzystać ;)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, rallyrychu napisał:

Wczoraj akurat ładowałem całkowicie padnięty akumulator ok. 50Ah, więc napiszę jak ta zabawa wyglądała taką prostą ładowarką ;)

Podłączyłem ładowarkę pod rozładowany akumulator do około 6V. Przeważnie te ładowarki nie ładują, gdy akumulator ma poniżej 10V.

Moja ruszyła, wykryła 6V i zaczęła ładować jak akumulator 6V ;] Po chwili stwierdziła, że naładowała :hehe:

No i teraz miałem dwie opcje:

1. Przynieść ciężki, niewygodny, wiekowy prostownik, który nie będzie o nic pytał, tylko zacznie ładować i niech się dzieje co chce, albo

2. Kombinować z podłączeniem akumulatorka żelowego, o którym już wspominałem w tym temacie.

Wybrałem bramkę numer 2, bo wydawała mi się bezpieczniejsza i po prostu chciałem sprawdzić czy to zadziała.

Podłączyłem kablami dodatkowy akumulatorek 14Ah pod rozładowany. Kontrolki na desce ożyły, miernik pokazywał jakieś niecałe 12V w instalacji, zakręcić rozrusznikiem się nie dało.

Do klem akumulatora w aucie podłączyłem prostownik, który teraz wykrył już napięcie 12V i pozwolił włączyć jeden z 3 trybów ładowania: 0,8A, 3,8A lub 3,8 zima. Wybrałem ostatni

i zostawiłem tak podłączony układ na 40 minut. Po tym czasie odłączyłem dodatkowy akumulatorek, napięcie pokazywane na ładowarce spadło z 13,8V na 13, 6V ale ładowała dalej bez problemu. ładowanie trwało około 8h i po tym czasie ładowarka sygnalizowała, że przeszła w tryb podtrzymania.

Przypuszczam, że ponowne włączenie i wybranie trybu 0,8A pozwoli jeszcze ładować akumulator, bo w tym trybie pokazuje 3 z 5 kresek naładowania.

Auto odpaliło :)

Takie są proste ładowarki, czasem trzeba pokombinować, żeby w ogóle dało się z nich skorzystać ;)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

NIe zakladam rozladowania aku do 6V, ale czy ten dzisiejszy z lidla ma max 3,8A?

Jeszcze nie nabylem stad pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, fanlan napisał:

NIe zakladam rozladowania aku do 6V, ale czy ten dzisiejszy z lidla ma max 3,8A?

Jeszcze nie nabylem stad pytanie.

Coś koło tego.

 

Najgorsze jest w tej ładowarce jest to, że jak całkiem rozładujesz aku, to i tak potrzebujesz zwykłego prostownika, żeby go ruszył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.01.2018 o 15:56, rallyrychu napisał:

Wczoraj akurat ładowałem całkowicie padnięty akumulator ok. 50Ah, więc napiszę jak ta zabawa wyglądała taką prostą ładowarką ;)

Podłączyłem ładowarkę pod rozładowany akumulator do około 6V. Przeważnie te ładowarki nie ładują, gdy akumulator ma poniżej 10V.

Moja ruszyła, wykryła 6V i zaczęła ładować jak akumulator 6V ;] Po chwili stwierdziła, że naładowała :hehe:

 

Takie są proste ładowarki, czasem trzeba pokombinować, żeby w ogóle dało się z nich skorzystać ;)

To wszystko zgodne z parametrami, bo na opakowaniu piszą, że min >7.5V. To, że trzeba kombinować to niestety bolączka wszystkich automatycznych, procesorowych ładowarek. Mnie to strasznie bulwersowało przy ładowiu aku AA/AAA gdy dzieciaki rozładowały "baterie" do 0 w zabawkach to ładowarka nie wykrywała ich, dopiero zwarcie równoległe z innym aku na chwilę powodowało że nagle znajdowała ;), testowałem kilka i we wszystkich był ten sam problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.01.2018 o 15:56, rallyrychu napisał:

 

Auto odpaliło :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Taaaa... po czym alternator zaczął ładować "wygłodzony" akumulator prądem 40..może 50....może 90 Amperów. I po co te pieszczoty z książkowym ładowaniem 1/10 C?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 2.01.2018 o 21:04, denus napisał:

A jeśli chodzi o sam prostownik to w sumie mam takie 3 szt, z czego jeden z wyświetlaczem, a dwa to starsze modele te z diodami. Każdy działa i nie narzekam na nie ;)

Każdy tego typu sprzęt ma jeden minus, a mianowicie za cienkie przewody do podłaczania akumulatora. Kiedyś z ciekawości podpiąłem miernik pod ładowany akumulator to różnica była prawie 0,5V - mniej na akumulatorze. Musiał być spadek napięcia na przewodzie.

 

I bardzo zdrowo dla akumulatora. W miarę spadku prądu błąd pomiaru napięcia na aku bezie malał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, sherif napisał:

Tak 3.8A 

Przewaga jest taka ze jest maly, mozna miec w bagazniku i automat, a mam tez motocykl .

Dzis niestety zony aku padl chyba do 1V:) bo mlody swiatlo zostawil ( trzy punkty na 12h) no i lidlowy by nie ruszyl, a staty ruski jak czolg, po trupach do celu.

Auto jezdzi na szybko  10A postawione w godzine.

Niemniej LIDLa kupie bo takie ekstrema to rzadkosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Lidlowy i jak auto postało miesiąc nie ruszane, Lidlowy się zbuntował. Stary ruski będzie ładował nawet od zera. Z automatem jest problem. Szukam teraz coś na zastępstwo ruskiego bo skończył swój żywot że nie opłaca go się naprawiać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, sebaM25 napisał:

 

 

Najgorsze jest w tej ładowarce jest to, że jak całkiem rozładujesz aku, to i tak potrzebujesz zwykłego prostownika, żeby go ruszył.

 

Nie potrzebujesz. w lidlu byl teraz taki dupny, z większą ilością funkcji i z opcją rozruchu oraz ladowania padniętych bakterii za 200zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, fanlan napisał:

Przewaga jest taka ze jest maly, mozna miec w bagazniku i automat, a mam tez motocykl .

Dzis niestety zony aku padl chyba do 1V:) bo mlody swiatlo zostawil ( trzy punkty na 12h) no i lidlowy by nie ruszyl, a staty ruski jak czolg, po trupach do celu.

Auto jezdzi na szybko  10A postawione w godzine.

Niemniej LIDLa kupie bo takie ekstrema to rzadkosc.

Ja kupiłem bo nigdy nie miałem prostownika a może przyjść dzień, że w końcu się przyda ;).

No i o 7 rano nie trzeba było jechać o 9 było ich w moim sklepie jeszcze sporo :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, sherif napisał:

No i o 7 rano nie trzeba było jechać o 9 było ich w moim sklepie jeszcze sporo :phi:

rynek się nasycił sprzętami z lidla, na początku jak rzucali elektronarzędzia itp to były wojny i wyścigi, sam pamiętam jak stałem w kolejce przed sklepem po wkrętarkę :facepalm:

Teraz widzę tydzień/dwa po rzucie nadal po kilka sztuk czeka na chętnych. Prostowniki w zeszłym roku były przynajmniej z miesiąc na sklepie i nikt nie kupował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Ozarek napisał:

rynek się nasycił sprzętami z lidla, na początku jak rzucali elektronarzędzia itp to były wojny i wyścigi, sam pamiętam jak stałem w kolejce przed sklepem po wkrętarkę :facepalm:

Teraz widzę tydzień/dwa po rzucie nadal po kilka sztuk czeka na chętnych. Prostowniki w zeszłym roku były przynajmniej z miesiąc na sklepie i nikt nie kupował.

Taa, to spróbuj spodnie narciarskie/zimowe dla dzieci kupić :phi:.

Poprzednio ok roku temu jak tylko wyszedł jeden z ich prostowników to zjeździłem 3 Lidle i nie było nigdzie, więc może się rynek nasycił, może bardziej przewidzieli zapotrzebowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, sherif napisał:

Taa, to spróbuj spodnie narciarskie/zimowe dla dzieci kupić :phi:.

Poprzednio ok roku temu jak tylko wyszedł jeden z ich prostowników to zjeździłem 3 Lidle i nie było nigdzie, więc może się rynek nasycił, może bardziej przewidzieli zapotrzebowanie.

Wytłumaczcie mi co jest takiego w spodniach narciarskich czy w prostownikach z Lidla że nie można jednych kupić np. w Decathlonie a drugiego na Allegro czy w innej Castoramie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, marcindzieg napisał:

Wytłumaczcie mi co jest takiego w spodniach narciarskich czy w prostownikach z Lidla że nie można jednych kupić np. w Decathlonie a drugiego na Allegro czy w innej Castoramie?

 

Cena. W Lidlu 59zl, na Allegro taki sam z gwarancją i wysyłką prawie dwa razy tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, marcindzieg napisał:

Wytłumaczcie mi co jest takiego w spodniach narciarskich czy w prostownikach z Lidla że nie można jednych kupić np. w Decathlonie a drugiego na Allegro czy w innej Castoramie?

Stosunek ceny do jakości jest na prawdę przyzwoity i to właśnie w różnych kategoriach. Czy to jakieś ciuchy dla dzieci do zabawy na śniegu, czy prostownik którym się podładuje aku raz na jakiś czas. Plus sklepu stacjonarnego jest też oczywisty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ozarek napisał:

rynek się nasycił sprzętami z lidla, na początku jak rzucali elektronarzędzia itp to były wojny i wyścigi, sam pamiętam jak stałem w kolejce przed sklepem po wkrętarkę :facepalm:

Teraz widzę tydzień/dwa po rzucie nadal po kilka sztuk czeka na chętnych. Prostowniki w zeszłym roku były przynajmniej z miesiąc na sklepie i nikt nie kupował.

Spoko, założę się, ze gdyby było -10 to by do 9 nie polezaly.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, sherif napisał:

Taa, to spróbuj spodnie narciarskie/zimowe dla dzieci kupić :phi:.

a spodnie to sprzęt? ;] Na tekstyliach jest wojna cały czas ;]

5 godzin temu, sherif napisał:

Poprzednio ok roku temu jak tylko wyszedł jeden z ich prostowników to zjeździłem 3 Lidle i nie było nigdzie, więc może się rynek nasycił, może bardziej przewidzieli zapotrzebowanie.

tak jak wyżej Ci pisałem leżały u mnie z miesiąc i nikt nie chciał.

3 godziny temu, ZUBERTO napisał:

Spoko, założę się, ze gdyby było -10 to by do 9 nie polezaly.

Nie sądzę, pamiętaj że to samo jest w Biedronce i Aldim w praktycznie tej samej cenie i zbliżonym okienku czasowym.

Byłem w Lidlu jakąś godz. temu i leży ok 10szt. prostowników, specjalnie poszedłem sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Luke16 napisał:

Mam Lidlowy i jak auto postało miesiąc nie ruszane, Lidlowy się zbuntował. Stary ruski będzie ładował nawet od zera. Z automatem jest problem. Szukam teraz coś na zastępstwo ruskiego bo skończył swój żywot że nie opłaca go się naprawiać. 

uwierz że za dobry prostownik musisz dać 350-450zl 

w tej kwocie zmieścisz się z naprawą starego ruskiego sprzetu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, fanlan napisał:

Dzis niestety zony aku padl chyba do 1V:) bo mlody swiatlo zostawil ( trzy punkty na 12h) no i lidlowy by nie ruszyl, a staty ruski jak czolg, po trupach do celu.

Auto jezdzi na szybko  10A postawione w godzine.

Niemniej LIDLa kupie bo takie ekstrema to rzadkosc.

 

To jest śmierć dla akumulatora.

Zapewne jak teraz byś sprawdził elektrolit to będzie rudawy.

Akumulator po takim rozładowaniu ładuje się prądem max 0,05 C przez 10 godzin i dopiero potem można odpalać samochód.

Jak dasz duży prąd od razu i odpalisz brykę (co da jeszcze większy prąd) to zasiarczone płyty się totalnie zdegenerują.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, 4thelement napisał:

uwierz że za dobry prostownik musisz dać 350-450zl 

w tej kwocie zmieścisz się z naprawą starego ruskiego sprzetu

Za prostownik tak - miedz kosztuje.

Ale dobra ładowarka mikroprocesorowa to koszt < 100 zł. I będzie lepsza od tego dobrego prostownika.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ozarek napisał:

a spodnie to sprzęt? ;] Na tekstyliach jest wojna cały czas ;]

tak jak wyżej Ci pisałem leżały u mnie z miesiąc i nikt nie chciał.

Nie sądzę, pamiętaj że to samo jest w Biedronce i Aldim w praktycznie tej samej cenie i zbliżonym okienku czasowym.

Byłem w Lidlu jakąś godz. temu i leży ok 10szt. prostowników, specjalnie poszedłem sprawdzić.

Cóż może różna lokalna siła nabywcza ;), nie raz na AK wyczytałem o czymś co mogło mi się przydać to już u mnie dawno śladu nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. a dla mnie ten prostownik z Lidla tochę nie ma sensu ... 

- w nowszych samochodach to podładowywanie już nie jest aż tak potrzebne, bo nowoczesne alternatory radzą sobie z tym dobrze (przynajmniej lepiej niż kiedyś).

- prostownik potrzebuję, kiedy faktycznie zostawię samochód z jakimś odbiornikiem, który wyjedzie go do końca ... i napięcie spada do takich wartości że ten procesor nie wie co zrobić (albo nie rozpozna aku, albo rozpozna 6V)

- jak już ładuję akumulator, to chcę to zrobić awaryjnie/jak najszybciej ... czyli 10-12A, wrzucić do samochodu i reszta "dojdzie" w trasie

- takie kuracje dla aku na zasadzie podtrzymywanie 0,8A, czy powolne ładowanie ... to nie na dzisiejsze czasy :) ... jesli musisz musisz to robić, to czas na nowy aku ... będziesz się pieścił tą zabawką, a później alternator mu do*ieprzy kilkadziesiąt Amperów po starcie silnika

- ... czyli używanie tego Lidlowego sprowadza się praktycznie do podładowywania relatywnie sprawnego aku.

 

Ja mam od wielu lat klasyczny prostownik jak ta tym zdjęciu ... ładuje dobrze zaczynając od ok 10A i schodzi do zera, ładuje trupy ... i korzystam z niego naprawdę awaryjnie, kiedy z mojej winy rozładuje akumulator ... każdym innym przypadkiem zajmuje się sprawny alternator. Nie wyobrażam sobie żebym musiał z niego korzystać poza sytuacjami awaryjnymi

 

EINHELL AFEN 10: 10A, 12V MARKOWY PROSTOWNIK NIEM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Azbest napisał:

.. a dla mnie ten prostownik z Lidla tochę nie ma sensu 

 

 

Może dla Ciebie nie ma, ale większość ludzi którzy go kupują, używają go do podładowywania sprzętów które długo stoją, do takich zastosowań jest idealny.

Największy jego plus jest taki, ze go mozesz podłączyć i zapomniec o nim na pare dni ;)

Jak potrzebujesz do większej ilości zastosowań - jest tez ten "lepszy" za 200zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten prostownik ma dla mnie jedną zasadniczą wadę, po zaniku napięcia z sieci nie wróci do automatycznego doładowywania.

Trzeba znowu poprzyciskać klawiszki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Azbest napisał:

 

- w nowszych samochodach to podładowywanie już nie jest aż tak potrzebne, bo nowoczesne alternatory radzą sobie z tym dobrze (przynajmniej lepiej niż kiedyś).

- prostownik potrzebuję, kiedy faktycznie zostawię samochód z jakimś odbiornikiem, który wyjedzie go do końca ... i napięcie spada do takich wartości że ten procesor nie wie co zrobić (albo nie rozpozna aku, albo rozpozna 6V)

W nowszych samochodach to nie bardzo wiem jak ze swojej winy mogę rozładować aku, swiatla automat, po jakims czasie odcina wszelkie lampki, radio i zasilanie gniazd (chyba że są jeszcze auta, w których nie odcina).

Jedynie awaria alarmu, oświetlenia, elektroniki może to spowodować ale raczej nie z mojej winy.

Powyższe nie przeszkadza mi jednak posiadać ładowarkę z Biedry i podłączać ja (nazwijmy to profilaktycznie) 1-2x do roku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Azbest napisał:

.. a dla mnie ten prostownik z Lidla tochę nie ma sensu ... 

bo najwyraźniej Twój tryb użytkowania auta zapewnia doładowywanie aku jak nie do pełna to blisko tego. Są ludzie, którzy autem w tyg nie jeżdżą wcale, inni jeżdżąc do pracy mają krótkie odcinki i wtedy aku się nie doładuje. 2-3tyg takiej jazdy to jest maks co zniesie aku w bdb kondycji. Dla takich ludzi jest taka ładowarka.

Ja mam klasyczny stary prostownik, ale i tak kupiłem tą ładowarkę bo mi się zmienił tryb użytkowania auta i wypadły regularne, długie odcinki.

Także sam fakt, ze Ty nie widzisz sensu niczego nie oznacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, BOGUSS napisał:

Ten prostownik ma dla mnie jedną zasadniczą wadę, po zaniku napięcia z sieci nie wróci do automatycznego doładowywania.

Trzeba znowu poprzyciskać klawiszki.

Nie wiem jak u Ciebie ale ja nie pamiętam kiedy był zanik napięcia u mnie w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Azbest napisał:

.. a dla mnie ten prostownik z Lidla tochę nie ma sensu ... 

- w nowszych samochodach to podładowywanie już nie jest aż tak potrzebne, bo nowoczesne alternatory radzą sobie z tym dobrze (przynajmniej lepiej niż kiedyś).

- prostownik potrzebuję, kiedy faktycznie zostawię samochód z jakimś odbiornikiem, który wyjedzie go do końca ... i napięcie spada do takich wartości że ten procesor nie wie co zrobić (albo nie rozpozna aku, albo rozpozna 6V)

 

Na takie sytuacje to znacznie lepsze są:

Znalezione obrazy dla zapytania przewody rozruchowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wlad napisał:

To że w dzisiejszym świecie jest to wada malo istotna.

Dla mnie to wada bardzo istotna, może w UK nie ma zaników prądu ale u mnie są dość częste i nie będę ganiał do garażu co by znowu uruchomić prostownik "automatyczny".

EOT i pisz o wadach i zaletach prostownika, a nie o bożym świecie i jak jest urządzony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dwa prostowniki z Lidla, wersja bez wyświetlacza, kupione w 2010 roku, oba działają. Używam ich do cyklicznego doładowywania akumulatora gdyż jeżdżę głównie po mieście na krótkich dystansach i często w korkach. Akumulator ma już 8 lat. Dużą zaletą jest możliwość pozostawienia prostownika podłączonego do akumulatora bez ryzyka zagotowania/gazowania elektrolitu bo zasadnicze ładowanie kończy przy napięciu 14,5V lub 14,7V w zależności od trybu a następnie przechodzi w tryb ładowania konserwującego/odsiarczającego prądem o znikomej wartości. Akumulatora nie odłączam od klem, do tej pory nie trafił się zanik napięcia podczas ładowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przetestowałem na zabawce dziecięcej działa. Tylko się zastanawiam jakim A ładować AGM 12V (7+10Ah) :hmm:

Przy samochodowym trybie (3.8A dla aku pow 14Ah) podejrzanie szybko ładuje. Włączyłem tryb motocyklowy (0.8A) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tak samo przy ładowaniu 14Ah. Po chwili od podłączenia i wybraniu trybu 3,8 pokazuje, że naładował. Zawsze musiałem ładować 0,8A.

Już myślałem, że mam jakiś uszkodzony ten prostownik, ale ostatnio przetestowałem aku samochodowym i tam wszystkie tryby działają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5 styczeń 2018 o 21:54, maras77 napisał:

 

To jest śmierć dla akumulatora.

Zapewne jak teraz byś sprawdził elektrolit to będzie rudawy.

Akumulator po takim rozładowaniu ładuje się prądem max 0,05 C przez 10 godzin i dopiero potem można odpalać samochód.

Jak dasz duży prąd od razu i odpalisz brykę (co da jeszcze większy prąd) to zasiarczone płyty się totalnie zdegenerują.

 

Czasem brak gderania zony wiecej warte niz aku za 200 zl:)

Dostal kopa i mam gdzies czy elektorolit rudy czy kremowy.

Zona wsiadla, pojechala i bedzie jezdzic i jezdzic, Aku w spadku ma pewnie z 10 lat juz, u zony jakies 4 siedzi

No i zakupilem z lidla sprzet.

Naprawde za 59 zl daje rade. Zony aku ladowal noc do pelna, w motocyklu postawil w kilka h, a i starego bosza S4 uzbroil w prad i jeszcze jakis stary co slabo dizla krecil naladowal.Mam dakich dawcow pradu na szybko jak trzeba.

Najwieksza zaleta to  miniaturyzacja, mozna na codzien w bagazniku wozic, zwlaszcza jak sie jedzie dzies na kilka dni i muzyczka gra a potem zonk

Poki co polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.