lucash Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego Pytanie bo komuś mam doradzić: Mała kolizja z najechaniem na zderzak. W samochodzie wyskoczył częściowo z jednej strony zderzak z zaczepów do błotnika ale wszystko wróciło na miejsce. Jest z 5 mm przesunięcia pomiędzy maską a zderzakiem, maska nieruszona - przynajmniej tak ze zdjęć wynika. Prawie nic nie widać. Jak działać z ubezpieczycielem z OC sprawcy: - dawać do ASO i niech robią - dać do warsztatu ubezpieczyciela i niech robią - bawić się w wycenę i zwrot kasy na konto i samemu się w to bawić - jeździć dalej i olać? Co byście poradzili? Ja skłaniam się przy 1 lub 2 opcji bo na moje oko to może jakieś mocowanie się wygięło pod spodem i można łatwo naprawić. Ale jak ktoś wpadnie na malowanie zderzaka i będzie widać różnicę to będzie lipa. Zależy żeby autko w miarę szybko wróciło z ewentualnej naprawy. Podejrzewam że Ci od przerabiania przystanków na auta to robią to w 1 godzinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego Zgłosić do ubezpieczyciela, niech wycenią i wziąć parę złotych, jako rekompensata. Dalej nic nie robić, ewentualnie podjechać do jakiegoś mechanika i niech za przyslowiową stówkę popuści zderzak i nastawi tak, żeby tego przesunięcia nie było. Nic nie malować, bo będzie jeszcze gorzej. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego 2 minuty temu, lucash napisał(a): Pytanie bo komuś mam doradzić: Mała kolizja z najechaniem na zderzak. W samochodzie wyskoczył częściowo z jednej strony zderzak z zaczepów do błotnika ale wszystko wróciło na miejsce. Jest z 5 mm przesunięcia pomiędzy maską a zderzakiem, maska nieruszona - przynajmniej tak ze zdjęć wynika. Prawie nic nie widać. Jak działać z ubezpieczycielem z OC sprawcy: - dawać do ASO i niech robią - dać do warsztatu ubezpieczyciela i niech robią - bawić się w wycenę i zwrot kasy na konto i samemu się w to bawić - jeździć dalej i olać? Co byście poradzili? Ja skłaniam się przy 1 lub 2 opcji bo na moje oko to może jakieś mocowanie się wygięło pod spodem i można łatwo naprawić. Ale jak ktoś wpadnie na malowanie zderzaka i będzie widać różnicę to będzie lipa. Zależy żeby autko w miarę szybko wróciło z ewentualnej naprawy. Podejrzewam że Ci od przerabiania przystanków na auta to robią to w 1 godzinę. A co to za auto i jaka jest jego wartosc? Jak w miare mlode to opcja nr 1 bez zastanowienia, jak jakis stary grzmot to opcja nr 3. Przy czym bym wzial $$$ i nic z tym nie robil. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 15 Lutego Autor Udostępnij Napisano 15 Lutego 1 minutę temu, kaczorek79 napisał(a): Zgłosić do ubezpieczyciela, niech wycenią i wziąć parę złotych, jako rekompensata. Dalej nic nie robić, ewentualnie podjechać do jakiegoś mechanika i niech za przyslowiową stówkę popuści zderzak i nastawi tak, żeby tego przesunięcia nie było. Nic nie malować, bo będzie jeszcze gorzej. No też tak myślę. Chyba poradzę tak żeby podjechać jeszcze przed zgłoszeniem szkody do warsztatu żeby obejrzeć co z tym można zrobić i za ile a potem zobaczyć na ile PZU wyceni kwotowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TADA Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego Mi kobitka parkując zahaczyła o tylny zderzak. Niby tylko do lakierowania kilka rys nawet bardzo nie widocznych. Przyjechał pan z ubezpieczenia OC sprawczyni pooglądał pozaglądał i stwierdził że zderzak do wymiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 15 Lutego Autor Udostępnij Napisano 15 Lutego 3 minuty temu, Maciej__ napisał(a): A co to za auto i jaka jest jego wartosc? Jak w miare mlode to opcja nr 1 bez zastanowienia, jak jakis stary grzmot to opcja nr 3. Przy czym bym wzial $$$ i nic z tym nie robil. 8 letnie ale na zderzaku nic nie widać. Chyba opcja 3 może być ok pod warunkiem że nie wycenią na 200 zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego Teraz, lucash napisał(a): 8 letnie ale na zderzaku nic nie widać. Chyba opcja 3 może być ok pod warunkiem że nie wycenią na 200 zł. Mysle, ze bedziesz pozytywnie zaskoczony Spokojnie bedzie kwota 4 cyfrowa, jesli pod spodem cos sie pogielo, a na zderzaku sa chociazby drobne ryski. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kadu Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego Pod zderzakiem pewnie więcej szkód niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Obowiązkowo do demontażu i weryfikacji. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 15 Lutego Autor Udostępnij Napisano 15 Lutego 3 minuty temu, Maciej__ napisał(a): Mysle, ze bedziesz pozytywnie zaskoczony Spokojnie bedzie kwota 4 cyfrowa, jesli pod spodem cos sie pogielo, a na zderzaku sa chociazby drobne ryski. Żeby to jeszcze było moje... No ale doradzić dobrze chcę a ja nie mam wprawy w takich akcjach. Może to i dobrze. U mnie to kiedyś tak mi puknął że zderzak pękł więc nie bawiłem się w samodzielną naprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego 2 minuty temu, lucash napisał(a): Żeby to jeszcze było moje... No ale doradzić dobrze chcę a ja nie mam wprawy w takich akcjach. Może to i dobrze. U mnie to kiedyś tak mi puknął że zderzak pękł więc nie bawiłem się w samodzielną naprawę. W takiej sytuacji niech wstawiaja do ASO i po temacie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego Nie da się tak jednoznacznie zawyrokować. Jednego każdy milimetr wkurza, inny taśmą pakową poklei i jeździ. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego Ja miałem kolizję 2 lata temu w 6 letnim Golfie. Gość we mnie wjechał (wrzucałem tu zdjęcia nawet) zarysował przedni zderzak i z jego oc wycenili mi na niecałe 500 zł. Rzeczoznawca dorzucił do 700 zł z zamknięciem sprawy i na tym przystało. Do dziś tego nie zrobiłem, tylko pastą polerską pojechałem po rysach, ale trochę je widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mPh Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego ASO/warsztat i naprawa bezkosztowa. Pierwsza wycena będzie mocno zaniżona. Druga wycena będzie lepsza ale może nie uwzględniać szkód pod spodem, których nikt nie wyceni jeśli nie zdejmie zderzaka. Zabawa w kolejne wyceny, przelewy, szukanie kogoś kto to naprawi i ewentualne ryzyko wyższych kosztów niż zwrot nie jest warte kilku stów, które można w ten sposób "zarobić". Szkoda nerwów i czasu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 15 Lutego Udostępnij Napisano 15 Lutego 2 godziny temu, lucash napisał(a): Pytanie bo komuś mam doradzić: Mała kolizja z najechaniem na zderzak. W samochodzie wyskoczył częściowo z jednej strony zderzak z zaczepów do błotnika ale wszystko wróciło na miejsce. Jest z 5 mm przesunięcia pomiędzy maską a zderzakiem, maska nieruszona - przynajmniej tak ze zdjęć wynika. Prawie nic nie widać. Jak działać z ubezpieczycielem z OC sprawcy: - dawać do ASO i niech robią - dać do warsztatu ubezpieczyciela i niech robią - bawić się w wycenę i zwrot kasy na konto i samemu się w to bawić - jeździć dalej i olać? Co byście poradzili? Ja skłaniam się przy 1 lub 2 opcji bo na moje oko to może jakieś mocowanie się wygięło pod spodem i można łatwo naprawić. Ale jak ktoś wpadnie na malowanie zderzaka i będzie widać różnicę to będzie lipa. Zależy żeby autko w miarę szybko wróciło z ewentualnej naprawy. Podejrzewam że Ci od przerabiania przystanków na auta to robią to w 1 godzinę. u mnie po takim malym najechaniu, ktore ostatecznie bym obtarl szmatka skonczylo sie faktura z ASO na 20k jak z OC to ja bym sie nie zastanawial i ASO na maksa + samochod zastepczy + zwrot za foteliki jak byly 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 15 Lutego Autor Udostępnij Napisano 15 Lutego Godzinę temu, PawelWaw napisał(a): u mnie po takim malym najechaniu, ktore ostatecznie bym obtarl szmatka skonczylo sie faktura z ASO na 20k jak z OC to ja bym sie nie zastanawial i ASO na maksa + samochod zastepczy + zwrot za foteliki jak byly a jak wyceniać samochód za 250 kPLN? tutaj podejrzewam ze 20 kPLN to ponad 50% wartości więc zaraz całka by była przy takim liczeniu. Fotelika nie było. To ponoć było mega lekkie puknięcie a sprawca nie ma żadnej szkody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mati_lecha Napisano 20 Lutego Udostępnij Napisano 20 Lutego W dniu 15.02.2024 o 19:00, kadu napisał(a): Pod zderzakiem pewnie więcej szkód niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Obowiązkowo do demontażu i weryfikacji. Kasacja jak nic. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 14 Marca Autor Udostępnij Napisano 14 Marca No dobra. Jest progress. Wycena 1462.74 zł brutto. Teraz podjechać muszę do warsztatu i sprawdzić czy się wyrobią. Najlepsze jest to że wycenili część lakierniczą na 1300 zł jakieś a tam nic do lakierowania nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Marca Udostępnij Napisano 14 Marca 5 godzin temu, lucash napisał(a): No dobra. Jest progress. Wycena 1462.74 zł brutto. Teraz podjechać muszę do warsztatu i sprawdzić czy się wyrobią. Najlepsze jest to że wycenili część lakierniczą na 1300 zł jakieś a tam nic do lakierowania nie ma. Jak do wymiany jest zderzak, to przecież musi iść do lakierowania. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pito Napisano 14 Marca Udostępnij Napisano 14 Marca W dniu 15.02.2024 o 18:59, Maciej__ napisał(a): Mysle, ze bedziesz pozytywnie zaskoczony Spokojnie bedzie kwota 4 cyfrowa, jesli pod spodem cos sie pogielo, a na zderzaku sa chociazby drobne ryski. W 15 letniej corsie za uszkodzony zderzak i wgnieciony błotnik dali 2200 zł. Zderzak porysowany pod spodem wiec przypolerowalem co się dało i olałem temat, a błotnik kupiłem w kolorze za 150 zł i przekręciłem w godzinę. Zwrocilo się praktycznie 4 lata płacenia AC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OPAL Napisano 14 Marca Udostępnij Napisano 14 Marca U mnie, po najechaniu na tył przez jakąś kobietę i porysowaniu zderzaka, ubezpieczyciel chciał mi dać 1200 zł. Ostatecznie naprawa bezgotówkowa - ASO wystawiło fakturę na 5000 zł. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 14 Marca Udostępnij Napisano 14 Marca (edytowane) 4 godziny temu, OPAL napisał(a): U mnie, po najechaniu na tył przez jakąś kobietę i porysowaniu zderzaka, ubezpieczyciel chciał mi dać 1200 zł. Ostatecznie naprawa bezgotówkowa - ASO wystawiło fakturę na 5000 zł. Standardowy temat. Ostatnio sprawca dawał od ręki 50zł , TU 1300 za 1 razem i 3600 za 2, warsztat (nie ASO) bezgotówkowo wyjął 13000. Ja przy okazji pozbyłem się pamiątki po spotkaniu żony ze słupem. Wszystkie drobne szkody kończyły się mniej więcej na takich różnicach poziomów kwot oferowanych przez TU do końcowych wypłat. Edytowane 14 Marca przez ZUBERTO 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 14 Marca Udostępnij Napisano 14 Marca 4 godziny temu, OPAL napisał(a): U mnie, po najechaniu na tył przez jakąś kobietę i porysowaniu zderzaka, ubezpieczyciel chciał mi dać 1200 zł. Ostatecznie naprawa bezgotówkowa - ASO wystawiło fakturę na 5000 zł. u mnie identyczna szkoda, powiem tak, jakby dobrze przetrzec szmatka to by nie bylo prawie widac. skonczylo sie na 23 000 zl (naprawa w aso, zwrot za 2 foteliki, zwrot za utrate wartosci) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 14 Marca Autor Udostępnij Napisano 14 Marca 5 minut temu, PawelWaw napisał(a): u mnie identyczna szkoda, powiem tak, jakby dobrze przetrzec szmatka to by nie bylo prawie widac. skonczylo sie na 23 000 zl (naprawa w aso, zwrot za 2 foteliki, zwrot za utrate wartosci) jak ogarnąłeś zwrot za utratę wartości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 14 Marca Udostępnij Napisano 14 Marca 11 minut temu, lucash napisał(a): jak ogarnąłeś zwrot za utratę wartości? wyslalem im maila ze jeszcze chyba zapomnieli o tym, i nasteonego dnia byl przelew. 2 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 26 Kwietnia Autor Udostępnij Napisano 26 Kwietnia mały update: samochód oddany na 3 dni do naprawy, wycena wstępna na 2200 brutto. W międzyczasie znaleźli coś pod zderzakiem, jakiś absorber do wymiany - no spoko bo nic nie widać. Samochód zastępczy na 3 dni. Dziś - Odbieram samochód, zderzak pomalowany, plastiki wszystkie wymienione, ramka halogenów też, nie wiem po co jak to wszystko było dobre. Ale to że zderzak dalej cofnięty o 5 mm to już cisza. Oczywiście odebrałem z adnotacją że wracam do poprawek bo kanciak musi się podreperować a majówka za kilka godzin. Najbardziej mnie że niby z OC sprawcy a mam przy tym tyle zachodu że hej. Powinni przyjechać lawetą z zastępczym, zabrać samochód z domu do naprawy i potem tak samo podmienić. A tak to ja tracę czas, jeżdżę i się wkurzam że coś jest nie tak zrobione jak trzeba. Powinno mnie to obchodzić. Jakieś rady jak tu ich ustawić? LINK4 i ASO. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 26 Kwietnia Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 13 minut temu, lucash napisał(a): Jakieś rady jak tu ich ustawić? LINK4 i ASO. Zmień ASO. Porządne ASO z odpowiednim działem obsłui szkód załatwia wszystko z minimalnym udziałem klienta. W zasadzie w moim przypadku udział był taki, że musiałem zadzwonić zgłosić szkodę, podpisać upoważnienie i tyle. Całą resztę załatwili sami. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 26 Kwietnia Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 5 minut temu, wladmar napisał(a): Zmień ASO. Porządne ASO z odpowiednim działem obsłui szkód załatwia wszystko z minimalnym udziałem klienta. W zasadzie w moim przypadku udział był taki, że musiałem zadzwonić zgłosić szkodę, podpisać upoważnienie i tyle. Całą resztę załatwili sami. W trakcie likwidacji szkody, albo poprawek to raczej za pozno na zmiany 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukas Napisano 26 Kwietnia Udostępnij Napisano 26 Kwietnia W dniu 14.03.2024 o 22:17, PawelWaw napisał(a): wyslalem im maila ze jeszcze chyba zapomnieli o tym, i nasteonego dnia byl przelew. Toż to cud !!! Jak kiedyś upomniałem się o coś takiego to ubezpieczyciel powiedział, że pierwsze słyszy że chce $$$ za utratę wartości skoro auto było naprawione w ASO więc przywrócone do stanu fabrycznego zgodnie z procedurami/zaleceniami producenta. Po wysłaniu jednego zdania w @ do ubezpieczyciela Ci tę kasę dopłacili ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 26 Kwietnia Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2 godziny temu, Lukas napisał(a): Toż to cud !!! Jak kiedyś upomniałem się o coś takiego to ubezpieczyciel powiedział, że pierwsze słyszy że chce $$$ za utratę wartości skoro auto było naprawione w ASO więc przywrócone do stanu fabrycznego zgodnie z procedurami/zaleceniami producenta. Po wysłaniu jednego zdania w @ do ubezpieczyciela Ci tę kasę dopłacili ? Tak, też się zdziwiłem że było tak łatwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fili_P Napisano 26 Kwietnia Udostępnij Napisano 26 Kwietnia u mnie identyczna szkoda, powiem tak, jakby dobrze przetrzec szmatka to by nie bylo prawie widac. skonczylo sie na 23 000 zl (naprawa w aso, zwrot za 2 foteliki, zwrot za utrate wartosci)O! Coś się zmieniło w kwestii utraty wartości? Bo kiedyś to musiałeś sprzedać żeby to wydebic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 26 Kwietnia Autor Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 5 godzin temu, Maciej__ napisał(a): W trakcie likwidacji szkody, albo poprawek to raczej za pozno na zmiany póki ASO chce to poprawić to jeszcze będę spokojny, ale jak nie zrobią tego to będzie batalia. Napiszę do LINK4 że mają słabego partnera na usuwanie szkód. Najbardziej mnie wnerwia to naciąganie na koszty. Zderzak nie wymagał malowania ani wymiany plastików. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 26 Kwietnia Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 38 minut temu, Fili_P napisał(a): W dniu 14.03.2024 o 21:58, PawelWaw napisał(a): u mnie identyczna szkoda, powiem tak, jakby dobrze przetrzec szmatka to by nie bylo prawie widac. skonczylo sie na 23 000 zl (naprawa w aso, zwrot za 2 foteliki, zwrot za utrate wartosci) O! Coś się zmieniło w kwestii utraty wartości? Bo kiedyś to musiałeś sprzedać żeby to wydebic Bez problemu wypłacają chyba przez pierwsze trzy lata samochodu, ale trzeba się upomnieć. I musi być szkoda blacharska, np. wymiana zderzaka czy reflektora nie podpada pod utratę wartości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 26 Kwietnia Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 26 minut temu, lucash napisał(a): póki ASO chce to poprawić to jeszcze będę spokojny, ale jak nie zrobią tego to będzie batalia. Napiszę do LINK4 że mają słabego partnera na usuwanie szkód. Najbardziej mnie wnerwia to naciąganie na koszty. Zderzak nie wymagał malowania ani wymiany plastików. Dodawaj do korespondecji rzecznika praw konsumenta, oraz jakiś mail do ich centrali (LINK4) i do centrali ASO (importer czy kto tam). Niby trochę tak śmiesznie, ale często działa, bo w korpo to jest taki wyższy stopień eskalacji kejsa. 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 26 Kwietnia Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 1 godzinę temu, wladmar napisał(a): Bez problemu wypłacają chyba przez pierwsze trzy lata samochodu, ale trzeba się upomnieć. I musi być szkoda blacharska, np. wymiana zderzaka czy reflektora nie podpada pod utratę wartości. Eksperta to warto poczytać. U mnie wymiana reflektora i zderzaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PawelWaw Napisano 26 Kwietnia Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2 godziny temu, Fili_P napisał(a): W dniu 14.03.2024 o 20:58, PawelWaw napisał(a): u mnie identyczna szkoda, powiem tak, jakby dobrze przetrzec szmatka to by nie bylo prawie widac. skonczylo sie na 23 000 zl (naprawa w aso, zwrot za 2 foteliki, zwrot za utrate wartosci) O! Coś się zmieniło w kwestii utraty wartości? Bo kiedyś to musiałeś sprzedać żeby to wydebic Jak widać ale to pewnie zależy jak się trafi. Gdybym dostał połowę tej kasy do ręki to bym to przetarł szmata i zapomniał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ANalfabeta Napisano 28 Kwietnia Udostępnij Napisano 28 Kwietnia W wtorek kobieta wjechała w żony Aurisa '07 Zderzak wypadł z zaczepów, a może i coś się pod spodem połamało. Lakier na zderzaku do spolerowania, ale w środę przyjechał rzeczoznawca - Ergo Hestia - mega szybka obsługa. Dopatrzył się też pękniętego uchwytu lampy więc wymiana. Plus za lampą błotnik do polakierowania. Zakończy się ugodą za 3900. Znajomy zadeklarował się zrobić za 500,00 W środę dziewczyna uderzyła w moją Lagunę - na zderzaku wgniotka po haku + wypiął się zderzak i mam spękany lakier. Uniqa przez ich aplikację wyceniła na 3300 Będę się boksował, bo sam zderzak używka w dobrym stanie to 3300,00 na OLX. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
iwik Napisano 29 Kwietnia Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 15 godzin temu, ANalfabeta napisał(a): sam zderzak używka w dobrym stanie to 3300,00 na OLX Do laguny? To jakiś akcesoryjny z limitowanej serii, czy coś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ANalfabeta Napisano 29 Kwietnia Udostępnij Napisano 29 Kwietnia 6 minut temu, iwik napisał(a): Do laguny? To jakiś akcesoryjny z limitowanej serii, czy coś? A jak !! https://www.otomoto.pl/czesci/oferta/zderzak-renault-laguna-iii-gt-oryginal-kompletny-demontaz-nie-klejony-ID6G86Mq.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mPh Napisano 29 Kwietnia Udostępnij Napisano 29 Kwietnia W dniu 14.03.2024 o 22:17, PawelWaw napisał(a): wyslalem im maila ze jeszcze chyba zapomnieli o tym, i nasteonego dnia byl przelew. znajomy jak tak im napisał to mu policzyli, że dzięki naprawie auto zyskało na wartości, a nie straciło xD 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elephant Napisano 2 Maja Udostępnij Napisano 2 Maja Wszystko pewnie kwestia jakie auto i co chcesz uzyskać. U mnie kilka lata temu przy rocznym aucie na Węgrzech doszło do małej kolizji. Ja w efekcie najmniej ucierpiałem, dostałem tylko lekkiego strzała w tył. Blisko rok tak jeździłem po kolizji, bo ubezpieczyciel nie mógł się dogadać z ubezpieczeniem z Węgier. Nie było nic praktycznie widać na zderzaku, lekkie wybrzuszenie na niemal całej szerokości więc jakby ktoś nie wiedział to nawet by nie zauważył. Z tym że ja od razu zgłosiłem że naprawa ma być w ASO i tylko bezgotówkowa mnie interesuje. Nic nie było widać a z tego co pamietam naprawa chyba została wyceniona przez serwis na 8000 zł. Zderzak do wymiany, zaczepy, jakaś pianka amortyzująca, chyba jeden czujnik (choć działał). Więc nieraz niewiele widać a koszty mogą być wysokie. Policja dokumentację robiła conajmniej jakby śmiertelny był Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 3 Maja Udostępnij Napisano 3 Maja W dniu 15.02.2024 o 18:50, lucash napisał(a): Pytanie bo komuś mam doradzić: Mała kolizja z najechaniem na zderzak. W samochodzie wyskoczył częściowo z jednej strony zderzak z zaczepów do błotnika ale wszystko wróciło na miejsce. Jest z 5 mm przesunięcia pomiędzy maską a zderzakiem, maska nieruszona - przynajmniej tak ze zdjęć wynika. Prawie nic nie widać. Jak działać z ubezpieczycielem z OC sprawcy: - dawać do ASO i niech robią - dać do warsztatu ubezpieczyciela i niech robią - bawić się w wycenę i zwrot kasy na konto i samemu się w to bawić - jeździć dalej i olać? Co byście poradzili? Ja skłaniam się przy 1 lub 2 opcji bo na moje oko to może jakieś mocowanie się wygięło pod spodem i można łatwo naprawić. Ale jak ktoś wpadnie na malowanie zderzaka i będzie widać różnicę to będzie lipa. Zależy żeby autko w miarę szybko wróciło z ewentualnej naprawy. Podejrzewam że Ci od przerabiania przystanków na auta to robią to w 1 godzinę. Opcja 3 i po wycenie pisać odwołanie albo 5 zależnie od sytuacji i kreatywności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 4 Maja Udostępnij Napisano 4 Maja W dniu 26.04.2024 o 13:02, lucash napisał(a): Dziś - Odbieram samochód, zderzak pomalowany, plastiki wszystkie wymienione, ramka halogenów też, nie wiem po co jak to wszystko było dobre. Ale to że zderzak dalej cofnięty o 5 mm to już cisza. Oczywiście odebrałem z adnotacją że wracam do poprawek bo kanciak musi się podreperować a majówka za kilka godzin. Najbardziej mnie że niby z OC sprawcy a mam przy tym tyle zachodu że hej. Powinni przyjechać lawetą z zastępczym, zabrać samochód z domu do naprawy i potem tak samo podmienić. A tak to ja tracę czas, jeżdżę i się wkurzam że coś jest nie tak zrobione jak trzeba. Powinno mnie to obchodzić. Jakieś rady jak tu ich ustawić? LINK4 i ASO. W dniu 15.02.2024 o 19:04, lucash napisał(a): Żeby to jeszcze było moje... No ale doradzić dobrze chcę a ja nie mam wprawy w takich akcjach. Tak się zastanawiam - pisałeś, ze nie Twoje, a później epopeja, jakbyś ratował lasy amazońskie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
futrzak Napisano 4 Maja Udostępnij Napisano 4 Maja W dniu 2.05.2024 o 09:16, Elephant napisał(a): Z tym że ja od razu zgłosiłem że naprawa ma być w ASO i tylko bezgotówkowa mnie interesuje. Nic nie było widać a z tego co pamietam naprawa chyba została wyceniona przez serwis na 8000 zł. Zderzak do wymiany, zaczepy, jakaś pianka amortyzująca, chyba jeden czujnik (choć działał). Więc nieraz niewiele widać a koszty mogą być wysokie. W Golfie VII kilka lat temu skończyło na kilkunastu kPLN. Zderzak był niby lekko pęknięty, ale była rysa na klapie (kombi). Klapę wymieniali, a ile trzeba było czekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lucash Napisano 5 Maja Autor Udostępnij Napisano 5 Maja 15 godzin temu, futrzak napisał(a): Tak się zastanawiam - pisałeś, ze nie Twoje, a później epopeja, jakbyś ratował lasy amazońskie nie ma mnie w dowodzie ale to bliska osoba dla mnie Normalnie gdyby szkoda była ciut bardziej widoczna to postu by nie było a tak to było zastanawianie się zostawić i zcashować ubezpieczyciela czy oddać. Jak widać same problemy z tym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rudobrody Napisano 7 Maja Udostępnij Napisano 7 Maja W dniu 26.04.2024 o 18:56, wladmar napisał(a): Dodawaj do korespondecji rzecznika praw konsumenta Rzecznika Finansowego dawniej Rzecznika Praw Ubezpieczonych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jettison Napisano 11 Maja Udostępnij Napisano 11 Maja W dniu 14.03.2024 o 21:19, ZUBERTO napisał(a): Standardowy temat. Ostatnio sprawca dawał od ręki 50zł , TU 1300 za 1 razem i 3600 za 2, warsztat (nie ASO) bezgotówkowo wyjął 13000. Ja przy okazji pozbyłem się pamiątki po spotkaniu żony ze słupem. Wszystkie drobne szkody kończyły się mniej więcej na takich różnicach poziomów kwot oferowanych przez TU do końcowych wypłat. A potem płacz, że stawki ubezpieczenia są wysokie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 11 Maja Udostępnij Napisano 11 Maja 8 minut temu, Jettison napisał(a): A potem płacz, że stawki ubezpieczenia są wysokie Wina leży po stronie wszystkich i kombinujących TU i kombinujących ubezpieczonych. Jednak jak chcę od TU do "łapy" 4000zł, a oni dają 1000, to niech potem nie płaczą, że płacą 13000. Ostatnio nawet w sądzie byłem, TU chyba z góry założyło, że przegra i nikt się w ich imieniu nie pojawił. Oczywiście przegrali. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.