Skocz do zawartości

Automatyczna skrzynia biegów - TAK / NIE


mokrii

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, komor napisał:

 

Kolega ma obecnie 340 kkm, skrzynia wydaje pierwsze objawy ;]

Ale cóż, co tu rozważać, automat = wyższe koszty, od wymiany oleju po serwis.

manual = niższe koszty w wielu przypadkach zerowe :skromny:

 

Mitsu co 100kkm wymienia olej w skrzyni, przy okazji płucząc ją (:nie_wiem:) i sprawdzając czy wszystko gra. Zakładam że przy takim serwisowaniu skrzynia podziała długo i bezawaryjnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mrBEAN napisał:

 

Tylko manulne skrzynie też potrafią się konkretnie wysypać, także różnice z tym bywa.

no tak. ale jednak stopień komplikacji automatu jest duuuuużo większy. tak samo waga. wplywa tez na cenę zakupu auta (zwlaszcza miejskiego)... takze zrozumiałe jest dla mnie jak ktoś kupi malucha bez automatu - bo szkoda kasy.

 

ale niezrozumiałe jest dorabianie ideologii nt. kontroli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jimbo22 napisał:

manual = sprzęgło :) czyli koszta niższe niż automat, ale nie zerowe :) bo w aucie które jezdzi po mieście przy 350kkm będzie kończyło się pewnie drugie sprzęgło :)

 

Oraz koło dwumasowe. A to już spory koszt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mokrii napisał:

jak tu  sie  ankiety  robi  ? ;] 

 

no  więc 

 

mam  posiadam i  w  nastepnym  pojezdzie  tez  bede  miał, 

czy  może  miałem ale  wole  (hyhyhy)  mieć kontrole  nad autem  

 

podzielcie  sie  własnymi  przemysleniami  :ok:;] 

 

Pierwszy automat jaki kupilem to CVT. Niektorzy nie lubia, ale mi przypadl i tak na tyle do gustu, ze juz wiedzialem ze biegow zmieniac nie chce.

Teraz i drugie auto ma automat, tym razem dwusprzeglowa skrzynia. Pracuje to moze i w bardziej naturalny sposob, ale jednak CVT jest milsza przy spokojnej jezdzie.

 

Obojetnie jaki automat, przyjme chyba i jakis zrobotyzowany manual typu Selesppeed, byleby nie musiec machac biegami. To jakas starozytnosc jest.

 

Jedyna obawa jaka mi sie w glowie pojawia, to ze po roku takiej jazdy tylko automatami, wsiade do samochodu z reczna skrzynia biegow i bede jechal jak jakis koles zaraz po Lce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem w Scenicu II 2,0i czterobiegowy AL4/DP0 i byłem zadowolony. Potem przesiadłem się na S-Maxa z PowerShiftem i też jest bardzo OK. Jazdę z góry sam rozpoznaje i ładnie hamuje silnikiem, zwłaszcza w trybie S (wtedy potrafi nawet o 2 biegi w dół zredukować). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

4 minuty temu, kravitz napisał:

Jedyna obawa jaka mi sie w glowie pojawia, to ze po roku takiej jazdy tylko automatami, wsiade do samochodu z reczna skrzynia biegow i bede jechal jak jakis koles zaraz po Lce.

 

Rok za mało, więcej potrzeba ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mrBEAN napisał:

Rok za mało, więcej potrzeba ;)

Jezdze automatami od 2009r chyba, w miedzyczasie mialem okazje prowadzic czasami manuale i jedyne na czym sie kilka razy zlapalem, to ze probowalem uruchmic auto bez wcisniecia sprzegla. Ze zmiana biegow nie bylo zadnych problemow. Mysle, ze to jak z jazda na rowerze czy plywaniem, jak raz sie nauczysz to siedzi to w Twojej podswiadomosci i robisz odruchowo jak przyjdzie potrzeba.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zinger napisał:

Jezdze automatami od 2009r chyba, w miedzyczasie mialem okazje prowadzic czasami manuale i jedyne na czym sie kilka razy zlapalem, to ze probowalem uruchmic auto bez wcisniecia sprzegla. Ze zmiana biegow nie bylo zadnych problemow. Mysle, ze to jak z jazda na rowerze czy plywaniem, jak raz sie nauczysz to siedzi to w Twojej podswiadomosci i robisz odruchowo jak przyjdzie potrzeba.

 

Gorsze są początki z automatem,  chcąc zredukować walisz lewą nogą w hamulec :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Darek_mat napisał:

Tu się z kolegą zgodzę przy stromych górskich zjazdach przy automacie praktycznie zero hamowania silnikiem.

 

Jaki automat dzisiaj nie ma recznego trybu zmiany biegow?

Nawet w CVT mam i uzywam tych lopatek wlasnie w gorach. I tylko tam.

Dziala to tak, ze nie musisz skrzyni wrzucac w trb reczny, bo lopatki dzialaja zawsze i mozesz zrzucic bieg o ile chcesz w dol, tzn na ile obroty silnika pozwola. Hamowanie jest wtedy jak w recznej skrzyni biegow, nie ma zadnej roznicy, a dodatkowo zrzuca bieg w ulamku sekundy, bez chwili na naciskanie sprzegla i machanie dzwignia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zinger napisał:

Kontrole nad czym i w jakim celu? 

 

Ja wrzucam tryb reczny skrzyni, jak chce sobie poszalec bokiem ;]

Nie zmienia mi bieg przy takim palowaniu, co byloby niemile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Ryb napisał:

 

Mitsu co 100kkm wymienia olej w skrzyni, przy okazji płucząc ją (:nie_wiem:) i sprawdzając czy wszystko gra. Zakładam że przy takim serwisowaniu skrzynia podziała długo i bezawaryjnie.

Subaru co 60 kkm. Tanie to nie jest ale dobiega do 300 kkm i nie ma jakichkolwiek problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Darek_mat napisał:

Tu się z kolegą zgodzę przy stromych górskich zjazdach przy automacie praktycznie zero hamowania silnikiem.

 

Ja się nie zgodzę, nie ma tego problemu.

Teraz na pewno dużo zależy od skrzyni i jej oprogramowania.

Przy DSG rozpoznaje zjazdy, i z grubsza dostosowuje biegi optymalnie.

Następnie można przerzucić na Sport w górach, bo dobrze się sprawdza, lub ostatecznie przejść na ręczne sterowanie.

Z mojej praktyki czaaaasami przerzucam na S ale tylko dlatego, że nie lubię hamować, w ogóle ;]

 

Z automatem trzeba rozmawiać, a do komunikacji są dwa pedały; przyspieszenia i hamulec.

Jeśli poznamy jak działa i funkcjonuje dany wóz, to potem jeździ się płynniej i przyjemniej.

 

Edytowane przez mrBEAN
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, jimbo22 napisał:

no tak. ale jednak stopień komplikacji automatu jest duuuuużo większy. tak samo waga. wplywa tez na cenę zakupu auta (zwlaszcza miejskiego)... takze zrozumiałe jest dla mnie jak ktoś kupi malucha bez automatu - bo szkoda kasy.

 

Dla mnie jest to wlasnie niezrozumiale bardziej w aucie miejskim.

Miejskie jezdzi z definicji w miescie, a wiec tych zmian biegow jest 10-100x wiecej niz na trasie. W miescie zatem automat jest bardziej potrzebny niz na trasie, gdzie od biedy mozesz jechac na recznej skrzyni na 6 biegu od tankowania do tankowania.

Proporcjonalnie oczywiscie roznica w cenie w malym aucie jest wieksza niz w duzym, przy dodaniu automatu. Ale roznica w wygodzie jest taka sama.

Czy w duzym, czy w malym masz dodac 501-tys, to jest to zawsze 5-10tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kravitz napisał:

 

Ja wrzucam tryb reczny skrzyni, jak chce sobie poszalec bokiem ;]

Nie zmienia mi bieg przy takim palowaniu, co byloby niemile widziane.

No dobra, ale przyznasz, ze to jest raczej dalekie od codziennej, przecietnej jazdy Kowalskiego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Bardzo dobrze napisane, dlatego nie będę pisał swojego  Lajk, subskrypcja i polecam tego allegrowicza

Ja tez sie podpisuje z mala uwaga.
Takiego np BRZ czy STI nie wyobrażam sobie z automatem

P.S. 8biegowy hydraulik zf jest duuuuuuzo lepszy od najlepszego DSG



wysłane z tel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Manualna.

Żaden automat, którym jeździłem, nie potrafił się nauczyć że skoro prędkość oscyluje 50-80, to nie ma sensu co chwila wrzucać wyższego biegu żeby zaraz redukować. 

 

Przydałoby się, żeby kierowca mógł customizować ustawienia parametrów zmiany biegów. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, komor napisał:

 

Kolega ma obecnie 340 kkm, skrzynia wydaje pierwsze objawy ;]

Ale cóż, co tu rozważać, automat = wyższe koszty, od wymiany oleju po serwis.

manual = niższe koszty w wielu przypadkach zerowe :skromny:

Czy ja wiem 340 kkm= 2xdwumas i sprzęgło = wymiana oleju + remont skrzyni. Na jedno wychodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, kravitz napisał:

 

Dla mnie jest to wlasnie niezrozumiale bardziej w aucie miejskim.

Miejskie jezdzi z definicji w miescie, a wiec tych zmian biegow jest 10-100x wiecej niz na trasie. W miescie zatem automat jest bardziej potrzebny niz na trasie, gdzie od biedy mozesz jechac na recznej skrzyni na 6 biegu od tankowania do tankowania.

Proporcjonalnie oczywiscie roznica w cenie w malym aucie jest wieksza niz w duzym, przy dodaniu automatu. Ale roznica w wygodzie jest taka sama.

Czy w duzym, czy w malym masz dodac 501-tys, to jest to zawsze 5-10tys.

sama prawda.

 

ale dodatnie 5 tys do Yarisa vs do Passata to jednak jest różnica tak w "optyce".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Polarny napisał:

Manualna.

Żaden automat, którym jeździłem, nie potrafił się nauczyć że skoro prędkość oscyluje 50-80, to nie ma sensu co chwila wrzucać wyższego biegu żeby zaraz redukować. 

 

Przydałoby się, żeby kierowca mógł customizować ustawienia parametrów zmiany biegów. 

 

 

 

Żaden automat którym jeździłem tego nie robił. Redukował tylko gdy obroty spadały do 1000rpm lub gdy zbyt mocno wcisnąłem gaz. Wystarczy się "dogadać" i wszystko działa pięknie.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, mokrii napisał:

 

 

podzielcie  sie  własnymi  przemysleniami  :ok:;] 

 

W sportowych mam manual. Żeby poburczeć V8mkami. Tylko dlatego :hehe:

w terenówie też.

w daily'ch automaty. 

I wolę AT :hehe: .

Ręczna zmiana biegów w normalnym ruchu nie ma sensu. Zawsze dziwię się taksówkarzom, którzy cały dzień mieszają lewarkiem i sprzęgłem. Bez sensu 8]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mati1.6dohc napisał:

Zawsze dziwię się taksówkarzom, którzy cały dzień mieszają lewarkiem i sprzęgłem. Bez sensu 

 

Jakbyś miał płacone 1,80 za przejechany kilometr i z tego miał zapłacić podatki, odłożyć na emeryturę, utrzymać rodzinę, zapłacić alimenty, kupić samochód i go naprawiać, to w tym wszystkim odciski na prawej ręce nie są największym problemem taksówkarza :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mati1.6dohc napisał:

 

Zmieniasz tryb jazdy sport, średni lub ekooszołom i już .)  

 

 

Na dodatek chyba wszystkie nowoczesne skrzynie uczą się trybu jazdy kierowcy. W moich autach tryb zwykły po przejechaniu kilkuset km bardziej podchodzi pod sportowy, u żony w tym samym trybie bardziej przypomina eko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

 

Jakbyś miał płacone 1,80 za przejechany kilometr i z tego miał zapłacić podatki, odłożyć na emeryturę, utrzymać rodzinę, zapłacić alimenty, kupić samochód i go naprawiać, to w tym wszystkim odciski na prawej ręce nie są największym problemem taksówkarza :hehe:

 

Rozumiem. 

Tylko co ma do tego skrzynia biegów?

bo w różnice w spalaniu paliwa nie wierzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

 

Na dodatek chyba wszystkie nowoczesne skrzynie uczą się trybu jazdy kierowcy. W moich autach tryb zwykły po przejechaniu kilkuset km bardziej podchodzi pod sportowy, u żony w tym samym trybie bardziej przypomina eko.

 

Inny kluczyk? Drugi znaczy ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mati1.6dohc napisał:

 

Rozumiem. 

Tylko co ma do tego skrzynia biegów?

bo w różnice w spalaniu paliwa nie wierzę.

 

Droższa w zakupie, droższa w serwisowaniu. Taksówkarze zazwyczaj idą w opcję "jak najtaniej", wygoda jest na 10 miejscu, przy takich założeniach (zwłaszcza że większość jeździ używkami) automat nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, mati1.6dohc napisał:

 

Rozumiem. 

Tylko co ma do tego skrzynia biegów?

bo w różnice w spalaniu paliwa nie wierzę.

Trzeba co 60 kkm wymienić olej za worek pieniędzy. Wyobrażasz sobie gościa co przepycha auto żeby nie zapalać i było taniej który płaci co roku taką kasę? Ma być drut i to najtańszy  :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zinger napisał:

Jezdze automatami od 2009r chyba, w miedzyczasie mialem okazje prowadzic czasami manuale i jedyne na czym sie kilka razy zlapalem, to ze probowalem uruchmic auto bez wcisniecia sprzegla. Ze zmiana biegow nie bylo zadnych problemow. Mysle, ze to jak z jazda na rowerze czy plywaniem, jak raz sie nauczysz to siedzi to w Twojej podswiadomosci i robisz odruchowo jak przyjdzie potrzeba.

 

Mi się zdążało dusić silnik przy hamowaniu do zatrzymania, np. na światłach. 

 

Automatami jeżdżę już sześć lat, sama przesiadka do auta ze skrzynią ręczną nie sprawia trudności. Ale widzę, po moich zdolnościach konwersacyjnych, o ile bardziej angażująca dla umysłu jest jazda z manualną. W automacie po prostu nie zaliczam 'zwisów' w czasie rozmowy, jak trzeba równocześnie jakieś skomplikowane manewry wykonać.

Edytowane przez grogi
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ryb napisał:

 

Mitsu co 100kkm wymienia olej w skrzyni, przy okazji płucząc ją (:nie_wiem:) i sprawdzając czy wszystko gra. Zakładam że przy takim serwisowaniu skrzynia podziała długo i bezawaryjnie.

 

Tylko tak wygląda zakup używanego premiuma, nigdy nie wiesz jak kto o to dbał.

Ja sprzedając swoje poprzednie auto powiedziałem wszystko i zaleciłem również dbać to posłuży, ale nowy właściciel kupował oczami i nie był zbyt ogarnięty jak większość użytkowników samochodów :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, komor napisał:

 

Tylko tak wygląda zakup używanego premiuma, nigdy nie wiesz jak kto o to dbał.

Ja sprzedając swoje poprzednie auto powiedziałem wszystko i zaleciłem również dbać to posłuży, ale nowy właściciel kupował oczami i nie był zbyt ogarnięty jak większość użytkowników samochodów :skromny:

 

U mnie akurat będzie historia z serwisu - jak zwykle. 

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ryb napisał:

 

Jest szansa, że po nabraniu wprawy i przyzwyczajeniu będziesz mógł na nim wymusić pożądane reakcje bez czekania, poprzez odpowiednie operowanie gazem.

:ok:

Daję już sobie radę z wyprzedzeniem wciskając odpowiednio pedał gazu :ok:

W razie potrzeby włączam tryb sport i jest inna jazda ;]

Najgorsze są manewry, gdy trzeba przełączać pomiędzy R i D - strasznie długo trwa, zanim po cofnięciu, ruszy do przodu - szczególnie trzeba uważać, gdy np. zawracamy na ulicy i chcemy to zrobić szybko :hehe:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Polarny napisał:

Manualna.

Żaden automat, którym jeździłem, nie potrafił się nauczyć że skoro prędkość oscyluje 50-80, to nie ma sensu co chwila wrzucać wyższego biegu żeby zaraz redukować. 

 

Przydałoby się, żeby kierowca mógł customizować ustawienia parametrów zmiany biegów. 

 

U mnie robi się to przyciskiem SPORT :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jimbo22 napisał:

manual = sprzęgło :) czyli koszta niższe niż automat, ale nie zerowe :) bo w aucie które jezdzi po mieście przy 350kkm będzie kończyło się pewnie drugie sprzęgło :)

 

Zgadza się,

 

ale kupując nowe auto z automatem i tak musisz jeździć na wymiany oleju, choć czasem się zdarza że producent nie zaleca ;)

Kupując nowe z dobrym manualem nie robisz nic zazwyczaj aż auto całkowicie się rozjedzie. Ja póki co raz w życiu w manualu po 200 kkm wymieniałam olej, szukałem przyczyny ciężkiej  pracy lewarka. ;] Ponoć niektórzy producenci zalecają wymiany oleju w manualu, ale póki co nie miałem styczności.:oki:

 

A sprzęgło robiłem 1 w życiu w starym struclu, tak to dożywały do sprzedaży auta tj. ca. 200 kkm. U mojego teścia fabryczne sprzęgło w passacie B5 ma już prawie 600 kkm ;l

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, komor napisał:

Ponoć niektórzy producenci zalecają wymiany oleju w manualu

 

Co ciekawe - producenci skrzyń zalecają, a nawet wymagają, ale producenci samochodów z tymi skrzyniami już nie ;] Ja wymieniałem w manualnej skrzyni olej raz i było to w CC przy okazji remontu skrzyni.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Darek_mat napisał:

Byłem wielkim przeciwnikiem automatów do kiedy nie kupiłem vectry z automatem;] Nie ma nic lepszego na zakorkowane miasta a i w trasie też wygoda:cool:

 

Dwa auta w automacie Audi A6 i Vectra dla mnie rewelacja, manualna już bym nie chciał 18 lat wiecznego pedałowania to już wystarczy;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładam swój głos ZA automatem.

Jeżdżę już drugi rok autem z dieslem oraz 6b klasycznym automatem. I jest super, szczególnie w mieście. Poprzedni diesel o podobnej mocy i w podobnym gabarytowo samochodzie doprowadzał mnie do szału właśnie przez konieczność wachlowania dźwignią zmiany biegów. Przesiadka na automat to wielkie uczucie ulgi i podniesienie komfortu użytkowania. Spalanie - nie zmieniło się a wręcz zmalało w porównaniu z poprzednikiem.

Oczywiście, obawiam się kosztów, jak się coś sypnie. Ale cóż, do tatusiowozu będę kupował już wyłącznie automaty.

 

Bardzo jestem ciekaw jazdy z automatem typu DSG/PS i porównania user experience w stosunku do klasycznego hydraulika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Bartłomiej napisał:

 

Bardzo jestem ciekaw jazdy z automatem typu DSG/PS i porównania user experience w stosunku do klasycznego hydraulika.

Jeżdżę dieslem z 7 biegową dwusprzęgłową skrzynią DCT i sobie bardzo chwalę, także w mieście.

Taka skomputeryzowana dwusprzęgłowa częściej chyba zmienia biegi - czasem mam wrażenie, że za często - ale co mnie to w sumie obchodzi ;]

Z dieslem jest super, bo skrzynia sama musi się napracować przy małym zakresie obrotów silnika :ok: :hehe:

W czasie jazdy istotnych różnic nie ma, poza tym, że czasem jednak na pierwszym biegu szarpnie sprzęgłem - pełzanie nie jest płynne :hehe: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mokrii napisał:

podzielcie  sie  własnymi  przemysleniami  :ok:;] 

1. Duże,  ciężkie auto - wole automat.

2. Auto uzywane na codzień - raczej też automat.

3.Auto do zabawy - manual.

 

Służbowe Mondeo jest u mnie w kategorii 1 i 2 i jest automat.

Prywatny Leon żony ma u mnie kat. 3, u Niej 2 :-).

W związku z tym jest manual :-).

Jezdze Nim 2 razy w tygodniu wieczorem na tenisa i może raz do pracy. I nie chciałbym DSG.

Ale żona jeździ codziennie, wiec wolałaby DSG.

 

Co człowiek to inne potrzeby :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Bartłomiej napisał:

Dokładam swój głos ZA automatem.

Jeżdżę już drugi rok autem z dieslem oraz 6b klasycznym automatem. I jest super, szczególnie w mieście. Poprzedni diesel o podobnej mocy i w podobnym gabarytowo samochodzie doprowadzał mnie do szału właśnie przez konieczność wachlowania dźwignią zmiany biegów. Przesiadka na automat to wielkie uczucie ulgi i podniesienie komfortu użytkowania. Spalanie - nie zmieniło się a wręcz zmalało w porównaniu z poprzednikiem.

Oczywiście, obawiam się kosztów, jak się coś sypnie. Ale cóż, do tatusiowozu będę kupował już wyłącznie automaty.

 

Bardzo jestem ciekaw jazdy z automatem typu DSG/PS i porównania user experience w stosunku do klasycznego hydraulika.

 

Polaczenia diesla + manual to zdecydowanie najgorsza opcja, bo zakres uzytecznych obrotow jest bardzo waski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Ryb napisał:

 

Żaden automat którym jeździłem tego nie robił. Redukował tylko gdy obroty spadały do 1000rpm lub gdy zbyt mocno wcisnąłem gaz. Wystarczy się "dogadać" i wszystko działa pięknie.

Czyli jedziesz 50 km/h przy 1500 rpm, przyspieszasz do 80 km/h (obroty wzrastają do 2400) i automat nie wrzuci wyższego biegu?

Bo u mnie wrzuca, mam 1700 rpm i przy zwalnianiu do 50 musi redukować.

26 minut temu, rwIcIk napisał:

U mnie robi się to przyciskiem SPORT

 

54 minuty temu, mati1.6dohc napisał:

Zmieniasz tryb jazdy sport, średni lub ekooszołom i już .)

I przy delikatnym przyspieszaniu silnik mi wyje ponad 4000 rpm.

Ale częściowo was rozumiem, bo jechałem ostatnio innym autem i tam tryb sport działał normalnie, tzn. przy w miarę delikatnym przyspieszaniu nie przeciągał obrotów ponad miarę.

Dlatego piszę o customizowaniu - bo u mnie tryb S to zwykłe zarzynanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

Polaczenia diesla + manual to zdecydowanie najgorsza opcja, bo zakres uzytecznych obrotow jest bardzo waski.

Ale użyteczne prędkości na poszczególnych biegach są podobne jak w benzyniaku. A to właśnie się liczy w praktyce.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Bartłomiej napisał:

Bardzo jestem ciekaw jazdy z automatem typu DSG/PS i porównania user experience w stosunku do klasycznego hydraulika.

Mam porównanie i wolę hydraulika - płynniej zmienia biegi.

Wadą jest to, że trzeba trzymać hamulec przy zatrzymaniu i więcej pali, ale subiektywnie przyjemniej mi się jeździ klasycznym automatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Polarny napisał:

Czyli jedziesz 50 km/h przy 1500 rpm, przyspieszasz do 80 km/h (obroty wzrastają do 2400) i automat nie wrzuci wyższego biegu?

Bo u mnie wrzuca, mam 1700 rpm i przy zwalnianiu do 50 musi redukować.

 

Oczywiście że wrzuci. Ale zmiana prędkości o 30km/h to jest dobry powód żeby zmienić bieg, nie jest to w żadnym razie "bez sensu". Bez sensu byłoby gdyby jechał te 80 z 1600rpm zamiast zmienić bieg i dalej trzymać 1200.

Przecież automat jest właśnie po to, żeby auto cały czas jechało z obrotami pomiędzy 1000 a 1500rpm. 

:nie_wiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Polarny napisał:

Mam porównanie i wolę hydraulika - płynniej zmienia biegi.

Wadą jest to, że trzeba trzymać hamulec przy zatrzymaniu i więcej pali, ale subiektywnie przyjemniej mi się jeździ klasycznym automatem.

Tylko że hydrauliki powyżej 6b się już chyba nie pokazywały na rynku - zostały wyparte przez roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.