Iwin Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 witam! takie coś mnie dziś spotkało jak wracałem z grobów czy takie uszkodzenie jest nienaprawialne czy opona do wyrzucenia? jeździłem na nich 2dni. to jest nowy komplet. p.s. nie ma to jak zmiana koła w garniturze i eleganckich butach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Śmietnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luszeq Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Uszkodzenie boku więc tylko smietnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iwin Napisano 1 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > Uszkodzenie boku więc tylko smietnik. ledwo co kupilem i znowu wydatki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > takie coś mnie dziś spotkało jak wracałem z grobów Co to jest? Jak to się stało od wewnętrznej strony? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
slawek_l_83 Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Kup 1szt i jeździj dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > Co to jest? Jak to się stało od wewnętrznej strony? najechał na coś też mi teoria spiskowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bartekm Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Tak to nawet jakby to bylo na czole bieznika to smieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > ledwo co kupilem i znowu wydatki miałem takie samo uszkodzenie w oponach z przebiegiem 2kkm! do tego nie zdołałem dokupić 1 szt. Musiałem kupić 2szt! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > miałem takie samo uszkodzenie w oponach z przebiegiem 2kkm! do tego nie zdołałem dokupić 1 szt. > Musiałem kupić 2szt! Jak to mozliwe, ze nie dalo sie kupic 1 sztuki, a 2 juz tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > Jak to mozliwe, ze nie dalo sie kupic 1 sztuki, a 2 juz tak? Sory! Skrót myślowy taki Chodziło mi że musiałem kupić 2 szt. innego modelu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebaM25 Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > Sory! Skrót myślowy taki Chodziło mi że musiałem kupić 2 szt. innego modelu. To jest barum polaris 3, to się jeszcze da normalnie kupić nowe i na sztuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czachabrava Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 Wywal na smieci, po naprawie bałbym sie przycisnac autem bez obaw o zycie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sebaM25 Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > Wywal na smieci, po naprawie bałbym sie przycisnac autem bez obaw o zycie. Ja bym tak zrobił, ale co Iwin na to, to zobaczymy czy powie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wesol Napisano 1 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > witam! > takie coś mnie dziś spotkało jak wracałem z grobów > czy takie uszkodzenie jest nienaprawialne czy opona do wyrzucenia? jeździłem na nich 2dni. to jest > nowy komplet. > p.s. nie ma to jak zmiana koła w garniturze i eleganckich butach Gdzieś Ty się szlajał?? Podjedź do gumiarza przy US, on Ci powie co robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iwin Napisano 1 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > Gdzieś Ty się szlajał?? Podjedź do gumiarza przy US, on Ci powie co robić. no właśnie nigdzie się nie szlajałem po krzakach. parkowałem równolegle do tyłu na Narutowicza, a ze mało było miejsca to byłem tak zajęty precyzją wjechania i po prostu nie widziałem ze leży potłuczona butelka po piwie. najechałem chyba na szyjkę od butelki bo wystrzeliło coś z pod opony i momentalnie zeszło powietrze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iwin Napisano 1 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 1 Listopada 2014 > Ja bym tak zrobił, ale co Iwin na to, to zobaczymy czy powie po waszej ocenie wysłałem MMS'a do swojego zaprzyjaźnionego wulkanizatora i od razu zapadła decyzja o nowej oponie. to popularny model i rozmiar dostępny od reki,na wtorek ma być. nosz kurde co za pech... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 2 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 2 Listopada 2014 Jak opony nowe to kupiłbym nową. Nie naprawiałbym tego, tym bardziej, że jest to chyba raczej uszkodzenie eliminujące oponę z eksploatacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 albo mam coś z oczami nie tak i źle widze, albo w oponie tkwi jakieś ciało obce powodując rozcięcie na boku o długości ok 3 cm. Jak bardzo trzeba być zielonym z zakresu motoryzacji, żeby pytać czy to można naprawić? To tak jakby mieć 2 cm dziurę w głowie i pytać czy założenie czapki rozwiąże problem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjk Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Skleić cyjanopanem. Od środka można wzmocnić kawałkiem plastiku wyciętym z butelki PET i będzie jak nowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ArekMiz Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > albo mam coś z oczami nie tak i źle widze, albo w oponie tkwi jakieś ciało obce Przeca napisał, że jakiś żłób butelkę od piwa rozbitą na ulicy zostawił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Hipotetycznie taka naprawa jest możliwa. Nawet często się takie naprawy robi. Daje się łatkę zbrojoną wulkanizowaną na gorąco. To się nawet będzie trzymać i do furmanki albo snopowiązałki nada się doskonale. Po co wyrzucać dobra oponę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Hipotetycznie taka naprawa jest możliwa. Nawet często się takie naprawy robi. Daje się łatkę > zbrojoną wulkanizowaną na gorąco. To się nawet będzie trzymać i do furmanki albo snopowiązałki > nada się doskonale. > Po co wyrzucać dobra oponę? Tak, robi się...W Afryce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
noras Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Skleić cyjanopanem. Od środka można wzmocnić kawałkiem plastiku O drucie zapomniałeś. Koniecznie wszystko solidnie związać drutem ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Po co wyrzucać dobra oponę? Dla bezpieczeństwa swojego i innych. Im mniej drutu na drogach tym bezpieczniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Tak, robi się...W Afryce. Zapewne również? Nie bywam tam zbyt często, więc nie wiem. Widuję u nas, w kraju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Dla bezpieczeństwa swojego i innych. Im mniej drutu na drogach tym bezpieczniej. To prawda. Na szczęście to jeździ głównie w pojazdach rolniczych, różnych wózkach budowlanych itp. poza drogami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Azbest Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > To prawda. Na szczęście to jeździ głównie w pojazdach rolniczych, różnych wózkach budowlanych itp. > poza drogami. ... ale kolega nie ma pojazdu rolniczego i pewnie czasami chciałby z rodziną pocisnąć 140km/h po autostradzie i nikogo nie zabić. Druga sprawa ile kosztuje naprawa takiej opony żeby to miało ręce i nogi .. a ile NOWA opona regenerowana/nadlewana, która przynajmniej ma sprawną "konstrukcję". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Joki Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > ... ale kolega nie ma pojazdu rolniczego i pewnie czasami chciałby z rodziną pocisnąć 140km/h po > autostradzie i nikogo nie zabić. Absolutnie więc nie powinien naprawiać. To są techniki stosowane do opon pojazdów wolnobieżnych. Trzeba mieć nie po kolei w głowie aby taką oponę do auta zakładać. > Druga sprawa ile kosztuje naprawa takiej opony żeby to miało ręce i nogi .. Naprawa takiej, małej opony około 30 - 50zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Skleić cyjanopanem. Od środka można wzmocnić kawałkiem plastiku wyciętym z butelki PET i będzie jak > nowa W ramach uzupełnienia, proponuję owinięcie wężem ogrodowym. Posiadając zapas w bagażniku, można się nie obawiać problemów w dłuższej trasie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
QuBeK Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > witam! > takie coś mnie dziś spotkało jak wracałem z grobów > czy takie uszkodzenie jest nienaprawialne czy opona do wyrzucenia? jeździłem na nich 2dni. to jest > nowy komplet. > p.s. nie ma to jak zmiana koła w garniturze i eleganckich butach opona do wywalenia ps. kto mądry Ci w alu nabił odważniki na rant alufelgi...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > ps. kto mądry Ci w alu nabił odważniki na rant alufelgi...? Mądry, a nie udający mądrego - felgi aluminiowe są w różnych wydaniach i jak najbardziej są felgi (jak ta) do których stosuje się ciężarki na rant (inne niż do stalowych). Tutaj przykład: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Mądry, a nie udający mądrego - felgi aluminiowe są w różnych wydaniach i jak najbardziej są felgi > (jak ta) do których stosuje się ciężarki na rant (inne niż do stalowych). Dokładnie! Jak kupowałem nowe Renault, to też miałem na alu fabrycznie nabite ciężarki. Ale nie powiem żeby to było estetyczne rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Dokładnie! Jak kupowałem nowe Renault, to też miałem na alu fabrycznie nabite ciężarki. Ale nie > powiem żeby to było estetyczne rozwiązanie. Od wewnętrznej strony chyba nie ma z tym problemów Od zewnętrznej jak najbardziej można przykleić, jak ktoś taki esteta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Dokładnie! Jak kupowałem nowe Renault, to też miałem na alu fabrycznie nabite ciężarki. Ale nie > powiem żeby to było estetyczne rozwiązanie. Jak jest od wewnatrz, to nie ma wielkiego znaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinek Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 Gdzieś na ścianie mam tabele dopuszczalnych rozmiarów uszkodzeń opon. Owszem daje się naprawiać opony uszkodzone z boku, ale tu uszkodzenie jest ewidentnie za duże. Śmietnik. Niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Od wewnętrznej strony chyba nie ma z tym problemów Od zewnętrznej jak najbardziej można > przykleić, jak ktoś taki esteta Estetyka to jedno ale bardziej mnie interesowało uszkodzenie lakieru i erozja felgi w miejscu ciężarka. Gdyby to był jakiś stary gruchot, to bym scen nie robił ale nówka sztuka i mnie bardzo raziło, na tyle, że pojechałem wyważyć na nowo klejonymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > Estetyka to jedno ale bardziej mnie interesowało uszkodzenie lakieru i erozja felgi w miejscu > ciężarka. Przewrażliwiony jakiś jesteś Skąd erozja, skoro te ciężarki są z materiałów, które w kontakcie z felgą ze stopu nie powinny powodować takich zjawisk? Co do uszkodzenie lakieru - większe szanse na uszkodzenie z przyczyn eksploatacyjnych niż z racji użycia ciężarka. Ten lakier nie jest z plasteliny, w przeciwieństwie do ciężarków, które w opinii niektórych gumiarzy potrafią same odpaść po 10 kilometrach > Gdyby to był jakiś stary gruchot, to bym scen nie robił ale nówka sztuka i mnie > bardzo raziło, na tyle, że pojechałem wyważyć na nowo klejonymi. No to pisałem - "jak ktoś taki esteta" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iwin Napisano 3 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > albo mam coś z oczami nie tak i źle widze, albo w oponie tkwi jakieś ciało obce powodując rozcięcie > na boku o długości ok 3 cm. > Jak bardzo trzeba być zielonym z zakresu motoryzacji, żeby pytać czy to można naprawić? To tak > jakby mieć 2 cm dziurę w głowie i pytać czy założenie czapki rozwiąże problem. po to jest forum żeby pytać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 3 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 3 Listopada 2014 > po to jest forum żeby pytać... Dokładnie! Szkoda tylko, że niektórym "alfom i omegom" brakuje kultury i taktu, żeby merytorycznie odpowiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 5 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2014 > czy takie uszkodzenie jest nienaprawialne czy opona do wyrzucenia? Poszukaj warsztatu z logo Tip-Top. Goście potrafią naprawiać takie rzeczy, mają specjalne zbrojone łatki. Jeśli się nie podejmą, to znaczy, że trzeba kupić nową gumę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dranio Napisano 5 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 5 Listopada 2014 > po to jest forum żeby pytać... Tak zupełnie spokojnie i bez emocji: 1. Nie szkoda Ci czasu na jeżdżenie po gumiarzach i pytanie, czy może da się jakoś naprawić? 2. Nie bałbyś się jeździć z naprawioną oponą po takim uszkodzeniu - zwłaszcza przy większych prędkościach? Ja wiem, że te 300 czy 400 zł drogą nie chodzi, trzeba się napracować, żeby je zarobić, ale chyba lepiej kupić nową oponę i mieć spokój? dranio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasso Napisano 6 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2014 > 1. Nie szkoda Ci czasu na jeżdżenie po gumiarzach i pytanie, czy może da się jakoś naprawić? Co prawda to prawda. Chyba że ktoś jest studentem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomy Napisano 6 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 6 Listopada 2014 Nad czym tu się zastanawiać, opona na śmietnik albo na jakąś demonstrację W ubiegłym roku po spotkaniu z krawężnikiem, półroczna do wyrzucenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Iwin Napisano 7 Listopada 2014 Autor Udostępnij Napisano 7 Listopada 2014 j/w. dziękuję za wypowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 8 Listopada 2014 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2014 > Co prawda to prawda. Chyba że ktoś jest studentem. to bierze kredyt i kupuję nową oponę albo jeździ PKM zamiast myśleć o własnej doopie trzeba pomyśleć o innych, bo do zrobienia kogoś innego kaleką nie potrzeba wiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.