Skocz do zawartości

jak odmrozić płyn do spryskiwaczy?


tomecki

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

trochę dałem ciała.... miałem letni płyn do spryskiwaczy, zalany pod korek, jak jeszcze nie było mrozów ;]

 

Nie mam gdzie ogrzać auta, a jutro jadę 'w Polskę'. Czym atakować? Co dolać? Próbować z ciepłą (niegorącą) wodą? Dykta? :hehe: Coś dedykowanego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

trochę dałem ciała.... miałem letni płyn do spryskiwaczy, zalany pod korek, jak jeszcze nie było mrozów ;]

 

Nie mam gdzie ogrzać auta, a jutro jadę 'w Polskę'. Czym atakować? Co dolać? Próbować z ciepłą (niegorącą) wodą? Dykta? :hehe: Coś dedykowanego?

Wlej jakiś koncentrat do pełna i na kilka godzin do galeryjnego parkingu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

trochę dałem ciała.... miałem letni płyn do spryskiwaczy, zalany pod korek, jak jeszcze nie było mrozów ;]

 

Nie mam gdzie ogrzać auta, a jutro jadę 'w Polskę'. Czym atakować? Co dolać? Próbować z ciepłą (niegorącą) wodą? Dykta? :hehe: Coś dedykowanego?

Pozostawić auto na jakiś czas w ciepłym miejscu, to chyba najlepszy sposób. Warto też "odciągnąć" jak najwięcej letniego płynu, zalać zimowym i przeczyścić dysze spryskiwacza :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj będę odmrażał co prawda został tam z litr góra 2 letniego płynu i nie zdążyłem wypsikać i prymarzło... ale dzisiaj jade do rodziców, Wprowadzę do garażu odpalę nagrzewnicę gazową i w ciągu pół godziny powinno puścić :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, teraz właśnie myślę, że galeryjny parking i tak mam w połowie otwarty, może lepiej właśnie jakąś farelką gdzieś ogrzać i po temacie...

Jeśli zbiorniczek masz na wierzchu to i owszem, gorzej gdy jest umieszczony gdzieś w błotniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi znamarl plyn zimowy z BP teoretycznie do -20

 

i napewno nie byl mieszany z niczym innym bo od ponad 2 miescy leje tylko ten rodzaj plynu

Ale zalałeś zimowy, gdy już letniego nie było w zbiorniku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi znamarl plyn zimowy z BP teoretycznie do -20

 

i napewno nie byl mieszany z niczym innym bo od ponad 2 miescy leje tylko ten rodzaj plynu

 

Ale zamarzł w butelce czy po prostu nie psika, bo w moim aucie też mam problem ze spryskiwaczami. Wystarczy kilka stopni mrozu i po nocy nie chce lecieć, oczywiście w zbiorniczku płyn zimowy i nie zamarznięty, ale chyba w dyszach zamarza, pewnie alkohol odparowuje i problem. Trzeba by dysze zrobić podgrzewane ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawiozłem auto do kolegi z pracy, podziemny garaż, zamknięty, ale nieogrzewany (chyba)

 

może do 15tej odmarznie....

 

Odmarznie ale to może długo potrwać. Odpal auto na godzinę, zagrzeje się pod maską to pomoże dodatniej temperaturze z zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawiozłem auto do kolegi z pracy, podziemny garaż, zamknięty, ale nieogrzewany (chyba)

 

może do 15tej odmarznie....

 

w zbiorniku może ciagle pozostać kula lodu, ale w przewodach powinno juz puścić od ciepła silnika. Jak odpuści to wypsikaj ile się da i zalej to co pozostało jakimś koncentratem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zamarzł w butelce czy po prostu nie psika, bo w moim aucie też mam problem ze spryskiwaczami. Wystarczy kilka stopni mrozu i po nocy nie chce lecieć, oczywiście w zbiorniczku płyn zimowy i nie zamarznięty, ale chyba w dyszach zamarza, pewnie alkohol odparowuje i problem. Trzeba by dysze zrobić podgrzewane ;)

 

w butelce ktora wczoraj  w nocy wsytawilem na dwor dzis jest kasza.....

 

takze :out: dla BP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

trochę dałem ciała.... miałem letni płyn do spryskiwaczy, zalany pod korek, jak jeszcze nie było mrozów ;]

 

Nie mam gdzie ogrzać auta, a jutro jadę 'w Polskę'. Czym atakować? Co dolać? Próbować z ciepłą (niegorącą) wodą? Dykta? :hehe: Coś dedykowanego?

 

W ASO Mitsubishi rozpuszczali mi kiedyś zamarznięty płyn wrzątkiem z czajnika. Ale nie miałem nalane pod korek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,

trochę dałem ciała.... miałem letni płyn do spryskiwaczy, zalany pod korek, jak jeszcze nie było mrozów ;]

 

Nie mam gdzie ogrzać auta, a jutro jadę 'w Polskę'. Czym atakować? Co dolać? Próbować z ciepłą (niegorącą) wodą? Dykta? :hehe: Coś dedykowanego?

Przerabiane wczoraj u żony :( Garaż, farelka pod auto w miejscu gdzie jest zbiorniczek, reszta suszarką do włosów. Odmarzło w pół godziny, a było naprawdę poważnie zmrożone. Jak już poleci to wypsikać ile się da i dolać denaturatu lub koncentratu płynu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Wlej jakiś koncentrat do pełna i na kilka godzin do galeryjnego parkingu.

 

G pomoże przy takich temperaturach.

 

Kiedyś zamarzł mi płyn taki do -7oC.

Po 2ch godzinach na ogrzewanym parkingu supermakretu (+10oC wobec -15oC) prawie nic nie odpuściło.

 

Pamiętajcie, że płyn zamarzł też w rurkach, tam nic poza temperaturą go nie ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi dawno płyn nie zamarzł, w dwóch poprzednich autach miałem mgłowe dysze, teraz mam zwykłe. Dziwne o tyle, że mgłowe dysze mają mniejszy przekrój, więc częściej powinny zamarzać :hmm:

 

Niektore auta maja chyba taki urok.

W Lacetti, nawet przy niduzych - temperaturach, non stop zamarzal mi plyn (a raczej przewody i dysze, choc reszta braci AK nie potwierdzala tego objawu u siebie) i niewazne czy gotowy i jakiej firmy, czy mieszany z koncentratu.

W Astry zalalem teraz jakis tani marketowy i przod pryska jak glupi, tyl oczywiscie przylapal (zapewne w wezykach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Masz zalane pod korek i nie wywaliło korka?

 

okazało się, że trochę z tego 'pod korek' zużyłem, nie pamiętałem kiedy nalewałem ;]

 

wczoraj po 5h w garażu lekko odpuściło, spryskiwacze zaczęły działać, ale tak na pół gwizdka. Wypryskałem ile się dało, zalałem pół litra koncentratu, dolałem zimowego płynu i...... nie działają. Widocznie za mało się odmroziło, lekko odpuściło, ale bryła lodu została.

 

No nic, padać dzisiaj nie będzie. W trasie przemyje na stacji benzynowej jak będzie potrzeba. Z ogrzaniem zbiornika problem, bo schowany gdzieś w nadkolu, a nie mam gdzie do niego się dzisiaj dobrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

okazało się, że trochę z tego 'pod korek' zużyłem, nie pamiętałem kiedy nalewałem ;]

 

wczoraj po 5h w garażu lekko odpuściło, spryskiwacze zaczęły działać, ale tak na pół gwizdka. Wypryskałem ile się dało, zalałem pół litra koncentratu, dolałem zimowego płynu i...... nie działają. Widocznie za mało się odmroziło, lekko odpuściło, ale bryła lodu została.

 

No nic, padać dzisiaj nie będzie. W trasie przemyje na stacji benzynowej jak będzie potrzeba. Z ogrzaniem zbiornika problem, bo schowany gdzieś w nadkolu, a nie mam gdzie do niego się dzisiaj dobrać.

 

Zostaw tak jak jest - koncentrat powinien rozpuscic bryłe lodu, ale to długo trwa. Chyba że samochód może jeszcze jeden dzień spędzić w garazu. Niedługo powinno być cieplej, więc puszczą tez przewody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przyszła odwilż i  rozmroziło zbiorniczek z płynem ale w międzyczasie dolałem do zbiorniczka prawie dwa opakowania odmrażacza do szyb K2,dzis w sklepiku motoryzacyjnym kupiłem litrową butelkę koncentratu do szyb do -80C firmy K2, i w instrukcji na opakowaniu jest napisane ze do zamarzniętego płynu w zbiorniczku wlać ów koncentrat nie rozcieńczając go

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którym to Subaru? W SVX?

Tak

Co ciekawe zbiornik dla przedniej szyby polaczony jest w sprytny sposob ze zbiornikiem od swiatel. Jak zabraknie plynu na szybe to ciagnie z tego zbiornika od swiatel. Ale juz w druga strone nie czyli jak zabrakie plynu w zbiorniku od swiatel to nie wezmie ze zbiorniks od szyby.

Wycietaczki tez maja dwa polozenia lato i zima.

Lato chowaja sie pod maske.

Zima zatrzymuja sie na wysokosci nawiewow na szybe zeby sie rozmrozic

To przyklady jak przemyslane rozwiazania inzynierskie bez smyczy ksiegowych sa w starych autach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.