Skocz do zawartości

Auto z rekordową żywotnością paska rozrządu


dwaoczka

Rekomendowane odpowiedzi

Coś dla nadgroliwców którzy zmieniają paski co 40tys i trzy lata.

Mam znajomego który użytkuje golfa II 1.6 po ojcu. Auto z rocznika 85.

Od roku 90 lub 91 w rodzinie. Auto prawdopodobnie nigdy nie mialo zmienianego rozrzadu a juz na pewno od tego 90 roku. Kupione z przebiegiem okolo 100tyś (nikt juz nie pamieta dokladnie). Dzis ma 780tyś. Przez ojca pasek nie był zmieniany bo nie wiedzial że trzeba. Syn dostał auto przy przebiegu prawie 400tyś kilka lat temu i zainteresowal sie tematem. Ale ponieważ nie opłaca sie dokładać do starego trupa (rdza już go dobija) to tak jeździ dalej i śrubuje rekord :D Autko jeździ na wsi jako rozwoziciel lżejszych warzyw po bazarach. Robi rocznie ponoć 40tyś. Czasami nawet z przyczepką :D Serwisowany jest w stodole jak padnie coś takiego co kosztuje mniej niż 50zł i mozna to naprawić samemu a na razie tak było... Ktoś pobije ten przebieg na jednym pasku ?
P.S. Ten silnik jest chyba bezkolizyjny ale różne opinie słyszałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Coś dla nadgroliwców którzy zmieniają paski co 40tys i trzy lata.

W moim Golfie strzelił dokładnie po 60 tysiacach od poprzedniej wymiany. Są silniki, w których rozrząd rzadko kiedy wytrzymuje tyle ile stoi w serwisówce/instrukcji obsługi.

Daleki byłbym od jakichkolwiek wniosków w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim Golfie strzelił dokładnie po 60 tysiacach od poprzedniej wymiany. Są silniki, w których rozrząd rzadko kiedy wytrzymuje tyle ile stoi w serwisówce/instrukcji obsługi.

Daleki byłbym od jakichkolwiek wniosków w tym temacie.

 

Opona nowa tez moze strzelic po tygodniu uzywania ale to zdarza sie niezwykle rzadko. Tak samo rzadko jak zerwany pasek po 50-60tyś. Zdecydowana wiekszosc, pozywej 99% wytrzymuje grupo ponad 100tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opona nowa tez moze strzelic po tygodniu uzywania ale to zdarza sie niezwykle rzadko. Tak samo rzadko jak zerwany pasek po 50-60tyś. Zdecydowana wiekszosc, pozywej 99% wytrzymuje grupo ponad 100tyś.

Tak samo jak rzadko zdarza się przejechać na rozrządzie tyle co w opisywanym Golfie. Powtórzę, nie wyciągałbym na tej podstawie żadnych wniosków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Coś dla nadgroliwców którzy zmieniają paski co 40tys i trzy lata.

Mam znajomego który użytkuje golfa II 1.6 po ojcu. Auto z rocznika 85.

Od roku 90 lub 91 w rodzinie. Auto prawdopodobnie nigdy nie mialo zmienianego rozrzadu a juz na pewno od tego 90 roku. Kupione z przebiegiem okolo 100tyś (nikt juz nie pamieta dokladnie). Dzis ma 780tyś. Przez ojca pasek nie był zmieniany bo nie wiedzial że trzeba. Syn dostał auto przy przebiegu prawie 400tyś kilka lat temu i zainteresowal sie tematem. Ale ponieważ nie opłaca sie dokładać do starego trupa (rdza już go dobija) to tak jeździ dalej i śrubuje rekord :D Autko jeździ na wsi jako rozwoziciel lżejszych warzyw po bazarach. Robi rocznie ponoć 40tyś. Czasami nawet z przyczepką :D Serwisowany jest w stodole jak padnie coś takiego co kosztuje mniej niż 50zł i mozna to naprawić samemu a na razie tak było... Ktoś pobije ten przebieg na jednym pasku ?
P.S. Ten silnik jest chyba bezkolizyjny ale różne opinie słyszałem.

 

Kiedyś czytałem o pewnym bodajże szwedzie, który to w swoim volvo nigdy nie wymienił oleju. Auto grubo ponad 20 lat, przebieg był dość spory a grat śmigał dalej :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to jest konkurs na największą głupotę?

Proponuję kolejne - kto najwięcej km zrobił na kpl opon/klockach/tarczach, etc. :ok:

Opon to nie, ale w konkursie z klockami i tarczami mógłbym stanąć w szranki.

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opona nowa tez moze strzelic po tygodniu uzywania ale to zdarza sie niezwykle rzadko. Tak samo rzadko jak zerwany pasek po 50-60tyś. Zdecydowana wiekszosc, pozywej 99% wytrzymuje grupo ponad 100tyś.

U mnie wg instrukcji jest co 120kkm ale ASO zaleca co 100. Ciekawe jaki interwał zaleca Volkswagen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś czytałem o pewnym bodajże szwedzie, który to w swoim volvo nigdy nie wymienił oleju. Auto grubo ponad 20 lat, przebieg był dość spory a grat śmigał dalej :oki:

Ja w Polonezie, który brał pół litra oleju na tys. km, też przestałem zmieniać olej - tylko dolewki - butelkę z olejem woziłem w bagażniku i co 2 tankowania kupowałem nową ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w Polonezie, który brał pół litra oleju na tys. km, też przestałem zmieniać olej - tylko dolewki - butelkę z olejem woziłem w bagażniku i co 2 tankowania kupowałem nową ;]

ja w skodzie 105 po przegrzaniu silnika wlewalem zuzyty olej z busow.miala i tak isc na zlom a ze brala tak 2-3l na 1000km to nie oplacalo sie kupowac nowego. :skromny: dala rade do samego konca -zuzylem cala 20 l beczke :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś czytałem o pewnym bodajże szwedzie, który to w swoim volvo nigdy nie wymienił oleju. Auto grubo ponad 20 lat, przebieg był dość spory a grat śmigał dalej :oki:

Taaa, sciagalem pare lat temu pokrywe zaworow w seicento do regulacji zaworow.

Auto po totalnym neptyku, wowczas 9 letnie, od 5ciu bez wymiany oleju.

Ilosc nagaru, kleistego smaru na klawiaturze mnie przyprawila o mdlosci.

wolalem juz miski nie sciagac i nie patrzec w czym zanurzony jest smok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Coś dla nadgroliwców którzy zmieniają paski co 40tys i trzy lata.

Mam znajomego który użytkuje golfa II 1.6 po ojcu. Auto z rocznika 85.

Od roku 90 lub 91 w rodzinie. Auto prawdopodobnie nigdy nie mialo zmienianego rozrzadu a juz na pewno od tego 90 roku. Kupione z przebiegiem okolo 100tyś (nikt juz nie pamieta dokladnie). Dzis ma 780tyś. Przez ojca pasek nie był zmieniany bo nie wiedzial że trzeba. Syn dostał auto przy przebiegu prawie 400tyś kilka lat temu i zainteresowal sie tematem. Ale ponieważ nie opłaca sie dokładać do starego trupa (rdza już go dobija) to tak jeździ dalej i śrubuje rekord :D Autko jeździ na wsi jako rozwoziciel lżejszych warzyw po bazarach. Robi rocznie ponoć 40tyś. Czasami nawet z przyczepką :D Serwisowany jest w stodole jak padnie coś takiego co kosztuje mniej niż 50zł i mozna to naprawić samemu a na razie tak było... Ktoś pobije ten przebieg na jednym pasku ?
P.S. Ten silnik jest chyba bezkolizyjny ale różne opinie słyszałem.

 

roomster 330 000 

jeszcze lancucha nie ruszalem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współcześnie montują szerokie paski, które nie rwą się i mają zalecenia wymiany dopiero po 150 kkm.

Ale za to wcześniej może zajść konieczność wymiany kół zmiennych faz rozrządu ;)

20 lat temu japończycy wymieniali paski po 150 tys. I nie były specjalnie szerokie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta tarcza to raczej nie jest dojechana w wyniku przebiegu, przecież widać, że jeden klocek się skończył i tarcza szybko się zjechała w wyniku tarcia blachą po żeliwie...

Może tak być :ok:

Ale jakby do takiej tarczy załozyc nowy klocek to przypadkiem nie zużyje się b szybko?

I jak poznać co było pierwsze - jajko czy kura?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założył byś do tak zniszczonej/uszkodzonej tarczy nowe klocki :hmm:

Jeśli tak to jesteś jedynym, który tak by postąpił :hehe:

Niepotrzebnie robisz wycieczki osobiste...

Wiec tylko wyraże podziw ze potrafisz rozstrzygnąc  co było pierwsze i czy np ktos tego nie spreparował - w celu zrobienia fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś jest głuchy, nie czuje różnicy przy hamowaniu oraz nie wymienia klocków na czas to taki efekt może osiągnąć, w normalnym postępowaniu taka sytuacja nie może mieć miejsca :skromny:

 

Ekhm, kolego - wyjaśnię, że fotka była przypadkowym dodatkiem do żartobliwego w swej formie komentarza.  :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś jest głuchy, nie czuje różnicy przy hamowaniu oraz nie wymienia klocków na czas to taki efekt może osiągnąć, w normalnym postępowaniu taka sytuacja nie może mieć miejsca :skromny:

 

Byłem zdumiony, kiedy w bagażniku mojego świeżo zakupionego bolidu znalazłem 1 (słownie: jeden) nowy klocek hamulcowy  :hmm: 

Zdumienie przerodziło się w zrozumienie, kiedy okazało się, że poprzedni właściciel nie założył go, bo... nie mógł młotkiem (wyraźne ślady na zacisku i tłoczku, zacisk opierany na wahaczu ! ! ! ) "wsunąć" tłoczka, to go wrzucił do bagażnika... tłoczek stał na dębowo. 

Od momentu, gdy wystawiony od 1zł klocek znalazł nabywcę, uwierzę już prawie we wszystko, co związane z utrzymaniem auta w przyzwoitym stanie technicznym.

Tłumaczę to sobie tym, że takich aukcji było więcej i nabywca skompletował komplet klocków... :hehe:  :phi: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@@dwaoczka a nie utopił się jeszcze ten pasek w oleju? 

Przez prawie 800kkm i 30 lat nie było potrzeby zmieniać uszczelniacza na wale korbowym i rozrządu?

A może naprawa mieściła się w tych 50 złotych, bo przecież pasek do tego auta droższy nie będzie :hehe:

Tak, jak mówisz. Moim zdaniem były zmieniane simmeringi w przeszłości i pasek był nowy przy okazji, bo to koszt jakieś 25-30zł w zakupie dla mechanika.

W oleju to tylko w Fordzie paski chodzą, bo tam pasek na stałe jest w kąpieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.