Mantom Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo jakich drogach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PAWELwaw84 Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Te ostatnie reklamy, że amorki trzeba wymieniać co 80kkm to jakaś bzdura, chyba że Monroe tyle wytrzymują. Wymienia się je jak zaczynają hałasować albo źle tłumić, a nie po konkretnym przebiegu. Najczęściej jednak wymiana wypada w przedziale 150-250kkm (te fabryczne) ile potem wytrzymują zamienniki ale jak się czyta po forach o tych najtańszych to po kilkunastu tysiącach potrafią już stukać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marew Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 różnie z tym bywa, bo to nie tylko zależy od drogi,jeden będzie ostrożnie jeździł i omijal dziury i krawężniki a drugi będzie zaliczal każda dziurę i krawężniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Z doświadczenia 150-200 kkm, czyli dla pierwszego właściciela to w zasadzie element niewymienny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 31 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > różnie z tym bywa, bo to nie tylko zależy od drogi,jeden będzie ostrożnie jeździł i omijal dziury > i krawężniki a drugi będzie zaliczal każda dziurę i krawężniki Ja jeżdżę raczej ostrożnie i przepisowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mantom Napisano 31 Lipca 2013 Autor Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > Z doświadczenia 150-200 kkm, czyli dla pierwszego właściciela to w zasadzie element niewymienny. To bardzo dobra wiadomość Mam 108500 km przebiegu, testy z energicznym naciskaniem karoserii na razie wypadają pozytywnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? Ze służbowych, które robiły przebiegi rzędu 300kkm. tylko w Fordzie Escorcie trzeba było tylne wymieniać co 20kkm. We wszystkich innych zwykle wytrzymywały do końca. Zdarzały się pojedyncze usterki po 200kkm. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? Różnie. Bywa, że po 50kkm trzeba wymienić - tylne w Astrze wymieniałem po takim przebiegu. Bywa, że po 200kkm jeszcze przechodzą badanie techniczne, choć już na minimach - tak jest w Yarisie zony. Lacetti sprzedawałem z przebiegiem 117kkm, gdzie w zawieszeniu wymieniony był tylko jeden sworzeń wahacza, a auto lekko nie miało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mokrii Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? wymmienilem kilka dni temu - auto wyraznie lepiej reaguje na skret, przestalo plywac, przy przyspieszaniu nie traci trakcji, przebieg 115kkm i 14 lat na skp wychodzilo 80% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marew Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > Różnie. > Bywa, że po 50kkm trzeba wymienić - tylne w Astrze wymieniałem po takim przebiegu. > Bywa, że po 200kkm jeszcze przechodzą badanie techniczne, choć już na minimach - tak jest w Yarisie > zony. > Lacetti sprzedawałem z przebiegiem 117kkm, gdzie w zawieszeniu wymieniony był tylko jeden sworzeń > wahacza, a auto lekko nie miało. sprawność amortyzatorów nie jest obowiązkowym punktem kontrolnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > sprawność amortyzatorów nie jest obowiązkowym punktem kontrolnym Ja lubię wiedzieć jak sprawne są i cieszę, że za każdym razem mi sprawdzają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Tyle że dla gazowych/gazowo-olejowych to badanie jest całkiem nieprzydatne Dlatego nie jest w zakresie obowiązkowego sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > Tyle że dla gazowych/gazowo-olejowych to badanie jest całkiem nieprzydatne Dlatego nie jest w > zakresie obowiązkowego sprawdzenia. Poza tym mało który diagnosta potrafi. Bardzo ważną rzeczą przy badaniu amortyzatorów jest poprawne ciśnienie, a także trzeab brać pod uwagę profil opony. I potem wychodzą "kwiatki", że amortyzatory zużyte (profil opony 65), a po zmianie opon na profil 50 amortyzatory nagle zmartwychwstają i są idealne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Zdarzało się, że w nowych BMW już przy przebiegu poniżej 10-15kkm trzeba było wymienić. Wymiana gwarancyjna tylko jednej sztuki budziła spore emocje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pajda Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 U mnie w rodzinie auto ma nalotu 205 kkm i ostatnio podczas przeglądu co rocznego na stacji diagnostycznej wyszło 84 oraz 82 procent. Tak więc fabryczne amorki ładnie wytrzymują jak narazie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > U mnie w rodzinie auto ma nalotu 205 kkm i ostatnio podczas przeglądu co rocznego na stacji > diagnostycznej wyszło 84 oraz 82 procent. Tak więc fabryczne amorki ładnie wytrzymują jak > narazie. To ja przewrotnie napiszę - wymień je, a odczujesz nową jakość jazdy. Poprawi się trzymanie auta i hamowanie. Testy na stacjach są do duszy. Twierdzę tak po tym, gdy na własne oczy zobaczyłem wyniki testu amorów wylanych i założonych nowych. Te drugie miały wyniki ... niższe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Właśnie jak przekracza 80% to tak jakbyś sprężynę kołkiem usztywnił a nie amortyzatorem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Ja oryginały zmieniłem po 165kkm. Niektóre najtańsze chyba stukają już w pudełku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > To ja przewrotnie napiszę - wymień je, a odczujesz nową jakość jazdy. Poprawi się trzymanie auta i > hamowanie. Kiedyś w CR-V przy 240kkm. pociekł mi jeden z przodu. Zostały wymienione oba. Nie odczułem żadnej nowej jakości jazdy, chociaż zakręty przejeżdżam blisko: "granicy" i pod względem: "trzymania" lubię wyciskać z auta ile się da... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > Kiedyś w CR-V przy 240kkm. pociekł mi jeden z przodu. Zostały wymienione oba. > Nie odczułem żadnej nowej jakości jazdy, chociaż zakręty przejeżdżam blisko: "granicy" i pod > względem: "trzymania" lubię wyciskać z auta ile się da... > Pozdrawiam. Ale pociekł jeden, zauważyłeś to i wymieniłeś, tak? Ja piszę o naturalnej degradacji parametrów amortyzatora, rozłożonej w czasie. Przez powolność tej degradacji, człowiek się przyzwyczaja i nie dostrzega, że coś się pogorszyło. Potem przychodzi wymiana kompletu na nowe i ... szok, że to auto tak się prowadzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 Pociekł, więc wymieniłem oba z przodu na nowe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? Wszystko zależy od sposobu użytkowania, tak samo jak z resztą całej zawiechy. Do 200-250 mogą wytrzymać, ale ni muszą i mogą paść szybciej, czasami wystarczy 1 dziura niefortunna by zrobić złom z amorka. Co do tych maszyn na OSKP one nie uwzględniają chyba masy pojazdy, przynajmniej tak mi tłumaczył kiedyś diagnosta, że w autach cięższych wychodzi inaczej niż w lżejszych ,mimo że amor będzie miał podobne wartości tłumienia/zużycia. Najważniejsze by na tych pomiarach różnice nie były zbyt duże np 80-40% na tej samej osi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 31 Lipca 2013 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2013 > Ale pociekł jeden, zauważyłeś to i wymieniłeś, tak? > Ja piszę o naturalnej degradacji parametrów amortyzatora, rozłożonej w czasie. Przez powolność tej > degradacji, człowiek się przyzwyczaja i nie dostrzega, że coś się pogorszyło. Potem przychodzi > wymiana kompletu na nowe i ... szok, że to auto tak się prowadzi. A może to dlatego że przy wymianie amorków wymianiamy wszystkie gumy na nowe, łożysko amora itd... Mój mechanior twierdzi że dopóki nic się nie dzieje, nie stuka nie skrzypi, amorek nie wylany, nie zauważamy pogorszenia prowadzenia samochodu to nie ma co na siłę wymieniać. Ja mam nakulane już 260 kkm i nic nie było jeszcze robione. W sumie się zastanawiałem nad remontem kompletnym ale on stwierdził żem oszalał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aviator Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 W mojej Corolli przednie amortyzatory stukają, ale nadal są ok. Przebieg ok 118 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? u mnie 160 kkm i ciagle fabryczne amortyzatory - wymienialem raz laczniki staba z przodu oraz 1 z 4 tuleje tylnego wahacza oraz raz sworzen wahacza gornego tylnego wiec uwazam ze calkiem rozsadnie jak na taki przebieg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? Jedyny samochód jaki miałem przyjemność pojeździć długo po polskich drogach to Hyundai Pony. I w nim tylne amortyzatory poleciały po 100 kkm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pipper Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? Dobra: Segment A Fiat Panda Van przód wymieniony przy 128kkm - zamarzł jesden, tył fabryka, a przelot 159kkm koła 155/80/13 Segment B Fiat Punto 2 fl cały przód 210kkm fabryka jeszcze, tył wymieniony na ori po 170kkm koła 165/70/14 Segment C Fiat Stilo 11 lat i 133kkm i pełna seria, w zawieszeniu zrobione tuleje belki tylnej tylko 205/50/17 i zima 195/65/15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 > Dobra: > Segment A Fiat Panda Van przód wymieniony przy 128kkm - zamarzł jesden, tył fabryka, a przelot > 159kkm koła 155/80/13 Panda miała wadę fabryczną amortyzatorów w pierwszych latach produkcji. Wymieniali na gwarancji. > Segment B Fiat Punto 2 fl cały przód 210kkm fabryka jeszcze, tył wymieniony na ori po 170kkm koła > 165/70/14 Punto 2 też była wadliwa seria, widocznie nie trafiłeś. > Segment C Fiat Stilo 11 lat i 133kkm i pełna seria, w zawieszeniu zrobione tuleje belki tylnej > tylko 205/50/17 i zima 195/65/15 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaWeR Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 Do 300 000 km spokojnie. Stare toyoty i hondy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pipper Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 > Panda miała wadę fabryczną amortyzatorów w pierwszych latach produkcji. Wymieniali na gwarancji. Wiem, ale i tak długo wytrzymało, produkcja październik 2004r > Punto 2 też była wadliwa seria, widocznie nie trafiłeś. produkcja maj 2005r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? 200-300 kkm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gondoljerzy Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? Co masz na myśli pytając o samochód średniej klasy? Ze znanych mi samochodów użytkowanych od nowości lub prawie od nowości: Nissan Almera 9 lat i 110tyś km przebiegu - amorki nadal fabryczne Fiat Grande Punto 4 lata i 130tyś km przebiegu - przód fabryka, tył wymieniony przy 80 tyś km Nissan Sunny (trochę to dawno było, ale...) wymiana wszystkich amorków przy 150tyś km gdy padł tylko jeden, ale to była służbówka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 18 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? golf 4 sdi 300 tys km i amory fabryka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 > golf 4 sdi 300 tys km i amory fabryka Taa, jasne. Fabryczne one mogą być, ale parametrami już dawno od nich odbiegają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vendorr Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 > Mam 108500 km przebiegu, testy z energicznym naciskaniem karoserii na razie wypadają pozytywnie I w sumie te testy są najbardziej miarodajne, wszelkie badania na stacjach diagnostycznych są o kant pupy. Swego czasu jak robiłem badania w swoim wozie na SKP wyszło 40% skuteczności amorków, a jak parę miesięcy po robiłem całe zawieszenie to mogłem te amorki bez wysiłku ścisną i po 15 minutach się otworzyły. Aha jak robiłem zawieszenie miałem na blacie 220 kkm, amorki oryginały. PZDR VEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAJ Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 > Na ile kkm oceniacie w samochodzie średniej klasy, jeżdżącym głownie w polskim mieście po wiadomo > jakich drogach? Nie ma czegoś takiego jak uogólniony przebieg samochodu po któym amortyzatory są zużyte. Zależy to od sposobu użytkowania, jakosci dróg, klimatu jak również konkretnej marki samochodu jak i producenta amortyzatorów, a dokładnie konkretnej implementacj danego rozwiazania w danym modelu pojazdu. Testy na SKP mogą służyć jedynie porównaniu działania strony lewej z prawą w samochodzie. I tylko tyle. O sprawności amortyzatora dowiemy się tylko i wyłącznie z wyników testów przeprowadzonych na specjalnej maszynie dynamometrycznej (badanie samego amortyzatora). Tak się składa że zawodowo zajmuję się zaganieniami zwiazanymi z reklamacjami amortyzatorów - zdarzają się uszkodzenia po kilkuset kilometrach, lub utrata własności tłumiących po kilku tyś km, jak i rekordziści - nieco ponad 460tyś km i amortyzator spełniał wszystkie normy fabryczne. Może jednak troczę pomogę pisząc że o ile nie nastąpi awaria (czy to z winy producenta czy wadliwej eksploatacji) to prawidłowo działający amortyzator z przebiegiem 100-150 a nawet 200 tyś km nie jest niczym rzadko występującym w przyrodzie. Jak sie dba, tak sie ma :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 > Taa, jasne. Fabryczne one mogą być, ale parametrami już dawno od nich odbiegają. chyba nie miałeś nigdy golfa... silnik suchutki pali na dotyk, miodzio, prowadzenie jest ok, ostatni przegląd śpiewająco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 > chyba nie miałeś nigdy golfa... silnik suchutki pali na dotyk, miodzio, prowadzenie jest ok, > ostatni przegląd śpiewająco Wystarczy, że znajomi mieli. Wolę się uczyć na cudzych błędach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lato8 Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 > Wystarczy, że znajomi mieli. Wolę się uczyć na cudzych błędach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzel Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 wymieniłem tylne amory na sachsy i niestety zaraz po rocznej gwarancji jeden wylał, wkurzyłem się i kupiłem najtańsze zamienniki po 32zł/szt. - w jednym zgrzewana metalowa osłona odpadła już w trakcie transportu ale poza tym kuleję już na nich 3 rok i działają ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
teg Napisano 19 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2013 Mnie też znudziło słuchanie w pracy co się komu w Golfie/Passacie dzisiaj popsuło i co wymieniał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BlacKnight Napisano 21 Sierpnia 2013 Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2013 Powiem tak, od 10 lat na SKP, zawsze to samo, przód 80%, tył 65%, przebieg 240kkm, w międzyczasie zaliczanych wiele dziur, po których szedł młotek i prostowanie felgi (normalne użytkowanie), amortyzatory suche (już pordzewiałe), więc prawie idealnie, ale co z tego. Przy obciążonym aucie tył skacze, że można choroby morskiej dostać, na łuku drogi wjazd w niedużą dziurę/nierówność i autem zarzuca nadmiernie (zmienia tor jazdy), więc teoretycznie amortyzatory dobre, a praktycznie do wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.