Skocz do zawartości

Skodowka Felicja - z czym to się je....


dawiddawidowski

Rekomendowane odpowiedzi

Silnik  1.3 mpi ( LXI,GLXI) na łańcuchu rozrządu, 150kkm przebiegu + LPG (2 gen. chyba), rocznik 1999, lakier - blacha podobno w niemal perfekt stanie, nowe opony lato, zima i ogólnie naj    :hehe: 

 

Na co zwrócić uwagę, jakieś wady tych pudełek bo skoda to dla mnie nowość     :hmm:    Ma jeździć głównie krótkie odcinki max 50km i pewnie mniej niż 15kkm rocznie     :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruda lubi pochrupać klapę kufra pod listwami ozdobnymi i nadkola.

Gąbki wygłuszające podszybia w kabinie mogą łapać wodę z dziurawego podszybia lub puszcza uszczelka przedniej szyby.

Sam motor jest przyzwoity. Miałem takowy w kombi. Byłem miło zaskoczony pojemnością kufra.

Między 220kkm od zakupu do 276kkm padła przepustnica na początku oraz katalizator się wykruszył niedługo przed sprzedażą. Poza tym typowo eksploatacyjne sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką , też "po dziadku".Jedyne co się dzieje to ruda na klapie przy listwie. Jak nie zardzewiała to luz. Poza tym że nie ma żadnego wyposażenia to jeździ dobrze .Trzeci rok praktycznie bez żadnej inwestycji.Aaa ostatnio padły siłowniki klapy - pierwsza poważna awaria od 15 tys km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas troszkę elektryka wpieprza prąd po godzinach.

O klapie pisano,

Przepustnica do czyszczenia, też pisano.

W zasadzie ogarnięte auto nie ma jak się psuć...

Aha szyba przednia czasem pęka.

Elektryczne szyby - pękają pancerze.

Jeszcze padają:

Oporniki nagrzewnicy

Czujniki wentylatora

Termostaty

Poza tym super auto jak na swoją klasę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik  1.3 mpi ( LXI,GLXI) na łańcuchu rozrządu

Pamiętam te silniki z wcześniejszych wersji (lata 91-95). Jak używane były nieprawidłowe płyny chłodnicze to potrafiło wydmuchać uszczelkę pod głowicą, a w samej głowicy robiły się tzw. wżery. O rudej więcej czytałem niż widziałem. Ciekawszy jest silnik 1,6 z VW. Niestety nie miałem okazji nim jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

całą ją żre ruda. A w tym wieku może to być już spory problem

Oczywiście ale to będzie widać na pierwszy rzut oka jeśli będzie w dobrym stanie blacharskim brać.Mój egzemplarz był od znajomych ostatnie 8 zim przed kupnem przestal w garażu nie jeżdżony - pewnie dlatego jeszcze nie rdzewieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadek ma taką 1.3 LXi z 98'. Kultura pracy silnika kiepska, rzęzi ta motorownia, konstrukcja stara (OHV). Ten silnik to chyba w Favorit też siedział tylko na innym wtrysku :hmm:

Ogólnie jak na 1.3 to całkiem żwawe auto ;]

Ten silnik to pamięta jeszcze Skodę 100, jak nie 1000MB ;].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silnik  1.3 mpi ( LXI,GLXI) na łańcuchu rozrządu, 150kkm przebiegu + LPG (2 gen. chyba), rocznik 1999, lakier - blacha podobno w niemal perfekt stanie, nowe opony lato, zima i ogólnie naj    :hehe: 

 

Na co zwrócić uwagę, jakieś wady tych pudełek bo skoda to dla mnie nowość     :hmm:    Ma jeździć głównie krótkie odcinki max 50km i pewnie mniej niż 15kkm rocznie     :ok:

Brać i nie marudzić. Trudno ten samochód popsuć.

Silnik lepiej się odpycha niż 1.4 16V we Fiacie żony.

Rdzewieje czasami klapa bagażnika. Trochę niewygodnie się siedzi na przednich fotelach, jak w misce ale nie ma tragedii.

Części tanie jak barszcz i byle czy oraz byle gdzie da się to szybko naprawić.

Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma marginesie dodam, ze u mnie w robocie była kiedyś sprowadzona z zachodu wersja z silnikiem 1.6 i miała klime oraz 4 poduszki: )

Phi. Kiedyś widziałem sprowadzoną ze Szwecji.

Klimatyzacja, cztery poduszki, szyberdach, przednie szyby opuszczane elektrycznie, ABS, ESP, podgrzewane fotele, silnik 1.6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda była wersja Laurin&Klement ale czy ESP było to nie wiem :hmm:

 

skoda%20felicia%20laurin&klement%2096int

Przeciez to chyba jakaś druciarnia ,L&K to była ale octwia a nie felcia :facepalm:  :hehe:

Ja kupowałem w 1999 color line :ok:

Niebieska tapicerka i błękitny metalic ,halogeny ect ,ect

skoda_felicia_color_line.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez to jakaś druciarnia ,L&K to była ale octwia a nie felcia :facepalm:  :hehe:

 

O ile dobrze pamiętam to była Felka L&K ale tylko na wystawy niedostępna w sprzedaży.

 

A najlepiej wyposażona Felka dostępna w Polsce to była chyba wersja limitowana Perfect.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrz na wikipedię ile było wersji wyposażenia ;] Więcej jak w Passacie ;]

Wiem patrzyłem ale odczucia co do wyglądu mam mieszane  ,natomiast octawia L&K była fajna i fajnie zrobiona i wyposażona :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są  lepsze auta na przezimowanie niż fela :ok:  Też szukałem takiego auta, było nawet uno 1.0 fire z nalotem 53 tys. km, bez rudej ale bardzo szybko "poszło" :no:

poważnie wolisz Uno 1.0 od feli? miałem uniaków chyba cztery, teraz mam m.in felicje 1.6 którą się tłukę do roboty i samochody są nie do porównania na korzyść felicji...wiadomo, szału ni ma dupy nie urywa ale ma wspomaganie i wystarczająco dużo "dołu" do sprawnego odpychania się...ostatnio jechałem uno 900 klientki...ja yebie, nie przyspiesza, nie skręca i w ogóle nigdy więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@

 

miałem w robocie dawno, dawno temu uno 1.0 fire i do miasta szatan nie auto :ok:  Dojeżdżałem dawno też felka kumpla 1.3 i miałem podobne odczucia jak Ty ale na korzyść fiaciny :oki: Akurat w wątku jest mowa o 1.3 skody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ha!

a ja ostatnio odkupiłem za 800zł!!!! zieloną Felę 1999 1.6 od dziadygi z 89kkm! Doskonały wóz, zdążyłem się już nim raz zawiesić w rowie, przewieźć kilka kompletów kół do innych aut oraz dwa silniki ;]

Chodzi jak złoto, i jest tańsze od roweru, czego chcieć więcej? Mam nawet poduszkę ;] Tanie wozy RULEZ! Idzie już co prawda do żyda za 1500!!!! ;] no ale i tak była fajna :D

 

A btw miałem w dawnych czasach przedliftową 1.6 (i ta się trochę psuła i zgniła) oraz poliftowe 1.9D kombi które miło wspominam bo się w ogóle nie psuła i mało paliła. Ogólnie 800zł można dać ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam felicje w pracy na aucie zastępczym  ;]  i największa radoche maja z niej ci co na co dzien smigaja czymś dużo" lepszym " a najbardziej marudzą przedstawiciele jak juz ja biorą  ;]  Ale nasza skodzinka  ma juz prawie 8 tys przebiegu od 95 roku więc jest igiełka bez rdzy itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.