Skocz do zawartości

Gdzie się teraz szuka ogłoszeń od normalnych sprzedawców?


G.O.A.T.

Rekomendowane odpowiedzi

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

Zaznacz auta pochodzące z polskich salonów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

tablica i gumtree. często są rodyznki niedostępne na płatnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tablica i gumtree. często są rodyznki niedostępne na płatnych.

Jak sprzedawałem niedawno punto to dałem ogłoszenie na otomo...

W ciągu 1 godziny ze 20 połączeń. Najkonkretniejsi byli handlarze - każdej prywatnej osobie nie pasowało ze 12 letnie punto nie jest w stanie igła (cena autka za średnia krajową)

Wcześniej na gummtree i ggratce wisiało tydzien- może ze 5 telefonów w tym czasie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak sprzedawałem niedawno punto to dałem ogłoszenie na otomo...

> W ciągu 1 godziny ze 20 połączeń. Najkonkretniejsi byli handlarze - każdej prywatnej osobie nie

> pasowało ze 12 letnie punto nie jest w stanie igła (cena autka za średnia krajową)

> Wcześniej na gummtree i ggratce wisiało tydzien- może ze 5 telefonów w tym czasie było.

nikt nie twierdzi ze gumtree czy tablica mają zasięg grupy allegro (są 10 razy mniejsi), ale ich katalogi ofert są często rozłączne.

a piszemy o poszukiwaniu auta, a nie użeraniu się z debilami którzy chcą (nie wiadomo co chcą w sumie często) kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zaznacz auta pochodzące z polskich salonów.

Nie ma do zaznaczenia opcji "z polskiego salonu". Jest "z salonu", którą każdy jeden w cztery litery wychędożony handlarz zaznacza. "No bo przecież każde auto pochodzi z salonu.". Zaznaczenie "kupiony w kraju" też nic nie zmienia, bo 7-my właściciel w PL potrafi to zaznaczyć, bo przecież w kraju kupił... od handlarza, co mu Niemcy płaczą namiętnie jak sprzedają.

Tak samo z opcją "pierwszy właściciel" - też ją zaznaczają, bo przecież są pierwszymi właścicielami... w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie ma do zaznaczenia opcji "z polskiego salonu". Jest "z salonu", którą każdy jeden w cztery

> litery wychędożony handlarz zaznacza. "No bo przecież każde auto pochodzi z salonu.".

> Zaznaczenie "kupiony w kraju" też nic nie zmienia, bo 7-my właściciel w PL potrafi to

> zaznaczyć, bo przecież w kraju kupił... od handlarza, co mu Niemcy płaczą namiętnie jak

> sprzedają.

> Tak samo z opcją "pierwszy właściciel" - też ją zaznaczają, bo przecież są pierwszymi

> właścicielami... w Polsce.

Owszem, ale wstępnie plewy odsiejesz. Potem wystarczy poczytać opis, pooglądać zdjęcia i masz dalszą selekcję.

Zadzwonić moża wtedy do tych, co wcześniej nie odpadły. Jeśli masz jakieś inne kryteria (przebieg, stan techniczny, wyposażenie) to zostanie i tak raptem kilka sztuk.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

nie ma normalnych sprzedających - uprzedzam zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

Normalni ludzie sprzedający normalne auta z reguły nie dają ogłoszeń. Takie auta sprzedają się w rodzinie bądź wśród znajomych. Jeśli auto trafia do ogłoszenia to znaczy, że coś jest z nim nie tak. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Normalni ludzie sprzedający normalne auta z reguły nie dają ogłoszeń. Takie auta sprzedają się w

> rodzinie bądź wśród znajomych. Jeśli auto trafia do ogłoszenia to znaczy, że coś jest z nim

> nie tak.

no a potem żal wątki jak coś piardło zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Normalni ludzie sprzedający normalne auta z reguły nie dają ogłoszeń. Takie auta sprzedają się w

> rodzinie bądź wśród znajomych. Jeśli auto trafia do ogłoszenia to znaczy, że coś jest z nim

> nie tak.

ech farmazon.

ja moje sprzedawałem z ogłoszenia, bo nikt w rodzinie nie potrzebował akurat (nic dziwnego) mocnej (i paliwożernej) benzyny w niepraktycznym nadwoziu smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ech farmazon.

> ja moje sprzedawałem z ogłoszenia, bo nikt w rodzinie nie potrzebował akurat (nic dziwnego) mocnej

> (i paliwożernej) benzyny w niepraktycznym nadwoziu

ba jedno nawet pogoniłem na giełdzie samochodowej zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ba jedno nawet pogoniłem na giełdzie samochodowej

Niedawno, pierwszy raz od chyba 7 lat, byłem na giełdzie. Kolega akurat szukał skradzionych rowerów. zlosnik.gif Nic się nie zmieniło. Plak do opon brudzi łydki z odległości metra od auta, na wypucowanych silnikach można dokonywać zapłodnień in vitro, a opowieści handlarzy zawstydziłyby samego Andersena. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Toteż napisałem "z reguły".

ano smile.gif

skądinąd jak ogłosiłem auto, to kupił pierwszy oglądający smile.gifa 4 kolejnych czekało na potwierdzenie po jego wizycie, czy mogą jechać. nawet jak w weekend nie mogłem (bo na komunie jechałem do Gdańska), to chcieli mnie w Gdańsku łapać i tam oglądać.

wielce rozczarowani byli jak powiedziałem że jadę drugim autem w trasę smile.gif

co więcej. z powodów księgowych auto mogłem sprzedać na umowę dopiero w czerwcu, a ogłosiłem je (bojąc się ze będzie trudno sprzedać) w połowie maja. to tenże oglądający - od razu wyjął zadatek i nawet pokwitowania nie chciał (pokazywałem auto u siebie w domu - na swoim podjeździe, bez sciemy i umawiania się pod marketami).

takze jak szukasz i pojawaia się dobre auto - to od razu widać i od razu schodzi. i da się... spotkać normalnego kupującego smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mondeo dalem na allegro i otmoto. Wisialo 2 dni. Pierwszego dnia przyjechal gosc, obejrzal pomarudzil, costam mial sobie sprawdzic i dac znac. Drugiego dnia przyjechal gosc ze slaska, odebralem go z centralnego, przejechalismy do mnie do domu i gosc juz chcial przelew robic. Zaplacil cene z ogloszenia. Btw auto lekko popsulem przed sprzedaza i w ogloszniu bylo foto przed i po odebraniu od blacharza.

Wiec refleks trzeba miec. Rodziny nie mam, znajomych mam malo i nie zmieniaja aut co 5 minut...

No i na szczescie kupilem startera tel i jego numer podalem w ogloszeniu bo by mi spac nie dali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ano

> skądinąd jak ogłosiłem auto, to kupił pierwszy oglądający a 4 kolejnych czekało na potwierdzenie po

> jego wizycie, czy mogą jechać. nawet jak w weekend nie mogłem (bo na komunike jechałem do

> Gdańska), to chcieli mnie w Gdańsku łapać i tam oglądać.

> wielce rozczarowani byli jak powiedizałem że jade drugim autem w trase

> takze jak szukasz i pojawaia się dobre auto - to od razu widać i od razu schodzi.

Paska w tedeiku sprzedawałeś czy co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no a potem żal wątki jak coś piardło

Cóż, biorąc pod uwagę że w tym kraju może 1 na 20 lat jest serwisowane na bieżąco i naprawiane uczciwie, a nie "pod handelek", to nie ma się co dziwić że te perełki idą od ręki. wink.gif Reszta idzie do mniej lub bardziej świadomych ułomności rynku kupujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> skądinąd jak ogłosiłem auto, to kupił pierwszy oglądający a 4 kolejnych czekało na potwierdzenie po

> jego wizycie, czy mogą jechać. nawet jak w weekend nie mogłem (bo na komunike jechałem do

> Gdańska), to chcieli mnie w Gdańsku łapać i tam oglądać.

To też trochę specyfika modelu. Nie ma ich dużo, nie są praktyczne, ergo budzą zainteresowanie konkretnego, zdecydowanego klienta ukierunkowanego na konkretny wybór. Jeśli dzwoni to znaczy, że zakup uzależnia od stanu technicznego i ceny, a nie przemyślenia sprawy i porównania z tuzinem innych egzemplarzy. Jednocześnie takimi autami nie interesują się handlarze - to nie passat w tedeiku, że potencjalnych kupujących jest jakieś 38 milionów. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To też trochę specyfika modelu. Nie ma ich dużo, nie są praktyczne, ergo budzą zainteresowanie

> konkretnego, zdecydowanego klienta ukierunkowanego na konkretny wybór. Jeśli dzwoni to znaczy,

> że zakup uzależnia od stanu technicznego i ceny, a nie przemyślenia sprawy i porównania z

> tuzinem innych egzemplarzy. Jednocześnie takimi autami nie interesują się handlarze - to nie

> passat w tedeiku, że potencjalnych kupujących jest jakieś 38 milionów.

autoauto nie omieszkało w sposób nachalny jej mimo "niszowatości" werbować do siebie. po 3 mailu bez odpowiedzi zrobili się bezczelni (udający zainteresowanego pisał z wyrzutem, dlacego nie chce sprzedać)... handlarze naciągacze w majestacie prawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Normalni ludzie sprzedający normalne auta z reguły nie dają ogłoszeń. Takie auta sprzedają się w

> rodzinie bądź wśród znajomych. Jeśli auto trafia do ogłoszenia to znaczy, że coś jest z nim

> nie tak.

A potem na forum pojawiają się posty typu sprzedalibyście auto rodzinie znajomym - gdzie połowa pisze że NIE. I tak w kółko. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

Dwa auta kupiłem z ogłoszeń na allegro, jedno było od dealera. I tak, pierwsze od handlarza, drugie auto służbowe dyrektora salony, trzecie od osoby prywatnej (pierwszego właściciela). W pierwszym przypadku pełne przetrzepanie auta, w drugim tylko jazda próbna, ale auto było na gwarancji produecenta, w trzecim ostatnim przypadku tylko jazda próbna i oględziny na parkingu. Ja przynajmniej tak mam, że jak kupuję to czuję w sobie, że trzeba sprawdzać dokładniej lub nie i można zaryzykować jak ostatnio bo widać, że stan jest nienaganny i wszystko jest tak jak powinno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> I tak należ ustawić filtr w ogłoszeniach.

Też nie ma reguły. Mam do sprzedania teraz Lagunę I z 2000 roku, stanu technicznego jestem pewien, mogę jechać nim do Portugalii i bym się nie bał że coś się stanie. A cenę wystawiam średnią bo wolę mieć szybko mniej kasy niż za dwa miesiące 700 zł więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie ma normalnych sprzedających - uprzedzam

Kupujących niestety też smile.gif

Forka kupiłem od mechanika. Dbał o niego chyba bardziej niż o własną żonę. Dałem dużo ale przez rok nie dołożyłem złotówki do napraw. Kijanka miała iść w rozliczeniu. A że znałem od początku historię tego samochodu a cena była bardzo atrakcyjna to mimo że niespecjalnie mi się podoba kupiłem żonie. A pozostałe to różnie bywało ale były mniejszymi lub większymi złomami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Też nie ma reguły. Mam do sprzedania teraz Lagunę I z 2000 roku, stanu technicznego jestem pewien,

> mogę jechać nim do Portugalii i bym się nie bał że coś się stanie. A cenę wystawiam średnią bo

> wolę mieć szybko mniej kasy niż za dwa miesiące 700 zł więcej.

Jedna jaskółka wiosny nie czyni zlosnik.gif

Można filtr wstępnie ustawić na średnie wartości i jak nic nie będzie ciekawego to go zwiększyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Cóż, biorąc pod uwagę że w tym kraju może 1 na 20 lat jest serwisowane na bieżąco i naprawiane

> uczciwie, a nie "pod handelek", to nie ma się co dziwić że te perełki idą od ręki.

Dlatego trzeba szukać aut mało popularnych, ale "naprawialnych".

Te są przeważnie nieźle serwisowane ale nie ma na nie popytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

Również w tych serwisach, tylko że standardowy poszukujący-znajdzie co go ciekawi, przemyśli ze 2 dni, namyśli się, zadzwoni i nieaktualne, albo już nie ma ogłoszenia. A handlarz będzie zainteresowany, dzwoni, przyjeżdża, ogląda i jak pasuje to zabiera. swego czasu w niedzielę przy porannej kawie przeszukiwałem ogłoszenia i wpadła mi w oko polówka od 1 wł, tel i dzwonię, na 10 oględziny i dobicie transakcji (zostawiłem jeszcze na cały dzień auto bo gość z żoną na zakupy miał jechać a nie spodziewał się że sprzeda, potem odstawił mi i go odwiozłem do metra). Wystawił o północy, o 11 next day było sprzedane, do tego momentu miał 4 telefony i 2 wizyty ale na popołudnie. Polo poszło dalej po niespełna tygodniu u mnie, a na 2 dzień po wystawieniu ogłoszenia-Cena nie była jakaś ,malutka by się rzucać, a samochód golas bez wspomagania-nie wiem czemu taki ruch był za nim niewiem.gif

Generalnie zajmując się trochę handlem, jak chcę coś kupić to na bieżąco przeglądam oferty, więc pewnie będę szybszy w zakupie niż ktoś kto dłużej się zastanawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

Igły sprzedaja sie bez ogłoszeń zlosnik.gif czego szukasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

Chyba nie ma reguły. Ja swoje auto znalazłem dosyć przypadkowo na tablicy.pl, byłem pierwszym zainteresowanym, nie było wystawione nigdzie indziej i do tego stało w garażu jakieś 300m od mojego domu.

Ale równie dobrze mogło się trafić na allegro. Tyle tylko że tam więcej osób zagląda i szansa na zakup ciekawego auta jest mniejsza, zwłaszcza jak nie śledzisz nowych ofert na bieżąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

Sortuj od najdroższych. A poza tym dziękuj handlarzom, oni dbają, by te tańsze szybko znikały. Przykład- znajomy (handlarz) kupuje gazetę ogłoszeniową bardzo rano i szuka. No i znalazł taniego Matiza, wartego zakupu, godzina 6 rano ale dzwoni. Odbiera zaspana babka, potwierdza wszystko i umawiają się na 8, bo babka musi się ogarnąć a on dojechać. Dociera o ósmej i widzi zadowolonego innego handlarza, który z wielkim uśmiechem wycedza " za późno" i właśnie opuszcza kobiecinę mając już nabytego Matiza grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sortuj od najdroższych. A poza tym dziękuj handlarzom, oni dbają, by te tańsze szybko znikały.

> Przykład- znajomy (handlarz) kupuje gazetę ogłoszeniową bardzo rano i szuka. No i znalazł

> taniego Matiza, wartego zakupu, godzina 6 rano ale dzwoni.

Do mnie też tak kiedyś zadzwonił. To usłyszał tylko: proszę zadzwonić po 9-tej.

Zadzwonił punkt dziewiąta ... z pierwszym pytaniem: "za 8 pójdzie?". Auto wystawione było za 12kpln. Jak usłyszał, że "zdecydowanie nie", to zaczął bluzgami rzucać, że to, że tamto, że on 3 godziny przeze mnie stracił. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie ma normalnych sprzedających - uprzedzam

Nienormalni są i sprzedający, i kupujący.

Ostatnio sprzedawałem Fiata Bravo, 4,5 roku, przebieg 56kkm, salonowy polski, itd, itp.

Cena była trochę ponad 40% tego, co płaciłem za nowy. Mnóstwo ludzi dzwoniło i mówili, że ze mną coś nie tak, że chcę takie pieniądze, bo a Allegro i Otomoto... Chcieli dać ok. 30% wartości nowego, bo tak ceny "stoją".

Jak się porównuje pewny samochód do auta stanu nieznanego, to też nie jest się do końca normalnym kupującym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak się porównuje pewny samochód do auta stanu nieznanego, to też nie jest się do końca normalnym

> kupującym...

Tylko zwróć uwagę, że "pewny" to on jest dla Ciebie, a nie kupującego. Z jego punktu widzenia, to może być parch, a cena tylko tuszować rzeczywisty stan. Niestety takie jest życie, sam się zacząłem kiedyś zastanawiać, po zakupie jednego samochodu na AK, co lepsze - niby pewny samochód za wyższą cenę, czy "średnia rynkowa" a zaoszczędzoną kasę włożyć w naprawy. Bo kupujący to (prawie) każdy zachwala i uważa, że jego egzemplarz jest idealny, a w praktyce niestety bywa różnie frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

tam gdzie handlarze się ogłaszaja tylko musisz wiecej czasu poswieciec na szukanie ogłoszen...

czesto godzina / 2 h i juz po aucie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tata kupił Skodzinę od znajomego - okazała się bita, z wyjętym radiem, lekko przetyrana.

Ja kupiłem Fiata od handlarza - poza dość sporą ilością rzeczy eksploatacyjnych wymienionych na początku (m.in amory, poduchy pod silnikiem/skrzynią) jeździ bez najmniejszych problemów, prosto, silnik odpala w każde mrozy...

Jedynie żałuje, że kilka dni wcześniej nie wszedłem na allegro w dział Seicento, bo pewnie kupiłbym go sporo taniej od prywatnego właściciela, a tak... poszła spora prowizja dla handlarza, ale nie żałuję zakupu smile.gif

Nie ma reguły smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem nowy salonowy samochód.

Robiłem 5-6 tys. rocznie.

Minęło 5 lat i próbowałem go sprzedać bo potrzebowałem większy.

Po kilku klientach marudzących, że przegiąłem z tym kręceniem licznika zostawiłem auto w salonie w rozliczeniu..

Może dostałem mniej, ale chociaż bez łaski i klientów doszukujących się najmniejszej pierdoły wmawiających mi krętactwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szukam bryczki i gro, większość, prawie każde ogłoszenie to handlarze, komisy, same igły,

> megaokazje i cukiereczki, 2 dni w kraju...

> Allegro, otomoto j.w.

> Gdzie dają ogłoszenia normalni ludzie?

Mam ten sam problem!

Przeglądam okresowo giełde AK, działy sprzedaży na forach klubowych tych modeli które biorę pod uwagę, otomoto, tablica.pl ...

Co jeszcze przeglądać? zlosnik.gif

Generalnie coś tam można wyłowić, ale jako że jestem wybredny i mi się nie spieszy to jeszcze nic nie zakupiłem. wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupiłem nowy salonowy samochód.

> Robiłem 5-6 tys. rocznie.

> Minęło 5 lat i próbowałem go sprzedać bo potrzebowałem większy.

OT: Ten większy też kupiłeś nowy? Przebiegi wzrosły? smile.gif

Pierwsze pytanie oczywiście retoryczne, w związku z tym co napisałeś dalej. wink.gif

> Po kilku klientach marudzących, że przegiąłem z tym kręceniem licznika zostawiłem auto w salonie w

> rozliczeniu..

> Może dostałem mniej, ale chociaż bez łaski i klientów doszukujących się najmniejszej pierdoły

> wmawiających mi krętactwo.

Tak to już jest. Ludzie chcą kupować tanie i dobre marzenia. A jak się trafia auto naprawdę dobre, to nagle robią z siebie w pełni świadomych tego co się dzieje na rynku używek i we wszystkim widzą wałek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może dostałem mniej, ale chociaż bez łaski i klientów doszukujących się najmniejszej pierdoły

> wmawiających mi krętactwo.

Dokładnie tak jest. Ja się dowiedziałem że mam silnik do wymiany i on go spoko wymieni ale żebym spuścił 1000 zł smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Toteż napisałem "z reguły".

Ja z reguły nie sprzedaję rodzi ani znajomym.

Z używanym autem jest tak, że w ciągu kilku miesięcy będzie coś do zrobienia i będą pretensje no.gif

Ja staram się sprzedać auto wyserwisowane, ale nie w rodzinie - po prostu z ogłoszenia.

Jeśli auto jest w porządku i cena niewygórowana, to sprzedaje się bardzo szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem waszych problemow. Aut zwykle szukam na otomoto i przy odpowiednim "przefiltrowaniu" ofert da sie cos znalezc. Sam tez sprzedaje na otomoto, fakt ze moje opisy sa szczegolowe i szczere ale auto zwykle bez problemu znajduje wlasciciela. Handlarzy ktorzy dzwonia ze smiesznymi ofertami grzecznie spuszczam na drzewo.

Zdarza sie tez kupic przez jakies forum ale z tym bywa roznie. Raz forumowe auto ktore mialo byc igielka i niemalo kosztowalo spowodowalo taki bol glowy i kieszeni ze szkoda gadac. Zobaczymy co bedzie z kolejnym wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kupiłem nowy salonowy samochód.

> Robiłem 5-6 tys. rocznie.

> Minęło 5 lat i próbowałem go sprzedać bo potrzebowałem większy.

> Po kilku klientach marudzących, że przegiąłem z tym kręceniem licznika zostawiłem auto w salonie w

> rozliczeniu..

> Może dostałem mniej, ale chociaż bez łaski i klientów doszukujących się najmniejszej pierdoły

> wmawiających mi krętactwo.

Tak samo zmieniłem astrę na avensisa.

Astra miała 65tyś po 4 latach. Miała jedną przygodę, po której została dziura i otarcie w przednim zderzaku. Zadałem fotki na naszą giełdę, opisałem co i jak i znawcy zdjęciowi ocenili, że cały przód był wymieniany. Błotniki przy słupkach były podobno źle spasowane. Zdjęcie było robione na parkingu w pochmurny zimowy dzień.

Astra została w rozliczeniu za 19 tyś, po użeraniu się z "klientami" może bym wziął 20tyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.