romano11 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Witam. Mimo, że tradycje motoryzacyjne w mojej rodzinie sięgają roku 1976 (nie licząc Komara 2320 ), z takim czymś spotkałem się pierwszy raz. Otóż na podłodze, w garażu, leżało sobie pół zwoju sprężyny. Ojciec pyta, do czego mi to potrzebne...? Hmmm... jak to? To nie moje! Bolid jedzie prosto, nic nie haczy, nie stuka i nie puka, wysokość wydaje się OK - skąd to się wzięło? Żeby było ciekawiej - wóz przejechał "ścieżkę" w OSKP, gdzie pan uprzedzony o znalezisku, niczego się nie dopatrzył. Jak się okazało - nie mógł tego zobaczyć od dołu, prawda ukazała się po zdjęciu koła: Topniejące śniegi odsłoniły w rejonie dość dziurawego odcinka drogi kolejne dwa kawałki sprężyn (chodzę tamtędy do pracy), o których braku właściciele dowiedzą się... no właśnie - kiedy? Jak się okazuje - warto przy okazji zmiany kół zerknąć tu i ówdzie. P.S. Ciekawi mnie, czy tak wychwalane przez niektórych ASO dopatrzyło by się tego na przeglądzie okresowym... P.S. 2 W zasadzie marka pojazdu nie ma znaczenia, ale ASO Opel Kanclerz za kpl. sprężyn przód do Corsy C życzy sobie... 805zł + robocizna (jedna strona) 175zł bez sprawdzenia/regulacji geometrii. Rynek aftermarket oferuje sprężyny KYB za 99zł sztuka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Idzie wiosna - zerknijcie na sprężyny Idąc za radą zerknąłem w swoim aucie SZOK! Chyba rdza zjadła je doszczętnie bo nawet śladu nie ma po sprężynach Ech te francuskie padliny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wesol Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Idąc za radą zerknąłem w swoim aucie > SZOK! Chyba rdza zjadła je doszczętnie bo nawet śladu nie ma po sprężynach > Ech te francuskie padliny... Dobre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
-mimx- Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > P.S. Ciekawi mnie, czy tak wychwalane przez niektórych ASO dopatrzyło by się tego na przeglądzie > okresowym... Wiele lat temu kupiłem Lanosa, świeżaka po gwarancji, tuż przed przeglądem 45kkm. Przejechałem nim ok. 1kkm, nie odczułem nic niepokojącego. 10 min. po wjechaniu na podnosnik w ASO (przegląd), przyszli do mnie z informacją o pękniętej sprężynie właśnie - brakowało mniej więcej tyle, co u Ciebie. Wymiana to była groszowa sprawa. Więc tak, niektóre ASO potrafią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarCo Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 We fiatach stilo była nawet akcja ze strony FAP na zakładanie specjalnych zabezpieczeń przed pękającymi sprężynami ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietro_M Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > P.S. 2 W zasadzie marka pojazdu nie ma znaczenia, ale ASO Opel Kanclerz za kpl. sprężyn przód do > Corsy C życzy sobie... 805zł + robocizna (jedna strona) 175zł bez sprawdzenia/regulacji > geometrii. Rynek aftermarket oferuje sprężyny KYB za 99zł sztuka. Z którego roku jest ta Corsa, że już sprężyny pękły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Zdarza się w nowych i starych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 U mnie nie rdzewieją, nie wiem dlaczego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > U mnie nie rdzewieją, nie wiem dlaczego? Inny klimat? Nie solą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 8 Marca 2013 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Z którego roku jest ta Corsa, że już sprężyny pękły? 2001 rok, nalot 95kkm, od początku w rękach ojca, więc przeszłość jest mi znana. Ale się lekko zdziwiłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pietro_M Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > 2001 rok, nalot 95kkm, od początku w rękach ojca, więc przeszłość jest mi znana. Ale się lekko > zdziwiłem... Swego czasu miałem 11-letnie Polo i sprężyny były całe. Ale żeby w Corsie C, która już się odcięła od tradycji rdzewiejących Opli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 8 Marca 2013 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Swego czasu miałem 11-letnie Polo i sprężyny były całe. Mój bolid z 1996 roku też ma całe sprężynki > Ale żeby w Corsie C, która już się odcięła od tradycji rdzewiejących Opli... Czy ja wiem, czy się odcięła? Tragedii nie ma, ale jeśli ktoś nie ma plastikowych nadkoli z tyłu... nie ma też okolicy wlewu paliwa. Chociaż fakt: tradycyjne miejsce rozwoju korozji w Oplach - cienki pasek blachy, łączący próg z tylnym błotnikiem - są akurat zdrowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > U mnie nie rdzewieją, nie wiem dlaczego? przeciez pekaniu sprezyn nie jest winna korozja, tylko sama sprezyna. w wielu autach pekaja zarowno po kilku km od wyjazdu z tasmy jak i po wielulatach jazdy, ot wada konstrukcyjna a ta korozja widoczna na zdjeciu to juz jest efekt po peknieciu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arturo_147 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 U mnie niestety nie było tak ,,miło". Podobny kawałek spręzyny pękł, i rozcięło opone dobrze, że przy małej prędkości. Póżniej pod blokiem znalazłem taki kawałek, pewnie był z mojego stilo. Cała ,,przygoda" miała miejsce 2 miesiące temu, spręzyny oryginalne od nowości, Stilo, 2004r, 120k km przebiegu, nie było tych ,,koszyczków" zabezpieczających... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > P.S. 2 W zasadzie marka pojazdu nie ma znaczenia, ale ASO Opel Kanclerz za kpl. sprężyn przód do > Corsy C życzy sobie... 805zł + robocizna (jedna strona) 175zł bez sprawdzenia/regulacji > geometrii. Rynek aftermarket oferuje sprężyny KYB za 99zł sztuka. Wystarczy dokupić ściągacz do sprężyn za 40zł i mając potrzebne klucze można to zrobić pod blokiem. Geometrii nie trzeba robić, chociaż po zimie i tych dziurach nie zaszkodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
walczy Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Idąc za radą zerknąłem w swoim aucie > SZOK! Chyba rdza zjadła je doszczętnie bo nawet śladu nie ma po sprężynach > Ech te francuskie padliny... haha no właśnie :-) ale w przyrodzie musi byc równowaga, więc hydrowozy nie są uprzywilejowane......skorodowała i pękła w mojej C5 rurka od płynu hydraulicznego, efekt to lowrider na tylnej osi, a poźniej takze na przedniej. Cena rurki w ASO to 380 PLN. Niestety wymiana to 650 PLN bo idzie przez różne zakamarki, m.in zbiornik paliwa trzeba opuścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > U mnie nie rdzewieją, nie wiem dlaczego? pękaniu to bez różnicy więc się nie ciesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > skorodowała i pękła > w mojej C5 rurka od płynu hydraulicznego, efekt to lowrider na tylnej osi, a poźniej takze na > przedniej. Ups... peszek Muszę kiedy pooglądać jak tam u mnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marew Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 ja co jakis czas czyszce sprezyny, robilem tak w seicento i teraz w grande punto. W obu przypadkach sprezyny nieseryjne, w grande zawieszenie gwintowane to dodatkowo smaruje gwinty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Inny klimat? Nie solą? Solą, solą, cały rok solą. A im cieplej i wilgotniej tym korozja szybciej zachodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Florydzialski Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > w wielu autach pekaja zarowno po kilku km od wyjazdu z tasmy jak i po wielulatach jazdy, ot wada > konstrukcyjna To producent nie robi wezwania doi naprawy jak pękają? Przecież to niebezpieczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RobertV664 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Dla mnie to nic nowego Taką samą sytuacje miałem w 10 letniej Astrze F z przebiegiem około 130kkm. Pękła prawie identycznie jak Twoja przednia prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > To producent nie robi wezwania doi naprawy jak pękają? Przecież to niebezpieczne. to nie stany peknie to klient sam przyjedzie i dodatkowo jeszcze zapłaci za ww. sprezyne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CiniO Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Witam. > Mimo, że tradycje motoryzacyjne w mojej rodzinie sięgają roku 1976 (nie licząc Komara 2320 ), z > takim czymś spotkałem się pierwszy raz. > Otóż na podłodze, w garażu, leżało sobie pół zwoju sprężyny. > Ojciec pyta, do czego mi to potrzebne...? Hmmm... jak to? To nie moje! > Bolid jedzie prosto, nic nie haczy, nie stuka i nie puka, wysokość wydaje się OK - skąd to się > wzięło? > Żeby było ciekawiej - wóz przejechał "ścieżkę" w OSKP, gdzie pan uprzedzony o znalezisku, niczego > się nie dopatrzył. > Jak się okazało - nie mógł tego zobaczyć od dołu, prawda ukazała się po zdjęciu koła: > Topniejące śniegi odsłoniły w rejonie dość dziurawego odcinka drogi kolejne dwa kawałki sprężyn > (chodzę tamtędy do pracy), o których braku właściciele dowiedzą się... no właśnie - kiedy? > Jak się okazuje - warto przy okazji zmiany kół zerknąć tu i ówdzie. > P.S. Ciekawi mnie, czy tak wychwalane przez niektórych ASO dopatrzyło by się tego na przeglądzie > okresowym... > P.S. 2 W zasadzie marka pojazdu nie ma znaczenia, ale ASO Opel Kanclerz za kpl. sprężyn przód do > Corsy C życzy sobie... 805zł + robocizna (jedna strona) 175zł bez sprawdzenia/regulacji > geometrii. Rynek aftermarket oferuje sprężyny KYB za 99zł sztuka. Mialem to samo z 2 lata temu. Tylko u mnie stalo sie to podczas jazdy. Cos straszliwie stuknelo na hopce i auto jedzie dalej normalnie. Obejrzalem auto - cale. Obejrzalem droge czy cos nie lezy - nic nie znalazlem. Pomyslalem ze moze jakis wiekszy kamien strzelil o nadkole i tyle. Przez kolejne 2 tygodnie jednak na wiekszych hopkach cos stukalo delkikatnie. Wzialem auto na kanal i od spodu ukazal mi sie taki sam widok jak u ciebie na zdjeciu. Sprezyny byly Eibacha no i niestety musialem kupic nowy komplet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majkiel Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Rok temu na wiosnę, koledze podczas wyjeżdżania z garażu coś "chrupnęło" i auto jakby zablokowało się. Wysiadł i zobaczył "siedzący" przód. Pękła sprężyna - ot tak po prostu. Żeby padlina jeszcze była stara czy wyjeżdżona - nie auto sześcioletnie, użytkowane wczesniej przez jego znajomych, więc ze znaną historią, pewne i zadbane. najciekawsze jest to, że pęknięta sprężyna wcale nie wyglądała z zewnątrz na przekorodowaną. Trochę rdzy powierzchniowej na końcach. A u Kanclerza to chyba ich pogięło z tą ceną. Przecież to stosunkowo prosta robota, zwłaszcza w niedużym i nie super-hiper nowoczesnym samochodzie. Kilka lat temu zmieniałem sprężyny w Uno, wcześniej robiłem amortyzatory i sam sobie poradziłem, a mechanik ze mnie zdecydowanie nie jest. W większości aut, wymiana przebiega bardzo podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
denus Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Geometrii nie trzeba robić, chociaż po zimie i tych dziurach nie zaszkodzi. Nalezy sprawdzic, bo moze sie lekko zmienic. Ciezko identycznie zmontowac kolumne Mc Phersona, szczegolnie ze np: sruby skrecajace amor ze zwrotnica moga miec male wyluzowanie jak tez gorne mocowanie amortyzatora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wald0 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Nalezy sprawdzic, bo moze sie lekko zmienic. Ciezko identycznie zmontowac kolumne Mc Phersona, > szczegolnie ze np: sruby skrecajace amor ze zwrotnica moga miec male wyluzowanie jak tez gorne > mocowanie amortyzatora. Amortyzator nie ma nic do geometrii. A górne mocowanie McPershona owszem coś teoretycznie ma, ale jest tak oddalone od wahacza, że małe przesunięcie nie zmieni kąta w mierzalny sposób. A piasta jest na dole. Geometrię obowiązkowo robiłbym tylko przy demontażu wahaczy i końcówek drążków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
denus Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Amortyzator nie ma nic do geometrii. > A górne mocowanie McPershona owszem coś teoretycznie ma, ale jest tak oddalone od wahacza, że małe > przesunięcie nie zmieni kąta w mierzalny sposób. A piasta jest na dole. > Geometrię obowiązkowo robiłbym tylko przy demontażu wahaczy i końcówek drążków. Zmienialem u siebie kilka dni temu gorne lozysko kolumny Mc Phersona i mam wrazenie, ze kierownica stoi delikatnie inaczej. Inna sprawa, ze jest pewnien zakres luzu w miejscu skrecania amora ze zwrotnica, on moze miec juz znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manau Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Rok temu na wiosnę, koledze podczas wyjeżdżania z garażu coś "chrupnęło" i auto jakby zablokowało > się. > jeszcze była stara czy wyjeżdżona - nie auto sześcioletnie, użytkowane wczesniej przez jego > znajomych, więc ze znaną historią, pewne i zadbane. Czy my jesteśmy kolegami? Dodam że pęknięta sprężyna w 6-letnim samochodzie nie była skorodowane, a miejsce pęknięcia było ostre jak ucięte nożem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 8 Marca 2013 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Wystarczy dokupić ściągacz do sprężyn za 40zł i mając potrzebne klucze można to zrobić pod blokiem. Wszystkie potrzebne utensylia są skompletowane i czekają w gotowości na godzinę "W" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 8 Marca 2013 Autor Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Amortyzator nie ma nic do geometrii. Wraz z kolegą Toost-em wyrażacie taki pogląd, to może ja przedstawię mój punkt widzenia: otóż w przedmiotowym bolidzie jest (no ma być wg ksiązki) regulacja pochylenia koła i jest to pewnie realizowane w ten sposób, że jeden otwór mocujący piastę do amora będzie krągły, a drugi to "fasolka". Zawias postrzegam jako element przestrzenny, za którego geometrię odpowiadają 3 punkty: sworzeń wahacza (tego nie tykamy), końcówka drążka (tej też nie tykamy) i punkt styku piasty z amorem - to już będzie ruszane. Ofkors postaram się to przywrócić do stanu pierwotnego najlepiej, jak potrafię, ale... tak to widzę, że: jeśli zmienić jedną składową tego swoistego "trójkąta", to pozostałe parametry też się zmienią i tak na moje oko gdy koło "postawię do pionu", to koła zrobią się bardziej zbieżne, jeśli drążki są przed osią, lub bardziej rozbieżne, gdy drążki są za osią przednią. Błądzę? Podkreślam, że to moje czysto teoretycznoprzestrzenne wyobrażenie... nie wiem, czy prawdziwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michbaran Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 Miałem tak pęknięte sprężyny w Fiacie Marea Weekend i Lagunie II, oba kombi ale woziły raczej powietrze z tyłu (czasami jakieś drobne ładunki) a pęknięcia znalezione były podczas zmiany kół. U kilku znajomych w różnych autach na przestrzeni kilku lat też były podobne przypadki i zawsze było to pół zwoju od dołu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel_78 Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Amortyzator nie ma nic do geometrii. Przy kolumnie mcphersona jest elementem prowadzącym - więc ma dużo do geometrii. Poza tym w części opli na śrubach łączących amor ze zwrotnicą są fasolki służące do regulacji kąta pochylenia koła. Mała zmiana kąta pochylenia koła skutkuje dużą zmianą w zbieżności. > A górne mocowanie McPershona owszem coś teoretycznie ma, ale jest tak oddalone od wahacza, że małe > przesunięcie nie zmieni kąta w mierzalny sposób. A piasta jest na dole. > Geometrię obowiązkowo robiłbym tylko przy demontażu wahaczy i końcówek drążków. Przy wahaczach - niekoniecznie, a przy końcówkach - obowiązkowo. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 8 Marca 2013 Udostępnij Napisano 8 Marca 2013 > Wraz z kolegą Toost-em wyrażacie taki pogląd, to może ja przedstawię mój punkt widzenia: > otóż w przedmiotowym bolidzie jest (no ma być wg ksiązki) regulacja pochylenia koła i jest to > pewnie realizowane w ten sposób, że jeden otwór mocujący piastę do amora będzie krągły, a > drugi to "fasolka". > Zawias postrzegam jako element przestrzenny, za którego geometrię odpowiadają 3 punkty: sworzeń > wahacza (tego nie tykamy), końcówka drążka (tej też nie tykamy) i punkt styku piasty z amorem > - to już będzie ruszane. > Ofkors postaram się to przywrócić do stanu pierwotnego najlepiej, jak potrafię, ale... tak to > widzę, że: > jeśli zmienić jedną składową tego swoistego "trójkąta", to pozostałe parametry też się zmienią i > tak na moje oko gdy koło "postawię do pionu", to koła zrobią się bardziej zbieżne, jeśli > drążki są przed osią, lub bardziej rozbieżne, gdy drążki są za osią przednią. > Błądzę? Podkreślam, że to moje czysto teoretycznoprzestrzenne wyobrażenie... nie wiem, czy > prawdziwe. Jeśli pochylenie koła jest regulowane to po montażu trzeba podjechać na pomiar. U mnie w renówce nie doczytałem o regulacji pochylenia koła na kolumnie więc po złożeniu nic nie mierzyłem (wymieniałem poduszki kolumny i łożyska). Jeśli nie ma możliwości zaznaczenia ustawienia kolumny przed demontażem to po wszystkim trzeba jechać do mechanika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczorek79 Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 Po zimie wyciągam takie zwoje z talerzyków amortyzatora kilka razy w tygodniu w autach tych starszych, jak i tych 5-6 letnich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 > Zdarza się w nowych i starych. W Lexusie NIGDY nie pękła sprężyna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
twinsen Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 > U mnie nie rdzewieją, nie wiem dlaczego? Zmień klimat, jeździj tym Lexusem 10 lat po Polsce, nie poznasz auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 > Zmień klimat, jeździj tym Lexusem 10 lat po Polsce, nie poznasz auta Nie pojeździ 10 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
volf6 Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 > Nie pojeździ 10 lat. A to dlaczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
_Majkel_ Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 > Z którego roku jest ta Corsa, że już sprężyny pękły? nie ma znaczenia - mam Opla Merivę z 2005 i miałem taki przypadek na jednej przedniej i jednej tylnej spręzynie. Auto o niskim, prawdziwym przebiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draco40 Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 > Nie pojeździ 10 lat. pekajace sprezyny to nie kwestia dziur tylko materiału na te sprezyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 9 Marca 2013 Udostępnij Napisano 9 Marca 2013 > pekajace sprezyny to nie kwestia dziur tylko materiału na te sprezyny Ale ludzie zapominają że sprężyny też się wymienia. Czekając na przystanku autobusowym widzę, że wiele osób czeka z wymianą do końca - dopóki nadkola nie oprą się o koła, tak u niektórych du*a siedzi. To jeśli chodzi o tył, a co do przodu to 2 razy w roku warto wjechać autem na podnośnik i obejrzeć/pomacać dokładnie wszystkie elementy zawieszenia. Brat Astrą F ponad rok jeździł z pękniętą przednią prawą sprężyną, prowadziła się normalnie, nie była pochylona, tylko coś od czasu do czasu dzwoniło w zawieszeniu. Moja w Hondzie Civic VIgen też miała pękniętą przednia prawą sprężynę. Nie wiedzieliśmy o tym, dopiero przy myciu wyciągnąłem kawałek zwoju, a jeździło się z dosyć wysokimi prędkościami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 10 Marca 2013 Udostępnij Napisano 10 Marca 2013 > A to dlaczego Rdza go zeżre Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.