Skocz do zawartości

nowe twingo - wrazenia.


Roman XXL

Rekomendowane odpowiedzi

Jeździłem najslabszym silnikiem.

Wrażenia zaskakująco pozytywne. Oczywiście dynamika jest wystarczająca tylko w mieście.

Auto jest niesamowicie zwinne. Mnie trochę boli że takie wysokie. Jednak dzięki temu miejsca na nogi jest tyle co w serii 3 e90, a może nawet ciut więcej.

Dla kierowcy na prawa nogę tez jest więcej miejsca, niestety na lewą nogę ciut miejsca brakuje.

Ogólnie auto udane, szkoda, że nie ma wersji RS.

Co ciekawe gwarancja na 5lat/100kkm kosztuje 1300 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeździłem najslabszym silnikiem.

> Wrażenia zaskakująco pozytywne. Oczywiście dynamika jest wystarczająca tylko w mieście.

> Auto jest niesamowicie zwinne. Mnie trochę boli że takie wysokie. Jednak dzięki temu miejsca na

> nogi jest tyle co w serii 3 e90, a może nawet ciut więcej.

> Dla kierowcy na prawa nogę tez jest więcej miejsca, niestety na lewą nogę ciut miejsca brakuje.

> Ogólnie auto udane, szkoda, że nie ma wersji RS.

> Co ciekawe gwarancja na 5lat/100kkm kosztuje 1300 zł.

Ma to faktycznie silnik z tyłu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale firmie renault udało się zrobić bagażnik typowy dla aut tej klasy. Tak na oko większy od

> bagażnika w matizie

Powstaje pytanie po co?

Możnaby np. zrobić drugi bagażnik z przodu. Ale w nowym Twingo tego nie ma.

Ok, mniejszy promień skrętu. Przydaje się raz w miesiącu. Można zawrócić na raz na szerszej ulicy.

Za to jeśli trzeba będzie coś zrobić przy silniku... grinser006.gif

Ale to Renault, więc na pewno ma system zmyślnych klapek serwisowych grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również po to by zimą skutecznie posłować się i wybrudzić o pseudo maską przy dolewaniu płynu do spryskiwaczy. Swoją drogą brzydszego samochodu to już dawno nie widziałem sick.gif

> Powstaje pytanie po co?

> Możnaby np. zrobić drugi bagażnik z przodu. Ale w nowym Twingo tego nie ma.

> Ok, mniejszy promień skrętu. Przydaje się raz w miesiącu. Można zawrócić na raz na szerszej ulicy.

> Za to jeśli trzeba będzie coś zrobić przy silniku...

> Ale to Renault, więc na pewno ma system zmyślnych klapek serwisowych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Powstaje pytanie po co?

> Możnaby np. zrobić drugi bagażnik z przodu. Ale w nowym Twingo tego nie ma.

> Ok, mniejszy promień skrętu. Przydaje się raz w miesiącu. Można zawrócić na raz na szerszej ulicy.

> Za to jeśli trzeba będzie coś zrobić przy silniku...

> Ale to Renault, więc na pewno ma system zmyślnych klapek serwisowych

Nigdy nic nie robiłem przy żadnym silniku. Co mnie to interesuje? Za to zawracanie, parkowanie robią co rusz. Nawet gdyby to było raz w miesiącu to warto.

Bagażnik jest wystarczający. Po złożeniu siedzeń wręcz przepastny. W takim aucie i tak jeździe jedna Maks dwie osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale na szczęście te czasy minęły

ja uważam, że jest to miał odmiana do praktycznie jednakowych autek miejskich. W smarcie silnik był nad tylna osią i nikt nie narzekał. To twingo jest bliźniakiem nowego smarta i tam też pewnie nie będzie to raziło. Jeśli chodzi o klasę A to jest to dla mnie obecnie najfajniejsze auto ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy Twingo był ciekawy, sympatyczny, ładny, proporcjonalny i wbrew powszechnej opinii dość trwały.

Dla mnie zawsze kojarzył się z samochodem z kreskówki.

Potem były różne mutacje, które za wszelką cenę starały się zlikwidować oryginalność tego samochodu.

Ten nowy jest..............głupizlosnik.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nic nie robiłem przy żadnym silniku. Co mnie to interesuje?

A ja nie widzę powodu żeby przy byle wizycie w ASO mechanik miał grzebać w moich rzeczach znajdujących się w bagażniku - a w tym Twingo wszystko z bagażnika trzeba wyjąć. Gdyby w pełni funkcjonalny bagażnik był z przodu to OK, ale tak jak jest teraz to raczej słabo przemyślane rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja nie widzę powodu żeby przy byle wizycie w ASO mechanik miał grzebać w moich rzeczach

> znajdujących się w bagażniku - a w tym Twingo wszystko z bagażnika trzeba wyjąć. Gdyby w pełni

> funkcjonalny bagażnik był z przodu to OK, ale tak jak jest teraz to raczej słabo przemyślane

> rozwiązanie.

Eee, trochę to śmieszne co mówisz. I tak Grzebia w bagażniku żeby go posprzątać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Eee, trochę to śmieszne co mówisz. I tak Grzebia w bagażniku żeby go posprzątać.

Zwykle wożę w bagażniku trochę gratów, szczególnie w tym aucie, którym zazwyczaj jeżdżę po mieście. Pomysł, że miałbym to wszystko wyciągać i gdzieś przekładać z okazji np. przeglądu wydaje mi się dosyć absurdalny - na tyle, że rozważając zakup takiego miejskiego wozidła Twingo skreśliłbym z miejsca właśnie z tego powodu.

BTW. nie znam w mojej okolicy ASO Renault gdzie spontanicznie przy okazji przeglądu sprzątano by wnętrze auta, o bagażniku nie wspominając. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie niektórzy z czasem będą chcieli go gazować. Gdzie toto ma koło zapasowe? Chyba, że nie ma, a w zamian jakieś coś, co pozwoli naprawić koło... bo na fotkach nie zauważyłem, żeby było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja nie widzę powodu żeby przy byle wizycie w ASO mechanik miał grzebać w moich rzeczach

> znajdujących się w bagażniku - a w tym Twingo wszystko z bagażnika trzeba wyjąć. Gdyby w pełni

> funkcjonalny bagażnik był z przodu to OK, ale tak jak jest teraz to raczej słabo przemyślane

> rozwiązanie.

o kurde, ale argument. raz w roku na przegląd trzeba będzie wyjąć płyn do spryskiwaczy i torbę sportową. dyskwalifikacja do zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pewnie niektórzy z czasem będą chcieli go gazować. Gdzie toto ma koło zapasowe? Chyba, że nie ma, a

> w zamian jakieś coś, co pozwoli naprawić koło... bo na fotkach nie zauważyłem, żeby było.

a które współczesne auta tej klasy mają koła zapasowe? Chyba w większości obecnie wprowadzanych na rynek aut nie ma kół zapasowych. Może z wyjątkiem SUVów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale na szczęście te czasy minęły

Maluch był spadobiercą bardzo, bardzo udanego Fiata 500.

Na szczęście te czasy wracają - brawa za odwagę wyjścia poza nudny standard. Twingo paradoksalnie jest lepszym klonem oryginalnego Fiata 500 niż obecna fiatowska 500-tka.

Z chęcią zakupię sobie kiedyś takie Twingo - z przekory, z zaciekawienia (hipsterka mnie bierze?).

No i będę strasznie cierpiał że przy wizycie w serwisie będę musiał wyjąć butelkę z płynem z bagażnika.

Za to banan na gębie codziennie w Warszawie przy manewrowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jak to możliwe że w podobnym suzuki Alto widziałem już 2 razy całą rodzinę zwiedzającą zakamarki

> PL?

> Wg Ciebie jednak max dwie osoby, wg innych kilka osób

Mój znajomy z trojka dzieci jeździ na codzień z żona i trojka dzieci matizem. Twierdzi ze to super rozwiazanie. Wcześniej miał multiple. Kiedyś samochodem rodzinnym był maluch. Jednak takie mamy obecnie czasy ze nawet w dużych autach zwykle jeździ jednak jedna mąkę dwie osoby. Dobrobyt to się nazywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wielu się podoba. I ma szanse stać się autkiem kultowym, właśnie ze względu na tę, co tu dużo

> mówić, odmienność.

Pytanie kiedy wersja RS.

I co więcej, ja tutaj czuję w kościach, wersję bardziej radykalną niż RS - jakąś limitowaną, bez bagażnika, bezkompromisową, godnego następcę R5 Turbo - odpowiednik Clio V6.

Wiem, że renault jest zdolne do czegoś takiego smile.gif wtedy dopiero będzie kult.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie kiedy wersja RS.

> I co więcej, ja tutaj czuję w kościach, wersję bardziej radykalną niż RS - jakąś limitowaną, bez

> bagażnika, bezkompromisową, godnego następcę R5 Turbo - odpowiednik Clio V6.

> Wiem, że renault jest zdolne do czegoś takiego wtedy dopiero będzie kult.

Ponoć nie jest przewidziana wersja RS frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> o kurde, ale argument. raz w roku na przegląd trzeba będzie wyjąć płyn do spryskiwaczy i torbę

> sportową. dyskwalifikacja do zakupu.

Oczywiście. Auto miejskie to zadaszone samobieżne pudło, ma być funkcjonalne i tanie. Rozumiem tego typu rozwiązania w samochodzie, gdzie priorytetem są osiągi, czy nawet tylko spektakularny wygląd - ale w samochodzie miejskim te aspekty nie mają akurat żadnego znaczenia - natomiast to, że np. w razie przyjazdu assistance będę się musiał wypakować na chodnik, żeby był dostęp do silnika to poważny mankament funkcjonalny. Mając do wyboru to coś i np. Pandę nie widzę sensu brania Twingo pod uwagę - podobnie jak nie kupiłbym pralki, do której pranie wkłada się przez podłogę. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Maluch był spadobiercą bardzo, bardzo udanego Fiata 500.

> Na szczęście te czasy wracają - brawa za odwagę wyjścia poza nudny standard. Twingo paradoksalnie

> jest lepszym klonem oryginalnego Fiata 500 niż obecna fiatowska 500-tka.

> Z chęcią zakupię sobie kiedyś takie Twingo - z przekory, z zaciekawienia (hipsterka mnie bierze?).

> No i będę strasznie cierpiał że przy wizycie w serwisie będę musiał wyjąć butelkę z płynem z

> bagażnika.

> Za to banan na gębie codziennie w Warszawie przy manewrowaniu.

Do zabawy tak, do kręcenia się po mieście jest to zbędne. Bardziej się tu sprawdza FWD wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oczywiście. Auto miejskie to zadaszone samobieżne pudło, ma być funkcjonalne i tanie. Rozumiem tego

> typu rozwiązania w samochodzie, gdzie priorytetem są osiągi, czy nawet tylko spektakularny

> wygląd - ale w samochodzie miejskim te aspekty nie mają akurat żadnego znaczenia - natomiast

> to, że np. w razie przyjazdu assistance będę się musiał wypakować na chodnik, żeby był dostęp

> do silnika to poważny mankament funkcjonalny.

to jest auto zadaszone, samobieżne i tanie. a wypakowanie 100l bagażnika na chodnik "ewentualnie" w razie czego. to strata 60 sekund życia. żaden koszt i dorabianie ideologii/szukanie problemu. tak samo musisz wypakować bagażnik, jak chcesz się dostać do zestawu naprawczego koła w klasycznym FWD. co się częściej zdarza? zaglądanie do silnika przez assistance w trasie? czy wymiana koła?

co więcej: pokaż mi assistance które naprawia silnik na miejscu. to nie aston martin. tu przyjecie laweta i do zobaczenia w najbliższym aso.

>Mając do wyboru to coś i np. Pandę nie widzę

> sensu brania Twingo pod uwagę - podobnie jak nie kupiłbym pralki, do której pranie wkłada się

> przez podłogę.

tak tak... tyle ze twingo to pełnoprawne i praktyczne auto. gdzie należy rozważyć aspekty praktyczne, cenę i parametry jezdne vs Panda, a nie fakt umiejscowienia silnika, dla samej zasady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nigdy nic nie robiłem przy żadnym silniku. Co mnie to interesuje? Za to zawracanie, parkowanie

> robią co rusz.

Ja parkuję codziennie kombi.

I naprawdę nie mam z tym problemu.

Czasem problemem jest długość albo szerokość ale promień skrętu? Najwyżej trzeba zrobić coś na dwa.

99% przebiegu pokonuje się jednak jeżdżąc prosto do przodu hehe.gif

A dopóki auto ma przezroczyste szyby, kierownicę ze wspomaganiem i bieg wsteczny to parkowanie odbywa się dokładnie tak samo wink.gif

Ale wracając do tematu - nowe Twingo może być śmiesznym autkiem, ale nadal twierdzę że "wartość dodana" dzięki umieszczeniu silnika z tyłu jest znikoma dla nabywcy.

Spowoduje tylko wzrost kosztów serwisu po gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jest auto zadaszone, samobieżne i tanie. a wypakowanie 100l bagażnika na chodnik "ewentualnie" w

> razie czego. to strata 60 sekund życia.

Fajnie, że lepiej ode mnie wiesz, co ja wożę w bagażniku i ile czasu zajmuje wyciągnięcie tego a potem odtworzenie stanu sprzed tego zamieszania. Ja to oceniam na trochę więcej czasu.

> tak samo musisz wypakować bagażnik, jak chcesz się dostać do zestawu naprawczego koła w

> klasycznym FWD

Do koła zapasowego - tak. Do zestawu naprawczego - nie.

> co się częściej zdarza?

Na pewno częściej zdarza się wywalanie wszystkiego z bagażnika w celu uzyskania dostępu do silnika w aucie które ma silnik pod bagażnikiem niż w aucie, które ma silnik po przeciwnej stronie nadwozia.

> co więcej: pokaż mi assistance które naprawia silnik na miejscu. to nie aston martin. tu przyjecie

> laweta i do zobaczenia w najbliższym aso.

Ale przed transportem do ASO być może pan laweciarz zawinszuje sobie oględziny komory silnikowej (pan z assistance Hondy po zgłoszeniu niemożności uruchomienia auta sprawdzał poziom naładowania akumulatora, poziom oleju, do tego zrobił zdjęcie (!) komory silnika - sam przyznał, że nie ma to żadnego sensu, ale musi tak robić) - a wtedy na dzień dobry masz wywalanie wszystkiego na zewnątrz po to, żeby zaraz upychać to spowrotem.

> tak tak... tyle ze twingo to pełnoprawne i praktyczne auto. gdzie należy rozważyć aspekty

> praktyczne, cenę i parametry jezdne vs Panda, a nie fakt umiejscowienia silnika, dla samej

> zasady.

Fakt takiego a nie innego umiejscowienia silnika świadczy o tym, że postawiono na oryginalność kosztem praktyczności - i to właściwie wyczerpuje temat, bo na dowodzenie że czarne jest białe szkoda czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Fajnie, że lepiej ode mnie wiesz, co ja wożę w bagażniku i ile czasu zajmuje wyciągnięcie tego a

> potem odtworzenie stanu sprzed tego zamieszania. Ja to oceniam na trochę więcej czasu.

ile 120 sekund? 180? ile życia zabierze Ci to raz na rok?

> Na pewno częściej zdarza się wywalanie wszystkiego z bagażnika w celu uzyskania dostępu do silnika

> w aucie które ma silnik pod bagażnikiem niż w aucie, które ma silnik po przeciwnej stronie

> nadwozia.

bo ja wiem... nie pamiętam kiedy zaglądałem pod maskę w 508. nie widzę zatem powodu aby uznać Twingo za niepkratyczne.

> Ale przed transportem do ASO być może pan laweciarz zawinszuje sobie oględziny komory silnikowej

> (pan z assistance Hondy po zgłoszeniu niemożności uruchomienia auta sprawdzał poziom

> naładowania akumulatora, poziom oleju, do tego zrobił zdjęcie (!) komory silnika - sam

> przyznał, że nie ma to żadnego sensu, ale musi tak robić) - a wtedy na dzień dobry masz

> wywalanie wszystkiego na zewnątrz po to, żeby zaraz upychać to spowrotem.

no. w porywach 3 minuty życia. niewiele, biorąc pod uwagę czekanie na lawetę do 2h.

IMHO absurdalny argument. ale każdy ma swoje kryteria wyboru auta.

mam znajomego który odrzucił na starcie Peugeota 307, bo ten ma lusterka w dziwnym miejscu.

> Fakt takiego a nie innego umiejscowienia silnika świadczy o tym, że postawiono na oryginalność

> kosztem praktyczności - i to właściwie wyczerpuje temat, bo na dowodzenie że czarne jest białe

> szkoda czasu.

no wlasnie postawiono na oryginalność, zachowując praktycnzość. tak - to wyczerpuje temat.

w tym segmencie Twingo nie odstaje od konkurencji. a za to np. skręca dużo lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to jest auto zadaszone, samobieżne i tanie. a wypakowanie 100l bagażnika na chodnik "ewentualnie" w

> razie czego. to strata 60 sekund życia. żaden koszt i dorabianie ideologii/szukanie problemu.

Tym bardziej, że w tym Twingo pewnie wystarczy położyć tylne oparcie i podnieść podłogę - graty same się przestawią tak, że nie będą blokować dojścia do silnika hehe.gifgrinser006.gif.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.