Skocz do zawartości

Start & stop - używa ktoś?


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz w niektórych nowych pojazdach montują to przymusowo, a wszystko wskazuje na to, że oszczędność jest nikła, za to akumulator nieźle dostaje - wg opinii, po 3 dniach używania, akumulator jest tak rozładowany, że system się dezaktywuje. Powstaje też pytanie, co z ew. turbiną - brak smarowania po wyłączeniu silnika kilka(naście) razy dziennie zamiast np. 2-3 też bez wpływu na jej żywotność nie są.

Trochę poszukałem po sieci i właściwie system ten ma same wady, a jedynym powodem jego stosowania są wymogi eko + liczenie na przyszły zysk w postaci zakupów rozruszników (droższych niż standardowe - DNS), akumulatorów (DNS) i innych części zniszczonych przez s&s.

Faktycznie aż tak jest źle? Jakiś praktyk mógłby się wypowiedzieć?

Jeszcze link do artykułu

Polecam przeczytać opinie - mocno zniechęcające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz w niektórych nowych pojazdach montują to przymusowo, a wszystko wskazuje na to, że

> oszczędność jest nikła, za to akumulator nieźle dostaje - wg opinii, po 3 dniach używania,

> akumulator jest tak rozładowany, że system się dezaktywuje.

co znaczy po 3 dniach uzywania?

zdarzalo mi sie jechac w korku przez dluzszy czas, gdy s&s dzialal co chwile, a mimo to akumulator nie rozladowal sie na tyle, zeby zdeaktywowacc system.

a poza tym pomiedzy korkami zawsze znajdzie sie kawalek "prostej", na ktorej akumulator zdazy sie podladowac

> turbiną - brak smarowania po wyłączeniu silnika kilka(naście) razy dziennie zamiast np. 2-3

s&s nie powinien zadzialac jesli turbosprezarka jest za ciepla

> Trochę poszukałem po sieci i właściwie system ten ma same wady,

dla mnie glowna wada (przynajmniej w wykonaniu fiata) jest to, ze ten system jest uzyteczny tylko wiosna i jesienia zlosnik.gif

gdy jest za zimno to silnik wylacza sie na kilka sekund, a kilka razy zdarzylo mi sie, ze wylaczyl sie na ulamek sekundy

podobnie jest latem, gdy jest goraco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a poza tym pomiedzy korkami zawsze znajdzie sie kawalek "prostej", na ktorej akumulator zdazy sie

> podladowac

Gdzieś czytałem, że akumulator po rozruchu "Wraca do siebie" dopiero po 20minutowej jeździe niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> co znaczy po 3 dniach uzywania?

> zdarzalo mi sie jechac w korku przez dluzszy czas, gdy s&s dzialal co chwile, a mimo to

> akumulator nie rozladowal sie na tyle, zeby zdeaktywowacc system.

> a poza tym pomiedzy korkami zawsze znajdzie sie kawalek "prostej", na ktorej akumulator zdazy sie

> podladowac

U mnie w jeździe miejskiej w i30 diesel SS działał tylko w pierwszy dzień. W pozostałe nie, może studził turbinę albo miał za mało prądu... zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzieś czytałem, że akumulator po rozruchu "Wraca do siebie" dopiero po 20minutowej jeździe

ale moze to chodzi o pierwszy rozruch zimnego silnika.

wydaje mi sie, ze taki, ktory jest juz cieply nie potrzebuje az tyle pradu

poza tym ja mam doswiadczenia z s&s w polaczeniu z silnikiem benzynowym, moze w przypadku diesla tez bym ten problem zauwazyl?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W silnikach z bezpośrednim wtryskiem benzyny nie ma potrzeby używania rozrusznika do ponownego rozruchu.

Po prostu przy zatrzymywaniu nie daje się paliwa, w cylindrach jest powietrze i aby go uruchomić wtryskuje się tylko do odpowiednio ustawionego cylindra trochę paliwa i daje iskrę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem ze swoim szefem jego Mercedesem C służbowym.

Dla mnie strasznie irytujące w mieście było drgnięcie samochodu za każdym razem gdy silnik odpalał. Było to bardzo "znieczulone" bo auto nowe, ale było mimo to wyraźnie odczuwalne.

Podobno rozruszniki do S&S są mocniejsze, o turbo w dieslach to nawet mówić nie będę, bo wiadomo że to dobre dla nich nie jest.

Ale mimo wszystko jak dla mnie jest to przenoszenie kosztów serwisu na klienta. Gwarancję wytrzyma, a po gwarancji awarie to już nie jest problem producenta. IMO przez S&S będziemy musieli szybciej wydać pieniądze w aucie pogwarancyjnym.

Pierwszy właściciel tego nie odczuje, odczuje to Turek, Polak czy Bułgar jak kupi 5-8 letnie auto.

IMO pseudo-ekologiczna zabawka dla bogatych społeczeństw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie posiadam tego wynalazku, ale znam kilka osób, które mają w różnych samochodach. Na razie nikt nie narzeka. Jeden kolega ma S&S w Civicu kupionym w zeszłym roku. Nie dość, że nie narzeka, to jeszcze mu się to podoba. zlosnik.gif

IMHO będzie jak z każdą nowością. Przez kilka lat nieufny z natury Polak będzie podchodził jak do jeża, a potem się przyzwyczai hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W silnikach z bezpośrednim wtryskiem benzyny nie ma potrzeby używania rozrusznika do ponownego

> rozruchu.

> Po prostu przy zatrzymywaniu nie daje się paliwa, w cylindrach jest powietrze i aby go uruchomić

> wtryskuje się tylko do odpowiednio ustawionego cylindra trochę paliwa i daje iskrę.

to co za różnica ponownego rozruchu od pierwszego "po nocy" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ja nie posiadam tego wynalazku, ale znam kilka osób, które mają w różnych samochodach. Na razie

> nikt nie narzeka. Jeden kolega ma S&S w Civicu kupionym w zeszłym roku. Nie dość, że nie

> narzeka, to jeszcze mu się to podoba.

> IMHO będzie jak z każdą nowością. Przez kilka lat nieufny z natury Polak będzie podchodził jak do

> jeża, a potem się przyzwyczai

dokładnie, podobnie jak wiekszosc ludzi ciagle jeszcze zyje w czasach grzania auta w zimie na postoju...

co do tematu, nie mialem stycznosci z tym wynalazkiem, ale watpie aby jakikolwiek producent wprowadzał ww. wynalazek gdyby faktycznie szybko niszczył akumulator, szybko niszczył turbine itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale watpie aby jakikolwiek producent

> wprowadzał ww. wynalazek gdyby faktycznie szybko niszczył akumulator, szybko niszczył turbine

> itd.

Zasadniczo, co się dzieje z samochodem po gwarancji - producenta nie interesuje.

A nawet lepiej gdyby się zepsuł jak najszybciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak i nie, jezeli nagminnie zacznie sie sypac, juz do tego producenta nie wrocisz bynajmniej ja tak

> mam

To wymaga od producenta planowania długoterminowego, co w branży moto już nie zachodzi.

Kiedyś było inaczej, niektórzy producenci liczyli na trwałe związanie klienta z marką.

To co obecnie robią producenci z Europy woła o pomstę do nieba, klienci chcą jak najtaniej, to dostają adekwatną jakość. Klienci oceniają jakośc samochodu po miękkości kokpitu beksa.gif - to dostają miękkie kokpity opakowane gównolitem.

Nadzieja w Japonii, Korei, i o dziwo w USA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jezdzilem troche w Volvo c30

i ciutke w v40 (tu akurat temp byly niskie i prawie nie dzialal)

Szczerze mowiac bardzo mi sie podoba zwlaszcza w dieselu (ta cisza i brak wibracji)

Pewnie jest roznie w roznych autach, ale w Volvo rozrusznik podobno jest duzo wiekszy a na pewno nie ma zadnych negatywnych zachowan przy odpalaniu i moim zdaniem auto generalnie fajniej odpala ze SS

Co do turbiny to podobno (nie sprawdzalem tego) w Volvo (nie wiem jak w innych) jest dodatkowy natrysk oleju na turbine wiec teoretycznie taki uklad jest trwalszy niz standardowy.

Kluczem jest tez dobrze zaprogramowana elektronika blokujaca Stop jak jest silnik za zimny czy po prostu jest zimno. W tych co jezdzilem tez jak juz klima nie wyrabiala silnik startowal.

Fajna rzecza jest mozliwosc dezaktywowania systemu.

IMO najwiekszym minusem SS jest zakres temperatur, w ktorych dziala tj. 0 - ~25 st. C

Ponizej 0 jest nieaktywny, pow 25 klima blokuje wylaczanie.

Co do oszczednosci paliwa to chyba raczej niewielkie zyski to daje, najwiekszy sens tego jest w zmniejszeniu spalin w miescie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wylaczam, w miescie nieslychanie irytujace. Niestety przy kazdym odpaleniu defaultowo system jest wlaczony.

Co ciekawe, po narzekaniach klientow, BMW w nowej trojce postanowilo wylaczyc to domyslne ustawienie systemu po kazdym odpaleniu - raz wylaczysz i jest wylaczone az ci sie nie odwidzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poczekajmy az te samochody będą miały przebieg 400-500kkm , bo przecież głównie z takimi

> przebiegami auta kupują Polacy i wtedy pojawią się opinie

Mój miał około 230.000 nalotu gdy kupowałem.

Na blacie 130.000. hehe.gif

Sprzedawca pewnie liczył na to że podanie VIN nic nie da, bo w ASO nie chcą podawać historii wozu ot tak.

No i trochę się zdziwił. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Są specjalne akku do takich aut

i myślisz, że to rozwiązuje sprawę ?

Ciekaw jestem czym tak na prawdę się różnią w kwestii konstrukcji.

Ja od siebie dodam, że jeździłem kilka dni 120d i nei podobał mi się ten system, zaraz po zjeździe z autostrady na pierwszych światłach silnik zgasł, potem już co chwila - ciekaw jestem jak to się odbije na turbinie hmm.gif

Niby przy włączonej klimie i różnicy temp (aktualna a zadana) też nie powinien się wyłączać a gasł aż w środku zaczęło się robić gorąco tongue.gif

Całe szczęście da się ten system wyłączać grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak i nie, jezeli nagminnie zacznie sie sypac, juz do tego producenta nie wrocisz bynajmniej ja tak

> mam

Możesz nie mieć wyboru.

Producentów silników jest raptem kilku.

Ten sam silnik napędza kilka marek wozów.

Do tego silniki produkowane w tym samym czasie mają podobne rozwiązania. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój miał około 230.000 nalotu gdy kupowałem.

> Na blacie 130.000.

> Sprzedawca pewnie liczył na to że podanie VIN nic nie da, bo w ASO nie chcą podawać historii wozu

> ot tak.

> No i trochę się zdziwił.

Mój miał 190 tys na liczniku, a realnie był skrecony o sporo więcej niż Twój. Ale sprawdziłem dopiero po zakupie bo podczas zakupu w przebieg nie wnikałem.

Wracajac do tematu - Twój nie ma start&stop przecież zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i myślisz, że to rozwiązuje sprawę ?

Myslę, że tak

> Ciekaw jestem czym tak na prawdę się różnią w kwestii konstrukcji.

> Ja od siebie dodam, że jeździłem kilka dni 120d i nei podobał mi się ten system, zaraz po zjeździe

> z autostrady na pierwszych światłach silnik zgasł, potem już co chwila - ciekaw jestem jak to

> się odbije na turbinie

> Niby przy włączonej klimie i różnicy temp (aktualna a zadana) też nie powinien się wyłączać a gasł

> aż w środku zaczęło się robić gorąco

> Całe szczęście da się ten system wyłączać

Osobiście podzielam Twoje zdanie, bo mam wrażenie, że auto się zepsuło. sick.gif

Co takiego było chyba w Lupo 3L [?]którym jeździłem wiele lat temu.

Jest to kolejny chory pomysł na szybsze zepsucie się aut jak np.: Downsizing.

Popatrz na to z p-tu widzenia mieszkańca europy zachodniej.

On i tak za 3 lata zmieni auto więc nie interesuje go czy system dobije turbinę czy nie.

On już będzie miał następne auto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tak, ale po takim ponownym starcie m.in trzeba pokonać kompresje, wprawić w ruch kolo zamachowe ..

chodzilo mi bardziej o to,ze po nocnym postoju kompresja moze byc za mala by w ten sposob mogl byc zainicjowany zaplon .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Są specjalne aku to jedno. Rozrusznik też jest mocniejszy. Słyszałem też o turbinach z płaszczem

> wodnym. Po zgaszeniu silnika rusza pompka wody i chłodzi turbinę

Takie chlodzenie turbiny niewiele daje, bo studzi skorupe/muszle, a nie os, gdzie gotuje sie i zasycha olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, to prawda... w maluchu na prądnicy.

> Pozdrawiam.

A to po jakim czasie wraca wg Ciebie??

Pojezdzij przez kilka na krotkich odcinkach rzedu 1-2km i nie zdziw sie jak zostawisz na noc samochod na mrozie i rano go nie uruchomisz hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój miał 190 tys na liczniku, a realnie był skrecony o sporo więcej niż Twój. Ale sprawdziłem

> dopiero po zakupie bo podczas zakupu w przebieg nie wnikałem.

> Wracajac do tematu - Twój nie ma start&stop przecież

Jak nie.

Naciskam guzik jest start.

Naciskam drugi raz jest stop.

zlosnik.gif

No nie ma, a jeszcze nie jechałem takim autem więc o przydatnosci się nie wypowiadam.

Nawiązałem do wypowiedzi o przebiegach.

W sensie, że niekoniecznie musi to być pół miliona km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz w niektórych nowych pojazdach montują to przymusowo, a wszystko wskazuje na to, że

> oszczędność jest nikła, za to akumulator nieźle dostaje - wg opinii, po 3 dniach używania,

> akumulator jest tak rozładowany, że system się dezaktywuje. Powstaje też pytanie, co z ew.

> turbiną - brak smarowania po wyłączeniu silnika kilka(naście) razy dziennie zamiast np. 2-3

> też bez wpływu na jej żywotność nie są.

> Trochę poszukałem po sieci i właściwie system ten ma same wady, a jedynym powodem jego stosowania

> są wymogi eko + liczenie na przyszły zysk w postaci zakupów rozruszników (droższych niż

> standardowe - DNS), akumulatorów (DNS) i innych części zniszczonych przez s&s.

> Faktycznie aż tak jest źle? Jakiś praktyk mógłby się wypowiedzieć?

> Jeszcze link do artykułu

> Polecam przeczytać opinie - mocno zniechęcające.

Mniesie to bardzo podobalo przez 3 dni zrobilem ponad1000 km astra 4 wyposazona w ten ystem i bylem bardzo milo zaskoczny jak to sprytnie dziala. Nawet jak niechcacy auto zgasisz za szybko.puszczajac sprzeglo to sam odpali;-) jako zebylo to auto z wypozyczalni jakos specjalnie nie cudowalem (ze turbina akku etc) nrmlnoe uzytkowanie i problemow nie sprawialo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem po Warszawie bmw5 wyposażonym w ten system - dla mnie rewelacja, bardzo chciałbym mieć takie coś w swoim pojeździe. Może w małych pierdzidełkach nie odczuwalna jest jakaś specjalna oszczędność paliwa, ale w przypadku większych silników jest ona porażająca, szczególnie przy porannych miejskich korkach, gdzie tak naprawdę to większość drogi się stoi (na autostradzie i przy zjazdach z autostrady używanie tego systemu mija się z celem). Dla przykładu - kiedy zapalam moje auto i stoi ono na chodzie to średnio co 5-7 minut średnie spalanie na komputerze mi wzrasta o 0,1 l/100km. Kiedyś w ciepłe dni zrobiłem z ciekawości test, w porannym szczycie w czasie drogi do pracy na każdych dłuższych światłach gasiłem silnik - na odcinku 8km średnie spalanie spadło mi o 1,7 litra (nie spaliłem oczywiśćie 1,7 litra mniej tylko o tyle spadło średnie spalanie) Gdybym teraz robił tak w czasie jazdy i powrotu i np na każdym postoju, bez problemy miałbym 1-2 dni jazdy więcej na tym samym baku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to po jakim czasie wraca wg Ciebie??

> Pojezdzij przez kilka na krotkich odcinkach rzedu 1-2km i nie zdziw sie jak zostawisz na noc

> samochod na mrozie i rano go nie uruchomisz

Moja żona swoim autem (starym, bo 13 letnim, do tego francuskim hehe.gif) jeździ czy to latem, czy zimą odcinki po 3-5km. Zimą używa radia, dmuchawy, świateł, ogrzewania tylnej szyby, latem klimy, wentylatora, świateł. NIGDY nie było problemu z akumulatorem....no, ale to sprawny samochód jest zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to po jakim czasie wraca wg Ciebie??

> Pojezdzij przez kilka na krotkich odcinkach rzedu 1-2km i nie zdziw sie jak zostawisz na noc

> samochod na mrozie i rano go nie uruchomisz

Z obserwacji - nie ma z tym problemu. Żony clio ostatnio jeździło praktycznie głównie na odcinkach do 2 kilometrów. Cały czas włączone światła, ogrzewanie tylnej szyby, radio. Ani razu nie było problemów z odpaleniem. (a stał na mrozie i czasem przez weekend był nie ruszany)

Co do systemu start-stop - zwróć uwagę, że nie pozwoli on na automatyczne wyłączenie silnika, jeśli akumulator jest niedoładowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to po jakim czasie wraca wg Ciebie??

Wielokrotnie opisywałem tutaj wyniki pomiarów w Nissanie X-Trail 2.0 dCi, wykonane miernikiem cęgowym, w mroźny (-20st C.) styczniowy poranek.

Już po kilku s. pobór prądu przez akumulator spada do pojedynczych A. Po 3 minutach do pojedynczych miliamperów, czyli akumulator jest doładowany.

Na rozgrzanym silniku te czasy są wielokrotnie krótsze.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowym civicu mam ten system. Mam co do niego mieszane uczucia. Z jednej strony działa perfekcyjnie - nie mam żadnego opóźnienia przy uruchamianiu (po naciśnięciu sprzęgła), uruchamianie jest praktycznie niezauważalne. Z drugiej strony, czasem wkurzające jest, jeśli system wyłącza silnik dosłownie na sekundę (bo światła się zaraz zmieniły). W typowym korku, gdzie samochody pomału się poruszają też nie za bardzo się sprawdza (bo praktycznie wtedy zatrzymujemy się i zaraz ruszamy). Tutaj kwestia nauczenia się, że jeśli widzimy, że zaraz ruszymy to nie puszczamy sprzęgła.

Dodatkowo, mam wrażenie że system zbyt wcześnie rozpoczyna wyłączanie - przy jeszcze niezbyt nagrzanym silniku. Civic - benzyna nie ma turbiny więc o nią nie muszę się obawiać.

No i oczywiście system można wyłączyć (co robię, gdy uważam że warunki ruchu nie są odpowiednie do jego stosowania).

Ale, gdy dłużej stoimy na światłach to miłe jest, że silnik nie kręci się niepotrzebnie.

W civicu system nie wymaga żadnej dopłaty (nie można z niego też zrezygnować). Gdybym miał do takiego systemu dopłacać (jak w większości marek) to na pewno bym nie kupował. Co do żywotności - to myślę że wzmocniony rozrusznik i akumulator, przy rozsądnym stosowaniu systemu wytrzymają nawet dłużej niż "tradycyjne". O silnik też się nie martwię (ale gdyby to był silnik z turbiną to bym bardziej się nad tym punktem zastanawiał)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W nowym civicu mam ten system. Mam co do niego mieszane uczucia. Z jednej strony działa

> perfekcyjnie - nie mam żadnego opóźnienia przy uruchamianiu (po naciśnięciu sprzęgła),

> uruchamianie jest praktycznie niezauważalne.

miałem inne odczucia w Civicu - 1.8 benzyna. System uruchamiał silnik z wyczuwalnym, może nie dużym, ale wyraźnym szarpnięciem. hmm.gif

Za to np. w Alfie Gulietta 1.4 MultiAir S&S działał praktycznie niewyczuwalnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to po jakim czasie wraca wg Ciebie??

> Pojezdzij przez kilka na krotkich odcinkach rzedu 1-2km i nie zdziw sie jak zostawisz na noc

> samochod na mrozie i rano go nie uruchomisz

Mój bardzo dobry znajomy serwisuje całą "flotę" seicent pizzeriowych. Dystans 1km bez gaszenia robią bardzo rzadko, zazwyczaj jest to 200-500m. I wiesz, muszę Cię zmartwić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> miałem inne odczucia w Civicu - 1.8 benzyna. System uruchamiał silnik z wyczuwalnym, może nie

> dużym, ale wyraźnym szarpnięciem.

No ja mam tylko emeryckie 1.4.. może dlatego szarpnięcie mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, to prawda... w maluchu na prądnicy.

Miałem to napisać, ale wziąłem dwa głębokie oddechy bo nie chciało mi się znowu przeprowadzać jakichś anty urban-legendowych krucjat.

Niektórzy takie historyjki przyjmują, zupełnie bezrefleksyjnie, bo przecież tak pisało w manualu "sam naprawiam syrena bosto", czy też tak powiedział najlepszy majster od tuningu na osiedlu. Ale też nie ma się co dziwić, nauczanie mamy takie, że amperomierza większość nie widziała na oczy, a nawet jeśli to przy próbie empirycznego sprawdzenia ile A przy rozruchu ciepłego silnika leci z akumulatora i jakimi prądami się ten ładuje przez pierwsze chwile pracy, pierwszy lepszy podłączy to jakże skomplikowane urządzenie z jednej strony do +, a z drugiej do - po czym zgłosi, że miernik nie działa*...

*) tak, wiem, sprawę ratuje cęg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mój bardzo dobry znajomy serwisuje całą "flotę" seicent pizzeriowych. Dystans 1km bez gaszenia

> robią bardzo rzadko, zazwyczaj jest to 200-500m. I wiesz, muszę Cię zmartwić...

Tylko, ze w tym samochodzie nie ma praktycznie elektroniki, ktora bylaby w stanie rozladowywac akumulator na postoju i te auta prawie nie stygna.

Takie seicento, ktore stoi pod chmurka, robi dziennie kilka km (np: dojazd rano do pociagu, pod wieczor powrot) do tego dolicz alarm z syrenka z wlasnym zasilaniem i aku dlugo nie wytrzyma.

I to nie tylko problem takiego przykladowego seicento. W mojej okolicy ludzie dojezdzaja 2-3km do stacji pkp czy autobusu i ostatniej zimy wiele aut poleglo, glownie ze wzgledu na niedoladowany aku. I akurat marka samochodu nie ma tu znaczenia, bo problem dotyczyl roznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tylko, ze w tym samochodzie nie ma praktycznie elektroniki, ktora bylaby w stanie rozladowywac

> akumulator na postoju i te auta prawie nie stygna.

Nie rozumiem po co zmieniasz temat. Nikt tu nie rozmawia o stojących miesiącami na parkingach samochodach, które od święta robią 2-3km.

Przypomnę, meritum leży w systemie s&s, w którym to samochód się gasi z ciepłym silnikiem, uruchamia się z ciepłym silnikiem, podobnie jak wspomniane seicento z pizzerri.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch tygodni jeżdżę Cruzem z tą funkcją. Na razie ciężko coś powiedzieć jaki to będzie miało wpływ na trwałość auta.

System można w każdej chwili wyłączyć. A sama funkcja bardzo mi się podoba, cisza podczas stania w korku, wystarczy wcisnąć sprzęgło i autko delikatnie odpala ok.gif

Na razie minusów nie widzę i mam zamiar używać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wpadłbyś na kącik chevroleta poopowiadać trochę o tym 1,4T, bo jeszcze nikt chyba takim nie jeździł

No przecież jestem tam i od czasu do czasu coś piszę wink.gif

Na razie niewiele jeżdżę bo autko na oponach letnich odebrałem. Ma dwa tygodnie i wczoraj mu 1000km stuknęło dopiero drive.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.