Skocz do zawartości

Najbardziej wkurzające wynalazki motoryzacji


gilbert3

Rekomendowane odpowiedzi

> 10 minut

> ale tez nie wiem po co

Zdaje się, że wygaszenie jest związane ze spadkiem napięcia i poniekąd ze stanem aku. Po wymianie aku ten czas się u mnie wyraźnie wydłużył.

> Irytujace?

> Dla mnie to jest duzy plus.

> Moge ladowac co chce i kiedy chce i nie musze do tego wkladac kluczyka do stacyjki

A to już kwestia preferencji osobistych. Sporadycznie coś ładuję w aucie, a jeśli już to w trakcie jazdy. Za to napięcie pojawiające się na zapalniczce po zapłonie ładnie "wybudzało" navi, czego teraz mi brakuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie denerwuje klakson na srodku kierownicy w autach z poduszką kierowcy...

Niektórzy nie odpuszczają do końca i moga sie przez przypadek uszkodzić...

Jak dla mnie wygodniej i szybciej sie korzysta z klaksony jak sie go ma pod kciukiem

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z frontu francuskiego:

C4 Picasso - włączanie wycieraczek. Citroen "udoskonalił rozwiązanie z Xsary Picasso" pozbawiając C4 możliwości jednokrotnego "majtnięcia" przednią wycieraczką.

Teraz pociągnięcie dźwigni od razu uruchamia tryb automatyczny (tzn. sterowany czujnikiem deszczu). Ci co mają czujnik deszczu wiedzą że działa to różnie.

W C4 teraz po jednokrotnym machnięciu wycieraczkami, trzeba dźwignią przeskoczyć o 2 pozycje w górę (włączając w ten sposób jeden z trybów zwykłych - "1") i ponownie wrócić dźwignią na pozycję "0". Bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fabia (ale pewnie inne z VAG też):

- informacja o zbliżaniu się temperatury zamarzania - piszczy przy 4 stopniach i przełącza komputer w tryb wyświetlania temperatury, którego przez pewien czas nie można wyłączyć. I to jest OK do momentu w którym temperatura nie waha się w zakresie 4 - 4,5 stopnia...

- jeśli po np. parkowaniu skośnym nie odbije kierunek, tu po wyciągnięciu kluczyka i otwarciu drzwi bimbaj piszczy jak przy zapalonych światłach mimo że nic się nie świeci. Na początku mało z tym do serwisu nie pojechałem, bo nie wiedziałem o co chodzi...

- sterowanie szybami - zupełnie nie ogarniam logiki tego mechanizmu. Parkuję, klikam żeby się szyba zamknęła, wyciągam kluczyk - szyba staje w połowie. Po czym mogę ją domknąć bez wkładania kluczyka do stacyjki. Chyba, że w międzyczasie otworzę drzwi - wtedy znowu stanie. Napięcie na przełączniku jest jeszcze przez jakiś czas po wyciągnięciu kluczyka, więc nie rozumiem dlaczego ta szyba nie może się po prostu po jednym kliknięciu zamknąć do końca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak mnie właściciel uświadomił gdzie ma klakson to myślałem, że padnę. Jest

> dokładniej w lewej dźwigience od świateł.

Typowe dla tamtejszych samochodów i wcale nie jest to jakoś specjalnie uciążliwe rozwiązanie. Można jednocześnie dać sygnał dźwiękowy i świetlny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - jeśli po np. parkowaniu skośnym nie odbije kierunek, tu po wyciągnięciu kluczyka i otwarciu drzwi

> bimbaj piszczy jak przy zapalonych światłach mimo że nic się nie świeci. Na początku mało z

> tym do serwisu nie pojechałem, bo nie wiedziałem o co chodzi...

A sprawdziłeś dokładnie? Bo, AFAIR, świecą się światła pozycyjne po jednej stronie - tej w którą włączona jest dźwignia kierunkowskazów.

mar00ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szybko to:

przyciski klaksonu w astrze g, które sie lubią dziurawić icon_rolleyes.gif, fabryczne mocowanie wahaczy przednich w matizie(bez palnika nie da rady tego ruszyć) angryfire.gif ,

we fiatach, aby włączyć pozycyjne musi być kluczyk w stacyjce,

automatyczne włączanie sie grzania tylnej szyby w mondeo mk3, gdy nie zawsze jest taka potrzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> we fiatach, aby włączyć pozycyjne musi być kluczyk w stacyjce,

Uściślając:

We Fiatach wszelkie światła zewnętrzne gasną po wyłączeniu zapłonu.

Dzięki czemu fiacikarze wink.gif nie zostawią nigdy auta na światłach nieśiwadomie

Oczywiście jeśli chce się świadomie zostawić Fiata na światłach i zabrać ze sobą kluczyk, trzeba go przekręcić (nacisnąwszy dynks przy stacyjce) do tyłu i można go w tej pozycji wyjąć.

Wówczas auto ma zapalone pozycyjne (ale już nie pali się podświetlenie zegarów, pokręteł, przycisków szyb itp)

Akurat ten patent fiatowy jest zacny, to nie wada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i wartburgi 1,3 i trabanty 1,1 i powiem że jak warbesem jeździłem to bardzo szyb ko się

> przyzwyczaiłem - łątwiej mi było zatrąbić niż gdy klakson w innym aucie miałem w kierownicy

Dla mnie ta dźwigienka była znacznie sensowniejsza, niż klakson w nowszym Uno, tylko na przycisku pośrodku kierownicy, zmuszającym do zdjęcia jednej ręki z jej koła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie tak nie działało, nie było opcji wyłączenia oświetlenia przy otwartych drzwiach. W położeniu

> środkowym świeciło właśnie po otwarciu drzwi, a po "pstryknięciu" w prawo lub lewo (bez

> różnicy) świeciło cały czas

> Na szczęście w sieci jest manual jak za pomocą drobnej modyfikacji skorygować tę niedogodność i

> podobnie jak w Astrze teraz jeśli nie chcę światła to mam ciemno po otwarciu drzwi

Ja dodałem plafonierę Passata przy lusterku i przez nią podłączyłem tę lampę oryginalną na środku dachu, teraz mam sterowanie z tej passatowskiej ze wszystkimi możliwościami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dla mnie ta dźwigienka była znacznie sensowniejsza, niż klakson w nowszym Uno, tylko na przycisku

> pośrodku kierownicy, zmuszającym do zdjęcia jednej ręki z jej koła.

też nie do końca, bowiem zależy to od kierownicy - te z ostatnich lat produkcji "a'la airbag" (na foto) nie wymagają do trąbienia odrywania ręki, no prawie nie wymagają biglaugh.gif

285704797-DSC01539.1.JPG

post-109606-14352515356466_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To, że można kluczyk po wciśnięciu dynksa wyjać, to nie sprawdzałem, ale jesli tak to cofam co

> napisałem

Jeszcze uściślając

Dynks pozwala przekręcić kluczyk w pozycję "do tyłu", która zapali pozycyjne (bez względu na położenie włącznika świateł) i pozwoli wyjąć kluczyk tak jak w pozycji spoczynkowej.

Gdyby nie dało się zostawić auta na pozycyjnych bez kluczyka to byłoby rzeczywiście naganne

Rozwiązanie samo w sobie jest genialne w swej prostocie, niestety spora część właścicieli fiatów o tym nie wie.

A z patentów o których nie wiedzą niektórzy właściciele:

Ople (ale także Daewoo przynajmniej niektóre) miały patent pozwalający zakluczyć drzwi kierowcy bez użycia kluczyka (bo normalnie niby się nie da wcisnąć kołeczka kierowcy przy otwartych drzwiach), wystarczyło podczas procesu zamykania drzwi trzymać klamkę zewnętrzna w pozycji otwierania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeszcze uściślając

> Dynks pozwala przekręcić kluczyk w pozycję "do tyłu", która zapali pozycyjne (bez względu na

> położenie włącznika świateł) i pozwoli wyjąć kluczyk tak jak w pozycji spoczynkowej.

> Gdyby nie dało się zostawić auta na pozycyjnych bez kluczyka to byłoby rzeczywiście naganne

> Rozwiązanie samo w sobie jest genialne w swej prostocie, niestety spora część właścicieli fiatów o

> tym nie wie.

O tym, że pozycyjne działają po wciśnieciu dynksa i cofnieciu kluczyka to wiedziałem wink.gif nie wiedziałem tyklo, że moża go w tej pozycji wyjąć ze stacyjkiok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Tavrii było sporo patentów delikatnie mówiąc oryginalnych grinser006.gif

Na przykład włączenie tylnej wycieraczki powodowało, że zawsze lał się płyn na tylną szybę, ale tej piany to tam walił przez parę ładnych sekund, jeśli nie paręnaście, nawet jak się włączyło wycierałkę na jedno machnięcie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dynks pozwala przekręcić kluczyk w pozycję "do tyłu", która zapali pozycyjne (bez względu na

> położenie włącznika świateł) i pozwoli wyjąć kluczyk tak jak w pozycji spoczynkowej.

> Rozwiązanie samo w sobie jest genialne w swej prostocie,

niby proste, ale tu wypada lepiej (chyba) patent "niemiecki" (który już się tu przewinął): bez klucza w stacyjce wrzucasz kierunek (stosownie do potrzebnej strony) i masz światło postojowe = połowa pozycyjnych. efekt ten sam, a oszczędzasz 50% energii biglaugh.gif

> A z patentów o których nie wiedzą niektórzy właściciele:

> Ople miały patent pozwalający zakluczyć drzwi kierowcy bez

> użycia kluczyka (bo normalnie niby się nie da wcisnąć kołeczka kierowcy przy otwartych

> drzwiach), wystarczyło podczas procesu zamykania drzwi trzymać klamkę zewnętrzna w pozycji

> otwierania

spróbuję i dam znać (corsa c) biglaugh.gif ale w instrukcji chyba nic takiego nie wyczytałem... hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A z patentów o których nie wiedzą niektórzy właściciele:

> Ople (ale także Daewoo przynajmniej niektóre) miały patent pozwalający zakluczyć drzwi kierowcy bez

> użycia kluczyka (bo normalnie niby się nie da wcisnąć kołeczka kierowcy przy otwartych

> drzwiach), wystarczyło podczas procesu zamykania drzwi trzymać klamkę zewnętrzna w pozycji

> otwierania

Ten patent miały już Mazdy w latach 1970.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też bardzo żałuję, że nie mam tego w aucie. Myślałem już nad włożeniu sobie do schowka w drzwiach jakiegoś pikacza na przycisk, który niby by przypominał, żeby pasażerowie zapięli pasy, bo czasami nie mam ochoty kłócić się z głupkami. Całe szczęście, że dzieci mam tak wychowane, że same się drą, żeby im pasy zapiąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeszcze uściślając

> Dynks pozwala przekręcić kluczyk w pozycję "do tyłu", która zapali pozycyjne (bez względu na

> położenie włącznika świateł) i pozwoli wyjąć kluczyk tak jak w pozycji spoczynkowej.

> Gdyby nie dało się zostawić auta na pozycyjnych bez kluczyka to byłoby rzeczywiście naganne

Byloby niezgodne z przepisami i auto by nie dostalo homologacji. Gdyby nie dalo sie zostawic auta na swiatlach pozycyjnych bez kluczyka - przeciez przepisy nakazuja takie cos w pewnych sytuacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> O tym, że pozycyjne działają po wciśnieciu dynksa i cofnieciu kluczyka to wiedziałem nie

> wiedziałem tyklo, że moża go w tej pozycji wyjąć ze stacyjki

No to jak bys mogl zostawic auto na pozycyjnych, je zamknac i isc sobie do domu? Przeciez to wlasnie jest dla takich sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Do śmietnika mam na tyle daleko, że opłaca mi się wyrzucać śmieci

> zawsze rano gdy jadę do pracy. Auto mam na rejestracji z innego

> miasta, mina ludzi przy śmietniku gdy wyciągam śmieci z bagaznika,

> bezcenna

Ja do smietnika mam... 3 klatki bloku... i tez jezdze samochodem ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Corsa C też tak kwiczy, a nie świeci.

Jak tylko wróciłem z pracy postanowiłem sprawdzić co napisał mar00ha . Faktycznie - auto świeci. Tylko czemu o tym nie wiedziałem? Otóż spotykałem się z tym tylko po parkowaniu skośnym ze skrętem w prawo. Piszczało, wychodziłem sprawdzić czy coś z przodu świeci i nie świeciło. Dzisiaj dla odmiany wbiłem kierunek w lewo - świeci. Okazało się, że po prawej mam spaloną żarówkę od postojówki hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ujeżdżając na co dzień Opla Vectrę C zastanawiałem się ile jeszcze jest wkurzających "wynalazków" w

> waszych autach. Z mojej strony mam na myśli słynne Oplowskie impulsowe kierunkowskazy, których

> nienawidzę od 3 lat i nie potrafię zrozumieć dlaczego jeszcze jeżdżę tym autem.

Ja się przyzwyczaiłem i nie mam problemu, nawet sobie chwalę, bo dzięki temu wynalazkowi kierunek odbija czasem w sytuacjach gdzie klasyczny by nie odbił (a powinien).

> Drugim "udogodnieniem" jakie spotkałem w moim aucie to brak możliwości odłączenia oświetlenia

> wnętrza przy otwartych drzwiach, a tym samym wysuszenie wypranej tapicerki latem musi się

> odbywać albo z odłączonym aku albo z zamkniętymi drzwiami lub podłączonym prostownikiem.

Dziwne, po pierwsze dlatego, że u mnie prąd z gniazdek zapalniczek i oświetlenia wyłącza się po ~20 minutach od otwarcia drzwi. Po drugie aby wyładować akumulator 72Ah trzema 3-4 watowymi żarówkami trzeba około 72 godzin, ja tyle nie suszę wypranej tapicerki (swoją drogą staram się utrzymywać taki poziom higieny osobistej by ewentualne pranie nie było konieczne).

Wkurzają mnie natomiast wynalazki typu nienaprawialna pompa paliwa, która w ASO kosztuje okolice 75% wartości samochodu oraz takie obłożenie elektroniką, że większości usterek nie jestem niestety w stanie naprawić samodzielnie, przez co muszę jeździć po jakichś pseudozakładach (z tego miejsca pozdrawiam serdecznie katowicki GMserwis), które w zawsze próbują mnie zrobić w konia, często skutecznie, bo po prostu nie jestem w stanie sprawdzić czy coś zrobili, czy też płacę 500zł za skasowanie błędów i kilkugodzinne garażowanie samochodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niby proste, ale tu wypada lepiej (chyba) patent "niemiecki" (który już się tu przewinął): bez

> klucza w stacyjce wrzucasz kierunek (stosownie do potrzebnej strony) i masz światło postojowe

> = połowa pozycyjnych. efekt ten sam, a oszczędzasz 50% energii

W Stilo nie potrzeba już kluczyka. Wystarczy wcisnąć przycisk:

4.jpg

Wtedy można wrzucić kierunek i wybrać stronę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> w e39 nie da sie wlaczyc tylnych przeciwmglowych bez wlaczenia przednich

> (no chyba, ze ja nie umiem )

Tak jest w bardzo wielu autach, gdzie przeciwmgielne [przód] / [przód + tył] są włączane jednym pokręciołkiem np. w peugeotach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak jest w bardzo wielu autach, gdzie przeciwmgielne [przód] / [przód + tył] są włączane jednym

> pokręciołkiem np. w peugeotach

I jest to logiczne. Wszak tylne wlacza sie przy mniejszej widocznosci, zatem przednie rowniez powinny byc wtey zalaczone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Miło dowiedzieć się czegoś o swoim aucie po 7 latach

a wszystko to przez co raz bardziej opasłe instrukcje obsługi, swoją obszernością skutecznie zniechęcające do ich przeczytania biglaugh.gif no ale skoro liczba funkcji/opcji i gadżetów rośnie, to jest to nieuniknione beksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - jeśli po np. parkowaniu skośnym nie odbije kierunek, tu po wyciągnięciu kluczyka i otwarciu drzwi

> bimbaj piszczy jak przy zapalonych światłach mimo że nic się nie świeci.

swieci ci się światło pozycyjne przednie i tylne po tej stronie po ktorej włączyłeś kierunek. o tym cie bimbał informuje.

świetna sprawa jak zostawiasz auto jednym bokiem blisko jezdni w nocy - włączasz lewy kierunek i lewe pozycje swiecą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> koło zapasowe pod podłogą. CO za kretyn to wymyslił?

> Zwolennicy argumentują że nie trzeba bagaży z bagażnika wyciągać. Chromolę taką wygodę. Wolę

> wypakować klamoty i wyciągnać czyste koło a nie męczyć sie z zapieczoną śrubą, potem z uj..

> kołem

Ja tam nie wiem... Opuściłem koło (sądząc po stanie zaślepek, śruby i samego koła) zapewne pierwszy raz - po 10 latach od wyprodukowania auta - bez żadnych problemow - kwestia odpowiedniej śruby (nie "na wierzchu", tylko odpowiednio schowana). Jeżeli zmieniasz koło na trasie - i tak masz je brudne (to przebite), więc wyrzucanie zawartości bagażnika po to, żeby wyjąć czyste koło i włożyć na jego miejsce brudne (czyt. czyścić potem wnękę koła zapasowego, albo czekać na korozję)... Faktycznie to jest takie super hiper optymalne? A tak - i tak pobrudzisz ręce (ewentualnie - polecam wożenie rękawiczek roboczych w samochodzie), koła nie trzeba dźwigać (w przypadku 4x4 i dużego koła - jest to dość duży wysiłek) bo całą sprawę załatwia wieszak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to chyba mam jakas dziwna logike, ale jadac na koncu kolumny chce miec widoczny tylek, ale

> niekoniecznie chce oslepiac goscia przede mna...

Ty masz go nie oslepiac. Ty masz byc widoczny dla jadacych z naprzeciwka, zeby im sie nie wydawalo, ze sznurek aut sie skonczyl i np mozna wyprzedzac.

Po to sie przydaja te swiatla z przodu. Bo wcale wiecej dzieki nim nie widac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty masz go nie oslepiac. Ty masz byc widoczny dla jadacych z naprzeciwka, zeby im sie nie wydawalo,

> ze sznurek aut sie skonczyl i np mozna wyprzedzac.

> Po to sie przydaja te swiatla z przodu. Bo wcale wiecej dzieki nim nie widac

hmm.gif przecież są mijania niewiem.gif

w oplu miałem dwa osobne pstryczki, w fordzie jest jedno pokrętło i faktycznie świecenie komuś po zderzaku jest bez sensu grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> koła nie trzeba dźwigać (w

> przypadku 4x4 i dużego koła - jest to dość duży wysiłek) bo całą sprawę załatwia wieszak.

No tu nie koniecznie, o ile w Boxerze nie narzekam na takie rozwiązanie, bo wożę towar który niekoniecznie chce mi się rozładowywać, to w cytrynie już nie jest tak różowo. Trzeba się nieźle nawyginać i właśnie nadźwigać, żeby koło z powrotem wsadzić.

Idea dobra, ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach (rozwiązaniach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ty masz go nie oslepiac. Ty masz byc widoczny dla jadacych z naprzeciwka, zeby im sie nie wydawalo,

> ze sznurek aut sie skonczyl i np mozna wyprzedzac.

> Po to sie przydaja te swiatla z przodu. Bo wcale wiecej dzieki nim nie widac

ja wiem po co one sa... czyli wg Ciebie jadac za Toba na przednich przeciwmglowych nie bede Ciebie oslepial?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja się przyzwyczaiłem i nie mam problemu, nawet sobie chwalę, bo dzięki temu wynalazkowi kierunek

> odbija czasem w sytuacjach gdzie klasyczny by nie odbił (a powinien).

> Dziwne, po pierwsze dlatego, że u mnie prąd z gniazdek zapalniczek i oświetlenia wyłącza się po

> ~20 minutach od otwarcia drzwi. Po drugie aby wyładować akumulator 72Ah trzema 3-4 watowymi

> żarówkami trzeba około 72 godzin, ja tyle nie suszę wypranej tapicerki (swoją drogą staram się

> utrzymywać taki poziom higieny osobistej by ewentualne pranie nie było konieczne).

> Wkurzają mnie natomiast wynalazki typu nienaprawialna pompa paliwa, która w ASO kosztuje okolice

> 75% wartości samochodu oraz takie obłożenie elektroniką, że większości usterek nie jestem

> niestety w stanie naprawić samodzielnie, przez co muszę jeździć po jakichś pseudozakładach (z

> tego miejsca pozdrawiam serdecznie katowicki GMserwis), które w zawsze próbują mnie zrobić w

> konia, często skutecznie, bo po prostu nie jestem w stanie sprawdzić czy coś zrobili, czy też

> płacę 500zł za skasowanie błędów i kilkugodzinne garażowanie samochodu.

To może kup sobie Op-Coma... ?

Przynajmniej będziesz wiedział jakie są faktyczne błędy a nie takie jakie powie Ci serwis. Koszt nie wielki, a i samemu można podłubac jak się chce (np. włączać/wyłączać wbudowane funkcje auta, sprawdzać czujniki itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.